Schronisko na Leskowcu

Witam Serdecznie Wszystkich Miłośników Gór.

Na forum jestem po raz pierwszy ale na gorąco tuż po krótkiej wycieczce w dn. 19-20.01.2008r chciałem polecić - pewnie większości znane schronisko na Leskowcu. Gospodarze Bardzo uprzejmi, mili i złego słowa nie można powiedzieć, W schronisku cieplutko i przytulnie, ceny bardzo przystępne i jak to dawniej bywało we wszystkich PTTK-owskich obiektach - darmowy wrzątek, pyszne posiłki Ale najważniejsza jest sama atmosfera Schroniska, wewnętrzny wystrój, turysta czuje się naprawdę jak członek rodziny.

Serdecznie polecam i pozdrawiam. Irek.

Witam!

Wszystko się zgadza. Ja byłem w lipcu 2004 i dane mi było zaznać uprzejmości gospodarzy w sposób szczególny. Otóż zostawiłem na górze dowód osobisty i pani gospodyni po rozmowie telefonicznej bez problemu wysłała go pocztą. Przy tym tak drobne uchybienia jak ciepłe piwo (było chyba 30 stopni) czy nieczynny prysznic (dostępna umywalka z ciepłą wodą) wydają się tracić znaczenie.

To musiałeś mieć wyjątkowe szczęście, że trafiłeś na dobry dzień Gospodarzy. albo ja miałam zajeb... pecha. Dosyć, że odmówili mi wydania napoju na wynos w dniu 01.01.2008 (spędzałam sylwesta na tej górze) to jeszcze gospodarze byli nieuprzejmi. I tak powitałam Nowy Rok