Tematyka ogólna
Turystyka i przyszłość
wszystkich wiadomości w wątku: 11
data najnowszej wiadomości: 2003-01-27
Temat: Turystyka i przyszłość
Autor: ~Daguś
Data: 2002-12-29 00:00:00
Chcesz swoje życie w pewnym stopniu powiązać z turystyką?
Chcesz zostać przewodnikiem?
Chcesz zostać przewodnikiem?
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: ~Tomek Frączek
Data: 2002-12-29 00:00:00
Witam!!!
Uważam, że powinien pan rozwinąć trochę swoją wypowiedź.
A tak nawiązując do tematu to moje życie jest już bardzo związane z turystyką (najbardziej górską) przynajmniej od kilku lat...
Przewodnikiem raczej nie chciałbym zostać. Ja chcę zostać przodownikiem. A skąd takie pytania???
Uważam, że powinien pan rozwinąć trochę swoją wypowiedź.
A tak nawiązując do tematu to moje życie jest już bardzo związane z turystyką (najbardziej górską) przynajmniej od kilku lat...
Przewodnikiem raczej nie chciałbym zostać. Ja chcę zostać przodownikiem. A skąd takie pytania???
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: ~Michał A.
Data: 2002-12-30 00:00:00
Jak najbardziej.
Juz od dłuzszego czasu o tym myślę.
Ale może by tak coś więcej?
Pozdrawiam
Michał A.
Juz od dłuzszego czasu o tym myślę.
Ale może by tak coś więcej?
Pozdrawiam
Michał A.
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: Kuba
Data: 2002-12-30 00:00:00
Najlepsze miejsce dla realizacji Waszych zamierzeń
to koła przewodnickie działające w środowisku akademickim.
Co roku ( z reguły ) organizują szkolenia
dla pasjonatów świadomego chodzenia pod górkę.
A są to ( alfabetycznie ) jak następuje:
( w nawiasie tradycyjnie preferowana część Beskidów – choć to ostatnio nieco traci na aktualności )
Akademicki Klub Przewodników Tatrzańskich w Krakowie
Akademickie Koło Przewodników Górskich w Bielsku-Białej ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Górskich „Harnasie” w Gliwicach ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Górskich w Krakowie ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach ( B. Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Lublinie ( B. W. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Łodzi ( B. Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Rzeszowie ( B. W. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie ( B.W. )
Studenckie Koło Przewodników Sudeckich we Wrocławiu
Studenckie Koło Przewodników Świętokrzyskich w Warszawie ( B.W. )
Studenckie Koło Przewodników Turystycznych w Gdańsku ( Wybrzeże i B. )
( w W-wie kursy przewodnickie robi także Studencki Klub Górski, a niedawno
powstałe Studenckie Koło Przodowników Turystyki Górskiej szkoli przodowników )
Dokładne informacje na temat części S K P B i t d.,
tzn. ich rajdów, kursów, terenów uprawnień, wypraw,
wydawnictw, chatek i baz namiotowych oraz kontaktów
znajdziecie dzięki linkom na: http://ka.pttk.pl/kluby.html
A w skrócie szkolenie wygląda tak:
od okolic początku roku akademickiego lub kalendarzowego
12 do 24 miesiący szkolenia, w tym:
wykłady teoretyczne
( historia, sztuka, etnografia, przyroda, topografia d. terenu, elem. prawa,
metodyka prowadzenia i organizowania imprez, pierwsza pomoc, )
wycieczki
kilka - kilkanaście różnej długości dla praktycznego poznania t.u., nawiązania
przyjaźni z mapą i kompasem, sprawdzenia kondycji, nauki prowadzenia grupy
( głównie dłuższe spacery, ale także kondycyjne, nocne, na orientację, narciarskie
czy autokarem po zabytkach, niekiedy też praktyki jako np. pomocnik na obozie )
egzamin
( teoretyczny, bo praktyczny w praktyce stanowią wycieczki lub ich części )
( czasem też egzamin połówkowy po części wykładów lub zaliczenia po wyjazdach )
różnie - czasem np. rozłożone w czasie pojedyncze zaliczanie temat po temacie,
gdzie indziej znowu na rozgrzewkę 1- godz. test pisemny, po czym 3-5 godzin
rozmowy kursanta z kilkoma egzaminatorami.
W niektórych kołach egzamin daje jednocześnie „dwie blachy”
tzn. stanowi o przyjęciu do koła i zapewnia uprawnienia państwowe.
W innych „wewnętrzny” egzamin daje tylko tzw. „uprawnienia” studenckie
– formalnie jest potwierdzeniem ukończenia kursu i dopuszczeniem do egzaminu
państwowego ( z reguły łatwiejszego niż kołowe; trójkątne blachy studenckie
są - przynajmniej przez ich posiadaczy - uważane za bardziej „honorne”
niż okrągłe odznaki przewodników PTTK ).
Żeby być szczerym: „przeżywalność” na kursach studenckich nie jest imponująca.
Bywa, że na 60 kursantów 5 zostaje przewodnikami, ale: 1. świadczy to o jakości
wymagań i wartości zdobytych kwalifikacji, a 2. także ci, którym przeszła ochota
na blachę, mile wspominają kurs i inaczej nieco po nim podchodzą do chodzenia.
Naprawdę szczerze polecam licealistom i studentom ( -tkom też naturalnie ).
Pozdrowienia – powodzenia
Kuba
to koła przewodnickie działające w środowisku akademickim.
Co roku ( z reguły ) organizują szkolenia
dla pasjonatów świadomego chodzenia pod górkę.
A są to ( alfabetycznie ) jak następuje:
( w nawiasie tradycyjnie preferowana część Beskidów – choć to ostatnio nieco traci na aktualności )
Akademicki Klub Przewodników Tatrzańskich w Krakowie
Akademickie Koło Przewodników Górskich w Bielsku-Białej ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Górskich „Harnasie” w Gliwicach ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Górskich w Krakowie ( B.Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach ( B. Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Lublinie ( B. W. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Łodzi ( B. Z. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Rzeszowie ( B. W. )
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie ( B.W. )
Studenckie Koło Przewodników Sudeckich we Wrocławiu
Studenckie Koło Przewodników Świętokrzyskich w Warszawie ( B.W. )
Studenckie Koło Przewodników Turystycznych w Gdańsku ( Wybrzeże i B. )
( w W-wie kursy przewodnickie robi także Studencki Klub Górski, a niedawno
powstałe Studenckie Koło Przodowników Turystyki Górskiej szkoli przodowników )
Dokładne informacje na temat części S K P B i t d.,
tzn. ich rajdów, kursów, terenów uprawnień, wypraw,
wydawnictw, chatek i baz namiotowych oraz kontaktów
znajdziecie dzięki linkom na: http://ka.pttk.pl/kluby.html
A w skrócie szkolenie wygląda tak:
od okolic początku roku akademickiego lub kalendarzowego
12 do 24 miesiący szkolenia, w tym:
wykłady teoretyczne
( historia, sztuka, etnografia, przyroda, topografia d. terenu, elem. prawa,
metodyka prowadzenia i organizowania imprez, pierwsza pomoc, )
wycieczki
kilka - kilkanaście różnej długości dla praktycznego poznania t.u., nawiązania
przyjaźni z mapą i kompasem, sprawdzenia kondycji, nauki prowadzenia grupy
( głównie dłuższe spacery, ale także kondycyjne, nocne, na orientację, narciarskie
czy autokarem po zabytkach, niekiedy też praktyki jako np. pomocnik na obozie )
egzamin
( teoretyczny, bo praktyczny w praktyce stanowią wycieczki lub ich części )
( czasem też egzamin połówkowy po części wykładów lub zaliczenia po wyjazdach )
różnie - czasem np. rozłożone w czasie pojedyncze zaliczanie temat po temacie,
gdzie indziej znowu na rozgrzewkę 1- godz. test pisemny, po czym 3-5 godzin
rozmowy kursanta z kilkoma egzaminatorami.
W niektórych kołach egzamin daje jednocześnie „dwie blachy”
tzn. stanowi o przyjęciu do koła i zapewnia uprawnienia państwowe.
W innych „wewnętrzny” egzamin daje tylko tzw. „uprawnienia” studenckie
– formalnie jest potwierdzeniem ukończenia kursu i dopuszczeniem do egzaminu
państwowego ( z reguły łatwiejszego niż kołowe; trójkątne blachy studenckie
są - przynajmniej przez ich posiadaczy - uważane za bardziej „honorne”
niż okrągłe odznaki przewodników PTTK ).
Żeby być szczerym: „przeżywalność” na kursach studenckich nie jest imponująca.
Bywa, że na 60 kursantów 5 zostaje przewodnikami, ale: 1. świadczy to o jakości
wymagań i wartości zdobytych kwalifikacji, a 2. także ci, którym przeszła ochota
na blachę, mile wspominają kurs i inaczej nieco po nim podchodzą do chodzenia.
Naprawdę szczerze polecam licealistom i studentom ( -tkom też naturalnie ).
Pozdrowienia – powodzenia
Kuba
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: Basia Z.
Data: 2003-01-02 11:06:16
Fajnie !
Podpisuję sie pod każdym zdaniem tej wiadomości, no bo ja też się wywodzę z tego środowiska.
Tylko czasem mnie nachodzi taka refleksja, że tak sie mocno angażujemy w to wszystko co robimy, prowadzimy kursy, chatki, bazy, rajdy.
Dla większości z nas - to całe życie, czasem mamy rodzinne problemy, czasem zarywamy studia, czasem wywalają nas z pracy z powodu tej naszej pasji.
A dla kogo to robimy, czy to co robimy kogoś oprócz nas samych obchodzi ?
Pozdrowienia.
Basia
Podpisuję sie pod każdym zdaniem tej wiadomości, no bo ja też się wywodzę z tego środowiska.
Tylko czasem mnie nachodzi taka refleksja, że tak sie mocno angażujemy w to wszystko co robimy, prowadzimy kursy, chatki, bazy, rajdy.
Dla większości z nas - to całe życie, czasem mamy rodzinne problemy, czasem zarywamy studia, czasem wywalają nas z pracy z powodu tej naszej pasji.
A dla kogo to robimy, czy to co robimy kogoś oprócz nas samych obchodzi ?
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: Kuba
Data: 2003-01-02 13:59:20
Zechciałaś, Basiu, zapytać:
" A dla kogo to robimy, czy to co robimy kogoś oprócz nas samych obchodzi ? "
a oto niektóre możliwe odpowiedzi:
1. Dla Boga i historii*
2. Dla zminimalizowania liczby osób,
co kiedyś z żalem mogłyby zaśpiewać:
"Niech nade mną zapłaczą,
żem dopiero zobaczył
tamten świat"*
3. Dla poczucia odwalenia kawału dobrej, solidnie wykonanej,
nikomu nie potrzebnej roboty*
4. Dla egoistycznego samozadowolenia z urojonej doniosłości
własnej pseudoaktywności*
5. Dla tych, co przed nami i kiedyś to samo dla nas.*
6. "Dla tych co na morzu, dla tych co na dnie..."
tudzież dla tych,
"których kompas wyprowadził na składnicę złomu..."*
7. Dla zrekompensowania niepowodzeń w świecie realnym*
8. Dla zachowania garści wspomnień i wiedzy o
"wiatrem niesionej, odpływającej w przeszłość"
wraz z
"Cieniami zapomnianych przodków"
"Krainie Łagodności"*
9. Dla jaj*
10. Dla sexu ( i łez )*
11. ...a cholera ich wie?!...
( * - niepotrzebne skreślić )
" A dla kogo to robimy, czy to co robimy kogoś oprócz nas samych obchodzi ? "
a oto niektóre możliwe odpowiedzi:
1. Dla Boga i historii*
2. Dla zminimalizowania liczby osób,
co kiedyś z żalem mogłyby zaśpiewać:
"Niech nade mną zapłaczą,
żem dopiero zobaczył
tamten świat"*
3. Dla poczucia odwalenia kawału dobrej, solidnie wykonanej,
nikomu nie potrzebnej roboty*
4. Dla egoistycznego samozadowolenia z urojonej doniosłości
własnej pseudoaktywności*
5. Dla tych, co przed nami i kiedyś to samo dla nas.*
6. "Dla tych co na morzu, dla tych co na dnie..."
tudzież dla tych,
"których kompas wyprowadził na składnicę złomu..."*
7. Dla zrekompensowania niepowodzeń w świecie realnym*
8. Dla zachowania garści wspomnień i wiedzy o
"wiatrem niesionej, odpływającej w przeszłość"
wraz z
"Cieniami zapomnianych przodków"
"Krainie Łagodności"*
9. Dla jaj*
10. Dla sexu ( i łez )*
11. ...a cholera ich wie?!...
( * - niepotrzebne skreślić )
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: ~ANNA
Data: 2003-01-25 16:43:51
WITAJ!
MAM PROŚBĘ.JESTEM BARDZO CIEKAWA TWOJEJ OPINI NA TEMAT UDZIAŁU LICEALISTEK W KURSIE.JAK OCENIASZ ICH SZASNE?
POZDRAWIAM!
ANNA
MAM PROŚBĘ.JESTEM BARDZO CIEKAWA TWOJEJ OPINI NA TEMAT UDZIAŁU LICEALISTEK W KURSIE.JAK OCENIASZ ICH SZASNE?
POZDRAWIAM!
ANNA
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: Basia Z.
Data: 2003-01-27 07:53:13
Moja opinia (a szkolę na takich kursach od kilku lat) jest bardzo pozytywna.
Jest tylko jedno "ale" w roku rozpoczęcia kursu trzeba mieć ukończonych 17 lat, czyli byc przynajmniej w II (obecnej) klasie liceum.
Tak ze po ukończeniu kursu w momencie otrzymania "blachy" trzeba mieć skończonych 18 lat.
To dlatego że osoba będąca przewodnikiem i prowadzaca inne osoby musi być pełnoletnia.
Pozdrowienia.
Basia
Jest tylko jedno "ale" w roku rozpoczęcia kursu trzeba mieć ukończonych 17 lat, czyli byc przynajmniej w II (obecnej) klasie liceum.
Tak ze po ukończeniu kursu w momencie otrzymania "blachy" trzeba mieć skończonych 18 lat.
To dlatego że osoba będąca przewodnikiem i prowadzaca inne osoby musi być pełnoletnia.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: Rentgen
Data: 2003-01-27 09:10:23
Kurs w SKPB to olbrzymia dawka wiedzy teoretycznej(wykłady i literatura)+ dużo, bardzo intensywnego łażenia po górach. O dziwo w tym bieganiu po górach z cięzkim plecakiem, z kompasem na szyji często drobne licealistki zaczynające swoja górska przygodę dawały sobie lepiej radę niż wyżyłowane wielkie chłopy ze sporym turystycznym doswiadczeniem i świetnym sprzętem. Ci drudzy, o dziwo, wcześniej wymiekali. Dlaczego? Moze brakowało im tak zwanego "babskiego uporu"? Zdarzyło sie nawet że kurs w SKPB Lublin ukończyły 4 dziewczyny z ogólniaka i 1 student.
Masz więc spore szanse, tym bardzie że studenckie koła przewodnickie otwarte są wbrew swojej nazwie nie tylko na studentów.
Pozdrawiam
Rentgen (SKPB Lublin)
Masz więc spore szanse, tym bardzie że studenckie koła przewodnickie otwarte są wbrew swojej nazwie nie tylko na studentów.
Pozdrawiam
Rentgen (SKPB Lublin)
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: ~Gumiś
Data: 2003-01-27 12:52:19
Oczywiście że chcę, chociaż kiedy zobaczyłem co trzeba wkuć, to się trochę zniechęciłem.
Temat: Re: Turystyka i przyszłość
Autor: ~ANNA
Data: 2003-01-27 16:42:17
Bardzo dzięuję Wam za pomoc, która naprawdę mi sie przydała.
Pozdrawiam.Pa!
Anna
Pozdrawiam.Pa!
Anna