Tematyka ogólna
Wyciczka w gorki jakies porady
wszystkich wiadomości w wątku: 12
data najnowszej wiadomości: 2004-07-26
Temat: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Lugnus
Data: 2004-07-22 00:50:52
WItam
Planujemy z przyjaciułmi za tydzien maly wypad w gory, generalnie taki pierwszy nasz wyjazd ale nie mamy szczegolnie pomyslu jak sie do tego zabrac ktoś zucil pomysl bieszczady albo okolice zakopanego plecaki namioty i gitara pod pache i lazimy.... Ale do konca nie jestem przekonay co to dego czy da sie tak lazic z ciezkimi plecakami i namiotami bo weteranami to my nie jestesmy .. czy da sie gdzies na przyklad zostawiac czesc zeczy brac tylko namioty i najpotrzebniejsze łachy na np 2 dni czy raczej dac sobie spokoj. Moze ktoś poradzi czy lepiej jakies bieszczady czy tatry moze, jak mowie doswiadczenia nie mamy zadnego ale dobre checi sa, wazne tez sa pieniazki wiec jak by ktos moze powiedzial gdzie bedzie taniej no i ile tak na oko kosztuja schroiska czy cos w tym stylu.. czesc osob bylo w charcerstwie wiec raczej lasu nie spalimy i namiot ustawic umiemy ale nie zawsze sie pewnie da
Ogolnie bylbym wdziecznny za wszelkie dobre rady dla poczatkujacych .
Z góry dziekuje
Best Regards
Lugnus
Planujemy z przyjaciułmi za tydzien maly wypad w gory, generalnie taki pierwszy nasz wyjazd ale nie mamy szczegolnie pomyslu jak sie do tego zabrac ktoś zucil pomysl bieszczady albo okolice zakopanego plecaki namioty i gitara pod pache i lazimy.... Ale do konca nie jestem przekonay co to dego czy da sie tak lazic z ciezkimi plecakami i namiotami bo weteranami to my nie jestesmy .. czy da sie gdzies na przyklad zostawiac czesc zeczy brac tylko namioty i najpotrzebniejsze łachy na np 2 dni czy raczej dac sobie spokoj. Moze ktoś poradzi czy lepiej jakies bieszczady czy tatry moze, jak mowie doswiadczenia nie mamy zadnego ale dobre checi sa, wazne tez sa pieniazki wiec jak by ktos moze powiedzial gdzie bedzie taniej no i ile tak na oko kosztuja schroiska czy cos w tym stylu.. czesc osob bylo w charcerstwie wiec raczej lasu nie spalimy i namiot ustawic umiemy ale nie zawsze sie pewnie da
Ogolnie bylbym wdziecznny za wszelkie dobre rady dla poczatkujacych .
Z góry dziekuje
Best Regards
Lugnus
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-07-22 14:13:11
W "harcerstwie" a nie w charcerstwie, to moze ktos z was i byl, ale widac, ze niewiele z tego wynika. Nie nauczono was samodzielnego myslenia.
Zabierzcie namiot, ustawcie np. w Dusznikach i macie pelno gor dookola do pochodzenia. A w Tatry to sie nie pchajcie. Chyba slyszeliscie o tym, ze w Parkach Narodowych biwakowac nie mozna, a i chodzic trzeba po nich umiec.
Zabierzcie namiot, ustawcie np. w Dusznikach i macie pelno gor dookola do pochodzenia. A w Tatry to sie nie pchajcie. Chyba slyszeliscie o tym, ze w Parkach Narodowych biwakowac nie mozna, a i chodzic trzeba po nich umiec.
"Polska w moim obiektywie"
http://ochota.pttk.pl/ewa_polanska/
'Dom pod lasem"
http://www.naturephotos.pl/ewapolanska/
http://ochota.pttk.pl/ewa_polanska/
'Dom pod lasem"
http://www.naturephotos.pl/ewapolanska/
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Renia
Data: 2004-07-22 14:17:27
A ja Wam proponuje inne okolice : mianowicie Beskid Sądecki i okolice schroniska na Cyrli.
Dojechać musicie do Rytra a tym to raczej problemów nie będziecie mieć. A później w trase z plecaczkami.
Dojdziecie do polanki na Cyrli gdzie za grosze można rozbić namiot, zjeść, umyc sie, itp ... Jest miejsce na ognicho i pobrzdękanie na gitarce.
W namiotach mozecie zostawić rzeczy i połazić po dalszych szkakach ( rzeczy w namiotach będą bezpieczne ). W razie jakiś kłopotów, deszczu, burzy itp... ( bo sądze z twojego postu ze nie wiecie jak sie zachowac w takich warunkach w górach ) zawsze można skryć sie w schronisku.
Ja ze swojej strony bardzo polecam te okolice warto zobaczyc taki piękny kawałek ziemi.
A właściciele schroniska sa bardzo mili i napewno w razie jakis problemów bedą słuzyć pomocą.
Jak chcesz wiedzieć coś więcej to odezwij sie na moje gg 3272021.
Podaje Ci jeszcze strone schroniska: http://www.cyrla.pl
Pozdrawiam Serdecznie.
Renata.
Dojechać musicie do Rytra a tym to raczej problemów nie będziecie mieć. A później w trase z plecaczkami.
Dojdziecie do polanki na Cyrli gdzie za grosze można rozbić namiot, zjeść, umyc sie, itp ... Jest miejsce na ognicho i pobrzdękanie na gitarce.
W namiotach mozecie zostawić rzeczy i połazić po dalszych szkakach ( rzeczy w namiotach będą bezpieczne ). W razie jakiś kłopotów, deszczu, burzy itp... ( bo sądze z twojego postu ze nie wiecie jak sie zachowac w takich warunkach w górach ) zawsze można skryć sie w schronisku.
Ja ze swojej strony bardzo polecam te okolice warto zobaczyc taki piękny kawałek ziemi.
A właściciele schroniska sa bardzo mili i napewno w razie jakis problemów bedą słuzyć pomocą.
Jak chcesz wiedzieć coś więcej to odezwij sie na moje gg 3272021.
Podaje Ci jeszcze strone schroniska: http://www.cyrla.pl
Pozdrawiam Serdecznie.
Renata.
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Ged
Data: 2004-07-23 11:57:33
Zdecydowanie odradzam Zakpopane i Tatry. Także Bieszczady mogą stanowić na początek zbyt duże wyzwanie.
Za to sugerowałbym wyprawę w Beskid Żywiecki. Można wyruszyć np. ze Zwardonia na Wielką Raczę i wędrować szlakiem granicznym, nocując przy lub w schroniskach. Poza kilkoma podejściami nie mam tam bardzo ciężkich przejść, a turystów też na szczęście niewielu.
Pierwsza rada ogólna: nawet nie zbierając punktów na odznakę GOT warto zaopatrzyć się w książeczkę z wykazem tras punktowanych. Można tam znaleźć wartości punktowe dla niemal wszystkich odcinków szlakowych w górach. Planując kolejne etapy starajcie się, aby trasa nie przekraczała wartości 20-22 punktów. Z mapy czasami ciężko wyczytać stopień trudności szlaku. Zdarza się, że długi odcinek szlaku biegnie po terenie niemal płaskim i przejdziecie go bardzo szybko, a zdarzają się niedługie (na mapie) podejścia, które potrafią zabrać dwie godziny i pięć litrów potu. Książeczka z wykazem świetnie nadaje się do korygowania tego, co pokazuje mapa.
Druga rada ogólna: góry to nie molo w Sopocie ani promenada w Międzyzdrojach. Jeżeli idziecie z kobietami, to zmuście je, żeby w domu zostawiły wszystkie lakiery, szminki, najmodniedniejsze koszulki, najnowsze bluzki. Zabierzcie ze sobą najstarsze, schodzone ciuchy, których w razie potrzeby nie będzie wam żal zostawić w śmietniku, wygodne bojówki, stare trapery.
Trzecia uwaga: Wybierzcie wygodny plecak (możecie pożyczyć od znajomego). Najważniejszy jest wygodny system nośny, który rozkłada cały ciężar na biodra, a nie na ramiona.
Czwarta uwaga: jeżeli was stać i macie jeszcze czas, kupcie wygodne buty trekkingowe, najlepiej na vibramie i z gore-texem. Dobrze jest dobrać buty lub numer większe, tak aby w konieczności wygodnie zmieściła się w nie noga ubrana w dwie skarpety. Jezeli macie mniejsze zasoby finansowe, to w Beskidy wystarczą sportowe buty za kostkę. Tylko nie wychodźcie w góry w butach, których wcześniej nie rozchodziliście!! (nawet jeśli macie je od kilku lat, ale od roku ich nie założyliście)
Za to sugerowałbym wyprawę w Beskid Żywiecki. Można wyruszyć np. ze Zwardonia na Wielką Raczę i wędrować szlakiem granicznym, nocując przy lub w schroniskach. Poza kilkoma podejściami nie mam tam bardzo ciężkich przejść, a turystów też na szczęście niewielu.
Pierwsza rada ogólna: nawet nie zbierając punktów na odznakę GOT warto zaopatrzyć się w książeczkę z wykazem tras punktowanych. Można tam znaleźć wartości punktowe dla niemal wszystkich odcinków szlakowych w górach. Planując kolejne etapy starajcie się, aby trasa nie przekraczała wartości 20-22 punktów. Z mapy czasami ciężko wyczytać stopień trudności szlaku. Zdarza się, że długi odcinek szlaku biegnie po terenie niemal płaskim i przejdziecie go bardzo szybko, a zdarzają się niedługie (na mapie) podejścia, które potrafią zabrać dwie godziny i pięć litrów potu. Książeczka z wykazem świetnie nadaje się do korygowania tego, co pokazuje mapa.
Druga rada ogólna: góry to nie molo w Sopocie ani promenada w Międzyzdrojach. Jeżeli idziecie z kobietami, to zmuście je, żeby w domu zostawiły wszystkie lakiery, szminki, najmodniedniejsze koszulki, najnowsze bluzki. Zabierzcie ze sobą najstarsze, schodzone ciuchy, których w razie potrzeby nie będzie wam żal zostawić w śmietniku, wygodne bojówki, stare trapery.
Trzecia uwaga: Wybierzcie wygodny plecak (możecie pożyczyć od znajomego). Najważniejszy jest wygodny system nośny, który rozkłada cały ciężar na biodra, a nie na ramiona.
Czwarta uwaga: jeżeli was stać i macie jeszcze czas, kupcie wygodne buty trekkingowe, najlepiej na vibramie i z gore-texem. Dobrze jest dobrać buty lub numer większe, tak aby w konieczności wygodnie zmieściła się w nie noga ubrana w dwie skarpety. Jezeli macie mniejsze zasoby finansowe, to w Beskidy wystarczą sportowe buty za kostkę. Tylko nie wychodźcie w góry w butach, których wcześniej nie rozchodziliście!! (nawet jeśli macie je od kilku lat, ale od roku ich nie założyliście)
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Lugnus
Data: 2004-07-23 21:25:01
Dzieki bardzo Ged, za rady, az tak z nami chyba zle nie jest troszke juz lazilismy,z tym ze to bylo dawno a przez pare lat troche sie moglo zmienic (No i samodzielnie idziemy tak pierwszy raz)
Jakos tak wyszlo ze beda to jednak tatry poniewaz znajomi maja tam jakichs swoich ludzi ja jestem przeciw ale jak stwierdzili ....tam tez znajda sie latwe szlaki, co do bucikow to sie wlasnie zastanawialem wygodne wysokie glany nie byly by dobre,
Aha za bled ortograficznego sorki dysortografia i to prawdziwa a nie tylko ...dla potrzeb matury
Jakos tak wyszlo ze beda to jednak tatry poniewaz znajomi maja tam jakichs swoich ludzi ja jestem przeciw ale jak stwierdzili ....tam tez znajda sie latwe szlaki, co do bucikow to sie wlasnie zastanawialem wygodne wysokie glany nie byly by dobre,
Aha za bled ortograficznego sorki dysortografia i to prawdziwa a nie tylko ...dla potrzeb matury
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Lugnus
Data: 2004-07-23 21:33:15
A co do samodzielnego myslenia to zastanawiam sie na jakiej podstawie takie wnioski ..... to ze prosze o jakies dobre rady chyba o tym nie swiadczy ????
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Lugnus
Data: 2004-07-23 21:44:04
Sorki ze tyle razy pisze al wlasnie mi sie przypomnialo .....
Jako ze tez uwazam ze w tatrach bedzie ciezko i obstawiam bardziej bieszczady
moze macie jakies ciekawe argumenty co by przekonac znajomych do Bieszczad wlasnie ?? Ja nie wiem o nich osobiscie nic (ja zeglarz raczej wiec wybaczcie ignorancje) )
Jako ze tez uwazam ze w tatrach bedzie ciezko i obstawiam bardziej bieszczady
moze macie jakies ciekawe argumenty co by przekonac znajomych do Bieszczad wlasnie ?? Ja nie wiem o nich osobiscie nic (ja zeglarz raczej wiec wybaczcie ignorancje) )
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~Waligóra
Data: 2004-07-25 14:09:15
Witaj Lugnusie
Cieszę się że będziesz kolejną osobą która będzie łaziła po górach.
Dam wam kilkan wskazówek, ale wybacz bez błędów ortograficznych!!
Bieszczad wam osobiście nie polecam, ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma. Jadątam za zwyczaj ludzie, którzy większość czasu tam mają bibę a nie porządne wycieczki.
Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa, chociażby po taniutki alkohol.
Ceny noclegów nie są oczywiście takie tanie jak w centrum kraju no ale wiadomo że to są góry, ale można przespać sięza jakieś 4-6zł jeżeli dobrze zagadacie z wieśniakami.
Spania w parkach narodowych nie polecam gdyż grasujątam misie.
Reasumując
Jeżeli chcecie pożądnie połazić (ponad 30km dziennie) to lepsze są tatry, jeżeli pić to bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
A tak na koniec małe pytanie
Czy ty kiedykolwiek byłeś w górach bo z tekstów wynika że nawet nie masz pojęcia gdzie one są?
Jeżeli już pojedziecie to niech z wami będzie przynajmniej jedna osoba która lubi łazićpo szczytach i nie raz to robiła, a podejrzewam że taka chyba jest gdyżdoradzała tatry a nie z natury nudne bieszczady. Cenne wskazówki się przydadzą w praktyce na szlaku bo inaczej możecie sobie zrobić krzywdę
Miłego spacerku po górach i staraj się nie zajmowaćza szybko miejsca na cmentarzu
Cieszę się że będziesz kolejną osobą która będzie łaziła po górach.
Dam wam kilkan wskazówek, ale wybacz bez błędów ortograficznych!!
Bieszczad wam osobiście nie polecam, ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma. Jadątam za zwyczaj ludzie, którzy większość czasu tam mają bibę a nie porządne wycieczki.
Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa, chociażby po taniutki alkohol.
Ceny noclegów nie są oczywiście takie tanie jak w centrum kraju no ale wiadomo że to są góry, ale można przespać sięza jakieś 4-6zł jeżeli dobrze zagadacie z wieśniakami.
Spania w parkach narodowych nie polecam gdyż grasujątam misie.
Reasumując
Jeżeli chcecie pożądnie połazić (ponad 30km dziennie) to lepsze są tatry, jeżeli pić to bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
A tak na koniec małe pytanie
Czy ty kiedykolwiek byłeś w górach bo z tekstów wynika że nawet nie masz pojęcia gdzie one są?
Jeżeli już pojedziecie to niech z wami będzie przynajmniej jedna osoba która lubi łazićpo szczytach i nie raz to robiła, a podejrzewam że taka chyba jest gdyżdoradzała tatry a nie z natury nudne bieszczady. Cenne wskazówki się przydadzą w praktyce na szlaku bo inaczej możecie sobie zrobić krzywdę
Miłego spacerku po górach i staraj się nie zajmowaćza szybko miejsca na cmentarzu
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: ~oleta
Data: 2004-07-25 14:25:40
No nareszcie porządna odpowiedź na pytanine zamiast niezbyt sensownych tekstów autora pytania
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-07-25 19:15:10
>a nie z natury nudne bieszczady.
Jak Ty na to wpadłeś, że Bieszczady są nudne? Jak tam byłeś, to chyba bolała Cię głowa i w ogóle na nie nie patrzyłeś.
Jak Ty na to wpadłeś, że Bieszczady są nudne? Jak tam byłeś, to chyba bolała Cię głowa i w ogóle na nie nie patrzyłeś.
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: Kuba
Data: 2004-07-25 20:03:00
> Bieszczad wam osobiście nie polecam,
> ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma.
ot, znawca Bieszczadów...
> Jadątam za zwyczaj ludzie, którzy większość czasu tam mają bibę
> ...
> Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa,
> chociażby po taniutki alkohol.
...tudzież znawca ludzi i tropiciel różnic
form turystyki...
> Spania w parkach narodowych nie polecam
> gdyż grasujątam misie.
...takoż specjalista od przyrody i jej ochrony...
> bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
...a także geografii grup górskich.
> Czy ty kiedykolwiek byłeś w górach bo z tekstów wynika
> że nawet nie masz pojęcia gdzie one są?
I o cóz tu po takim pytaniu zapytać?
> i staraj się nie zajmowaćza szybko miejsca na cmentarzu
A to niełatwe faktycznie,
nie przekręcić się ze śmiechu
kiej się czyta coś podobnego.
Serdeczności,
Kuba
jacob.p.pantz@gazeta.pl
> ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma.
ot, znawca Bieszczadów...
> Jadątam za zwyczaj ludzie, którzy większość czasu tam mają bibę
> ...
> Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa,
> chociażby po taniutki alkohol.
...tudzież znawca ludzi i tropiciel różnic
form turystyki...
> Spania w parkach narodowych nie polecam
> gdyż grasujątam misie.
...takoż specjalista od przyrody i jej ochrony...
> bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
...a także geografii grup górskich.
> Czy ty kiedykolwiek byłeś w górach bo z tekstów wynika
> że nawet nie masz pojęcia gdzie one są?
I o cóz tu po takim pytaniu zapytać?
> i staraj się nie zajmowaćza szybko miejsca na cmentarzu
A to niełatwe faktycznie,
nie przekręcić się ze śmiechu
kiej się czyta coś podobnego.
Serdeczności,
Kuba
jacob.p.pantz@gazeta.pl
Temat: Re: Wyciczka w gorki jakies porady
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-07-26 10:24:02
Czołem!!!
Drogi Waligóro! Kuba Cię wypunktował bardzo słusznie, ja postaram Ci wyjaśnić czemu...
> Bieszczad (...)
Prawidłowo: BIESZCZADÓW
> (...) ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma (...)
Odważna deklaracja, skoro jak piszesz - nie znasz Bieszczadów osobiście. Bieszczady, to jedne z najpiękniejszych gór w Polsce i stanowczo stwierdzić można, że jest tam bardzo dużo.
> Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa,
> chociażby po taniutki alkohol.
Nieśmiało zauważam, że chyba przedpiscy nie chodziło o tani alkohol. Ale nawet jeśli, to równie dobrze może wypaść po niego będąc w Bieszczadach - wszak to też na granicy ze Słowacją.
> Spania w parkach narodowych nie polecam gdyż grasujątam misie.
Wystarczy spać w schronisku i już misie nie takie groźne. Dodam jeszcze, że nie dla wszystkich Parków Narodowych to zdanie jest prawdziwe. A jeśli chodzi o spanie na dziko, to może lepszym argumentem będzie, że jest to absolutnie zakazane i zakaz ten jest egzekwowany.
> Jeżeli chcecie pożądnie połazić (ponad 30km dziennie) to lepsze są
> tatry, jeżeli pić to bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
Ciężko rozwikłać ten stek bzdur, ale spróbujmy...
1) Kilometry nie są najlepszą jednostką do liczenia odległości w górach. Ja osobiscie polecam punkty GOT.
2) Wiem, że to ciężko sobie wyobrazić, ale w innych górach niż Tatry też da się ułożyć trasę ponad 30 kilometrową (jeżeli już przy tych nieszczęsnych kilometrach musimy pozostać).
3) Pić równie dobrze można w każdych górach, a najlepiej i najtaniej to w domu.
4) Bieszczady to część Beskidów, które z kolei są częścią Karpat. Tatry też należą do Karpat. Przy odrobinie wysiłku idzie to zrozumieć...
> (...) a nie z natury nudne bieszczady.
Pewnie cały ten list miał na celu prowokację, bo przyznam się szczerze, że mało prawdopodobne jest aby ktoś taka ilość idiotyzmów wyprodukował szczerze do nich przekonany. Jeśli tak - trudno - dałem sie sprowokować...
Pozdrawiam,
Łukasz
Drogi Waligóro! Kuba Cię wypunktował bardzo słusznie, ja postaram Ci wyjaśnić czemu...
> Bieszczad (...)
Prawidłowo: BIESZCZADÓW
> (...) ponieważ jeżeli chcecie chodzić , to tam nic nie ma (...)
Odważna deklaracja, skoro jak piszesz - nie znasz Bieszczadów osobiście. Bieszczady, to jedne z najpiękniejszych gór w Polsce i stanowczo stwierdzić można, że jest tam bardzo dużo.
> Proponuję tatry i oczywiście wypad do pobliskiego państwa,
> chociażby po taniutki alkohol.
Nieśmiało zauważam, że chyba przedpiscy nie chodziło o tani alkohol. Ale nawet jeśli, to równie dobrze może wypaść po niego będąc w Bieszczadach - wszak to też na granicy ze Słowacją.
> Spania w parkach narodowych nie polecam gdyż grasujątam misie.
Wystarczy spać w schronisku i już misie nie takie groźne. Dodam jeszcze, że nie dla wszystkich Parków Narodowych to zdanie jest prawdziwe. A jeśli chodzi o spanie na dziko, to może lepszym argumentem będzie, że jest to absolutnie zakazane i zakaz ten jest egzekwowany.
> Jeżeli chcecie pożądnie połazić (ponad 30km dziennie) to lepsze są
> tatry, jeżeli pić to bieszczady ale zostaje jeszcze beskid i karpaty
Ciężko rozwikłać ten stek bzdur, ale spróbujmy...
1) Kilometry nie są najlepszą jednostką do liczenia odległości w górach. Ja osobiscie polecam punkty GOT.
2) Wiem, że to ciężko sobie wyobrazić, ale w innych górach niż Tatry też da się ułożyć trasę ponad 30 kilometrową (jeżeli już przy tych nieszczęsnych kilometrach musimy pozostać).
3) Pić równie dobrze można w każdych górach, a najlepiej i najtaniej to w domu.
4) Bieszczady to część Beskidów, które z kolei są częścią Karpat. Tatry też należą do Karpat. Przy odrobinie wysiłku idzie to zrozumieć...
> (...) a nie z natury nudne bieszczady.
Pewnie cały ten list miał na celu prowokację, bo przyznam się szczerze, że mało prawdopodobne jest aby ktoś taka ilość idiotyzmów wyprodukował szczerze do nich przekonany. Jeśli tak - trudno - dałem sie sprowokować...
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski