Przy okazji tragedii w Alpach...

... w kilku miejscach pojawia się pytanie o etykę. Niestety, prezes oddziału PTTK występuje tu w głównej roli.

LINK

https://ratownictwogorskie.pl/tragiczna-wyprawa-na-mont-blanc/

Szy.

Cześć.

Przeczytałem uważnie relację z tej tragedii. Bardzo wyczerpująco napisana.
Nie bardzo rozumiem jaki tu jest problem z etyką?

Pozdrawiam,
Łukasz

Nie w głównej roli, tylko jako autor relacji. PTTK o ile wiem z organizacją tego wyjazdu nie miało nic wspólnego, a że jeden z uczestników był akurat prezesem oddziału, to nie ma nic do rzeczy. Pojechał jako osoba prywatna za własne pieniądze i choć nie wszedł na szczyt, to cieszymy się, że wrócił.

Prezes oddziału PTTK korzysta z usług nielegalnie działającego biura podróży/przewodnika, które/który prowadzi wyprawę w sposób, jaki prowadzi do śmierci uczestnika. Nie ma w tym dla Was nic zawstydzającego, niestosownego, nieetycznego?

Szy.

Masz rację, źle się wyraziłem odnośnie roli.

Szy.

Cześć.1. Nie wiem czy wiedział, że przewodnik/biuro działa nielegalnie.
2. Nielegalnie nie równa się nieetycznie.
3. Tu napiszę jako wolnościowiec. W dzisiejszym pochrzanionym świecie mnóstwo rzeczy jest nielegalnych i jedyną słuszną postawą jest lekceważenie tych przepisów. Ograniczanie możliwość prowadzenia grup tylko do osób licencjonowanych jest jedną z takich rzeczy, o czym wielokrotnie tu pisałem i z różnicy zdań w tym temacie powstały najdłuższe wątki na naszym forum.

Pozdrawiam,
Łukasz