Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

praca licencjacka - pomocy !

wszystkich wiadomości w wątku: 6
data najnowszej wiadomości: 2003-11-14

Temat: praca licencjacka - pomocy !
Autor: ~szejla
Data: 2003-11-13 21:47:40

Może znajdzie się jakaś dobra duszyczka :-) która podpowie mi na jaki temat ukierunkować pracę licencjacką ? Mam pewne koncepcje, ale nie mogę się zdecydować. Będę ogromnie wdzięczna za jakieś głosy ! Tematyka obejmuje KRAJOZNAWSTWO, ZAGOSPODAROWANIE TURYSTYCZNE itp. mój numer gg 3306909

Temat: Re: praca licencjacka - pomocy !
Autor: Jurek
Data: 2003-11-14 02:13:23

Witaj !

Nie napisałaś nawet co studiujesz.

Mam propozycję. Wypisz sobie kilka chwytnych tytułów, włóż pod poduszkę, prześpij się z tym a rano wyciągnij jeden. I to będzie ten dobry jak każdy inny. Inne od razu wyrzuć by niezaśmiecały Ci umysłu.

Pozdrawiam
Jurek

Temat: Re: praca licencjacka - pomocy !
Autor: RyśB
Data: 2003-11-14 07:40:26

Mam szaloną propozycję :
Muzea PTTK.Tego tematu jest mało
w krajoznawstwie i na początek masz
pole do .... A jest ich kilkanaście.
Trzymam kciuki.

Temat: Re: praca licencjacka - pomocy !
Autor: Basia Z.
Data: 2003-11-14 08:17:27

Zajmij się tym, czym sama najbardzuiej się interesujesz - takie prace zawsze wychodzą najlepiej.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: praca licencjacka - pomocy !
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-11-14 10:42:52

Wybrany temat najpierw trzeba sprawdzić pod kątem realności jego rozpracowania.
w latach siedemdziesiątych jeden przewodnik, aby podnieść klasę swoich uprawnień wybrał temat "Kościoły w Tychach". Nie pomyślał, że na terenie miasta jest ich ponad 20! Do każdego trzeba było kilka razy dojechać, porozmawiać z księdzem, architektem i zrobić zdjęcia. Można sobie wyobrazić ile to zajęło czasu i energii.
Jeżeli wybierze się temat zbyt obszerny, to zawsze jeszcze można się zastrzec w podtytule "na wybranych przykładach" i ustalić listę z promotorem pracy.
Pozdrowienia
Piotr

Temat: Re: praca licencjacka - pomocy !
Autor: any
Data: 2003-11-14 11:48:54

> że na terenie miasta jest ich ponad 20!

To się ładnie przestrzelił ;-), chociaż wydawałoby się, że celował dobrze (właściwie sam chciałem Cię zapytać, skad te 20 kościołów?, na szczęście w porę naszła mnie refleksja ;-) ) - w tych czasach (a był to właściwie początek dynamicznego rozwoju miasta)"nowe" Tychy miały być miastem bez kościołów i faktycznie w samym mieście jako takim były tylko dwa kościoły - na "starym" Rynku, pod wezwaniem św. Anny i przy ówczesnej szosie Bielskiej, pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela, chociaż on już zlokalizowany poza miastem. Wtedy stał on w szczerym polu, pośród łanów zboża (mój ojciec kiedyś pokazywał mi zdjęcie) i był widoczny z pociągu na linii kolejowej Katowice-Bielsko.

Trzeba natomiast pamiętać, że w owym czasie terytorialnie Tychy były jednym z największych miast w Polsce, był to oczywiście twór sztuczny, zlepek kilkunastu samodzielnych miasteczek i wiosek, nijak nie związanych z Tychami. I które w tej chwili są ponownie samodzielne.

pozdrawiam
any