Chata Baców Korbielów-opinie

Witajcie, czy znacie wyżej wymienione schronisko?Jakie są wasze wrażenia z pobytu tam? Czy ceny niewygórowane?Kuchnia słyszałem wspaniała, ale czy to prawda?Rozważam wizytę w okolicach i szukam spokojnego miejsca na nocleg.dzięki za odp. stjepan

Zarezerwowalem tam niedawno nocleg bo slyszalem podobne opinie i bardzo sie zawiodlem bo okazalo sie ze na drzwiach schroniska wisi karteczka: schronisko czynne i numer telefonu. Uwazaj jest duza szansa, ze sobie ze 2 godziny poczekasz. Schroniska nie polecam, to nie te czasy zeby trzeba bylo czekac tam gdzie to inni powinni czekac na Ciebie, zwlaszcza ze baza noclegowa w Korbielowie obfita.

Amok

Dzięki, czy jednak nocowałeś w tej bacówce?Jaki to był problem z zamkniętym schroniskiem?Może tylko gospodarz miał jakąś ważną sprawę poza miejscowością i musiał wyjechać.

Niestety nie udało mi się, chociaż może szkoda bo z zewnątrz wydawała sie klimatyczna.
Po bezskutecznym około półtoragodzinnym czekaniu bez problemów znaleźliśmy nocleg 50 metrów dalej.
Nie wiem czy miał ważną sprawę i nie chcę sprawdzac czy takich ważnych spraw nie ma on czasami więcej lub codziennie? Fakt jest taki, że pomimo zgłoszonej rezerwacji nie zostaliśmy wpuszczeni do budynku.

Sprawdź sam i napisz
Amok

OK.Dzięki, jeśli tylko będę miał możliwość, spróbuję.Wrazenia przedstawię na pewno, może się przyda na przyszłość komuś.pozdr.stjepan

Ja korzystałem z Chaty Baców 5 lat temu. Przyszedłem bez rezerwacji i nie miałem żadnych problemów z noclegiem. Jak jest teraz trudno mi powiedzieć. Swego czasu gdzieś czytałem, że Chata nie działa już pod szyldem PTTK-u

Witam

http://obiekty.pttk.pl/start.php?co=obiekt&id=15

Amok

Witam wszystkich,nawiążę do tematu(co prawda póżno ale zawsze)Byłem w Chacie przed dwoma laty...przemili gospodarze,kuchnia?-marzenie.Wszyściutko własnej roboty,tanio i fajny nastrój.Czytam i zastanawiam się czemu takie nie pochlebne komentarze.Każdemu może coś wypaść(choć z drugiej strony-są telefony)pozdrawiam

Witam!

Telefony są oczywiście ale mogą się rozładowac, natomiast, jeżeli schroniska PTTK są obiektami całorocznymi, to także i całodziennymi.
Czy może na drzwiach sklepu spożywczego, w którym robisz zakupy wisi kartka "obiekt czynny" i następnie numer telefonu do sprzedawcy?

Amok

Nie bronię gospodarzy!to tylko mój punkt widzenia.Opisałem to czego sam doświadczyłem.Może w tym roku znów tam pojadę,tam naprawdę jest fajnie...pozdrawiam i do zobaczenia na Miziowej

Koniecznie daj znac jak zostałeś przyjęty.

Pozdrawiam Amok

Więc napiszę, bo udało mi się zanocować w Chacie.Dzień wcześniej zadzwoniliśmy,żeby zapowiedzieć przyjazd.Gospodyni obiecała być w schronisku i była.gospodarzami są młodzi ludzie z dwójką małych dzieci, którymi muszą się oczywiście zajmować, np zawieźć do szkoły/przedszkola, stąd czasem tez nie ma nikogo w schronisku.Ale przez to schronisko ma świetną otwartą domową atmosferę, czuliśmy się jak u siebie bawiąc się z dzieciakami i pomagając odrabiać pracę domową.Gospodyni zapytana o możliwość przygotowania posiłku ucieszyła się i ugotowała nam pyszny domowy dwudaniowy obiad, za jedyne 13 zł.Ponownie, jak u siebie.Samo schronisko mogłoby zostać poddane remontowi, bo widać znak czasu wewnątrz, ale myślę,że to już sprawa PTTK.
Ogólnie- wrażenie bardzo dobre, miejsce spokojne, ludzie przyjaźni, mogę tylko polecić.Pozdrawiam.stjepan

Czołem. Byłem w tym schronisku 2 lata temu z rodziną (żona + 2 mikrusów). Dzieciaki świetnie bawiły się z dziećmi gospodarzy (głównie zjazdy po schodach), bez problemów z zjedzeniem i spaniem, choć ludu było trochę. Może to był "wypadek przy pracy" - ten incydent z brakiem dostępu do schroniska? Darz Gór. Julo.

Teraz jest nowy gospodarz.odwiedziłam to schronisko niedawno i jestem zadowolona.budynek bardzo klimatyczny ,w stylu góralskim.wszystko czego trzeba do szczęściaa szczęście to atmosfera jaka tam panuje.gospodarz fantastyczny,razem ze swoim czworonożnym przyjacielem wita cię jak rodzinę.w takie miejsca chętnie się wraca i mile wspomina.ja wracam tam już niedługo i szczerze polecam innym.takich miejsc już niestety coraz mniej....szacun dla gospodarza

Czy to jest gdzieś blisko wyciągów narciarskich?