Re: Lipowska nastepna

>Nie tylko można, ale tak to się nazywa. Poczytaj sobie w podręczniku definicję turystyki i nie będziesz zadawał dziwnych pytań.
Nie muszę czytać podręczników bo przeczytałem już dawno Ustawę o usługach turystycznych a w tej chwili mówimy nie o usługach tylko o turyście.

USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych
Rozdział 1
Przepisy ogólne
Art. 3. [Definicje ustawowe ]
Przez użyte w ustawie określenia należy rozumieć:
1. turysta - osobę, która podróżuje do innej miejscowości poza swoim stałym miejscem pobytu na okres nie przekraczający 12 miesięcy, dla której celem podróży nie jest podjęcie stałej pracy w odwiedzanej miejscowości i w której korzysta z noclegu przynajmniej przez jedną noc.
Facet jedzie z Bytomia do Gliwic, korzysta z noclegu co nie znaczy, że śpi bo korzysta w tym czasie z usług „panienek lekkich obyczajów”(przepraszam! wiem, że forum czytają dzieci) jest jak najbardziej podręcznikowym turystą. Proponuję utworzyć odpowiednią Komisję Turystyki ? oraz jakąś odznakę. Ten wątek uważam za zamknięty( przynajmniej ja) bo już na forum było dużo dyskusji kto to jest turysta.

>Nie wiem kogo miałeś na myśli, ale sądzę, że Twoją uwagę strzeliłeś sobie na wiwat.

Nie, nie strzeliłem na wiwat bo napisałem, że myślą, że są nawiedzeni a nie napisałem, że są. Duża różnica.
>Zastanów się o czym chcesz dyskutować będąc tutaj jedynym słusznie nawiedzonym.
Nie, nie chcę o niczym dyskutować (choć zostałem sprowokowany), bo chciałem się tylko podzielić wiadomością o sytuacji, która mnie się wydaje absurdalną. Wyraziłem tylko swój pogląd na pewne sprawy, ale szczerze mówiąc z góry wiedziałem, że mój watek jak i wątki innych osób zostaną wypaczone przez jedne i te same osoby. Po za tym, nigdzie nie napisałem, że jestem cyt.” jedynym słusznie nawiedzonym”. Po prostu mam swój pogląd na pewne sprawy dotyczące ochrony przyrody . Pisząc na Forum nie szukam wrogów, choć zauważyłem, że kilka osób już ich znalazło.
Pozdrowienia
Gieno