Przyszłość PTTK
Marian Spychalski w PTTK
wszystkich wiadomości w wątku: 9
data najnowszej wiadomości: 2009-10-09
Temat: Marian Spychalski w PTTK
Autor: sara
Data: 2009-07-31 09:26:11
W Wikipedii stoi jak wół, że Marian Spychalski jest Członkiem Honorowym PTTK.
http://tinyurl.com/l3tgqm
Tutaj mamy życiorys http://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Spychalski
a w nim m.in. taki oto epizod "We wrześniu 1943 był autorem akcji ujawnienia Gestapo listy działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, Delegatury Rządu na Kraj i żołnierzy Armii Krajowej".
Czy nie warto pozbawić tego pana zaszczytnego tytułu?
http://tinyurl.com/l3tgqm
Tutaj mamy życiorys http://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Spychalski
a w nim m.in. taki oto epizod "We wrześniu 1943 był autorem akcji ujawnienia Gestapo listy działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, Delegatury Rządu na Kraj i żołnierzy Armii Krajowej".
Czy nie warto pozbawić tego pana zaszczytnego tytułu?
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Tomek Dygała
Data: 2009-07-31 09:57:58
Skoro, jak deklarujesz, nie jesteś w PTTK, to chyba powinno Ci to być obojętne?
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: sara
Data: 2009-07-31 10:39:47
Przepraszam, już się nie będę odzywać.
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Amotolek
Data: 2009-07-31 12:42:59
A on jeszcze zyje?
Warto byloby sie przyjrzeć z uwaga całej liscie czlonków honorowych PTTK. Niektore nazwiska moga silnie kompromitowac nasze Towarzystwo! Zbliża sie Zjazd Krajowy i mozliwe byloby na nim podjecie uchwały Zjazdu , ze Tym Paniom/Panom dziekujemy?
Warto byloby sie przyjrzeć z uwaga całej liscie czlonków honorowych PTTK. Niektore nazwiska moga silnie kompromitowac nasze Towarzystwo! Zbliża sie Zjazd Krajowy i mozliwe byloby na nim podjecie uchwały Zjazdu , ze Tym Paniom/Panom dziekujemy?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-07-31 19:32:51
Niedawno wpadła mi w ręce książka "Honorowi członkowie PTTK".
Tam dopiero można zobaczyć, ilu ówczesnych decydentów było honorowymi członkami PTTK.
Myślę, że cała ta sprawa ma drugie dno. Według mojej znajomej, która w PTTK jest od 1959 roku, często honorowano w ten sposób decydentów, w celu zabezpieczenia się przed szykanami władz. Dotyczyło to również innych organizacji. Im wyższy rangą Towarzysz, tym większe bezpieczeństwo i większa pomoc finansowa dla pozostałych członków.
Oczywiście była druga strona medalu. W ten sposób inwigilowano Towarzystwo.
Pozdrawiam
Tam dopiero można zobaczyć, ilu ówczesnych decydentów było honorowymi członkami PTTK.
Myślę, że cała ta sprawa ma drugie dno. Według mojej znajomej, która w PTTK jest od 1959 roku, często honorowano w ten sposób decydentów, w celu zabezpieczenia się przed szykanami władz. Dotyczyło to również innych organizacji. Im wyższy rangą Towarzysz, tym większe bezpieczeństwo i większa pomoc finansowa dla pozostałych członków.
Oczywiście była druga strona medalu. W ten sposób inwigilowano Towarzystwo.
Pozdrawiam
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Amotolek
Data: 2009-08-01 12:16:44
Myślę, że cała ta sprawa ma drugie dno.
Ja zastanaiwam sie nad trzecim dnem.Oczywiste, ze występowanie NADAL na liście kapusia z GL do Gestapo wraz z JPII - to nie przystoi i warto byłoby na Zjezdzie Krajowym PTTK raz na zawsze to zlustrować jedną uchwałą zjazdową -dla spokojności.
Zrozumiałe,z e zawsze tak bylo, że nadawało sie rózne wyróżnienia i ordery, a takze statuetki osobom, na tyle waznym, lub pozornie waznym. tego sie nie uniknie, To stały porcent w ogole wyróżnianych. Pół biedy, że odznakę zlota MOT I klasy (taka wtedy była) dostał Józef Cyrankiewicz. Jeżdzil faktycznie autem jak szalony. Ale Ze ja dostał Eugieniusz Szyr czy Hilary Minc (chyba?) no to juz przesada.
Ale miałem pisac o trzecim dnie. Na ostatnim Zjeździe tytuł i odznakę Honorowego Członka PTTK otrzymały osoby (conajmniej dwie) delikatnie piszać kontrowersyjne. Jedna z nich ma czynną i nie zakonczoną sprawę pzred GSK o oszczerstwo na pismie! Czas pokazał, że mozliwa była taka opcja, gdyz chyba układ kolesiów zadziałał i osoba mimo wielu protestów na naszym forum - tytuł i odznake jednak otrzymała.
Przed zblizającym sie XVII Zjazdem Krajowym, aż boję się pomyśleć i operować nazwiskami, kogo "układ kolesiów" moze wystawic na liste 30 kandydatów do zatwierdzenia przez Zjazd Krajowy! ;-(.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: domin
Data: 2009-09-01 19:07:23
Czasu b. mało. Po prostu trzeba przygotować projekt wniosku do uchwały zjazdowej i przekazac zaufanemu delegatowi - ja w pobliżu, niestety, nie mam takowego. Roztrząsanie tutaj nic nie daje. A uwaga Sary (?) b. trafna.
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Radwa
Data: 2009-09-03 21:21:32
Witam,
Nie zrażaj się takimi uwagami.
Jest to forum też dla sympatyków PTTK.
Spostrzeżenia z boku są moim zdaniem mile widziane.
Są nie raz jak kubeł zimnej wody.
Pozwalają spojrzeć trzeźwo na pewne sprawy.
A sprawa jest godna uwagi
Postaram się coś w tym względzie wymyślić
Nie zrażaj się takimi uwagami.
Jest to forum też dla sympatyków PTTK.
Spostrzeżenia z boku są moim zdaniem mile widziane.
Są nie raz jak kubeł zimnej wody.
Pozwalają spojrzeć trzeźwo na pewne sprawy.
A sprawa jest godna uwagi
Postaram się coś w tym względzie wymyślić
Temat: Re: Marian Spychalski w PTTK
Autor: Janek Nowak
Data: 2009-10-09 17:06:12
Korzyść z Lenina
Swoje początki, a był to rok 1968, zawdzięczają Leninowi. To nie żart. Bardzo popularny był wtedy ogólnopolski rajd, prowadzący śladami wodza rewolucji po Tatrach i Podhalu. Organizowano go co roku w początkach września, trwał tydzień. Zachemowcy podpięli się pod tę sztandarową PTTK-owską imprezę. Dzięki czemu zakład pracy gwarantował im darmowy autokar i benzynę. Bo który dyrektor ośmieliłby się nie poprzeć tej słusznej inicjatywy? Z tym, że bydgoszczanie swój "Leninowski Rajd Przyjaźni” zaczynali dopiero w sobotę, która kończyła rajd ogólnopolski. Tym sposobem mieli potem Tatry tylko dla siebie, bo szlaki już były puste. Nikt się na tym drobnym przegięciu nie połapał.
Swoje początki, a był to rok 1968, zawdzięczają Leninowi. To nie żart. Bardzo popularny był wtedy ogólnopolski rajd, prowadzący śladami wodza rewolucji po Tatrach i Podhalu. Organizowano go co roku w początkach września, trwał tydzień. Zachemowcy podpięli się pod tę sztandarową PTTK-owską imprezę. Dzięki czemu zakład pracy gwarantował im darmowy autokar i benzynę. Bo który dyrektor ośmieliłby się nie poprzeć tej słusznej inicjatywy? Z tym, że bydgoszczanie swój "Leninowski Rajd Przyjaźni” zaczynali dopiero w sobotę, która kończyła rajd ogólnopolski. Tym sposobem mieli potem Tatry tylko dla siebie, bo szlaki już były puste. Nikt się na tym drobnym przegięciu nie połapał.
Cytat z artykułu o "góralaqch" z bydgoskiego ZACHEM-u - całość jest tu; LINK
To jest po prostu historia PTTK.
Kłopotliwi są nie tylko Członkowie Honorowi, upolityczniano imprezy jak widzisz.