Hala Łabowska miłe wspomnienia

Witam,

chciałbym polecić schronisko na Hali Łabowskiej wszystkim turystom, zarówno tym niedzielnym, jak i zapalonym łazikom. Właśnie wróciłem z podróży po Beskidzie Wysokim, Niskim i Sądeckim. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że Łabowska pobiła wszystkie schroniska w jakich przyszło mi nocować, lub tylko przebywać.

Nie będę przytaczał nazw schronisk, które zasługują na słowa reprymendy, bo zapewne wywoła to ostre komentarze, zupełnie zbędne komentarze.

Do rzeczy, co najbardziej mnie ucieszyło, to poważne traktowanie klienta - spędziłem z dziewczyną na Łabowskiej tydzień. Praktycznie bezproblemowo. Ciepła woda, dobre papu, przyjazna obsługa, z którą można pogadać, posiedzieć i pożartować (nie ta z rodzaju dostałeś czego chciałeś to spadaj). Gorąco polecam szczególnie tym ludziom, którzy szukają czegoś więcej niż tylko noclegu, ale przede wszystkim atmosfery gór.

Pozdrowienia dla Ciapajtka, Rumiana i dziewcząt z okienka

Całym sercem podpisuję się pod tą oceną. Jest to miejsce, do którego chce się wracać...nie tylko ze względu na walory przyrodniczo-turystyczne, ale właśnie ze względu na ludzi. Wróciłam stamtąd zaledwie parę dni temu, a już tęsknię...oby było więcej takich schronisk z wyjątkową "załogą" i tak przepysznym jedzeniem.

Pozdrawiam wszystkich na Hali Łabowskiej!

Gdzie jest Beskid Wysoki po którym podróżowałeś siedząc tydzień na Łabowskiej? Czy jest to tekst sponsorowany? Do jakich obiektów masz zastrzeżenia?

Witam!

> Gdzie jest Beskid Wysoki po którym podróżowałeś
> siedząc tydzień na Łabowskiej?

To może ja odpowiem akurat na to pytanie.
W niektórych - co starszych opracowaniach - Beskidem Wysokim zwane są wszystkie pasma począwszy od Beskidu Śląskiego, aż po Beskid Sądecki.

Tak rozumując, twierdzenie o pobycie w Beskidzie Wysokim w kontekście pobytu na Hali Łabowskiej, jest prawdziwe.

Pozdrawiam,
Łukasz

No, nieprecyzyjnie.

Bowiem w skład Beskidu Wysokiego wchodziły - Beskid Ślaski, Żywiecki i Beskid Sądecki.

Beskid Mały i Makowski na pewno nie. Ten ostatni bywał też zwany Beskidem Średnim.

Co do Beskidu Wyspowego - to nie pamiętam, ale na 90 % nie.

Był to twór bardzo dziwny obejmujący swoim zasięgiem dwa odrębne i nigdzie nie stykające się ze sobą pasma górskie.

Obecnie stosowany podział Beskiów:

Beskid Śląski, Żywiecki, Mały, Makowski, Gorce, Wyspowy, Sądecki i Niski jest dużo bardziej klarowny, opiera się na geologii i morfologii tych grup górskich.

Też są pewne punkty sporne (np. gdzie zaliczyć PPS) ale ogólnie jakoś co do tego turyści i autorzy przewodników się zgadzają.

A ja się też dtrochę dziwię, jak mając na całą wędrówkę przez Beskidy 2 tygodnie spędza się z tego cały tydzień w jednym schronisku.

Pozdrowienia.

Basia

P.S. Skorzystałam z googli i wyszukałam w Intenecie "Beskid Wysoki" - ale herezje !

Czołem!

> No, nieprecyzyjnie.
> Bowiem w skład Beskidu Wysokiego wchodziły - Beskid Ślaski,
> Żywiecki i Beskid Sądecki.

Słusznie. Tak właśnie było.

> Obecnie stosowany podział Beskidów (...) jest dużo bardziej klarowny,
> opiera się na geologii i morfologii tych grup górskich.

Oczywiście tak.
Jeżeli chcieć współcześnie ująć sprawy bardziej ogólnie, to Beskidy można podzielić na wschodnie i zachodnie.

Basiu! Zapomniałaś o Bieszczadach wymieniając polskie (w domyśle) pasma Beskidów.

Pozdrawiam,
Łukasz

Bieszczady to jedyne w Polsce pasmo należące do Karpat Wschodnich a to całkiem inna bajka.

Po kolei:

Karpaty dzielą się na Zachodnie (po Przełęcz Łupkowską w głównym wododziale karpackim), Wschodnie (po przełom Aleuty) i Południowe.

Zachodnie i Wschodnie z kolei każde na Zewnętrzne i Wewnętrzne. Każde z nich z kolei na drobniejsze grupy górskie.

Tak że jeśli by tak rozpatrywać to ściśle "systematycznie" to Bieszczady są dużo dalej od Beskidu Niskiego niż np. Tatry od Beskidu Niskiego (jako że te dwie ostatnie grupy górskie należą do Karpat Zachodnich).

Oczywiście geologicznie, botanicznie, morfologicznie jest inaczej.
Czasem całe Karpaty Zewnętrzne - Wschodnie i Zachodnie bywają nazywane "Beskidami", aż po Beskidy Pokucko-Bukowińskie i Obczyny Bukowińskie.
Krajobrazowo - owszem podobne, ale jednak inne.

Ale to takie sobie dywagacje, bo ostatnio na żadnym forum nic ciekawego się nie dzieje.



Pozdrowienia.

Basia

Cześć!

> Bieszczady to jedyne w Polsce pasmo należące do Karpat Wschodnich,
> a to całkiem inna bajka.

Nie zmienia to faktu, że o nich zapomniałaś.

> Tak że jeśli by tak rozpatrywać to ściśle "systematycznie" to Bieszczady
> są dużo dalej od Beskidu Niskiego niż np. Tatry od Beskidu Niskiego
> (jako że te dwie ostatnie grupy górskie należą do Karpat Zachodnich).

Czyli za nadrzędny uważasz podział wschodnie, zachodnie niż zewnętrzne, wewnętrzne? IMHO to podziały na zupełnie różnym poziomie. Dlatego Bieszczady są jednak bliżej...

Natomiast do tego podziału dochodzi stricte polski podział uprawnieniowy, gdzie zarówno w przewo- jak i przodownickich uprawnieniach granica między wschodem i zachodem jest na przełęczy Tylickiej.

> Czasem całe Karpaty Zewnętrzne - Wschodnie i zachodnie
> bywają nazywane "Beskidami" (...)

"Czasem"? Niemal zawsze.
Mało kto w Polsce mówi, że jedzie w Karpaty...

Pozdrawiam,
Łukasz

> Natomiast do tego podziału dochodzi stricte polski podział uprawnieniowy, gdzie zarówno w przewo- jak i przodownickich uprawnieniach granica między wschodem i zachodem jest na przełęczy Tylickiej.

a guzik prawda
odnośnie przodowników - OK
odnośnie przewodników - zmieniło się 2 lata temu.
Poszczególne obszary uprawnień przewodnika beskidzkiego nakładają się wzajemnie.

I tak:
Beskidy Wschodnie sięgają po dolinę Popradu i potem Dunajca,
BZ-W: od doliny Ropy i potem Wisłoki na wschodzie po )( Jałowiecką, dolinę Skawicy i Skawy
BZ-Z: na zachód od Białego Dunajca, Lepietnicy, Raby i Krzyworzeki.

pzdr.
Tomek D

> Karpaty dzielą się na Zachodnie [...] Wschodnie [...] i Południowe.

Kondracki (bo zapewne o nim mówimy) łączy jednak dwa ostatnie człony w jedną prowincję
- Karpaty Południowo-Wschodnie

> Zachodnie i Wschodnie z kolei każde na Zewnętrzne i Wewnętrzne.

W Zachodnich jeszcze Centralne (m.in. Pieniny i Tatry).
(zatem łącznie 3 podprowincje).

Zaś w PdW jest razem podprowincji 5:
Zewn.K.Wsch
Wewn.K.Wsch
K.Południowe
Wyżyna Transylwańska
G.Zach.Rumuńskie

(-;

Serdeczności,

Kuba

"Ale to takie sobie dywagacje, bo ostatnio na żadnym forum nic ciekawego się nie dzieje."

To fakt, a czy to jest dobrze tutaj, w odniesieniu do forum internetowego ZG PTTK? No chyba nie?

> w skład Beskidu Wysokiego wchodziły - Beskid Ślaski, Żywiecki i Beskid Sądecki.

Do Wysokiego jeszcze Wyspowy i Gorce, a Śląski - nie.

Śląski, Mały i Makowski (Średni) = stary Średni (-;

> dziwny obejmujący swoim zasięgiem dwa odrębne i nigdzie nie stykające się ze sobą pasma

Stykające - przez Gorce. Ale faktycznie dziwny (-;

Dodatkowo: przed wojną Beskidem Wysokim
zwano... Czarnohorę i Gorgany
(nie dam głowy na ile powszechnie, w każdym pomne przynajmniej
jedną encyklopedię z lat 30tych tak właśnie je wołąjącą).

Serdeczności,

Kuba

> Czyli za nadrzędny uważasz podział wschodnie, zachodnie niż zewnętrzne, wewnętrzne?

To nie Basia, to Kondracki.
Granica wsch-zach to granica 2 prowincji,
w ich ramach są podprowincje m.in. zewn./cental./wewn.

BTW - sobie jeszcze przypomnniałem:
mówiąc o Beskidach Zachodnich (nie tylko polskich)
należałoby zacząć od Beskidu Morawsko-Śląskiego.

> polski podział uprawnieniowy

odnośnie przewodników już Ci Tomek skorygował,
a generalnie to dzielenie zupełnie innego rodzaju,
tedy niewiele ma tu do rzeczy.

Serdeczności,

Kuba

Cześć!

> a guzik prawda

Ups! Fakt...
Zapomniałem.

Pozdro,
Łukasz

Czołem!

> To nie Basia, to Kondracki.

Hmmm...
Chyba się tu podepnę.

A ja bym o Kondrackim tutaj nie wspominał, bo akurat w Karpatach, to tylko namącił. Pomijam już takie kwiatki jak połączenie Karpat Wschodnich i Południowych (co mają wspólnego Bieszczady z Fogaraszami?). Z perełek jako przykład na terenie Polski podać można zaliczenie Mędralowej do Beskidu Makowskiego (Średniego) - IMHO to odważne posunięcie.

> (...) a generalnie to dzielenie zupełnie innego rodzaju,

Innego rodzaju niż które?

I jak rozważania o priorytecie podziału wschód-zachód względem wnętrze-zewnętrze ma się do Hali Łabowskiej?
Jak to Basia napisała - tak sobie pitolimy, bo nudno, to i o podziałach uprawnień można. Wszak Pieniny dzięki nim to Beskidy...

Pozdro,
Łukasz

Czołem!

> Do Wysokiego jeszcze Wyspowy i Gorce, a Śląski - nie.

No i jak ładnie sobie powtórzyliśmy topografię...
Jakoś byłem przekonany o tym Śląskim. Może głupio...

> (-;

Muszę dopisać do kodu, aby te Twoje odwrotne emotki też zamieniało na "buźki".

Pozdro,
Łukasz

> Ale to takie sobie dywagacje, bo ostatnio na żadnym forum nic ciekawego się nie dzieje.

Bo nie odwiedzasz Beskidzkiego Forum !

To oczywiście żart, aczkolwiek rozwijamy się

aż język swędzi żeby coś dopowiedzieć do tak ciekawej dyskusji na temat naszych Beskidów , ale znowu powiem coś głupiego. Bawcie się beze mnie. Pozdrawiam Adam

> A ja bym o Kondrackim tutaj nie wspominał, bo akurat w Karpatach, to tylko namącił.

Cóż, ja się na tym aż tak nie znam, by go poprawiać/oceniać;
widocznie Łukaszu, orientujesz się w tym lepiej (-; ...

> takie kwiatki jak połączenie Karpat Wschodnich i Południowych

...tylko dlaczego w takim razie nie wiesz, że to nie jego autorski pomysł?
- sam powołuje się na prace Antoniego Rehmana (Lwów, koniec XIXw.)
tudzież na geografów Rumuńskich

> co mają wspólnego Bieszczady z Fogaraszami?

może mniej więcej coś podobnego, co Beskid Niski z Tatrami?

> zaliczenie Mędralowej do Beskidu Makowskiego (Średniego) - IMHO to odważne posunięcie

Na tyle odważne, by Kondracki się na nie nie zdobył,
zaliczając do Makowskiego nie Mędralową (Wielki Jałowiec),
ale Pasmo Jałowieckie (Jałowiec 1111)
(-;

> Innego rodzaju niż które?

geograficzne

> Jak to Basia napisała - tak sobie pitolimy

A to akurat zasadniczo prawda (-;*

(-; * - a jak i ten ciepniesz w graficzkę, zwyczajnie nie będę używał emotków...)

Serdeczności,

Kuba

Czołem!

> (-; * - a jak i ten ciepniesz w graficzkę,
> zwyczajnie nie będę używał emotków...)

Bojkotujesz moje śliczne graficzne emotki?
Ciągle jest otwarty konkurs na nowe, ale nikt nie przystępuje.

Mogę - w drodze wyjątku - twoje "odwrotne" emotki zamienić na odwrotną graficzkę. Np. do góry nogami, albo w negatywie...

Pozdro,
Łukasz

Ilosć emotków jest stanowczo nie wystarczająca.

Przede wszystkim brakuje odróżnienia zwykłego uśmiechu, którym lubię obdarzać wszystkich od uśmiechu złośliwego, którym obdarzam tylko niektórych i uśmiechu bardzo złośliwego, którym obdarzam tylko szczególnych wybrańców.

Pozdr

Czołem!

> Ilosć emotków jest stanowczo nie wystarczająca.

http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=10347
(druga część listu)

Dwa lata już mijają jak prosiłem o pomoc w tej sprawie.

Pozdro,
Łukasz

:d :p :>

> Bojkotujesz moje śliczne graficzne emotki?

każde graficzne,
a najchętniej - każde

Serdeczności,

Kuba