Odznaki
odznaki grup górskich
wszystkich wiadomości w wątku: 12
data najnowszej wiadomości: 2003-05-20
Temat: odznaki grup górskich
Autor: ~Tiamat
Data: 2003-05-15 18:32:57
z tego względu iz odznaki działają zachęcajaco na zwiedzanie gór chciałbym zaproponować aby powstały nowe odznaki takie jak np Turysta Gorców , Turysta Beskidu Wyspowego itp. gdzie warunkim byłoby udokumentowane wejscia na wszystkie najwazniejsze szczyty. mam nadzieje ze to dobry pomysł i ktoś to podchwyci.
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-05-15 22:21:49
>z tego względu iz odznaki działają zachęcajaco na zwiedzanie gór chciałbym zaproponować aby powstały nowe odznaki takie jak np Turysta Gorców , Turysta Beskidu Wyspowego itp. gdzie warunkim byłoby udokumentowane wejscia na wszystkie najwazniejsze szczyty. mam nadzieje ze to dobry pomysł i ktoś to podchwyci.
W Sudetach już coś takiego wymyślono. Jest odznaka Korona Sudetów. Podobno zainteresowanie nią niewielki. Mie osobiście by bradziej odpowiadała nazwa Turysta Sudetów. Odznaka by mogła mieć zbliżoną grafikę jak ta plakietka:
http://kspttk.prv.pl/fotki/ks_nowa.gif
W Sudetach już coś takiego wymyślono. Jest odznaka Korona Sudetów. Podobno zainteresowanie nią niewielki. Mie osobiście by bradziej odpowiadała nazwa Turysta Sudetów. Odznaka by mogła mieć zbliżoną grafikę jak ta plakietka:
http://kspttk.prv.pl/fotki/ks_nowa.gif
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-05-16 07:17:45
Wymyślanie odznak ma sens, jeżeli ktoś potrafi je rozreklamować, a z tym jest kiepsko. Informacje o odznace powinny być wszędzie, a nie tylko w lokalach oddziałów PTTK, które je wymyśliły. Bez współpracy z biurami promocji gmin lub powiatów, które mają jakieś pieniądze, to najlepszy pomysł legnie w gruzach.
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Rentgen
Data: 2003-05-16 08:02:18
W Beskidzie Nikim akurat zaliczanie szczytów nie jest najlepszym pomysłem. Góry sa zaroniete, rozległych widoków niewiele. Atrakcją są za to opuszczone doliny, łemkowskie cerkiewki i cmentarze z I w.ś. Projektowane przez wybitnych architektów, o ciekawej stylizacji, teraz w wiekzosci wypadków niszczejące.
Będąc w Niskim, warto zainteresować sie tematem i przy okazji zdobywać odznakę "Szlakami Cmentarzy Wojskowych I Wojny Światowej".
LINK
Będąc w Niskim, warto zainteresować sie tematem i przy okazji zdobywać odznakę "Szlakami Cmentarzy Wojskowych I Wojny Światowej".
LINK
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: ~Radek Tokarz
Data: 2003-05-18 21:32:19
Czy ponad półtora tysiąca sprzedanych książeczek Korony Sudetów oznacza niewielkie zainteresowanie? Mam nadzieję, że umieszczenie wreszcie regulaminu Odznaki - choć niekompletne - na stronie PTTK przyczyni się do jeszcze większego zainteresowania. Przy okazji zapraszam na rajdy i wycieczki do Korony Sudetów organizowane przez Komisję Turystyki Górskiej Oddziału Wrocławskiego PTTK (informacje na stronie www.ktg.wroc.prv.pl ) oraz na łamy miesięcznika "SUDETY".
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-05-18 22:10:59
>Czy ponad półtora tysiąca sprzedanych książeczek Korony Sudetów oznacza niewielkie zainteresowanie?
Z pewnością niemała to liczba, ale to jeszcze nie świadczy ilu faktycznie jest zdobywców tej odznaki i ilu zbiera punkty na odznakę myśląc poważnie o jej zdobywaniu.
W środowisku poznańskim czy - powiem więcej - wielkopolskim, nie spotkałem się z jej szerszą popularyzacją, choć przecież najwięcej Wielkopolan zainteresowanych wędrowaniem po górach wyjeżdża właśnie w Sudety, bo w te góry mamy najbliżej.
Odznaka Korona Sudetów nie cieszy się u nas zbytnim zainteresowaniem. Jest ono raczej znikome. Niewielu turystów związanych z poznańskimi klubami górskimi o niej w ogóle słyszało. Niestety, ale niewielu też czyta "Na Szlaku" i inne wydawnictwa regionalne z terenu Sudetów czy uczestniczy w imprezach organizowanych przez KTG O/Wrocławskiego. To m.in. skutek izolowania się w przeszłości środowiska dolnośląskiego od sąsiedniej Wielkopolski. A skutkiem tej izolacji jest m.in. fakt, że w Wielkopolsce nigdy nie było i nie ma ani jednego koła przewodników sudeckich, choć w Sudety mamy przecież bliżej niż przykładowo mają w beskidy członkowie Studenckich Kół Przewodników Beskidzkich z Warszawy, Łodzi czy Lublina i innych miast w centrum i na wschodzie Polski. Oni w popularyzowniu gór mają dużo szersze możliwości z racji obsługi nie tylko własnych imprez, ale głównie w podczas wykonywania usług przewodnickich dla wycieczek komercyjnych.
Koła i kluby górskie - w przeciwieństwie do studenckich kół przewodnickich - organizują już niemal wyłącznie własne imprezy ograniczone do swych członków, na których nadal największą jeszcze popularnością cieszy się odznaka GOT. Zresztą przodownikom t.g. działającym w tych klubach co pewien czas wprowadzane kolejne przepisy zamyknęły możliwość prowadzenia grup wędrownych, w tym młodzieży po górach, więc i popularyzacja GOT też spada. Takie są niestety fakty.
Pozdrawiam
Lech Rugała
http://kspttk.prv.pl
PS. Władysław Krygowski pisze ("Górska Odznaka Turystyczna. Początki-rozwój-zadania", Wydawnictwo PTTK "Kraj", 1985), iż np. "w latach 1949-50 miały miejsce akcje bezpłatnych wycieczek górskich, które odbywały się pod przewodnictwem przodowników oraz specjalnych kierowników wycieczkowych, których szkoliła utworzona przez PTT Komisja Szkolenia Górskiego PTT. Były one prowadzone fachowo i z dużym pożytkiem wychowawczym". Widać, że komuś to przeszkodzało, skoro dziś przodownicy nie mają już uprawnień do prowadzenia wycieczek na terenie wyższych i najciekawszych pasm górskich. W Sudetach np. nie wolno im prowadzić grupy turystycznej przykładowo na Śnieżnik.
Z pewnością niemała to liczba, ale to jeszcze nie świadczy ilu faktycznie jest zdobywców tej odznaki i ilu zbiera punkty na odznakę myśląc poważnie o jej zdobywaniu.
W środowisku poznańskim czy - powiem więcej - wielkopolskim, nie spotkałem się z jej szerszą popularyzacją, choć przecież najwięcej Wielkopolan zainteresowanych wędrowaniem po górach wyjeżdża właśnie w Sudety, bo w te góry mamy najbliżej.
Odznaka Korona Sudetów nie cieszy się u nas zbytnim zainteresowaniem. Jest ono raczej znikome. Niewielu turystów związanych z poznańskimi klubami górskimi o niej w ogóle słyszało. Niestety, ale niewielu też czyta "Na Szlaku" i inne wydawnictwa regionalne z terenu Sudetów czy uczestniczy w imprezach organizowanych przez KTG O/Wrocławskiego. To m.in. skutek izolowania się w przeszłości środowiska dolnośląskiego od sąsiedniej Wielkopolski. A skutkiem tej izolacji jest m.in. fakt, że w Wielkopolsce nigdy nie było i nie ma ani jednego koła przewodników sudeckich, choć w Sudety mamy przecież bliżej niż przykładowo mają w beskidy członkowie Studenckich Kół Przewodników Beskidzkich z Warszawy, Łodzi czy Lublina i innych miast w centrum i na wschodzie Polski. Oni w popularyzowniu gór mają dużo szersze możliwości z racji obsługi nie tylko własnych imprez, ale głównie w podczas wykonywania usług przewodnickich dla wycieczek komercyjnych.
Koła i kluby górskie - w przeciwieństwie do studenckich kół przewodnickich - organizują już niemal wyłącznie własne imprezy ograniczone do swych członków, na których nadal największą jeszcze popularnością cieszy się odznaka GOT. Zresztą przodownikom t.g. działającym w tych klubach co pewien czas wprowadzane kolejne przepisy zamyknęły możliwość prowadzenia grup wędrownych, w tym młodzieży po górach, więc i popularyzacja GOT też spada. Takie są niestety fakty.
Pozdrawiam
Lech Rugała
http://kspttk.prv.pl
PS. Władysław Krygowski pisze ("Górska Odznaka Turystyczna. Początki-rozwój-zadania", Wydawnictwo PTTK "Kraj", 1985), iż np. "w latach 1949-50 miały miejsce akcje bezpłatnych wycieczek górskich, które odbywały się pod przewodnictwem przodowników oraz specjalnych kierowników wycieczkowych, których szkoliła utworzona przez PTT Komisja Szkolenia Górskiego PTT. Były one prowadzone fachowo i z dużym pożytkiem wychowawczym". Widać, że komuś to przeszkodzało, skoro dziś przodownicy nie mają już uprawnień do prowadzenia wycieczek na terenie wyższych i najciekawszych pasm górskich. W Sudetach np. nie wolno im prowadzić grupy turystycznej przykładowo na Śnieżnik.
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-05-19 07:48:27
Oj, Lechu, Lechu! Znowu snujesz swoje fantazje, jak to klika dolnośląska wykończyła klikę wielkopolską. Przydałoby Ci się trochę pokory i pracy nad sobą.
Ciekawe, że w Gliwicach nie ma tego problemu. W kole przewodników oprócz przewodników beskidzkich, miejskich i terenowych jest grupa przewodników sudeckich. Jest też odrębne koło przewodników tatrzańskich. Jakoś żadne "kliki" ich nie wykończyły. Po prostu mają autorytet i zdają egzaminy.
To samo można powiedzieć o odznakach. Jeżeli ktoś nie czyta gazet, nie ogląda telewizji i nie słucha radia, to trudno oczekiwać, że będzie na bieżąco z czymkolwiek. Jak to jest, że 1,5 tysiąca turystów wie o odznace Korona Sudetów, a działacze wielkopolscy o tym nie wiedzą?
Ciekawe, że w Gliwicach nie ma tego problemu. W kole przewodników oprócz przewodników beskidzkich, miejskich i terenowych jest grupa przewodników sudeckich. Jest też odrębne koło przewodników tatrzańskich. Jakoś żadne "kliki" ich nie wykończyły. Po prostu mają autorytet i zdają egzaminy.
To samo można powiedzieć o odznakach. Jeżeli ktoś nie czyta gazet, nie ogląda telewizji i nie słucha radia, to trudno oczekiwać, że będzie na bieżąco z czymkolwiek. Jak to jest, że 1,5 tysiąca turystów wie o odznace Korona Sudetów, a działacze wielkopolscy o tym nie wiedzą?
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-05-19 08:26:08
>Oj, Lechu, Lechu! Znowu snujesz swoje fantazje,
Ja tylko przedstawiłem stan faktyczny i wskazałem na niektóre przyczyny tego stanu rzeczy. Sądzisz, że to nieprawda i fantazje, że w Wielkopolsce nie ma ani jednego koła przewodników sudeckich albo innych kół przewodników górskich? Jeśli twierdzisz, że jest inaczej, to proszę: wskaż mi choć jeden adres takiego koła. Może być też koło studenckie...
Nie sądzę, aby ktoś z Gliwic miał jakiekolwiek pojęcie o tym, jak kształtują się zainteresowania górami i jakie są formy uprawiania turystyki górskiej przez mieszkańców Wielkopolski. A jak to sobie będzie interpretował, jak będzie tłumaczył przyczyny odchodzenia od form turystyki zorganizowanej i przechodzenia na indywidualną czyli m.in. chodzenia nie dla odznak - jego sprawa.
Odznaka Korona Sudetów, to nie nasz problem. To problem tych, którzy ją stworzyli i to oni powinni pomyśleć jak ją dobrze rozreklamować wśród mieszkańców sąsiedniego regionu. A skoro nie potrafią, to niech sobie dalej zadają pytania: "Jak to jest, że 1,5 tysiąca turystów wie o odznace Korona Sudetów, a działacze wielkopolscy o tym nie wiedzą?"
Czy 1,5 tys. to aż tak wielka liczba osób w skali całego kraju, gdzie rozprowadzono te książeczki? A ile dotychczas zweryfikowano tych odznak? Czy to równie imponująca liczba?
Ja tylko przedstawiłem stan faktyczny i wskazałem na niektóre przyczyny tego stanu rzeczy. Sądzisz, że to nieprawda i fantazje, że w Wielkopolsce nie ma ani jednego koła przewodników sudeckich albo innych kół przewodników górskich? Jeśli twierdzisz, że jest inaczej, to proszę: wskaż mi choć jeden adres takiego koła. Może być też koło studenckie...
Nie sądzę, aby ktoś z Gliwic miał jakiekolwiek pojęcie o tym, jak kształtują się zainteresowania górami i jakie są formy uprawiania turystyki górskiej przez mieszkańców Wielkopolski. A jak to sobie będzie interpretował, jak będzie tłumaczył przyczyny odchodzenia od form turystyki zorganizowanej i przechodzenia na indywidualną czyli m.in. chodzenia nie dla odznak - jego sprawa.
Odznaka Korona Sudetów, to nie nasz problem. To problem tych, którzy ją stworzyli i to oni powinni pomyśleć jak ją dobrze rozreklamować wśród mieszkańców sąsiedniego regionu. A skoro nie potrafią, to niech sobie dalej zadają pytania: "Jak to jest, że 1,5 tysiąca turystów wie o odznace Korona Sudetów, a działacze wielkopolscy o tym nie wiedzą?"
Czy 1,5 tys. to aż tak wielka liczba osób w skali całego kraju, gdzie rozprowadzono te książeczki? A ile dotychczas zweryfikowano tych odznak? Czy to równie imponująca liczba?
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-05-19 10:02:36
mówiąc szczerze też jestem ciekaw ile odznak już przyznaliście
Ja tam uważam że jest to jedna z lepiej rozreklamowanych odznak PTTK.
W lato 2001 praktycznie wszędzie - w sudeckich schroniskach - dostępny był regulamin, za to nie było książeczek
Jeśli chodzi o moje zdanie, to rozbiłbym Koronę Sudetów na 3 stopnie - każdy po zdobyciu kolejnych 7 szczytów.
Pzdr.
Tomek D
Ja tam uważam że jest to jedna z lepiej rozreklamowanych odznak PTTK.
W lato 2001 praktycznie wszędzie - w sudeckich schroniskach - dostępny był regulamin, za to nie było książeczek
Jeśli chodzi o moje zdanie, to rozbiłbym Koronę Sudetów na 3 stopnie - każdy po zdobyciu kolejnych 7 szczytów.
Pzdr.
Tomek D
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-05-19 10:10:55
>W lato 2001 praktycznie wszędzie - w sudeckich schroniskach - dostępny był regulamin, za to nie było książeczek
A także niewielu turystów korzystało z bazy noclegowej wielu sudeckich schronisk położonych na popularnych ongiś szlakach turystycznych (Główny Szlak Sudecki). W sierpniu, a więc w pełni sezonu, niektóre schroniska były zupełnie puste. Te pustki miałem okazję zauważyć na Stogu Izerskim, w Andrzejówce, Orlicy (Zieleniec), Jagodnej (tam oprócz mojej grupy nie było nikogo!!!). Nawet gdyby były książeczki, to kto miał je kupować?
Szersze popularyzowanie odznaki Korona Sudetów ma szansę jedynie w ramach impez zorganizowanych, zwłaszcza młodzieżowych, których jest coraz mniej. Turyści indywidualni rzadko interesują się odznakami.
Kiedy prowadziłem przed laty obozy wędrowne z młodzieżą zdobywaliśmy odznakę GOT i OTP, a równolegle z nimi odznakę "Turysta Dolnego Śląska". Dziś kto takie obozy społecznie jeszcze prowadzi? Kogo na to stać? Chyba tylko nielicznych "pomyleńców", gotowych dokładać z własnej kieszeni i jeszcze się narażać naruszaniem przepisów okołoturystycznych zakazujących prowadzenia po górach bez stosownych uprawnień.
Pozdrawiam
Lech
A także niewielu turystów korzystało z bazy noclegowej wielu sudeckich schronisk położonych na popularnych ongiś szlakach turystycznych (Główny Szlak Sudecki). W sierpniu, a więc w pełni sezonu, niektóre schroniska były zupełnie puste. Te pustki miałem okazję zauważyć na Stogu Izerskim, w Andrzejówce, Orlicy (Zieleniec), Jagodnej (tam oprócz mojej grupy nie było nikogo!!!). Nawet gdyby były książeczki, to kto miał je kupować?
Szersze popularyzowanie odznaki Korona Sudetów ma szansę jedynie w ramach impez zorganizowanych, zwłaszcza młodzieżowych, których jest coraz mniej. Turyści indywidualni rzadko interesują się odznakami.
Kiedy prowadziłem przed laty obozy wędrowne z młodzieżą zdobywaliśmy odznakę GOT i OTP, a równolegle z nimi odznakę "Turysta Dolnego Śląska". Dziś kto takie obozy społecznie jeszcze prowadzi? Kogo na to stać? Chyba tylko nielicznych "pomyleńców", gotowych dokładać z własnej kieszeni i jeszcze się narażać naruszaniem przepisów okołoturystycznych zakazujących prowadzenia po górach bez stosownych uprawnień.
Pozdrawiam
Lech
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: ~Radek Tokarz
Data: 2003-05-20 09:34:45
Dotychczas zweryfikowano 18 odznak Korony Sudetów.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Temat: Re: odznaki grup górskich
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-05-20 11:42:35
Uwaga Moderatora!
Dalsza dyskusja została usunięta ze względu na skakanie sobie do oczu dyskutantów.
Szanowni Panowie! Był przez moment spokój. Apeluję do OBU STRON o kontynuowanie dyskusji w tonie umiarkowanym i bez osobistych wycieczek. Proszę potraktować to jako ostatnie już ostrzeżenie.
Łukasz Aranowski
Dalsza dyskusja została usunięta ze względu na skakanie sobie do oczu dyskutantów.
Szanowni Panowie! Był przez moment spokój. Apeluję do OBU STRON o kontynuowanie dyskusji w tonie umiarkowanym i bez osobistych wycieczek. Proszę potraktować to jako ostatnie już ostrzeżenie.
Łukasz Aranowski