Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Obżarstwo

wszystkich wiadomości w wątku: 33
data najnowszej wiadomości: 2006-06-02

Temat: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-02 14:39:58

Lech napisał:
"Nie trzeba. To jest wystarczająca ilość pożywienia.

W czasie wędrówki po górach nikt nie ma ochoty na obżarstwo, ba, nawet jest to nie wkazane.

Obiadokolacje są na tyle syte, że po powrocie z wycieczki w zupełności wystarczą. No może nie dla obżartuchów, tyle że to już jest prywatny problem takiego delikwenta, "

Przyznam że mnie to wprowadziło w stan lekkiego osłupienia.
Należę do ludzi szczupłych, na dodatek do niejadków ;-)
Trudno mi jednak sobie wyobrazić że po śniadaniu następnym posiłkiem jest obiadokolacja ( gdzieś o godzinie 17-18 ). Po pierwsze nie jest to chyba zdrowe ( najadanie się na wieczór ) Po drugie wędrówka górska jest dośc energochłonna i wątpię czy ten sposób żywienia pokryje zapotrzebowanie energetyczne.
Po trzecie większość ludzi przyzwyczajona jest do spożywania jakiegoś posiłku w godzinach okołopołudniowych ( II śnidanie, lunch ) i najczęściej organizm daje o tym mocno znać ;-)

Ciekaw jestem jak widzą to inni ..

Pzdr Henek

PS. A może ten Lechowy obóz to obóz odchudzający ??

HD

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-02 14:58:18

>Trudno mi jednak sobie wyobrazić
>że po śniadaniu następnym
>posiłkiem jest obiadokolacja (
>gdzieś o godzinie 17-18 ).

Faktycznie widać że nie masz żadnego wyobrażenia o tym, jak wyglądają takie obozy organizowane w grupie. Otóż postaraj się zrozumieć, że przy śniadaniu zawsze grupa dostaje coś na drogę: np. jakieś rohliki, serek topiony, po dwa jabłka itp. Każdy może sobie też wlać herbaty do termosu. Są tacy co nie wezmą nic, bo nie lubią nic nosić z sobą i w drodze kupią jakieś keksy i napoje, a są tacy co nie wszystko zjedzą i wezmą resztę na drogę...

A co do programu obozu to zapomniałem jeszcze podać najistotniejszy punkt programu: Otóż powędrujemy śladami zasłużonego
Wielkopolanina - Cyryla Ratajskiego na Ropiczkę, której wierzchołek ten
założyciel jednej z pierwszych polskich turystycznych organizacji górskich - Polskiego Towarzystwa Turystycznego "Beskid" w 1910 r., zakupił jako teren na którym wkrótce stanęło polskie schronisko. O tym nieco więcej tu:
http://ksp.republika.pl/ratajski.htm

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Basia Z.
Data: 2004-06-02 15:05:25

Ja na dłuższych wypadach turystycznych, kiedy to się chodzi przez cały dzień stosuję taką taktykę jedzenia:
- rano śniadanie złożone z samodzielnie robionych kanapek i koniecznie coś ciepłego do picia. Ewentualnie kaszka na mleku na ciepło + 1-2 kanapki.
Ja osobiscie piję rano bardzo duzo płynów nawet 1 l herbaty, za to potem w ciągu dnia mi się tak nie chce pić.

Około godz. 13-14 dłuższy odpoczynek na szlaku i kanapki + picie, ale już bez gotowania, w międzyczasie przez cały dzień jeszcze 2 - 3 przegryzki (czekolada, wafelki, suszone lub kandyzowane owoce) np na zdobytych szczytach.

Wieczorem okolo 18-19 większy posiłek gotowany na ognisku (zazwyczaj pulpa), lub jesli akurat jeteśmy "w cywilizacji" to posiłek w knajpie. Wieczorem chętnie piwo wszak to napój izotoniczny).

Też sobie nie wyobrażam wytrzymania bez jedzenia od godz. 8.00 bo o tej godzinie zazwyczaj jemy śniadanie do okolo 18, a zwłaszcza dotyczy to młodzieży.
Moje chłopaki potrafią zjeść na jedno posiedzenie po 8 kromek i na szlaku co 2-3 godz. są głodni, ale oni są w wieku dorastania.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-02 15:18:24

>Też sobie nie wyobrażam
>wytrzymania bez jedzenia od godz. 8.00

Ja też sobie nie wyobrażam, jednak problem jest w tym, że Heniek w ogóle nie ma pojęcia na jak różne sposoby jak można zorganizować grupowe żywienie na obozach w górach. Wytłumaczyłem mu po krótce tu: http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=9265

Jednak szczerze wątpię, znając jego charakter i talent do dzielenia zapałki na czworo, że go cokolwiek jest w stanie przekonać, i że nie jest tak jak widzi to w teorii oczami swej wyobrażni.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 10:02:45

Tak się składa Lechu że bywałem na górskich obozach wędrownych. Do dziś pamiętam te bochny chleba przerabiane na kanapki na drogę. Twierdzenie że można za taką cenę dostać nocleg, śniadanie i obiadokolację kategorii 'lux' na dodatek jeszcze wyżerkę na drogę jest dla mnie demagogią. Gdybyś napisał że spotkało Cię coś takiego raz czy dwa to dałbym temu wiarę.
Tak się skałada że miałem okazję bywać w obiektach o bardzo różnych standardach w kraju i zagranicą. I bywało bardzo różnie, najczęściej w niewielkim stopniu wiązało się to z standardem oboiektu. Czasmi bywały to śniadania gdzie faktycznie można się było najeść i jeszcze coś zostawało, czasami porcje były iście odchudzające. W zeszłym roku byłem np. w hotelu w zamku w Valticach, śniadania były tam okropnie mierne, spałem też w małym pensjonacie w okolicach Bitova, żarcie nie dość że było dobre, to jeszcze dużo. Nocleg kosztował tam dwa razy taniej niż w Valticach ( lecz i tak nie było to 250 KC lecz trochę więcej ).

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 10:16:38

>że Heniek w ogóle nie ma pojęcia
>znając jego charakter i talent do dzielenia zapałki na czworo
>że nie jest tak jak widzi to w teorii oczami swej wyobrażni

Lechu rośnie w Tobie agresja !
Więcej w tym poście osobistych wycieczek niż jakiejś innej treści.
Proponuję zjedzenie liścia sałty dla uspokojenia

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 10:31:48

>Tak się skałada że miałem okazję
>bywać w obiektach o bardzo różnych
>standardach w kraju i zagranicą.

I co z tego? Ja zawsze organizuję obóz z noclegami w takich obiektach, gdzie byłem już wcześniej, zmam wszystko z autopsji, ba, nawet zaprzyjaźniam się z osobami prowadzącymi dany obiekt. Zawsze też wcześniej negocjuję z nimi koszty i uzgadniam warunki pobytu mojej grupy.

To jest zasadnicza różnica między kimś, kto jedzie "w ciemno", a kimś, kto przez całe lata zapracował sobie na uznanie w gronie kolegów i pewność, że na jego imprezach się nie zawiodą

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Dudi
Data: 2004-06-03 11:00:57

> gdzie byłem już wcześniej

Tak, tak Lechu i stad sie pewnie bierze Twoj Sudetocentryzm, ale sa jeszcze inne gory...

swoja droga co z tego ze bylem 3 lata temu na jakies kwaterze skoro moglo juz sie wszystko zmienic (nie tylko wlasciciele ale i standard uslug)

dla mnie na przyklad takim zaskoczeniem (milym dodam) byly ceny i standard uslug na kempingu kolo Gombaseckiej Jaskini - natomiast jak pojechlismy do Domicy to wszystko bylo zamkniete (lacznie z knajpa) na cztery spusty, mimo ze 2 lata wczesniej bylo naprawde OK i nie bylo problemow z przenocowaniem i zjedzeniem za niewielkie pieniadze...

Dudi

PS

Internet i Google nie zawsze w tej kwestii pomagaja... dzwonienie tez2

P.
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 11:15:45

> Tak, tak Lechu i stad sie pewnie bierze Twoj Sudetocentryzm, ale sa jeszcze inne gory...

DLa mnie i tak są to ceny wzięte z kosmosu.
Np. http://jeseniky.com/chatauprofesora/pl/index.htm
Cennik jest jeszcze z 2002 roku, a od tej pory ciut się zmieniło.
No i wychodzi mi że dzionek kosztuje
380 KC, Standard nie jest zły, ale 'de luxe' to też raczej nie jest ...

Pzdr Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 11:11:54

>Tak, tak Lechu i stad sie pewnie
>bierze Twoj Sudetocentryzm, ale sa
>jeszcze inne gory...

Sądzisz, że o tym nie wiem? A skąd w takim razie bierze się u Ciebie brak koncentracji uwagi? Przecież napisałem w kilku miejscach JAK WÓŁ, że ten obóz odbędzie się w Beskidach Śląsko-Morawskich.

Może powtórzę kilka szczegółów w nadziei, że zwrócisz na nie uwagę:

Letni obóz wędrujących rodzin odbędzie się w Beskidach Śląsko - Morawskich (teren Republiki Czeskiej) w terminie 2 - 11 sierpnia 2004 r. Całkowity koszt pobytu tj. noclegi, wyżywienie (śniadania i obiadokolacje) i ubezpieczenie wraz z dojazdami ok. 300-400,-zł na osobę.

W planie obozu przewidziano m.in. wejście na Łysą Górę (Lysá hora) i podziwianie stamtąd panoramy (o ile widoczność na to pozwoli) ku Sudetom. Widok ten pięknie opisał w swoim wierszu "Pochwała Łysej Góry" Ludwik Heimb, żyjący w XVIII wieku i pochodzący z Cieszyna proboszcz w Pruchnej, wsi położonej na Śląsku Cieszyńskim.

Zwiedzimy też Valašské museum v přírodě (wieś wołoska w naturze) w miasteczku Rožnov pod Radhoštěm i inne obiekty, m.in. zabytkowy drewniany kościół we wsi Bílá, podobny do słynnego Wangu, a tak samo pochodzący z Norwegii. Wreszcie powędrujemy śladami prezydenta Poznania w okresie międzywojennym - Cyryla Ratajskiego na Ropiczkę, której wierzchołek ten założyciel jednej z pierwszych polskich turystycznych organizacji górskich - Polskiego Towarzystwa Turystycznego "Beskid" w Raciborzu i Cieszynie w 1910 r., zakupił na teren pod budowę schroniska.

Schronisko projektu Stanisława Filasiewicza, zbudowane w zakopiańskim stylu, uroczyście otwarto już po przeniesieniu się Ratajskiego do Poznania, a udział w tej podniosłej uroczystości wzięło przeszło 2 tysiące osób. Spłonęło w niewyjaśnionych okolicznościach podczas złowrogich czasów, jakie później nadeszły. Spróbujemy też odnaleźć jakieś ślady po tym budynku.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 11:24:00

> Letni obóz wędrujących rodzin odbędzie się w Beskidach Śląsko - Morawskich (teren Republiki Czeskiej) w terminie 2 - 11 sierpnia 2004 r.

Czy mógłbyś podać gdzie będziecie sypiać i jadać ?

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 11:23:58

My płaciliśmy po 260-KCz za pobyt w ubiegłym roku łacznie z polopenzi. Dało się to wynegocjować, ponieważ byłem tam kilka razy wcześniej, znam dobrze gospodarza i kiedy rezerwowałem nocleg mógł być pewien, że nie przyprowadzę mu grupy rozrabiaków. A żarcia było tyle, że spokojnie wystarczało do zabrania sobie jako prowiant na trasę. Gospodyni na zakończenie przygotowała każdej rodzinie z naszej grupy po dwa houskove knedliki (to rodzaj ciasta drożdżowego, jak wielkopolskie pyzy), za które zapłaciliśmy jej symbolicznie, i zabraliśmy z sobą do Poznania. Trafiły do zamrażalnika, a ostania porcja znalazła się na rodzinnym wigilijnym stole.

Korzystanie z całodzienne wyżywienia w przypadku osób uprawiających turystykę górską by było zupełnie bez sensu. Nikt nie będzie wychodził na krótkie wycieczki by za chwilę wracać na obiad. Wędruje się przez cały dzień.

Potem byliśmy tam jeszcze raz jesienią w czwórkę i też tyle samo płaciliśmy. W tym roku też planuję ich odwiedzić.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 11:39:34

>Czy mógłbyś podać gdzie będziecie
>sypiać i jadać?

A może też jakiej marki papieru toaletowego będziemy używać? Zrozum, nie ma sensu wtajemniczać w takie szczegóły kogokolwiek, kto nie zapisał się na ten obóz. Uważam kwestię takich pytań za zamkniętą.

Ważny jest program: gdzie będziemy wędrować i co będziemy zwiedzać, a o tym już dość tu napisałem.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 11:47:06

ok ...
Tylko z cennika wynika że te dwa posiłki to śniadanie i kolacja.
Natomiast zaprowiantowanie występuje w przypadku wykupienia całodziennego wyżywienia za 120 KC

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 11:49:19

No niestety Twoja odpowiedź czyni cały twoje wywody zupełnie niewiarygodnymi. Wiadomo że głównym czynnikiem kosztotwórczym jest nocleg i wyżywienie. Chętnie opowiadasz o trasach, o tym ile pali Twój samochód, tylko tego najważniejszego nie chcesz napisać.
Tak więc Lechu albo jesteś poważnym człowiekiem i podasz wreeszcie gdzie to tak tanio będziecie jeść i spać bo w innym wypadku ytrzeba będzie te Twoje opowieści między bajki włożyć.
I nie martw się nie będę Cię pytać o markę maszynki do golenia jakiej używasz :-)
Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 11:56:00

>Tylko z cennika wynika że te dwa
>posiłki to śniadanie i kolacja.

>Natomiast zaprowiantowanie
>występuje w przypadku wykupienia
>całodziennego wyżywienia za 120 KC

W opinii teoretyków zapewne tak to wygląda. Ja jednak nie ogarniczam się do wędrówek palcem po mapie i czysto teoretycznych rozważań. W paktyce życie wygląda inaczej niż w teorii. Turystyka też...

Cielęta będą akceptować i wykupywać drogie usługi bez własnego pomyślunku. Zaradni i obrotni potrafią wyszukać i załatwić dla grupy korzystne cenowo i pod względem warunków miejsca na pobyt w górach.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 12:05:23

A nie pomyślałeś, że nie zamierzam tych danych podać, bo nie chcę abyś się tam pojawił, ani żeby inni się tam "zwalili" do tego spokojnego i miłego miejsca?

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 12:16:53

Nie martw się i tak tam nikt nie trafi - bo takiego miejsca nie ma ( bajkowa kraina ).

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 12:18:22

O czym Ty Lechu piszesz ???
Ja podaje Ci przykład wzięty żywcem ze strony internetowej ( którą rekomendujesz ) a ty znowu jakieś ogólniki !
Pisze tam jak wół:
Dwa posiłki dziennie - 60 CZK
Wyżywienie całodzienne - 120 CZK
Twierdzisz zatem że kolacja kosztuje tam tyle co śniadanie i obiad ???
Henek
PS. I daruj już sobie te rozważania ogólne typu: "zaradni i obrotni" bo Ci już raz napisałem że zaradni i obrotni jeżdżą na wyjazdy tańsz 6 razy od Twoich.
HD

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 12:40:19

Faktycznie, nie istnieje tak samo, jak nie istnieje Valašské královštvi na Rožnovsku ( http://www.valasske-kralovstvi.cz/ ) czy Kačenčina pohádková říše w Orlických horách ( http://orlickehory.net/Aktuality/kacencinarise1.htm )... ha, ha!

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 12:42:19

>Ja podaje Ci przykład wzięty
>żywcem ze strony internetowej

Jeżeli w swoim życiu przyjmujesz jako niepodważalne żrodło prawdy i piękna wyłącznie to co można wyczytać i obejrzeć na stronach internetowych - bez weryfikowania co faktycznie jest w realnym świecie, to życzę powodzenia...

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Henek
Data: 2004-06-03 12:53:50

W ten przykład ( z internetowej strony ) o wiele łatwiej uwirzyć niż w to co Ty Lechu opowiadasz ....

Dla mnie EOT

Henek

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-06-03 13:13:44

Pewnie. Lepiej ślepo wierzyć w to co zamieszczono na stronach internetowych niż samemu sprawdzić jak naprawdę jest na miejscu...

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~....
Data: 2004-06-04 09:49:33

cześć.
o rany, czytam i czytam forum pttk od dawna i dochodzę do wniosku,że tu jak nigdzie można zrobić "z igły widły", z wszystkiego problem.
może jeszcze stworzyć problem jaką pastę do butów i za ile można kupić i kto kłamie i zmyśla???. zieje mi tu jakąś specyficzną zawiścią i złośliwością

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~....
Data: 2004-06-06 01:25:06

a spójrzcie kogo wasza dysputa obchodzi.... może sobie pomailujecie?

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-06-06 09:39:12

A masz "...." pomysł na jakąś mądrzejszą dyskusję?
Martwisz się "...." o poziom dyskusji, a sam nic mądrego nie napisałeś.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~....
Data: 2004-06-07 11:02:20

post napisany 06.06.04 nie należy do mnie , mój jest z 04.06.04 więć ktoś się pode mnie podzył. nieładnie.
nie martwię się o poziom dyskusji, nie sugeruję również by takich dyskusji nie prowadzić. wyraziłem tylko moje spostrzeżenie, które nie nleży traktować jako mą złośliwość czy zaczepliwość.

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~Daniel
Data: 2004-06-12 17:09:10

Respekt dla Lecha... on z tego co widzę wie co robi, nie sztuką jest znaleźć na necie informacje o noclegach itd. Sztuką jest to jeszcze załatwić tak aby było tanio i na turystycznym poziomie...

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~czerteziki
Data: 2006-05-29 21:03:33

HIhihi zgadzam sie całkowicie z Henkiem.. JA byłam wielokrotnie na obozach wedrownych i prosze mi uwierzyc ze na takowych je sie jeszcze wiecej niz normalnie bo sie wiecej spala.. bo sniadaniu zawsze była na drugie sniadanko czekoladka jak nie mozena było gotowac (bo np park narodowy) to na objad kanapki a na kolacje cos ciepleko albo na odwrot... nie przypominam sobie objado kolacji chyba bysmy wszysce sturlali sie ze szlakow :P Dobre moze oboz- głodowka to dobra nazwa?

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Amotolek
Data: 2006-05-29 21:09:32

"JA byłam wielokrotnie na obozach wedrownych i prosze mi uwierzyc ze na takowych je sie jeszcze wiecej niz normalnie bo sie wiecej spala.."

Masz racje - bezimienna! :-) Tutaj wystarczy wyjechać rowerem 20 km od miasta w lasy otwockie nad Świder, a ile czlowiek tam zjada, to głowa mała! I do tego bez popitki piwem, a przy ognisku... zapasów nie starczy! A w końcu nie ma tak wiele ruchu pospacerując po płaskim lesie i wydatków energetycznych. Samo powietrze tamtejsze robi z człowieka obżartucha niemozebnego:-). Z ostrożnosci procesowej - mam nadzieję, że nie popełniłem w tym momencie jakiejś kryptoreklamy? :-)
Pozdrawiam serdecznie ANT :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~czerteziki
Data: 2006-05-29 23:04:10

A do tego ja bedac na obozie za 590zł miałam wstepny opis noclegow. tzn wiadomo bylo pierwszy i drugi a poniewaz był to pieniny to mowa było o opuszczonych bacowkach... ale ogolny zarys był.. w bieszczadach tez nie było problemu jak pyatałam o noclego chybaze by czasmi mowili ze bedziemy szukac taniego i przytulnego w Ustrzykach gornych to wybaczcie jest wczym wybierac.. A sorry Lechu fajnie ze mowisz o tych przekaskachale na moim obozie nawet nutelle nam prezwodnik kupował która pozniej łyzeczkmi jedlisy.. atu sorry widac mowiszo przekaskach al e niech ludzie sami sobie kupuja...te kanapki albo tekst 2 jabłuszka n droge... ja ida na uczelnie biore czasmi wiecej niz 2 jabluszka bym z głodu nie padła a ty mi mowisz o owockach na szlak.... kanapki kazdy kto co wezmie.. my bralismy kilka bochenkow i robilismy dla wszystkich kanpaki na karimatkach by kazdy sie najdl i mial sile iscdalej a nie zejak ktos nwei wezmie to koniec i głoduje.. echhh jakos mi sie nie che wieryc ze jestes przewodnikiem... kto Ci dał blache człowieku.....

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: Kuba
Data: 2006-05-30 09:19:49

" jakos mi sie nie che wieryc ze jestes przewodnikiem... "

Nie jest; jest przodownikiem

" kto Ci dał blache człowieku..... "

Nie odpowie. Został wyrzucony z forum.

BTW:
nie jest zbytnio sensowne kontynuowanie wątku
zakończonego przed dwoma laty.

Serdeczności,

Kuba

Temat: Re: Obżarstwo
Autor: ~Smulsko
Data: 2006-06-02 21:17:39

Podupadanie schronisk to niestety już tendencja.
Nie jest tanio, jest coraz brudniej i coraz bliżej poziomu z Hali Łabowskiej - udziwnienia, szkoły zielone itp chałturzenie. Ale ten poziom to wynik podupadania organizacji kiedyś dla społeczeństwa teraz dla splendorów starych wyjadaczy.
Posiłki coraz bliżej fastfoodow.

Tomek Sgór