Re: NI pies ni wydra

Z całym szacunkiem.Ja to czytałem.
Ale jak w tytule. Moj statut nie jest statutem BEZROBOTNEGO w zrozumieniu naszego prawa. Ten problem ujawnił się przy okazji niemożliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy, zlecenia czy umowy o dzieło! Zwykłego bezrobotnego ten zakaz nie dotyczy, tylko osoby pobierające ŚWIADCZENIE PRXZEDEMERYTALNE. Stąd tytuł wątku.
Ale jeżeli PTTK uznaje mnie za bezrobotnego, tak jak osoby zarejestrowane w Urzędzie Pracy czy innych bezrobotnych w kraju nie relestrowanych nigdzie - no to super!
W tej sytuacji nie tylko mnie, ale i 3/4 moich bliskich ze mną włącznie na bank by obowiązywała składka ulgowa! To dobra wiadomość!
Nie sa to wielkie róznice kwotowe, ale zawsze parę groszy zysku w napiętym do granic - budżecie!

Mnie też jest przykro, bo Ctrl-C i Ctrl-V nie ja wymyśliłem (nawet nie wiedzialem ,że tak mozna!), tylko mnie tak gdzieś w którymś wątku też próbowano podsumować. Ma to w efekcie swoja zaletę. Bo teraz wszelkich powtórzeń staram się unikać jak ognia, zawłaszcza po postraszeniu mnie pzrez Łukasza! Odnośnie szefa, no cóż. Mój (kiedyś) szef mawiał, że każdy ma takiego szefa na jakiego sobie zasłużył A on miał fatalnego szefa rzeczywiście i nie bardzo wiedział za co.
Dzięki za szybką odpowiedź i z całym szacunkiem - ściskam Cię po staropolsku w pasie - Ant