Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Obiekty PTTK

Złe schronisko na Boraczej

wszystkich wiadomości w wątku: 28
data najnowszej wiadomości: 2006-06-20

Temat: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Piotrek
Data: 2006-03-10 14:43:42

Znalazłem się tam przez przypadek. Jak zobaczyłem to schronisko to... Lepiej nie mówić. Stare, nieotynkowane, rozpadające się. Już tam więcej nie wrócę.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Jakub Wójcik
Data: 2006-03-10 16:04:20

Cóż, nic dodać, nic ująć. Piękny, stylowy budynek:-).

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Basia Z.
Data: 2006-03-10 16:44:07

A znacie historię tego schroniska ?

Jest na prawdę ciekawa, warto odszukać i poczytać.

Samo schronisko nie jest ładne, ale jego dzierżawca bardzo sympatyczny dla turystów. I jest wszystko co potrzeba - ciepło, niezbyt drogie posiłki.
Nie bardzo rozumiem czego się czepiacie, wg mnie jest całkiem OK. No chyba że się coś zmieniło w ostatnim czasie, bo ja tam byłam około rok temu. Niemniej ostatnio (dosłownie w zeszłym tygodniu) był tam mój syn i wrócił bardzo zadowolony.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-10 16:51:58

A bufetowa? Jaka ona tam jest? Zgrabna moze jest, czy z Kocmyrzewa? poprosimy o garść szczegółow ;-0 ;-).
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Basia Z.
Data: 2006-03-10 16:55:59

>> A bufetowa? Jaka ona tam jest? Zgrabna moze jest, czy z Kocmyrzewa? poprosimy o garść szczegółow ;-0 ;-).

O takich szczegółach syn mi nie opowiadał.
Zresztą trudno sie dziwić - o tym się mamie nie opowiada.

;-)

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-10 17:19:06

No tak:-(; szkoda:-(. To nic nie wiemy:-) . Jednak fajniej jest, jak po schroniskach jeżdzicie Ty i Iwona.:-)
Serdeczne pozdrowienia ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: WoBa
Data: 2006-03-10 21:33:52

To tak jak większość budynków, no ale spoko pewnie znów kol. Staffa powie w "od niedzieli do niedzieli" czy innym "7 dni -świat", że schroniska made by PTTK są znakomite i co w ogóle od nich chcemy, a (podobno) wpisy na dorum potwierdzają "ogólny dobry stan schronisk".

Pozdrawiam

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Ariel Ciechański
Data: 2006-03-12 20:09:45

Widać dziecko trafiłeś tu też przez przypadek... Większość schronisk jest stara i nieotynkowana. Za to jak powiedziała Basia - ma bardzo ciekawą historię. Na przyszlość sugeruję większą pokorę - wygląd to nie wszystko.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: trzycytrzystki
Data: 2006-03-13 12:11:47

Dawno tam nie spałem. Ale latem 2004 zjadłem tam obiad. Była to zupa borowikowa i na drugie chyba kotlet. Istotna jest tu jednak zupa. Takiej pysznej zupy jeszcze w życiu nie jadłem. Nie jestem jakimś smakoszem, ale smak tej zupy pomiętam do dziś. Obsługa też była miła, choć męska. Polecam z czystym sumieniem. Jeśli tam będę w bieżącym roku, to nie pominę oakzji by znów ją zjeść.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Beskidzki
Data: 2006-03-13 13:09:04

~Znalazłem się tam przez przypadek. Jak zobaczyłem to schronisko to... Lepiej nie mówić. Stare, nieotynkowane, rozpadające się. Już tam więcej nie wrócę.
Kolego Piotrze.
Piszesz, że Twoim zamiłowaniem jest turystyka górska, więc nie zawężaj swoich doznań estetycznych z tego miejsca do schroniska jako starego nieotynkowanego budynku. Będąc na Hali Boraczej powinieneś zobaczyć i dojrzeć to co dookoła. Słoneczne Polany Prusowa, ciemny i potężny grzbiet Romanki, Polanę Pawlusią i Rysiankę z Lipowską czy też Suchą Górę. Natomiast przydatność tego lub innego schroniska docenisz dopiero wtedy, gdy nagle dopadnie Cię w górach burza, gdy przemoknięty do suchej nitki zobaczysz jak piorun będzie się przeplatał z innym piorunem, a ogłuszający ich huk przelewać się będzie po dolinach. Zapewniam Cię, że wtedy spojrzysz na to miejsce inaczej, już jako doświadczony turysta. Wtedy to zrozumiesz, że nie zawsze ważne to co widzisz na zewnątrz……
Z pozdrowieniami i do zobaczenia na szlaku MK.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Asfodel
Data: 2006-03-13 13:24:55

Tu bym polemizowała. Nieestetyczne schronisko psuje krajobraz. Co prawda nigdy nie byłam w omawianym miejscu, ale budynki szpecące krajobraz widywałam nie raz i bardzo mi ich widok psuł pozytywny odbiór rzeczywistości.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Beskidzki
Data: 2006-03-13 15:05:04

~Tu bym polemizowała. Nieestetyczne schronisko psuje krajobraz. Co prawda nigdy nie byłam w omawianym miejscu, ale budynki szpecące krajobraz widywałam nie raz i bardzo mi ich widok psuł pozytywny odbiór rzeczywistości.
Koleżanko Małgorzato.
Ja nie chcę z Tobą polemizować na ten temat, ja z Twoją opinią i tym co piszesz się zgadzam. W mych słowach nie zawarłem pochwały, dla wyglądu tego budynku. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że oprócz schroniska dookoła istnieje jeszcze wiele rzeczy wpływających na nasze estetyczne i pozytywne doznania. Takich nieładnych budynków czy schronisk lub innej infrastruktury napotkasz wszędzie wiele. Zdajesz sobie z tego sprawę, kiedy na przekład próbujesz zrobić zdjęcie „dzikiej przyrody”. Ile to razy musiałaś zmieniać kadr, by obiektywem nie ująć obskurnego wyciągu narciarskiego, ogrodzenia z zardzewiałego drutu kolczastego, sieci trakcyjnej, rozrytej kołami ciągnikowymi polnej drogi czy też leżących wszędobylskich śmieci. Gdybym z tego powodu miał omijać te miejsca i nie wracać do nich to naprawdę wypadałoby mi wyjeżdżać tylko w tereny nieskalane działalnością człowieka, a takie coraz trudniej odnaleźć. Natomiast nieco dalej na innej polanie, skąd nie widać tego rzeczowego schroniska nadal otacza Cię ten wspaniały krajobraz: słoneczne Polany Prusowa, Romanka………..
Pozdrowienia MK.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Basia Z.
Data: 2006-03-13 15:17:36

Takie niewielkie zdjęcia i rysunki tego schroniska udało mi się znaleźć:

http://republika.pl/tyrran/obrazki/schron/boracza.jpg

http://www.banica.com.pl/gory/schroniska/graph/bz06.gif

Rzeczywiście że sam budynek nie jest zbyt stylowy, ale jak pisałam ma ciekawą historię. Przypuszczam, że jest zabytkiem (chociaż nie jestem tego pewna na 100 %). W każdym razie budynek ma wartość historyczną. Nie wiem czy wiecie, ale jest to chyba jedyny w polskich górach budynek dawnego schroniska żydowskiej organizacji turystycznej "Makabi".

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: ~Dedi
Data: 2006-03-15 22:04:36

Sto razy bardziej wolę to "nieotynkowane" schronisko na Boraczej ( jak otynkować eternit ? ) niż piękny, nowoczesny obiekt na Miziowej. Lubię to miejsce.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: domin
Data: 2006-03-23 07:00:55

Spałem tam w zeszłym sezonie i było zupełnie OK.
Krzysztofer

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: j.kalarus
Data: 2006-03-23 08:07:09

A zatem może lepiej oddające rzeczywistość byłoby określenie "nie ładne". Gdyby sprawę rozwiązywała tylko zmiana elewacji (konieczne usunięcie eternitu) zapewne byłoby już po sprawie (patrz Błatnia).
Problem w tym, że wymiana elewacji połączona musi być z wykonaniem szerszego zakresu prac w tym m.in. przemurowaniem sporych części nadgryzionych zębem czasu ścian i murów oraz wymianą dachu o stolarce już nie wspominając. A przecież modernizacji potrzebuje także wnętrze obiektu z wielkim trudem "starające" się sprostać obowiązującym obecnie normom sanitarnym i innymi. Racjonalnym rozwiązaniem wydaje się zatem być
przebudowa obiektu z konieczną rozbudową częsci
gospodarczej i sanitarnej (pozytywne opinie służb sanitarnych, ppoż, inspekcji pracy i ochrony środowiska warunkują uzyskanie pozwolenia na budowę). Realizacja tych prac jest w naszych planach jednakże jak do tej pory Boracza przegrywa z innymi pilniejszymi i koniecznymi wydatkami (np.obecnie Markowe Szczawiny). Po objęciu obiektu przez nowego Gospodarza pojawiła się szansa wykonania tych prac w połączeniu Jego i PTTK sił i środków. Rozmawiamy, mam nadzieję że z dobrym skutkiem, chociaż zapewne po przebudowie narzekać będziemy znowóż, że zgubiła się atmosfera, klimat ... Pozdrawiam.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-03-23 10:04:26

Witam!

> Rozmawiamy, mam nadzieję że z dobrym skutkiem, (...)

Trzymam kciuki - wszak wydaje mi się to jedynym rozwiązaniem.

> (...) chociaż zapewne po przebudowie narzekać będziemy znowóż,
> że zgubiła się atmosfera, klimat...

Niestety - coś za coś. :-(
Ja tutaj jednak staję twardo po Twojej stronie i przywołuje słowa, które kiedyś napisał Edek - "dajmy Miziowej szansę".

Póki co o Miziowej poza kilkoma niewielkimi wpadkami złego słowa nie da się powiedzieć i wbrew nieprzyjaznemu wyglądowi jest to miejsce plecakowcom przyjazne. O ile ten sam efekt uda Wam się uzyskać z Boraczą - tzw. "atmosferę budynku" przyjdzie nam odżałować.

Zatem wybacz, że sie powtórzę - trzymam kciuki za sukces. :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-23 10:15:29

"Póki co o Miziowej poza kilkoma niewielkimi wpadkami złego słowa nie da się powiedzieć i wbrew nieprzyjaznemu wyglądowi jest to miejsce plecakowcom przyjazne."

No i podobno tam jest dodatkowo ekstra i apetyczna bufetowa, jak nam doniosły i Basia i Iwonka? tak ,z e warto sie tam piac pod górę :-).
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Pudelek
Data: 2006-04-16 21:22:03

cóż, ciekawa historia schroniska nie sprawi, że stanie się ono "przyjazne".

nie nocowałem tam, tylko robiłem przerwę w trasie, ale zauwazylem, ze bufet był dość skromny (choć smaczna zupa pomidorowa :-) )
wygląd z zewnątrz zaiste do pięknych nie należy, ale same widoki okolicy bardzo ładne.
generalnie wszystko zależy od nastawienia - bywają gorsze schroniska estetycznie od tego, ale lepszych też jest znacznie sporo

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: ~cepr
Data: 2006-04-26 12:20:44

O kurcze żydowskie schronisko? W sam raz na obóz integracyjny Młodzieży Wszechpolskiej, ONR i czytelników Midrasza-Gazety Wyborczej pochodzenia żydowskiego. To może w tę stronę je wypromować, przebudować? Koszerne jedzonko, napitki, wystrój odpowiedni, świeczniki, zwyczaje. Górale miejscowi w SZOK wpadną ;-) Po zwiedzeniu Oświęcimia goście jadą do "żydowskiego schroniska" na imprezę i górami zasuwają pod Kraków na Kazimierz - marsz żywych dla tych co przeżyją taki rajd z plecami :-))

Pamiętam słabo to schronisko, jakoś takie sobie niepozorne, jedno z najbrzydszych faktycznie z zewnątrz, ale za to można łatwo rowerem wyjechać, prawda? Zdaje się jest droga dla samochodów na sam grzebiet. Asfalt do końca? Nie pamiętam. To jest dla nich szansa. Obozy rowerowe. Schronisko przyjazne rowerzystom. Jakieś pole biwakowe, bo to co ma Lipowska czy Rysianka budzi żałość. Na Lipowskiej jest niby odpowiednie podmokłe pole. Rok temu była tam dżungla, a blisko schroniska suszą pranie. Na Rysiance miałem rozbity kilka dni namiot i powiem że słabo to jest pomyślane, ale ludzie rozbijają się, nikt nie sprawdzał zameldowania :-) Pole na dziurawym mocno pochyłym stoku? Myślę że Boracza może wykupić równiejszą łączkę na porządne, suche pole biwakowe. Zrobić zaplecze, woda, ławki, wiata, kominek itd. Dla rowerzystów genialne miejsce. Faktycznie są grzyby, jagodowce. Nie ma takiego tłoku jak na Rysiance. Wygląd zawsze można zmienić, myślę że drewnem należy obłożyć, bo chyba nie murowaniec II.

Cały region należy obłożyć dogodnymi drogami dla rowerów, tak żeby nawet słabi górale mogli sobie pojeździć, teraz tylko wariaci jeżdżą po nawet karkołomnych pieszych szlakach. Widziałem ślady zjeżdżania z ROMANKI. Wariactwo chwilami. Tam samo z kopuły Pilska. To zresztą nielegalne prawda?

Aha.
Może tak koniki? Turystyka w siodle w górach na hucułach, osiołkach? Czemu nie? Jakoś tego nie widzę w Beskidach. Owszem tu i ówdzie coś jest, ale mnie chodzi o rajdy na wzór bieszczadzkich. Też Boracza mogłaby być stadniną PTTK. Może spółka z jakimś góralem z zabudowaniami, gruntem, pastwiskami. Tam są chyba cztery schroniska w kwadracie 5x5km. Koniki są w tym prywatnym prawda? Koło Romanki. Ooo Słowianka przypomniałem sobie. Oni są bezpośrednią konkurencją Boraczej, która MUSI mieć pomysły i remont-przebudowę też. Lipowska i Rysianka są niezagrożone, chyba że się spalą, albo rozsypią ze starości.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: ~Qba
Data: 2006-05-21 09:21:13

Witam
A my tam byliśmy jakoś przed samymi Świętami Wielkanocnymi i było bardzo przyjemnie:-)
Chociaż akurat trwał remont, to dostaliśmy pysznej herbaty z sokiem malinowym własnej roboty (co po marszu w śniego po kolana było niektórym bardzo potrzbne:-P ). Ogólnie nie możemy narzekać, a co więcej bardzo nam się podobało. Na pewno nie można schronisku odmówić klimatu i miłej atmosfery.
Pozdrawiam

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: luk1964
Data: 2006-06-05 14:10:38

Odwiedziłem to schronisko w szkole podstawowej jakieś 30 lat temu. Nigdzie nie można znaleźć do nich numeru telefonu . Czy ktoś może podać jaki jest tam kontakt ?

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: zibi206
Data: 2006-06-06 00:52:13

Dla zainteresowanych: Schronisko zostało zbudowane w 1925 roku przez Żydowski Klub Sportowy Makkabi ktorego oddział znajdował się w Bielsku-Białej. Sekcja narciarska tego właśnie klubu wybudowała to schronisko. Był to poczatkowo mały drewniany budynek. Ze wzgledu na duze zainteresowanie i niewiele miejsc zapadła decyzje i w 1934 roku postawiono obok Dom Wycieczkowy/bezstylowy murowany budynek/, budynek drewnianego schroniska został zaadoptowany na budynek gospodarczy. Przetrwało do dnia dzisiejszego dzieki zaradności kolejnych dzierżawców. Mimo nieciekawego wygladu obsługa jest bardzo miła, bywam kilkakrotnie w roku z młodzieżą wedrując na lub z Rysianki czy Lipowskiej. Zawsze grupa jest przyjęta bardzo miło.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: domin
Data: 2006-06-18 12:29:12

Nie radzę też zatrzymywać się w "Srebrnej Górze". Od stycznia wprowadzili zakaz picia alkoholou w budynku i w sąsiedztwie. Ciężki alkohol - rozumiem, ale żeby piwa nie wolno? odsyłają do leżącego niżej lokalu, a siedzenie przy ognisku - spokojne, ok. g. 19, już zaczyna być zagrożeniem. proponują zwrot pieniędzy i pójście szukać innego noclegu. Zwykłych śniadań nie ma - nie opłaca się, bo żyją z kolonii i obozów. Na poranną rozgrzewkę - różne pierogi (fakt, że dobre) i bigos. To ma być schronisko? Spółko w Jeleniej Górze - obudź się!
Krzysztofer

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Amotolek
Data: 2006-06-18 13:31:19

"Ciężki alkohol ....."
?????????????
pedzony na cieżkiej wodzie D2O? :-)

jak to smakuje?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Jola Wrocka
Data: 2006-06-20 13:43:08

Też radziłabym omijać to schronisko.
Schronisko PTTK, bo tak jest ciągle w informatorach i na mapach. Gdzieś tak na początku lat 90 ubiegłego wieku już zaczęło schodzić na psy, na posiłki trzeba było schodzić do Zajazdu-chyba Hetman w Srebrnej Górze.
Wtedy to tam w ogóle bufetu nie było.

Dodałabym jeszcze schronisko Pasterka - tam nas dzierżawca wyprosił bo chcieliśmy we dwie zamówić nocleg w 8semce a ON uważał że mamy "brać dwojke".

Nie ma już tego PTTKu co kiedyś Panie Profesorze.

Uprzejmie pozdrawiam i udanych wypraw życzę - Jola.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: Jola Wrocka
Data: 2006-06-20 13:50:34

Tońkowi życzę udanych wakacji i serdecznie pozdrawiam.

Jak już ugasić pragnienie to wodą mineralną chociaż piwo w Czechach jest niezastąpione w turystycznej ilości.

Temat: Re: Złe schronisko na Boraczej
Autor: domin
Data: 2006-06-20 18:30:57

Boję się to potwierdzić, bo młodsi forumowicze wezmą mnie zupełnie za zgreda. A skoro wiesz, kim jestem, a kim Ty - ja niewiem, czy mozesz prywatnie ujawnić się mailem do mnie? Można znaleźć na mojej stronie internetowej przez wyszukiwarkę.
Krzysztofer