murowaniec

Co sądzicie o bezczelności obsługi Murowańca. Nie dość, że wywieszają idiotyczne karteczko, że nie ma miejsc, to po przybyciu z uśmiechem mówią by wracać do Kuźnic albo oferują miejsce na schodach za 20 PLN przy czym ogromna sala obok stoi pusta i nie wpuszczają tam turystów. W taki sposób traktują członków PTTK. Myślę że władze PTTK powinny coś z tym zrobić, może zmienić ajenta

No jeśli rzeczywiście w schornisku nie ma wolnych miejsc, to taka kartka wydaje się być na miejscu - recepcja nie jest przecież otwarta przez całą dobę, a byłoby głupio, aby ktoś czekał kilka godzin na jej otwarcie, a nastepnie dowiedział się, że nie ma miejsc. A co do powrotów, to ja w zeszłym roku spotkałem się z taką taktyką - w przypadku braku miejsc w pokojach, gdy została już tylko podłoga, to do godziny 20.00 każdemu turyście mówiono, że na podłodze też już nie ma miejsc (ktoś powiedział mi, że powodem jest brak ewentualnych dróg ewakuacyjnych, jeżeli ludzie śpią na podłodze), po 20.00 zaś normalnie przyjmują ludzi na podłogę. Jeśli chodzi o politykę schroniskową, to najbardziej irytują mnie emeryci i rodziny spędzające w schroniskach całe tygodnie, zajmuąc miejsce turystom "wędrującym", dla których tak naprawdę tworzy się schroniska.

Pozdrawiam

MIchał A.

zgadzan sie że ajeta powinno sie tam zmienic. Zawsze idąc do tego schroniska nie wiem czy nie będę musiał spędzić nocy w "lesie". Kiedyś przy mnie odmówiono noclegu turyście mimo panujących już ciemności i dość póżnej godziny. Trasę powinno sie planować i wracać o rozsądnej godzinie ale czasem coś sie przecież może zdarzyc i trudno. Schroniska powinny nam dostarczac schronienia a nie kłopotów.

z tymi rodzinami i emerytami to masz rację. jestem gąrącym przeciwnikiem rezrwacji miejsc w schroniskach to nie hotele.