Tematyka ogólna
Uprawnienia górskie
wszystkich wiadomości w wątku: 7
data najnowszej wiadomości: 2003-12-20
Temat: Uprawnienia górskie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-17 11:13:42
Uprawnienia przewodnika górskiego. Trudności pozaustawowe i ustawowe. Jak z tym walczyć?
Na kilku górskich forach dyskusyjnych toczy się dyskusja na temat: "Uprawnienia Przewodnika Podhalańskiego". Ponieważ problem jest ważny, pozwalam sobie więc zwrócić nań szczególną uwagę:
Użytkownik "Beniowa" napisał m.in. (fragment):
"Domyslam sie, ze podlozem pytania sa prawdopodobnie roznego rodzaju przeszkody w zdobyciu uprawnien przewodnika tatrzanskiego, o charakterze pozaustawowym. W takiej sytuacji nalezaloby raczej walczyc z tymi przeszkodami..."
Wg mojego rozeznania nie tylko w przewodnictwie tatrzańskim istnieją takie przeszkody pozaustawowe. Wystarczy przeczytać: http://ksp.republika.pl/glos.htm i http://ksp.republika.pl/poczatki.htm
Istnieją również przeszkody ustawowe. Pównajmy sobie ogromny obszar Sudetów, łącznie z Przedgórzem Sudeckich (wymagana szczegółowa znajomość całości już na III klasę) z malutkimi Tatrami czy którymkolwiek z dużo mniejszych 3 obszarów Beskidzkich.
dowód: Rozporządzenie MG z dnia 28 czerwca 2001 r. (...)
"§ 8. 1. Uprawnienia przewodnika górskiego beskidzkiego nadaje się na jeden lub więcej następujących obszarów górskich:
1) zachodni Beskidów Zachodnich, obejmujący Beskid Śląski, Beskid Maty, Beskid Makowski i Beskid Żywiecki do Przełęczy Sieniawskiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego oraz Orawą,
2) wschodni Beskidów Zachodnich, obejmujący Beskid Wyspowy, Gorce/Beskid Sądecki, od Przełęczy Sieniawskiej do Przełęczy Tylickiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego, a także Podhale, Pieniny, Spisz i Orawę,
3) Beskidów Wschodnich, obejmujący Bieszczady i Beskid Niski od Przełęczy Tylickiej do Przełęczy Użockiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego,
2. Uprawnienia przewodnika górskiego tatrzańskiego nadaje się na obszar Tatr oraz obszar Podtatrza obejmującego Spisz, Orawę, Podhale i Pieniny.
3. Uprawnienia przewodnika górskiego sudeckiego nadaje się na obszar Sudetów, obejmujący Karkonosze i Pogórze Karkonoskie, Góry i Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie, Rudawy Janowickie oraz Kotlinę Jeleniogórską, Kotlinę Kamiennogórską, Góry Kamienne, Góry i Pogórze Wałbrzyskie, Góry Sowie, Góry Bardzkie, Góry Stołowe, Góry Bystrzyckie, Góry Orlickie, Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie, Góry Złote, Góry Opawskie i Kotlinę Kłodzką, wraz z położoną od nich na północ częścią Przedgórza Sudeckiego."
Spójrzmy tylko ile rozległych pasm górskich Sudetów i ile płaskich terenów Przedgórza Sudeckiego, gdzie właściwie to nie ma gór, tylko rozległe pola na których rośnie kapusta, a których w powyższym rozporządzeniu nawet nie wymieniono, są wymagane ustawowo do opanowania przez kandydata na przewodnika sudeckiego.
A są to dodatkowo:
Wzgórza Strzegomskie, Równina Świdnicka, Masyw Ślęży, Wzgórza Niemczańsko-Strzelińskie, Obniżenie Podsudeckie, Obniżenie Otmuchowskie, Przedgórze Paczkowskie.
Porównajmy ten obszar całościowo z innymi poszczególnymi terenami innych uprawnień niż sudeckie, a może zrozumiemy, że nie sposób oprzeć się wrażeniu, że sudeckiego można zdobyć chyba jedynie mając opanowaną wiedzę o terenie wybiórczo, i czy aby nie czasami po kumotersku...
Pozdrawiam
Na kilku górskich forach dyskusyjnych toczy się dyskusja na temat: "Uprawnienia Przewodnika Podhalańskiego". Ponieważ problem jest ważny, pozwalam sobie więc zwrócić nań szczególną uwagę:
Użytkownik "Beniowa" napisał m.in. (fragment):
"Domyslam sie, ze podlozem pytania sa prawdopodobnie roznego rodzaju przeszkody w zdobyciu uprawnien przewodnika tatrzanskiego, o charakterze pozaustawowym. W takiej sytuacji nalezaloby raczej walczyc z tymi przeszkodami..."
Wg mojego rozeznania nie tylko w przewodnictwie tatrzańskim istnieją takie przeszkody pozaustawowe. Wystarczy przeczytać: http://ksp.republika.pl/glos.htm i http://ksp.republika.pl/poczatki.htm
Istnieją również przeszkody ustawowe. Pównajmy sobie ogromny obszar Sudetów, łącznie z Przedgórzem Sudeckich (wymagana szczegółowa znajomość całości już na III klasę) z malutkimi Tatrami czy którymkolwiek z dużo mniejszych 3 obszarów Beskidzkich.
dowód: Rozporządzenie MG z dnia 28 czerwca 2001 r. (...)
"§ 8. 1. Uprawnienia przewodnika górskiego beskidzkiego nadaje się na jeden lub więcej następujących obszarów górskich:
1) zachodni Beskidów Zachodnich, obejmujący Beskid Śląski, Beskid Maty, Beskid Makowski i Beskid Żywiecki do Przełęczy Sieniawskiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego oraz Orawą,
2) wschodni Beskidów Zachodnich, obejmujący Beskid Wyspowy, Gorce/Beskid Sądecki, od Przełęczy Sieniawskiej do Przełęczy Tylickiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego, a także Podhale, Pieniny, Spisz i Orawę,
3) Beskidów Wschodnich, obejmujący Bieszczady i Beskid Niski od Przełęczy Tylickiej do Przełęczy Użockiej, wraz z położoną od nich na północ częścią Pogórza Karpackiego,
2. Uprawnienia przewodnika górskiego tatrzańskiego nadaje się na obszar Tatr oraz obszar Podtatrza obejmującego Spisz, Orawę, Podhale i Pieniny.
3. Uprawnienia przewodnika górskiego sudeckiego nadaje się na obszar Sudetów, obejmujący Karkonosze i Pogórze Karkonoskie, Góry i Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie, Rudawy Janowickie oraz Kotlinę Jeleniogórską, Kotlinę Kamiennogórską, Góry Kamienne, Góry i Pogórze Wałbrzyskie, Góry Sowie, Góry Bardzkie, Góry Stołowe, Góry Bystrzyckie, Góry Orlickie, Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie, Góry Złote, Góry Opawskie i Kotlinę Kłodzką, wraz z położoną od nich na północ częścią Przedgórza Sudeckiego."
Spójrzmy tylko ile rozległych pasm górskich Sudetów i ile płaskich terenów Przedgórza Sudeckiego, gdzie właściwie to nie ma gór, tylko rozległe pola na których rośnie kapusta, a których w powyższym rozporządzeniu nawet nie wymieniono, są wymagane ustawowo do opanowania przez kandydata na przewodnika sudeckiego.
A są to dodatkowo:
Wzgórza Strzegomskie, Równina Świdnicka, Masyw Ślęży, Wzgórza Niemczańsko-Strzelińskie, Obniżenie Podsudeckie, Obniżenie Otmuchowskie, Przedgórze Paczkowskie.
Porównajmy ten obszar całościowo z innymi poszczególnymi terenami innych uprawnień niż sudeckie, a może zrozumiemy, że nie sposób oprzeć się wrażeniu, że sudeckiego można zdobyć chyba jedynie mając opanowaną wiedzę o terenie wybiórczo, i czy aby nie czasami po kumotersku...
Pozdrawiam
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: Jurek
Data: 2003-12-18 08:39:18
Biedaku znów wczoraj źle spałeś.
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-18 10:00:59
Takimi ważnymi tematami czas zainteresować kogoś ważniejszego niż forumowiczów.
Z okazji Świąt życzę Ci Przodowniku Nr 1811 błogiego bujania w obłokach ponad 1000 m n.p.m. z dużą grupą adoratorów z uprawnieniami i bez uprawnień, jakiekolwiek by nie były.
Piotr
Z okazji Świąt życzę Ci Przodowniku Nr 1811 błogiego bujania w obłokach ponad 1000 m n.p.m. z dużą grupą adoratorów z uprawnieniami i bez uprawnień, jakiekolwiek by nie były.
Piotr
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: Henek
Data: 2003-12-18 14:24:30
Numerze 1811 !
Myślę że najlepiej byłoby gdybyś podyskutował na ten temat z jakimś wybitnym znawcą - choćby z Lechem Rugałą ...
Najlepiej zresztą na priva, bo tutaj nikt tym się zbytnio nie interesuje. Do Lecha ( wybitnego patrioty jak widać na przykładzie jego konta e-mail ) pisz na adres: rugala@post.cz
Henek
Myślę że najlepiej byłoby gdybyś podyskutował na ten temat z jakimś wybitnym znawcą - choćby z Lechem Rugałą ...
Najlepiej zresztą na priva, bo tutaj nikt tym się zbytnio nie interesuje. Do Lecha ( wybitnego patrioty jak widać na przykładzie jego konta e-mail ) pisz na adres: rugala@post.cz
Henek
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: Andrzej S.
Data: 2003-12-20 15:46:34
Chyba z braku poważniejszych tematów, na forum się pojawiły elementy patriotyzmu (a może szowinizmu).
Numerze 1811! Nie martw się, że Henek Cię nie chce czytać, ja czytam Twoje posty.
Numerze 1811! Nie martw się, że Henek Cię nie chce czytać, ja czytam Twoje posty.
A.
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-20 16:28:05
ziękuję za zaiteresowanie. Pozwolę sobie jeszcze nieco rozwinąć ten temat. Otóż nie jest tylko wrażeniem, że ustawowych wymagań sudeckich jest znacznie więcej, niż dla przewodników beskidzkich czy tatrzańskich. To jest fakt. Wystarczy spojrzeć na mapę, aby zobaczyć i ocenić ile razy większy jest obszar wymagany do opanowania przez kandydata na przewodnika sudeckiego, niż takiego powiedzmy tarzańskiego i pozbybyć się jakichkolwiek złudzeń co do podobieństwa wielkości obszaru jak i charakteru przewodnictwa. Na uczciwe poznanie całości tego obszaru potrzeba bowiem lat.
Egzaminy praktyczne na przewodnika sudeckiego odbywają się najczęściej na Przedgórzu Sudeckim, którego szczegółowa znajomość została określona w przepisach, zaś umiejętności górskie są sprawdzane zza szyb autokaru z mikrofonem w ręce i podczas oprowadzania wycieczki np. po Otmuchowie czy Świdnicy, zespole klasztornym w Henrykowie a czasami tylko w obrębie właściwych Sudetów (ale i tak nie na szlaku) podczas oprowadzania po Krzeszowie czy miastach jak Gryfów Śląski albo Lwówek Śląski. O sprawdzaniu wyposażenia apteczki i umiejętności udzielania pierwszej pomocy oraz poruszania się z grupą w szczytowych partiach gór w ogóle nie ma mowy... De facto jest to egzamin na pilota wycieczki i przewodnika terenowego.
Jeżeli ustawodawca uznał, że przewodnicy sudeccy są jedynymi uprawnionymi do prowadzenia wycieczek w wyższych partiach gór, bo tylko oni, a nie kto inny, mogą zapewnić bezpieczeństwo wycieczkom, to pytam się: Skąd wiadomo, czy przewodnik poradzi sobie w trudnej sytuacji na górskim szlaku? Rozmawiałem po koleżeńsku z wieloma posiadaczami uprawnień przewodnickich na Sudety i z osłupieniem stwierdziłem , że wielu nie ma pojęcia o zorientowaniu mapy wg kompasu czy poruszaniu się na nartach, nie mówiąc już o innych ważnych umiejętnościach porzydatnych w górach.
Powiedzmy sobie uczciwie: Jacy z nich profesjonaliści? W jaki sposób mają posiąść doświadczenie górskie, skoro wielu prowadzi może dwie-trzy autokarówki w ciągu roku? To często dużo mniej od górskich imprez kwalifikowanych prowadzonych przez przodowników turystyki górskiej, którzy de facto uprawnień do prowadzenia grup w wyższych partiach gór nie mają i nierzadko obchodzą przepisy podczas prowadzenia zorganizowanej przez siebie grupy wycieczkowej, która udaje turystów indywidualnych.
Pisałem w tej sprawie do ZG PTTK, zabierałem głos na zlotach przodownickich. I co? I niewiele się zmieniło. Mające charakter tymczasowy porozumienie Delegatury Sudeckiej KTG z parkami: Karkonoskim i Gór Stołowych, zrównujące przodowników z przewodnikami (jednakże tylko do 1000 m n.p.m., gdzie zgodnie z Rozporządzeniem RM mogą prowadzić tylko przewodnicy) nie rozwiązuje sprawy. Dlatego jeszcze raz pytam na Forum PTTK: jak z tym walczyć?
Pozdrawiam
Lech
http://ksp.republika.pl/
Egzaminy praktyczne na przewodnika sudeckiego odbywają się najczęściej na Przedgórzu Sudeckim, którego szczegółowa znajomość została określona w przepisach, zaś umiejętności górskie są sprawdzane zza szyb autokaru z mikrofonem w ręce i podczas oprowadzania wycieczki np. po Otmuchowie czy Świdnicy, zespole klasztornym w Henrykowie a czasami tylko w obrębie właściwych Sudetów (ale i tak nie na szlaku) podczas oprowadzania po Krzeszowie czy miastach jak Gryfów Śląski albo Lwówek Śląski. O sprawdzaniu wyposażenia apteczki i umiejętności udzielania pierwszej pomocy oraz poruszania się z grupą w szczytowych partiach gór w ogóle nie ma mowy... De facto jest to egzamin na pilota wycieczki i przewodnika terenowego.
Jeżeli ustawodawca uznał, że przewodnicy sudeccy są jedynymi uprawnionymi do prowadzenia wycieczek w wyższych partiach gór, bo tylko oni, a nie kto inny, mogą zapewnić bezpieczeństwo wycieczkom, to pytam się: Skąd wiadomo, czy przewodnik poradzi sobie w trudnej sytuacji na górskim szlaku? Rozmawiałem po koleżeńsku z wieloma posiadaczami uprawnień przewodnickich na Sudety i z osłupieniem stwierdziłem , że wielu nie ma pojęcia o zorientowaniu mapy wg kompasu czy poruszaniu się na nartach, nie mówiąc już o innych ważnych umiejętnościach porzydatnych w górach.
Powiedzmy sobie uczciwie: Jacy z nich profesjonaliści? W jaki sposób mają posiąść doświadczenie górskie, skoro wielu prowadzi może dwie-trzy autokarówki w ciągu roku? To często dużo mniej od górskich imprez kwalifikowanych prowadzonych przez przodowników turystyki górskiej, którzy de facto uprawnień do prowadzenia grup w wyższych partiach gór nie mają i nierzadko obchodzą przepisy podczas prowadzenia zorganizowanej przez siebie grupy wycieczkowej, która udaje turystów indywidualnych.
Pisałem w tej sprawie do ZG PTTK, zabierałem głos na zlotach przodownickich. I co? I niewiele się zmieniło. Mające charakter tymczasowy porozumienie Delegatury Sudeckiej KTG z parkami: Karkonoskim i Gór Stołowych, zrównujące przodowników z przewodnikami (jednakże tylko do 1000 m n.p.m., gdzie zgodnie z Rozporządzeniem RM mogą prowadzić tylko przewodnicy) nie rozwiązuje sprawy. Dlatego jeszcze raz pytam na Forum PTTK: jak z tym walczyć?
Pozdrawiam
Lech
http://ksp.republika.pl/
Temat: Re: Uprawnienia górskie
Autor: ~Wojtek Wojtaszek
Data: 2003-12-20 18:20:42
Nie jestem może znawca w kwesti sudetow ale jesli porownujesz przodowniku rozmiary uprawinien w beskidach i tatrach to pominoles wazny element w swojm wywodzie.Najwiekszym terenem uprawnień beskidzkich jest B.wschodni.Tak w nawiasie tez tam rosnie sporo kapusty i nie ma zbyt wielu wzniesien powyzej 1000m n.p.m