Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Sprzęt turystyczny

wszystkich wiadomości w wątku: 20
data najnowszej wiadomości: 2009-03-20

Temat: Sprzęt turystyczny
Autor: Przemek
Data: 2009-03-16 12:20:39

Każdego z nas pasją jest turystyka. Jako że stopniały śniegi na nizinach nastał czas zbierania sprzętu na wiosenno letnie wypady :-).

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kijami do podpierania podczas rajdów pieszych z plecakiem. Jako ciekawy uważam np. ten http://www.decathlon.com.pl/PL/forclaz-300-68606280 .
Waszym zdaniem warto coś takiego kupić? Uważacie że taki kij to dobra spawa czy radzicie sobie inaczej?

Jeśli też zastanawiacie się nad sprzętem turystycznym to piszcie, wtedy dorobimy się nowej kategorii :-)
________________________

Przemek
http://lisnet.info
gg:1564244

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2009-03-16 12:35:55

Witam na nowym portalu

Z własnego doświadczenia polecam kije do wędrówek pieszych. Od grudnia jestem posiadaczką takowych i dobrze mi się z nimi wędruje. One ułatwiają i wspomagają wędrówkę. Tylko trzeba się nauczyć nimi posługiwać. Ale dla bystrych nie ma i z tym problemu. Dobre kije powinny mieć dwie końcówki gumowe. Do wędrówki po górach końcówki są ścięte, a po nizinach nie ścięte. Wiele już osób w różnym wieku korzysta z nich. Już od 50 zł można kupić nowe, ale i tańsze też pewnie są.
Zajrzyj na stronę KTP ZG do działu rozmaitości i w poradach jest tekst na ich temat.

Pozdrawiam
Monika

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Amotolek
Data: 2009-03-16 14:31:25

To sie nazywa nordic walking:-) Jak byłem w listopadzie w seminarium uzdrowiskwym, to były obligatoryjne dla wszystkich takie spacery po plaży. Ja w tym nie uczestniczylem, bo wydawalo mi sie smiesznym jak takie leciwe pary zamiast korzystac z urokow morza zasuwały marszobiegiem z tymi kijami po plazy w tempie zaprzegu konskiego.

Takie spacery i ćwiczenia prowadził Im z zapałem tubylczy Animator Kultury, po prostu KaOwiec;-). Sprzedawał też takie kije po 70 zł para, co osobiscie uważam za rozbój na prostej drodze, skoro można je dostać po ok 25 zł para:-).

Z tego zagadnienia socjologicznego, jakim się stał nordic walking pisał ( mgr KaOwiec) pracę doktorska :-).

Ja też sobie zrobiłem taką fotkę z kijami na plaży, ale wyglądam na nim jak ostatni palant. Co z tego, że bez kijów nie dużo lepiej, ale zawsze trochę :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Przemek
Data: 2009-03-16 15:25:44

Ja się zastanawiam nad ewentualnym zakupem do wędrówek z plecakiem na rajdy piesze kilkudniowe :-).

I z całym szacunkiem, nie chcę wyglądać jak idiota dlatego też min. się zastanawiam :-P.

Przeczytałem artykuł na temat kijów trekingowych na KTP. Jeśli są warte zakupu to na co zwrócić uwagę przy zakupie, jakie polecacie :-)
________________________

Przemek
http://lisnet.info
gg:1564244

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2009-03-16 15:33:26

Polecam z regulowaną wysokością i dwoma końcówkami, o których już pisałam wcześniej. Nie martw się o to jak będziesz wyglądał. Młodzi też chodzą z kijkami. Widziałam wielokrotnie. To żaden wstyd, bo wstyd to kraść.

Monika P.

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Przemek
Data: 2009-03-16 15:48:46

W sumie ma to prawie same zalety. Po za tym trzeba to spopularyzować :D, używając samemu :-).

Poszukam, znajdę, jak trochę poużywam napisze jakiś test :-).
________________________

Przemek
http://lisnet.info
gg:1564244

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Amotolek
Data: 2009-03-16 15:48:01

Młodzi też chodzą z kijkami. Widziałam wielokrotnie.
Tez to widziałem i nawet mam na zdjeciach, ale nie kazdego to podnieca:-)
To żaden wstyd,
Pewnie ze nie wstyd, to kwestia gustu i wyboru.
.......bo wstyd to kraść.
Za moich czasów sie mawiało, że wstyd to z gołą d..olną częścią pleców chodzić, ale teraz w dobie stringów w zasadzie ze sznureczka, to sie zdezaktualizowało kompletnie:-)

Co do samej kradziezy, to wstyd kraść grosze, jak ta staruszka, co ukradła chleb czy coć tam za parę zlotych i jest ciagana po sądach!

Ale kraść miliony? Chyba teraz to się nie nazywa wstydem, tylko piramidą czy oscylatorem i nikt sie jakoś tych działalnosci nie wstydzi, a wręcz przeciwnie:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2009-03-16 17:03:39

Za moich czasów sie mawiało, że wstyd to z gołą d..olną częścią pleców chodzić
Jak go zwał, tak go zwał. Nazwa jest rzeczą umowną :-)

Monika P.

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-03-16 20:23:49

Kijki treckingowe stają się coraz bardziej popularne. Szczególnie osoby starsze lub nawet młode z dolegliwościami kręgosłupa, wręcz powinny ich używać. Osobiście tylko w górach używam jednego. Wspomagam się nim przy wchodzeniu pod górę oraz asekuruję przy schodzeniu. Po kontuzji kolana na Polskim Grzebieniu, ból się odzywał nawet przy schodzeniu nawet z małego szczytu. Wtedy przekonałem się do tej nowości. Odpowiednio używany kijek , znacznie ułatwia wędrówkę zarówno po górach jak i nizinach.
Problemem jest jednak brak kultury ich używania. Bardzo często osoby używające kijków są niebezpieczne dla otoczenia. Na wąskiej, górskiej ścieżce zachowują się tak jakby byli sami na szerokiej alei. Niejednokrotnie musiałem wręcz schodzić z drogi takiemu egoiście. Kilka razy nawet zostałem ugodzony w stopę. W środkach komunikacji miejskiej można stracić oko przez niefrasobliwych „kijkarzy”. Nie dość, że używają (bo tańsze) kijków 2-krotnie składanych, to na dodatek mocują je w poprzek plecaka.
Tak więc, polecam używanie kijków. Jak na każdym sprzęcie, nie można na nich oszczędzać. Tanie kijki mogą w najmniej oczekiwanym momencie się „złożyć” albo złamać.
I nie ma się czego wstydzić. W zachodniej Europie są znane od dawna. Nawet w Polsce już nie budzą sensacji. Tylko używajmy ich mądrze, tak aby pomagały nam a nie przeszkadzały innym.
Pozdrawiam

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: kostek
Data: 2009-03-16 20:33:35

Polecam kijki, jednak dobrze pooglądaj sobie kilka rodzaji rękojeści, amortyzacji itp. itd.

Bardzo fajna sprawa, ale trzeba chodzić wtedy raczej z innymi "kijkarzami", ponieważ zapierdziela się jak mały samochodzik z takimi wspomagaczami :]

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Przemek
Data: 2009-03-17 11:48:49

Właśnie się zastanawiam nad czy kupić jeden czy dwa. Głownie potrzebny byłby mi do potwierania się np przy wchodzeniu pod góry :-P
________________________

Przemek
http://lisnet.info
gg:1564244

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-03-17 19:15:44

Kupiłem komplet. Jeden kijek jest mój a drugi mojej żony. Jeśli masz żonę lub partnerkę, ewentualnie kogoś innego, z kim możesz się podzielić, oszczędzasz połowę. :-)
Pozdrawiam

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Amotolek
Data: 2009-03-17 19:28:42

Ja zasadniczo jestem jeszcze oszczędniejszy: w górach zamiast kijka wolę dobrą laskę :-).

A używając Twojej konwencji słownej to po górach wolę sie podpierać na partnerce lub ewentualnie na kimś innym:-).

W terenie płaskim czyli nizinnym - nie jest to konieczne, ale moze być dostateczne;-), jak bilateralnie pasuje?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-03-17 19:39:01

wolę dobrą laskę
Nie Ty jeden Antoni
Pozdrawiam

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Amotolek
Data: 2009-03-17 19:52:45

Właściwie to nie powinno się pisać o takich sprawach w wątku "sprzęt turystyczny" bo to moze bardzo urazić partnerki i td. Moze trzeba stworzyc jakiś nowy watek, np granice oparcia turystyczno-krjoznawczego, albo jeszcze piękniej?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-03-17 20:07:17

Przednia myśl!
Mam nadzieję, że w tym temacie nie będzie licytowania się. :-)
Pozdrawiam

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: sefer
Data: 2009-03-20 12:05:03

Moi drodzy tak się składa, że zajmuje się poradnictwem w sprawach sprzętu turystycznego- powiem Wam tak- jeśli inwestujecie w Kije to bym już rzucił trochę więcej pieniędzy(sto złotych więcej) i kupiłbym Kohla(dużą zaleta jest ich wytrzymałość i to ,że nie są produkowane w Chinach tylko w Tyrolu), albo Leki.
Dodatkową rzeczą jest to, że praktycznie każdy ich element- łącznie z kołkami rozporowymi da się kupić osobno. U innych taki uszkodzony kij nadaje się często do wyrzucenia lub dość drogiej naprawy(z tego co wiem jest jedna firma w Zakopanem).
Inne ciekawe konstrukcje to kije firmy Black Diamond, albo Dynafit z mimośrodową blokadą, ale są wyraźnie droższe.
Co do samej konstrukcji- Kije do nordic walkingu nieco się różnią od trekkingowych- te pierwsze posiadają gładką rączkę jak w kijach do biegówek, skarlałe talerzyki(zdarza się, że nie wymienne),często są dwuczęściowe i wyraźnie delikatniejszej konstrukcji.
Kije trekkingowe zaś mają rączki zbliżone do kijów zjazdowych, czasami są one dodatkowo wygięte dla lepszego chwytu, mają wymienne talerzyki- zima-lato-czasami jeszcze z możliwością zamontowania talerzyków na puch. Ważna jest końcówka , która powinna być wykonana z widii- czyli węglików spiekanych, ich twardość jest zbliżona do diamentu, więc służą długo. Co do nakładek. Błędem jest stosowanie nakładek gumowych na skale! Po to jest twardy grot, by dawał oparcie nawet na mokrej skale, guma takiej pewności nie daje. Jeśli kupujecie kije patrzcie też na rodzaj stopu aluminium - najlepsze to stop 7075 , dużo gorsze właściwości ma 6065- często jest to napisane na kijach.
Pozdrawiam

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: Krzychu S.
Data: 2009-03-20 19:21:07

Błędem jest stosowanie nakładek gumowych na skale!
Myślę, że gumę można zakładać tylko w czasie marszu szosą ?

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: krikra
Data: 2009-03-20 20:11:25

Kije to pewnie fajny wynalazek, ale.. mnie na przykład na nic się nie zdadzą. Bardzo lubię fotografować widoczki, i jak idę w góry, to albo kije, albo aparat. Nie wyobrażam sobie robienia zdjęć z ciągłym przekładaniem kijów z ręki do ręki i manewrowaniem. Chybabym się wściekła po 15 minutach. A fotografowanie jest dla mnie ważniejsze niźli bolące kolana, także.. kijaszki bye bye;-)

Temat: Re: Sprzęt turystyczny
Autor: sefer
Data: 2009-03-20 20:47:28

Wystarczy mieć kije na taśmach, puszczasz kije i zwisają spokojnie z nadgarstków.
Pozdrawiam