"Regulamin Schroniska PTTK" - gdzie znajdę?

Cześć gawiedzi!

Przeglądając internet, często można spotkać się z odniesieniami na "Regulamin Schroniska PTTK", jakoby był to jakiś wspólny dokument dla wszystkich schronisk PTTK. Jednak nic takiego nie mogę znaleźć w dokumentach PTTK! Występuje co prawda na strochach niektórych schronisk (np. 5 stawów, m-oko), ale już nie w Murowańcu ( ). Czyżby był to jakiś relikt przeszłości?

Cześć.

Nie jest to relikt.

Obiekty oznaczone jako "schronisko PTTK" (schroniska górskie i część stanic wodnych) muszą przestrzegać pewnych standardów. Obiekty te znajdziesz na stronie http://obiekty.pttk.pl/. Schroniska PTTK mają w lewym górnym rogu specjalne oznaczenie.

Regulamin ten był na starej stronie PTTK. Niestety ZG PTTK uruchamiając nową stronę nie przeniosło wszystkich treści. Uznano, że po prostu udostępnią starą stronę "równolegle" pod adresem http://archiwum.pttk.pl/. Niestety to nie zadziałało, a stara strona ma od dłuższego czasu awarię, której nikt nie usuwa.

Oryginalny adres regulaminu schroniska PTTK:
http://archiwum.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=schronisko

Jutro biuro ZG PTTK jest nieczynne. Ale po świętach spróbuj zadzwonić, może pochylą się nad starą stroną, przywrócą jej działanie i będziesz mógł się zapoznać z tym regulaminem.

Ja znalazłem jeszcze regulamin na stronie spółki PTTK "Karpaty":
LINK
On był aktualny w moich czasach, natomiast koło roku 2010 przestałem już to śledzić i nie dam głowy, czy nadal jest aktualny. Inna sprawa, że w bazie uchwał ZG (https://kartoteki.pttk.pl/ks3/index.php) nie znalazłem uchwały zmieniającej ten regulamin. Ten serwis - jak wszystko w PTTK - też działa w kratkę, więc może się okazać, że zobaczysz biały ekran z napisem "Could not connect:".

Pozdrawiam,
Łukasz

Dzięki za tak szybką i wyczerpującą odpowiedź - to chyba wszystko wyjaśnia

A ja się nie zgodzę. Ten regulamin to rzeczywiście relikt. Problem w tym, że nikt nie ma odwagi powiedzieć tego wprost.
Dawno temu ideą schronisk było zapewnienie dachu nad głową garstce pasjonatów, którzy szukali noclegów podczas górskiej wędrówki i nie mieli zbyt wielkiego wyboru. Ale tych turystów była wtedy garstka(!). A druga funkcja schronisk (tak jak ją sto lat temu widziano), to zapewnienie bezpiecznego schronienia w razie nagłego załamania pogody, kontuzji ograniczającej możliwość wędrówki itp. Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Bazy noclegowej w polskich górach jest w bród (oczywiście, większość z niej położona jest w obrębie miejscowości i schroniska na tym tle decydowanie się wyróżniają), telekomunikacja pozwala na kontakt z obiektami, o jakim jeszcze trzydzieści lat temu nikomu się nie śniło, a krótkoterminowe prognozy pogody, które można sprawdzić za pomocą smartfona, są na tyle sprawdzalne, że doprawdy, zaskoczenie załamaniem pogody nie powinno się zdarzać.
Do czego zmierzam? Zapisy w regulaminie schronisk PTTK, mówiące o przyjmowaniu na nocleg "w warunkach zastępczych", sformułowane były w innej epoce a obecnie są nagminnie nadużywane przez ludzi, którzy z góry zakładają, że będą próbowali wymusić(!) na obsłudze schroniska nocleg "na glebie" i nawet nie sprawdzają, czy w interesującym ich terminie są wolne miejsca. Dość naczytałem się na fejsbuku wpisów z pytaniami sprowadzającymi się do tego "czy w schronisku (...) przyjmują <<na glebę..>>". Ja mam prostą zasadę – dzwonię zawczasu do obiektu i jeżeli dowiaduję się, że wszystkie łóżka są zarezerwowane, to NIE PLANUJĘ nocowania w nim.

Hej.

A co jest złego w noclegu na glebie, gdy wszystkie miejsca są zajęte?
I co jest złego w chęci przespania się taniej i w gorszych warunkach?

Regulamin jasno stanowi, że nocleg na glebie udzielany jest tylko wtedy, gdy wszystkie miejsca na łóżkach są zajęte. Gdy zaczynałem swoją przygodę z górami w czasach licealnych nie raz prosiłem dzierżawcę aby odstąpił od tej zasady i przenocował mnie na glebie w kompletnie pustym schronisku, bo zwyczajnie nie miałem kasy na nocleg na łóżku. Pamiętam, że na jesiennym wyjeździe w Beskid Śląski w 1994 wszyscy poproszeni dzierżawcy mimo kompletnie pustych schronisk zgodzili się na moją prośbę - mało tego - sami zaproponowali abym spał na łóżku, w cenie "gleby". Bardzo mi się to spodobało i jeszcze zachęciło mnie do wędrówek po górach.

Pozdrawiam,
Łukasz