Re: Bacówki PTTK w Beskidach

Pomysłodawca bacowek wspomniany Edward Moskla jest autorem ksiązki "Schroniska PTTK w Karpatach Polskich". Tam z pewnością znajdziesz sporo na temat idei bacówek turystycznych (osobiście tej ksiązki nie znam).

A dzień dzisiejszy?

Wypowiadać się moge jedynie o tych wschodniobeskidzkich, bo w nich bywam.
Bieszczadzkie, czyli Pod Honem, Jaworzec i Pod Rawkami, mają sie chyba całkiem nieźle. Choć chyba tylko Jaworzec zachował "plecakowy" klimat - to zasługa szefującego tam od kilku ładnych lat Łukasza.

W "Bacowce pod Mareszką" smutno i nudno, turyści zagladaja tam od świeta, ale niestety nie są odświetnie witani.

Jamna i Brzanka nie są już PTTKowskie. Jamna nalezy bodajże do Uniwersytetu Poznańskiego, i ma sie chyba całkiem nieźle, prowadzą ja młodzi ludzie, "studencka" atmosfera - byłem tam jednak w okolicach sylwestra, wiec dzień codzienny może wygladac całkiem inaczej. Za to Brzanka jest prywatna, stoi pusta i smutna, i robi jeszcze gorsze wrażenie niż "Mareszka".

Pozdrawiam
Michał