http://sklep.pttk.pl

Pamietajcie Trwa promocja http://sklep.pttk.pl/start.php?co=produkt&id=1 ;\ z 20 zlotych obnizono na 10 hmm do tego poczta +12 wiec 22 nie lepiej w sklepie normalnym skoro tutaj takie cos robia?

Wszystkie produkty wysyłamy za zaliczeniem pocztowym. Zryczałtowana cena przesyłki w wysokości 12 złotych jest doliczana do ogólnej sumy zakupów

Witam!!!

Nie bardzo rozumiem co jest nie tak? Czy to, że płaci się za przesyłkę, czy to, że przeceniono katalog obiektów?

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

niestety nic nie zrozumiałem z tego bełkotu... może mi ktos przetłumaczyc tą wiadomość na polski?

"Nie bardzo rozumiem co jest nie tak? Czy to, że płaci się za przesyłkę, czy to, że przeceniono katalog obiektów?"
I jedno, i drugie.
Proponuję więc zamknąć sklep...0

I tak na marginesie. Ile osób z niego korzysta?

Pozdrawiam
Gumiś

Sa ludzie, którzy sie dziwią, że towar i robota mają swoją wartość. Duch socjalizmu nadal żyje pośród nas.
Jak ktoś mieszka w dużym mieście, to taniej jest kupić w księgarni.
Jak ktoś musi dojechać z daleka do księgarni, to taniej i szybciej jest zamówić w sklepie wysyłkowym.
Zdaje się, że komuś jest potrzebna instrukcja obsługi samego siebie.

Witam!!!

Ciągle za mało aby przedsięwzięcie miało sens ekonomiczny. Jest to - czego nie ukrywam - i nasza wina. Ciągle w sklepie nie ma Gościńca, brakuje produktów wydawnictw innych niż Kraju, nie ma odznak, regulaminów, książeczek i innych rzeczy, które w sklepie PTTK powinny być.
Niestety powiem Wam, że sprawa nie jest trywialna - jak wiekszość spraw w Towarzystwie. No cóż... O stronę PTTK walczyłem 3 lata, a sklep ma dopiero pół roku - za dwa i pół roku powinno być OK...

Pozdro,
Łukasz

za 2 lata to moze juz byc po peteteku... heh... no moze nie dwa, ale dlugo tak nie pociagnie... [prywatna opisnia]

Witam!!!

Sądzę, że nie masz racji.
Ale argumentów jest tak wiele, że nie tylko za dużo na klepanie w klawiaturę, ale nawet na nocne spotkanie przy piwie.
Jeden podam Ci taki - tak długo jak przy PTTK-u są tacy ludzie jak Ty i inni dyskutanci z tego forum, to Towarzystwo trwać będzie! Młodzi duchem i prężni ludzie z inicjatywą bedą zawsze utrzymywali Towarzystwo na powierzchni!

Pozdrawiam,
Łukasz

Przepraszam, za niedelikatność i wścibstwo,
ale czy jednak nie pierdu, pierdu, bla-bla-bla?!

Serdeczności,

Kuba

Łukasz jeśli Ty się zgodzisz na nocne spotkanie przy piwie, to nawet ja jestem skłonna przyznać Ci rację !!!

Pozdrowienia.

Basia

Witam!!!

I tak Ci wiszę piwo, więc mnie to nie ominie. Ja jeśli pozwolisz, to zamówię sobie Cole... Długie nocne spotkanie masz jak w banku!

Pozdro,
Łukasz

To mogą czytać dzieci!

Kiedy mi właśnie chodziło o Ciebie.
Jak rozmowy przy piwie - no to powinny je pić wszystkie rozmawiające strony.
Byłabym skłonna nawet postawić Ci to piwo (przypuszczam że nie musiałabym dużo inwestować), żeby tylko zobaczyć jak je pijesz.
.

Pozdrowienia.

Basia

Oj, Kuba, a Ty myślisz, zę w nocy to tylko jedno można robić?

Ale już sza, bo znów na nas nakrzyczą, zę "towarzystwo wzajemnej adoracji" .

Pozdrowienia.

Basia

Jeżeli to była aluzja do mnie, to dziękuję za pamięć.

Zapomnij...
Z przyjemnością przegadam z Tobą całą noc. Postawie Ci nawet sześciopak piwa. Ale sam tego świństwa do ust nie wezmę. Pomijam fakt, że w górach w ogóle nie biorę alkoholu do ust. Ot, taki odchył...

Pozdro,
Łukasz

"Oj, Kuba, a Ty myślisz, zę w nocy to tylko jedno można robić?"

Każdy sądzi według siebie...

No ale już zmykam, bo znowu usłyszę, że dyskutuję o sprawach o których nie mam pojęcia...

No cóż nie wiesz co dobre.
Oj, napiłabym się dobrego zimnego piwa.
Ale po sześciopaku obawiam się że ja też nie byłabym zdolna do rozmowy.

Pozdrowienia.

Basia

Temat na kolejną ankietę (albo nowy watek): alkohol i góry.

Dzięki!!!
Już się na śmierć zapłakuje wymyślając nowe ankiety.
Basia swoją oddała walkowerem.

Pozdrawiam,
Łukasz

Jest w tym sporo racji, ale jest też, kilka rzeczy, które według mnie powinny znależć się w Sklepie.

Po pierwsze, czy nie możnaby wprowadzić jakichś, powiedzmy promocji, które istnieją w innych sklepach, a które osłabiają ból wynikający z konieczności płacenia aż 12zł za przesyłkę. Np. przy zakupie powyżej x zł przesyłka gratis.Ja sam przyznam się, że pomimo iż rozumiem argumenty, że nie da się odejść od 12zł., to goszcząc po raz pierwszy w Sklepie zły byłem niepomiernie, gdy zobaczyłem, że przewodnik, który w cenniku opiewa na 12zł, faktycznie kosztował mnie będzie 24zł, więc trochę rozumiem tych "bez instrukcji obsługi".
Po drugie, niezłym ułatwieniem przy podejmowaniu decyzji o zakupie byłoby- jak to jest w innych e-sklepach- umieszczanie obok naszej ceny równiez ceny danej publikacji w księgarni; wtedy każdy łatwo mógłby sobie przekalkulować, czy opłaca mu się zamówić ją drogą elektroniczną, czy też ruszać na podbój księgarni.
And last, but not least, konieczne jest drastyczne rozszerzenie oferty!!!!!!!!!! Dziś, aby opłacało się dokonanie zamówienia, trzeba kupić jednorazowo kilka pozycji, a z czego tu wybierać (nie każdy ma kolegów, którzy gotowi są dokupić kilka egzemplarzy tej samej pozycji). Gdyby w sklepie było, powiedzmy, 1000 propozycji z różnych dziedzin, to każdy mógłby znaleźć kilka dla siebie i wtedy 12zł nie przyprawiałoby o taki ból.

A teraz pytanie do Łukasza A. - czy mógłbyś mi dokładniej wytłumaczyć (a może już to gdzieś robiłeś), dlaczego wstawienie nowych pozycji do sklepu to taki problem (michalandrzejewski@interia.pl) i co musiałbym zrobić, gdybym chciał sam wstawić cos do sklepu?

Pozdrawiam

MIchał A.

Witam!!!

> A teraz pytanie do Łukasza A. - czy mógłbyś mi dokładniej
> wytłumaczyć (a może już to gdzieś robiłeś), dlaczego wstawienie
> nowych pozycji do sklepu to taki problem (...)?

Ja wypowiadam sie tylko od strony technicznej. Na zwierzenia merytoryczne mnie już nie naciągniecie.

Technicznie wstawienie nowego towaru do sklepu trwa około 30 sekund. Sklep bedzie pracował poprawnie nawet przy 100 tysiącach towarów (do mniej więcej tylu rekordów MySQL działa sprawnie). Jeżeli ta liczba okaże się za mała - jestem w stanie w przeciągu 8 dni roboczych przerzucić sklep na inny silnik bazodanowy. Chwilowo jednak przepełnienie sklepowi nie grozi...

Właścicielem sklepu jest Wydawnictwo PTTK "Kraj" Sp. z o.o. (http://kraj.pttk.pl) i do niego powinieneś zwracać się z propozycjami rozszerzenia oferty sklepu.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Witam!
Na 22 posty moze 3 tycza sie tematu glownego, reszta nadaje sie na czat. Dalej nikt (Lukasz) nie wyjasnil dlaczego przesylka ma kosztowac 12 zl, jak wyslanie paczki do 5 kg na poczcie kosztuje 6 zl ?? Jezeli zamierzasz odeslac mnie po odpowiedz do wydawnictwa, to Cie uprzedze, ze sklep miesci sie na stronie pttk-u i pttk za niego odpowiada.
Moze doczekam sie odpowiedzi bez koniecznosci umawiania sie na nocne rozmowy

Witam!!!

12 złotych to średnia cena przesyłek za zaliczeniem pocztowym wysyłanych przez sklep. Cena została skalkulowana na podstawie zamówień z sześciu miesięcy - wszystkie opłaty pocztowe z tego okresu podzielono przez ilość zamówień i wyszło około 12 złotych. Pisałem już o tym na pl.rec.gory.
Ceny w sklepie są na tyle niskie, że naprawdę już nie ma z czego robić promocji. Nawet przy 12 złotowej przesyłce oszczędności są czasami już przy dwóch zamówionych książkach.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Ja Ci odpowiem, chociaż to nie moja broszka.
Tyle kosztuje nadanie przesyłki za zaliczeniem pocztowym.
6 zł - to zwykła paczka.
A koszt nadania jednej książki (listem poleconym) - to ok 4 zł.
Ale sklep zabezpiecza się wysyłając paczkę więc wysyła za zaliczeniem pocztowym, aby nikt ich nie oszukał i każdy wpłacał od razu, jednocześnie ma za mały obrót aby negocjować z pocztą obniżkę kosztów.

Inne sklepy robią inaczej - np. ukrywają koszty wysyłki w cenie książek.
Książki "Kraju" można kupić również w sklepie internetowym "Rewasza". Ceny książek są wyższe, ale nie płaci sie za wysyłkę. Przy zakupie jednej - dwóch książek wychodzi to znacznie taniej, przy zakupie 10 - już nie.

Pozdrowienia.

Basia

>>co musiałbym zrobić, gdybym chciał sam wstawić cos do sklepu?

Obawiam się, że na pytanie odpowie Ci ta stara anegdotka - zagadka:

Rzecz dzieje się w kołchozie:
Spadł pierwszy śnieg, nw polach pozostało do zebrania jeszcze wiele łanów zbóż i nie mniej zagonów ziemniaków.
Co zbiera się najpierw ?

Oczywiście aktyw.

I parafrazując, ten aktyw zbiera się od pół roku albo i lepiej aby podjąć decyzję czy wstawić "Gościńca" do sklepiku.

Ale jak już napisałem w którymś poście może to i dobrze, że go tam nie ma bo zapewne jego zbyt byłby mizerny, skoro jest to sklep internetowy a zainteresowani mający dostęp do internetu mogą go sobie zawsze poczytać, bądź ściągnąć ze strony PTTK.

Ale już w ogóle nie jest zrozumiałe, że niedługo zaczyna się pełnia wędrówek po kraju i za granicą, a nie uświadczysz w nim żadnych map a liczba pozycji (ok. 50) jest chyba raczej kpiną niż mianem sklepu.
Ciekawe ile personelu jest zatrudnionego w tym sklepie i z czego żyją.

Może zamiast ich wynagrodzeń zainwestować w towar.

Dziwny jest ten sklep
Ale to jest Polska właśnie

Pozdrawiam
Jurek

PS. Łukasz, a tak na marginesie, czy w broszurowym wydaniu "Gościńca" jest jakaś reklama strony internetowej PTTK.

Witam!!!

> Ciekawe ile personelu jest zatrudnionego w tym sklepie i z
> czego żyją.

Dokładnie: 0.
Sklep działa niejako przy okazji normalnej działalności Wyd. Kraj i służy lepszej dostępności do jego produktów osób z poza dużych miast.

> Łukasz, a tak na marginesie, czy w broszurowym wydaniu "Gościńca"
> jest jakaś reklama strony internetowej PTTK.

W zeszłym wydaniu była całostronicowa i kolorowa reklama sklepu na 3-ciej stronie okładki. W nastepnym numerze (wyjdzie jeszcze w tym miesiącu) będą dwie reklamy - powtórzona sklepu (w tym samym miejscu) i udało mi sie wyprosić 4-tą stronę okładki na reklamę całego serwisu. Też full-kolor i cała strona dla serwisu!

Pozdro,
Łukasz

Jasne, ale mozna zrobic przelew przed wyslaniem paczki przez wydawnictw i to obniza juz dosc powaznie koszty

Nie dawno zamawiałam kilka map w innym sklepie internetowym, mapy były po cenie niższej niż w normalnym sklepie, ale liczyłam się z kosztami przesyłki (przy 7 mapach to i tak się opłacało).
Tymczasem przesłano mi zamawiane mapy zwykła pocztą z prośbą o wysłanie przelewu i z tłumaczeniem ze mają do swoich klientów zaufanie. Oczywiście wpłaciłam na drugi dzień.

Jak widać można mieć do ludzi zaufanie .

Pozdrowienia.

Basia

> Jak widać można mieć do ludzi zaufanie .

ależ Basiu... o czym Ty mówisz...
zaufanie w przypadku pieniędzy??
skoro nie ma zaufania w takich rzeczach jak np. odznaki, gdzie nieraz odmawia się ludziom weryfikacji odznak bo nie mają pięciu tysięcy stu dwudziestu siedmiu potwierdzeń - a to przecież tylko zabawa, to co dopiero w kwestii rozliczeń finansowych

pzdr.
Tomek D

Tak myślałem, że jest to działalność uboczna Wydawnictwa Kraj, ale z taką promocją to raczej daleko nie zajadą.

A z drugiej stony to, że musiałeś prosić o reklamę własnego serwisu PTTK w oficjalnym innym wydawnictwie tegoż PTTK to nie świadczy o "świeczniku" zbyt ładnie coś tu smierdzi.
Czyżby nikomu z góry nie zależało na takowym serwisie jako pozytywnej wizytówce wizerunku PTTK.

Pozdrawiam
Jurek

Ja bym to określił inaczej. Do skrzedaży internetowej "Kraj" przeznaczył 0 pracowników i 100% leni. Wiele wydawnictw ażeby zwiększyć sprzedaż chętnie daje towar do rozliczenia po sprzedaży. Jeżeli w sklepie nie ma map i przewodników z innych wydawnictw niż "Kraj" to jest to tylko lenistwo jego pracowników. Na każdej pracy coś się zarabia. Dziwne, że pracownikom "Kraju" opłaca się nie pracować!
Przy okazji mała uwaga. Większość dyskutantów myli zaliczenie pocztowe od pobrania pocztowego. Zaliczenie polega na wysłaniu pieniędzy przed wysyłką towaru, a pobranie - po jego otrzymaniu. Pobranie jest droższą formą przekazywania pieniędzy niż zaliczenie. Marże pocztowe są na ogół większe niż bankowe.
Dyskutanci zapominają też, że koszt przesyłki to nie tylko koszt znaczka pocztowego. Jest jeszcze paczka - koperta lub karton, sznurek, klej itp., a także osoba, która to musi zrobić i zawieźć na pocztę oraz transport.
Wydaje mi się, że jeżeli "Kraj" nie potrafi sam wydawać przewodników i map, to powinien przynajmniej zainteresować się współpracą z innymi wydawnictwami i robić to, co jest potrzebne turystom.
Pozdrowienia
Piotr

troszke przesadzasz, nie zbankrutuja na kopertach i kleju,

chyba kogos pogielo abym placil zryczaltowana oplate za przesylke! jesli wysylka danej paczki przykladowo wyniesie 9 zl to dlaczego mam placic 12??? mam utrzymywac innych? poza tym nie nawidze kupowac za zaliczeniem.. gdzie elektroniczne sposoby platnosci? mtransfer? karty? przelew?

dla przykladu: 5 minut temu kupilem ksiazke w www.helion.pl, juz zaplacilem a ksiazka przyjdzie do mnie za darmo (bez oplaty pocztowej). Niektorzy chyba nie czuja konkurencji w internetowych ksiegarniach...

Niektorzy lubią być oszukiwani. Mirku, czy twoim zdaniem za presyłkę zapłaciły krasnoludki? Na pewno zapłaciłeś za przesyłkę w cenie książki.
Jeżeli Cię nie stać na książkę, to jej nie kupuj, a nie marudź, że drogo. Przewodniki "Kraju" należą do najtańszych na rynku, chociaż nikt ich nie dotuje. Czy uważasz, że PTTK ma do nich dopłacać?

a co mnie to obchodzi? dlaczego mam placic nie za swoja przesyłke??? jesli w necie nie ma mozliwosci platnosci on-line i zaoszczedzenia na kosztach przesylki to nie kupuje... i jak ktos ma to gdzieś to jego sprawa, niech tylko póxniej nie zastanawia się dlaczego sprzedaż tak kiepsko idzie...

Zgadzam się po części z Mirkiem.
Jeżeli wysyłka zamówionych przeze mnie książek rzeczywiście kosztuje 9zł, to dlaczego mam płacić 12???!!!

Łukasz wyraźnie napisał, że wysyłka kosztuje 12 złotych, to dlaczego twierdzisz, że to nieprawda, bo jedna baba drugiej babie powiedziała, że tylko 9 złotych. A kto dopłaci brakujące 3 zł? Może ZG ze składek członkowskich?
W handlu obowiązują ceny umowne. Zazwyczaj są to ceny w jakiś sposób uśrednione. Tylko w przypadku nietypowych drogich jednostkowo przedmiotów robi się kalkulację indywidualną. Nie zauważyłem, żeby przewodniki "Kraju" mieściły się w tej kategorii.

Tak tu można się długo kłócić, tylko po co?
Przecież nikt ze sp.z o.o. i tak tego nie przeczyta, a tymbardziej wątpię aby chciał zrozumieć. Nie spotkałe jeszcze ani jednego postu, w którym ktoś z władz powiedział: "dziękuję Wam internauci za dobre rady:" )))))

Przeciętną mapę czy książkę do 0,5 kg spokojnie można przesłać pocztą za 5 zł, kalkulując i kopertę i sznurek i znaczek i ryzyko. Przy odrobinie zaufania koszt może jeszcze obniżyć o 2 zł.
Ale nie wiem ile może kosztować ślina i bieganie na pocztę. A najdroższe to bywa myślenie i czytanie cenników. Bo jak ktoś się uprze to będzie wysyłał Pocztexem, UPS albo Lotem. Skutek taki sam, klienci poszukają innych sklepów.

O ilę dobrze pamiętam, to Łukasz napisał, że 12zł kosztuje przesyłka zryczaltowana.
A ja chciałbym płacić za rzeczywistą wartość wysłania mojego zamówienia (tak jak wolę mieć w domu wodomierze, niż płacić zryczałtowaną cenę za dostarczenie wody).

Pozdrawiam
MIchał A.

Poza tym ja nie twierdzę, że można płacić mniej. Ja tylko pytam, czy to naprawdę nie jest niemozliwe, skoro w innych e-sklepach jest to możliwe.

Pozdrawiam
MIchał A.

Święta racja!!!

Jakoś Rewasz nie wstydzi się -i potrafi- w swojej e-księgarni zamieszczać propozycje innych wydawnictw.

Pozdrawiam
MIchał A.

Witam!!!

Dobrze pamiętasz.
Każdy chciałby płacić rzeczywistą cenę. Nie ma niestety tak dobrze.

Aczkolwiek nie wykluczam, że rozszerzę kiedyś opcje sklepu o samodzielne liczenie wagi książek, a co za tym idzie szacowanie wartości przesyłek. Choć jak pokazuje choćby ostatnie zamówienie - pojedyńcza książka za 14 złotych, to wygoda niewyjeżdżania z domu aby kupić książkę pozwala czasami odżałować stratę dwóch-trzech złotych na ryczałcie.

Pozdrawiam,
Łukasz

tygodniowo wysylam przynajmniej kilka paczek/poleconych i wiem co ile kosztuje. Łukasz napisał, że wysyłka 12 zlotowa jest wynikiem ich kalkulacji a nie RZECZYWISTYCH kosztów DANEJ JEDNOSTKOWEJ przesyłki. Kupując jedna książkę, która z pewnościa nie będzie cięższa niz 1 kg moge za paczkę zapłacić najwyżej 6 zł (+ewentualne 3,50 za pobranie) a nie 12!!!

Co mnie obchodzi kto i za co mam dopłacać? Skoro jakis podmiot prowadzi biznes to jego sprawa co i jak zrobi. Zresztą w ogóle nie wiem w czym problem: jedna osoba zamawia ksiązki i paczka kosztuje ja np. 6 zł, ainny zamawia tony książek i musi zapłacić dajmy na to 12 zł. I gdzie te straty? Do czego dopłacać?
Ja na pewno nie kupie książek do których musze dopłacić... to nie komuna...

wiesz, niektórzy dalej tkwią w komunie i wydaje im sie, że są jedyni na świecie...

szkoda, ż enikt nie liczy sie z zdaniem takich ludzi jak ja - potencjalnych kupców. w internecie kupuje bardzo duzo i bardzo czesto, [dzisiaj nawet kupiem skaner ] średnio na miesiąc kupuje w internecie 2-3 razy. poza tym sprzedaje na allegro i WIEM, że wszyscy staraja się zbić koszty przesyłki, które są bardzo wysokie i właściwie zabijają bardzo atrakcyjne ceny w sklepach internetowych.

Dlatego jako aktywny klient internetowych sklepów mówie NIE nabijaniu sobie kasy moim kosztem. Czy pracownicy sklepu PTTK nie maja cennika poczty polskiej aby określić ile będzie kosztowała dana przesyłka? zapraszam na strony poczty polskiej...

poza tym jak wspomniał wczesniej Andrzej koszty przesyłki pocztowej mozna znacznie obniżyć!!! Nawet do 4-5 zł za książkę!!! Nie mówiąc juz o tym, że brak jest mozliwości płacenia on-line kartami, ew. wpłaty na konto. Zapomniałem wczesniej dodać, że kupując w necie omijam z daleka oferty płacenia za pobraniem.

I jak napisał Piotr R. - nikt mnie nie zmusza do zakupów - owszem, nikt. dlatego nic w tym sklepie nie kupie.

pozdrawiam

Łukasz powiedział...haha, wystarczy zobaczyć cennik poczty i już dowiesz się ile kosztuje przesyłka, a jeżeli ktoś chce na tym jeszcze dodatkowo zarobić to jego sprawa a nie wmawiaj ludziom że tyle kosztuje przesyłka

Nadawca policzy tylko cenę znaczka pocztowego, a krasnoludki to za darmo zapakują i zaniosą na pocztę. Może Ty pojedziesz w czynie społecznym do Warszawy i będziesz to robił za darmo. W kraju i ZG na pewno się ucieszą i z rozkoszą obniżą cenę.

Nikt w wydawnictwie nie pracuje w czynie społecznym, tylko za pensje i Twoja uwaga jest nietrafna , kwestia jest tylko w tym ile wydawnictwo chce zarobić, zamiast przykładowo 20% może zarobić 18% i pakowanie i znaczek mają załatwione i dowóz mają zalatwione, ale jeżeli Ty tego nie rozumiesz, lub nie chcesz zrozumieć lub też ideologicznie wierzysz że oni ( wydawnictwo) sprzedają towar po kosztach , cóż ...