Tajny cennik prac znakarskich

Na stronie KTKol znalazł się 16 maja cennik znakowania szlaków rowerowych, który został zatwierdzony przez Sekretarza Generalnego PTTK 16 kwietnia. A na stronie PTTK dalej go nie ma.
W porównaniu z poprzednim cennikiem znikła pozycja dotycząca rozliczania projektów szlaków rowerowych. Widocznie ZG uważa, że szlaków rowerowych jest za dużo i nie należy projektować nowych szlaków.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego szlak wykonywany w lesie jest droższy od wykonywanego przy drodze publicznej. Według mnie powinno być na odwrót. Pracochłonność znakowania zależy od gęstości sieci drogowej i zazwyczaj wymaga większego nakładu pracy wśród zabudowy niż w terenie niezabudowanym. Ta dziwna wycena występuje w §3 pkt.1 i 2 (53 zł/km i 33 zł/km szlaku) oraz w § pkt.1. (delegacja 6 lub 8 km/dzień i 20 km/dzień)
Cennik jest zbyt mało dokładny. Brak jest informacji z jakich materiałów mają być znaki, tablice i słupy. Tylko przy znakach malowanych podano, że mają być wykonane przy użyciu szablonów. Wkraczamy do Unii Europejskiej, gdzie od znaków drogowych wymaga się atestów i określonego sposobu wykonania. Nie ma o tym słowa w instrukcji znakarskiej, nie ma też w cenniku. Dopiero w §3 pkt.6 przypomniano sobie, że zamiast cennika PTTK przy drogach publicznych należy stosować specyfikację kosztów, jednym słowem cennik ten nadaje się jedynie do znakowania w lesie.
Pozdrowienia dla tajniaków
Piotr

Zwracasz uwagę na szczegóły, spójrz na to z większego dystansu.
Cała ta instrukcja i cennik to i tak jedna wielka fikcja, w którą wierzą tylko dzieci.
Przecież i tak nie ma w Polsce ani jednego szlaku, który by powstał za pieniadze z PTTK zgodnie z instrukcją. Nikt zresztą tego nie sprawdza.

Nie wiem, czy ktoś potrafi wykonać wcałości szlak ze środków oferowanych przez PTTK. W każdym razie w środowisku Zielonych nasze szlaki uchodzą za siermiężne i nie nadające się do szerszego użytku przez rowerzystów. Staram się, aby projektowane przeze mnie trasy były lepsze. Jeżeli zaprojektowanie skromnej trasy rowerowej prowadzącej przedmieściami dużego miasta kosztuje 1000 zł/km, to co można oczekiwać od szlaku, który według ZG PTTK ma kosztować 53 zł/km? Np. cena słupka sugeruje, że jest wykonany z nieodpowiednich materiałów lub ma nieodpowiednie wymiary. Cena tablicy sugeruje, że ZG oczekuje od znakarzy XIX-wiecznego chałupnictwa w tym zakresie. Polsak zmierza do Unii Europejskiej, a PTTK do buszu.