Re: Zielona Szkola - pomocy
Autor: Basia Z.
Data: 2005-10-06 11:10:22
Tematyka: Tematyka ogólna
W KAŻDY weekend masz gwarancję, że chatka będzie czynna. Za to w tygodniu - masz prawie 100 % gwarancji że nie będzie czynna (z wyjątkiem wakacji).
Grupy szkolne typu "wycieczki" lub "zielone szkoły" przyjmujemy zazwyczaj w środku tygodnia w czasie roku szkolnego, wtedy ktos dodatkowo przyjeżdża na obsługę. Grupy harcerskie bywają w weekendy, bo ich opiekunowie tak jak Ty prowadzą te wycieczki w swoim wolnym czasie.
Jeszcze chyba nie mieliśmy grupy szkolnej, która by siedziała w chatce non stop 2 tygodnie, raczej maksimum po 4-5 dni od poniedziałku do piątku.
A poza tym - nie czarujmy się. Pobyt w chatce to nie jest chodzenie po górach.
Zazwyczaj taki pobyt grupy szkolnej wygląda tak że dochodzą do chatki (czym niektórzy są już bardzo zmęczeni), potem kolejnego dnia schodza po jedzenie do sklepu i pół dnia sami to jedzenie gotują. W międzyczasie jakieś zajęcia w salonie, wieczorem śpiewanki przy kominku, lub przy ognisku, ewentualnie spacer na Solnisko (2 godz. w obie strony), lub maksymalnie na Jałowiec (3-4 godz. w obie strony).
W sumie większości grup bardzo się podoba, bo właśnie muszą sie wykazac samodzielnością. Dla większosći dzieciaków to pierwsze tego typu przeżycie, ze muszą sami sobie ugotować jedzenie (choćby to były i jum-jumy)
Pozdrowienia.
Basia
Grupy szkolne typu "wycieczki" lub "zielone szkoły" przyjmujemy zazwyczaj w środku tygodnia w czasie roku szkolnego, wtedy ktos dodatkowo przyjeżdża na obsługę. Grupy harcerskie bywają w weekendy, bo ich opiekunowie tak jak Ty prowadzą te wycieczki w swoim wolnym czasie.
Jeszcze chyba nie mieliśmy grupy szkolnej, która by siedziała w chatce non stop 2 tygodnie, raczej maksimum po 4-5 dni od poniedziałku do piątku.
A poza tym - nie czarujmy się. Pobyt w chatce to nie jest chodzenie po górach.
Zazwyczaj taki pobyt grupy szkolnej wygląda tak że dochodzą do chatki (czym niektórzy są już bardzo zmęczeni), potem kolejnego dnia schodza po jedzenie do sklepu i pół dnia sami to jedzenie gotują. W międzyczasie jakieś zajęcia w salonie, wieczorem śpiewanki przy kominku, lub przy ognisku, ewentualnie spacer na Solnisko (2 godz. w obie strony), lub maksymalnie na Jałowiec (3-4 godz. w obie strony).
W sumie większości grup bardzo się podoba, bo właśnie muszą sie wykazac samodzielnością. Dla większosći dzieciaków to pierwsze tego typu przeżycie, ze muszą sami sobie ugotować jedzenie (choćby to były i jum-jumy)
Pozdrowienia.
Basia
Zielona Szkola - pomocy - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 11
data najnowszej wiadomości: 2005-10-06
pokaż wszystkie wiadomości
Zielona Szkola - pomocy Autor: WoBa
├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: pola
│└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│ ├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: pola
│ │└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│ └Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Łukasz Aranowski
│ └Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: WoBa
└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: WoBa
├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: pola
│└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│ ├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: pola
│ │└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│ └Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Łukasz Aranowski
│ └Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
├Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: Basia Z.
│└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: WoBa
└Re: Zielona Szkola - pomocy Autor: WoBa