Konkurs PTTK to wielka lipa

Brałem udział w trzecim etapie edycji "Konkursu wiedzy o PTTK", gdzie zająłem 3 miejsce i rzekomo miałem otrzymać nagrodę książkową.
Nagrody do dnia dzisiejszego nie otrzymałem. Minęło już od zakończenia tegoż konkursu blisko 3 miesiące kilkakrotnie kontaktowałem się z kol. Łukaszem Aranowskim m.in. 26.03.2004, 19.04.2004 kiedy to zapewniał mnie, że nagroda lada dzień do mnie dotrze - i co, i nic - na korenspondecji się skończyło. Najpier prosił o przesłanie dokładnych danych teleadresowych, następnie o cierpliwość aż w końcu kontakt się urwał.
Czyżby z tymi nagrodami była wielka lipa? Czy którykolwiek z laureatów ją kiedykolwiek otrzmał? Po co w takim razie organizować konkursy skoro nie ma nagród?
Mimo wszystko biorę udział w obecnym konkursie.
Mam jednak nadzieję, że PTTK postąpi honorowo i prześle wreszcie zgodnie z regyulminem konkursu tę nagrodę po 3 miesiącach.
Rozżalony uczestnik.

Ja dostałem książkę.

Ja też otrzymałem, ale tylko za pierwszą i drugą serię. Po trzeciej serii ani widu, ani słychu. Też jestem zbulwersowany. Jak tak można postępować z poważnymi ludźmi. Jeszcze się wkręca takie głupoty, że będzie lada dzień. Ten lada dzień już trwa 3 miesiąc. TO SKANDAL!!!

Witam,
jestem współpracownikiem Łukasza A. i odpowiem w jego imieniu. Niestety, sam zainteresowany jest w tej chwili niedostępny.
Pozostaje mi nic więcej jak tylko przeprosić Was za tą zwłokę. Postaram się rozwiązać ten problem.

Pozdrawiam,

Michał Chruściel

Nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć;
na moje pytanie o losy III etapu konkursu Łukasz A. odpowiedział 2004-05-19
> Postaram się, aby sprawa została załatwiona do końca maja.
I co robi - 2004-06-02 okazuje się być człowiekiem niedostępnym, jak podaje Małgorzata Jakubiak jest na urlopie, pojawi się za 2 tygodnie.
BRAWO za sprawne i poważne podejście do zabawy, jaką jest KONKURS.

My nie mamy nagród, ale za to Łukasz ma kasę na "zasłużony" urlop.
Przynajmniej tak to teraz wygląda, to już przekracza wszelkie granice.
Dawno się nie spotkałem z taką niekompetencją i ignorancją. Musiałbym tu użyć bardziej niecenzuralnej wiązanki, ale się powstrzymam.

Nie wiem co prawda, co się stało, i masz rację denerwując się, bo to nieładnie że musisz czekać na nagrodę którą uczciwie wygrałeś, ale radziłabym Ci podejść do kwestii w bardziej filozoficzny sposób. Niestety aktualnie nie ma możliwości popchnąć tej sprawy naprzód, więc i tak trzeba poczekać na powrót Łukasza. Słusznie czynisz, nie używając niecenzuralnych wiązanek.

Chciałbym powiedzieć, że Łukasz nie wyjechał za pieniądze z nagród, a jest to podróż służbowa.
Bardzo proszę o wstrzymanie się z osobistymi komentarzami do przyjazdu Łukasza, wtedy będzie mógł na bieżąco odpowiadać na Wasze zarzuty.

Pozdrawiam,

Michał Chruściel

Dajcie mu cynk, ma trochę czasu to wymyśli jakieś wiarygodne usprawiedliwienie

Pzdr Henek

I co, kolega Łukasz A. wrócił z "zasłużonego" urlopu, a w sprawie nagród nadal cisza.
Ciekaw jestem czy (jeśli w ogóle) dostaniemy kiedykolwiek te nagrody.
Tym bardziej, że już się skończył I etap kolejnego konkursu.
Tylko czekać ogłoszenia wyników i oczywiście "nagród" dla laureatów.
Chyba nie będę takie same jak w III edycji ostatniego konkursu czyli żadne.