Ratujcie "Czartowe Pole" ...

Byłem z grupą na ukochanym Roztoczu
to co zobaczyłem przy rezerwacie "Czartowe Pole" to HORROR - MASAKRA - MORDERSTWO na żywej pryrodzie.
Tyle czasu MATKA NATURA tworzyła a
człowieczek piłą ciach i po ..
To trzeba piętnować...
Nic więcej.

Leśnicy z Józefowa to "Barbarzyńcy"
To co zobaczyłem dzisiaj na ścieżce spacerowej w rezerwacie "Czartowe Pole" można nazwać tylko okropnym skandalem. Wycięto kawał lasu - zrąb zupełny, trasa nie do przebycia- zawalona drzewami i gałęziami. Najgorzej, że nie ma żadnej informacji - ostrzeżenia o prowadzonej ścińce drzew,
a przecież tam o każdej porze roku wędrują turyści.
Strefa ochronna rezerwatu została zniszczona - zniszczono też oznakowanie wykonane w tym roku z dotacji Ministerstwa Gospodarki. Jak wierzyć nadleśniczemu z Józefowa, który kilka dni temu na moją interwencję, że ścięto jedno drzewo ze znakami, które nie miało znaczenia gospodarczego, bo było rosochate, stwierdził, że to przypadek i ścięło się. Obiecał, że przy ścieżce nie będą wycinane drzewa. Dzisiaj zobaczyłem krajobraz księżycowy.
Powiem prosto - brak poszanowania dla przyrody, turystów, głupota.
Nie wiem co przyniesie interwencja w Dyrekcji w Lublinie i u Wojewódzkiego Konseratora Przyrody -powiedzą - zrobiło się. Tam są tylko urzednicy, a nie leśnicy z powołania, gdzie etyka zawodowa?

Byłem na "Czartowym Polu" 2-go maja 2004. Strasznie mnie tam ciagnęło, choćby żeby zobaczyć ten "księżycowy krajobraz" itd.
Zawiodłem się- i bardzo dobrze!
Jest całkiem znośnie. Przy ścieżce w jednym miejscu fakt, była rębnia zupełna, ale jest zagospodarowana. Mozna tu grupie opowiedzieć: patrzcie jak się nie powinno prowadzić gospodarki leśnej.
Tak więc- zapraszam na Czrtowe Pole! Nadal jest uroczo!