SADECKI I GORCE W LUTYM

Planujemy dwuosobowy wypade w w/w, ale niestety nie zaanmy jeszcze tamtych terenow i bez pewnych wiadomosci ciezko zaplanowac niektore odcinki. Moze ktos bedzie sie orientowal?
Mialo to wygladac tak:
-Rabka-Maciejowa
-Maciejowa-Turbacz
-Turbacz-Hawiarska
-Hawiarska-Luban
-Luban-Kroscienko
Z racji braku noclegu na Lubaniu i obawiajac sie, ze w jeden dzien nie dotrzemy(Czy slucznie???) do Kroscienka lub Grywaldu postanowilismy przeskoczyc z Ochotnicy do Kroscienka autobusem. Skad uderzyc na Radziejowa, czyli:
-Kroscienko-Przehyba
-Przehyba-Kordowiec
-Kordowiec-Rytro

Jednakze po przeliczeniu kosztow i sprawdzeniu zasobnosci budzetu okazalosie, ze wychodzi troche duzo, skad ciecia. Najchetniej darowalbym sobie Turbacz i Przhybe, ale z tym najwiekszy problem(Maciejowa ew. moglaby zostac jako jedyne schronisko, bardzo ladne zreszta na zdjeciach itd.).
- Czy ktos zna moze jakis uczciwy nocleg w okolicach Turbacza? Chatka Metysa ponac juz nie funkcjonuje, choc jeszcze o niej slyszalem; moze ma ktos pewniejsze wiadomosci na ten temat?
- jak zrobic, zeby ominac Przehybe? Myslalem o ew. wyjsciu z Szczawnicy skad podejscie na Radziejowa jest krotsze(3h zamiast 4.30 z Kroscienka) i zatrzymaniu sie w Niemcowej lub moze u Babci Nowakowej, ale czy dojdziemy w jeden dzien? Jak z Niemcowa - duzo o niej slychac, ale zadnej strony internetowej, czy o tej porze roku bedzie czynna? A moze ktos juz nocowal w okolicy u mieszkancow lub u w/w babci? Moze ktos ma propozycje jak ew. zmodyfikowac te trase?
z gory dzieki za wszelki odzew!
Pawel

-Rabka-Maciejowa

fajnie, ale to jest półtorej godziny drogi.
To może lepiej na Stare Wierchy?
(jeszcze godzinka)

-Maciejowa-Turbacz
-Turbacz-Hawiarska
-Hawiarska-Luban

tu może być problem bo to się robi długo, zresztą gdzie chcesz nocować?

-Luban-Kroscienko
> Z racji braku noclegu na Lubaniu i obawiajac sie, ze w jeden dzien nie dotrzemy(Czy slucznie???) do Kroscienka lub Grywaldu

zimą bardzo słuszne obawy

> postanowilismy przeskoczyc z Ochotnicy do Kroscienka autobusem.

Bardzo dobry pomysł

Skad uderzyc na Radziejowa, czyli:
-Kroscienko-Przehyba
-Przehyba-Kordowiec

a co na Kordowcu?
w pobliżu jest chatka na Niemcowej i tam lepiej nocować.

mam jedną uwagę: mam wrażenie że jesteś kompletnie nieprzygotowany do tej wyprawy - poczytaj przewodniki, przejrzyj uważnie mapę...

pzdr.
Tomek D

fajnie, ale to jest półtorej godziny drogi.
To może lepiej na Stare Wierchy?
(jeszcze godzinka)
TAK,ALE MAMY JESZCZE TEGO DNIA WPASC DO CZESTOCHOWY PO DRODZE W WWY I NIE WIEM CZY STARCZY CZASU, A Z DRUGIEJ STRONY MAM WRAZENIE, ZE MACIEJOWA JEST PRZYJEMNIEJSZA; ZRESZTA NAJPRAWDOPODOBNIEJ Z POWODOW BUDZETOWYCH ZAMIAST Z RABKI WYJDZIEMY Z NOWEGO TARGU I Z KOWANCA PRZEZ BUKOWINE WAKSMUNDZKA POJDZIEMY NA TURBACZ.(ALE TU WSPOMNIANY PROBLEM Z NOCLEGIEM).

tu może być problem bo to się robi długo, zresztą gdzie chcesz nocować?
Z TEGOZ POWODU PISALEM O PRZEJEZDZIE AUTOBUSEM DO KROSCIENKA...

a co na Kordowcu?
w pobliżu jest chatka na Niemcowej i tam lepiej nocować.
SORRY, RZECZYWISCIE NIE SPRECYZOWALEM - NA KORDOWCU JEST DOMEK W KTORYM CHCEMY ZATRZYMAC SIE NA 2 DNI, ALE JAK JUZ PISLAME OBAWIAM SIE ZE NIE DOTRZEMY TAM W CIAGU JEDNEGO DNIA. A JAK JEST Z NIEMCOWA? CZY BEDZIE TAM KTOS?

mam jedną uwagę: mam wrażenie że jesteś kompletnie nieprzygotowany do tej wyprawy - poczytaj przewodniki, przejrzyj uważnie mapę...
HMMM... A MOGE ZAPYTAC Z CZEGO TO WNIOSKUJESZ? SZCZERZE MOWIAC PO GORCACH PRZEWODNIK JUZ PRZECZYTALEM KILKA RAZY, ALE CHODZILO MI O POTWIRDZENIE TEGO CO WYWNIOSKOWALEM Z LEKTUR PRZEZ LUDZI, KTORZY JUZ TAM BYLI, INACZEJ W OGOLE BYM NIE PISAL.
GORZEJ Z SADECKIM BO TU RZECZYWISCIE MAM TYLKO PLANY SYTUACYJNE I OPIS SZLAKOW, ALE WSTEPNIE CHCIALBYM SIE NA TYM OPRZEC...
PAWEL

Cze
Odnośnie Turdacza to ok 2.5 od niego znajduje się schronisko PTTK na Starych Wierchach, a co do Niemcowej to jest to baza SKPB i z tego co wiem ( byłem tam rok temu ) jest czynna tylko latem.
Życze udanego rajdu.
Z turystycznym pozdrowieniem
Michał "Wolf" Wilczek
Klub Turystyki Kwalifikowanej "be loć" w Piekarach Śląskich
P.S
Trasę z Turbacza na Lubań bedzie wam toszkę ciężko zrobić w zimę, więc odradzam.