Chudy Rok Szlaków

Andrzej Matuszczyk w nr 10 "W Górach" pisze jak zmieniać szlaki.
Zaczyna wypowiedź;
cytat "Na 2007 rok Zarząd Główny PTTK proklamował Rok Szlaków, w tym także szlaków w górach. Stwarza to doskonałą okazję do przeprowadzenia szerokiej dyskusji nad coraz szybciej zmieniającą się sytuacją górskich szlaków."
Kończy stwierdzeniem;
cytat "Twierdzę zatem, że dla szlaków nadchodzą lata zdecydowanie „chude”, a sytuację tę zdają się wymuszać coraz większe problemy z uzyskaniem dostatecznych środków finansowych na konserwacje górskich ścieżek. Wiele szlaków czeka więc wyrok w postaci pozostawienia ich własnemu losowi. To przypomina powtórkę z niemieckiej okupacji, z tą różnicą, że w miejsce wojny i recesji szlaków zapoczątkowanej w 1939 roku nie mamy nie tylko okupacji, ale pełną demokrację."

Wygląda na to, że jednak należałoby szeroko przedyskutować problem, jak utrzymać istniejące szlaki, mimo demokracji?

Dominiku miło ze ZG chce przeprowadzac dyskusje ale od samej dyskusji jeszcze żaden szlak nie przybył.

Jedna z najbliższych dyskusji pewnie będzie na zebraniu ZG we Wrocławiu na początku marca.

Krzyś

Czy Rok Szlaków może być chudy?
Zaręczam, że taki być nie musi. Zgadzam się, że od jakiejkolwiek dyskusji jeszcze żaden szlak nie przybył. Ale też i nie jest to w tym okresie koniecznie. Obserwując podczas swych częstych wycieczek po kraju, stan szlaków turystycznych od Bałtyku po Tatry stwierdzam - generalizując rzecz jasna - że nie jest on delikatnie mówiąc najlepszy. Z pewnością jest to problem złożony, związany ze zmniejszającą się rolą państwa we współfinansowaniu sieci szlaków, malejącymi co za tym idzie środkami jakie ZG przez komisje TP i TG przeznacza na dofinansowanie prac znakarskich, spadającą liczbę turystów wędrujących zwłaszcza po szlakach nizinnych i jeszcze paroma innymi czynnikami.
Czy w takiej chwili trzeba myśleć o dalszej rozbudowie sieci szlaków - czy raczej na utrzymaniu "stanu posiadania" i jak najlepszym zadbaniu o to co poprzednie pokolenia działaczy, a zwłaszcza znakarzy pozostawiły nam w tzw. terenie.
A Rok Szlaków ogłoszony przez ZG jako chwytliwy slogan i hasło naprawdę daje możliwość postarania się o poprawę oznakowania pieszych szlaków czy to górskich czy nizinnych.
Soland

Nie łudźmy się! Moim zdaniem hasło" "Rok szlaków" pozostanie tylko hasłem. W sytuacji, gdy likwiduje się szpitale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie liczyć na środki na utrzymanie "jakiś tam szlaków". Szczerze mówiąc, straciłem nadzieję na pomoc z ZG. W ubiegłym roku mój Oddział oddał do użytku 2 nowe szlaki piesze (16 km każdy),które wykonaliśmy ze środków Urzędu Miasta i Gminy.
Jestem również zdania, że ZG PTTK nie powinien finansować nowych szlaków. Trzeba zadbać o istniejące.
Pozdrawiam

Witam bardzo ciekwa inicjatywa. Oby została zrealizowana. Czytam Wasze wypowiedzi od kilku dni i nadziwić się nie mogę. Czuję się tak jakbym zaglądała przez okno w przeszłość.
Na terenie Bieszczadów sieć szlaków jest dobrze utrzymana, partycypuja w tym samorządy. Non stop są wytyczane ścieżki spacerowe, dydaktyczne, nie wspomnę o szlakach rowerowych których nastąpił wysyp. Co roku jest jakaś nowainicjatywa. Pieniądze unijne są na wyciągnięcie ręki, wystarczy napisać dobry projekt, dołożyć wkład własny, często niefinansowy i można wyznaczyć lub rewitalizować szlak. W tym roku rusza u nas wdrażanie kilku projektów ekomuzeum. Jeden z nich powstał w Lutowiskach. Coś w rodzaju ścieżki dydaktycznej lub szlaku opasującego tę wieś. Wędrując można zapoznać się z przeszłością tej miejscowości, poznać bogatą okoliczną przyrodę, nie wspomnę o walorze widokowym. Na szlaku stworzono nowoczesny parking, będzie platforma widokowa, można zwiedzić wystawę lub obejrzeć film w ośrodku edukacyjnym BdPN.

Myślę tak samo: priorytetem jest dbanie o istniejące.
To ma byc przecież "Rok Szlaków", a nie "Rok Nowych Szlaków".
Rzeczywiście wiele szlaków wygląda opłakanie.

Marcin,
to tak z roku na rok przechodzi opłakany wygląd szlaków. Dyskutowany był ich fatalny stan, sam zobacz
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=23739
W 2006 roku miały zacząć sie porządki tego co jest, i nic mimo wypowiedzi Osób z ZG PTTK.

Popatrz też tutaj http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=25381 co pisze Piotr.
"Już po Zjeździe cichcem w planowanym Roku Szlaków zamieniono datę 2006 na 2007. I nadal nie słychać o jakichkolwiek przygotowaniach do tego "wyczynu"."

Ten Rok jest Chudy a bedą pewnie jeszcze chudsze.
Może to demokracja, może to skansen mentalny jak pisze Lucyna.

Witam!

Oddział PTTK Pleszew na terenie swego działania ma 98 km nizinnych szlaków pieszych.

W roku 2006 otrzymaliśmy dotację z ZG PTTK i odnowiliśmy biegnący przez nasz teren szlak WK-193y o długości 55 km. Szlak ten był znakowany ponad 10 lat temu i był trudny do odczytania.

W kwietniu bieżącego roku odnowimy społecznie 28 km szlaku czerwonego z Gołuchowa w kierunku Żerkowa.

15 km szlaku niebieskiego z Kalisza do Gołuchowa na swe barki przejął Oddział PTTK Kalisz, (który go wyznakował).

W ten sposób wszystkie szlaki na naszym terenie od maja br. będą czytelne i łatwe do przejścia.

St. Kałka