Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-09-20 19:06:11
Tematyka: Tematyka ogólna
Witam!
> Osobiście nie mogę się pogodzić ze sposobem nadawania członkowstwa
> honorowego, poza "warszawką" i kręgiem z nią związanym nie można się przebić.
Abstrahując od problemów "warszawki" itp., to stwierdzić muszę, że właśnie to było przyczyną pierwszego starcia na Zjeździe. Poprosiliśmy, aby głosowanie nad nadaniem tego tytułu było tajne. Nie dlatego, że - jak usiłowali nam wmówić - byliśmy przeciw komuś, a dlatego, że uważamy, iż sprawy personalne powinno się głosować tajnie.
Najlepszym przykładem jest głosowanie w sprawie absolutorium - na zeszłym Zjeździe w wyborach jawnych były co najwyżej po 1-2 głosy wstrzymujące się, a teraz rekordziści mieli 50 głosów przeciw. I jakimś cudem to tajne głosowanie zostało wpisane do statutu - a to oznacza, że członkowie ZG PTTK powinni mieć ciut mniejsze poczucie bezpieczeństwa.
A "warszawka"? Cóż... Nie istnieje.
I samo pojęcie jest idiotyczne.
Popatrz na reakcję niektórych kolegów na wyniki. "Dobrze - są dwie osoby z Górnego Śląska." - napisał jeden z nich. A ja piszę - no są, i co z tego? Sam na nich głosowałem. Bo nie ważne, z którego województwa jesteś, a ważne jaką masz wizję Towarzystwa. ZG nie dzieli złotych kalesonów, o które biją się co poniektórzy. ZG ma kierować i rozwijać Towarzystwo. I o tym ci kupczący głosami i miejscami we władzach koledzy zdają się zapominać.
Pozdro,
Łukasz
> Osobiście nie mogę się pogodzić ze sposobem nadawania członkowstwa
> honorowego, poza "warszawką" i kręgiem z nią związanym nie można się przebić.
Abstrahując od problemów "warszawki" itp., to stwierdzić muszę, że właśnie to było przyczyną pierwszego starcia na Zjeździe. Poprosiliśmy, aby głosowanie nad nadaniem tego tytułu było tajne. Nie dlatego, że - jak usiłowali nam wmówić - byliśmy przeciw komuś, a dlatego, że uważamy, iż sprawy personalne powinno się głosować tajnie.
Najlepszym przykładem jest głosowanie w sprawie absolutorium - na zeszłym Zjeździe w wyborach jawnych były co najwyżej po 1-2 głosy wstrzymujące się, a teraz rekordziści mieli 50 głosów przeciw. I jakimś cudem to tajne głosowanie zostało wpisane do statutu - a to oznacza, że członkowie ZG PTTK powinni mieć ciut mniejsze poczucie bezpieczeństwa.
A "warszawka"? Cóż... Nie istnieje.
I samo pojęcie jest idiotyczne.
Popatrz na reakcję niektórych kolegów na wyniki. "Dobrze - są dwie osoby z Górnego Śląska." - napisał jeden z nich. A ja piszę - no są, i co z tego? Sam na nich głosowałem. Bo nie ważne, z którego województwa jesteś, a ważne jaką masz wizję Towarzystwa. ZG nie dzieli złotych kalesonów, o które biją się co poniektórzy. ZG ma kierować i rozwijać Towarzystwo. I o tym ci kupczący głosami i miejscami we władzach koledzy zdają się zapominać.
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Byłem, zobaczyłem, przeżyłem - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 8
data najnowszej wiadomości: 2005-09-20
pokaż wszystkie wiadomości
Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: z.klose
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Kuba Pasieka
│└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Rafał Kwatek
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Basia Z.
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Jacek Potocki
│└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: pilot śmigłowca
└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Staszek
└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Łukasz Aranowski
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Kuba Pasieka
│└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Rafał Kwatek
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Basia Z.
├Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Jacek Potocki
│└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: pilot śmigłowca
└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Staszek
└Re: Byłem, zobaczyłem, przeżyłem Autor: Łukasz Aranowski