Tematyka ogólna
Którędy na Groń Jana Pawła II
wszystkich wiadomości w wątku: 7
data najnowszej wiadomości: 2007-04-25
Temat: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: Przewodnik
Data: 2007-04-18 22:17:21
13 maja odbędzie się już po raz trzeci spotkanie przewodników i ludzi gór. Który szlak wybierzecie?
Czy wyprawa przerodzi się w protest przeciwko decyzji właścicieli gruntów?
Zamknięty szlak turystyczny Rzyk Jagódek na Groń Jana Pawła II?
Szlak turystyczny, który prowadzi z Rzyk Jagódek na Groń Jana Pawła II znajdujący się tuż pod Leskowcem w Beskidzie Małym, prawdopodobnie będzie zamknięty dla turystów. Okazało się, że biegnie on w dużej części po prywatnych działkach. Samowola turystów, którzy przechodzą na skróty i rozdeptują tym samym prywatne łąki i lasy, spowodowała, że właściciele zaczęli po cichu się skarżyć na spacerowiczów.
Powiat wadowicki swoje szanse dostrzega w rozwoju turystyki. Prywatni przedsiębiorcy zastanawiają się, jak przyciągnąć turystów i czerpać z nich korzyści. Są jednak i tacy, którym widok turystów działa na nerwy, bo bezkarnie naruszają oni ich własność. Postanowili to zakończyć.
O swoje prawa do własności domaga się głośno i otwarcie Marianna Gałuszka, mieszkanka Tarnawy Górnej - czytamy w Gazecie Krakowskiej. Poprzez adwokata złożyła pismo do biura Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Oddział Ziemia Wadowicka, w którym żąda zmiany przebiegu szlaku biegnącego z Rzyk Jagódek przez las w Ponikwi na Groń Jana Pawła II, tak by omijał on znajdującą się tam jej prywatną parcelę. W piśmie zasugerowała , żeby usunąć znaki turystyczne i kierunkowskazy, a z map i przewodników wykreślić informacje o biegnącym po jej działce szlaku.
Zdaniem pani Gałuszki, skoro nikt jej o pozwolenie nie pytał, nie wie dlaczego przez jej działkę mają chodzić turyści. Wzdłuż jej parceli biegnie leśna droga, figurująca na mapie notarialnej, którą najpierw chodzili turyści. Z upływem czasu jednak zrobili skrót po prywatnej działce. Początkowo piechurzy wydeptali wąską ścieżkę, po kilku latach zrobiła się z niej droga, którą obecnie jeżdżą nawet samochody terenowe. O leśnej drodze biegnącej obok wszyscy zapomnieli. Z tego powodu p . Gałuszko żąda, by doprowadzić drogę do użytku lub... odkupić od niej ziemię po której przemieszczają się turyści.
Sprawa szlaku nie jest jednak taka prosta. W 1929 roku wymalował go bowiem Czesław Panczakiewicz. Według Dionizego Szczygielskiego, prezesa Oddziału PTTK Ziemia Wadowicka, trakty, po których prowadzą turystyczne szlaki, nie należą jednak do PTTK. Towarzystwo dba tylko o oznakowanie turystyczne zgodnie z obowiązującym prawem na podstawie ustawy z 1971 roku. Szczygielski twierdzi również, że trasy nie można wyznaczyć gdzie indziej, ponieważ obok biegnie linia wysokiego napięcia. Aby przeprowadzić szlak, trzeba założyć na słupach podwójne izolatory, które niestety są bardzo drogie i to rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Najprawdopodobniej jeden z najbardziej popularnych szlaków prowadzących na Groń Jana Pawła II zostanie zamknięty, ponieważ właścicielka może go swobodnie zagrodzić. Zdaniem Romana Kawalera z Wydziału Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miasta Wadowice, właściciel ma prawo zabronić wejścia na działkę.
Informacja o możliwym zamknięciu szlaku zaskoczyła zarówno turystów jak i Stefana Jakubowskiego, który wybudował na Groniu Jana Pawła II sanktuarium górskie. Według Jakubowskiego, jeżeli prywatni właściciele będą bezwzględni, to może dojść do tego, iż wstęp do większości lasów i na szlaki będzie niemożliwy.
Źródło: http://www.tur-info.pl/zewnetrzne2/aktualnosc_druk.php?druk_ak_id=11347Szlak turystyczny, który prowadzi z Rzyk Jagódek na Groń Jana Pawła II znajdujący się tuż pod Leskowcem w Beskidzie Małym, prawdopodobnie będzie zamknięty dla turystów. Okazało się, że biegnie on w dużej części po prywatnych działkach. Samowola turystów, którzy przechodzą na skróty i rozdeptują tym samym prywatne łąki i lasy, spowodowała, że właściciele zaczęli po cichu się skarżyć na spacerowiczów.
Powiat wadowicki swoje szanse dostrzega w rozwoju turystyki. Prywatni przedsiębiorcy zastanawiają się, jak przyciągnąć turystów i czerpać z nich korzyści. Są jednak i tacy, którym widok turystów działa na nerwy, bo bezkarnie naruszają oni ich własność. Postanowili to zakończyć.
O swoje prawa do własności domaga się głośno i otwarcie Marianna Gałuszka, mieszkanka Tarnawy Górnej - czytamy w Gazecie Krakowskiej. Poprzez adwokata złożyła pismo do biura Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Oddział Ziemia Wadowicka, w którym żąda zmiany przebiegu szlaku biegnącego z Rzyk Jagódek przez las w Ponikwi na Groń Jana Pawła II, tak by omijał on znajdującą się tam jej prywatną parcelę. W piśmie zasugerowała , żeby usunąć znaki turystyczne i kierunkowskazy, a z map i przewodników wykreślić informacje o biegnącym po jej działce szlaku.
Zdaniem pani Gałuszki, skoro nikt jej o pozwolenie nie pytał, nie wie dlaczego przez jej działkę mają chodzić turyści. Wzdłuż jej parceli biegnie leśna droga, figurująca na mapie notarialnej, którą najpierw chodzili turyści. Z upływem czasu jednak zrobili skrót po prywatnej działce. Początkowo piechurzy wydeptali wąską ścieżkę, po kilku latach zrobiła się z niej droga, którą obecnie jeżdżą nawet samochody terenowe. O leśnej drodze biegnącej obok wszyscy zapomnieli. Z tego powodu p . Gałuszko żąda, by doprowadzić drogę do użytku lub... odkupić od niej ziemię po której przemieszczają się turyści.
Sprawa szlaku nie jest jednak taka prosta. W 1929 roku wymalował go bowiem Czesław Panczakiewicz. Według Dionizego Szczygielskiego, prezesa Oddziału PTTK Ziemia Wadowicka, trakty, po których prowadzą turystyczne szlaki, nie należą jednak do PTTK. Towarzystwo dba tylko o oznakowanie turystyczne zgodnie z obowiązującym prawem na podstawie ustawy z 1971 roku. Szczygielski twierdzi również, że trasy nie można wyznaczyć gdzie indziej, ponieważ obok biegnie linia wysokiego napięcia. Aby przeprowadzić szlak, trzeba założyć na słupach podwójne izolatory, które niestety są bardzo drogie i to rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Najprawdopodobniej jeden z najbardziej popularnych szlaków prowadzących na Groń Jana Pawła II zostanie zamknięty, ponieważ właścicielka może go swobodnie zagrodzić. Zdaniem Romana Kawalera z Wydziału Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miasta Wadowice, właściciel ma prawo zabronić wejścia na działkę.
Informacja o możliwym zamknięciu szlaku zaskoczyła zarówno turystów jak i Stefana Jakubowskiego, który wybudował na Groniu Jana Pawła II sanktuarium górskie. Według Jakubowskiego, jeżeli prywatni właściciele będą bezwzględni, to może dojść do tego, iż wstęp do większości lasów i na szlaki będzie niemożliwy.
Czy wyprawa przerodzi się w protest przeciwko decyzji właścicieli gruntów?
Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: Soland
Data: 2007-04-18 23:30:53
Witam.
Wycieczka szlakiem Rzyki Jagódki- Groń Jana Pawła II protestem wobec decyzji właścicieli? Jeśli maszerując szlakiem pójdziesz tak jak prowadzi szlak a nie wydeptana przez turystów ścieżka to według mnie wszystko będzie w porządku. No chyba, że do tego czasu larum podniosą ewentualnie kolejni właściciele działek przez które prowadzi ten szlak.
Podobnie jak w roku minionym także wybieram się na Groń. Na pewno nie przejdę się szlakiem z Rzyk bo już kiedyś miałem okazję tamtędy wędrować. Na tą chwilę jeszcze nie jestem zdecydowany czy wybrać wariant podejścia szlakiem czerwonym lub żółtym z Krzeszowa czy też przejście szlakiem czarnym i niebieskim ze Śleszowic.
Jedno jest pewne. Bez względu na warunki pogodowe, i to czy komuś podoba się czy też nie idea tych spotkań, pojawię się na Groniu 13 maja.
Pozdrawiam
Andrzej Solski
Wycieczka szlakiem Rzyki Jagódki- Groń Jana Pawła II protestem wobec decyzji właścicieli? Jeśli maszerując szlakiem pójdziesz tak jak prowadzi szlak a nie wydeptana przez turystów ścieżka to według mnie wszystko będzie w porządku. No chyba, że do tego czasu larum podniosą ewentualnie kolejni właściciele działek przez które prowadzi ten szlak.
Podobnie jak w roku minionym także wybieram się na Groń. Na pewno nie przejdę się szlakiem z Rzyk bo już kiedyś miałem okazję tamtędy wędrować. Na tą chwilę jeszcze nie jestem zdecydowany czy wybrać wariant podejścia szlakiem czerwonym lub żółtym z Krzeszowa czy też przejście szlakiem czarnym i niebieskim ze Śleszowic.
Jedno jest pewne. Bez względu na warunki pogodowe, i to czy komuś podoba się czy też nie idea tych spotkań, pojawię się na Groniu 13 maja.
Pozdrawiam
Andrzej Solski
Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: Zenit
Data: 2007-04-23 13:03:11
Witam.
Życzę miłego wędrowania
Grzegorz
Podobnie jak w roku minionym także wybieram się na Groń. Na pewno nie przejdę się szlakiem z Rzyk bo już kiedyś miałem okazję tamtędy wędrować. Na tą chwilę jeszcze nie jestem zdecydowany czy wybrać wariant podejścia szlakiem czerwonym lub żółtym z Krzeszowa czy też przejście szlakiem czarnym i niebieskim ze Śleszowic.
Jeśli nie jesteś zdecydowany na przejście którąś z podanych tras proponuje inny wariant podejścia na Groń. Przejście szlakiem żółtym od Czartaka przez Żar (ok. 9 km.) Wędrowałem nie tak dawno tym odcinkiem i naprawdę jest godny polecenia. Ja także - podobnie jak w zeszłym roku - wybieram się na Groń na spotkanie przewodników i ludzi gór. Życzę miłego wędrowania
Grzegorz
Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: karo
Data: 2007-04-23 21:15:43
Czy wyprawa przerodzi się w protest przeciwko decyzji właścicieli gruntów?
Protest doraźnych przechodniów przeciw właścicielowi?Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: karo
Data: 2007-04-23 21:42:00
To twarda rzeczywistość – więcej znajdziesz w tym wątku – poniżej cytat z wypowiedzi na forum.
Re: Teren prywatny - koniec...
Autor: Jacek Potocki [87.105.73.48]
Data: 2006-06-13 17:16:45
Ten sam problem, choć w odniesieniu do innego terenu znalazł ostatnio wyraz w regionalnej prasie. Ponieważ w serisie internetowym tego artykułu nie ma, wklejam go w całości.
**********************
Karkonosze na sprzedaż
Nie wiadomo, którędy turyści będą spacerować po górach
Agencja Nieruchomości Rolnych wyprzedaje tereny, po których wiodą szlaki turystyczne. Sęk w tym, że o ich istnieniu urzędnicy dowiedzieli się dopiero od nas. Nowy właściciel może ogrodzić ziemię i zakazać wstępu, bo górskich szlaków nie chroni żadne prawo.
…………………
Bez opieki prawnej
Szlaki były wytyczane w latach 40. i 50. XX wieku. Dopóki istniał Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, oficjalnie opiekowały się nimi oddziały PTTK. Dziś są wytyczane, porządkowane i oznaczane przez te same jednostki, ale dzieje się to jakby z rozpędu, bo sytuacja prawna nie jest sprecyzowana. Dlatego Agencja Nieruchomości Rolnej może swobodnie sprzedawać tereny, przez które przebiegają trasy turystyczne. – Taki szlak nie ma umocowania prawnego, jest tylko zwyczajowo ścieżką lub droga wytyczoną i oznakowaną na drzewach i innych elementach przyrody – wyjaśnia Jerzy Kapłon, dyrektor Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej w Krakowie.
………………….
Słowo Polskie – Gazeta Wrocławska 7 VI 2006
******************************
Tyle artykuł. Można powiedzieć, że to problem lokalnych struktur PTTK. Ale chyba po to istnieje Zarząd Główny, żeby wypracować jakąś wspólną strategię działania w podobnych przypadkach.
Autor: Jacek Potocki [87.105.73.48]
Data: 2006-06-13 17:16:45
Ten sam problem, choć w odniesieniu do innego terenu znalazł ostatnio wyraz w regionalnej prasie. Ponieważ w serisie internetowym tego artykułu nie ma, wklejam go w całości.
**********************
Karkonosze na sprzedaż
Nie wiadomo, którędy turyści będą spacerować po górach
Agencja Nieruchomości Rolnych wyprzedaje tereny, po których wiodą szlaki turystyczne. Sęk w tym, że o ich istnieniu urzędnicy dowiedzieli się dopiero od nas. Nowy właściciel może ogrodzić ziemię i zakazać wstępu, bo górskich szlaków nie chroni żadne prawo.
…………………
Bez opieki prawnej
Szlaki były wytyczane w latach 40. i 50. XX wieku. Dopóki istniał Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, oficjalnie opiekowały się nimi oddziały PTTK. Dziś są wytyczane, porządkowane i oznaczane przez te same jednostki, ale dzieje się to jakby z rozpędu, bo sytuacja prawna nie jest sprecyzowana. Dlatego Agencja Nieruchomości Rolnej może swobodnie sprzedawać tereny, przez które przebiegają trasy turystyczne. – Taki szlak nie ma umocowania prawnego, jest tylko zwyczajowo ścieżką lub droga wytyczoną i oznakowaną na drzewach i innych elementach przyrody – wyjaśnia Jerzy Kapłon, dyrektor Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej w Krakowie.
………………….
Słowo Polskie – Gazeta Wrocławska 7 VI 2006
******************************
Tyle artykuł. Można powiedzieć, że to problem lokalnych struktur PTTK. Ale chyba po to istnieje Zarząd Główny, żeby wypracować jakąś wspólną strategię działania w podobnych przypadkach.
Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: Soland
Data: 2007-04-24 12:21:49
Witam.
Dzięki za propozycję przejścia trasą od Czartaka. Niestety nie skorzystam. W zeszłym roku uczestnicząc w II spotkaniu Przewodników i Ludzi Gór na Groniu Jana Pawła II wędrowałem żółtym szlakiem w drodze zejściowej. Trasa podejścia prowadziła od Czartaka krótkim odcinkiem szlaku czarnego, następnie żółtym przez Iłowiec, Łysą Górę później zaś niebieskim przez Ponikiew, Przełęcz Pod Gancarzem na Groń.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc w wyborze trasy.
Życzę samych przyjemnych wspomnień z górskich wędrówek.
Pozdrawiam
Andrzej Solski
Dzięki za propozycję przejścia trasą od Czartaka. Niestety nie skorzystam. W zeszłym roku uczestnicząc w II spotkaniu Przewodników i Ludzi Gór na Groniu Jana Pawła II wędrowałem żółtym szlakiem w drodze zejściowej. Trasa podejścia prowadziła od Czartaka krótkim odcinkiem szlaku czarnego, następnie żółtym przez Iłowiec, Łysą Górę później zaś niebieskim przez Ponikiew, Przełęcz Pod Gancarzem na Groń.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc w wyborze trasy.
Życzę samych przyjemnych wspomnień z górskich wędrówek.
Pozdrawiam
Andrzej Solski
Temat: Re: Którędy na Groń Jana Pawła II
Autor: Zenit
Data: 2007-04-25 11:28:54
Witam.
Coś mi się wydaje, że w zeszłym roku wędrowaliśmy na Groń tymi samymi ścieżkami tylko w przeciwnym kierunku. Zresztą w tym roku może być podobnie.
A zatem … do zobaczenia lub do … rozminięcia się na szlakach Beskidu Małego.
Grzegorz
Coś mi się wydaje, że w zeszłym roku wędrowaliśmy na Groń tymi samymi ścieżkami tylko w przeciwnym kierunku. Zresztą w tym roku może być podobnie.
A zatem … do zobaczenia lub do … rozminięcia się na szlakach Beskidu Małego.
Grzegorz