Duplikat legitymacji - pomocy

Czesc
No wiec w 2001 roku odbylem 3 dniowy kurs ktory skonczyl sie egzaminem i uzyskalem legitymacje przodownika turystyki zeglarskiej. Razem z legitymacja otrzymalem legitymacje czlonkowska PTTK. Minelo 5 lat, tydzien temu przy wlamaniu do auta ukradli mi ta legitymacje z tylu byly na niej informacje ze jestem uprawniony do prowadzenia obozow zeglarskich, kolonii itp itd byla to dla mnie dosc wazna legotymacja poniewaz studiuje pedagogike pomijajac praktyki, czesto jezdze na obozy i plywam. Dzwonilem do PTTK oddzial w zywcu ale oni odpowiedzieli ze nie organizowali takiego kursu !!! na legitymacji byla wlasnie ich pieczatka ! zreszta na drugiej legitymacji ktora mam (PTTK) tez jest ich pieczatka i podpis. Dzwonilem do oddzialow w Bielsku i Zywcu nikt nawet nie wie o takim kursie ! czy zrobiono nas w "balona" chyba jest jakas ogolna baza do ktorej powiniennem byc wpisany jesli w niej jestem do duplikat legitymacji to chyba tylko formalnosc ?

Zanim zaczniesz zadawać pytania na oślep, poczytaj sobie http://ktz.pttk.pl/
Zdumiewa, że jest jakiś przodownik, który nie wie, skąd się wziął. To w czym on właściwie przoduje? W nieświadomości i robieniu za "balona"?

Czołem,

mnie bardzo zaniepokoil fragment:

"No wiec w 2001 roku odbylem 3 dniowy kurs ktory skonczyl sie egzaminem i uzyskalem legitymacje przodownika turystyki zeglarskiej. Razem z legitymacja otrzymalem legitymacje czlonkowska PTTK."

czy to oznacza, że członkiem PTTK zostałeś PO zdaniu egzaminu na przodownika? czy pamietasz kto (imiennie) prowadził ten kurs i czy mógłbyś opisać trochę wiecej szczegółów

pzdr

DUdi

Witaj

wszelkie kursy na przodownika powinny być odnotowane w Komisji Turystyki Żeglarskiej ZG. Tam najpierw szukaj śladów tego kursu i powinna być lista tych, którzy zdali egzamin i nadano im uprawnienia PTŻ. W Komisji powinien być pełen wykaz PTŻ z całego kraju.

Żastanawia mnie fakt, tak jak Dudiego, że wraz z uprawnieniami dostałeś leg. członkowską PTTK. To jest jakieś kuriozum.

Pozdrawiam
Monika P.

> czy to oznacza, że członkiem PTTK zostałeś PO zdaniu egzaminu na przodownika?

Prawda...
brzmi ciekawie ale regulamin PTŻ jest tak sformulowany że to możliwe, chociaż mowa o kandydacie:

5. Kandydat na Przodownika Turystyki Żeglarskiej PTTK powinien: - być członkiem PTTK, - mieć ukończonych 21 lat, - posiadać co najmniej stopień żeglarza jachtowego, - posiadać odznakę ŻOT w stopniu co najmniej małym złotym, - być czynnym działaczem w turystyce żeglarskiej przez okres 2 lat.

pzdr.
Tomek D

"mnie bardzo zaniepokoil fragment:"

Nie wiem jak jest to teraz, ale ja nie jestem taki niespokojny, bo widziałem już różne rzeczy w zakresie mianowania przodownictwa w dyscyplinach kolarskich i motorowych.
Co prawda nie spotkalem sie w czasie wielu kursów PTM, jakich wiele także sam prowadziłem - wynikowego pozyskania uprawnień przodownickich razem z zapisaniem sie do PTTK, ale ponieważ w naszym Towarzystwie różne niesamowite rzeczy bywają możliwe, to wykluczyć tego nie mogę.

1. Forma Honorowego PTM.
Otrzymał ja psim swędem z wątpliwego nadania - działacz z Ursusa, potem pełniący funkcję Wiceprzewodniczacego KTM, obecnie Członek Honorowy PTTK .

2. Forma Honorowego PTKol.
Otrzymał ja dość problematycznie nieżyjący już działacz motorowy z Poznania, na zasadzie wzajemności, tzn. załatwił pokątnie wątpliwe nadania jak w pkcie 1, kilku kolegom swoim działaczom KTKoj ZG.

3. Mianowany PTM. Kiedyś była to dość upowszechniona forma, takie nadanie otrzymalo co najmniej trzech działaczy z Wawy, którzy potem pełnili odpowiednio finkcje:
-dwaj z nich Przewodniczacych KTM ZG PTTK,
-jeden Przewodniczacego WKTM SZWoj PTTK.

Czy ja to uważam za naganne? Odnośnie pkt 1 i 2, raczej tak, bo były to nadania klikowe, ewidentnie dla "samych swoich".

Odnośnie pkt 3 , to działacze Ci, najpierw zostali PTM (bo taka była potrzeba chwili by wzmocnić Komisję ZG prężnymi działaczami z jednego najznakomiciej funkcjonujących Klubów motorowych w tamtych latach!), a potem uzupełnili wymogi formalne, tzn. 20-parę lat już mieli w momencie nadania i to "z ogonkiem" , a potem pozdobywali dość prędko wymagane stopnie MOT, a nawet jeden z nich, tzn. niżej podpisany, otrzymał w odpowiednim czasie najwyższy MOT "złoty za wytrwalość"!
Czy są i byli (Ci co jeszcze żyją) dobrymi działaczami w swojej dyscyplinie turystyki, nie mnie to oceniać, mogę z ręką na sercu powiedzieć spokojnie o innych, że zdecydowanie tak!
Wiec jeżeli działacz jest wartościowy i ma zapał do tego co robi, to bedzie dobrym przodownikiem, a żaden kurs tu nie wiele pomoże! To tak jak z prawem jazdy, bo się na kursie żaden kierowca jeszcze nie nauczył. Dopiero praktyka, a w przypadku przewodnika - organizacja i prowadzenie wycieczek i imprez w swojej dziedzinie turystyki - dopiero mogą czynić mistrza!

Kurs jako taki może, (i to tylko jak jest dobrze prowadzony) dać co najwyżej pojęcie o wyobrażeniu .

No prawdę mówiąc to troszkę dziwne a raczej kwestia interpretacji. Dostałem legitymacje PTTK i odznakę ŻOT chwile przed otrzymaniem legitymacji przodownika wiec chyba wszystko jest OK.
Zwykły patent żeglarski zrobiłem juz dość dawno, następnie jeździłem na obozy żeglarskie jako pomocnik instruktora ( 5 sezonów), trochę pływałem na morzu, organizowałem takie mini kursy żeglarskie przed obozami dla młodzieży gimnazjalnej. Wiec raczej nikt nie powinien się czepiać moich kompetencji… PTTK też zrobił wszystko z regulaminem a to że obie legitymacje dostałem praktycznie w tym samym dniu to chyba nic nadzwyczajnego. Jak to wcześniej napisał Jaja condijos byłem uważany za „swojego”

A czemu cały czas zmieniasz profile, kasując je od razu ?

I uważam, że wszystko jest raczej w porządku, poza oczywiście Twoją anonimowością, moim zdaniem niepotrzebną!
Komisja żeglarska uznała, iż posiadasz kwalifikacje i doswiadczenie w swojej dyscyplinie turystyki, uprawianej praktycznie od lat i to w żegludze nie tylko po wodach słodkich i likierach, ale i po morzach i oceanach .

W tej sytuacji mianowanie Ciebie na PTŻot, bo tak to widzę z Twojej pisaniny, mogło być przez Komisję uznane jako w pełni zasadne!

Gorzej jak Przodownikiem Turystyki Kolarskiej zostaje mianowana osoba, która nigdy nie siedziała na rowerze! Przypomina mi to egzamin na prawo jazdy, kiedy blondynka nie potrafiła wystarczająco pokierować motocyklem, a na pytanie, czy w ogóle umie jeździć na rowerze, odpowiedziala, że nie i to jej nie interesuje bo ma zamiar kupić sobie skuter !
Także wybieranie na kadrę zarzadzającą w KTM ZG i Klubach TM -jak to ma miejsce, jako Prezesów i Wiceprezesów, osób wątpliwych pod względem toku wyszkolenia motorowego czy praktyki, a nawet nie posiadających wcale stopnia przodownika turystyki motorowej, uważam za wielkie nieporozumienie, szczególnie wtedy, gdy jest mozliwość swobodnego wyboru funkcyjnych tamże -spośród innych PTM!

Sorry za zmianę profili, nie ukrywam się i nie chcę być anonimowy na początku podpisałem się imieniem i nazwiskiem. Jestem jednak nowy na tym forum i jeszcze nie opanowałem w pełni tajników logowania %-)

Sorry że drążę temat, ale jak to z tobą jest: należysz do PTTK czy nie (na twoim profilu pisze że nie..) ??

Pozdrawiam

Wojtek B.

Na kursie opłaciłem wszystko i dostałem legitymacje PTTK i przodownika. Legitymacja przodownika jest bezterminowa więc nie opłacałem dalej składek. Jesli teraz przy wyrobieniu duplikatu trzeba będzie to nie ma problemu

Witam!

> Legitymacja przodownika jest bezterminowa
> więc nie opłacałem dalej składek.

Zatem nie jesteś już przodownikiem.

"Przodownik" to kadra PTTK. Siłą rzeczy trzeba być członkiem PTTK aby te uprawnienia miały sens i były ważne. Sama legitymacja przodownicka jest ważna tylko z legitymacją PTTK. Nie uczyli Cię tego na kursie?

Jednym słowem: odchodząc z Towarzystwa (przestając płacić składki) - straciłeś uprawnienia.

Pozdrawiam,
Łukasz

Spokojnie!

Zapłaci aktualną składkę i witaj w rodzinie )

Poza tym kwit pt "Przewodnik Turystyki Żeglarskiej" można sobie powiesić w ramki na jachcie i uskuteczniać gawędy z turystami żeglarzami jak się to powinno optymalnie turystykę żeglarską organizować . NIC WIĘCEJ.

Gdyż tytuł ten (PTŻ) nie ma żadnego umocowania prawnego w przepisach państwowych aby wykorzystywać go do organizacji imprez żeglarskich (inie jest istotne czy robimy to komercyjnie czy za free!!!...

Podobny problem mają teraz instruktorzy żeglarstwa PZŻ..., a PTTK nie jest w tym ododobnione.

Studentowi pedagogiki radzę uzyskać uprawnienia zawodowe instruktora rekreacji w żeglarstwie....
Będzie legalnym wzorem dla swoich wychowanków.
Bo było by głupio przy dzieciach tłumaczyć się z nieznajomości przepisów...)

Drogi Anonimku,

może raczej poczytaj ze zrozumieniem różnego typu przepisy związane z ogólnie rozumianą turystyką, a dopiero potem wypowiadaj się tak kategorycznie.

Dudi

PS.

Tips - na początek polecam:

Rozporządze Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie warunków i sposobów organizowania przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki z dnia 8 listopada 2001 roku (Dz.U. 2001 nr 135 poz. 1516)

P.