kursy na przewodnika

witam...
czy ktos zna moze jakies kursy na przewodnikow po wrarszawie...
wie ile to moze kosztowac i ile trwac i jakby mogl polecic jakis...

z gory dziekuje za odpowiedz

pozdrawiam

Witam!

> czy ktos zna moze jakies kursy na przewodnikow po wrarszawie...

http://przewodnicy.pttk.pl/start.php?co=kpm2

A co zrobiłaś, żeby znaleźć coś samodzielnie?
Z takim podejściem nie wróżę sukcesów przewodnickich...

Pozdrawiam,
Łukasz

lub inna oferta:
http://www.guideservice.com.pl/html/guide.htm

pzdr.
Tomek D

alez drogi lukaszu...

oczywiscie ze sie zapoznalam o ile moglam... jednak zabralam glos na tym forum celem dowiedzenia sie czegos wiecej...
w koncu wszyscy forumowicze sa w ten temat wkreceni wiec zapewne maja wieksze pojecie nizli taka jednostka jak ja ... ktory rozeznania na "rynku kursow" nie ma i prosi o rade kolegow po zainteresowaniu... co by decyzji dokonac madrej a nie pochopnej..

pozdrawiam

Cześć!

> (...) jednak zabralam glos na tym forum celem dowiedzenia sie czegos wiecej...

Zadaj zatem konkretne pytanie.
Z poprzedniego postu wyłowiłem jeszcze pytanie o cenę. Szacuję ją na około 1200 zł.

Pozdrawiam,
Łukasz

Robi sie kursy tworzy sie wciąrz nowychprzewodników a co z praca prace ma sie dlaswoich rodzin a dobrzy przewodnicy musza na tym cierpieć pozdrawiam

Witam!

> (...) nowychprzewodników (...)
> (...) praca prace (...)
> (...) dlaswoich (...)
itd.

Czy mógłbyś postarać się jeszcze raz, tym razem po polsku, napisać o co Ci dokładnie chodzi? Przypominam, że język polski, poza elementami ortograficznymi, przewiduje również używanie interpunkcji.

> (...) dobrzy przewodnicy musza na tym cierpieć (...)

Sprawne posługiwanie się językiem ojczystym daje szansę zmniejszyć nieco cierpienia owych zapomnianych "dobrych przewodników".

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

biedaczek...
niemaszsie komu wrenkawek wypłakać pewnieco nie
(((-;

Serdeczności,

Kuba

toś rzeczywiście wypalił!
skontaktuj się ze mną prywatnie, i jak masz namiary na dobrego przewodnika, a najlepiej jeszcze pilota, na Roztocze, Zamość to ja mu zajęcie pewnie dam; i nie musi być z mojej rodziny!

Dodam, że mimo umieszczenia rok temu na stronie internetowej biura turystycznego z którym jestem związany, informacji o tym, że takich osób poszukujemy NIKT się do nas nie zgłosił. To gdzie ci wszyscy nowi przewodnicy/ piloci ?!?

A bo poszukiwanie dobrego przewodnika/pilota za pośrednictwem strony internetowej to taki średni pomysł.
Ja też czasem szukam pracy jako przewodnik (Tatry, całe Beskidy), ale raczej nigdy przez Internet.

Głównie rozpytuję kolegów, często też odwrotnie - jak mam więcej propozycji w tym samym terminie to przekazuję kolegom do których mam zaufanie i wiem, że są dobrzy.

I odwrotnie - wiem o tym, ze biura podróży zadowolone ze współpracy ze mną przekazują sobie na wzajem moje namiary, bo często dostawałam propozycję z różnych biur z którymi wcześniej nie współpracowałam i nawet mi powiedziano "poleciło nam panią takie a takie biuro".

Pozdrowienia.

Basia

"A bo poszukiwanie dobrego przewodnika/pilota za pośrednictwem strony internetowej to taki średni pomysł."

dla Biura z pewnością tak! Ale tylko pokazałem, że pilot- przewodnik jak chce, ta ma możliwość zaproponowania swojej osoby. I wcale nie musi wykazywać się pokrewieństwem...

No z tym, że ja na miejscu biura nie zatrudniła przewodnika, który pisząc robi takie błędy ortograficzne i interpunkcyjne, bo miałabym obawy, czy potrafi się właściwie wysławiać.

W sumie pisząc wystawiamy sobie jakieś świadectwo.

I nie piszę tu bynajmniej o Kubie.
Jego erudycję znam z autopsji.



Pozdrowienia.

Basia

"No z tym, że ja na miejscu biura nie zatrudniła przewodnika, który pisząc robi takie błędy ortograficzne i interpunkcyjne(...)"

wiele w tym prawdy. Ale gdzie ja napisałem że akurat z tym człowiekiem chciałbym współpracować? Pisałem że potrzebuję dobrych przewodników/ pilotów.

Autor: Basia Z. [157.25.137.98]
Temat: Re: kursy na przewodnika
No z tym, że ja na miejscu biura nie zatrudniła przewodnika, który pisząc robi takie błędy ortograficzne i interpunkcyjne, bo miałabym obawy, czy potrafi się właściwie wysławiać.

W sumie pisząc wystawiamy sobie jakieś świadectwo.

I nie piszę tu bynajmniej o Kubie.
Jego erudycję znam z autopsji.



Pozdrowienia.

Basia

A teraz przeczytaj to ponownie i popraw błąd. Jak to w przysłowiu - "przyganiał kocioł garnkowi". Trochę pokory panno nieomylna by się przydało.

> nie zatrudniła

Mogę to zrobić za Basię Z. ?

drobny błąd - "bym nie zatrudniła" powinno być.

W porównaniu z błędami stworzonymi przez Florka Szarego ten jest naprawdę minimalny i podejrzewam, iż został zrobiony poprzez pośpiech...

Errare humanum est. Nieprawdaż?
Gdyby jednak jucha zalewająca Ci oczy, G anonimku, pozwoliła spojrzeć Ci rozsądnie i porównać obydwie krytykowane wypowiedzi zwróciłbyś uwagę zapewne na czytelność obu przekazów.
Mimo błędu Basi, jej wiadomość jest jasna i logiczna. O wiele gorzej rzecz ma się w przypadku kolegi "mgr.Historii Sz.P. Adam Wolańczyk" już sama prezentacja sugeruje zbyt pochopne nadawanie tytułów naukowych co poniektórym osobom. Nie wypominając już treści zawartych w oświadczeniu "dobrego przewodnika"...

any

Chciałam sprostować, że jestem mężatką a nie panną.

I bardzo przepraszam za błąd.
Powinnam była napisać :

"ja na miejscu biura nie zatrudniłabym przewodnika"

Pozdrowienia.

Basia