Odcięcie

Witam!!!

Kolega piszący spod numeru IP: 62.233.155.34, a podpisujący się nikiem sledzik4 został odcięty od możliwości pisania na Forum do 1.IX.2003 za podawanie się za innego uczestnika dyskusji.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Nie znam szczegółów ale czy sprawdziłeś czy np. ten drugi ktoś jest moze z tego samego miasta lub z sieci która moze jest duza. Ja osobiście mam takie samo IP jak kilku moich znajomych jak gdzieś pisze np.forum. Bo ta sama sieć.

"Ten drugi" to byłam ja i jestem pewna że nie wysyłałam tej wiadomości.
Tak że wnioskowałam o wycięcie posta, którego nie wysyłałam, a w którym się za mnie podano.

Jak widać Admin poszedł dalej.

Zahasłowanie nicków byłoby na przyszłość dobrym rozwiązaniem.

Też czasem zdarza mi się pisywać z kafejek, więc numer IP moze być inny.

Pozdrowienia.

Basia

Witam!!!

> Jak widać Admin poszedł dalej.

Oczywiście. Jest to jedno z wiekszych przewinień. Jednym głupim tekstem można zszargać komuś opinie, na którą pracował przez wiele postów. A sprostowań później nikt nie czyta...

Pozdrawiam,
Łukasz

A co w sytuacji gdy ktoś stale piszący na forum pod znanym nickiem, nagle pisze z kawiarenki internetowej podpisując się dla niepoznaki "ktoś" albo "nikt" i w dodatku obsmarowuje z imienia i z nazwiska inne osoby?
Jak to zakwalifikujesz?
Sytuacja nie jest wzięta z sufitu, tyle że wątek został wycięty (słusznie zresztą)...

pzdr.
Tomek D

Witam!!!

Kolega sledzik4 pisał spod dwóch numerów IP:
156.17.53.10
62.233.155.34

Oba zostały zablokowane.
Nikt inny nigdy nie wysłał na Forum posta spod któregokolwiek z wyżej wymienionych IP.

Z Toba oczywiście byłoby gorzej, bowiem spod Twojego IP (62.233.253.3) pisały następujące osoby:
zil151@.wp.pl
Piter
miki
Całe szczęście, że Ty od swojego pierwszego posta (2003-04-17 13:53:10) konsekwentnie używasz jednego IP, więc jakbyś narozrabiał to nie byłoby problemu - dałoby się miki'emu hasło, i zablokowało IP...

Pozdrawiam,
Łukasz

Witam!!!

> Jak to zakwalifikujesz?

Dobrze wiesz jak...

> Sytuacja nie jest wzięta z sufitu, tyle że wątek
> został wycięty (słusznie zresztą)...

Właśnie tak...

Co ja z Wami mam.........

Pozdro,
Łukasz

> > Jak to zakwalifikujesz?

> Dobrze wiesz jak...

no wiem jak: niewielka szkodliwość społeczna czyli wyciszenie sprawy
pewnie nawet ta osoba nie dostała ostrzeżenia od moderatora

pzdr.
Tomek D

Witam!!!

> no wiem jak: niewielka szkodliwość społeczna
> czyli wyciszenie sprawy pewnie nawet ta osoba nie dostała
> ostrzeżenia od moderatora

O nieprawda!
Dostała!
Ta osoba zrozumiała swój błąd i więcej nie będzie.

Skrucha i szczera samokrytyka spowodowały złagodzenie kary...

Pozdrawiam,
Łukasz

> Ta osoba zrozumiała swój błąd i więcej nie będzie.
>
> Skrucha i szczera samokrytyka spowodowały złagodzenie kary...

jaki dobry ten nasz admin
to mi przypomina przypowieść o towarzyszu Leninie i chłopcu:
tow. Lenin golił się a tu nagle mały chłopiec wbiegł do łazienki i wpadł prosto na tow. Lenina, który zaciął się brzytwą.
Tow. Lenin zaklął siarczyście po czym dał chłopcu mocnego kopa.

morał: jaki dobry jest nasz towarzysz Lenin - dał chłopcu tylko kopa a przecież miał brzytwę w ręku...

pzdr.
Tomek D

Witam!!!

Właśnie słowami o szczerej samokrytyce chciałem pośrednio nawiązać do tamtych dobrych czasów...

Pozdrawiam,
Łukasz