X Spotkanie

Zgodnie z obietnicą - informacja o X Spotkaniu Czytelników i Sympatyków 'Na szlaku'
Zapewne kiepska pogoda i kilkuletnia przerwa w tego typu imprezach spowodowała przybycie do Głuchołazów 12 osób: z Olsztyna, Torunia, Opola i Wrocławia, w dniach 19-21.09.2008 r. Mimo niepogody i mgły w górach chodziliśmy po G.Opawskich i po Jesionikach w Republice Czeskiej, z dużą satysfakcją. Spotkaliśmy się z bardzo życzliwą rasowym turystom atmosferą w ośrodku "Czerwony Kozioł" - polecamy! Już myślimy o XI Spotkaniu na Garbatych Mazurach. Większa relacja będzie w październikowym numerze (http/at/naszlaku.ovh.org). Niech żałują ci, co nie przybyli!

Co prawda obietnica dotyczyła także dyskusji przy ognisku o sprawach turystyki i krajoznawstwa - ale i za te słowa - serdeczne podziękowanie.
A jeszcze w temacie - jak wygląda porownanie szlaków czeskich i polskich oraz schronisk.

Ze względu na skład wielkich tematów nie poruszaliśmy. Szerak (bo tylko to schronisko nasi odwiedzili) to porządna restauracja, pokoje jak i u nas. Szlaki to były albo potoki, albo zastoiska deszczowe, natomiast w kilku miejscach moja sekcja miała spore trudności w trafieniu na właściwy kierunek w miejscach niektórych skrzyzowań i rozwidleń.

Ano faktycznie pogoda była wymagająca

Było nas mało, ale było miło. "Zdobyto" Kopę Biskupią, parę górek w okolicy (Przednia Kopa nad Głuchołazami), jaskinie, zwiedzanie Jesenika. "Padł" Szerak (Serak) 1385, gdzie zaszły dwie osoby w deszczu, a wyżej w prawie śniegu. Od 1200 stała pokrywa śnieżna 10 - 20 cm. W schronisku pusto, ledwo 4 osoby w restauracji. W drodze powrotnej marsz "superściekiem", bo śnieg dostał deszczu i wszystko płynęło. Ale ogólnie OK!!! Będą szczegóły "na łamach".