A moze by tak spotkanie(?)

Witam,
Moze by tak zorganizowac jakies spotkanie forumowiczów?? Gdzies w górach gdzie komorki zasiegu nie maja???
Pozdrawiam

Taaaaaaaaaaaaaaak
Racza?

Wszystkie? 831 osób? To jak 4 Zjazdy Krajowe do kupy?
Dlaczego zaraz w górach, a nie w mieście Łodzi np, albo gdzies w Centrum Polski? Albo jak już, to nad morzem?

Hmm. Jakos przekonany jestem do gór Na Raczy albo moze markowych szczawinach i wspolne wyjscie na Babią na wschod slonca?

Radeon, przypominam że jesteśmy Towarzystwem - Turystyczno Krajoznawczym, a nie góskim (choć akurat ja też ze wszystkich rodzajów turystyki preferuję właśnie "górołażenie").

Musimy zrobić tak by dogodzić wszystkim. Dlatego moja propozycje to:

a) Sandomierz - zabytki i Góry Pieprzowe
b) Kielce & Św. Katarzyna. Zabytki Kielc, a w Św. Katarzynie wspólne wyjście na Łysicę oraz Łysą Górę, z zejściem do Nowej Słupii

Dlaczego te dwie propozycje ? Bo będzie coś dla każdego i dla krajoznawców i dla łazików

Pozdrawiam

Wojtek B.

Tyle ludzi i tak nie przybędzie. Najwyżej 10%...
A co do miejsca, to pamiętajcie o forumowiczach z północy kraju.
Pozdrawiam

Tyle samo kilometrów co Ty do Raczy ja mam do Borów Tucholskich. Są naprawdę piękne. Wchodzisz w to??????
Pozdrawiam

To proponuję Polskę centralną, łódzkie, mazowieckie

Pozdrawiam

Monika P.

Jak tak dalej będziecie się licytować kto gdzie ma bliżej to wyjdzie na to że spotkanie przyjdzie nam robić albo na Madagaskarze albo na Fidżi... Wasz wybór !!!

Popieram pomysł Polski centralnej - (tj. Łódzkie, Mazowieckie, Świętokrzyskie) i ponawiam swoje propozycje dot. Gór Świętokrzyskich i Sandomierza

Pozdrawiam

Wojtek B.

Tak będzie sprawiedliwie. Przypominam, że geometryczny środek Polski znajduje się w miejscowości Piątek koło Łęczycy. Uważam, że Łęczyca była by odpowiednia.
Pozdrawiam

Ale weźcie też pod uwagę górołazów, nie wszyscy lubują się w zwiedzaniu. Dlatego lepsze byłyby Góry Świętokrzyski, albo w ostateczności Roztocze + Wyżyna Lubelska

Popatrz na mapę! Ze Solca Kujawskiego w Góry Świętokrzyskie jest prawie 400 km a na Roztocze 450 km. Rozumiem, że z Rzeszowa jet Tobie tam bliżej. Weź jeszcze pod uwagę fakt, że jako uczeń masz zniżkę na PKP. A co ma na przykład powiedzieć forumowicz z Gdańska lub Szczecina?

Łęczyca byłaby dobra, ale należy wziąć pod uwagę dojazd. Z tym byłyby problemy. A może Łódź - ul. Piotrkowska np. w pobliżu pomnika J. Tuwima?

Pozdrawiam
Monika P.

Czytam wszystkie wypowiedzi i najszybciej i najlepsze miejsce dla wszystkich forumowiczów do spotkania jest jednak tu i tylko tu na Forum

pomysł ze spotkaniem jest znakomity. Ale zróbmy najpier ankietę i zobaczmy ile osób by sie zjawiło.

Pozdrawiam
- Marcin Czerwiński

Wszystko zależy od teminu.
Ja mam już zajęte praktycznie wszystkie weekendy do końca sierpnia.
NA razie mam wolną II połowę września.

Po prostu w weekendy nie bywam w domu tylko stale gdzieś jeżdzę.

A jako ewentualne miejsce spotkania - zapraszam do naszej chatki w Lachowicach- Adamach. Noclegi w warunkach turystycznych ( z własnym śpiworem) po 8 lub 10 zł i całkowity zakaz używania alkoholu.

http://www.skpg.gliwice.pl/lachowice/index.html

Pozdrowienia.

Basia

Witam.
Dyskusja na ten temat bardzo mi sie podoba, gdyz jest to swoista promocja najciekawszych zakatkow naszego pieknego kraju. Licytacja i tak zakonczy sie wylaczeniem komputerkow i spacerem po swoich ulubionych szlakach, ale pamietajmy o wymianie serdecznosci na sciezkach naszych wedrówek, bo być może mijamy kogos z foroomowiczkow.
Serdecznosci

"....ale pamietajmy o wymianie serdecznosci na sciezkach naszych wedrówek, bo być może mijamy kogos z foroomowiczkow"...

Elegancja i kultura zwłaszcza na szlaku, to jest piekna rzecz, ale dobrze byloby jeszcze zamieścic w "ludziach" PTTK zdjecie delikwentki/a Moje zdjecie np. jest na bieżąco dostępne w www.platformakociewie.pl, gdzie się, miedzy innymi negatywnie wypisałem na temat kultury damskiego palenia papierosów w naturalnym środowisku czlowieka i obywatela, jakby co

Kwestia dojazdu rzeczywiscie jest problemem i to poważnym finansowo, zwłaszcza dla tych "ludzi", ktorzy nie posiadają zniżek, kolejowych i busowych.
Ale planując dojazd można jeszcze brać pod uwagę, szczególnie w rejonach mniej wyposażonych w komunikacje masową - dojazd na miejsce spotkania rowerem!
Czyli główny dojazd - PKP czy PKS (tam przewóz roweru kosztuje grosze!), a dojazd na samo miejsce spotkania, np kilkanaście ostatnich km , już rowerem!
Oczywiscie wszystko zaley też od pory roku, bo jak sie "wiara" skrzyknie dopiero na grudzień , to mogą i sanki nie pomóc, jakby co.

Moze maly uklon w strone admina aby zrobil sonde???
Wiem ze Polska jest pieknym krajem i ciezko jest wybrac jakies ciekawe miejsce...

A co do kultury na szlaku to pamietam ze kilka lat temu chodzilo sie po gorach i mowilo sie "kolega" turysta "dzien dobry" niestety ten zwyczaj zaginol...

Nie zaginął tylko przeniósł się w inne okolice.
W dzikszych rejonach polskich gór a także praktycznie wszędzie za granicą nadal się mówi na szlaku "dzień dobry" lub "cześć".
Cz ęsto jest to wstępem do dłuższej pogawędki.

Ale trudno tak mówić w Tatrach gdzie idąc Kościeliską trzeba by praktycznie mówić "cześć, cześć, cześć" co 10 sek.

Pozdrowienia.

Basia

Jakoś nie zauważyłem. Wprawdzie niektórzy odpowiadają mi z lekko zdziwioną miną, ale odpowiadają. Rzadko spotykam kogoś w górach, kto na 'dzień dobry' nie odpowie takim samym pozdrowieniem.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Koterba

Witam!

> Moze maly uklon w strone admina aby zrobil sonde???

Jest wątek Marcina - można się wpisywać. Aczkolwiek...

KTO?
Pierwsze pytanie na jakie należy sobie odpowiedzieć, to kto zorganizuje spotkanie. Ludzie nie zjadą się z całej Polski tylko po to aby pójść na pół godziny na piwo, a potem dowidzenia. Trzeba załatwić jakieś miejsce spotkania z noclegiem (lub noclegami), "program artystyczny", posiłek itd. Na spotkaniach precla jest o tyle łatwiej, że chatki lub schroniska górskie mają specyficzną atmosferę sprzyjającą takim spotkaniom. Zaczynają się one często już w piatek i trwają do niedzielnego popołudnia. W między czasie gotowane jest jedzonko dla wszystkich z produktów kupionych wcześniej przez organizatorów (składka!). Ktoś ma gitarę, ktoś inny organki. Każdy się przedstawia (jak dziś pamiętam legendarne 85F ).

GDZIE? KIEDY?
Jak znajdzie się organizator, to miejsce i termin same się ustalą. Trudno bowiem aby ktoś z Katowic organizował imprezę w Gdańsku, czy w Łodzi. Trudno też sobie wyobrazić, aby robił to w terminie mu nie pasującym. Podejmie nas zatem na swoim terenie proponując sobie wygodny termin, miejsce i wstępny program.

DLA KOGO?
Potem dopiero będzie pytanie - kto przyjedzie. Każdy z nas, znając termin i miejsce będzie umiał sobie odpowiedzieć na pytanie, czy się pojawi, jakim transportem i ile osób ze sobą przywiezie. Z tych "zgłoszonych" ludzi przyjedzie połowa - w porywach do 70%. Zatem jest sens robić spotkanie jak się zgłosi minimum ok. 15 osób.

Pomysł spotkania zły nie jest, ale trzeba dobrze sie za niego zabrać i dobrze go wykonać. I wtedy będzie fajnie.

Pozdrawiam,
Łukasz

PS. Co by pogodzić zwolenników gór i nizin informuję, że PTTK posiada schronisko górskie w Polsce centralnej... Serio!
Ł.

Ale weź też pod uwagę że część forumowiczów nie ma parcia ku krajoznawstwu