Jak dbać o nogi i stopy?

Witam

Interesuje mnie to jak dbać o nasze kończyny dolne przed, podczas i po różnych rajdach pieszych. Jakie stosować preparaty itd. Ogólnie Wasze sposoby i rady.

Z góry dziękuję za pomoc

ja radzi moj serdeczny przyjaciel - specjalista od rajdow ekstremalnych - najlepiej nie przyzwyczajac stop do komfortu, tzn. raczej zadko uzywac sandalow, a czesciej obuwie zakryte, do tego numer lub dwa wieksze, jesli chcesz pokonywac wieksze dystanse

oczywiscie rady odnosza sie do naprawde dlugiego i szybkiego chodzenia, i po gorach i po nizinach

i oczywiscie dobre skarpety i wygodne buty, czasami na wycieczki gorskie (niezbyt wysokie) najlepsze jest dobre obuwie do biegania, zwalszcza lekkie

milych wedrowek - krotkich i dlugich

Nie ma to jak strumyczek spotkany na szlaku. Nic nie robi tak dobrze stópkom, jak choć pięciominutowe wymoczenie ich w strumyku

Trzeba pamietac, ze nalezy ubierac podwojne skarpety. Jest to zabezpieczenie przed otarciami. Jest to jedna z zasad aby uniknąć bąbli.Pozdrawiam www.rynkiewicz.com

1.Niekoniecznie dwie pary skrpet ja nosze jedne specjalnie przeznaczone do trekkingu górskiego i sprawdzaja się bardzo dobrze. Skarpety są firmy ROHNER.
2. Dobre buty polecam Alpinusy lub Scarpy
3. Jelsi wycieczka ma być długa warto zastosować puder do stóp firmy School.

A ja polecam metodę naturalną-więcej chodzić.Problem otarć zniknie sam.
Pozdr Anka

> naturalną-więcej chodzić.Problem otarć zniknie sam.

Tak jest zniknie razem ze skórą na stopach :-P

pozdrawiam

> 1.Niekoniecznie dwie pary skrpet ja nosze jedne

Ja także - bodajże dwa lata temu, kiedy firma Patagonia wyprzedawała się w Polsce obkupiłem się w skarpety (wełna z kapilenem) za śmieszne pieniądze. Takie skarpety mają dla mnie olbrzymia zaletę - ściągacze na śródstopiu i w okolicy kostki. Dzieki temu skarpetka trzyma się stopu jak przyklejona.

> polecam Alpinusy ...

Raczej nie - za mniejsze pieniądze można kupić lepsze buty.

pozdrawiam

Proszę kliknąć na tą stronę:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41312262

Tylko dlaczego skarpety sprzedają na sztuki. Zawsze uważałem, że skarpety muszą być do pary. Być może cena zakupu pary skarpet odstraszyłaby ewentualnych nabywców.

Kwestia odpowiedniego obuwia i skarpet to jedno - i tu nie będę się wymądrzał, bo większość z Was doskonale wie, jakie warunki muszą one spełniać.

Parę wskazówek z medycznego punktu widzenia:
1) warto dokładnie umyć i wysuszyć stopy, zarówno przed wymarszem, jak i po powrocie. Ważne jest wysuszenie, bo wilgotne łatwiej ulegają otarciom. Warto również hartować stopy - tj. przez okres 5 minut polewać je gorącą i zimną wodą na przemian - dotyczy to szczególnie tych osób, którym stopy się łatwo pocą. W takim przypadku warto też stosować specjalne preparaty dla pocących się stóp - zapobiegają one nieprzyjemnemu zapachowi i zmniejszają nieco ryzyko odparzeń.

2) jeżeli zrobi się pęcherz, warto go przekłuć (nie zrywać!) u podstawy i delikatnie wycisnąć płyn surowiczy, a następnie nałożyć opatrunek (najlepiej gotowe jałowe opatrunki). Wypełniony płynem pęcherz jest bolesny, gdyż działa tak, jakbyśmy w tym miejscu mieli np. w bucie kamień, czyli ciśnie. O tym opatrunku należy pamiętać, gdyż nie zawsze skarpety są czyste, a teoretycznie przez miejsce nakłucia mogą się dostać bakterie. Pomagają też później chłodne okłady (oczywiście na postoju).
Tak naprawdę to pęcherz jest w zasadzie odczynem oparzeniowym, powstającym wskutek tarcia, więc leczy się go podobnie, jak oparzenia.

3) dużym problemem mogą być odciski, więc warto z nimi walczyć jak najwcześniej, jeżeli już się pojawią. Dłużej utrzymujące się odciski i modzele mogą głęboko wrastać i później może być trudne ich usunięcie. W aptekach można dostać gotowe plastry z maścią na odciski, z reguły zmienia się je codziennie przez 2-4 dni. Zmiększonej warstwy rogowej nie należy na siłę usuwać (i boli, i nie zawsze spowoduje odejście nagniotka), należy, o ile sam odcisk się nie oddzieli, wymoczyć stopę w ciepłej wodzie - wtedy jest łatwiej. Jeżeli odcisk nie ustępuje, można spróbować nałożyć jeszcze trochę maści i powtórzyć moczenie następnego dnia. Z reguły 4-dniowa kuracja jest wystarczająca.

Poza tymi uwagami pewnie wielu z Was ma swoje, niekoniecznie "fachowe" sposoby, często też bardzo skuteczne. Podzielcie się nimi, wszak nogi to nasze główne turystyczne "narzędzie"
Zbyszek