Re: Młodzierzowy Przodownik TP

Po Pańskim poście bardzo się zarumieniłem, bo chyba popełniłem gafę. No cóż - część ludzi w moim wieku szybciej gada i pisze, niż... myśli. Wobec tego serdecznie Salvatora przepraszam! i nie będę się tłumaczyć, żeby w tym tłumaczeniu nie popełnić znów jakiejś gafy. Doprawdy, nie rzucałem w Niego “kamieniami”. Przeciwnie - wzbudził moją sympatię i szczerze chciałem Mu pomóc, wszak doskonale pamiętam moje młode (biedne!) lata.
“... należy dawać pomoc w postaci... wędki, a nie ryby”. Miły Panie Kolego ANT, chętnie (za zgodą Salvatora) tą “wędką” pomogę - ale jak?
Serdeczne pozdrowienia dla obu Panów! Stary Dreptaniec.