Mały problem w liczeniu punktów.

Hej Turyści!
Myślałem, że wszystko ogarniam w regulaminie, ale przodownik mi w tamtym roku namieszał i się lekko pogubiłem.

W 2023 zdobyłem popularną i małą brązową i na koniec roku miałem 753 punkty.
Teraz mi powiedźcie. Nadszedł rok 2024, więc wobec tego jak ja myślę, zostaje mi po tych 753 punktach 180 punktów, bo 50% tylko możesz przejść na poczet następnej odznaki. Dobiłem w tym roku 180 punktów i znacznie więcej, więc odejmuje sobie 360 po zdobyciu srebrnej i zbieram dalej.
Tak ja myślę, a przodownik z tego co zrozumiałem powiedział mi, że tak nie jest i tak mam sobie nie odejmować. Ktoś rozwieje te wątpliwości? :D

Po weryfikacji w 2023r. zostało Ci 180 pkt., tj. połowa normy na GOT małą srebrną.

Czyli w 2024r. w rubryce pozostało z poprzedniej strony (w książeczce) wpisujesz 180 pkt i dodajesz sukcesywnie punkty zbierane w 2024r.

Jeśli po weryfikacji za 2024r. zostanie Ci przykładowo 360 pkt., tj. połowa normy na małą złotą (maksymalna ilość punktów jaka może przejść na rok następny). To w 2025r. wpisujesz, że z poprzedniego roku zostało Ci 360 pkt. i zbierasz dalej.

Może powinieneś szybciej weryfikować odznaki? Jeżeli zdobyłeś ponad 700 punktów to lepiej byłoby zrobić to od razu po osiągnięciu potrzebnych punktów nie czekając na koniec roku.

Ja to zrobiłem, dostałem popularną i brązową, potem w tym samym roku nabiłem jeszcze ponad 700 punktów. GSB i takie tam
Oddałem do weryfikacji na początku tego roku i mi trochę przodownik namieszał, ale to już nieważne. Uzupełnię tak jak mówicie i zaniosę :D Dziękuje Wam za rozjaśnienie sytuacji.

A co to zmienia? O ile nie były to punkty z kilku lat oczywiście, to i tak w rok (od zera) można ogarnąć: popularną, brązową i połowę punktów na srebrną. Czy dasz książeczkę do weryfikacji raz, czy trzy razy i tak tego nie przeskoczysz...

Uzupełniłem sobie pomijając wszelkie krótkie trasy i parę innych u sąsiadów. Uzbierałem 50% do złotej, a jeszcze miałbym trochę do wpisania. Tak myślę czy jest jakiś sens w tym jeżeli i tak punkty przepadną. Zawsze wszystko uzupełniałem, ale książeczka z GSB czy MSB to akurat super pamiątki, a w tym przepadku to już tak średnio. Różne trasy, pieczątek nie robiłem, tylko wklejam zdjęcia swoje z trasy, co generuje oczywiście koszty. Wszystko mam też na swoim blogu. Właśnie nigdy nie byłem fanem tej odznaki, bo wszystko trzeba tak wpisywać i potem to udowadniać, a ja podążam własnymi ścieżkami :D Takie Diademy czy Korony to cyk fota na szczycie i jest super :D