Re: Muflon w Sudetach?

Chciałbym uzupełnić wątek fragmentem artykułu autorstwa Zbigniewa Adamskiego, jaki ukazał się w kwartalniku wydawanym przez Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze - SKARBIEC Ducha Gór Nr 1/1998 , str. 25:

"[...]
W 1909 roku na skutek zabiegów hrabiego Schaffgotscha, firma węgierska Juliusza Moora sprowadziła z Korsyki do lasów jeleniogórskich 5 baranów i tyleż owiec, które zostały wypuszczone na naturalne łowisko górskie Jagniątkowa, Zachełmia i Przesieki. Zaaklimatyzowanie się muflona korsykańskiego, mimo zabiegów hodowlanych nie było łatwe. Barany i owce chorowały, nie rozmnażały się i widocznie cherlały. Wówczas zdecydowano się na całkowite usunięcie pozostałych jeszcze egzemplarzy, aby na ich miejsce sprowadzić muflony z Sardynii, bardziej odporne na zmienne warunki życia.
W roku 1913, a więc w przededniu I wojny światowej, przywieziono i wypuszczono w ogrodzony teren górski Zachełmia, o powierzchni 150 ha, 25 muflonów sardyńskich.
Po upływie pięciu lat, widoczne się stało, iż muflony na tym terenie czują się dobrze i rozmnażają się normalnie. Zniesiono ogrodzenie i wypuszczono stado w łowisko naturalne. Eksperyment aklimatyzacyjny udał się w całej pełni, tak iż w roku 1935 liczono już ponad 350 sztuk i stan ilościowy powiększał się szybko z roku na rok.
[...]
Materiał zebrano na podstawie zapisków przewodniczącego Dolnośląskiej Rady Łowieckiej i Łowca Polskiego z 1947 r. oraz Zarządu Wojewódzkiego PZŁ w Jeleniej Górze."