Przewodniki turystyczne

Witam Czy mógłby mi ktoś polecić jakiś dobry przewodnik turystyczny po Beskidach? Głównier chodzi mi o Śląski i Żywiecki

Pytanie na ile jesteś wymagający w stosunku do przewodnika pisanego.
Jeśli mało - to wystarczy Ci coś z Pascala.

Jeśli masz zdecydowanie więcej wymagań to zdecydowanie przewodniki Oficyny Wydawniczej Rewasz. Jest wydany i dostępny na rynku zarówno Beskid Żywiecki jak i Śląski.

pzdr.
Tomek D

oczywiście: wymagająca

dopiero po wysłaniu zajrzałem do profilu

Mogę Ci polecić przewodniki po wymienionych częściach Beskidów, a są nimi książki napisane przez Mirosława Barańskiego "Pasmo Baraniej Góry", "Pasmo Klimczoka i Równicy" oraz "Pasmo Stożka i Czantorii" oczywiście dotyczące Beskidu Śląskiego.

Polecam również przewodniki z tej samej serii "Polskie Góry" Wydawnictwa PTTK Kraj obejmujące obszar Beskidu Żywieckiego, który został opisany przez Stanisława Figla i Piotra Krzywdę - "Grupa Pilska" i "Grupa Wielkiej Raczy" oraz przewodnik "Grupa Babiej Góry" napisany już samodzielnie przez Piotra Krzywdę.

To taki cykl przewodników warty zakupienia i polecenia. Nie czuję się upoważniony do wydawania recenzji tych przewodników, lecz wyrażę własną opinię - to dobrze napisane książki, dokładnie pokrywające się z tym, co zastaniesz w terenie wiem to z autopsji, jako że przeszedłem niemalże wszystkie opisane w nich szlaki turystyczne i trasy poza szlakami.

Pozdrawiam Marian Knapik

Witam.Bardzo trafne określenie dotyczące Pascala i poparte także zdaniem moich znajomych osób trudniących się przewodnictwem.Popieram także, bo to są dobre przewodniki ale zaznaczam, że to moja opinia.I tu także się zgadzam z Marianem. Są to dobre przewodniki ale to też moja opinia. Prawie nie do zdobycia jest w tej chwili „Pasmo Stożka i Czantorii” wydanego przez
PTTK Kraj ale słyszałem, że prawa autorskie kupił Rewasz i być może są to właśnie przewodniki które proponuje Tomek.
Serdecznie pozdrawiam
Gieno

Dosłownie w ostatnich dniach okazało się nowe wydanie "Beskidu Śląskiego" - o którym napisał Tomek.
Jest to ten sam rozszerzony i zaktualizowany przewodnik, który poprzednio wydany był w trzech tomach. Pracował nad nim ten sam autor.

To samo zresztą dotyczy Beskidu Żywieckiego.

B.

Nie miałem jeszcze go w ręku, ale o ten mi chodziło:
http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane_szczegolowe.php?do_kosza=bslashttp://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane_szczegolowe.php?do_kosza=bzyw

no i tu drobna nieścisłość.
Autorzy rzeczywiście ci sami ale zawartość już niekoniecznie.
Przewodniki z żółtej serii mają szczegółowe opisy przebiegu szlaków a przewodniki rewaszowskie bardzo pobieżne - nie prowadzą za rączkę.

pzdr.
Tomek D

Mam wszystkie wymieniane przewodniki zarowno Kraju jak i Rewasza. Nie porównywałem ich szczegółowo, ale, jak to ujął pewien znany przewodnik (też autor), nie da się trzech tomów wcisnąć do jednego. Tym bardziej, że wydawnicwo Rewasza zostało w niektórych elementach rozszerzone.
Osobiście szukałem w nowym przewodniku Barańskiego nazwy pewnego grzbieciku i nie znalazłem, a w starym Kraju znalazłem. Może Basia zapyta kolegę klubowego o ew. różnice.

Pozdrawiam
Krzysiek

P.S. Właśnie się dowiedziałem, że w niedługim czasie (wakacje) może się ukazać kolejna pozycja beskidzka Rewasza - Beskid Mały kolejnego kolegi klubowego Basi.

No to praktycznie całe Beskidy będą orewaszowane
Przydałyby się jeszcze pogórza.

No i Sudety...
Ciekawostką jest dla mnie fakt że od chyba 2004 Rewasz ma złożony rękopis przewodnika Ziemia Kłodzka, obejmującego także okolice przygraniczne, autorstwa kolegów z SKPSu. Może się kiedyś doczekamy

pzdr.
Tomek D

Praktycznie nie, bo w Beskidzie Makowskim jeszcze są spore dziury. Pytanie tylko, czy Beskid Mały kilku z niech nie załata. Pożyjemy - zobaczymy.To jedna z zalet przewodników Rewasza, że obejmują też obszary przygraniczne - w przypadku Beskidu Śląskiego sięga po dolinę Olzy na zachodzie i dol. Czernianki na południu.
Rękopis z 2004r. będzie już się chyba nadawał do aktualizacji.

Już parę ładnych lat temu (a konkretnie to było w schronisku na Durbaszce w listopadzie 2005, na rajdzie środowisk akademickich) rozmawiałam z Adamem Kulewskim pytając go właśnie o Pogórza, podobno mają zamiar wydać przewodnik po nich i mają też autora.

Ale jak dotąd oprócz doskonałego "Pogórza Przemyskiego" nie ukazały się.

Akurat wczoraj miałam na naszym kursie przewodnickim wykład z tematu "Pogórza", widać ogromny brak jednego dobrego przewodnika po tym terenie.
Elementy (tzn. opisy najciekawszych obiektów krajoznawczych) da się odnaleźć nawet w "Pascalu" (sama pisałam, np. w "Polsce na weekend"), ale to nie to samo, poza tym jest to bardzo rozrzucone.

Rozmawiałam też wczoraj z Radkiem, przewodnik po Beskidzie Małym ma się ukazać w połowie lipca.

Co do przewodników po Beskidzie Śląskim (wczoraj zdążyłam pobieżnie przejrzeć) i po Beskidzie Żywieckim - faktycznie Tomek masz rację - oba są dość znacznie skrócone w porównaniu do wersji "wielotomowej".
Jak powiedział Piotr Krzywda Radkowi "nie da sie upchnąć trzech tomów w jednym tomie".

Pozdrowienia

Basia

Witam.
A ja może (na pewno, za co przepraszam) nie na temat w tym wątku, ale chciałem pogratulować Krzysiowi Koterbie zaliczenia na wielki plus egzaminu przewodnickiego i to jeszcze "ciepłego" po kursie przewodnika beskidzkiego organizowanym przez KPT PTTK Bytom. Krzysztofie gratuluję i witaj wśród „Braci Przewodnickiej”.
Pozdrawiam
Gieno

Dziękuję ...

no to witamy w mafii

wczoraj zajrzałem w Twój profil i pzeszło mi przez myśl że coś tam przybyło, Gieno dziś to potwierdził.

Gratulacje

Jak autorzy z SKPSu, to może przewodnik bedzie (w końcu) dobry, bo to, co wychodzi, jest b. cienkie, żeby nie powiedzieć - kiepskie. A i tak z reguły nowi autorzy żerują na tym, co napisaliśmy.