To jest przede wszystkim dom.

To nie jest reklama czasopisma.
To jest jak najbardziej wyrażenie podziwu, uznania, szacunku dla człowieka z charakterem z dodatkowym odchyleniem w kierunku gór.
W każdym bądź razie po przeczytaniu rozmowy „na stojąco” w empiku – egzemplarz kupiłem. Bo bywając tam w chyzie też odczułem, że „To jest przede wszystkim dom” a w drugiej kolejności przytulne schronisko.
Powodzenia Baco i w ten Nowy 2007 Rok.
Nie masz kompa, nie szkodzi – może jakiś wędrowiec powie Tobie to dobre słowo.

PS. Z Józefem Michlikiem gospodarzem schroniska Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego „Chyz u Bacy” na Mładej Horze rozmawiał Jakub Terakowski.
Zachęcam do poczytania w n.p.m. 12/2006.

Cekawa sprawa!
Pod jakim linkiem jest to dostępne w necie? Chętnie sam poczytam!

Antek, czytałem wywiad w naturze, w necie nie szukałem.

fragment jest tu:
http://www.npm.pl/artykul.php?art=1119

pzdr.
Tomek D

A ja zachęcam do odwiedzenia gospodarzy schroniska "Chyż u Bacy" Zawsze warto.
Jedno z nielicznych schronisk "serwujące" kilmat schroniskowy a nie hotelu górskiego.
Klucze od kościółka na przeciwko też są u gospodarzy schroniska.
Nie reklamuję ich , chociaż to "ziomale" zza miedzy, po prostu zakochani w górach , turystach , itd.
I nie pazerni co jest niezwykłą rzadkością . Dlatego za kawę i herbatę wrzuciliśmy więcej niż się nakleżało.
Trochę rozśmieszyła mnie historia ze ta wędlina którą spożywam jest z tej kozy której foto wisi nad moją głową. Była smaczna ale kozy też było żal.
Również życzę im powodzenia w 2007 roku.
Zibi