Przejścia tur. do Słowacji

Szukam informacji o wszystkich przejściach turystycznych na wschód od Przeł. Dukielskiej.
Interesują mnie tylko takie, do których da się dojechać (przejścia typu na Śnieżniku odpadają).
Andrzej

Dziękuję Kuba. Teraz uściślę nieco pytanie.

Znalazłem przejście na szosie z Jaślisk w kierunku Medzilaborce na Słowacji, ale to jest 'mrg'. Jest w tym wykazie w okolicy inne przejście, turystyczne: Czeremcha - Certiśne, ale zupełnie nie umiem go zlokalizować. Gdzie to jest?

Witam!

To jest to samo przejście. Wieś na przełęczy Beskid na której się znajduje nazywała się Czeremcha. Pierwsza wieś po stronie Słowackiej to Czertyżne.
Nazywanie tej drogi z Jaślisk szosą to pewne nadużycie, ale nie da się ukryć, że przy pewnym samozaparciu i przy ładnej pogodzie da się dojechać samochodem pod samo przejście graniczne...
Oczywiście samochodem granicy przekroczyć sie nie da.
Polecam: http://www.jasliska.pl

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Dzięki Łukasz.

Więc rozumiem, że to przejście turystyczne, a nie tylko małego ruchu i na pewno je przekroczę z paszportem?

Jak usłyszałem "przełęcz Beskid" to zapaliła się w mej podświadomości lampka oistrzegawcza. Przypomniała mi się droga z innego Beskidu, która miała koleiny głębokości 1,5 metra wyżłobione przez płynącą tam rzeczkę.

Dlatego pozwól, że wypytam. Byłeś za tym przejściem, podjazd z drugiej strony też jest możliwy?

I jeszcze zapytam o drogę na kolejnym przejściu Radoszyce / Palota (między m. Medzilaborce a Komańczą). Jak wygląda tam droga? To szosa czy również jakiś dukt? Był tam ktoś?

Z góry dziekuję
za pomoc w układaniu wakacji.

Witam!!!

Choć teoretycznie dojazd do przejść na przełęczy Beskid i Radoszyckiej jest możliwy z obu stron ja bym sie swoim Peugeotem na to nie odważył.

Przełęcz Radoszycka - tu słowo "dukt" lepiej opisuje sytuacje...

Przełęcz Beskid - droga po obu stronach. Po Słowackiej jest lepiej...

Wiesz co... To naprawdę malownicze okolice. Zostaw samochód w dolinach i przekraczaj granice na piechotę. W Jaśliskach możesz zostawić samochód bezpiecznie na cały dzień i przejść się te parę kilometrów. Po drodze masz kapliczkę w Lipowcu, ślady po dawnej wsi, stadnine koni Pana Kuśnierza (ośrodek afiliowany przy PTTK) i w końcu ślady po wsi Czeremcha. Piękna dolina! Droga malowniczo wije się wzdłuż koryta Bielczy. Nie warto zwiedzać tego samochodem...

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Ale droga szosą jest dosć nudna (wiem bo szłam).
Jako najlepszy srodek lokomocji na te okolice polecam rower. Tym bardziej ze przejscie graniczne tez można przekroczyć na rowerze.

Czy Pan Lorenc ma u siebie w schronisku możliwosć wypożyczenia roweru ?

Pozdrowienia.

Basia

> Czy Pan Lorenc ma u siebie w schronisku możliwosć wypożyczenia roweru?

Planuje taką możliwość...

> Ale droga szosą jest dosć nudna (wiem bo szłam).

Szedłem tam miliony razy i nigdy się nie nudziłem.
Ale nich będzie - nudna. No to moze dawną drogą spirytusową przez Wozową, a potem wzdłuż granicy do przejścia? Opis jak znaleźć zarośnięty stary trakt spirytusowy oczywiście jest na http://www.jasliska.pl.

Pozdro,
Łukasz

> Przełęcz Radoszycka - tu słowo "dukt" lepiej opisuje sytuacje...

no cóż ale chyba dawno tam nie byłeś

obecnie jest wybudowana nowa, bardzo dobra droga prosto na przełęcz nad Radoszycami, prowadząca tak jak stary, górny trakt.

sprawdzone empirycznie w roku ubiegłym

pzdr.
Tomek D

To już znacznie ciekawsze.

Mimo wszystko uważam że latem zatrzymawszy sie na kilka dni w Jaśliskach warto urządzić sobie kilka wycieczek rowerowych, bo te stare dziurawe szosy po których nikt nie jeździ są doskonałe do jazdy na rowerze, a można wtedy zwiedzić jednego dnia dużo więcej, przy czym "puste" odcinki drogi przebywa się szybciej.

Napisz Łukasz, czy Ty kiedykolwiek jeździłeś na rowerze i wiesz jaka to niesamowita przyjemnosć ?

Dla mnie Beskid Niski (podobnie jak np. i Pogórza) jest doskonałym terenem do turystyki rowerowej, a to dlatego ze wszystkie atrakcje krajoznawcze na tym terenie znajduję się głównie w dolinach.
Można też korzystając z tego że ma sie większy "zasięg" robić wypady na Słowację.

Pozdrowienia.

Basia

Ups... No to pieknie...
Drogowe przejście graniczne też już jest? A budka z hot-dogami?

Pozdrawiam,
Łukasz

drogowe ale tylko dla MRG.
za to turystyczne piesze i rowerowe.

a dlaczego nie mogę turystycznie przejechać samochodem??? buuuu...

pzdr.
Tomek D

> a dlaczego nie mogę turystycznie przejechać samochodem??? buuuu...

Możesz. Do Barwinka zapraszam. Daleko nie masz. Jakby zrobić przejście w Radoszycach, to szosa przez Rzepedź i Komańczę zrobiłaby sie ruchliwą autostradą. Wiem, że gmina chce tego, ale mnie jest z tym nie po drodze.

Pozdrawiam,
Łukasz

Rozumiem Twoje racje, jednak mi chodzi o sprawę szerszą:

dlaczego na przejściach posiadających jakąś infrastrukturę są równi i równiejsi?
Ci z dowodem i zameldowaniem w strefie nadgranicznej moga nieraz znacznie więcej niż zwykli posiadacze paszportu.
Dlaczego turysta z paszportem nie może skorzystać z dwóch przejść MRG między czantorią a Stożkiem? Przecież na tych przejściach stoją posterunki... itd.
po prostu nie rozumiem

pzdr.
Tomek D

posłużyłem się oczywiście przykładem z granicy polsko - czeskiej ale w sumie to i tak bez znaczenia.
tyle że z tematem wątku kolidowało

pzdxr.
Tomek D

Witam!!!

No tak. Ale to inny temat. Dyskusja o różnicy między przejściem MRG, a przejściem turystycznym jest raczej skierowana do polityków. Podejrzewam, że na tym forum, totalny bezsens tego podziału jest dla wszystkich widoczny jak na dłoni.

Pozdrawiam,
Łukasz

No to swoje wątpliwości powinienieś skierować chyba do rzecznika Straży Granicznej, a nie na tutejsze forum.
Bo obawiam się że tutaj nikt Ci nie odpowie.
Pamiętasz - był kiedyś taki pomysł rozmowy z przedstwicielem SG w "npm". Moze teraz warto wrócić do tego pomysłu ?

Pozdrowienia.

Basia

"No tak. Ale to inny temat. Dyskusja o różnicy między przejściem MRG, a przejściem turystycznym jest raczej skierowana do polityków. Podejrzewam, że na tym forum, totalny bezsens tego podziału jest dla wszystkich widoczny jak na dłoni. "
Dla mnie to nie jest bezsens.
Proponuję otworzyć nowy wątek, np "Graniczne przejścia turystyczne a MRG". Następnie zawartość tego co wpłynie wysłać do MSZ: Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, Republiki Czeskiej i Słowacji z prośbą o ustosunkowanie się do sprawy.
Stefan

Przepraszam,źle to odczytałem. Jeśli chodzi o podział, to jest bezsens, natomiast nie jest bezsensem dyskusja na ten temat i wykazanie politykom tego bezsensu.
Stefan

No tak, tylko problem polega na czym innym.
My tu sobie na forum mozemy pisać co chcemy, mozemy być pewni że nikt z polityków tego nie przeczyta.
Dyskutowanie sobie a muzom jest bez sensu, już leiej wysłać zapytanie do rzecznika SG.

Zdradzę że Tomek bedzie coś robił .
A jak sie coś dowie - na pewno da znać.

Pozdrowienia.

Basia

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję, że uda mi się zaliczyć obie przełęcze, oczywiście nie na piechotę. Rozumiem, że można iść pod górę perpedes, ale z góry? Strata czasu, i po co się męczyć skoro można zjechać!

P.S. Przy okazji nieźle się ubawiłem jak sobie poczytałem z jakim zapałem Łukaszu namawiasz mnie do pozostawienia samochodu w Jaśliskach. Jeszcze bardziej mnie rozśmieszyła propozycja Basi namawiająca mnie na wyjazd tam rowerem. ))))

Dzieki, po wakacjach powiem, czy już wszystko zalali asfaltem.

Witam!!!

Obawiam się, że się rozczarujesz. Na przełęcz Beskid będziesz jechał niemal po płaskim...

Pozdrawiam,
Łukasz

Niektórzy to dochodzą aż do granicy na odnóżach,
ale kto by się tam gupkami przejmował.

"Bo po co kłusem, jak można autobusem"
( Ropiankologia )

Serdecznosci

Kuba

Obawiam się, że dyskusje ze Strażą Graniczną niewiele wniosą. Straż jest tylko egzekutorem przepisów stanowionych przez organy administracji państwowej. Nie ona jest odpowiedzialna za otwieranie przejść i zasady przekraczania na nich granicy. Wniosek o otwarcie przejścia składa wojewoda, a SG jest tylko jedną z wielu instytucji, z którymi taki wniosek jest uzgadniany. Innymi słowy - SG może utrudniać utworzenie gdzieś przejścia (choć z tego co się orientuję, raczej tego nie robi), natomiast sama przejść nie otwiera ani nie prowadzi całej procedury ich otwierania.

pozdrawiam
Jacek

To przepraszam, czym będziesz tam jechał ???
(Pozostaje jeszcze koń, nawet w Lipowcu jest mała stadnina).
To ok. 12-15 km prawie płaskiej, dziurawej szosy.

Pozdrowienia.

Basia

> To ok. 12-15 km prawie płaskiej, dziurawej szosy.

Basiu! Daj na wstrzymanie!
Ze skrzyżowania w Posadzie Jaśliskiej do przejścia granicznego jest dokładnie 9 kilometrów. Z rynku w Jaśliskach 8.

Pozdro,
Łukasz

Witam,
Od godziny 16-ej wczoraj (21 marca 2003)
przejscia zostały zamkniete.
Z Czechami i Słowacją...
pzdrv
Edek