W ostatnich dniach, porządkując swoje sprawy członkowskie, wystosowałem do Zarządu Oddziału Wrocławskiego PTTK pismo, które pozwalam sobie przytoczyć poniżej.
*************************
Jacek Potocki, Mysłakowice 8.06.2005 r.
Zarząd
Oddziału Wrocławskiego PTTK
Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy!
W związku z tym, że dobiegła końca moja formalna przynależność do PTTK w Oddziale Wrocławskim, uprzejmie proszę o zwrot oryginału mojej deklaracji członkowskiej. Jednocześnie chciałbym poinformować, ze ZRZEKAM SIĘ SREBRNEJ HONOROWEJ ODZNAKI ODDZIAŁU WROCŁAWSKIEGO PTTK przyznanej mi uchwałą Zarządu Oddziału z dn. 20.06.1994 r.
Z Oddziałem Wrocławskim związany byłem od wczesnych lat szkolnych, w sumie ponad 25 lat. Swoje pierwsze kroki jako turysta stawiałem podczas oddziałowych imprez. W latach 1992-2001 zasiadałem w Zarządzie Oddziału. Niestety, OD PEWNEGO CZASU ZAMIAST DUMY Z PRZYNALEŻNOŚCI DO ODDZIAŁU WROCŁAWSKIEGO PTTK CORAZ CZĘŚCIEJ ODCZUWAŁEM WSTYD. Kilkakrotnie przy różnych okazjach mniej lub bardziej oficjalnie wyrażałem swoją dezaprobatę dla tolerowania działań nie licujących z zasadami obowiązującymi w szanującym się Towarzystwie, jednak nie wywoływało to żadnej refleksji. Dochodzą za to do mnie informacje o nowych wydarzeniach, które napawają zdumieniem i wywołują we mnie uczucie zażenowania.
Wśród działań budzących mój zdecydowany sprzeciw pozwolę sobie wymienić:
1. Zamieszczenie w publikacji wydanej z okazji jubileuszu 50-lecia Oddziału tekstu tendencyjnie przedstawiającego wydarzenia z historii Oddziału, a także insynuacji stawiających w niekorzystnym świetle działaczy i podważających morale aktywu skupionego wokół Komisji Turystyki Górskiej (interwencje w tej sprawie – moja, kol. Andrzeja Hejduka i Radosława Tokarza z KTG – nie zyskały zrozumienia Zarządu).
2. Przedłużenie mandatu Prezesa Oddziału na następną kadencję Bronisławowi Zatheyowi, który dopuścił się wysłania pisma o cechach donosu na niewygodnego działacza do jego zakładu pracy (uważam to za czyn karygodny, jakkolwiek by nie oceniać działań osoby, której owo pismo dotyczyło).
3. Nieudzielenie przez Zjazd Oddziału w dn. 2 kwietnia br. absolutorium kol. Tomaszowi Dudziakowi (członkowi Zarządu w czterech ostatnich kadencjach) przy braku formalnego wniosku w tej sprawie – nie pierwszy to zresztą taki przypadek w Oddziale Wrocławskim.
4. Wybranie na reprezentanta Oddziału w kampanii sprawozdawczo-wyborczej Krystyna Chudoby, który był ukarany przez Główny Sąd Koleżeński wykluczeniem z PTTK za rozgłaszanie pomówień (orzeczenie GSK z dn. 17.10.1999), w sytuacji gdy K. Chudoba NIGDY NIE WYRAZIŁ SKRUCHY WOBEC OSÓB PRZEZ SIEBIE POMÓWIONYCH I ICH NIE PRZEPROSIŁ. Z tego samego powodu zdumieniem napawa mnie fakt wystąpienia przez Oddział o odznaczenie tego człowieka Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Uważam, że wymienione działania są nie do pogodzenia z takimi wartościami jak uczciwość, honor czy rzetelność. Fakt, że znajdują aprobatę czy są wręcz podejmowane przez statutowe władze Oddziału, dyskredytuje w moich oczach owe władze i dezawuuje nadawane przez nie wyróżnienia. Stąd moja decyzja o odesłaniu odznaki, którą – wraz z legitymacją – dołączam do niniejszego listu.
z poważaniem
Jacek Potocki (–)
do wiadomości:
– sekretarz generalny PTTK
– wszyscy zainteresowani (za pośrednictwem internetu)
******************************
Do powyższego listu pozwolę sobie dodać jeszcze krótki komentarz.
Wysyłając list, z góry spodziewałem się zarzutu, że podważając decyzje Zjazdu występuję przeciwko demokracji. Dlatego pozwolę sobie przytoczyć pewien cytat (zainteresowani bez problemu zidentyfikują czyj): „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”. Oczywiście przynależność do PTTK nie jest przymusowa, więc aż takiego zagrożenia jak totalitaryzm nie ma. Mimo to słowa powyższe uważam za ważne i chciałbym je zadedykować tym, którzy demokratyczne procedury bezkrytycznie traktują jako argument ostateczny i rozstrzygający. Zasada „wszystkie chwyty dozwolone” nie może być uznana, nawet gdyby przegłosowało ją demokratycznie wyłonione gremium.
Dlaczego zdecydowałem się rozpowszechnić swoje wystąpienie? Uważam, że pytanie o zakres tolerancji wobec takich zachowań jak opisane w liście, jest pytaniem o przyszłość PTTK. Jeżeli nie będziemy szanować siebie na wzajem, inni nie będą nas szanować i będą nas unikać. Do takiego PTTK ja też nie chciałbym należeć.
pozdrawiam