Przyszłość PTTK
PTTK czy PTK czy PTT?
wszystkich wiadomości w wątku: 174
data najnowszej wiadomości: 2006-07-12
Temat: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-17 15:21:19
Jak to jest?
Ile jest bytów organizacyjnych?
Korzenie te same a inne drzewa.
Cytaty ze statutów;
PTTK > Art.1 ust.1 Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, zwane dalej PTTK, powstałe w 1950 roku z utworzonego w 1873 roku Towarzystwa Tatrzańskiego, przekształconego w 1920 roku w Polskie Towarzystwo Tatrzańskie oraz utworzonego w 1906 roku Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, jest spadkobiercą tradycji i dorobku ideowego, a także następcą prawnym majątku tych Towarzystw.
PTT > § 2 Reaktywowane w roku 1981 PTT jest następcą prawnym, sukcesorem i kontynuatorem tradycji Towarzystwa Tatrzańskiego powołanego w roku 1873 i przemianowanego w roku 1922 na § 4 Polskie Towarzystwo Tatrzańskie istniejące do roku 1950.
PTT działa na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Siedzibą władz naczelnych jest Kraków.
PTK > §1 Nazwa stowarzyszenia brzmi Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, zwane dalej Towarzystwem.
§2 Towarzystwo jest kontynuatorem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r. Siedzibą władz naczelnych jest Zielona Góra.
Ile jest bytów organizacyjnych?
Korzenie te same a inne drzewa.
Cytaty ze statutów;
PTTK > Art.1 ust.1 Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, zwane dalej PTTK, powstałe w 1950 roku z utworzonego w 1873 roku Towarzystwa Tatrzańskiego, przekształconego w 1920 roku w Polskie Towarzystwo Tatrzańskie oraz utworzonego w 1906 roku Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, jest spadkobiercą tradycji i dorobku ideowego, a także następcą prawnym majątku tych Towarzystw.
PTT > § 2 Reaktywowane w roku 1981 PTT jest następcą prawnym, sukcesorem i kontynuatorem tradycji Towarzystwa Tatrzańskiego powołanego w roku 1873 i przemianowanego w roku 1922 na § 4 Polskie Towarzystwo Tatrzańskie istniejące do roku 1950.
PTT działa na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Siedzibą władz naczelnych jest Kraków.
PTK > §1 Nazwa stowarzyszenia brzmi Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, zwane dalej Towarzystwem.
§2 Towarzystwo jest kontynuatorem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r. Siedzibą władz naczelnych jest Zielona Góra.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-17 15:42:03
Witam!
> Korzenie te same a inne drzewa.
Nie żadne drzewa i korzenie, tylko PTTK ma kiepskich prawników i nie umie (nie umiało) wyegzekwować swoich praw. Inna sprawa, że z naszymi sądami...
A sprawa w cywilizowanym świecie byłaby do załatwienia na jednej rozprawie...
Pozdro,
Łukasz
> Korzenie te same a inne drzewa.
Nie żadne drzewa i korzenie, tylko PTTK ma kiepskich prawników i nie umie (nie umiało) wyegzekwować swoich praw. Inna sprawa, że z naszymi sądami...
A sprawa w cywilizowanym świecie byłaby do załatwienia na jednej rozprawie...
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-01-17 16:02:33
> A sprawa w cywilizowanym świecie byłaby do załatwienia na jednej rozprawie...
W tzw. cywilizowanym, świecie na jednej rozprawie zalatwia się sprawy, gdzie adwokaci nie widzą kasy.
Przy majątku PTTK i ew. roszczeniach pozostałych stron sprawy ciągłyby sie latami i zakończyły wielomilionowymi ugodami.
--
pozdrawiam
any
W tzw. cywilizowanym, świecie na jednej rozprawie zalatwia się sprawy, gdzie adwokaci nie widzą kasy.
Przy majątku PTTK i ew. roszczeniach pozostałych stron sprawy ciągłyby sie latami i zakończyły wielomilionowymi ugodami.
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-17 16:21:49
Witam!
> Przy majątku PTTK i ew. roszczeniach pozostałych stron sprawy
> ciągłyby sie latami (...)
O! To zupełnie jak u nas...
> (...) i zakończyły wielomilionowymi ugodami.
Nie sądzę, aby samozwańcze PTT i PTK stać było na wielomilionowe ugody.
Wiem, wiem... Chodziło Ci o ugody w drugą strone. Ale IMHO tu takie w grę nie wchodzą.
Pozdro,
Łukasz
> Przy majątku PTTK i ew. roszczeniach pozostałych stron sprawy
> ciągłyby sie latami (...)
O! To zupełnie jak u nas...
> (...) i zakończyły wielomilionowymi ugodami.
Nie sądzę, aby samozwańcze PTT i PTK stać było na wielomilionowe ugody.
Wiem, wiem... Chodziło Ci o ugody w drugą strone. Ale IMHO tu takie w grę nie wchodzą.
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-01-17 16:31:53
> O! To zupełnie jak u nas...
Znaczy my już ci cywilizowani jesteśmy/
> Chodziło Ci o ugody w drugą strone. Ale IMHO tu takie w grę nie wchodzą.
Z moich obserwacji wynika, że ugody zaczynają się, kiedy koszt obsługi prawnej zbliża się do kwoty ugody.
--
pozdrawiam
any
Znaczy my już ci cywilizowani jesteśmy/
> Chodziło Ci o ugody w drugą strone. Ale IMHO tu takie w grę nie wchodzą.
Z moich obserwacji wynika, że ugody zaczynają się, kiedy koszt obsługi prawnej zbliża się do kwoty ugody.
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-17 16:58:49
Cześć!
> Znaczy my już ci cywilizowani jesteśmy.
Jasne!
Głosujemy w wyborach...
Jeżdżą u nas pociągi...
I sam w tiwi widziałem jak premier autostradę otwierał...
Co prawda wybory jakieś takie niedojrzałe, pociągi śmierdzące, a autostrady otworzono 5 kilometrów, ale i tak cywilizacja, Panie, pełną gebą!
> Z moich obserwacji wynika, że ugody zaczynają się, kiedy
> koszt obsługi prawnej zbliża się do kwoty ugody.
Tia.
I wtedy zamiast kraju prawa, mamy kraj prawników.
Nigdzie nie ma raju...
Pozdro,
Łukasz
> Znaczy my już ci cywilizowani jesteśmy.
Jasne!
Głosujemy w wyborach...
Jeżdżą u nas pociągi...
I sam w tiwi widziałem jak premier autostradę otwierał...
Co prawda wybory jakieś takie niedojrzałe, pociągi śmierdzące, a autostrady otworzono 5 kilometrów, ale i tak cywilizacja, Panie, pełną gebą!
> Z moich obserwacji wynika, że ugody zaczynają się, kiedy
> koszt obsługi prawnej zbliża się do kwoty ugody.
Tia.
I wtedy zamiast kraju prawa, mamy kraj prawników.
Nigdzie nie ma raju...
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-17 17:20:08
Mozna sprawy gówniane ciagnac (bez kasy) latami i to w PTTK i do tego bez rezultatu, spoko
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Asfodel
Data: 2006-01-17 18:54:43
Antoni, ja Cię bardzo proszę nie pisz jednolinijkowców. Może idź na jakiś czat, zainstaluj sobie klienta IRC, zacznij grać w Tibię, zainteresuj się czytnikiem news, zapisz na jakąś listę dyskusyjną... Internet daje wiele komunukacyjnych możliwości.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-01-17 21:27:38
> Co prawda wybory jakieś takie niedojrzałe,
Ale za to co pół roku...
> Nigdzie nie ma raju...
Po drugiej stronie rzeki trawa zawsze jest bardziej zielona
--
pozdrawiam
any
Ale za to co pół roku...
> Nigdzie nie ma raju...
Po drugiej stronie rzeki trawa zawsze jest bardziej zielona
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-18 08:14:14
>I wtedy zamiast kraju prawa, mamy kraj prawników.
Zamiast prawa i sprawiedliwości mamy Prawo i Sprawiedliwość. I to powinno wystarczeć do następnych wyborów.
Zamiast prawa i sprawiedliwości mamy Prawo i Sprawiedliwość. I to powinno wystarczeć do następnych wyborów.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-18 08:42:31
Łukasz >> Nie sądzę, aby samozwańcze PTT i PTK stać było na wielomilionowe ugody.(...)
Samzwańcze ??
Te organizacje działają legalnie.
Towarzystwa posiadają osobowość prawną.
Są organizacjami pożytku publicznego.
Według prawa są podmiotami równorzędnymi z PTTK-a,
niestety.
Samzwańcze ??
Te organizacje działają legalnie.
Towarzystwa posiadają osobowość prawną.
Są organizacjami pożytku publicznego.
Według prawa są podmiotami równorzędnymi z PTTK-a,
niestety.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-18 09:35:02
Witam!
> Samozwańcze?
> Te organizacje działają legalnie.
I to jest właśnie problem.
Ja - że posłużę się wysłużonym już na tym Forum przykładem - też mogę powołać (reaktywować?) np. Zakon Templariuszy, a potem domagać się od rządu francuskiego zwrotu zamków.
To że te twory zostały zarejestrowane - może da się wytłumaczyć bałaganem na początku lat 90-tych. Ale to, że ciągle istnieją - już wytłumaczyć się niczym nie da.
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
PS. Czała ta dyskusja już była - odsyłam do archiwum.
Ł.
> Samozwańcze?
> Te organizacje działają legalnie.
I to jest właśnie problem.
Ja - że posłużę się wysłużonym już na tym Forum przykładem - też mogę powołać (reaktywować?) np. Zakon Templariuszy, a potem domagać się od rządu francuskiego zwrotu zamków.
To że te twory zostały zarejestrowane - może da się wytłumaczyć bałaganem na początku lat 90-tych. Ale to, że ciągle istnieją - już wytłumaczyć się niczym nie da.
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
PS. Czała ta dyskusja już była - odsyłam do archiwum.
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-18 09:58:48
Tak, to jest problem.
I może być z tego niezły "teatr".
" bo jeżeli w pierwszym akcie scenograf powiesił na ścianie strzelbę, w ostatnim któryś z bohaterów dramatu na pewno odda z niej strzał."
wzajemnie pozdrawiam
Janusz Maciejewski
PS.Do archiwum zajrzałem.
Temat jest aktualny - niestety.
I może być z tego niezły "teatr".
" bo jeżeli w pierwszym akcie scenograf powiesił na ścianie strzelbę, w ostatnim któryś z bohaterów dramatu na pewno odda z niej strzał."
wzajemnie pozdrawiam
Janusz Maciejewski
PS.Do archiwum zajrzałem.
Temat jest aktualny - niestety.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-19 00:15:11
Wracając do naszych baranów, jak powiedział kiedyś król francuski - dostalem przed chwilą wiadomość z Poznania informującą mnie, iż PTTK i PTT są ze sobą mocno zaprzyjaźnione i skonsolidowane poprzez znakomitych działaczy , ktorzy mają podwójne czlonkostwo i w PTT i PTTK. W głowie mi się to nie mieści, żeby to bylo mozliwe. Dlatego wiadomość tę przyjąłem jako typowy donos wzajemny sympatycznych poznaniaków (jednego na drugiego) i z dużą nieufnością. Nie mniej, jeśli tak jest, to byłaby to większa sensacja niż duet Sobótka - Kwaśniewski
Co prawda lata temu podobnie było pomiedzy sztandarowymi działaczami z grona KTM ZG PTTK i WKTM'ów (tzn wojewódzkich komisji turystyki motorowej) a Polskim Towarzystwem Campingu i Cawa-rayningu.
Działacze PTCC przypinali się jak rzepy pod dzialalność KTM ZG PTTK jak partia bolszewicka do wykonania produkcji, albo jakis tam zwiazek branżowy, zawodowy. Ten proceder, jako Przwodniczący KTM ZG PTTK - starałem sie ukrócić i skanalizowac do właściwych proporcji. Jak jest teraz, tego nie wiem, ale takie powiązania zawsze byly typu master-slaw, tzn jedna organizacja ciagnęła, a druga (pracusiowata) nogę podstawiała do podkucia, jak ta żaba!@
Co prawda lata temu podobnie było pomiedzy sztandarowymi działaczami z grona KTM ZG PTTK i WKTM'ów (tzn wojewódzkich komisji turystyki motorowej) a Polskim Towarzystwem Campingu i Cawa-rayningu.
Działacze PTCC przypinali się jak rzepy pod dzialalność KTM ZG PTTK jak partia bolszewicka do wykonania produkcji, albo jakis tam zwiazek branżowy, zawodowy. Ten proceder, jako Przwodniczący KTM ZG PTTK - starałem sie ukrócić i skanalizowac do właściwych proporcji. Jak jest teraz, tego nie wiem, ale takie powiązania zawsze byly typu master-slaw, tzn jedna organizacja ciagnęła, a druga (pracusiowata) nogę podstawiała do podkucia, jak ta żaba!@
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-19 13:33:43
Witam
" (...) skonsolidowane poprzez znakomitych działaczy , ktorzy mają podwójne czlonkostwo i w PTT i PTTK. W głowie mi się to nie mieści, żeby to bylo mozliwe."
Zapytaj "naszego" Wojtka jak to jest możliwe
pozdrawiam
Robert
" (...) skonsolidowane poprzez znakomitych działaczy , ktorzy mają podwójne czlonkostwo i w PTT i PTTK. W głowie mi się to nie mieści, żeby to bylo mozliwe."
Zapytaj "naszego" Wojtka jak to jest możliwe
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 14:05:09
> Zapytaj "naszego" Wojtka jak to jest możliwe
Rozumiem że to chodzi o mnie ...
Ano wasz Wojtek odpowiada że to się robi tak: piszesz deklarację, wysyłasz i Ci ją przyjmują lub nie w omim przypdaku uciesyli się ze jestem także członkiem PTTK.
Ja zupełnie nie rozumiem tej niechęci PTTK i PTT. Wszyscy wiemy że PTTK jest tworem komuny który wchłonął PTT i PTK. W PTTK reklamuje się ogólnie turystykę a tam tylko turystykę górską nie ?? Więc nie rozumiem o co chodzi jednym i drugim. Propagujcie turystykę a nie starajcie się dosrać jeden drugiemu !! Działamy dla wspólnego dobra. Kto dziś pamięta że Legia była klubem wojskowym, a Wisła milicyjnym ? Mało osób. Weźcie się wspomagajcie i w ogóle. A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację... .
Pozdrawiam
WOJTEK
Rozumiem że to chodzi o mnie ...
Ano wasz Wojtek odpowiada że to się robi tak: piszesz deklarację, wysyłasz i Ci ją przyjmują lub nie w omim przypdaku uciesyli się ze jestem także członkiem PTTK.
Ja zupełnie nie rozumiem tej niechęci PTTK i PTT. Wszyscy wiemy że PTTK jest tworem komuny który wchłonął PTT i PTK. W PTTK reklamuje się ogólnie turystykę a tam tylko turystykę górską nie ?? Więc nie rozumiem o co chodzi jednym i drugim. Propagujcie turystykę a nie starajcie się dosrać jeden drugiemu !! Działamy dla wspólnego dobra. Kto dziś pamięta że Legia była klubem wojskowym, a Wisła milicyjnym ? Mało osób. Weźcie się wspomagajcie i w ogóle. A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację... .
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-19 14:16:25
WoBa >> ... a tam (pewnie chodzi o PTT) tylko turystykę górską nie ??
Wojtku, nie tylko turystykę górską.
Ale to detal.
WoBa >> ... A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację... . ...
Rozwiń myśl
Wojtku, nie tylko turystykę górską.
Ale to detal.
WoBa >> ... A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację... . ...
Rozwiń myśl
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 14:35:48
Rozwijam:
Tego że rząda od PTTK rozliczenia się z przeszłością. Choć jak napisałem obie strony powinny zapomnieć o tym, podać grabę i dalej służyć turystyce..
Tego że rząda od PTTK rozliczenia się z przeszłością. Choć jak napisałem obie strony powinny zapomnieć o tym, podać grabę i dalej służyć turystyce..
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-19 14:40:04
>Wszyscy wiemy że PTTK jest tworem komuny który wchłonął PTT i PTK.
Bzdura, o której już było wielokrotnie na Forum. Równie dobrze można o Tobie powiedzieć, że jesteś tworem komuny, a to by była kolejna bzdura z tej samej parafii.
>Więc nie rozumiem o co chodzi jednym i drugim.
Jak nie rozumiesz, to najpierw się dowiedz. Wystarczy uważnie poczytać stare wątki na Forum. PTT założyła grupa osób, którym nie wyszło w PTTK i bezczelnie upominają się o przejęcie tego, co należy do PTTK. Trudno lubić kombinatorów tego pokroju. I jeszcze trudniej współpracować z kimś, kto wyciąga rękę po cudze. Jak ktoś przymknie na to oko lub żyje w błogiej nieświadomości, to może współpracować.
>A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację...
W żadnym sensie nie ma racji. Co najwyżej ma pożyteczne cele działania.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Bzdura, o której już było wielokrotnie na Forum. Równie dobrze można o Tobie powiedzieć, że jesteś tworem komuny, a to by była kolejna bzdura z tej samej parafii.
>Więc nie rozumiem o co chodzi jednym i drugim.
Jak nie rozumiesz, to najpierw się dowiedz. Wystarczy uważnie poczytać stare wątki na Forum. PTT założyła grupa osób, którym nie wyszło w PTTK i bezczelnie upominają się o przejęcie tego, co należy do PTTK. Trudno lubić kombinatorów tego pokroju. I jeszcze trudniej współpracować z kimś, kto wyciąga rękę po cudze. Jak ktoś przymknie na to oko lub żyje w błogiej nieświadomości, to może współpracować.
>A tak nota bene PTT ma w pewnym sensie rację...
W żadnym sensie nie ma racji. Co najwyżej ma pożyteczne cele działania.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-19 14:49:59
>Tego że rząda od PTTK rozliczenia się z przeszłością.
I z czego się ma rozliczać i przed kim? Że wszystkiego jest znacznie więcej niż dostało w spadku po PTT? Że PTTK nie wyrabiało z wydawaniem tego, co dała władza ludowa? Poza tym PTTK może i powinno się rozliczać tylko przed własnymi członkami, a nie obcą organizacją, która przypisuje sobie cudzy dorobek.
Pozdrowienia
Piotr
I z czego się ma rozliczać i przed kim? Że wszystkiego jest znacznie więcej niż dostało w spadku po PTT? Że PTTK nie wyrabiało z wydawaniem tego, co dała władza ludowa? Poza tym PTTK może i powinno się rozliczać tylko przed własnymi członkami, a nie obcą organizacją, która przypisuje sobie cudzy dorobek.
Pozdrowienia
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-19 14:58:04
Witam
"Tego że rząda od PTTK rozliczenia się z przeszłością. Choć jak napisałem obie strony powinny zapomnieć o tym, podać grabę i dalej służyć turystyce"
Wojtek, bzdury piszesz. Piotr ma rację, Ty jesteś wytworem swoich rodziców i III RP. Mam do Ciebie pytanie: jak spełniasz się w tym PTT?, co w ramach PTT robisz?, czy masz PTT-owskie uprawnienia, odznaki?, i co mówisz na spotkaniach PTT-owskich, kiedy trwa dyskusja o naszych wspólnych sporach?, nie widzisz konfliktu interesów?
pozdrawiam
Robert
"Tego że rząda od PTTK rozliczenia się z przeszłością. Choć jak napisałem obie strony powinny zapomnieć o tym, podać grabę i dalej służyć turystyce"
Wojtek, bzdury piszesz. Piotr ma rację, Ty jesteś wytworem swoich rodziców i III RP. Mam do Ciebie pytanie: jak spełniasz się w tym PTT?, co w ramach PTT robisz?, czy masz PTT-owskie uprawnienia, odznaki?, i co mówisz na spotkaniach PTT-owskich, kiedy trwa dyskusja o naszych wspólnych sporach?, nie widzisz konfliktu interesów?
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Basia Z.
Data: 2006-01-19 15:16:37
No z tego co pisał Wojtek to on się urodził w roku 1990 więc nie jest już wytworem komuny, ani też PRL-u.
Ma nad nami tą wyższość
Pozdrowienia.
Basia
Ma nad nami tą wyższość
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 15:19:15
> Bzdura,
Piotr !!! Co ty chrzanisz ??????????????????????????
PTTK kiedy powstało ?????????????????????????????
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało
> PTT założyła grupa osób, którym nie wyszło w PTTK i bezczelnie upominają się o przejęcie tego, co należy do PTTK
Po pierwsze reaktywowała bo założycielem był "Ik Miełoś" Tytus Chałubiński.
Po drugie dlaczego bezczelnie ?? Przecież to było kiedyś ich (chodzi mi o te schroniska powstałe przed PTTKiem) czyż Żydzi nie dostają z powrotem kamienic zajumanych im w czasie wojny ?? Dostają.
> W żadnym sensie nie ma racji. Co najwyżej ma pożyteczne cele działania.
Taaaaaaa... A wiesz co Ci powiem ? Na forum 321gory.pl pojawiła się informacja Przodownika 1811 że p. Lech Drożdżyński jest sympatykiem PTT. Więc skoro sam prezio widzi że coś jest na rzeczy to jest !
Piotr !!! Co ty chrzanisz ??????????????????????????
PTTK kiedy powstało ?????????????????????????????
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało
> PTT założyła grupa osób, którym nie wyszło w PTTK i bezczelnie upominają się o przejęcie tego, co należy do PTTK
Po pierwsze reaktywowała bo założycielem był "Ik Miełoś" Tytus Chałubiński.
Po drugie dlaczego bezczelnie ?? Przecież to było kiedyś ich (chodzi mi o te schroniska powstałe przed PTTKiem) czyż Żydzi nie dostają z powrotem kamienic zajumanych im w czasie wojny ?? Dostają.
> W żadnym sensie nie ma racji. Co najwyżej ma pożyteczne cele działania.
Taaaaaaa... A wiesz co Ci powiem ? Na forum 321gory.pl pojawiła się informacja Przodownika 1811 że p. Lech Drożdżyński jest sympatykiem PTT. Więc skoro sam prezio widzi że coś jest na rzeczy to jest !
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 15:26:27
> Ty jesteś wytworem swoich rodziców i III RP
Lepiej być tak niż dzieckiem z probówki... !
>Mam do Ciebie pytanie: jak spełniasz się w tym PTT?
Tak jak w PTTK. Dla mnie te organizacje są bliźniacze...
Lepiej być tak niż dzieckiem z probówki... !
>Mam do Ciebie pytanie: jak spełniasz się w tym PTT?
Tak jak w PTTK. Dla mnie te organizacje są bliźniacze...
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 15:28:06
> No z tego co pisał Wojtek to on się urodził w roku 1990 więc nie jest już wytworem komuny, ani też PRL-u.
No !!! Udało się. Po wielu miesiącach prób na forum 321gory.pl w końcu zostałem 16latkiem (właściwie 15,5)
No !!! Udało się. Po wielu miesiącach prób na forum 321gory.pl w końcu zostałem 16latkiem (właściwie 15,5)
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-19 15:49:37
"PTTK kiedy powstało ?????????????????????????????"
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało"
Skąd to tak dobrze znasz okoliczności i przyczyny zdarzenia?
Czy może z autopsji?
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=18395
"Po pierwsze reaktywowała"
Czy wydaje Ci się, zę wystarczy założyć sobie coś
pod jakąś historyczną nazwą,
by być kontynuatorem osiagnieć i - zwłaszcza - bytu prawnego?
Przydałoby się może zapytać jakiegoś nauczyciela WOSu, elementów prawa,
czy czego tam w gimnazjum teraz uczą...
"Po drugie dlaczego bezczelnie ?? Przecież to było kiedyś ich"
Co było i kogo?! (((-;
Jak sobie z kaprysu zmienię nazwisko na Wojciech Bajak
to mogę iść i odebrać Ci np. Twój księgozbiór?
(zakładając, że prawnymi właścicielami nie są Twoi Rodzice)
"czyż Żydzi"
bo zachodzi następstwo prawne, spadkobranie,
a nie puste deklaracje
"Drożdżyński jest sympatykiem PTT"
No i cudnie.
Niech organizacje współpracują dla dobra wspólnego
(jak np. w Radzie Naukowej TPN)
ale niech jedna z nich nie udaje cudownie reinkarnowanej drugiej w jej młodości.
Raz jeszcze Ci Wojtku poradzę:
nie podkreślaj aż tak dobitnie, jak duża rożnica w doświadczeniu i wiedzy
dzieli Cię od 'średniej' Forum.
Serdeczności,
Kuba
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało"
Skąd to tak dobrze znasz okoliczności i przyczyny zdarzenia?
Czy może z autopsji?
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=18395
"Po pierwsze reaktywowała"
Czy wydaje Ci się, zę wystarczy założyć sobie coś
pod jakąś historyczną nazwą,
by być kontynuatorem osiagnieć i - zwłaszcza - bytu prawnego?
Przydałoby się może zapytać jakiegoś nauczyciela WOSu, elementów prawa,
czy czego tam w gimnazjum teraz uczą...
"Po drugie dlaczego bezczelnie ?? Przecież to było kiedyś ich"
Co było i kogo?! (((-;
Jak sobie z kaprysu zmienię nazwisko na Wojciech Bajak
to mogę iść i odebrać Ci np. Twój księgozbiór?
(zakładając, że prawnymi właścicielami nie są Twoi Rodzice)
"czyż Żydzi"
bo zachodzi następstwo prawne, spadkobranie,
a nie puste deklaracje
"Drożdżyński jest sympatykiem PTT"
No i cudnie.
Niech organizacje współpracują dla dobra wspólnego
(jak np. w Radzie Naukowej TPN)
ale niech jedna z nich nie udaje cudownie reinkarnowanej drugiej w jej młodości.
Raz jeszcze Ci Wojtku poradzę:
nie podkreślaj aż tak dobitnie, jak duża rożnica w doświadczeniu i wiedzy
dzieli Cię od 'średniej' Forum.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-19 16:08:03
> Skąd to tak dobrze znasz okoliczności i przyczyny zdarzenia?
Czy może z autopsji?
Proszę wejść na stronę www.tatrzanska.prv.pl i poczytać o PTT (autor tej strony jest działaczem PTTK).
>Czy wydaje Ci się, zę wystarczy założyć sobie coś
pod jakąś historyczną nazwą,
by być kontynuatorem osiagnieć i - zwłaszcza - bytu prawnego?
No cóż skoro sąd zatwierdził status że PTT jest spadkobiercą PTT vol. 1 i TT to można powiedzieć że jest spadkobiercą
Czy może z autopsji?
Proszę wejść na stronę www.tatrzanska.prv.pl i poczytać o PTT (autor tej strony jest działaczem PTTK).
>Czy wydaje Ci się, zę wystarczy założyć sobie coś
pod jakąś historyczną nazwą,
by być kontynuatorem osiagnieć i - zwłaszcza - bytu prawnego?
No cóż skoro sąd zatwierdził status że PTT jest spadkobiercą PTT vol. 1 i TT to można powiedzieć że jest spadkobiercą
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-01-19 16:58:42
> No cóż skoro sąd zatwierdził status że PTT jest spadkobiercą ...
A czy doczytałeś sie może gdzieś, czy sąd raczył podzielić także masę spadkową?
pozdrawiam
any
A czy doczytałeś sie może gdzieś, czy sąd raczył podzielić także masę spadkową?
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-19 17:15:12
Witam!
Wojtku! Nie masz racji.
Nie chce mi się powtarzać argumentów, bo padło ich na tym Forum swego czasu bardzo, bardzo dużo. Zerknij, proszę, do archiwum.
I usłuchaj mądrej i wyjątkowo życzliwej rady Kuby.
Pozdrawiam,
Łukasz
Wojtku! Nie masz racji.
Nie chce mi się powtarzać argumentów, bo padło ich na tym Forum swego czasu bardzo, bardzo dużo. Zerknij, proszę, do archiwum.
I usłuchaj mądrej i wyjątkowo życzliwej rady Kuby.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-19 19:30:30
> Przecież to było kiedyś ich ...
To znaczy czyje? "Ik Miełosia" Tytusa Chałubińskiego? Między reanimacją Człowieka a reanimacją PTT jest pewna różnica. A co na to pozostali członkowie, którzy demokratycznie rozwiązali się, żeby utworzyć coś nowego?
Skoro stare PTT coś scedowało na PTTK, to jakieś nowe PTT nie może teraz tego odbierać spowrotem. Jasne? Może grzecznie poprosić i nic więcej. A PTTK niczego nie odda, bo nie po to dostało, żeby zwracać. Jak komuś odbiło po kilkudziesięciu latach i zmienił zdanie, to jego prywatny problem.
>czyż Żydzi nie dostają z powrotem kamienic zajumanych im w czasie wojny ?? Dostają.
W tym przypadku piszesz o prawnych spadkobierach, a nie o bezprawnych uzurpatorach. Ja się też mogę nazwać Wojtek, wlezę do Twojego mieszkania i powiem, że to moje. Ucieszysz się? I co by to miało do Żydów i ich kamienic?
To znaczy czyje? "Ik Miełosia" Tytusa Chałubińskiego? Między reanimacją Człowieka a reanimacją PTT jest pewna różnica. A co na to pozostali członkowie, którzy demokratycznie rozwiązali się, żeby utworzyć coś nowego?
Skoro stare PTT coś scedowało na PTTK, to jakieś nowe PTT nie może teraz tego odbierać spowrotem. Jasne? Może grzecznie poprosić i nic więcej. A PTTK niczego nie odda, bo nie po to dostało, żeby zwracać. Jak komuś odbiło po kilkudziesięciu latach i zmienił zdanie, to jego prywatny problem.
>czyż Żydzi nie dostają z powrotem kamienic zajumanych im w czasie wojny ?? Dostają.
W tym przypadku piszesz o prawnych spadkobierach, a nie o bezprawnych uzurpatorach. Ja się też mogę nazwać Wojtek, wlezę do Twojego mieszkania i powiem, że to moje. Ucieszysz się? I co by to miało do Żydów i ich kamienic?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-19 21:50:30
Witam
"> Ty jesteś wytworem swoich rodziców i III RP
Lepiej być tak niż dzieckiem z probówki... "
Jak ja się urodziłem, to o dzieciach z probówki można było sobie pooglądać "Seksmisję". Mam nadzieję, że jednak nie o mnie chodzi.
Przeczytaj uważnie tekst Jurka Kapłona i nie nadużywaj słów "komuna", bo co Ty (bez urazy) możesz o niej wiedzieć, podobnie jak otamtych czasach. Kiedy byłem w Twoim wieku (nie gniewaj się), myślałem, że walczę z komuną (koniec lat 80.!!!) przyprawiając korony orzełkom w szkole i zmieniam Polskę, a Ona już dawno była zmieniona. Też myślałem podobnie, a tak naprawdę, to nic o tej komunie nie wiedziałem, więc przemyśl najpierw to, co chcesz napisać, a potem ...
pozdrawiam i życzę owocnych działań, może z prezesem z Poznania doprowadzicie do jakiejś ugody, powodzenia
Robert
"> Ty jesteś wytworem swoich rodziców i III RP
Lepiej być tak niż dzieckiem z probówki... "
Jak ja się urodziłem, to o dzieciach z probówki można było sobie pooglądać "Seksmisję". Mam nadzieję, że jednak nie o mnie chodzi.
Przeczytaj uważnie tekst Jurka Kapłona i nie nadużywaj słów "komuna", bo co Ty (bez urazy) możesz o niej wiedzieć, podobnie jak otamtych czasach. Kiedy byłem w Twoim wieku (nie gniewaj się), myślałem, że walczę z komuną (koniec lat 80.!!!) przyprawiając korony orzełkom w szkole i zmieniam Polskę, a Ona już dawno była zmieniona. Też myślałem podobnie, a tak naprawdę, to nic o tej komunie nie wiedziałem, więc przemyśl najpierw to, co chcesz napisać, a potem ...
pozdrawiam i życzę owocnych działań, może z prezesem z Poznania doprowadzicie do jakiejś ugody, powodzenia
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-19 22:15:56
Cześć!
> Kiedy byłem w Twoim wieku (nie gniewaj się), myślałem, że walczę
> z komuną (koniec lat 80.!!!) przyprawiając korony orzełkom w szkole
> i zmieniam Polskę, a Ona już dawno była zmieniona.
Witaj w klubie!
Wycinaliśmy te korony z pomarańczowego papieru kolorowego i ja - jako najwyższy w klasie - przyklejałem je do orła na rozpłaszczonym kawałeczku plasteliny.
Ach, cóż to była za opozycja...
Styropian Panie!
Pozdro,
Łukasz
> Kiedy byłem w Twoim wieku (nie gniewaj się), myślałem, że walczę
> z komuną (koniec lat 80.!!!) przyprawiając korony orzełkom w szkole
> i zmieniam Polskę, a Ona już dawno była zmieniona.
Witaj w klubie!
Wycinaliśmy te korony z pomarańczowego papieru kolorowego i ja - jako najwyższy w klasie - przyklejałem je do orła na rozpłaszczonym kawałeczku plasteliny.
Ach, cóż to była za opozycja...
Styropian Panie!
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-20 09:52:48
Witam
"Wycinaliśmy te korony z pomarańczowego papieru kolorowego i ja - jako najwyższy w klasie - przyklejałem je do orła na rozpłaszczonym kawałeczku plasteliny."
U nas w hallu był ogromny metalowy orzeł, my dorabialiśmy koronę z miedzi i nawet nas na parę dni zawieszono, byliśmy dumni. Był rok 1989, może 1988, czyli komuna jak cholera.
Niestety, Łukasz, nie mogliśmy tego robić wcześniej, bo nic nie rozumieliśmy, no może trochę.
pozdrawiam
Robert
"Wycinaliśmy te korony z pomarańczowego papieru kolorowego i ja - jako najwyższy w klasie - przyklejałem je do orła na rozpłaszczonym kawałeczku plasteliny."
U nas w hallu był ogromny metalowy orzeł, my dorabialiśmy koronę z miedzi i nawet nas na parę dni zawieszono, byliśmy dumni. Był rok 1989, może 1988, czyli komuna jak cholera.
Niestety, Łukasz, nie mogliśmy tego robić wcześniej, bo nic nie rozumieliśmy, no może trochę.
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-20 09:49:40
Poruszyliscie tu chlopaki bardzo ciekawy problem. Ja osobiście w samorozwiazanie się tego i owego oraz "dobrowolne" zjednoczenia w czasach najwiekszego terroru stalinowskiego nie wierzę ani kawałka, bo niestety, przezyłem go (jako dziecko) na własnej skórze. Już jako mały chlopak w raz z częścią rodziny (bo część dostała one way ticket do Kazachstanu) zostalem wypędzony przez sowietów z ziem rodzinnych. Czy w końcu wyszedlem lepiej zamieniając propagandowe "gliniane chałupki" na kresach w bliskim memu sercu zagłebiu naftowym w Borysławiu na finalnie M-ileś w Wawie, to osobna sprawa. Kryzys naftowo gazowy to pokaże lada dzień.
"...wymoderowano..."
A teraz wracajac do naszych baranów, jak powiadał król francuski. Nie czuję zachwytu nad treścią napisaną przez Jurka K. z Krakowa, poniewaz dobrze wiem, jak sie takie kongresy "zjednoczeniowe' odbywały w latach od 1949 tu w kraju.
Co z tego, ze przedprzedni Prezes PTTK z miasta Łodzi przekonywał mnie kiedyś, ze papierkowo uchwały były w porzadku i był podobo hurra optymizm. No był , bo być musiał! Wszystkich posługujących się argumentacja pzredstawianą przez innych - odsyłam do artykułu Kol Wandzi Skowron na ten temat niby zjednoczenia zamieszczonego w Barbakanie Warszawskim, jak znajdę go, to tu zacytuję w całości. Kiedyś o tym pisałem do ZG PTTK przy okazji hucznego świecenia 50 lecia PTTK włącznie z tablicą z brązu na ścianie. Moje wątpliwości wzmacnia Kol Krzemień, piszący w 2000 r. o korzeniach PTTK (TAK, tak) pochodzących jeszcze w 1935 roku! Przedstawiwił tam w (Gościńcu chyba) dowód w postaci takiej starej legitymacji członkowskiej PTTK ! Obie te publikacje postaram sie znaleźć i tu przy okazji zacytować. Serdecznie pozdrawiam ANT
"...wymoderowano..."
A teraz wracajac do naszych baranów, jak powiadał król francuski. Nie czuję zachwytu nad treścią napisaną przez Jurka K. z Krakowa, poniewaz dobrze wiem, jak sie takie kongresy "zjednoczeniowe' odbywały w latach od 1949 tu w kraju.
Co z tego, ze przedprzedni Prezes PTTK z miasta Łodzi przekonywał mnie kiedyś, ze papierkowo uchwały były w porzadku i był podobo hurra optymizm. No był , bo być musiał! Wszystkich posługujących się argumentacja pzredstawianą przez innych - odsyłam do artykułu Kol Wandzi Skowron na ten temat niby zjednoczenia zamieszczonego w Barbakanie Warszawskim, jak znajdę go, to tu zacytuję w całości. Kiedyś o tym pisałem do ZG PTTK przy okazji hucznego świecenia 50 lecia PTTK włącznie z tablicą z brązu na ścianie. Moje wątpliwości wzmacnia Kol Krzemień, piszący w 2000 r. o korzeniach PTTK (TAK, tak) pochodzących jeszcze w 1935 roku! Przedstawiwił tam w (Gościńcu chyba) dowód w postaci takiej starej legitymacji członkowskiej PTTK ! Obie te publikacje postaram sie znaleźć i tu przy okazji zacytować. Serdecznie pozdrawiam ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-01-20 10:09:46
Cześć!
> U nas w hallu był ogromny metalowy orzeł, my dorabialiśmy
> koronę z miedzi i nawet nas na parę dni zawieszono, byliśmy
> dumni.
O Panie! Szacunek dla Kolegi!
Mnie nie zawieszono. Pod koniec to już był taki rozkład, że jak Pani od Geografii wchodziła do sali, to na tablicy zawsze było napisane "Temat: SOLIDARNOŚĆ" i nie tylko nie było konsekwencji, ale jeszcze kupa śmiechu.
> Był rok 1989, może 1988, czyli komuna jak cholera.
Eeee... U nas wtedy w szkole jakoś był zupełny luz pod tym względem.
> Niestety, Łukasz, nie mogliśmy tego robić wcześniej,
> bo nic nie rozumieliśmy, no może trochę.
Coś Ty! Ja i wtedy nic nie rozumiałem. W 1988 roku miałem 12 lat i w naklejaniu koron orzełkom głównie pociągała mnie draka.
Pozdro,
Łukasz
> U nas w hallu był ogromny metalowy orzeł, my dorabialiśmy
> koronę z miedzi i nawet nas na parę dni zawieszono, byliśmy
> dumni.
O Panie! Szacunek dla Kolegi!
Mnie nie zawieszono. Pod koniec to już był taki rozkład, że jak Pani od Geografii wchodziła do sali, to na tablicy zawsze było napisane "Temat: SOLIDARNOŚĆ" i nie tylko nie było konsekwencji, ale jeszcze kupa śmiechu.
> Był rok 1989, może 1988, czyli komuna jak cholera.
Eeee... U nas wtedy w szkole jakoś był zupełny luz pod tym względem.
> Niestety, Łukasz, nie mogliśmy tego robić wcześniej,
> bo nic nie rozumieliśmy, no może trochę.
Coś Ty! Ja i wtedy nic nie rozumiałem. W 1988 roku miałem 12 lat i w naklejaniu koron orzełkom głównie pociągała mnie draka.
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Rentgen
Data: 2006-01-20 10:12:34
Phi, tez mi dysedenci (-;
W maju 1989 roku, oplakatowałem komisariat MO plakatami wyborczymi solidarności
Pozdrawiam
Regent
W maju 1989 roku, oplakatowałem komisariat MO plakatami wyborczymi solidarności
Pozdrawiam
Regent
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-20 10:34:23
"Proszę wejść na stronę www.tatrzanska.prv.pl i poczytać"
A co dokładnie w tekściku, autorstwa bodaj Twego lubego Lecha,
wydaje Ci się tak interesujące?
Nie znajduję niczego istotnego, co wcześniej nie byłoby powiedziane,
ewentualnie jakkolwiek tłumaczyło 'reaktywowanie' PTT.
"No cóż skoro sąd zatwierdził"
Mówić można wszystko, kwestia czy i z jakim sensem.
Primo - owo postanowienie to jest jest właśnie ten wspomniany przez Łukasza bałagan;
secundo - 'spadkobierca' potocznie, w przenośni i prawnie - to zupełnie różne rzeczy.
W Twoim wieku wypadałoby już choć zacząć przeczuwać
istnienie różnic znaczeniowych jednako brzmiących słów
Spróbuję - skoro ciągle trzeba - wytumaczyć jak dziecku:
Były sobie organizacje: 'A' i 'B'.
Postanowiły w sposób w pełni dobrowolny się połączyć.
Była wojna, warunki się zmieniły,
ale to nie wpłynęło na fakt, że 'A' i 'B' połączyły się
potwierdzając i realizują ów wolny wybór.
Do powstałej z połączenia 'AB' weszło tysiące ludzi - wszyscy, może z nielicznymi wyjątkami, członkowie 'A' i 'B'
Mijały lata, wszystko się zmienia - 'AB', z definicji różna od 'A' i różna od 'B', zmieniała się dalej.
Paskudna rzeczywistosć, której sam nie znasz Wojtku zupełnie, wpływała na wszystko, także na 'AB'.
Ale było to dalej to samo 'AB',
zresztą owa rzeczywistość wpływałaby także - trudno powiedzieć jak, zapewne podobnie,
na 'A' i 'B', gdyby istniały oddzielnie.
Rzeczywistość się nieco zmieniła, kilkadziesiąt osób z 'AB' i/lub dawnej 'A'
stwierdziła rzecz oczywistą, że 'AB' nie równa się 'A'.
I postanowili 'reaktywować' 'A'.
Z czasem udało im się legalnie utworzyć stowarzyszenie
o nazwie 'A',
bo sąd - nie znając historii turystyki - nie znalazł niczego nieprawidłowego w statucie.
A w tym statucie nowe 'A' podaje się za kontynuację starego 'A', które stało się cześcią 'AB' i w nim trwa.
Popatrzmy na skutki:
Nowe 'A' nie odbierze 'AB' choćby odrobinki materialnego majątku starego,
bo nie ma tu jakichkolwiek podstaw prawnych.
Ale nowe "A' sformułowaniami statutu, odznaką GOT, pamiętnikiem i nazwą
zawłaszcza tradycję i osiagnięcia starego 'A' - skałdnika 'AB'.
Innymi słowy: kilkadziesiąt osób ze starego 'A' i/lub 'AB'
powiedziało tysiącom osób, ze starego 'A' i 'AB' oraz ty,. co do nich przez dekady dołączali:
'odbieramy Wam historię i dokonania tylko dlatego,
że nam (kilkudziesięciu) nie podoba sie co Wy (dziesiątki tysięcy) robiliście ostatnio.
Powstawanie nowych organizacji turystycznych i podobnych jest wspaniałe.
Odchodzenie od wad i skostnienia PTTK jest wspaniałe.
Nawiązywanie do tradycji TT/PTT jest wspaniałe.
Ale wkładanie ubrania podobnego do czyjegoś starego stroju,
i podawanie sie za cudowną reinkarnację tego kogoś z lat jego młodości
jest głupie, nieetyczne i bezprawne - co powinien w końcu potwierdzić sąd.
I jeszcze jedno:
osoby 'reaktywujące' PTT
(zapewne wspaniałe i może działąjące w dobrej wierze) pośrednio przyznały się do 2 smutnych rzeczy:
- że nie rozumiały nieuchronności upływu czasu i zmienności świata
- że same wątpiły w powodzenie swej działalności pod nowym własnym szyldem
Prościej Wojtku wytłumaczyć nie potrafię, jeśli nadal nie rozumiesz - umówmy się może
na rozmowę za kilka lat, jak np. skończysz studia i trochę pożyjesz w dorosłym świecie.
Serdeczności,
Kuba
A co dokładnie w tekściku, autorstwa bodaj Twego lubego Lecha,
wydaje Ci się tak interesujące?
Nie znajduję niczego istotnego, co wcześniej nie byłoby powiedziane,
ewentualnie jakkolwiek tłumaczyło 'reaktywowanie' PTT.
"No cóż skoro sąd zatwierdził"
Mówić można wszystko, kwestia czy i z jakim sensem.
Primo - owo postanowienie to jest jest właśnie ten wspomniany przez Łukasza bałagan;
secundo - 'spadkobierca' potocznie, w przenośni i prawnie - to zupełnie różne rzeczy.
W Twoim wieku wypadałoby już choć zacząć przeczuwać
istnienie różnic znaczeniowych jednako brzmiących słów
Spróbuję - skoro ciągle trzeba - wytumaczyć jak dziecku:
Były sobie organizacje: 'A' i 'B'.
Postanowiły w sposób w pełni dobrowolny się połączyć.
Była wojna, warunki się zmieniły,
ale to nie wpłynęło na fakt, że 'A' i 'B' połączyły się
potwierdzając i realizują ów wolny wybór.
Do powstałej z połączenia 'AB' weszło tysiące ludzi - wszyscy, może z nielicznymi wyjątkami, członkowie 'A' i 'B'
Mijały lata, wszystko się zmienia - 'AB', z definicji różna od 'A' i różna od 'B', zmieniała się dalej.
Paskudna rzeczywistosć, której sam nie znasz Wojtku zupełnie, wpływała na wszystko, także na 'AB'.
Ale było to dalej to samo 'AB',
zresztą owa rzeczywistość wpływałaby także - trudno powiedzieć jak, zapewne podobnie,
na 'A' i 'B', gdyby istniały oddzielnie.
Rzeczywistość się nieco zmieniła, kilkadziesiąt osób z 'AB' i/lub dawnej 'A'
stwierdziła rzecz oczywistą, że 'AB' nie równa się 'A'.
I postanowili 'reaktywować' 'A'.
Z czasem udało im się legalnie utworzyć stowarzyszenie
o nazwie 'A',
bo sąd - nie znając historii turystyki - nie znalazł niczego nieprawidłowego w statucie.
A w tym statucie nowe 'A' podaje się za kontynuację starego 'A', które stało się cześcią 'AB' i w nim trwa.
Popatrzmy na skutki:
Nowe 'A' nie odbierze 'AB' choćby odrobinki materialnego majątku starego,
bo nie ma tu jakichkolwiek podstaw prawnych.
Ale nowe "A' sformułowaniami statutu, odznaką GOT, pamiętnikiem i nazwą
zawłaszcza tradycję i osiagnięcia starego 'A' - skałdnika 'AB'.
Innymi słowy: kilkadziesiąt osób ze starego 'A' i/lub 'AB'
powiedziało tysiącom osób, ze starego 'A' i 'AB' oraz ty,. co do nich przez dekady dołączali:
'odbieramy Wam historię i dokonania tylko dlatego,
że nam (kilkudziesięciu) nie podoba sie co Wy (dziesiątki tysięcy) robiliście ostatnio.
Powstawanie nowych organizacji turystycznych i podobnych jest wspaniałe.
Odchodzenie od wad i skostnienia PTTK jest wspaniałe.
Nawiązywanie do tradycji TT/PTT jest wspaniałe.
Ale wkładanie ubrania podobnego do czyjegoś starego stroju,
i podawanie sie za cudowną reinkarnację tego kogoś z lat jego młodości
jest głupie, nieetyczne i bezprawne - co powinien w końcu potwierdzić sąd.
I jeszcze jedno:
osoby 'reaktywujące' PTT
(zapewne wspaniałe i może działąjące w dobrej wierze) pośrednio przyznały się do 2 smutnych rzeczy:
- że nie rozumiały nieuchronności upływu czasu i zmienności świata
- że same wątpiły w powodzenie swej działalności pod nowym własnym szyldem
Prościej Wojtku wytłumaczyć nie potrafię, jeśli nadal nie rozumiesz - umówmy się może
na rozmowę za kilka lat, jak np. skończysz studia i trochę pożyjesz w dorosłym świecie.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Jacek Potocki
Data: 2006-01-20 13:48:48
> PTTK kiedy powstało ?????????????????????????????
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało <
Kiedyś pisałem o tym, nie zaszkodzi przypomnieć:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=18434
pozdrawiam
A dlaczego ????
No właśnie bo PTT się towarzyszom nie spodobało <
Kiedyś pisałem o tym, nie zaszkodzi przypomnieć:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=18434
pozdrawiam
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Davvid
Data: 2006-01-22 13:01:30
A czy ktoś mógłby przybliżyć tu sylwetkę ówczesnego prezesa PTT jego polityczno/społeczne poglądy i rolę w tym połączeniu?
SATIS VERBORUM
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-22 13:42:33
>A czy ktoś mógłby przybliżyć tu sylwetkę ówczesnego prezesa PTT jego polityczno/społeczne poglądy i rolę w tym połączeniu?
A może przybliżysz sylwetkę Bieruta w połączeniu z armią Andersa?
A może przybliżysz sylwetkę Bieruta w połączeniu z armią Andersa?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-22 14:55:23
No, no cóż za wykrętna odpowiedź... ! Prawda w oczy kole ? Tym bardziej że z tego co mi się gdzieś nieoficjalnie dało usłyszeć PTT ma asa w rękawie, którym próbował go pobić PTTK.
Pzdrawiam
WJTEK
PS: Aha no i nie zapominajcie że jestem także członkiem PTTK bo w wątach o PTT jestem traktowany jako "bardziej pttowy niż pttkowski".
Pzdrawiam
WJTEK
PS: Aha no i nie zapominajcie że jestem także członkiem PTTK bo w wątach o PTT jestem traktowany jako "bardziej pttowy niż pttkowski".
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-22 19:35:09
>No, no cóż za wykrętna odpowiedź... !
Usiłuję dać Ci do zrozumienia, że nie wszystko da się ze sobą powiązać w sposób prosty i jednoznaczny. Usiłujesz zasugerować, że PTTK powstało wyłącznie dla stołka jakiegoś prezesa?
>Tym bardziej że z tego co mi się gdzieś nieoficjalnie dało usłyszeć PTT ma asa w rękawie, którym próbował go pobić PTTK.
Udali się na pielgrzymkę do Radia Maryja?
Piotr Rościszewski
Usiłuję dać Ci do zrozumienia, że nie wszystko da się ze sobą powiązać w sposób prosty i jednoznaczny. Usiłujesz zasugerować, że PTTK powstało wyłącznie dla stołka jakiegoś prezesa?
>Tym bardziej że z tego co mi się gdzieś nieoficjalnie dało usłyszeć PTT ma asa w rękawie, którym próbował go pobić PTTK.
Udali się na pielgrzymkę do Radia Maryja?
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-22 19:41:49
Niniejszym przestaję zajmować się problemami PTT i PTTK. Tzn. będę się nimi zajmował ale z osobna.
Pozdrawiam
PTTKowiec (a może by tak powrót do pierwszego nicku ? to były czasy )
Pozdrawiam
PTTKowiec (a może by tak powrót do pierwszego nicku ? to były czasy )
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-22 21:36:54
Niezależnie od (być może) czystej intencji turystyczno -zjednoczeniowych, sam fakt odbycia kongresu zaraz po PeZePeRze w atmosfezre terroru bolszewickiego - zawsze bedzie podejrzany i PTTK postzregane jako twór bolszewicki, a że potem góra PTTK przez szereg lat probowała tworzyć z Towarzystwa bastion niezależnosci politycznej za w końcu państwowe spore dotacje, to inna sprawa.
W sporze z PTT, wydaje się, że PTTK dało sie zapędzić w kozi róg i gra tak jak PTT karty rozdaje. Dowód? Wymodzony statut na ostatnim Zjeżdzie we wrzesniu. Traktujący z góry inne organizacje turystyczne i nie pozostawiajacy kszty miejsca na manewr porozumienia!Czy nie daloby sie cieplej podejść do problemu obu tych organizacji (obecnie w końcu istniejacych i legalnie zarejestrowanych, jak PTT i PTK?), podkreslić ich wpływ jaki by on nie był i pomoc nawet niewielką ( bo wszyscy jestesmy braćmi w turystyce!), a nawet zaoferować kawałek marchewki, zamiast ciosac kołki i straszyc ich taką preambułą jak w statucie? Nie pozostawiającą miejsca na manewr porozumienia i ugody? Zgoda pzrecież buduje, a niezgoda? Psu na bude warta! A moze warto zaprosić do dyskusji jakąś osobę duchowną z grona kadry PTTK, a nie tylko tych, co im sie wydaje,z e wszystkie rozumy posiedli? Przecież kler potrafił sie porozumieć nawet z najgorszymi wrogami, jaką dla Polski stanowili (i dalej stanowią - bolszewicy )?
W sporze z PTT, wydaje się, że PTTK dało sie zapędzić w kozi róg i gra tak jak PTT karty rozdaje. Dowód? Wymodzony statut na ostatnim Zjeżdzie we wrzesniu. Traktujący z góry inne organizacje turystyczne i nie pozostawiajacy kszty miejsca na manewr porozumienia!Czy nie daloby sie cieplej podejść do problemu obu tych organizacji (obecnie w końcu istniejacych i legalnie zarejestrowanych, jak PTT i PTK?), podkreslić ich wpływ jaki by on nie był i pomoc nawet niewielką ( bo wszyscy jestesmy braćmi w turystyce!), a nawet zaoferować kawałek marchewki, zamiast ciosac kołki i straszyc ich taką preambułą jak w statucie? Nie pozostawiającą miejsca na manewr porozumienia i ugody? Zgoda pzrecież buduje, a niezgoda? Psu na bude warta! A moze warto zaprosić do dyskusji jakąś osobę duchowną z grona kadry PTTK, a nie tylko tych, co im sie wydaje,z e wszystkie rozumy posiedli? Przecież kler potrafił sie porozumieć nawet z najgorszymi wrogami, jaką dla Polski stanowili (i dalej stanowią - bolszewicy )?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-22 21:55:30
> A moze warto zaprosić do dyskusji jakąś osobę duchowną z grona kadry PTTK, a nie tylko tych, co im sie wydaje,z e wszystkie rozumy posiedli? Przecież kler potrafił sie porozumieć nawet z najgorszymi wrogami,
Tjaaaaa... zwłaszcza obóz padre Ridzicho i armia Mohersów.
Pozdrawiam
WOJTEK
Tjaaaaa... zwłaszcza obóz padre Ridzicho i armia Mohersów.
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-22 22:03:36
No nie.... nie obrażaj, a priori, ludzi. W kościele jest wielu mądrych ludzi i napewno solidnie wykształconych. W naszej kadzre PTTK - też! Że są mądrzy to widać, bo nie zabierają głosu w sprawach polityki, jak tylko my takie durne pieniacze . A beret z mohairu się przyda na te zajeżyste mrozy, spoko. Sam mam zamiar sobie taki kupić ale obowiazkowo czerwony . Może lepiej i dwuwarstwowy? Pod spodem zielony
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Krzychu S.
Data: 2006-01-22 22:19:48
Na zajeżyste mrozy przyda się "uszanka" w stylu CCCP.
Gorąco polecam!!!
Pozdrawiam
Gorąco polecam!!!
Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-22 22:58:20
Jeszcze lepiej mieć walonki , i tak w dyskusji kto jest wazniejszy: dziecko spłodzone pod dyktando bolszewikow czy rodzice, których potomkowie szukaja czegoś swojego - doszliśmy i tak do rusków, a moze nawet juz na Sybir. tak to bywa na forum , czasami
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-23 12:59:46
~ANT Niemozebny >> ... Że są mądrzy to widać, bo nie zabierają głosu w sprawach polityki, jak tylko my takie durne pieniacze . ...
A gdzie tu jest polityka. Antek, Wojtek - jaka polityka.
Co do historii polskiego ruchu turystyczno - krajoznawczego, to pewne jest tylko to,
że został zreorganizowany w 1950. I nie tylko organizacje turystyczne, bo jednoczyły się organizacje młodzieżowe, episkopat obiecywał popierać rząd, i ... było jeszcze kilka innych faktów.
Dyskusja o relacjach PTT>PTTK jest już forumową historią.
Ale czy to sądowe postanowienie nie jest bardziej kontrowersyjne „...Towarzystwo jest kontynuatorem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r.”
A rzecz idzie o organizacje społeczne tj. pożytku publicznego.
A gdzie tu jest polityka. Antek, Wojtek - jaka polityka.
Co do historii polskiego ruchu turystyczno - krajoznawczego, to pewne jest tylko to,
że został zreorganizowany w 1950. I nie tylko organizacje turystyczne, bo jednoczyły się organizacje młodzieżowe, episkopat obiecywał popierać rząd, i ... było jeszcze kilka innych faktów.
Dyskusja o relacjach PTT>PTTK jest już forumową historią.
Ale czy to sądowe postanowienie nie jest bardziej kontrowersyjne „...Towarzystwo jest kontynuatorem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r.”
A rzecz idzie o organizacje społeczne tj. pożytku publicznego.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-23 16:50:51
> kościele jest wielu mądrych ludzi i napewno solidnie wykształconych.
Tak, ale akurat tacy duchowni przeważnie (podkreślam ostatni wyraz - przeważnie) omijają tą stację...
Pozdrawiam
WOJTEK
Tak, ale akurat tacy duchowni przeważnie (podkreślam ostatni wyraz - przeważnie) omijają tą stację...
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-23 19:21:47
Tę "stację" omijają coraz częściej rozsądne osoby niezależnie od płci, koloru skóry, pogladów politycznych, rasy i wyznania . Nie jest ta stacja także przystankiem Woodstok, niestety. Pozostaje tylko tu na tym dworcu niewielka garstka bojowników, z Tobą na czele. A to za mało nawet na wysadzenie torów i opanowanie jedynego parowozu Więc wiatr tu hula , psy wyją , karawana idzie dalej i tak dalej
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-24 10:01:14
~Antoni Mosingiewicz >> Moje wątpliwości wzmacnia Kol Krzemień, piszący w 2000 r. o korzeniach PTTK (TAK, tak) pochodzących jeszcze w 1935 roku! Przedstawiwił tam w (Gościńcu chyba) dowód w postaci takiej starej legitymacji członkowskiej PTTK ! ...
Antek, na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej działało Podolskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze z siedzibą w Tarnopolu.
Antek, na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej działało Podolskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze z siedzibą w Tarnopolu.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Davvid
Data: 2006-01-24 10:55:14
Szczerze mówiąc (a właściwie pisząc) nie mam pojęcia co Bierut mógł mieć wspólnego z armią Andersa i nie jest mi wiadome aby kiedykolwiek się z nią łączył. A ja nadal nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie...
SATIS VERBORUM
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-24 14:47:08
No własnie cos takiego opisywał kol Krzemien. Wiec dlaczego nie siegamy do korzeni? kazda szanujaca sie firma i organizacja szczyci sie długoletniościa swojego stazu. Moze odklepac mlotkiem tę tablice przybita na ZG i wstawić wysznycować prawdziwa datę sdatysfakcjonująca historie turystyki PTTK w Polsce, ktora uhonoruje naszych pzrodków. Takze fakt ten powinien znaleźć sie w preambule statutu, jak najbardziej!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-25 09:35:23
A o korzeniach PTTK-a wiadomo dużo.
I to dzięki działalności Komisji Historii i Tradycji ZG PTTK XV Kadencji.
I to dzięki działalności Komisji Historii i Tradycji ZG PTTK XV Kadencji.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-25 12:58:43
Tu na necie? jest takie cos? Gdzie ? Chetnie poczytam, podaj mi adres mailowy stronki, jak juz to znalazłeś Pozdrawiam ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-25 13:04:52
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-25 18:33:13
Ok, juz znalazłem, to plik podole7.doc, bardzo ciekawa rzecz. Dlaczego nie nawiazujemy do wlasnych korzeni, tylko do aktu kongresowego pod batem bolszewików? Sami sobie na własne zyczenie ijmujemy kilkanaście lub wiecej lat historii . Serdecznie pozdrawiam ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Ala i Jurek
Data: 2006-01-25 22:03:36
Bardzo się cieszę, że Koledzy przeczytali artykół o Podolskim Towarzystwie Turystyczno - Krajoznawczym. Nie liczyłem się z tym, że prócz garstkich pasjonatów przeczyta go ktokolwiek. Jest on wynikiem działań wielu ludzi dobrej woli, którzy nie tylko zachowali materiały o tym Towarzystwie, ale udostepnili mi je i umożliwili zachowanie w historii turystyki, a więc i w historii Polski tego wspaniałego etapu, jakim było budowanie zorganizowanej turystyki polskiej na Kresach Rzeczpospolitej. Wieloletnia praca nad tym zagadnieniem, kwerendy i liczne spotkania na terenie całego kraju, dała mi wiele satysfakcji i okazję do poznania wspaniałych ludzi. Nie mniej - prócz podobnej tematyki działalności swoich członków (lecz ograniczonej do jednego tylko przedwojennego województwa) i skrótu - Towarzystwo to nie miało nic wspólnego ani z ówczesnym PTT (z którym oczywiście współpracowało) ani z dzisiejszym PTTK. Na temat: PTTK a dzisiejsze nowo zarejestrowane PTT wypowiadałem się wcześniej i z mojej strony uważam temat za wyczerpany.
Pozdrawiam
Jurek Kapłon
Pozdrawiam
Jurek Kapłon
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Ala i Jurek
Data: 2006-01-25 23:35:48
Oczywiście chodzi mi o artykuł a nie o "artykół".
pozdrawiam
Jurek Kapłon
pozdrawiam
Jurek Kapłon
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-26 12:02:38
Ktoś zadał tutaj pytanie kim był pierwszy szef PTTK. Trochę poszperałem w necie i coś niecoś znalazłem.
Pierwszy szef naszej organizacji nazywał się Włodzimierz Reczek. A oto co znalazłem o nim w Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Włodzimierz_Reczek
"Przez wiele lat pozostawał aktywnym uczestnikiem życia politycznego. W latach 1932-1938 działał w lewicowych organizacjach studenckich; później związany z PPS, w okresie listopad 1945 - grudzień 1948 był sekretarzem Naczelnego Komitetu Wykonawczego PPS. Od 1948 należał do PZPR; 1948-1954 członek Biura Organizacyjnego Komitetu Centralnego, 1948-1972 członek KC. 1945-1956 poseł do KRN, na Sejm Ustawodawczy i Sejm PRL I kadencji."
To vhyba sporo wyjaśnia. Bardzo podobnie było z Markiem Arczyńskim ale jest to już na tyle oklepane że nie będę mówił o nim. Dodam tylko że jego zafascynowanie ruchem komunistycznym jest znane powszechnie, był także autorem artykułu pt. "W turystyce i krajoznastwie nastąpił przełom" (też gdzieś w necie jest ten artykuł ale nie mogę go znaleźć)
To by było chyba na tyle jeśli chodzi o komunistyczną przeszłość PTTK. Ale przeszłość się nie liczyz liczy się teraźniejszość (szef ojca mojego kolegi inwigilował kiedyś jego dziadka, dziś nie ma między nimi konfliktów)
Pozdrawiam
WOJTEK
Pierwszy szef naszej organizacji nazywał się Włodzimierz Reczek. A oto co znalazłem o nim w Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Włodzimierz_Reczek
"Przez wiele lat pozostawał aktywnym uczestnikiem życia politycznego. W latach 1932-1938 działał w lewicowych organizacjach studenckich; później związany z PPS, w okresie listopad 1945 - grudzień 1948 był sekretarzem Naczelnego Komitetu Wykonawczego PPS. Od 1948 należał do PZPR; 1948-1954 członek Biura Organizacyjnego Komitetu Centralnego, 1948-1972 członek KC. 1945-1956 poseł do KRN, na Sejm Ustawodawczy i Sejm PRL I kadencji."
To vhyba sporo wyjaśnia. Bardzo podobnie było z Markiem Arczyńskim ale jest to już na tyle oklepane że nie będę mówił o nim. Dodam tylko że jego zafascynowanie ruchem komunistycznym jest znane powszechnie, był także autorem artykułu pt. "W turystyce i krajoznastwie nastąpił przełom" (też gdzieś w necie jest ten artykuł ale nie mogę go znaleźć)
To by było chyba na tyle jeśli chodzi o komunistyczną przeszłość PTTK. Ale przeszłość się nie liczyz liczy się teraźniejszość (szef ojca mojego kolegi inwigilował kiedyś jego dziadka, dziś nie ma między nimi konfliktów)
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-26 12:10:47
>> Na temat: PTTK a dzisiejsze nowo zarejestrowane PTT wypowiadałem się wcześniej i z mojej strony uważam temat za wyczerpany.
Napisałem (post z 23.01. o 12:59:46), że dla mnie też;
>> Dyskusja o relacjach PTT>PTTK jest już forumową historią.
Nie wiem dlaczego tylko rola PTT jest tu na FORUM eksponowana.
PTK także nawiązuje do „..Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r.”
Rzecz idzie o dwie organizacje społeczne tj. pożytku publicznego.
Czytając Twoją publikację, zauważyłem kilka nowych dla mnie faktów z historii turystyki i krajoznawstwa w Polsce. O jednym wspomnę. Przedstawiciele PTT-K brali czynny udział w pracach Związku Polskich Towarzystw Turystycznych, a w 1933 roku na specjalne zaproszenie, w Zjeździe PTK. Zdaniem Podolskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego właśnie Polskie Towarzystwo Krajoznawcze było predestynowane do zjednoczenia wszystkich towarzystw turystycznych w II Rzeczpospolitej. Moim zdaniem to Związek Polskich Towarzystw Turystycznych powinien być uznany za prekursora powojennego PTT-K-a.
Pozdrawiam serdecznie
Napisałem (post z 23.01. o 12:59:46), że dla mnie też;
>> Dyskusja o relacjach PTT>PTTK jest już forumową historią.
Nie wiem dlaczego tylko rola PTT jest tu na FORUM eksponowana.
PTK także nawiązuje do „..Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstałego w 1906r. w Warszawie i rozwiązanego w 1950 r.”
Rzecz idzie o dwie organizacje społeczne tj. pożytku publicznego.
Czytając Twoją publikację, zauważyłem kilka nowych dla mnie faktów z historii turystyki i krajoznawstwa w Polsce. O jednym wspomnę. Przedstawiciele PTT-K brali czynny udział w pracach Związku Polskich Towarzystw Turystycznych, a w 1933 roku na specjalne zaproszenie, w Zjeździe PTK. Zdaniem Podolskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego właśnie Polskie Towarzystwo Krajoznawcze było predestynowane do zjednoczenia wszystkich towarzystw turystycznych w II Rzeczpospolitej. Moim zdaniem to Związek Polskich Towarzystw Turystycznych powinien być uznany za prekursora powojennego PTT-K-a.
Pozdrawiam serdecznie
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-26 12:15:13
" Trochę poszperałem w necie i coś niecoś znalazłem "
" A oto co znalazłem "
a czy czasem nie przeczytałeś zwyczajnie tego, co wklejał na preclu Lech Rugała?
" To vhyba sporo wyjaśnia. "
Niestety niezbyt wiele.
" Bardzo podobnie było z Markiem Arczyńskim ale jest to już na tyle oklepane że nie będę mówił o nim "
Ależ mów, mów śmiało wszystko co o nim wiesz, Wojtku (-;tego AFAIK nie ma w Wikipedii)
Serdeczności,
Kuba
" A oto co znalazłem "
a czy czasem nie przeczytałeś zwyczajnie tego, co wklejał na preclu Lech Rugała?
" To vhyba sporo wyjaśnia. "
Niestety niezbyt wiele.
" Bardzo podobnie było z Markiem Arczyńskim ale jest to już na tyle oklepane że nie będę mówił o nim "
Ależ mów, mów śmiało wszystko co o nim wiesz, Wojtku (-;tego AFAIK nie ma w Wikipedii)
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-26 12:20:22
" Moim zdaniem to "
Tyle, że w przypadku PTK + PTT = PTTK
nie chodzi o gdybanie i wymianę zdań/ocen,
a konkretne następstwo prawne i ciągłość organizacyjną.
Serdeczności,
Kuba
Tyle, że w przypadku PTK + PTT = PTTK
nie chodzi o gdybanie i wymianę zdań/ocen,
a konkretne następstwo prawne i ciągłość organizacyjną.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-26 12:50:39
>a czy czasem nie przeczytałeś zwyczajnie tego, co wklejał na preclu Lech Rugała?
Na preclu nie bywam (nawet adresu nie mam), a mój konflikt z Lechem jest powszechnie znany...
> Niestety niezbyt wiele.
Kuba naprawdę do ciebie nie dociera że on był komunistą ?!
> Ależ mów, mów śmiało wszystko co o nim wiesz, Wojtku (-;tego AFAIK nie ma w Wikipedii)
Za to sporo jest na stronac w których mowa o pomaganiu Żydom
Pozdrawiam
Na preclu nie bywam (nawet adresu nie mam), a mój konflikt z Lechem jest powszechnie znany...
> Niestety niezbyt wiele.
Kuba naprawdę do ciebie nie dociera że on był komunistą ?!
> Ależ mów, mów śmiało wszystko co o nim wiesz, Wojtku (-;tego AFAIK nie ma w Wikipedii)
Za to sporo jest na stronac w których mowa o pomaganiu Żydom
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-26 12:57:52
Ależ ja w żadnym ze swoich postów nie neguję legalności prawnej i historii organizacji PTTK-a.
Post do którego jest ta odpowiedź dopisana,
to mój pogląd po lekturze publikacji, którym dzielę się na Forum z jej Autorem.
Jeżeli Jurek pozwoli, to może przejdziemy na e-mail ze strony PTTK-a.
Post do którego jest ta odpowiedź dopisana,
to mój pogląd po lekturze publikacji, którym dzielę się na Forum z jej Autorem.
Jeżeli Jurek pozwoli, to może przejdziemy na e-mail ze strony PTTK-a.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-26 14:25:58
Witam
Cholera!!! Ludzie! Co z Wami?!?
Jeden był komunistą, a drugi pomagał Żydom. Tak, Wojtku, to straszne, zwłaszcza w Twoich ustach, czy tam pisanych słowach.
Wypisujmy sie z tego powodu z PTTK-u. Kto się wypisuje, niech sie wpisuje.
nie pozdrawiam
Robert
Cholera!!! Ludzie! Co z Wami?!?
Jeden był komunistą, a drugi pomagał Żydom. Tak, Wojtku, to straszne, zwłaszcza w Twoich ustach, czy tam pisanych słowach.
Wypisujmy sie z tego powodu z PTTK-u. Kto się wypisuje, niech sie wpisuje.
nie pozdrawiam
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-26 15:34:38
>Jeden był komunistą, a drugi pomagał Żydom.
Od kiedy działacze PPS byli komunistami? A Czerwony Krzyż też pomagał Żydom.
>Wypisujmy sie z tego powodu z PTTK-u.
Najlepiej od razu na wszelki wypadek wypisać się ze społeczeństwa, bo każdy kiedyś podał rękę komuniście lub nie wypiął się na jakiegoś narodowca. A może od razu samokrytycznie się powiesić?
Od kiedy działacze PPS byli komunistami? A Czerwony Krzyż też pomagał Żydom.
>Wypisujmy sie z tego powodu z PTTK-u.
Najlepiej od razu na wszelki wypadek wypisać się ze społeczeństwa, bo każdy kiedyś podał rękę komuniście lub nie wypiął się na jakiegoś narodowca. A może od razu samokrytycznie się powiesić?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-26 17:20:08
> Jeden był komunistą, a drugi pomagał Żydom.
No prawdy nie zmienisz choćbyś chciał... miał legitkę partyjną nie ?? A co do p.Arczyńskiego nawet p. Bartoszewski pisał o nim. Poza tym jak dla mnie to nawet chwalebne pomoc drugiemu, nie ??
No prawdy nie zmienisz choćbyś chciał... miał legitkę partyjną nie ?? A co do p.Arczyńskiego nawet p. Bartoszewski pisał o nim. Poza tym jak dla mnie to nawet chwalebne pomoc drugiemu, nie ??
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-26 17:22:26
> Od kiedy działacze PPS byli komunistami?
Przeczytaj dalej że wstąpił do PZPR
> A Czerwony Krzyż też pomagał Żydom.
Zaiste chwalebny to czyn
Przeczytaj dalej że wstąpił do PZPR
> A Czerwony Krzyż też pomagał Żydom.
Zaiste chwalebny to czyn
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-26 17:26:44
Na wstępie pragnę pogratulować Jurkowi pięknego i strasznie pracowitego opracowania. Jeszcze bardziej zaskoczyło mnie wzięcie udziału w dyskusji na forum tak znakomitego członka Prezydium ZG. To warto zapisać kredą w kominie! Może to jest jakaś i metoda imiennego „wyciągania” do odpowiedzi członków ZG? Kto wie?
Nie interesują mnie nasilające się ostatnio ataki PTTK-owskiego betonu na Polskie Towarzystwo Tatrzańskie i wątpliwej wartości spory sądowe i pietruszka, Z każdym takim sporem PTTK się kompromituje jeszcze bardziej! Niemniej uważam, że warto wnikliwie poczytać, co Kol. Jurek pisze pięknie o początkach organizacji ruchu turystycznego w Polsce Międzywojennej. Oto cytaty:
„Rok 1927 to dalsze prace o charakterze organizacyjnym. W tym też czasie Towarzystwo przystąpiło wspólnie z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim, Polskim Towarzystwem Krajoznawczym oraz Automobilklubem Polskim do prac, których początków należy szukać jeszcze w ustaleniach I zjazdu delegatów towarzystw turystycznych w Krakowie w 1919 roku, a mianowicie do tworzenia Związku Polskich Towarzystw Turystycznych. Prace te zostały zakończone sukcesem, a I Organizacyjny Zjazd Delegatów ZPTT odbył się 5 lutego 1928 roku w Warszawie. Wśród ośmiu członków założycieli na piątej pozycji z ilością 500 członków znalazło się Wojewódzkie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze w Tarnopolu.[1] Z powstaniem tej instytucji wiązano duże, niestety niespełnione, nadzieje. [1] Akta Związek Polskich Towarzystw Turystycznych w materiałach Ośrodka Dokumentacji Historii Turystyki Górskiej sygn. 4.01.15.01.03.”
„Towarzystwo w 1932 roku pokazało się na forum międzynarodowym w trakcie Zjazdu Asocjacji Słowiańskich Towarzystw Turystycznych, który odbył się we Lwowie. Udział PTTK polegał na zaprezentowaniu regionu podczas wycieczki delegatów po regionie, łącznie ze spływem łodziami motorowymi po Dniestrze. 17 września 1933 roku Towarzystwo zorganizowało „Zjazd Krajoznawczy” w Olesku. Odbył się on w sali kolumnowej zamku królewskiego. Uczestniczyli w nim przedstawiciele organizacji turystycznych, referenci turystyki Urzędów Wojewódzkich oraz delegaci Okręgowej Dyrekcji Kolei Państwowych z południowo-wschodnich województw, a także reprezentanci Ministerstwa Komunikacji. Zjazd ten był znaczącym osiągnięciem w konsolidacji ruchu turystycznego. Powziął 28 uchwał dotyczących najważniejszych problemów dotyczących jego rozwoju na tych terenach. Uchwalono apel do Ministerstwa Komunikacji o organizowanie na tereny Podola pociągów turystycznych, a także wprowadzono ponownie zniżki na bilety do miejscowości turystycznych.[1],[2] Przedstawiciele Towarzystwa brali czynny udział w pracach Związku Polskich Towarzystw Turystycznych, a w 1933 roku na specjalne zaproszenie, w Zjeździe Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Zdaniem PTTK właśnie PTK było predestynowane do zjednoczenia wszystkich towarzystw turystycznych w Polsce. [1] Tomasz Kunzek Dziesięciolecie istnienia i działalności PTTK 1925 – 1935 str. 25[2] Sprawozdanie Wydziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego w Tarnopolu z działalności za okres od dnia 1 maja 1931 do dnia 31 marca 1934 roku. str. 17 Centralna Biblioteka PTTK sygn. I-14 277”
Piękne, prawda?
Niepokoi mnie teraz dlaczego PTTK nie nawiązuje to tych właśnie korzeni , skoro i sama działalność turystyczna w okresie międzywojennym, a także nazwa (PTTK) predysponują nas, by szczycić się tak długoletnią historią; a co z tego, że Podole nam odebrali?
Przecież jak zabrali Wedlowi jego fabrykę czekolady, to nawet bolszewicy przez lata dopisywali: „d.E.Wedel” na pomadkach .
Wszystkie znane mi stowarzyszenia szczycą się swoimi korzeniami, a my tymczasem bezsensownie grymasimy, że: to nie tak, itd., bez sensu. Proszę sobie przeczytać jak np. inni eksponują swoją historię i tradycje: http://www.tnoik.org/historia.html
Nie włączam się do dyskusji ilu było komuchów na początku jednoczenia ruchu turystycznego w Polsce, po wojnie. To historia. Wtedy były określone warunki, aby jakoś turystykę zorganizować i utrzymać nowe PTTK i to się udało! Na pewno nie było to łatwe, kto w tedy żył i starał się działać to sam wie najlepiej!
Istnieje też hipoteza, że z historycznego punktu widzenia, do PTTK-oskiego koryta dorywali się nierzadko przypadkowi ludzie, których turystyczna przeszłość musiała być wyjątkowo skąpa. A ponieważ nie dali się rady załapać na lepsze funkcje w tworzącej się od 1947 roku bolszewickiej rzeczywistości, no to hajda do PTTK!.
Mnie interesuje jednak inna kwestia. Jakiej proweniencji ludzie kierują teraz i dziś, nami poprzez Zarząd Główny PTTK i inne organy, co to za ludzie, ich poglądy polityczne i społeczne oraz rola jaką odegrali i dalej odgrywają w tym, żeby Towarzystwo miało być jedyną słuszną organizacją turystyczną, co jest obecnie bzdurą. Bo jakie są tego rezultaty – to każdy widzi! Na czym polegał związek tych ludzi z różnymi udziwnionymi partiami politycznymi typu PO czy SLD i td. oraz ich niechlubnymi poprzednikami? Nie chodzi mi tu o robienie jakiejś specjalnej listy IPN-owej, ale o elementarne rozeznanie, na ile służby specjalne czyli pozostałość po dawnej SB – dalej penetrują i ingwilują PTTK poprzez własnych ludzi w naszych szeregach.
Nazwa kierowniczej funkcji w ZG "sekretarz generalny", w PTTK, jakoś dziwnie kojarzy się z władcą kierowniczej siły narodu Polskiego. Czy nieładniej brzmi: "I sekretarz PTTK"?
Nie interesują mnie nasilające się ostatnio ataki PTTK-owskiego betonu na Polskie Towarzystwo Tatrzańskie i wątpliwej wartości spory sądowe i pietruszka, Z każdym takim sporem PTTK się kompromituje jeszcze bardziej! Niemniej uważam, że warto wnikliwie poczytać, co Kol. Jurek pisze pięknie o początkach organizacji ruchu turystycznego w Polsce Międzywojennej. Oto cytaty:
„Rok 1927 to dalsze prace o charakterze organizacyjnym. W tym też czasie Towarzystwo przystąpiło wspólnie z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim, Polskim Towarzystwem Krajoznawczym oraz Automobilklubem Polskim do prac, których początków należy szukać jeszcze w ustaleniach I zjazdu delegatów towarzystw turystycznych w Krakowie w 1919 roku, a mianowicie do tworzenia Związku Polskich Towarzystw Turystycznych. Prace te zostały zakończone sukcesem, a I Organizacyjny Zjazd Delegatów ZPTT odbył się 5 lutego 1928 roku w Warszawie. Wśród ośmiu członków założycieli na piątej pozycji z ilością 500 członków znalazło się Wojewódzkie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze w Tarnopolu.[1] Z powstaniem tej instytucji wiązano duże, niestety niespełnione, nadzieje. [1] Akta Związek Polskich Towarzystw Turystycznych w materiałach Ośrodka Dokumentacji Historii Turystyki Górskiej sygn. 4.01.15.01.03.”
„Towarzystwo w 1932 roku pokazało się na forum międzynarodowym w trakcie Zjazdu Asocjacji Słowiańskich Towarzystw Turystycznych, który odbył się we Lwowie. Udział PTTK polegał na zaprezentowaniu regionu podczas wycieczki delegatów po regionie, łącznie ze spływem łodziami motorowymi po Dniestrze. 17 września 1933 roku Towarzystwo zorganizowało „Zjazd Krajoznawczy” w Olesku. Odbył się on w sali kolumnowej zamku królewskiego. Uczestniczyli w nim przedstawiciele organizacji turystycznych, referenci turystyki Urzędów Wojewódzkich oraz delegaci Okręgowej Dyrekcji Kolei Państwowych z południowo-wschodnich województw, a także reprezentanci Ministerstwa Komunikacji. Zjazd ten był znaczącym osiągnięciem w konsolidacji ruchu turystycznego. Powziął 28 uchwał dotyczących najważniejszych problemów dotyczących jego rozwoju na tych terenach. Uchwalono apel do Ministerstwa Komunikacji o organizowanie na tereny Podola pociągów turystycznych, a także wprowadzono ponownie zniżki na bilety do miejscowości turystycznych.[1],[2] Przedstawiciele Towarzystwa brali czynny udział w pracach Związku Polskich Towarzystw Turystycznych, a w 1933 roku na specjalne zaproszenie, w Zjeździe Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Zdaniem PTTK właśnie PTK było predestynowane do zjednoczenia wszystkich towarzystw turystycznych w Polsce. [1] Tomasz Kunzek Dziesięciolecie istnienia i działalności PTTK 1925 – 1935 str. 25[2] Sprawozdanie Wydziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego w Tarnopolu z działalności za okres od dnia 1 maja 1931 do dnia 31 marca 1934 roku. str. 17 Centralna Biblioteka PTTK sygn. I-14 277”
Piękne, prawda?
Niepokoi mnie teraz dlaczego PTTK nie nawiązuje to tych właśnie korzeni , skoro i sama działalność turystyczna w okresie międzywojennym, a także nazwa (PTTK) predysponują nas, by szczycić się tak długoletnią historią; a co z tego, że Podole nam odebrali?
Przecież jak zabrali Wedlowi jego fabrykę czekolady, to nawet bolszewicy przez lata dopisywali: „d.E.Wedel” na pomadkach .
Wszystkie znane mi stowarzyszenia szczycą się swoimi korzeniami, a my tymczasem bezsensownie grymasimy, że: to nie tak, itd., bez sensu. Proszę sobie przeczytać jak np. inni eksponują swoją historię i tradycje: http://www.tnoik.org/historia.html
Nie włączam się do dyskusji ilu było komuchów na początku jednoczenia ruchu turystycznego w Polsce, po wojnie. To historia. Wtedy były określone warunki, aby jakoś turystykę zorganizować i utrzymać nowe PTTK i to się udało! Na pewno nie było to łatwe, kto w tedy żył i starał się działać to sam wie najlepiej!
Istnieje też hipoteza, że z historycznego punktu widzenia, do PTTK-oskiego koryta dorywali się nierzadko przypadkowi ludzie, których turystyczna przeszłość musiała być wyjątkowo skąpa. A ponieważ nie dali się rady załapać na lepsze funkcje w tworzącej się od 1947 roku bolszewickiej rzeczywistości, no to hajda do PTTK!.
Mnie interesuje jednak inna kwestia. Jakiej proweniencji ludzie kierują teraz i dziś, nami poprzez Zarząd Główny PTTK i inne organy, co to za ludzie, ich poglądy polityczne i społeczne oraz rola jaką odegrali i dalej odgrywają w tym, żeby Towarzystwo miało być jedyną słuszną organizacją turystyczną, co jest obecnie bzdurą. Bo jakie są tego rezultaty – to każdy widzi! Na czym polegał związek tych ludzi z różnymi udziwnionymi partiami politycznymi typu PO czy SLD i td. oraz ich niechlubnymi poprzednikami? Nie chodzi mi tu o robienie jakiejś specjalnej listy IPN-owej, ale o elementarne rozeznanie, na ile służby specjalne czyli pozostałość po dawnej SB – dalej penetrują i ingwilują PTTK poprzez własnych ludzi w naszych szeregach.
Nazwa kierowniczej funkcji w ZG "sekretarz generalny", w PTTK, jakoś dziwnie kojarzy się z władcą kierowniczej siły narodu Polskiego. Czy nieładniej brzmi: "I sekretarz PTTK"?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-26 21:08:43
>> Od kiedy działacze PPS byli komunistami?
>Przeczytaj dalej że wstąpił do PZPR
Miałem przyjemność słuchać osobiście relacji byłych członków PPS i bezpartyjnych - członków ruchu oporu w latach okupacji. Często mieli do wyboru: albo wstąpią do jedynie słusznej partii, albo skończą w więzieniu z długoletnim wyrokiem. Ty byś wolał, żeby wszystkich członków PTT i PTKraj rozstrzelali?
Miałem okazję słuchać wykładów telewizyjnych ks. Tischnera. W jednym z nich tłumaczył, że praktycznie nigdy życie nie jest wyborem między dobrem a złem. Na ogół trzeba samodzielnie dokonać wyboru między mniejszym z większym złem. I wybierali - jedni poniżenie w lochu, a drudzy poniżenie w służbie. Żeby maluczcy po latach mogli na nich psy wieszać.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
>Przeczytaj dalej że wstąpił do PZPR
Miałem przyjemność słuchać osobiście relacji byłych członków PPS i bezpartyjnych - członków ruchu oporu w latach okupacji. Często mieli do wyboru: albo wstąpią do jedynie słusznej partii, albo skończą w więzieniu z długoletnim wyrokiem. Ty byś wolał, żeby wszystkich członków PTT i PTKraj rozstrzelali?
Miałem okazję słuchać wykładów telewizyjnych ks. Tischnera. W jednym z nich tłumaczył, że praktycznie nigdy życie nie jest wyborem między dobrem a złem. Na ogół trzeba samodzielnie dokonać wyboru między mniejszym z większym złem. I wybierali - jedni poniżenie w lochu, a drudzy poniżenie w służbie. Żeby maluczcy po latach mogli na nich psy wieszać.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Robert Starzyński
Data: 2006-01-27 09:29:29
Witam
"No prawdy nie zmienisz choćbyś chciał... miał legitkę partyjną nie??..."
Wojtek!!!
Nie cierpię komunistów, tych z SLD również, ale do jasnej cho...y zastanów sie co piszesz i ile masz lat, by dawać takie sądy; jesli Ci się nie podoba przeszłość Towarzystwa, to zrezygnuj z członkostwa. Realizuj się w PTT, tylko zlustruj najpierw ichnią wierchuszkę, bo nie daj Boże któryś z nich był albo jest komuchem. Zachowujesz się tak, jakby Twoim dziadkiem był Maciarewicz.
nie pozdrawiam
Robert
"No prawdy nie zmienisz choćbyś chciał... miał legitkę partyjną nie??..."
Wojtek!!!
Nie cierpię komunistów, tych z SLD również, ale do jasnej cho...y zastanów sie co piszesz i ile masz lat, by dawać takie sądy; jesli Ci się nie podoba przeszłość Towarzystwa, to zrezygnuj z członkostwa. Realizuj się w PTT, tylko zlustruj najpierw ichnią wierchuszkę, bo nie daj Boże któryś z nich był albo jest komuchem. Zachowujesz się tak, jakby Twoim dziadkiem był Maciarewicz.
nie pozdrawiam
Robert
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-27 10:30:02
> Wojtek!!!
>Nie cierpię komunistów
Chwała ci za to
> i ile masz lat, by dawać takie sądy
Mam na tyle dużo lat by umieć czytać to co pisze tu i ówdzie.
> jesli Ci się nie podoba przeszłość Towarzystwa, to zrezygnuj z członkostwa
Mam przez przeszłość rezygnować ?? Daj spokój...
> Realizuj się w PTT
A co tu i tu nie mogę ???????
> Zachowujesz się tak, jakby Twoim dziadkiem był Maciarewicz.
Amen !
> nie pozdrawiam
Jak możesz ?? No nie idę się powiesić... toż to cios morlany jakiego nigdym nie doznał...
Pozdrawiam
Lustrator
>Nie cierpię komunistów
Chwała ci za to
> i ile masz lat, by dawać takie sądy
Mam na tyle dużo lat by umieć czytać to co pisze tu i ówdzie.
> jesli Ci się nie podoba przeszłość Towarzystwa, to zrezygnuj z członkostwa
Mam przez przeszłość rezygnować ?? Daj spokój...
> Realizuj się w PTT
A co tu i tu nie mogę ???????
> Zachowujesz się tak, jakby Twoim dziadkiem był Maciarewicz.
Amen !
> nie pozdrawiam
Jak możesz ?? No nie idę się powiesić... toż to cios morlany jakiego nigdym nie doznał...
Pozdrawiam
Lustrator
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-27 11:21:30
" nie bywam (...), a mój konflikt z "
Co nie przeszkadzało już Ci Go cytować.
Powiedz wprost: rzeczywiście sam specjalnie 'szperałeś' w necie,
czy też zwyczajnie trafiłeś na Lechową wypowiedź i ją skopiowałeś?
" Kuba naprawdę do ciebie nie dociera że on był komunistą ?! "
Oczywiście, Wojtku, że dociera.
Ale to tylko w dość młodym wieku bywa wystarczającym tłumaczeniem sytuacji.
Poucz się troszkę o tamtych czasach i warunkach.
Zresztą funkcje w dużych organizacjach przykro (IMVHO)często łączą się
ze stanowsikami publicznymi.
Vide: obecne władze PTTK.
" Za to sporo jest na stronac w których mowa o pomaganiu Żydom "
I jakie to ma według Ciebie znaczenie?
Obciąża, tłumaczy, wskazuje na coś?...
Serdeczności,
Kuba
Co nie przeszkadzało już Ci Go cytować.
Powiedz wprost: rzeczywiście sam specjalnie 'szperałeś' w necie,
czy też zwyczajnie trafiłeś na Lechową wypowiedź i ją skopiowałeś?
" Kuba naprawdę do ciebie nie dociera że on był komunistą ?! "
Oczywiście, Wojtku, że dociera.
Ale to tylko w dość młodym wieku bywa wystarczającym tłumaczeniem sytuacji.
Poucz się troszkę o tamtych czasach i warunkach.
Zresztą funkcje w dużych organizacjach przykro (IMVHO)często łączą się
ze stanowsikami publicznymi.
Vide: obecne władze PTTK.
" Za to sporo jest na stronac w których mowa o pomaganiu Żydom "
I jakie to ma według Ciebie znaczenie?
Obciąża, tłumaczy, wskazuje na coś?...
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-01-27 11:31:39
> Co nie przeszkadzało już Ci Go cytować
Cytowałem go nie mając pojęcia że to jego strona (jeśli mówimy o tym samym tekście)
> Powiedz wprost: rzeczywiście sam specjalnie 'szperałeś' w necie,
Jak anjbardziej najpierw się dowiedziałem kto był 1wszym szefem a potem poszukałem o nim info
> I jakie to ma według Ciebie znaczenie?
Obciąża, tłumaczy, wskazuje na coś?...
ŻAD-NE-GO
Pozdrawiam
WOJTEK
Cytowałem go nie mając pojęcia że to jego strona (jeśli mówimy o tym samym tekście)
> Powiedz wprost: rzeczywiście sam specjalnie 'szperałeś' w necie,
Jak anjbardziej najpierw się dowiedziałem kto był 1wszym szefem a potem poszukałem o nim info
> I jakie to ma według Ciebie znaczenie?
Obciąża, tłumaczy, wskazuje na coś?...
ŻAD-NE-GO
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Basia Z.
Data: 2006-01-27 11:32:28
Zmoderowano. Przypominam o regulaminie.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-27 11:34:48
Nie, Basiu. Niedojrzały jest jeszcze zwyczajnie.
ciach ciach
Serdeczności,
Kuba
ciach ciach
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: szymon bijak
Data: 2006-01-27 12:47:42
w imieniu szarych czytaczy Forum postuluje wprowadzenia wymogu posiadania matury lub innego dokumentu stwierdzajacego poczytalnosc emocjonalno-intelektualna
bo to, co niektorzy tu wypisuja przyprawia o mdlosci i pozniej wcale nie dziwia glosy "zamknac forum!!"
najgorsze w calym sporze PTcostam z PTcostam ze najbardziej poszkodowane jest owo "costam", bo spieracze wiecej czasu spedzaja na skakaniu sobie do oczu niz na turystyce, poznawaniu kraju itp
pozdr
szymon
>Mam na tyle dużo lat by umieć czytać to co pisze tu i ówdzie.
jak nauczysz sie czytac to, co JEST NAPISANE to porozmawiamy
bo to, co niektorzy tu wypisuja przyprawia o mdlosci i pozniej wcale nie dziwia glosy "zamknac forum!!"
najgorsze w calym sporze PTcostam z PTcostam ze najbardziej poszkodowane jest owo "costam", bo spieracze wiecej czasu spedzaja na skakaniu sobie do oczu niz na turystyce, poznawaniu kraju itp
pozdr
szymon
>Mam na tyle dużo lat by umieć czytać to co pisze tu i ówdzie.
jak nauczysz sie czytac to, co JEST NAPISANE to porozmawiamy
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Asfodel
Data: 2006-01-27 13:19:47
Dobrzy ludzie, dawajcie może dobry przykład, bo inaczej będę musiała wyciąć cały ten piękny wątek od samej góry do samego dołu. Kolega Wojtek ma swoje młodzieńcze ideały, może mu je kiedyś życie zweryfikuje, jednak sądzę, że bardziej stateczni użytkownicy powinni raczej świecić przykładem niż naciągać moją moderatorską cierpliwość odnośnie punku, w który mowa o tym, że nie wolno dopuszczać się "wycieczek osobistych".
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: wwj
Data: 2006-01-28 11:03:57
Byłem na stronce PTT, obejrzałem, poczytałem...
Jak się PTTK nie postara, to może sobie wychodować konkurencję mocną pod bokiem... Tym bardziej jesli są tam ideowcy.
Jak się PTTK nie postara, to może sobie wychodować konkurencję mocną pod bokiem... Tym bardziej jesli są tam ideowcy.
"Postęp ma jedną wadę... Czasami ekspoloduje"
Elias Canetti
Panowie... Wysadzamy?
Elias Canetti
Panowie... Wysadzamy?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: ~Józef
Data: 2006-01-30 21:59:50
"czy masz PTT-owskie uprawnienia, odznaki?,"czy to pytanie nie zionie typowym komunizmem, bez uprawnień ani rusz pierś uginająca się od blach. Czy w jakimś statucie jest że tylko PTTK jest właścicielem nazwy. Czy w jakimś dokumencie jest napisane że tylko PTTK może skupiać wokół siebie turystów. Możni tej organizacji zawaliliście sprawę i rozwaliliście PTTK. Teraz boicie się że powstałe za waszymi plecami grupy przejmą waszych członków sfrustrowanych tym co się dzieje w PTTK. To jest podłoże całej histerii. Życzę jak najlepiej PTT i PTK.
PS a jaki to konflikt interesów? Chyba tylko finansowy gdyż wszystkie te organizacje skupiają turystów.
PS a jaki to konflikt interesów? Chyba tylko finansowy gdyż wszystkie te organizacje skupiają turystów.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-31 00:02:39
Zanisz zaczniesz Józku pisać od rzeczy, to bądź łaskaw najpierw przeczytać, o co tu chodzi. Możeby ć 100 organizacji skupiających turystów, ale żadna nie ma prawa używać cudzych znaków i powoływać się na cudzy dorobek. Cała przeszłość PTT jest własnością PTTK i budzi mój niesmak, że ktoś nie potrafi rozpocząć samodzielnej działalności, podszywając się pod cudze znaki i dorobek. Przypomina mi to nowonobilitowaną szlachtę, która dorabiała sobie drzewa genealogiczne, żeby sobie dodać prestiżu i splendoru. Ale przynajmniej nie kradła przy okazji cudzych herbów.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: ~Stanislaw
Data: 2006-01-31 14:27:22
>> Możni tej organizacji zawaliliście sprawę i rozwaliliście PTTK.
Prawie pięć miesięcy temu Pan Mazurski spuentował "stosunki PTTK contra PTT" jako pieniactwo narodowe (PROWDA) i oszołomstwo (TYŻ PROWDA).
I przekazał zasłyszaną informację o entuzjastycznym rozwiązaniu się burżuazyjnego PTT oraz o równie entuzjastycznym powołaniu socjalistycznego PTTK.
O jakich to tradycjach myśli Pan Rościszewski, jaką genealogię szlachecką ma na myśli? Nic konkretnego nie pisze. Stwierdzanie, że PTTK jest dziedzicem herbów PTT to zwyczajna PROWDA (MERDE).
W zaistniałym współcześnie PTT żywe są tradycje PTTK.
Tu ~PR ma słuszność.
Ludzie PTTK są ludźmi PTT i à rebours.
Ot, tu na naszym PTTK forum młody człowiek dużo o ty napisał.
Liczmy naszą tradycję od 1950 roku. Tak będzie zyczajnie.
Prawie pięć miesięcy temu Pan Mazurski spuentował "stosunki PTTK contra PTT" jako pieniactwo narodowe (PROWDA) i oszołomstwo (TYŻ PROWDA).
I przekazał zasłyszaną informację o entuzjastycznym rozwiązaniu się burżuazyjnego PTT oraz o równie entuzjastycznym powołaniu socjalistycznego PTTK.
O jakich to tradycjach myśli Pan Rościszewski, jaką genealogię szlachecką ma na myśli? Nic konkretnego nie pisze. Stwierdzanie, że PTTK jest dziedzicem herbów PTT to zwyczajna PROWDA (MERDE).
W zaistniałym współcześnie PTT żywe są tradycje PTTK.
Tu ~PR ma słuszność.
Ludzie PTTK są ludźmi PTT i à rebours.
Ot, tu na naszym PTTK forum młody człowiek dużo o ty napisał.
Liczmy naszą tradycję od 1950 roku. Tak będzie zyczajnie.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-01-31 15:14:43
" o entuzjastycznym rozwiązaniu się burżuazyjnego PTT oraz o równie entuzjastycznym powołaniu socjalistycznego PTTK "
A jakiż to inny ton komunikatu wyobrażasz sobie w tamtych czasach?
" Liczmy naszą tradycję od 1950 roku. "
Liczcie, Stanisław, jakąś tam Waszą tradycję, liczcie na zdrowie.
" Tak będzie zyczajnie. "
Taak, oczywiście;
prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia'
wpisywać dzień jej ślubu.
Serdeczności,
Kuba
A jakiż to inny ton komunikatu wyobrażasz sobie w tamtych czasach?
" Liczmy naszą tradycję od 1950 roku. "
Liczcie, Stanisław, jakąś tam Waszą tradycję, liczcie na zdrowie.
" Tak będzie zyczajnie. "
Taak, oczywiście;
prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia'
wpisywać dzień jej ślubu.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-31 15:49:01
" ...prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia' wpisywać dzień jej ślubu."
No i to chodzi! taki tekst w formie przetworzonej do poziomu inteligencji przecietnego czytacza tekstów - powinien sie znaleźć na spiżowej, zas... niedziałej tablicy na biurowcu centrali 4 literek
No i to chodzi! taki tekst w formie przetworzonej do poziomu inteligencji przecietnego czytacza tekstów - powinien sie znaleźć na spiżowej, zas... niedziałej tablicy na biurowcu centrali 4 literek
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-31 16:01:02
>Pan Mazurski spuentował "stosunki PTTK contra PTT" jako pieniactwo narodowe (PROWDA) i oszołomstwo (TYŻ PROWDA).
Coś chyba pomyliłeś? Chyba miało być "stosunki PTT contra PTTK"? Chcesz celowo kogoś wprowadzić w błąd, czy nie rozumiesz o czym piszemy?
>I przekazał zasłyszaną informację o entuzjastycznym rozwiązaniu się burżuazyjnego PTT oraz o równie entuzjastycznym powołaniu socjalistycznego PTTK.
>Normalni ludzie z normalnego PTT i normalnego PTKraj powołali połączoną razem organizację - normalne PTTK. Być może jakieś partyjne oszołomy obwieściły światu powołanie czegoś socjalistycznego albo napisały to w jakimś tajnym sprawozdaniu. Zdaje się, że wiesz więcej niż było faktycznie i dorabiasz do tego dalsze teorie, żeby uzasadnić kombinacje nowego PTT.
>O jakich to tradycjach myśli Pan Rościszewski, jaką genealogię szlachecką ma na myśli?
O normalnych tradycjach dorabiania sobie nieistniejącej lub cudzej przeszłości, tak jak to przez wieki kultywowała nowonobilitowana szlachta. Nowe PTT też sobie musi dorobić taką przeszłość, zaczynając od podkradzionej nazwy i podkradzionego znaku. I tym się nowe PTT różni od dawnej szlachy, że szlachta nie kradła cudzych herbów.
Coś chyba pomyliłeś? Chyba miało być "stosunki PTT contra PTTK"? Chcesz celowo kogoś wprowadzić w błąd, czy nie rozumiesz o czym piszemy?
>I przekazał zasłyszaną informację o entuzjastycznym rozwiązaniu się burżuazyjnego PTT oraz o równie entuzjastycznym powołaniu socjalistycznego PTTK.
>Normalni ludzie z normalnego PTT i normalnego PTKraj powołali połączoną razem organizację - normalne PTTK. Być może jakieś partyjne oszołomy obwieściły światu powołanie czegoś socjalistycznego albo napisały to w jakimś tajnym sprawozdaniu. Zdaje się, że wiesz więcej niż było faktycznie i dorabiasz do tego dalsze teorie, żeby uzasadnić kombinacje nowego PTT.
>O jakich to tradycjach myśli Pan Rościszewski, jaką genealogię szlachecką ma na myśli?
O normalnych tradycjach dorabiania sobie nieistniejącej lub cudzej przeszłości, tak jak to przez wieki kultywowała nowonobilitowana szlachta. Nowe PTT też sobie musi dorobić taką przeszłość, zaczynając od podkradzionej nazwy i podkradzionego znaku. I tym się nowe PTT różni od dawnej szlachy, że szlachta nie kradła cudzych herbów.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Basia Z.
Data: 2006-02-01 08:52:42
>> Taak, oczywiście;
prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia'
wpisywać dzień jej ślubu.
No, no - nie byłoby to wcale takie złe - właściwie to świetny pomysł.
Pozdrowienia
Basia
prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia'
wpisywać dzień jej ślubu.
No, no - nie byłoby to wcale takie złe - właściwie to świetny pomysł.
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: ~Stanislaw
Data: 2006-02-01 14:32:23
" ...prawie tak samo zwyczajnie, jakby mężatce w rubryczkę 'data urodzenia' wpisywać dzień jej ślubu."
Ach,ach... Panu Kubie w końcu wyszedł prawie zupełnie bezpancerny dowcip. Ha,ha,?!
Zgodnie z datą wyznaczoną przez Wielkiego Turystę mariaż PTT z PTK dokonał się 17 grudnia 1950 roku.
Leciwi Państwo Młodzi (PTT 1873 PTK 1906) przyjęli nazwisko PTTK.
Weselni goście pamiętają, że to było spełnienie się wieloletnich marzeń narzeczonych.
W tamtym czasie opowiadano przy kawiarnianym stoliku radia RWE taką anegdotkę;
- Kiedy odbyły się pierwsze w świecie wybory według wzorca stalinowskiego?
- W raju, gdy Pan Bóg stworzył Ewę, przyprowadził ją do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę".
Ach,ach... Panu Kubie w końcu wyszedł prawie zupełnie bezpancerny dowcip. Ha,ha,?!
Zgodnie z datą wyznaczoną przez Wielkiego Turystę mariaż PTT z PTK dokonał się 17 grudnia 1950 roku.
Leciwi Państwo Młodzi (PTT 1873 PTK 1906) przyjęli nazwisko PTTK.
Weselni goście pamiętają, że to było spełnienie się wieloletnich marzeń narzeczonych.
W tamtym czasie opowiadano przy kawiarnianym stoliku radia RWE taką anegdotkę;
- Kiedy odbyły się pierwsze w świecie wybory według wzorca stalinowskiego?
- W raju, gdy Pan Bóg stworzył Ewę, przyprowadził ją do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę".
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-02-06 21:33:47
Będąc w Krynicy, gadałem trochę z pewnym starszym panem - emerytem, członkiem PTTK od jego powstania, a kiedyś członkiem PTT - sporo mi to rozjaśniło... .
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Tomek Dygała
Data: 2006-02-06 21:45:08
Jakie szczęście że nie chcesz się dzielić swoimi przemyśleniami
pzdr.
Tomek D
pzdr.
Tomek D
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-02-06 22:30:12
Zapewne zdziwiłbyś się... . Tenże pan powiedział że czyta regularnie forum i powiedział mi coś niecoś o kulisach oraz o tym jak nawiązuje PTT do PTTK, nie mówił też bezkrytycznie o PTTK, że cała wina po stronie PTT. Przy okazji pozdrawiam i dziękuję
Ale nie widzę powodu do dzielenia się nimi tym bardziej iż jeden z "autocenzorów" dał mi zakaz wypowiadania się na tym forum, aż do matury.
Pozdrawiam
bezmaturalny
Ale nie widzę powodu do dzielenia się nimi tym bardziej iż jeden z "autocenzorów" dał mi zakaz wypowiadania się na tym forum, aż do matury.
Pozdrawiam
bezmaturalny
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-02-07 14:24:27
>> Będąc w Krynicy, gadałem trochę z pewnym starszym panem - emerytem, członkiem PTTK od jego powstania,
a kiedyś członkiem PTT - sporo mi to rozjaśniło... .
>> ... coś niecoś o kulisach oraz o tym jak nawiązuje PTT do PTTK, nie mówił też bezkrytycznie o PTTK,
że cała wina po stronie PTT ...
Wiesz Wojtku, albo nie pisz stylem „a ja wiem - nie powiem”, albo po prostu „rozwijaj myśl".
a kiedyś członkiem PTT - sporo mi to rozjaśniło... .
>> ... coś niecoś o kulisach oraz o tym jak nawiązuje PTT do PTTK, nie mówił też bezkrytycznie o PTTK,
że cała wina po stronie PTT ...
Wiesz Wojtku, albo nie pisz stylem „a ja wiem - nie powiem”, albo po prostu „rozwijaj myśl".
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-02-07 14:27:49
Myślę że mój podpis w którymś z poprzednich postów "WOJTEK z PTTK" powiedział Ci wszystko czegom się dowiedział. Po prostu tenże pan poprosił mnie o nieubpublicznianie rozmowy
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-02-07 14:34:20
tajemnicze to ...
>> Myślę że mój podpis w którymś z poprzednich postów "WOJTEK z PTTK" powiedział Ci wszystko czegom się dowiedział.
pozdrowienia
>> Myślę że mój podpis w którymś z poprzednich postów "WOJTEK z PTTK" powiedział Ci wszystko czegom się dowiedział.
pozdrowienia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-02-07 14:40:54
Generalnie zmieniłem front !!! Wystarczy ?
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: ~Elzbieta
Data: 2006-02-09 14:53:20
wwj >> Byłem na stronce PTT, obejrzałem, poczytałem...
... konkurencję mocną pod bokiem... tam ideowcy. ...
Bez strachu, to Towarzystwo tchórzliwie nie ma FORUM, są mało wiarygodni.
A teraz zauważ że już mamy ideowca, eksplodował;
WoBa >> Generalnie zmieniłem front !!! Wystarczy ?
Przeszedł lifting w Krynicy i jest WOJTEK z PTTK.
Nie napisałam złośliwie, sam Wojtku takimi postami, jak urywek tego ... Tenże pan powiedział że czyta regularnie forum i powiedział mi coś niecoś o kulisach oraz o tym jak nawiązuje PTT do PTTK ... wyjaśniasz „Dlaczego forum umiera”.
A zapytałeś to dlaczego ten starszy pan – emeryt, od zawsze w PTTK, nie ma odwagi przedstawić swojego zdania jak Panowie Antoni, Piotr i wielu innych ludzi PTTK o kilkudziesięcioletnim stażu.
... konkurencję mocną pod bokiem... tam ideowcy. ...
Bez strachu, to Towarzystwo tchórzliwie nie ma FORUM, są mało wiarygodni.
A teraz zauważ że już mamy ideowca, eksplodował;
WoBa >> Generalnie zmieniłem front !!! Wystarczy ?
Przeszedł lifting w Krynicy i jest WOJTEK z PTTK.
Nie napisałam złośliwie, sam Wojtku takimi postami, jak urywek tego ... Tenże pan powiedział że czyta regularnie forum i powiedział mi coś niecoś o kulisach oraz o tym jak nawiązuje PTT do PTTK ... wyjaśniasz „Dlaczego forum umiera”.
A zapytałeś to dlaczego ten starszy pan – emeryt, od zawsze w PTTK, nie ma odwagi przedstawić swojego zdania jak Panowie Antoni, Piotr i wielu innych ludzi PTTK o kilkudziesięcioletnim stażu.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-02-09 15:12:08
> Przeszedł lifting w Krynicy
Można to tak ująć
> sam Wojtku takimi postami, jak urywek tego (...) wyjaśniasz „Dlaczego forum umiera”.
Nie rozumiem ?? Dlatego że zmieniłem pogląd ? Chyba każdemu jest znane powiedzenie o krowie
> A zapytałeś to dlaczego ten starszy pan – emeryt, od zawsze w PTTK, nie ma odwagi przedstawić swojego zdania
Stwierdził że nie ma ochoty brać w dyskusjach (jak sam to określił) "ja ci dam cukierek, a ty mi oddasz papierek". Woli zajmować się turystyką nożną, a nie słowną.
> nie ma odwagi przedstawić swojego zdania jak Panowie Antoni, Piotr i wielu innych ludzi PTTK o kilkudziesięcioletnim stażu.
Czy ja wiem czy odwagi... raczej ochoty. Choć nie mnie o tym dyskutować. Przedstawił mi sprawę dość jasno.
A co ma wypowiedź wwj do mojej ??
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
Można to tak ująć
> sam Wojtku takimi postami, jak urywek tego (...) wyjaśniasz „Dlaczego forum umiera”.
Nie rozumiem ?? Dlatego że zmieniłem pogląd ? Chyba każdemu jest znane powiedzenie o krowie
> A zapytałeś to dlaczego ten starszy pan – emeryt, od zawsze w PTTK, nie ma odwagi przedstawić swojego zdania
Stwierdził że nie ma ochoty brać w dyskusjach (jak sam to określił) "ja ci dam cukierek, a ty mi oddasz papierek". Woli zajmować się turystyką nożną, a nie słowną.
> nie ma odwagi przedstawić swojego zdania jak Panowie Antoni, Piotr i wielu innych ludzi PTTK o kilkudziesięcioletnim stażu.
Czy ja wiem czy odwagi... raczej ochoty. Choć nie mnie o tym dyskutować. Przedstawił mi sprawę dość jasno.
A co ma wypowiedź wwj do mojej ??
Pozdrawiam
WOJTEK z PTTK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: domin
Data: 2006-03-11 19:19:57
Czytam i czytam i nadziwić się nie mogę. Chyba wszyscy członkowie PTTK, a na Towarzystwo psioczą, ile wlezie! A przecież:
1. skąd ta góra się wzięła i bierze? Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce. Można xle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz!
2. czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym!
Krzysztofer
1. skąd ta góra się wzięła i bierze? Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce. Można xle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz!
2. czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym!
Krzysztofer
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-12 10:44:38
"Chyba wszyscy członkowie PTTK, a na Towarzystwo psioczą, ile wlezie!"
Oj Krzysiu, Prezesie niedoszły! Ja to teraz czytam przy niedzieli i z całym szacunkiem dla Twojej Szacownej Osoby - grzech aż czytać takie bezeceństwa. Przecież statutowym prawem i obowiązkiem każdego członka w każdym towarzystwie jest dążyć, aby jego Towarzystwo funkcjonowało: lepiej, łatwiej i przyjaźniej dla swoich (za przeproszeniem) członków. Jeżeli członek PTTK pisze do forum internetowego ZG słowa gorzkiej prawdy, to należy w pokorze się nad nimi zastanowić, a nie z mety mu odpowiadać, że jest zdrajca, lobuz i palant taki!. A jeżeli pisze oczywista nieprawdę, to z katedry wierchuszki powinno się grzecznie odpisać, wyjaśnić delikwentowi, bo czyta to kupa narodu, co my tu płodzimy, przecież.
„skąd ta góra się wzięła i bierze? Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce.
Tiaaaaa! A Prawo Parkinsona? Wielu po szczęśliwym wybraniu osiągnęło już poziom własnych niekompetencji we tej , czy poprzedniej kadencji i tak durnie postępują , piszą i myślą, że głowa mała!
„Można źle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary!”
Trzeba ich odważnie oceniać, tak jak na to zasługują!
„Pracusiom”, spiskowcom klikowym, fałszerzom świadczącym nieprawdę – zdecydowanie mówimy – NIE!
Szacunek – władza powinna zdobywać sama postępowaniem wyjątkowo etycznym, ani tylko głoszeniem etycznych haseł, a sama dając jak najgorszy wzór postępowania!
„Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz!”
Na to trzeba sobie swoim postępowaniem (wzorowym etycznie), lojalnością własną itd., a nie cukierkowymi hasełkami i pokazówkami – w pełni zasłużyć, spoko.
„czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatajając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym!”
No to one są większe cwaniaki od naszych, pożal się Boże - prawników! Trzeba było o czasie złożyć taki donos do Sądu!
Niech się świeci 1 maja! Ale jaja! .
Oj Krzysiu, Prezesie niedoszły! Ja to teraz czytam przy niedzieli i z całym szacunkiem dla Twojej Szacownej Osoby - grzech aż czytać takie bezeceństwa. Przecież statutowym prawem i obowiązkiem każdego członka w każdym towarzystwie jest dążyć, aby jego Towarzystwo funkcjonowało: lepiej, łatwiej i przyjaźniej dla swoich (za przeproszeniem) członków. Jeżeli członek PTTK pisze do forum internetowego ZG słowa gorzkiej prawdy, to należy w pokorze się nad nimi zastanowić, a nie z mety mu odpowiadać, że jest zdrajca, lobuz i palant taki!. A jeżeli pisze oczywista nieprawdę, to z katedry wierchuszki powinno się grzecznie odpisać, wyjaśnić delikwentowi, bo czyta to kupa narodu, co my tu płodzimy, przecież.
„skąd ta góra się wzięła i bierze? Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce.
Tiaaaaa! A Prawo Parkinsona? Wielu po szczęśliwym wybraniu osiągnęło już poziom własnych niekompetencji we tej , czy poprzedniej kadencji i tak durnie postępują , piszą i myślą, że głowa mała!
„Można źle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary!”
Trzeba ich odważnie oceniać, tak jak na to zasługują!
„Pracusiom”, spiskowcom klikowym, fałszerzom świadczącym nieprawdę – zdecydowanie mówimy – NIE!
Szacunek – władza powinna zdobywać sama postępowaniem wyjątkowo etycznym, ani tylko głoszeniem etycznych haseł, a sama dając jak najgorszy wzór postępowania!
„Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz!”
Na to trzeba sobie swoim postępowaniem (wzorowym etycznie), lojalnością własną itd., a nie cukierkowymi hasełkami i pokazówkami – w pełni zasłużyć, spoko.
„czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatajając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym!”
No to one są większe cwaniaki od naszych, pożal się Boże - prawników! Trzeba było o czasie złożyć taki donos do Sądu!
Niech się świeci 1 maja! Ale jaja! .
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: domin
Data: 2006-03-12 20:07:38
Po pierwsze - nie jestem władzą w PTTK i nie mogę za nią odpowiadać. Jeszcze raz powtarzam - a skąd ta władza? To ludzie, którzy przecież robią coś i w swoich oddziałach, z nieba nie spadli.
Po drugie - uwagi krytyczne jak najbardziej, ale nie zakładanie z góry, że coś było robione w złej wierze i w tym duchu. Czyżby moja wypowiedź była niegrzeczna? Mój tekst nie był karceniem, ale zwróceniem uwagi na styl wypowiedzi i nieporuszany aspekt, nic więcej.
Po trzecie - pisanie słów, jakie użyto, insynuuje moje intencje. To brzydkie. I właśnie taki styl zniechęca do kontaktów poprzez Forum. Z każdym mogę rozmawiac i dyskutować, nie mam zahamowań, ale jakieś granice powinny być.
Po czwarte - o rejestracji ZG dowiedział się po fakcie, więc jak prawnicy (ile ich jest???) ZG mogli zadziałać? A potem zaczęto działać - ze skutkiem, jak widać. Ale czy to wina prawników (?), czy też słabego rozeznania sądów? Przecież nawet Wolna Europa nie mówiła o PTTK, bo go nie mogła rozgryźć.
Po piąte - dlatego właśnie zgłosiłem swoją kandydaturę na prezesa, bo chciałem coś zmienić i za to mnie odstrzelono, bo byłem spoza układów regionalnych. I delegaci nie dojrzeli jeszcze do podejmowania wolnych decyzji kierując się dobrem Towarzystwa (nie oznacza to bynajmniej, że to ja miałem być tym dobrem - chciałem sprowokować do podobnych do moich wystąpień, a nie rozstrzygania wyborów po katach). Ale takich delegatów wybrali członkowie Towarzystwa. Czy masz inny sposób powoływania władz organizacji spolecznych w demokracji niż wybory? Jeśli tak, to może usczęśliwisz PTTK? Bardzo bym chciał, żeby było lepiej.
Krzysztofer
Po drugie - uwagi krytyczne jak najbardziej, ale nie zakładanie z góry, że coś było robione w złej wierze i w tym duchu. Czyżby moja wypowiedź była niegrzeczna? Mój tekst nie był karceniem, ale zwróceniem uwagi na styl wypowiedzi i nieporuszany aspekt, nic więcej.
Po trzecie - pisanie słów, jakie użyto, insynuuje moje intencje. To brzydkie. I właśnie taki styl zniechęca do kontaktów poprzez Forum. Z każdym mogę rozmawiac i dyskutować, nie mam zahamowań, ale jakieś granice powinny być.
Po czwarte - o rejestracji ZG dowiedział się po fakcie, więc jak prawnicy (ile ich jest???) ZG mogli zadziałać? A potem zaczęto działać - ze skutkiem, jak widać. Ale czy to wina prawników (?), czy też słabego rozeznania sądów? Przecież nawet Wolna Europa nie mówiła o PTTK, bo go nie mogła rozgryźć.
Po piąte - dlatego właśnie zgłosiłem swoją kandydaturę na prezesa, bo chciałem coś zmienić i za to mnie odstrzelono, bo byłem spoza układów regionalnych. I delegaci nie dojrzeli jeszcze do podejmowania wolnych decyzji kierując się dobrem Towarzystwa (nie oznacza to bynajmniej, że to ja miałem być tym dobrem - chciałem sprowokować do podobnych do moich wystąpień, a nie rozstrzygania wyborów po katach). Ale takich delegatów wybrali członkowie Towarzystwa. Czy masz inny sposób powoływania władz organizacji spolecznych w demokracji niż wybory? Jeśli tak, to może usczęśliwisz PTTK? Bardzo bym chciał, żeby było lepiej.
Krzysztofer
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Basia Z.
Data: 2006-03-12 20:55:13
>> 2. czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym!
Ich (zbójeckie) prawo, że ukrywają to co dla nich niewygodne i działa na ich niekorzyść.
Ale przecież PTTK ma swoich prawników (a przynajmniej powinno mieć), którzy od razu powinni przedstawić przed sądem właściwe dokumenty i zdemaskować oszustwo.
Pozdrowienia.
Basia
Ich (zbójeckie) prawo, że ukrywają to co dla nich niewygodne i działa na ich niekorzyść.
Ale przecież PTTK ma swoich prawników (a przynajmniej powinno mieć), którzy od razu powinni przedstawić przed sądem właściwe dokumenty i zdemaskować oszustwo.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-12 21:32:39
"Jeśli tak, to może usczęśliwisz PTTK? Bardzo bym chciał, żeby było lepiej."
Ja też, troche wbrew swoim zasadom (bo uważam, że ludzie po 60-tce do władz sie pchać nie powinni!, a juz 100 latki w organach, to czyste jaja!) - zgłoszony zostałem do władzy w organie na którego pracy znam sie najlepiej i mnie ordynarnie odstrzelono. Napewno zabiegi wokół zablokowania mojej osoby nie można nazwac demokratycznymi.a jak zostaną ostatecznie nazwane, to czas pokaże !
"Po trzecie - pisanie słów, jakie użyto, insynuuje moje intencje. To brzydkie. I właśnie taki styl zniechęca do kontaktów poprzez Forum. Z każdym mogę rozmawiac i dyskutować, nie mam zahamowań, ale jakieś granice powinny być."
Powinny, ale nie czas teraz na gładkie słówka. Las płonie! Nie warto teraz ząlowac róz. Potzreba jasno sobie wytłumaczyc , co nas boli!
Szczerze, otwarcie, bez cukierkowych ozdobników!
"..o rejestracji ZG dowiedział się po fakcie, więc jak prawnicy (ile ich jest???) ZG mogli zadziałać? A potem zaczęto działać - ze skutkiem, jak widać. Ale czy to wina prawników (?), czy też słabego rozeznania sądów? Przecież nawet Wolna Europa nie mówiła o PTTK, bo go nie mogła rozgryźć".
W GSK jest 15-stu i co z tego? Innych do tego organu nie dopuszczono (demokratycznie, a jakże!).
Dostałem pzred chwila taki list, z którego cytuję wiekszy fragment:
-" Widzisz Antosiu, kol. Mazurski zapewnie nie wie, że jego koledzy z ZG PTTK w pewnym momencie obudzili się z "rękami w nocnikach" i nagle sobie o czymś przypomnieli... Dlatego w statucie PTTK dopiero po reaktywowaniu PTT pojawił się następujący zapis:
"Działające na podstawie niniejszego Statutu stowarzyszenie, powstałe w 1950 roku z połączenia się utworzonego w 1873 roku Towarzystwa Tatrzańskiego, przekształconego w 1920 roku w Polskie Towarzystwo Tatrzańskie oraz utworzonego w 1906 roku Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, nosi nazwę: POLSKIE TOWARZYSTWO TURYSTYCZNO - KRAJOZNAWCZE, zwane dalej w skrócie PTTK i jest następcą prawnym oraz spadkobiercą tradycji, dorobku ideowego, a także majątku tych Towarzystw."
Wcześniej przez szereg lat takiego zapisu nie było. A skoro nie było, to i sądy o tym wiedzieć nie mogły. Przecież sędziowie nie są jasnowidzami....
Pozdrawiam" - koniec cytatu!
Jeżeli w tym jest cień prawdy, to już jest spory skandal!
I tyle byloby słowa na niedziele dzisiejszą
Ja też, troche wbrew swoim zasadom (bo uważam, że ludzie po 60-tce do władz sie pchać nie powinni!, a juz 100 latki w organach, to czyste jaja!) - zgłoszony zostałem do władzy w organie na którego pracy znam sie najlepiej i mnie ordynarnie odstrzelono. Napewno zabiegi wokół zablokowania mojej osoby nie można nazwac demokratycznymi.a jak zostaną ostatecznie nazwane, to czas pokaże !
"Po trzecie - pisanie słów, jakie użyto, insynuuje moje intencje. To brzydkie. I właśnie taki styl zniechęca do kontaktów poprzez Forum. Z każdym mogę rozmawiac i dyskutować, nie mam zahamowań, ale jakieś granice powinny być."
Powinny, ale nie czas teraz na gładkie słówka. Las płonie! Nie warto teraz ząlowac róz. Potzreba jasno sobie wytłumaczyc , co nas boli!
Szczerze, otwarcie, bez cukierkowych ozdobników!
"..o rejestracji ZG dowiedział się po fakcie, więc jak prawnicy (ile ich jest???) ZG mogli zadziałać? A potem zaczęto działać - ze skutkiem, jak widać. Ale czy to wina prawników (?), czy też słabego rozeznania sądów? Przecież nawet Wolna Europa nie mówiła o PTTK, bo go nie mogła rozgryźć".
W GSK jest 15-stu i co z tego? Innych do tego organu nie dopuszczono (demokratycznie, a jakże!).
Dostałem pzred chwila taki list, z którego cytuję wiekszy fragment:
-" Widzisz Antosiu, kol. Mazurski zapewnie nie wie, że jego koledzy z ZG PTTK w pewnym momencie obudzili się z "rękami w nocnikach" i nagle sobie o czymś przypomnieli... Dlatego w statucie PTTK dopiero po reaktywowaniu PTT pojawił się następujący zapis:
"Działające na podstawie niniejszego Statutu stowarzyszenie, powstałe w 1950 roku z połączenia się utworzonego w 1873 roku Towarzystwa Tatrzańskiego, przekształconego w 1920 roku w Polskie Towarzystwo Tatrzańskie oraz utworzonego w 1906 roku Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, nosi nazwę: POLSKIE TOWARZYSTWO TURYSTYCZNO - KRAJOZNAWCZE, zwane dalej w skrócie PTTK i jest następcą prawnym oraz spadkobiercą tradycji, dorobku ideowego, a także majątku tych Towarzystw."
Wcześniej przez szereg lat takiego zapisu nie było. A skoro nie było, to i sądy o tym wiedzieć nie mogły. Przecież sędziowie nie są jasnowidzami....
Pozdrawiam" - koniec cytatu!
Jeżeli w tym jest cień prawdy, to już jest spory skandal!
I tyle byloby słowa na niedziele dzisiejszą
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-03-12 21:48:59
" Chyba wszyscy członkowie PTTK, a na Towarzystwo psioczą, ile wlezie! "
a może to świadczy o mocy pożądania zmian?
" Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce. "
Nie, nie nasi, a przynajmniej bardzo niewielu z nich.
" Można xle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! "
Czy mógłbyś łaskawie, chociażby na przykładach z wątku lub nawet forum,
doprecyzować to subtelne rozróżnienie?
Serio chciałbym poznać tu Twoje zdanie.
" Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz! "
Demokracja chyba nie znosi swobody wyrażania opinii,
a już zwłaszcza do krytyki władz?
Czy to ja może demokrację jakoś błędnie rozumiem?
" 2. czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym! "
A czy pomyślałeś o tym, że założyciele ww. mogli działać w dobrej wierze,
tzn. być subiektywnie przekonanymi, że mają prawo do przyjęcia takich nazw?
A czy pomyslałeś, że - jeśli od początku działali nikczemnie,
znając miarę własnej nieprawości - to przyznawanie się do tego
świadczyłoby, że są nie tylko podli
ale i durni niepomiernie?
A czy pomyślałeś, że skoro sąd - powiadomiony wszak już dawno
o Statucie PTTK - wciąż nie uznał bezprawności nazw 'nowych towarzystw',
to może owe oszustwa i nieuczciwość nie są aż tak bezdyskusyjne?
O swoim stosunku do przedmiotowych 'reaktywacji' pisywałem już ówdzie,
ale Twoją argumentację uważam tu za nader kiepską,
o czym - mam nadzieję - wyżej napisałem stosunkowo merytorycznie
i bez 'odsądzania Cię od czci i wiary'.
Pozostaję w szczerej nadziei na odpowiedź.
Serdeczności,
Kuba
a może to świadczy o mocy pożądania zmian?
" Toż Wasi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich, nikt ich już nie przynosi w teczce. "
Nie, nie nasi, a przynajmniej bardzo niewielu z nich.
" Można xle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! "
Czy mógłbyś łaskawie, chociażby na przykładach z wątku lub nawet forum,
doprecyzować to subtelne rozróżnienie?
Serio chciałbym poznać tu Twoje zdanie.
" Koledzy, minimum lojalności wobec własnej organizacji i jej demokratycznie wybranych władz! "
Demokracja chyba nie znosi swobody wyrażania opinii,
a już zwłaszcza do krytyki władz?
Czy to ja może demokrację jakoś błędnie rozumiem?
" 2. czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym! "
A czy pomyślałeś o tym, że założyciele ww. mogli działać w dobrej wierze,
tzn. być subiektywnie przekonanymi, że mają prawo do przyjęcia takich nazw?
A czy pomyslałeś, że - jeśli od początku działali nikczemnie,
znając miarę własnej nieprawości - to przyznawanie się do tego
świadczyłoby, że są nie tylko podli
ale i durni niepomiernie?
A czy pomyślałeś, że skoro sąd - powiadomiony wszak już dawno
o Statucie PTTK - wciąż nie uznał bezprawności nazw 'nowych towarzystw',
to może owe oszustwa i nieuczciwość nie są aż tak bezdyskusyjne?
O swoim stosunku do przedmiotowych 'reaktywacji' pisywałem już ówdzie,
ale Twoją argumentację uważam tu za nader kiepską,
o czym - mam nadzieję - wyżej napisałem stosunkowo merytorycznie
i bez 'odsądzania Cię od czci i wiary'.
Pozostaję w szczerej nadziei na odpowiedź.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Krzyś
Data: 2006-03-12 21:46:09
"Po pierwsze - nie jestem władzą w PTTK i nie mogę za nią odpowiadać. Jeszcze raz powtarzam - a skąd ta władza? To ludzie, którzy przecież robią coś i w swoich oddziałach, z nieba nie spadli."
Czy ja wiem tak patrzac na walny zjazd w naszym wspólnym (jeszcze wtedy) oddziale to tak sie zastanawiałem jak to jest. ]
Bardzo znany kolega z oddziału o znanym nazwisku ale raczej niedziałajacy w oddziale (przynajmniej mimo obecnościna kilku zebrania zarzadu o i wnikliwego obserwowania działalności oddziału nie znalazłem nic co by wskazywało ze robi on cos dla oddziału) zostaje delegatem tylko dlatego ze go wszyscy znaja.
Nastepny delegatem okazyje sie byc wyrzucony kiedyś z PTTKu przez GSK
Kolejny znany z tego ze wysyłał "życzliwe" pisma do pracy jednego z niewygodnych dla nigo członków oddziału
Kolejna delegatka ponoc chciała odprawiać egzorcyzmy w sali klubowej oddziału
I faktycznie ci ludzie robia cos tylko czy to cos jest aby dobre dla PTTKu
Krzys
Czy ja wiem tak patrzac na walny zjazd w naszym wspólnym (jeszcze wtedy) oddziale to tak sie zastanawiałem jak to jest. ]
Bardzo znany kolega z oddziału o znanym nazwisku ale raczej niedziałajacy w oddziale (przynajmniej mimo obecnościna kilku zebrania zarzadu o i wnikliwego obserwowania działalności oddziału nie znalazłem nic co by wskazywało ze robi on cos dla oddziału) zostaje delegatem tylko dlatego ze go wszyscy znaja.
Nastepny delegatem okazyje sie byc wyrzucony kiedyś z PTTKu przez GSK
Kolejny znany z tego ze wysyłał "życzliwe" pisma do pracy jednego z niewygodnych dla nigo członków oddziału
Kolejna delegatka ponoc chciała odprawiać egzorcyzmy w sali klubowej oddziału
I faktycznie ci ludzie robia cos tylko czy to cos jest aby dobre dla PTTKu
Krzys
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-03-12 21:51:26
" A potem zaczęto działać - ze skutkiem, jak widać. "
Wzbudza zainteresowanie, o jakim to dokładnie skutku piszesz?
" chciałem coś zmienić i za to mnie odstrzelono, bo byłem spoza układów regionalnych. "
Toż to Twoi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich,
nikt ich już nie przynosi w teczce.
Można źle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! Kolego, minimum lojalności wobec własnej organizacji
i jej demokratycznych wyborów!
(przypomina Ci to coś może?)
" I delegaci nie dojrzeli jeszcze do podejmowania wolnych decyzji kierując się dobrem Towarzystwa "
Delegaci to ludzie, którzy przecież robią coś w swoich oddziałach,
z nieba nie spadli, nie mozna odsądzać ich od czci i wiary
i insynuować rozstrzyganie wyborów po kątach.
(a to, czy nie jest jakoś znajome?)
" to może usczęśliwisz PTTK? "
Jak, skoro tak znanemu, doświadczonemu, utytułowanemu i funkcyjnemu
działaczowi jak Ty się to nie udało?
Skoro Twój wpływ na działanie centralnych struktur PTTK
okazał się tak mizerny,
to czy krytyka na tym forum nie jest jedynym
co pozostaje nam, maluczkim
wobec tego co nam się na szczytach 4Liter nie podoba?
A czy jakiś procent bełkotu nie jest całkiem dopuszczalną,
choć przykrą, ceną
za możliwość owej krytyki?
I - ponownie - jak do każdego krytyka netowej rozmównicy:
jak Ci się forum nie podoba, to je sam zmieniaj,
a nie namawiaj by się zmieniło.
Serdeczności,
Kuba
Wzbudza zainteresowanie, o jakim to dokładnie skutku piszesz?
" chciałem coś zmienić i za to mnie odstrzelono, bo byłem spoza układów regionalnych. "
Toż to Twoi koledzy wybierani na zjazdach oddziałów i wojewódzkich,
nikt ich już nie przynosi w teczce.
Można źle ich oceniać, ale nie odsądzać od czci i wiary! Kolego, minimum lojalności wobec własnej organizacji
i jej demokratycznych wyborów!
(przypomina Ci to coś może?)
" I delegaci nie dojrzeli jeszcze do podejmowania wolnych decyzji kierując się dobrem Towarzystwa "
Delegaci to ludzie, którzy przecież robią coś w swoich oddziałach,
z nieba nie spadli, nie mozna odsądzać ich od czci i wiary
i insynuować rozstrzyganie wyborów po kątach.
(a to, czy nie jest jakoś znajome?)
" to może usczęśliwisz PTTK? "
Jak, skoro tak znanemu, doświadczonemu, utytułowanemu i funkcyjnemu
działaczowi jak Ty się to nie udało?
Skoro Twój wpływ na działanie centralnych struktur PTTK
okazał się tak mizerny,
to czy krytyka na tym forum nie jest jedynym
co pozostaje nam, maluczkim
wobec tego co nam się na szczytach 4Liter nie podoba?
A czy jakiś procent bełkotu nie jest całkiem dopuszczalną,
choć przykrą, ceną
za możliwość owej krytyki?
I - ponownie - jak do każdego krytyka netowej rozmównicy:
jak Ci się forum nie podoba, to je sam zmieniaj,
a nie namawiaj by się zmieniło.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-12 22:28:26
>A czy pomyślałeś o tym, że założyciele ww. mogli działać w dobrej wierze,
tzn. być subiektywnie przekonanymi, że mają prawo do przyjęcia takich nazw?
Dobry dowcip! Wieloletni działacze PTTK, którzy z tego PTTK zrejterowali, nie wiedzieli, że kradną własność PTTK! Musieli by być bardzo tępi, żeby tego nie zauważyć i działać w dobrej wierze.
>A czy pomyślałeś, że skoro sąd - powiadomiony wszak już dawno
o Statucie PTTK - wciąż nie uznał bezprawności nazw 'nowych towarzystw',
to może owe oszustwa i nieuczciwość nie są aż tak bezdyskusyjne?
Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć kogoś na dodatkowe koszty.
Ostatnio słyszałem kilka razy, że sędziowie odkładają otrzymane do zatwierdzenia projekty statutów, bo nie wiedzą, jak je prawidłowo rozpatrzyć. Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili.
Piotr
tzn. być subiektywnie przekonanymi, że mają prawo do przyjęcia takich nazw?
Dobry dowcip! Wieloletni działacze PTTK, którzy z tego PTTK zrejterowali, nie wiedzieli, że kradną własność PTTK! Musieli by być bardzo tępi, żeby tego nie zauważyć i działać w dobrej wierze.
>A czy pomyślałeś, że skoro sąd - powiadomiony wszak już dawno
o Statucie PTTK - wciąż nie uznał bezprawności nazw 'nowych towarzystw',
to może owe oszustwa i nieuczciwość nie są aż tak bezdyskusyjne?
Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć kogoś na dodatkowe koszty.
Ostatnio słyszałem kilka razy, że sędziowie odkładają otrzymane do zatwierdzenia projekty statutów, bo nie wiedzą, jak je prawidłowo rozpatrzyć. Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili.
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-03-13 09:21:58
" Dobry dowcip! "
Nie, Piotrze, nie dowcip.
Swojej negatywnej opinii o 'reaktywacji' PTT i PTK
nie muszę podpierać wątpliwą poetyką w rodzaju:
'zrejterowali' (przed kim/czym?), 'kradną', 'tępi'...
Mogę uwierzyć, że 'raktywatorom' lub choć znacznej ich części
szczerze zależało na ożywieniu ideałów dawnych Towarzystw
i niepokoił ich ówczesny stan PTTK
(tak jak nas dzisiaj),
dopuszczam myśl, że mogli także sądzić, że mają prawo
użyć coś,
co leżało ogólnie rzecz biorąc (podkreślam) nieużywane,
tzn. historyczne nazwy.
Potrafię nawet zrozumieć jakieś ich ewentualne poczucie misji,
jak również pozostawanie w opozycji do ówczesnych władz PTTK.
" Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć "
Uogólnienia, zwłaszcza tyczące grup ludzi
tak dużych i zróżnicowanych
tudizeż używajace tzw. wielkich kwantyfikatorów
bywają dość często, Piotrze, intelektualnei ryzykowne dla uogólniającego.
" Ostatnio słyszałem kilka razy, że sędziowie odkładają "
Nawet jeśli ta uroczo niekonkretna plotka jest prawdziwa
- nic oni z tego nie mają, na nic nikogo nie naciągają.
" Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili "
Ja tez się nie dziwię, bo nie taka ich rola.
Poza badaniem zgodności statutu jednostki organizacyjnej
(np. oddziału PTTK) ze statutem macierzystej (np. PTTK),
tudzież sprawdzaniem, czy statutowa nazwa nie jest zbyt podobna
do nazw już _zarejestrowanych_ czy _zastrzeżonych_,
koncentrują się na przepisach,
a nie na 'tradycjach' i 'historiach'.
Nie da się inaczej.
BTW: kwestia PTT i PTK nie jest zupełnie wyjatkowa.
Ot choćby dość podobne
(acz nie znam spraw na tyle, by dokładnie podobieństwo określić)
używanie w ostatnich latach/dekadach
historycznych nazw zjednoczonych czy zdechłych partii:
PPS, PSL, SN, Proletaryat etc.
czy przedwojennej organizacji pracodawców Lewiatan.
Serdeczności,
Kuba
Nie, Piotrze, nie dowcip.
Swojej negatywnej opinii o 'reaktywacji' PTT i PTK
nie muszę podpierać wątpliwą poetyką w rodzaju:
'zrejterowali' (przed kim/czym?), 'kradną', 'tępi'...
Mogę uwierzyć, że 'raktywatorom' lub choć znacznej ich części
szczerze zależało na ożywieniu ideałów dawnych Towarzystw
i niepokoił ich ówczesny stan PTTK
(tak jak nas dzisiaj),
dopuszczam myśl, że mogli także sądzić, że mają prawo
użyć coś,
co leżało ogólnie rzecz biorąc (podkreślam) nieużywane,
tzn. historyczne nazwy.
Potrafię nawet zrozumieć jakieś ich ewentualne poczucie misji,
jak również pozostawanie w opozycji do ówczesnych władz PTTK.
" Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć "
Uogólnienia, zwłaszcza tyczące grup ludzi
tak dużych i zróżnicowanych
tudizeż używajace tzw. wielkich kwantyfikatorów
bywają dość często, Piotrze, intelektualnei ryzykowne dla uogólniającego.
" Ostatnio słyszałem kilka razy, że sędziowie odkładają "
Nawet jeśli ta uroczo niekonkretna plotka jest prawdziwa
- nic oni z tego nie mają, na nic nikogo nie naciągają.
" Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili "
Ja tez się nie dziwię, bo nie taka ich rola.
Poza badaniem zgodności statutu jednostki organizacyjnej
(np. oddziału PTTK) ze statutem macierzystej (np. PTTK),
tudzież sprawdzaniem, czy statutowa nazwa nie jest zbyt podobna
do nazw już _zarejestrowanych_ czy _zastrzeżonych_,
koncentrują się na przepisach,
a nie na 'tradycjach' i 'historiach'.
Nie da się inaczej.
BTW: kwestia PTT i PTK nie jest zupełnie wyjatkowa.
Ot choćby dość podobne
(acz nie znam spraw na tyle, by dokładnie podobieństwo określić)
używanie w ostatnich latach/dekadach
historycznych nazw zjednoczonych czy zdechłych partii:
PPS, PSL, SN, Proletaryat etc.
czy przedwojennej organizacji pracodawców Lewiatan.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-13 13:57:53
>>" Dobry dowcip! "
>Nie, Piotrze, nie dowcip.
Swojej negatywnej opinii o 'reaktywacji' PTT i PTK
nie muszę podpierać wątpliwą poetyką w rodzaju:
'zrejterowali' (przed kim/czym?), 'kradną', 'tępi'...
Ja też nie muszę, ale jeżeli tego nie zrobię, to niektórym wydaje się, że nic takiego się nie stało. Na dłuższą metę owijanie w bawełnę niczego nie rozwiązuje.
>>" Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć "
>Uogólnienia, zwłaszcza tyczące grup ludzi
tak dużych i zróżnicowanych
tudizeż używajace tzw. wielkich kwantyfikatorów
bywają dość często, Piotrze, intelektualnei ryzykowne dla uogólniającego.
To moja własna opinia, a nie jakieś plotki. Z obserwacji widzę, że ciągle rodzą się nowe, nawzajem sprzeczne i durnowate przepisy, a podobno robią to najlepsi fachowcy. Albo więc tylko udają, że są fachowcami, albo robią to celowo. Pierwsza możliwość wydaje się mało prawdopodobna. Pozostaje druga. Kilka razy sam miałem przyjemność dyskutować z prawnikami i odniosłem wrażenie, że nawet nie wiedząc o co chodzi starali się na siłę bronić swoich kolegów, tak na wszelki wypadek, żeby się nie wychylić. A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów.
>>" Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili "
>Ja tez się nie dziwię, bo nie taka ich rola.
Poza badaniem zgodności statutu jednostki organizacyjnej
(np. oddziału PTTK) ze statutem macierzystej (np. PTTK),
tudzież sprawdzaniem, czy statutowa nazwa nie jest zbyt podobna
do nazw już _zarejestrowanych_ czy _zastrzeżonych_,
koncentrują się na przepisach,
a nie na 'tradycjach' i 'historiach'.
Nie da się inaczej.
Jeżeli coś jest reaktywowane, to najpierw należało by sprawdzić, co się działo w ich rozwiązaniem. Na moje wyczucie, to powinny tam być uchwały przenoszące majątek na nowo powstałe PTTK. Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem. Prawdopodobnie nikt tego w sądzie nie sprawdzał. Może się mylę, ale nikt tego jak dotąd nie zanegował.
Pozdrowienia
Piotr
>Nie, Piotrze, nie dowcip.
Swojej negatywnej opinii o 'reaktywacji' PTT i PTK
nie muszę podpierać wątpliwą poetyką w rodzaju:
'zrejterowali' (przed kim/czym?), 'kradną', 'tępi'...
Ja też nie muszę, ale jeżeli tego nie zrobię, to niektórym wydaje się, że nic takiego się nie stało. Na dłuższą metę owijanie w bawełnę niczego nie rozwiązuje.
>>" Prawnicy zawsze kombinują, jak jest okazja naciągnąć "
>Uogólnienia, zwłaszcza tyczące grup ludzi
tak dużych i zróżnicowanych
tudizeż używajace tzw. wielkich kwantyfikatorów
bywają dość często, Piotrze, intelektualnei ryzykowne dla uogólniającego.
To moja własna opinia, a nie jakieś plotki. Z obserwacji widzę, że ciągle rodzą się nowe, nawzajem sprzeczne i durnowate przepisy, a podobno robią to najlepsi fachowcy. Albo więc tylko udają, że są fachowcami, albo robią to celowo. Pierwsza możliwość wydaje się mało prawdopodobna. Pozostaje druga. Kilka razy sam miałem przyjemność dyskutować z prawnikami i odniosłem wrażenie, że nawet nie wiedząc o co chodzi starali się na siłę bronić swoich kolegów, tak na wszelki wypadek, żeby się nie wychylić. A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów.
>>" Nie dziwię się, że nie umieli zauważyć sprzeczności nowych statutów z tymi, które już dawniej zatwierdzili "
>Ja tez się nie dziwię, bo nie taka ich rola.
Poza badaniem zgodności statutu jednostki organizacyjnej
(np. oddziału PTTK) ze statutem macierzystej (np. PTTK),
tudzież sprawdzaniem, czy statutowa nazwa nie jest zbyt podobna
do nazw już _zarejestrowanych_ czy _zastrzeżonych_,
koncentrują się na przepisach,
a nie na 'tradycjach' i 'historiach'.
Nie da się inaczej.
Jeżeli coś jest reaktywowane, to najpierw należało by sprawdzić, co się działo w ich rozwiązaniem. Na moje wyczucie, to powinny tam być uchwały przenoszące majątek na nowo powstałe PTTK. Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem. Prawdopodobnie nikt tego w sądzie nie sprawdzał. Może się mylę, ale nikt tego jak dotąd nie zanegował.
Pozdrowienia
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-03-14 13:30:58
Krzysztofer pisze, -> ... czemu nikt nie zwrócił uwagi, że te nowe PTT i PTK postąpiło nieuczciwie - a praktycznie dopuściły się oszustwa wobec sądów, zatając zapis statutu PTTK? Przecież sądy nie są wszechwiedzące! Pomyślcie i o tym! ...
A co powiesz na takie zapisy.
W przypadku PTS to już Sąd Rejonowy we Wrocławiu mógł zapytać PTTK o zdanie.
Art. 9 PTTK realizuje swoje cele w szczególności przez:
5/ wytyczanie, znakowanie i utrzymywanie szlaków turystycznych;
7/ ustanawianie i nadawanie odznak turystycznych oraz krajoznawczych; …
§ 8 Dla osiągnięcia tych celów PTT:
13. propaguje akcję zdobywania Górskiej Odznaki Turystycznej PTT i szkoli przewodników GOT PTT.
§ 7 pkt.13 PTS uczestniczy w osiąganiu i propaguje chęci zdobywania Górskiej Odznaki Turystycznej według zmodyfikowanego przez PTS regulaminu PTTK.
A co powiesz na takie zapisy.
W przypadku PTS to już Sąd Rejonowy we Wrocławiu mógł zapytać PTTK o zdanie.
Art. 9 PTTK realizuje swoje cele w szczególności przez:
5/ wytyczanie, znakowanie i utrzymywanie szlaków turystycznych;
7/ ustanawianie i nadawanie odznak turystycznych oraz krajoznawczych; …
§ 8 Dla osiągnięcia tych celów PTT:
13. propaguje akcję zdobywania Górskiej Odznaki Turystycznej PTT i szkoli przewodników GOT PTT.
§ 7 pkt.13 PTS uczestniczy w osiąganiu i propaguje chęci zdobywania Górskiej Odznaki Turystycznej według zmodyfikowanego przez PTS regulaminu PTTK.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Kuba
Data: 2006-03-14 15:50:49
" Na dłuższą metę owijanie w bawełnę "
Ja nie owijam w bawełnę.
Ale też - tekstylizmy rozwijając - staram się unikać pomawiania kogoś o bycie szmatą.
" Z obserwacji widzę, że ciągle rodzą się nowe, nawzajem sprzeczne i durnowate przepisy, a podobno robią to najlepsi fachowcy. "
Niestety nie.
Robi to, z przeproszeniem usząt obecnych Pań i Młodzieży,
tzw. ustawodawca.
" Kilka razy sam miałem przyjemność "
O, aż kilka?
" dyskutować z prawnikami i odniosłem wrażenie, że nawet nie wiedząc o co chodzi starali "
Prawnicy to jeszcze nic.
Znakarze, znakarze szlaków, a już zwłaszcza ci od rowerowych
- o, ci to są najgorsi, wprost potwornie obrzydliwi.
Wszyscy.
Zawsze.
" A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów. "
Co do ryzyka intelektualnego?
Oj to widać, widać...
" Jeżeli coś jest reaktywowane "
" Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem "
Czy mógłbyś przybliżyc zagadnienie reaktywowania
na gruncie aktualnie obowiązujących przepisów prawa?
Nawet niekoniecznie czystego.
" Może się mylę "
Ależ skąd te wątpliwości?...
Serdeczności,
Kuba
Ja nie owijam w bawełnę.
Ale też - tekstylizmy rozwijając - staram się unikać pomawiania kogoś o bycie szmatą.
" Z obserwacji widzę, że ciągle rodzą się nowe, nawzajem sprzeczne i durnowate przepisy, a podobno robią to najlepsi fachowcy. "
Niestety nie.
Robi to, z przeproszeniem usząt obecnych Pań i Młodzieży,
tzw. ustawodawca.
" Kilka razy sam miałem przyjemność "
O, aż kilka?
" dyskutować z prawnikami i odniosłem wrażenie, że nawet nie wiedząc o co chodzi starali "
Prawnicy to jeszcze nic.
Znakarze, znakarze szlaków, a już zwłaszcza ci od rowerowych
- o, ci to są najgorsi, wprost potwornie obrzydliwi.
Wszyscy.
Zawsze.
" A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów. "
Co do ryzyka intelektualnego?
Oj to widać, widać...
" Jeżeli coś jest reaktywowane "
" Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem "
Czy mógłbyś przybliżyc zagadnienie reaktywowania
na gruncie aktualnie obowiązujących przepisów prawa?
Nawet niekoniecznie czystego.
" Może się mylę "
Ależ skąd te wątpliwości?...
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-14 16:41:59
>>" Z obserwacji widzę, że ciągle rodzą się nowe, nawzajem sprzeczne i durnowate przepisy, a podobno robią to najlepsi fachowcy. "
>Niestety nie.
Robi to, z przeproszeniem usząt obecnych Pań i Młodzieży,
tzw. ustawodawca.
Ten "ustawodawca" to z reguły pracownik jakiegoś ministerstwa, który zleca robotę zespołowi ekspertów, a następnie przez ręce swojego szefa-ministra podtyka dokument do obróbki komisji sejmowej. W tym łańcuszku produkcyjnym przepisów aż mdli od nadmiaru fachowców, a efekt często mizerny i nikogo nie satysfakcjonujący. Ktoś te przepisy psuje i nie jest to tylko efekt maszynki do głosowania.
>Prawnicy to jeszcze nic.
Znakarze, znakarze szlaków, a już zwłaszcza ci od rowerowych
- o, ci to są najgorsi, wprost potwornie obrzydliwi.
Wszyscy.
Zawsze.
A zwłaszcza spod szyldu PTTK.
>>" A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów. "
>Co do ryzyka intelektualnego?
Oj to widać, widać...
Jeżeli nie grozi obiciem za winklem, to może być ryzykiem intelektualnym.
>>" Jeżeli coś jest reaktywowane "
>>" Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem "
>Czy mógłbyś przybliżyc zagadnienie reaktywowania
na gruncie aktualnie obowiązujących przepisów prawa?
Nawet niekoniecznie czystego.
Nie oczekuj, że będę cytować paragrafy. Aż tak głęboko tematu nie zgłębiłem. Reaktywować można coś, co nie istnieje w żadnej formie, nawet cząstkowej gdzie indziej. Jeżeli PTT i PTKraj istnieją dalej jako połączone w postaci PTTK, to reaktywacja wymagała by ich ponownego wyłączenia lub podzielenia. Sprawdzić to można tylko w jeden sposób, czytając uchwały o formalnym rozwiązaniu PTT i PTKraj i o powołaniu PTTK. Jak dotąd nikt wyraźnie nie stwierdził, że w tych uchwałach są jakieś luki, które sugerują, że do faktycznego połączenia nie doszło. Jeżeli tak, to reaktywowanie w formie przyjęcia przez nowy zespół ludzi starej nazwy jest nie uzasadnione. Co innego, gdyby PTTK w jakiejś formie zrzekło się części swoich praw do spadku po PTT i PTKraj, to w tym zakresie można by mówić o reaktywacji.
Pozdrowienia
Piotr
>Niestety nie.
Robi to, z przeproszeniem usząt obecnych Pań i Młodzieży,
tzw. ustawodawca.
Ten "ustawodawca" to z reguły pracownik jakiegoś ministerstwa, który zleca robotę zespołowi ekspertów, a następnie przez ręce swojego szefa-ministra podtyka dokument do obróbki komisji sejmowej. W tym łańcuszku produkcyjnym przepisów aż mdli od nadmiaru fachowców, a efekt często mizerny i nikogo nie satysfakcjonujący. Ktoś te przepisy psuje i nie jest to tylko efekt maszynki do głosowania.
>Prawnicy to jeszcze nic.
Znakarze, znakarze szlaków, a już zwłaszcza ci od rowerowych
- o, ci to są najgorsi, wprost potwornie obrzydliwi.
Wszyscy.
Zawsze.
A zwłaszcza spod szyldu PTTK.
>>" A co do ryzyka, to nie należę do przesadnych asekurantów. "
>Co do ryzyka intelektualnego?
Oj to widać, widać...
Jeżeli nie grozi obiciem za winklem, to może być ryzykiem intelektualnym.
>>" Jeżeli coś jest reaktywowane "
>>" Tym samym rejestracja PTT i PTKraj nie była by czystym reaktywowaniem "
>Czy mógłbyś przybliżyc zagadnienie reaktywowania
na gruncie aktualnie obowiązujących przepisów prawa?
Nawet niekoniecznie czystego.
Nie oczekuj, że będę cytować paragrafy. Aż tak głęboko tematu nie zgłębiłem. Reaktywować można coś, co nie istnieje w żadnej formie, nawet cząstkowej gdzie indziej. Jeżeli PTT i PTKraj istnieją dalej jako połączone w postaci PTTK, to reaktywacja wymagała by ich ponownego wyłączenia lub podzielenia. Sprawdzić to można tylko w jeden sposób, czytając uchwały o formalnym rozwiązaniu PTT i PTKraj i o powołaniu PTTK. Jak dotąd nikt wyraźnie nie stwierdził, że w tych uchwałach są jakieś luki, które sugerują, że do faktycznego połączenia nie doszło. Jeżeli tak, to reaktywowanie w formie przyjęcia przez nowy zespół ludzi starej nazwy jest nie uzasadnione. Co innego, gdyby PTTK w jakiejś formie zrzekło się części swoich praw do spadku po PTT i PTKraj, to w tym zakresie można by mówić o reaktywacji.
Pozdrowienia
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-14 20:34:56
"Co innego, gdyby PTTK w jakiejś formie zrzekło się części swoich praw...."
Zaniechujący uparcie działań ZG PTTK stale się czegoś zrzeka, pozostawia luki, w które co i raz wchodza inni, bystrzejsi i energiczniejsi, bynajmniej. Lepiej umiejący się rozpychać łokciami w naszym nowootwartym drapieznym kapitaliźmie co i raz pozostawiaja nasze, znakomicie, skąd inąd, demokratycznie wybrane władze - co i raz z reką w nocniku!
Zaniechujący uparcie działań ZG PTTK stale się czegoś zrzeka, pozostawia luki, w które co i raz wchodza inni, bystrzejsi i energiczniejsi, bynajmniej. Lepiej umiejący się rozpychać łokciami w naszym nowootwartym drapieznym kapitaliźmie co i raz pozostawiaja nasze, znakomicie, skąd inąd, demokratycznie wybrane władze - co i raz z reką w nocniku!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-15 07:49:28
>Zaniechujący uparcie działań ZG PTTK stale się czegoś zrzeka, pozostawia luki, w które co i raz wchodza inni, bystrzejsi i energiczniejsi, bynajmniej.
Rzecz w tym, że jedyne, czego PTTK się zrzekło, to posiadanie sprawnej struktury organizacyjnej, bo nie wyobrażam sobie sprawnej struktury, która ma jeden Zarząd Główny i 350 równorzędnych Oddziałów. Żadne eksperymenty sugerujące dobrowolne struktury pośrednie nie rozwiążą problemu niewydolnej struktury całości Towarzystwa.
Co do luk, to są to głównie luki przez zaniechanie, a zaniechanie wynika m.in. z nierozwiązaniego problemu niewydolnej struktury organizacyjnej.
Piotr
Rzecz w tym, że jedyne, czego PTTK się zrzekło, to posiadanie sprawnej struktury organizacyjnej, bo nie wyobrażam sobie sprawnej struktury, która ma jeden Zarząd Główny i 350 równorzędnych Oddziałów. Żadne eksperymenty sugerujące dobrowolne struktury pośrednie nie rozwiążą problemu niewydolnej struktury całości Towarzystwa.
Co do luk, to są to głównie luki przez zaniechanie, a zaniechanie wynika m.in. z nierozwiązaniego problemu niewydolnej struktury organizacyjnej.
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-03-15 09:48:00
Witam!
> Rzecz w tym, że jedyne, czego PTTK się zrzekło,
> to posiadanie sprawnej struktury organizacyjnej, (...)
Święte słowa...
> (...) bo nie wyobrażam sobie sprawnej struktury, która ma jeden
> Zarząd Główny i 350 równorzędnych Oddziałów.
Ale nie piszesz tego o PTTK?
1) PTTK nie ma 350 oddziałów i juz chyba raczej nigdy nie będzie miało. Sądzę, że liczba jako tako działających oscyluje wokół 200.
2) Oddziały nie są równorzędne.
> Żadne eksperymenty sugerujące dobrowolne struktury pośrednie
> nie rozwiążą problemu niewydolnej struktury całości Towarzystwa.
Tym bardziej nie rozwiążą tego problemu żadne eksperymenty sugerujące obowiązkowe struktury pośrednie.
Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej.
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
> Rzecz w tym, że jedyne, czego PTTK się zrzekło,
> to posiadanie sprawnej struktury organizacyjnej, (...)
Święte słowa...
> (...) bo nie wyobrażam sobie sprawnej struktury, która ma jeden
> Zarząd Główny i 350 równorzędnych Oddziałów.
Ale nie piszesz tego o PTTK?
1) PTTK nie ma 350 oddziałów i juz chyba raczej nigdy nie będzie miało. Sądzę, że liczba jako tako działających oscyluje wokół 200.
2) Oddziały nie są równorzędne.
> Żadne eksperymenty sugerujące dobrowolne struktury pośrednie
> nie rozwiążą problemu niewydolnej struktury całości Towarzystwa.
Tym bardziej nie rozwiążą tego problemu żadne eksperymenty sugerujące obowiązkowe struktury pośrednie.
Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej.
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-15 11:04:22
>Tym bardziej nie rozwiążą tego problemu żadne eksperymenty sugerujące obowiązkowe struktury pośrednie.
I znów pobrzmiewa ta złota wolność szlachecka.
Dobra organizacja wymaga, żeby jednostka nadrzędna miała około 10-20 jednostek podrzędnych. Inaczej szefostwo nie ogarnia całości.
>Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej.
Jedno nie wyklucza drugiego.
Piotr
I znów pobrzmiewa ta złota wolność szlachecka.
Dobra organizacja wymaga, żeby jednostka nadrzędna miała około 10-20 jednostek podrzędnych. Inaczej szefostwo nie ogarnia całości.
>Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej.
Jedno nie wyklucza drugiego.
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: domin
Data: 2006-03-16 07:30:34
No ale ktoś go wybrał do zarządu, ktoś wybrał go na Zjazd...
Krzysztofer
Krzysztofer
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: domin
Data: 2006-03-16 07:33:26
1. krytyka tak - ale najpierw warto rozpoznac choć nieco sprawę, a nie od razu wydawac wyroki i odstrzeliwać. Nie zarzucaj mi, że chcę stłamsic demokrację.
2. chyba nie znaleś ludzi od reaktywacji - dobrze wiedzieli o tym!
3. w sprawiesądow nie wypowiadam się, bo wykracza to poza moją znajomość sprawy. Na tym polega sensownośc wypowiedzi.
4. mimo krytycznego stosunku do reaktywatorów nigdy bym nie użył, nawet żartobliwie, takich okresleń - zwłaszcza publicznie, jak Ty. Widocznie nie mam poczucia humoru.
5. warto najpierw pytac, a potem wyrokowac.
Krzysztofer
2. chyba nie znaleś ludzi od reaktywacji - dobrze wiedzieli o tym!
3. w sprawiesądow nie wypowiadam się, bo wykracza to poza moją znajomość sprawy. Na tym polega sensownośc wypowiedzi.
4. mimo krytycznego stosunku do reaktywatorów nigdy bym nie użył, nawet żartobliwie, takich okresleń - zwłaszcza publicznie, jak Ty. Widocznie nie mam poczucia humoru.
5. warto najpierw pytac, a potem wyrokowac.
Krzysztofer
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Krzyś
Data: 2006-03-16 11:36:22
"5. warto najpierw pytac, a potem wyrokowac."
Ależ my pytamy tylko jak widać nikt (no prawie nikt) z ZG chce sie skalać odpowiedzia (może boią sie tego ze zostana za to wycięci w najbliższych wyborach).
Tak samo chcieliśmy zapytac o rózne sprawy przedstawiciela ZG w czasie KNAA ale mimo zaproszenia nikt sie nie pojawił.
Takie działanie można interpretowac jednoznacznie, czyli mają nas gdzieś.
Krzyś
Ależ my pytamy tylko jak widać nikt (no prawie nikt) z ZG chce sie skalać odpowiedzia (może boią sie tego ze zostana za to wycięci w najbliższych wyborach).
Tak samo chcieliśmy zapytac o rózne sprawy przedstawiciela ZG w czasie KNAA ale mimo zaproszenia nikt sie nie pojawił.
Takie działanie można interpretowac jednoznacznie, czyli mają nas gdzieś.
Krzyś
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Krzyś
Data: 2006-03-16 11:45:43
Dlatego właśnie wynieśliśmy sie z Oddziału Wrocławskiego,
a z tego co słysze to szukaja już tam sobie nowego wroga.
Krzyś
a z tego co słysze to szukaja już tam sobie nowego wroga.
Krzyś
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-16 22:08:24
"Tym bardziej nie rozwiążą tego problemu żadne eksperymenty sugerujące obowiązkowe struktury pośrednie.
Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej."
Tiaaa!
Dostałem teraz taki fajny i ciepły list, ktorego obszerne fragmenty pozwolono mi opublikowac, co niniejszym czynię:
-"Na zakończenie napiszę jeszcze jakim tekstem uraczyła mnie Pani Prezes oddziału PTTK na litewskiej, znaczy się Pojechałem .....było to w listopadzie, zdawałem wtedy na przodownika TP. (klimat egzaminu zresztą również nie sympatyczny, czekaliśmy w korytarzu, zdenerwowani, aż po kolei będą nas prosić do gabinetu, nawet herbaty nie dali ).
Tekst padł następujący:
- NO, postawiliśmy na młodych, chcieliśmy dać im szansę!
Widzieliście, żeby z innych województw byli tacy młodzi delegaci? Chcieliśmy dać wam młodym szansę, a tymczasem przez wasze zachowanie tak niewiele osób
z mazowieckiego jest w ZG! To wasza wina i tak dalej... Dokładnie nie pamiętam, ale taka mniej więcej była wymowa
Nasza wina! :D Wielce obrażona, na fukana, odnosiła się do mnie wręcz impertynencko. To ja do niej tak samo, nie mniej arogancko, że w samym mazowieckim, głośno się mówiło, żeby nikogo z mazowieckiego nie wybierać
Nie dotarło do niej Wina młodych, bo krzyczeli :D
Ubawiłem się, ale z tą kobietą naprawdę nie chcę mieć nic wspólnego. Wszyscy jesteśmy w PTTK i jakiś takich dziwnych regionalnych zapędów nie rozumiem. Ważne są dla niej tylko stołki, układy i kasa. Jak nie ma swoich ludzi, nie ma układu... Tyle
Nie wie Pan, Panie Antoni, może co się dalej ze statutem stało? Jak tam go jeszcze potem "szlifowali", jak odniósł się do niego KRS? Coś się dzieje
dalej w tej sprawie, czy wszystko już zamarło?
Kończę już swoje dywagacje, kłaniam się, dużo zdrowia życzę i sił w walce o lepszy PTTK. Ja jestem przekonany, że nie jest to walka z wiatrakami...
Z turystycznym pozdrowieniem"
I jak tu żyć w mordę jeża?
Problem niewydajności Towarzystwa leży zupełnie gdzie indziej."
Tiaaa!
Dostałem teraz taki fajny i ciepły list, ktorego obszerne fragmenty pozwolono mi opublikowac, co niniejszym czynię:
-"Na zakończenie napiszę jeszcze jakim tekstem uraczyła mnie Pani Prezes oddziału PTTK na litewskiej, znaczy się Pojechałem .....było to w listopadzie, zdawałem wtedy na przodownika TP. (klimat egzaminu zresztą również nie sympatyczny, czekaliśmy w korytarzu, zdenerwowani, aż po kolei będą nas prosić do gabinetu, nawet herbaty nie dali ).
Tekst padł następujący:
- NO, postawiliśmy na młodych, chcieliśmy dać im szansę!
Widzieliście, żeby z innych województw byli tacy młodzi delegaci? Chcieliśmy dać wam młodym szansę, a tymczasem przez wasze zachowanie tak niewiele osób
z mazowieckiego jest w ZG! To wasza wina i tak dalej... Dokładnie nie pamiętam, ale taka mniej więcej była wymowa
Nasza wina! :D Wielce obrażona, na fukana, odnosiła się do mnie wręcz impertynencko. To ja do niej tak samo, nie mniej arogancko, że w samym mazowieckim, głośno się mówiło, żeby nikogo z mazowieckiego nie wybierać
Nie dotarło do niej Wina młodych, bo krzyczeli :D
Ubawiłem się, ale z tą kobietą naprawdę nie chcę mieć nic wspólnego. Wszyscy jesteśmy w PTTK i jakiś takich dziwnych regionalnych zapędów nie rozumiem. Ważne są dla niej tylko stołki, układy i kasa. Jak nie ma swoich ludzi, nie ma układu... Tyle
Nie wie Pan, Panie Antoni, może co się dalej ze statutem stało? Jak tam go jeszcze potem "szlifowali", jak odniósł się do niego KRS? Coś się dzieje
dalej w tej sprawie, czy wszystko już zamarło?
Kończę już swoje dywagacje, kłaniam się, dużo zdrowia życzę i sił w walce o lepszy PTTK. Ja jestem przekonany, że nie jest to walka z wiatrakami...
Z turystycznym pozdrowieniem"
I jak tu żyć w mordę jeża?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: domin
Data: 2006-03-18 07:40:51
Tak, to jest przykre. Forum - jakie by tam nie były wypowiedzi, niekiedy żenujące, to jedyny sposób przekaqzu informacji do tak szerokiego grona. Ale podejrzewam, że mało kto z obecnego ZG ma dostęp do internetu i korzysta z niego. A przekaz w biurze - to inna historia.
Krzysztofer
Krzysztofer
Ważna informacja:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=42685
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-18 09:48:32
To ja tak w kwestii pojednania obu Towarzystw. Oto co znalazłem w wydaniu dzisiejszym "Tygodnika Nadwiślańskiego":
Na swój jubileusz członkowie PTTK zaprosili także kolegów z drugiej turystycznej organizacji działającej w mieście - Koła Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. (...). Niektórzy Globtrotterzy należą do obu Towarzystw, a one same współpracują ze sobą. Dla dobra wszystkich kochających słońce, wędrówki i wspinaczki.
Bardzo dobry artykuł, zwłaszcza dwa ostatnie zdania. Brawo Tarnobrzeg !!!! Aha przy okazji tego serdecznie gratuluję p. Ryszardowi Walatowi Złotej Odznaki Honorowej PTTK
Pozdrawiam
Na swój jubileusz członkowie PTTK zaprosili także kolegów z drugiej turystycznej organizacji działającej w mieście - Koła Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. (...). Niektórzy Globtrotterzy należą do obu Towarzystw, a one same współpracują ze sobą. Dla dobra wszystkich kochających słońce, wędrówki i wspinaczki.
Bardzo dobry artykuł, zwłaszcza dwa ostatnie zdania. Brawo Tarnobrzeg !!!! Aha przy okazji tego serdecznie gratuluję p. Ryszardowi Walatowi Złotej Odznaki Honorowej PTTK
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-03-18 10:40:16
Witam!
> Ale podejrzewam, że mało kto z obecnego ZG ma dostęp
> do internetu i korzysta z niego.
No to teraz - za sprawą wyśmienitego wręcz pomysłu zakupu laptopów wszystkim członkom ZG - będzie na pewno dużo lepiej...
ROTFL!
Pozdro,
Łukasz
> Ale podejrzewam, że mało kto z obecnego ZG ma dostęp
> do internetu i korzysta z niego.
No to teraz - za sprawą wyśmienitego wręcz pomysłu zakupu laptopów wszystkim członkom ZG - będzie na pewno dużo lepiej...
ROTFL!
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-18 11:33:25
> No to teraz - za sprawą wyśmienitego wręcz pomysłu zakupu laptopów wszystkim członkom ZG - będzie na pewno dużo lepiej...
Hę ?? A kto za to zapłaci ??
Hę ?? A kto za to zapłaci ??
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-18 13:38:24
>Hę ?? A kto za to zapłaci ??
Zamiast zatrudnić następcę Łukasza, to kasa pójdzie na laptopy i konserwatora laptopów.
Taniej by było kupić wszystkim komórki, albo przynajmniej na podstawie bilingów płacić im za rozmowy z określonymi numerami innych członków ZG.
Zamiast zatrudnić następcę Łukasza, to kasa pójdzie na laptopy i konserwatora laptopów.
Taniej by było kupić wszystkim komórki, albo przynajmniej na podstawie bilingów płacić im za rozmowy z określonymi numerami innych członków ZG.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-03-18 14:13:57
I cóż oni będą robili z tymi laptopami?
pozdrawiam
any
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-03-18 14:34:34
Witam!
> I cóż oni będą robili z tymi laptopami?
Nawet boję się zapytać...
Nowoczesność Panie...!
Pozdrawiam,
Łukasz
> I cóż oni będą robili z tymi laptopami?
Nawet boję się zapytać...
Nowoczesność Panie...!
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Rentgen
Data: 2006-03-18 14:48:40
[I cóż oni będą robili z tymi laptopami?]
Wnuczeta się ucieszą!
Wnuczeta się ucieszą!
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-18 19:48:07
> I cóż oni będą robili z tymi laptopami?
Pewnie zrobią turniej w spaera albo solitaire'a
Pozdrawiam
Pewnie zrobią turniej w spaera albo solitaire'a
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-18 20:57:43
> Nowoczesność Panie...!
Jak moja mama pracowała w UG Zaklików to jednym z jej obowiązków było pilnowanie zgodności prawnej sesji Rady Gminy czy coś w ten deseń. Jeden z radnych wystąpił z takowym przemówieniem:
Trza kupić wszystkim radnym laptoki (sic!), bo bym se nagrywał sesje i puszczoł w domu żeby się przygotować
To taka życzliwa anegdota... o przydatności laptoKÓW w ZG.
Pozdrawiam
Jak moja mama pracowała w UG Zaklików to jednym z jej obowiązków było pilnowanie zgodności prawnej sesji Rady Gminy czy coś w ten deseń. Jeden z radnych wystąpił z takowym przemówieniem:
Trza kupić wszystkim radnym laptoki (sic!), bo bym se nagrywał sesje i puszczoł w domu żeby się przygotować
To taka życzliwa anegdota... o przydatności laptoKÓW w ZG.
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Rentgen
Data: 2006-03-19 00:17:21
[Jak moja mama pracowała w UG Zaklików]
Zaklików???
Toż to moja gmina!!! Ja tam mam działkę!!! To my som ziomale!!!
Zaklików???
Toż to moja gmina!!! Ja tam mam działkę!!! To my som ziomale!!!
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-19 10:50:15
No tak nie do końca . Ja obecnie zamieszkuję stolicę powiatu stalowowolskiego, ale w Zaklikowie często na rybach bywam
Pozdrawiam
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-19 11:04:07
> I cóż oni będą robili z tymi laptopami?
To zależy... Kto dostał i jak wykorzysta. W mojej firmie, jak dawali kierownikom takie dziadostwo 486, ale wyposażone w Office, to każdy żeby otrzymać laptop w uzytkowanie (podpisujac obligatoryjnie weksel in blanco na horrendalną wtedy sumę do zwrotu, w przypadku pozbycia się sprzetu)- musiał wcześniej zdać egzamin z umiejętności posługiwania sie Windowsem i Officem, a szczególnie, Wordem, Excelem i PowerPointem - w stopniu podstawowym. Bez takiego dyplomu potwierdzonych umiejętności - o laptopie sobie mozna bylo jedynie pomarzyć ! Mimo że laptopów bylo dużo, bo to był wsad aportowy azjatyckiego współkowicza- firma nie rzucala pereł między wiepsze!
Zależy też jakie laptopy to są, bo jak takie skromniutkie 486 z demobilu, to można rzeczywiście sobie pograć co najwyzej w solitera czy Mach Jong'a.
Zaś jeżeli laptopa dostanie np Edek (ten sam!), no to bedzie miał dwa .
Ale jak to taki super wypasiony sprzet z dobrym procesorem, dyskiem 80 MB, nagrywarką DVD (dwuwarstwową, to chyba taki nowy bajer?) i z netem bezprzewodowym, to ekstra! Sam teraz o takim marzę, ale to dla mnie dość za droga zabawka. Dla wielu może laptop być na początku kolejną zabawką dla wnusia, ale jak się powciągają, to może i na własnym forum coć popiszą, kto wie? Ja sam uczyłem sie na kompie z przypadku, dlatego iż nastał taki czas, że synkowi trzeba był z wiekiem sprawić, ale potem po czasie, opanowałem - i chyba nieźle - oprogramowanie i techniki uzytkowe (syn zaś został wykształconym informatykiem trocheę później), a zaczynaliśmy od gier typu DOOM , na poczatek.
Teraz rozumiem, dlaczego tyle osób sie pchało w wyborach na Zjeździe do ZG, bo pewnie mieli o tych laptopach jakis cynk czy co?
Czy dostały też laptopy pozostałe oba organy? Ciekawostka to jest
A czy przewiduje sie rozdawnictwo tego sprzetu dla pozostałych honorowych (z zaprzeproszeniem )czlonków?
No bo że się na kolejnych kilkanaście załapią w trubie zle pojetej promocji - liderzy forów, to chyba jak w banku?
A Rady, Zespoly i Komisje ZG, to co? mały miki?
To zależy... Kto dostał i jak wykorzysta. W mojej firmie, jak dawali kierownikom takie dziadostwo 486, ale wyposażone w Office, to każdy żeby otrzymać laptop w uzytkowanie (podpisujac obligatoryjnie weksel in blanco na horrendalną wtedy sumę do zwrotu, w przypadku pozbycia się sprzetu)- musiał wcześniej zdać egzamin z umiejętności posługiwania sie Windowsem i Officem, a szczególnie, Wordem, Excelem i PowerPointem - w stopniu podstawowym. Bez takiego dyplomu potwierdzonych umiejętności - o laptopie sobie mozna bylo jedynie pomarzyć ! Mimo że laptopów bylo dużo, bo to był wsad aportowy azjatyckiego współkowicza- firma nie rzucala pereł między wiepsze!
Zależy też jakie laptopy to są, bo jak takie skromniutkie 486 z demobilu, to można rzeczywiście sobie pograć co najwyzej w solitera czy Mach Jong'a.
Zaś jeżeli laptopa dostanie np Edek (ten sam!), no to bedzie miał dwa .
Ale jak to taki super wypasiony sprzet z dobrym procesorem, dyskiem 80 MB, nagrywarką DVD (dwuwarstwową, to chyba taki nowy bajer?) i z netem bezprzewodowym, to ekstra! Sam teraz o takim marzę, ale to dla mnie dość za droga zabawka. Dla wielu może laptop być na początku kolejną zabawką dla wnusia, ale jak się powciągają, to może i na własnym forum coć popiszą, kto wie? Ja sam uczyłem sie na kompie z przypadku, dlatego iż nastał taki czas, że synkowi trzeba był z wiekiem sprawić, ale potem po czasie, opanowałem - i chyba nieźle - oprogramowanie i techniki uzytkowe (syn zaś został wykształconym informatykiem trocheę później), a zaczynaliśmy od gier typu DOOM , na poczatek.
Teraz rozumiem, dlaczego tyle osób sie pchało w wyborach na Zjeździe do ZG, bo pewnie mieli o tych laptopach jakis cynk czy co?
Czy dostały też laptopy pozostałe oba organy? Ciekawostka to jest
A czy przewiduje sie rozdawnictwo tego sprzetu dla pozostałych honorowych (z zaprzeproszeniem )czlonków?
No bo że się na kolejnych kilkanaście załapią w trubie zle pojetej promocji - liderzy forów, to chyba jak w banku?
A Rady, Zespoly i Komisje ZG, to co? mały miki?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-19 19:35:29
"Wnuczeta się ucieszą!"
To nie jst taki głupi pomysł jak sie z pozoru wydaje! Wnuczęta szybko pokumaja o co biega, poserfują trochę w necie, a potem bystro wejdą z ciekawości procesowej na forum ZG PTTK , gdzie dziadek (czy babciówa) jest bonzem u władzy.
I wtedy plama! Bo sie okaże, że na własnym rodzinnym dziadostwie (o tym samym nazwisku i znanej powszechnie funkcji wypoasionej) - grono pzresmiewców bez zadnego szacunku organiczngo, nawet i malolatów czasem , wyciera sobie buciki jak szmatą, a szczególnie karkolomnymi odpowiedziami i pouczeniami na forum pod szacownym nazwiskiem zakodowanym niby pod nickiem.
Co wtedy ambitny wnuczek moze zrobic? Ano moze napisać w obronie własnego dziadostwa , co mu darowała sprzęt do uzytkowania - odważną i bystrą ripostę !
I tak sie spełni w praktyce postulat o wiekszym udziale młodziezy w życiu PTTK!
Co prawda dziadostwo w komplecie pozostanie zadekowane i nieme w swoich kątach, ale jaki za to ruch się zacznie. I na forum też .
Ot, pomarzyć sobie można, ale takiego wariantu rozwoju wydarzeń wykluczyć się całkiem nie da
To nie jst taki głupi pomysł jak sie z pozoru wydaje! Wnuczęta szybko pokumaja o co biega, poserfują trochę w necie, a potem bystro wejdą z ciekawości procesowej na forum ZG PTTK , gdzie dziadek (czy babciówa) jest bonzem u władzy.
I wtedy plama! Bo sie okaże, że na własnym rodzinnym dziadostwie (o tym samym nazwisku i znanej powszechnie funkcji wypoasionej) - grono pzresmiewców bez zadnego szacunku organiczngo, nawet i malolatów czasem , wyciera sobie buciki jak szmatą, a szczególnie karkolomnymi odpowiedziami i pouczeniami na forum pod szacownym nazwiskiem zakodowanym niby pod nickiem.
Co wtedy ambitny wnuczek moze zrobic? Ano moze napisać w obronie własnego dziadostwa , co mu darowała sprzęt do uzytkowania - odważną i bystrą ripostę !
I tak sie spełni w praktyce postulat o wiekszym udziale młodziezy w życiu PTTK!
Co prawda dziadostwo w komplecie pozostanie zadekowane i nieme w swoich kątach, ale jaki za to ruch się zacznie. I na forum też .
Ot, pomarzyć sobie można, ale takiego wariantu rozwoju wydarzeń wykluczyć się całkiem nie da
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-03-19 19:54:03
> Ano moze napisać w obronie własnego dziadostwa
Che, che, marzyciel...
--
pozdrawiam
any
Che, che, marzyciel...
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-19 20:12:09
> nawet i malolatów czasem ,
> I tak sie spełni w praktyce postulat o wiekszym udziale młodziezy w życiu PTTK!
Młodzież nigdy nie będzie mieć znacznego udziału w życiu PTTK bo seniorat uważa ją za po części ograniczonych ludzi, chcąc nawet nobilitować tych co mniej ograniczonych. Tak prawda młodzież = członek II kategorii, a nie daj Panie jak ma swoje zdanie (ufff !!! nawet nie czuję kiedy rymuję), wtedy to ma przewalone
Pozdrawiam
Członek młodzieży w PTTK
> I tak sie spełni w praktyce postulat o wiekszym udziale młodziezy w życiu PTTK!
Młodzież nigdy nie będzie mieć znacznego udziału w życiu PTTK bo seniorat uważa ją za po części ograniczonych ludzi, chcąc nawet nobilitować tych co mniej ograniczonych. Tak prawda młodzież = członek II kategorii, a nie daj Panie jak ma swoje zdanie (ufff !!! nawet nie czuję kiedy rymuję), wtedy to ma przewalone
Pozdrawiam
Członek młodzieży w PTTK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-19 20:20:06
Cd. mojego postu o młodzieży.
Dowód ???
W nowym (okaleczonym zresztą) statucie Towarzystwa nie ma ani słowa o młodzieży: http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=pttkstat
Kiedyś było to w paragrafie 1 art. 7, oraz par.1 art.8 teraz? Nic... . Częściowo chyba jesteśmy intruzami. A może ZG podcina skrzydła specjalnie bo brak kasy na Orli Lot ?? (w końcu materiały statutowe nierentowne )
Pozdrawiam
Dowód ???
W nowym (okaleczonym zresztą) statucie Towarzystwa nie ma ani słowa o młodzieży: http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=pttkstat
Kiedyś było to w paragrafie 1 art. 7, oraz par.1 art.8 teraz? Nic... . Częściowo chyba jesteśmy intruzami. A może ZG podcina skrzydła specjalnie bo brak kasy na Orli Lot ?? (w końcu materiały statutowe nierentowne )
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-03-19 20:32:48
> W nowym (okaleczonym zresztą) statucie Towarzystwa nie ma ani słowa o młodzieży
Czy Ty się Wojtusiu szaleju najadł, czy może prawomyślnej, wolnomyślącej prasy naczytał?
Młodzież niech sobie sama zadba o swoje interesy, rugując wapno na ten przykład.
Wprowadzanie ustawowych zapisów do niczego mądrego nie prowadzi. Przykład, ano ostatnio skandynawowie zgryz mają niezły, bo w Norwegii urzadzają już branki kobiet do rad nadzorczych.
Ponoć jeżeli za kilka lat nie bedą mieli odpowiedniego procenta pań w radzie nadzorczej, to będą chorendalne kary płacili. Więc teraz na gwałt kobiety zatrudniają.
I podobnież może być w czteroliterowym towarzystwie. Doprowadzisz Wojtusiu do korzystnego dla siebie zapisu w statucie i się zdarzy, że nie masz czasu i chęci zajmować się pierdółkami w gronie tetryków.
Albo trzeba będzie zdecydować i zdefiniować kto to jest młodzież. I co wtedy?
Nie zakwalifikujecie mnie i Antoniego, to się pogniewamy. Ja się czuje młodo, a Antoni tez ma jeszcze pstro w głowie...
Impas młody kolego.
--
pozdrawiam
any
Czy Ty się Wojtusiu szaleju najadł, czy może prawomyślnej, wolnomyślącej prasy naczytał?
Młodzież niech sobie sama zadba o swoje interesy, rugując wapno na ten przykład.
Wprowadzanie ustawowych zapisów do niczego mądrego nie prowadzi. Przykład, ano ostatnio skandynawowie zgryz mają niezły, bo w Norwegii urzadzają już branki kobiet do rad nadzorczych.
Ponoć jeżeli za kilka lat nie bedą mieli odpowiedniego procenta pań w radzie nadzorczej, to będą chorendalne kary płacili. Więc teraz na gwałt kobiety zatrudniają.
I podobnież może być w czteroliterowym towarzystwie. Doprowadzisz Wojtusiu do korzystnego dla siebie zapisu w statucie i się zdarzy, że nie masz czasu i chęci zajmować się pierdółkami w gronie tetryków.
Albo trzeba będzie zdecydować i zdefiniować kto to jest młodzież. I co wtedy?
Nie zakwalifikujecie mnie i Antoniego, to się pogniewamy. Ja się czuje młodo, a Antoni tez ma jeszcze pstro w głowie...
Impas młody kolego.
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-19 22:10:51
Chodziłoby mi raczej o to by uczestnictwo młodzieży zostało formalnie zaznaczone, ale spoko mam taki pomysł że tą młodzież zaktywizuje praktycznie (szczegóły przedstawię m/w w połowie kwietnia)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Jacek Potocki
Data: 2006-03-19 22:30:58
Ponoć jeżeli za kilka lat nie bedą mieli odpowiedniego procenta pań w radzie nadzorczej, to będą chorendalne kary płacili. Więc teraz na gwałt kobiety zatrudniają
Fuj! Czy to zatrudnienie to aby na pewno w radach nadzorczych?
Fuj! Czy to zatrudnienie to aby na pewno w radach nadzorczych?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-19 22:38:03
>W nowym (okaleczonym zresztą) statucie Towarzystwa nie ma ani słowa o młodzieży: http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=pttkstat
Po pierwsze odpowiedz, w czym ten Statut jest według Ciebie tak okaleczony? Jest tak podobny do poprzedniego, że moim zdaniem to jest jego głównym kalectwem.
Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży? Według mnie Statut dotyczcy wszystkich normalnych ludzi niezależnie od wieku. Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy, takich, co by chciali działać, zamiast trzymać się foteli, z drugiej brakuje młodych działaczy, takich co by chcieli działać, a nie zdobywać fotele.
Cała ta sytuacja mocno mnie zniesmaczyła. Ciągle te dyskusje o dzieleniu skóry na niedźwiedziu, a brak jakichkolwiek dyskusji merytorycznych uwieńczonych sukcesem, tj. wprowadzeniem wniosków w życie.
Żeby poczytać sobie, jak to "młodzież" zdobywa fotele, zapraszam do horroru PTTK-owskiego w wątku "starzejemy się".
Pozdrowienia
Piotr
Po pierwsze odpowiedz, w czym ten Statut jest według Ciebie tak okaleczony? Jest tak podobny do poprzedniego, że moim zdaniem to jest jego głównym kalectwem.
Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży? Według mnie Statut dotyczcy wszystkich normalnych ludzi niezależnie od wieku. Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy, takich, co by chciali działać, zamiast trzymać się foteli, z drugiej brakuje młodych działaczy, takich co by chcieli działać, a nie zdobywać fotele.
Cała ta sytuacja mocno mnie zniesmaczyła. Ciągle te dyskusje o dzieleniu skóry na niedźwiedziu, a brak jakichkolwiek dyskusji merytorycznych uwieńczonych sukcesem, tj. wprowadzeniem wniosków w życie.
Żeby poczytać sobie, jak to "młodzież" zdobywa fotele, zapraszam do horroru PTTK-owskiego w wątku "starzejemy się".
Pozdrowienia
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-03-19 22:52:22
> Fuj! Czy to zatrudnienie to aby na pewno w radach nadzorczych?
Tak, ja wiem, z reguły w gazecie pisze, że:
"gospodynię na gwałt zatrudnię"
Ale tym razem naprawdę pisało o radach nadzorczych...
--
pozdrawiam
any
Tak, ja wiem, z reguły w gazecie pisze, że:
"gospodynię na gwałt zatrudnię"
Ale tym razem naprawdę pisało o radach nadzorczych...
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-20 21:34:33
> Po pierwsze odpowiedz, w czym ten Statut jest według Ciebie tak okaleczony?
Kalectwo to np. brak nogi, ręki, a tenże statut jest okaleczony z zapisów o młodzieży
> Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży?
Żeby zaznaczyć jej udział w Towarzystwie...
> Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy,
Visca el PRL
> z drugiej brakuje młodych działaczy, takich co by chcieli działać, a nie zdobywać fotele.
Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego )
> Żeby poczytać sobie, jak to "młodzież" zdobywa fotele
Młodzież foteli nie zdobędzie bo jest spychana na margines, albo uznawana za ograniczoną.
Pozdrawiam
Kalectwo to np. brak nogi, ręki, a tenże statut jest okaleczony z zapisów o młodzieży
> Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży?
Żeby zaznaczyć jej udział w Towarzystwie...
> Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy,
Visca el PRL
> z drugiej brakuje młodych działaczy, takich co by chcieli działać, a nie zdobywać fotele.
Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego )
> Żeby poczytać sobie, jak to "młodzież" zdobywa fotele
Młodzież foteli nie zdobędzie bo jest spychana na margines, albo uznawana za ograniczoną.
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-20 22:59:20
>Kalectwo to np. brak nogi, ręki, a tenże statut jest okaleczony z zapisów o młodzieży
Zapomniałeś o emerytach, niepełnosprawnych, murzynach, homoseksualistach, kobietach itd. Dlaczego akurat Statut ma wyróżniać młodzież?
>> Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży?
>Żeby zaznaczyć jej udział w Towarzystwie...
W czym zaznaczyć? W istnieniu? bez Statutu też istnieje i co z tego wynika?
>> Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy,
>Visca el PRL
Pudło! W PRL normalnych działaczy nie brakowało. Dziwnym trafem zanikli w wolnej Polsce. Widocznie ich ta wolność nie wychowała.
>Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego )
Takie wątłe chucherka? I latać nikt nie nauczył? A co robili rodzice tych nielotnych chucherek? Patrzyli w telewizor z obrazkiem wolnej Polski, a dzieci wychowywały się same?
>Młodzież foteli nie zdobędzie bo jest spychana na margines, albo uznawana za ograniczoną.
I znów ta mętna śpiewka. Zamiast działać, to płacze, że fotele zajęte i głowa nie taka, jak trzeba.
Niedawno na pewnym forum zasugerowałem, że zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. I wiesz jaki był odzew? Żebym nie przeszkadzał moją krytyką w dalszym sielankowym pozorowaniu roboty. Co z tego, że się do Statutu wpisze coś o młodzieży, jak potem nie będzie żadnego działania ani ze strony starszych, ani młodszych.
Pozdrowienia
Piotr
Zapomniałeś o emerytach, niepełnosprawnych, murzynach, homoseksualistach, kobietach itd. Dlaczego akurat Statut ma wyróżniać młodzież?
>> Po drugie, po co w Statucie ma być coś o młodzieży?
>Żeby zaznaczyć jej udział w Towarzystwie...
W czym zaznaczyć? W istnieniu? bez Statutu też istnieje i co z tego wynika?
>> Problem w tym, że z jednej strony brakuje normalnych starszych działaczy,
>Visca el PRL
Pudło! W PRL normalnych działaczy nie brakowało. Dziwnym trafem zanikli w wolnej Polsce. Widocznie ich ta wolność nie wychowała.
>Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego )
Takie wątłe chucherka? I latać nikt nie nauczył? A co robili rodzice tych nielotnych chucherek? Patrzyli w telewizor z obrazkiem wolnej Polski, a dzieci wychowywały się same?
>Młodzież foteli nie zdobędzie bo jest spychana na margines, albo uznawana za ograniczoną.
I znów ta mętna śpiewka. Zamiast działać, to płacze, że fotele zajęte i głowa nie taka, jak trzeba.
Niedawno na pewnym forum zasugerowałem, że zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. I wiesz jaki był odzew? Żebym nie przeszkadzał moją krytyką w dalszym sielankowym pozorowaniu roboty. Co z tego, że się do Statutu wpisze coś o młodzieży, jak potem nie będzie żadnego działania ani ze strony starszych, ani młodszych.
Pozdrowienia
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-21 18:51:39
> Dlaczego akurat Statut ma wyróżniać młodzież?
Piszesz że młodzież jest takim samym członkiem jak reszta, a to nieprawda. (sorry że o stołkach ale taka jest prawda) Nie ma dostępu do "stołków" w praktyce jest zmarginalizowana
> Takie wątłe chucherka? I latać nikt nie nauczył? A co robili rodzice tych nielotnych chucherek? Patrzyli w telewizor z obrazkiem wolnej Polski, a dzieci wychowywały się same?
Rozumiem że do mnie śpiewasz ?
> Niedawno na pewnym forum zasugerowałem, że zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. I wiesz jaki był odzew? Żebym nie przeszkadzał moją krytyką w dalszym sielankowym pozorowaniu roboty. Co z tego, że się do Statutu wpisze coś o młodzieży, jak potem nie będzie żadnego działania ani ze strony starszych, ani młodszych.
Nie mówię o młodzieży mającej pstro w łbie, ale o tych co chcą robić a nie mogą.
> Zamiast działać
spoko na działanie przyjdzie czas, ostatnio miałem trochę obowiązków względem szkoły, ale przyjdzie czas i na działaczostwo a tymczasem...
...pozdrawiam
WOJTEK
Piszesz że młodzież jest takim samym członkiem jak reszta, a to nieprawda. (sorry że o stołkach ale taka jest prawda) Nie ma dostępu do "stołków" w praktyce jest zmarginalizowana
> Takie wątłe chucherka? I latać nikt nie nauczył? A co robili rodzice tych nielotnych chucherek? Patrzyli w telewizor z obrazkiem wolnej Polski, a dzieci wychowywały się same?
Rozumiem że do mnie śpiewasz ?
> Niedawno na pewnym forum zasugerowałem, że zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. I wiesz jaki był odzew? Żebym nie przeszkadzał moją krytyką w dalszym sielankowym pozorowaniu roboty. Co z tego, że się do Statutu wpisze coś o młodzieży, jak potem nie będzie żadnego działania ani ze strony starszych, ani młodszych.
Nie mówię o młodzieży mającej pstro w łbie, ale o tych co chcą robić a nie mogą.
> Zamiast działać
spoko na działanie przyjdzie czas, ostatnio miałem trochę obowiązków względem szkoły, ale przyjdzie czas i na działaczostwo a tymczasem...
...pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-03-21 22:10:06
>Piszesz że młodzież jest takim samym członkiem jak reszta, a to nieprawda. (sorry że o stołkach ale taka jest prawda) Nie ma dostępu do "stołków" w praktyce jest zmarginalizowana
A na Chiny Ci ten stołek? Bez stołka, to palec wskazujący Ci odpadnie?
>Rozumiem że do mnie śpiewasz ?
Wydawało mi się, że dyskutujemy o młodzieży, a nie o Tobie. Ale podobno jak uderzysz w stół, to nożyce się odezwą.
>Nie mówię o młodzieży mającej pstro w łbie, ale o tych co chcą robić a nie mogą.
A niby czemu nie mogą? Może chcą robić długi, a nie mogą? To chyba dobrze, że ich nie robią.
>spoko na działanie przyjdzie czas,
Teraz stołek, a działanie na emeryturze? Od razu zrobiło mi się wesoło. Dyskusja na wiwat. Coś się ten świat zmienił. Jak zacząłem działać, to stołki same mi się podsuwały pod tyłek i musiałem uważać, żeby mi się mój tyłek nie zmęczył od tego nadmiaru. Teraz mam tylko dwa podrzędne stołki i mogę się spokojnie skupić na działaniu, bez stresów wywołanych pilnowaniem stołków.
Czego i Tobie życzę
Piotr
A na Chiny Ci ten stołek? Bez stołka, to palec wskazujący Ci odpadnie?
>Rozumiem że do mnie śpiewasz ?
Wydawało mi się, że dyskutujemy o młodzieży, a nie o Tobie. Ale podobno jak uderzysz w stół, to nożyce się odezwą.
>Nie mówię o młodzieży mającej pstro w łbie, ale o tych co chcą robić a nie mogą.
A niby czemu nie mogą? Może chcą robić długi, a nie mogą? To chyba dobrze, że ich nie robią.
>spoko na działanie przyjdzie czas,
Teraz stołek, a działanie na emeryturze? Od razu zrobiło mi się wesoło. Dyskusja na wiwat. Coś się ten świat zmienił. Jak zacząłem działać, to stołki same mi się podsuwały pod tyłek i musiałem uważać, żeby mi się mój tyłek nie zmęczył od tego nadmiaru. Teraz mam tylko dwa podrzędne stołki i mogę się spokojnie skupić na działaniu, bez stresów wywołanych pilnowaniem stołków.
Czego i Tobie życzę
Piotr
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-03-22 08:57:03
WOJTEK
poprzedni post;
-> Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego ) …
bieżący post;
-> Piszesz że młodzież jest takim samym członkiem jak reszta, a to nieprawda. (sorry że o stołkach ale taka jest prawda) Nie ma dostępu do "stołków" w praktyce jest zmarginalizowana ...
Brakuje przede wszystkim wytrwałości.
Wojtku, nie zniechęcaj się. SPOKO.
Jako członek dwojga organizacji turystycznych próbuj dalej.
Postępuj jak Wielki Wyrypiarz.
Dr Mieczysław Orłowicz jest wielce zasłużonym Człowiekiem dla PTT (historycznego) i dla PTT-K.
Jako student założył w kwietniu 1906 roku Akademicki Klub Turystyczny, wbrew starszym turystom-działaczom. I już w czerwcu 1906 poprowadził kolegów na pierwszą wyrypę w Czarnohorę.
W AKT miał pierwszy "stołek", a później tych "stołków" miał sporo, i to ministerialnych też.
Jak pisze Piotr ;
-> jak zacząłem działać, to stołki same mi się podsuwały pod tyłek ...
Powodzenia
poprzedni post;
-> Nie ! Młodzieży brakuje śmiałości, a nawet jeśłi ktoś ma pomysł dosyć szybko są mu podcinane skrzydła i nici z lotu (nawet tego Orlego ) …
bieżący post;
-> Piszesz że młodzież jest takim samym członkiem jak reszta, a to nieprawda. (sorry że o stołkach ale taka jest prawda) Nie ma dostępu do "stołków" w praktyce jest zmarginalizowana ...
Brakuje przede wszystkim wytrwałości.
Wojtku, nie zniechęcaj się. SPOKO.
Jako członek dwojga organizacji turystycznych próbuj dalej.
Postępuj jak Wielki Wyrypiarz.
Dr Mieczysław Orłowicz jest wielce zasłużonym Człowiekiem dla PTT (historycznego) i dla PTT-K.
Jako student założył w kwietniu 1906 roku Akademicki Klub Turystyczny, wbrew starszym turystom-działaczom. I już w czerwcu 1906 poprowadził kolegów na pierwszą wyrypę w Czarnohorę.
W AKT miał pierwszy "stołek", a później tych "stołków" miał sporo, i to ministerialnych też.
Jak pisze Piotr ;
-> jak zacząłem działać, to stołki same mi się podsuwały pod tyłek ...
Powodzenia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-22 16:18:58
> A na Chiny Ci ten stołek? Bez stołka, to palec wskazujący Ci odpadnie?
Nie no tylko nie mów że młodzież jest takim samym członkiem jak i reszta
> Wydawało mi się, że dyskutujemy o młodzieży, a nie o Tobie.
Sorry, ale pomyliłem się, ale ta wypowiedź brzmiała trochę dwuznacznie
> A niby czemu nie mogą?
A temu, że w praktyce bez osób > 18, nic nie możemy zrobić (prawo, przepisy itp.)
> Teraz stołek, a działanie na emeryturze?
Gdzież ja wspomniałem że teraz stołek ? O działanie chodziło mi że trochę później (połowa kwietnia bo teraz mam "niezaciekawy" okres w szkole). A na stołki osobiście chętny nie jestem
Pozdrawiam
Nie no tylko nie mów że młodzież jest takim samym członkiem jak i reszta
> Wydawało mi się, że dyskutujemy o młodzieży, a nie o Tobie.
Sorry, ale pomyliłem się, ale ta wypowiedź brzmiała trochę dwuznacznie
> A niby czemu nie mogą?
A temu, że w praktyce bez osób > 18, nic nie możemy zrobić (prawo, przepisy itp.)
> Teraz stołek, a działanie na emeryturze?
Gdzież ja wspomniałem że teraz stołek ? O działanie chodziło mi że trochę później (połowa kwietnia bo teraz mam "niezaciekawy" okres w szkole). A na stołki osobiście chętny nie jestem
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-22 16:25:31
Holender, ale wy mnie opatrznie rozumiecie... . Mi nie chodzi o te stołki (dla mnie, bo dla młodzieży ogólnie rzecz biorąc być powinny), ale o nie marginalizowanie młodzieży
Pozdrawiam
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-03-23 09:08:10
Wojtek -> … ale wy mnie opatrznie rozumiecie... . Mi nie chodzi o te stołki (dla mnie, bo dla młodzieży ogólnie rzecz biorąc być powinny), ale o nie marginalizowanie młodzieży …
Nie rozumiemy opacznie, Piotr prosto napisał „… zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. …”
To oczywiste, żeby coś -> … zrobić (prawo, przepisy itp.). … to trzeba mieć wsparcie innych.
Poczytaj Marka (vlad z wątku „Starzejemy się…”) -> … Sam mam 17 lat (jeszcze) i nie należe tez do PTTK. Ale!
Być może jeszcze w tym miesiącu (albo w kwietniu) wprowadzę do PTTK cały szczep harcerski i mam nadzieję stworzyć grupę aktywnie uczestniczącą w PTTK. …
Łatwo nie będzie, ale w myśl powiedzenia „Jak ludzi kupa to i Herkules apud (czytaj wspak)”.
To powodzenia na szlaku do lepszego Towarzystwa …
Nie rozumiemy opacznie, Piotr prosto napisał „… zamiast pozorować działanie młodzież powinna się zorganizować i robić coś z sensem. …”
To oczywiste, żeby coś -> … zrobić (prawo, przepisy itp.). … to trzeba mieć wsparcie innych.
Poczytaj Marka (vlad z wątku „Starzejemy się…”) -> … Sam mam 17 lat (jeszcze) i nie należe tez do PTTK. Ale!
Być może jeszcze w tym miesiącu (albo w kwietniu) wprowadzę do PTTK cały szczep harcerski i mam nadzieję stworzyć grupę aktywnie uczestniczącą w PTTK. …
Łatwo nie będzie, ale w myśl powiedzenia „Jak ludzi kupa to i Herkules apud (czytaj wspak)”.
To powodzenia na szlaku do lepszego Towarzystwa …
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-03-24 09:52:46
To napisał Wojtek;
-> Chodziłoby mi raczej o to by uczestnictwo młodzieży zostało formalnie zaznaczone, ale spoko mam taki pomysł że tą młodzież zaktywizuje praktycznie (szczegóły przedstawię m/w w połowie kwietnia). …
To pisze Wojciech w wątku „Starzejemy się” ;
-> Vlad !!! Szybko się ugotujecie we własnym sosie. Życzę tylko mnóstwo wytrwałości ! …
Oglądałeś kiedyś Wojtku odcinek dobranocki „Przygód kilka wróbla Ćwirka”,
o tym jak mały bociek uczył się latania?
Stary, to nie docinki, sorry jakby co
Pozdrowienia
-> Chodziłoby mi raczej o to by uczestnictwo młodzieży zostało formalnie zaznaczone, ale spoko mam taki pomysł że tą młodzież zaktywizuje praktycznie (szczegóły przedstawię m/w w połowie kwietnia). …
To pisze Wojciech w wątku „Starzejemy się” ;
-> Vlad !!! Szybko się ugotujecie we własnym sosie. Życzę tylko mnóstwo wytrwałości ! …
Oglądałeś kiedyś Wojtku odcinek dobranocki „Przygód kilka wróbla Ćwirka”,
o tym jak mały bociek uczył się latania?
Stary, to nie docinki, sorry jakby co
Pozdrowienia
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-03-24 18:16:17
> Oglądałeś kiedyś Wojtku odcinek dobranocki „Przygód kilka wróbla Ćwirka”,
Niestety, moje pokoloenie to już: Gumisie, Muminki, Smerfy... więc nie miałem przyjemności
> Stary, to nie docinki, sorry jakby co
W porządku! nawet nie pomyślałem o tym w ten sposób
Pozdrawiam
Niestety, moje pokoloenie to już: Gumisie, Muminki, Smerfy... więc nie miałem przyjemności
> Stary, to nie docinki, sorry jakby co
W porządku! nawet nie pomyślałem o tym w ten sposób
Pozdrawiam
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-16 23:11:49
Tak trochę poczytałem... Sugestie o sądzie, który wyrugował by PTT czy PTKraj. pasuja do okresu stalinowskiego, czyli tego gdy powstawało "jedyne i słuszne" PTTK. Dobry sąd po prostu oddałby majątki PTT i PTKraj. zagarniete przez PTTK właścicielom. Przypominam, iz nie ma takiej opcji prawnej jak sukcesja jednego stowarzyszenia przez drugie. Wpisy w Statucie PTTK są właśnie "samozwańcze". Powiadamianie o nich sądu byłoby po prostu donosem. Rejestrując PTKraj. zastanawialismy się nad tym, ale doszlismy do wniosku, że nie o to chodzi. Dziąłacze i obrońcy PTTK raczej powinni zając się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL, który był ogromny. Bez niepotzrebnego sięgania po dorobek innych. Pozdrawiam Kolegów, Mietek Bonisłąwski, Prezes Zarządu PTKraj.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-06-17 08:32:27
>Tak trochę poczytałem... Sugestie o sądzie, który wyrugował by PTT czy PTKraj. pasuja do okresu stalinowskiego, czyli tego gdy powstawało "jedyne i słuszne" PTTK. Dobry sąd po prostu oddałby majątki PTT i PTKraj. zagarniete przez PTTK właścicielom.
Nie masz zielonego pojęcia o prawie, etyce i uczciwości. Myli Ci się wolność z prawem do nieuczciwości. PTTK niczego nie zagarnęło, bo powstało z połączenia PTT i PTKraj, a dotychczasowi działacze tych organizacji stali się działaczami nowego Towarzystwa, które sami stworzyli. Oczywiście, że zawsze - jak to w demokracji - znajdzie się jakiś malkontent, ale to nikogo nie upoważnia do manipulowania tym, co jednoznacznie zostało ustalone. Obecni działacze samozwańczych PTT i PTKraj mają się nijak do tych, co je rozwiązali, żeby je połączyć w PTTK. Sąd niczego nie ma nikomu do oddawania, bo sam niczego nie posiada.
>Wpisy w Statucie PTTK są właśnie "samozwańcze".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Popatrzyłeś w sufit i przeczytałeś? To właśnie Ty usiłujesz stosować metody stalinowskie, samemu określając to, co Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, chociaż ma się nijak do jakiegokolwiek prawa i etyki. Zapisy w Statucie PTTK odpowiadają zapisom w ostatnich uchwałach PTT i PTKraj, a tym samym w żadnym przypadku nie są samozwańcze.
>Dziąłacze i obrońcy PTTK raczej powinni zając się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL, który był ogromny.
Widzę, że metoda odwracania uwagi od własnych świństewek nie jest Ci obca. Z tym rozkradaniem, to mocno przesadzasz. Majątek PTTK jest obecnie niewiele mniejszy, a może nawet większy, niż w latach 90-tych. Kosztem sprzedaży kilkunastu obiektów uregulowano sprawy własnościowe wszystkich pozostałych, a do tego przy wielu obiektach wybudowano drogie oczyszczalnie ścieków, niezbędne do ich dalszej egzystencji zgodnie z zasadami ekologii. Wiele "osiągnięć" PTTK opierało się na różnego rodzaju rozdzielnikach państwowych, a likwidacja tych rozdzielników i brak umiejętnego zarządzania szybko doprowadził różne przedsięwzięcia do upadku. Niektórzy działacze sami uratowali co się dało, ale to nie ma nic wspólnego z rozkradaniem majątku, bo przeważnie ratowali to, co było ich własną wiedzą i doświadczeniem. Niestety ten proces trwa dalej, bo zbyt wielu "działaczy" ogranicza się do pełnienia funkcji bez żadnych zadań i obowiązków.
>Bez niepotzrebnego sięgania po dorobek innych.
Jeszcze raz powtarzam. PTTK nigdy nie sięgało po dorobek innych. Powstało z połączenia PTT i PTKraj, co automatycznie oznacza, że ich dotychczasowy majątek jest majątkiem PTTK. Czas żebyś otrzeźwiał i przestał pisać bzdury, bo jako prezes "poważnej organizacji" po prostu się ośmieszasz.
Z życzeniami zejścia na ziemię
Piotr Rościszewski
Nie masz zielonego pojęcia o prawie, etyce i uczciwości. Myli Ci się wolność z prawem do nieuczciwości. PTTK niczego nie zagarnęło, bo powstało z połączenia PTT i PTKraj, a dotychczasowi działacze tych organizacji stali się działaczami nowego Towarzystwa, które sami stworzyli. Oczywiście, że zawsze - jak to w demokracji - znajdzie się jakiś malkontent, ale to nikogo nie upoważnia do manipulowania tym, co jednoznacznie zostało ustalone. Obecni działacze samozwańczych PTT i PTKraj mają się nijak do tych, co je rozwiązali, żeby je połączyć w PTTK. Sąd niczego nie ma nikomu do oddawania, bo sam niczego nie posiada.
>Wpisy w Statucie PTTK są właśnie "samozwańcze".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Popatrzyłeś w sufit i przeczytałeś? To właśnie Ty usiłujesz stosować metody stalinowskie, samemu określając to, co Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, chociaż ma się nijak do jakiegokolwiek prawa i etyki. Zapisy w Statucie PTTK odpowiadają zapisom w ostatnich uchwałach PTT i PTKraj, a tym samym w żadnym przypadku nie są samozwańcze.
>Dziąłacze i obrońcy PTTK raczej powinni zając się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL, który był ogromny.
Widzę, że metoda odwracania uwagi od własnych świństewek nie jest Ci obca. Z tym rozkradaniem, to mocno przesadzasz. Majątek PTTK jest obecnie niewiele mniejszy, a może nawet większy, niż w latach 90-tych. Kosztem sprzedaży kilkunastu obiektów uregulowano sprawy własnościowe wszystkich pozostałych, a do tego przy wielu obiektach wybudowano drogie oczyszczalnie ścieków, niezbędne do ich dalszej egzystencji zgodnie z zasadami ekologii. Wiele "osiągnięć" PTTK opierało się na różnego rodzaju rozdzielnikach państwowych, a likwidacja tych rozdzielników i brak umiejętnego zarządzania szybko doprowadził różne przedsięwzięcia do upadku. Niektórzy działacze sami uratowali co się dało, ale to nie ma nic wspólnego z rozkradaniem majątku, bo przeważnie ratowali to, co było ich własną wiedzą i doświadczeniem. Niestety ten proces trwa dalej, bo zbyt wielu "działaczy" ogranicza się do pełnienia funkcji bez żadnych zadań i obowiązków.
>Bez niepotzrebnego sięgania po dorobek innych.
Jeszcze raz powtarzam. PTTK nigdy nie sięgało po dorobek innych. Powstało z połączenia PTT i PTKraj, co automatycznie oznacza, że ich dotychczasowy majątek jest majątkiem PTTK. Czas żebyś otrzeźwiał i przestał pisać bzdury, bo jako prezes "poważnej organizacji" po prostu się ośmieszasz.
Z życzeniami zejścia na ziemię
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-06-17 11:18:51
Hmmm.... mam pytanie. Czy w PTKraj jest egzamin na Przodownika Turystyki Górskiej ? Jeśli nie to jakim cudem kol. Mieczysław ma takowe uprawnienia ??
Pozdrawiam
Wojtek B.
PS: W dyskusję się nie mieszam, bo znów kol. v-ce prezes odsądzi mnie od czci i wiary...
Pozdrawiam
Wojtek B.
PS: W dyskusję się nie mieszam, bo znów kol. v-ce prezes odsądzi mnie od czci i wiary...
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-17 23:52:32
No właśnie, i tu jest cały problem. Odniosłem się tylko do kilku wypowiedzi na forum. Świadomość wielu członków PTTK jest na poziomie żenująco niskim, wiedzą co im powiedzą. Czy naprawdę wszyscy członkowie licznych stowarzyszeń (bo przecież nie tylko PTKraj. i PTT, zachęcam do postudiowania historii) rozwiązanych po to, aby zrobić miejsce dla jedynie słusznego PTTK, byli rzeczywiście zgodni i chętni ? Szczególnie L. Węgrzynowicz, któremu zakazano organizowania turystyki szkolnej, co ? A może M. Orłowicz, któremu zamknięto usta w temacie jego dziecka AKT ze Lwowa ? Prawo jest prawem, a nieuczciwość widzę tylko wjednym: w zawłaszczeniu tradycji PTKraj. i PTT przez PTTK. Nie mam nic do tego, aby teraz, po 50 latach sobie przypomniano o korzeniach (?) w PTTK-u, ale przecież do tych tradycji prawo ma nie tylko PTTK. Co by nie mówić prawo nie wprowadza żadnej sukcesji. Jedna organziacja ise rozwiązuje a inna pwostaje, nie ma ciągłości prawnej. A jeżeli choc jedna osoba nie zgodziła się z przejściem z PTKraj. lub PTT do PTTK, to już ta jdna osoba ma prawo odnosić się do tradycji poza PTTK. I takie prawo ma każdy inny turysta czy miłośnik wędrowania. Tylko że PTTK wpisuje kłamstwo do swego Statutu o sukcesji prawnej i mami tym kolejne pokolenia. Jeszcze raz - do tradycji przyznawac się ma prawo każdy i jakaż tu nieuczciwość ?! Kłamstwem jest sukcesja prawna opisana w Statucie PTTK i chocby to przemawia własnie przeciw tej organizacji. Może porozmawiajmy w tym tonie. Poza tym PTTK po rpostu nie spełnia ideałów PTKraj. i dlatego reaktywowaliśmy organizację o tej nazwie. Żaden system moralny nie upowaznia nas do zastanawiania się czy jakieś PTTK ma monopol na tę tradycję. A uwagi w stylu "samozwańcze", "czemu PTTK nie wystąpiło do sądu" itd. świadczą tylko o tym, iż PTTK niczego się nie nauczyło, nie jest szczere jako struktura wobec swoich członków i chyba nie zaśługuje na tę tradycją do któej się przypisuje... Mietek Bonisławski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-06-18 00:46:12
Witam!
> Świadomość wielu członków PTTK jest na poziomie żenująco
> niskim, wiedzą co im powiedzą.
Toż to zakrawa niemal na blokadę informacyjną sterowaną przez władzę PTTK.
Czytam Mietku Twoje listy i widzę totalne pomieszanie z poplątaniem. O tym czy jedno towarzystwo może być sukcesorem innego - dyskutowaliśmy tu wiele razy przy okazji PTT. O Orłowiczu i jego działalności w PTTK - także. AKT Lwów umarł śmiercią naturalną na wiele lat przed utworzeniem PTTK, więc nie bardzo wiem co usiłujesz udowodnić pisząc o "zamknięciu ust".
Fakt, że udało się paru osobom z krańca Polski zarejestrować PTKraj i przez tyle lat jawnie używać jego znaku do działalności stricte komercyjnej (vide: Poltur) dowodzi jedynie fatalnego stanu polskiego sądownictwa i (niestety) kiepskiego dbania o swoje interesy przez PTTK.
Dyskusję o tym czy mieliście prawo (i w sensie legislacyjnym i moralnym) zarejestrować twór o nazwie PTKraj uważam za stratę czasu, gdyż odpowiedź jest oczywista.
Chcesz uprawiać krajoznawstwo - uprawiaj. Chcesz to robić poza PTTK - rób. Chcesz mieć własne stowarzyszenie w tygm celu - załóż i prowadź takowe. Ale po co wszczynać awanturę o znaczek z ruinami pewnego zamku i trzema herbami?
Pozdro,
Łukasz
> Świadomość wielu członków PTTK jest na poziomie żenująco
> niskim, wiedzą co im powiedzą.
Toż to zakrawa niemal na blokadę informacyjną sterowaną przez władzę PTTK.
Czytam Mietku Twoje listy i widzę totalne pomieszanie z poplątaniem. O tym czy jedno towarzystwo może być sukcesorem innego - dyskutowaliśmy tu wiele razy przy okazji PTT. O Orłowiczu i jego działalności w PTTK - także. AKT Lwów umarł śmiercią naturalną na wiele lat przed utworzeniem PTTK, więc nie bardzo wiem co usiłujesz udowodnić pisząc o "zamknięciu ust".
Fakt, że udało się paru osobom z krańca Polski zarejestrować PTKraj i przez tyle lat jawnie używać jego znaku do działalności stricte komercyjnej (vide: Poltur) dowodzi jedynie fatalnego stanu polskiego sądownictwa i (niestety) kiepskiego dbania o swoje interesy przez PTTK.
Dyskusję o tym czy mieliście prawo (i w sensie legislacyjnym i moralnym) zarejestrować twór o nazwie PTKraj uważam za stratę czasu, gdyż odpowiedź jest oczywista.
Chcesz uprawiać krajoznawstwo - uprawiaj. Chcesz to robić poza PTTK - rób. Chcesz mieć własne stowarzyszenie w tygm celu - załóż i prowadź takowe. Ale po co wszczynać awanturę o znaczek z ruinami pewnego zamku i trzema herbami?
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-18 10:03:27
Hej, ja nie wszczynam awantury o znaczek. Gdy rejestrowalismy PTKraj. prawnicy orzekli, że możemy zastrzec logo i nazwę. Był początek lat 90-tych, mineło 40 lat od zlikwidowania (samorzowiązania) PTKraj. Ponieważ nikt (w tym PTTK) nie przynzawał się do tych emblematów, mógł każdy je sobie zastrzec, również zakład szewski lub pani Goździkowa. Jednak ciz sami prawnicy poradzili nam zastanowić się nad charekterem społecznych wartości jakie niosą te nazwy i znaczki. Uznalismy iż są własnością Polski i jej krajoznawców, dlatego do akt rejestracyjnych dołączyliśmy wniosek o uznanie tych nazw za wartośc ogólnospołeczna, której nie można prawnie zastrzec. W tym samym czasie PTTK wniosło o zastrzeżenie nazw dla siebie. Zobacz w którym okresie w Statucie PTTK znalazło się odniesienie do PTT i PTKraj. Wtedy dopiero kiedy było to politycznie modne, niestety. Urząd Patentowy uznał nasze racje i odmówił zastrzeżenia i nazwy i znaczka, uznając je za wartość ogólnospołeczną. Aby była jasność - PTTK swoją nazwę, tak jak i nazwy PTT i PTKraj. chciał używac do handlu, w tym skarpetkami (wyciąg z dokumnetacji patentowej PTTK). I kto tu zajmuje sie komercją ? Biuro Podróży POLTUR powstało w 1935 r. jako spółka przedwojennego PTKraj. Dziś jest taki sam rozdział, POLTUR działa jak firma, PTKraj. jako organizacja pożytku publicznego. Poltur wspiera organizację, będąc jednym z jej sponsorów. Popatrz na PTTK, gdzie nie umiano poradzić sobie z tym zagadnieniem. W Zielonej Górze, po wizycie Kolegi Gordona SLDowski Prezydent Maista (notabene wspomagający PTKraj., tu nie ma żadnego podziału) wyremontował za miejskie pieniądze i obniżył stawkę za wynajem dla PTTK lokalu, w którym działa bynajmniej nie Oddział ale komercyjny BORT. Urzędnicy nie rozrózniają Oddziału i BORT-u, ta niejasnośc służy po prostu ich oszukiwaniu. W PTKraj. nawet Ty, który cos przeczytałes na internecie o Polturze możesz swobodnie te dwie sprawy odróżnić. Rozumiesz o co mi chodzi w całej dyskusji ? PTTK tkwi mentalnie w dziwnym miejscu. Gdy była dyskusja o znakowaniu szlaków, PTTK nie walczyło o uporządkowanie kwestii szlaków turystycznych, ale o szlaki PTTK (materiały ze strony PTTK, dokumentacja sejmowa). My znakujemy szlaki turystyczne a nie szlaki PTKraj., przynajemy odznaki turystyczne a nie turystyczne PTKraj. itd. Ale to już kwestia mentalności, jak napisałem. A to że dyskusję warto jednak ponawiać, cóż takie jest moje zdanie. Tak samo jak o tym, że młodym ludziom robi się jednak w PTTK wodę z mózgu. Przepraszam, tak uważam, i nie biorę tego z sufitu. Przodownikiem GOT jestem, mimo formalnego wyłączenia się z rodzimego Oddziału PTTK, gdyz właśnie jego komercjalizujący sie Zarząd, niegdyś nie umiał zgodzić się na to, abym to co PTTKowskie robił w PTTK a inne rzeczy tam gdzie miałem na to ochotę. KTG, w której mam sporo przyjaciół okazała w tym względzie większą tolerancję. Niegdyś na konferencji znakarzy w Andrzejówce dyskutowalismy o tym z dziewczynami, które uczyły się znakarstwa jeszcze przed wojną. Starsze pokolenie PTTKowców (turystów) jakoś łatwiej podchodzi do tej kwestii. Pozdrawiam Mietek Bonisławski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-06-18 11:42:32
Witam!
> (...) mógł każdy je sobie zastrzec, również zakład szewski lub pani Goździkowa (...)
I tak się właśnie stało. Zebrało się kilka "pań Goździkowych" i założyło stowarzyszenie nawiązujące nazwą do przedwojennego. Ciągłości żadnej nie widzę.
> Urzędnicy nie rozrózniają Oddziału i BORT-u, ta niejasność
> służy po prostu ich oszukiwaniu. (...) PTTK tkwi mentalnie
> w dziwnym miejscu.
Dalsze Twoje rozważania na temat kondycji PTTK nie są na tym forum niczym nowym. Dyskutujemy o tym odkąd to forum istnieje - a zatem już ponad 3 lata. Nie bardzo jednak wiem jak się to ma do Twojego stowarzyszenia.
Owszem - PTTK ma rozdwojenie jaźni. Owszem - PTTK ma problemy z mentalnością. Owszem - PTTK nie umie zadbać o szlaki. Ale, do licha, nie oznacza to, że można okradać je z symboli i zawłaszczać tradycję. "Dobro ogólnospołeczne" kojarzy mi się z PGR-em. Znak PTKraj stanowi wartość, która w państwie prawa powinna być możliwa do wyegzekwowania przez prawnych następców. Mam nadzieję, że i u nas w końcu do tego dojdzie. A wtedy "panie Goździkowe" z samozwańczych PTT i PTKraj będą zmuszone działać pod samodzielnie wypracowaną marką. Albo im się znudzi...
Pozdrawiam,
Łukasz
PS. Nie ma "Przodownika GOT". Na pewno nie jest również przodownikiem ktoś, kto nie jest członkiem PTTK. Przodownik to kadra PTTK, zatem nie jesteś nim z... definicji.
Ł.
> (...) mógł każdy je sobie zastrzec, również zakład szewski lub pani Goździkowa (...)
I tak się właśnie stało. Zebrało się kilka "pań Goździkowych" i założyło stowarzyszenie nawiązujące nazwą do przedwojennego. Ciągłości żadnej nie widzę.
> Urzędnicy nie rozrózniają Oddziału i BORT-u, ta niejasność
> służy po prostu ich oszukiwaniu. (...) PTTK tkwi mentalnie
> w dziwnym miejscu.
Dalsze Twoje rozważania na temat kondycji PTTK nie są na tym forum niczym nowym. Dyskutujemy o tym odkąd to forum istnieje - a zatem już ponad 3 lata. Nie bardzo jednak wiem jak się to ma do Twojego stowarzyszenia.
Owszem - PTTK ma rozdwojenie jaźni. Owszem - PTTK ma problemy z mentalnością. Owszem - PTTK nie umie zadbać o szlaki. Ale, do licha, nie oznacza to, że można okradać je z symboli i zawłaszczać tradycję. "Dobro ogólnospołeczne" kojarzy mi się z PGR-em. Znak PTKraj stanowi wartość, która w państwie prawa powinna być możliwa do wyegzekwowania przez prawnych następców. Mam nadzieję, że i u nas w końcu do tego dojdzie. A wtedy "panie Goździkowe" z samozwańczych PTT i PTKraj będą zmuszone działać pod samodzielnie wypracowaną marką. Albo im się znudzi...
Pozdrawiam,
Łukasz
PS. Nie ma "Przodownika GOT". Na pewno nie jest również przodownikiem ktoś, kto nie jest członkiem PTTK. Przodownik to kadra PTTK, zatem nie jesteś nim z... definicji.
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-06-18 12:22:24
No właśnie... Mietek w dalszym ciągu nie był tak miły (pomimo zadanego przeze mnie pytania, które tylko osoba niewidoma przeoczyłaby), poinformować nas skąd się w jego opisie wzięły uprawnienia PTG, pomimo iż jak sugeruje wyżej Nie jest członkiem PTTK. Ściema ?? A może to PTKraj jakieś swoje dziwne uprawnienia nadaje ?
Pozdrawiam
Wojtek B.
Pozdrawiam
Wojtek B.
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-06-18 18:54:22
>Gdy rejestrowalismy PTKraj. prawnicy orzekli, że możemy zastrzec logo i nazwę. Był początek lat 90-tych, mineło 40 lat od zlikwidowania (samorzowiązania) PTKraj. Ponieważ nikt (w tym PTTK) nie przynzawał się do tych emblematów, mógł każdy je sobie zastrzec, również zakład szewski lub pani Goździkowa.
Znalazłeś kilku prawników, którzy nie zawahali się zrobić dla Ciebie kilku świństewek, albo zrobili je, bo ich okłamałeś. Nie będę wnikał kto bardziej narozrabiał. Bezczelnie kłamiesz, że nikt w PTTK się nie przyznawał do spuścizny po PTKraj. Albo jesteś bardzo nierozgarnięty, zeby tego nie zauważyć.
>Uznalismy iż są własnością Polski i jej krajoznawców,
Popatrzyłeś w sufit i wywróżyłeś z fusów? Oto Twój poziom!
>Zobacz w którym okresie w Statucie PTTK znalazło się odniesienie do PTT i PTKraj.
Dawniej nie trzeba było żadnych odniesień, bo było to jasne i oczywiste. Zaistniała taka potrzeba dopiero, gdy zaroiło się w Polsce od różnych uzurpatorów i niedouczonych nieetycznych prawników.
>Urzędnicy nie rozrózniają Oddziału i BORT-u, ta niejasnośc służy po prostu ich oszukiwaniu.
Trochę socjalistycznego bełkotu Ci nie zaszkodzi? Jak Ci się wydaje? PTTK powinno przynosić straty, czy nie? A jak ma nie przynosić strat, jeżeli najpierw nie zarobi? Żeby zarobić, to trzeba zatrudnić pracowników i spełnić wiele różnych warunków, które tradycynie nazywają się BORT-em. Jasne? A może trzeba wytłumaczyć łopatą? Masz mentalnoś Kalego. Jak PTKraj zarabiać pod nazwą Polturu, to dobry uczynek, a jak PTTK zarabiać pod nazwą BORT-u, to zły uczynek.
>Ale to już kwestia mentalności, jak napisałem.
Dokładnie!
>Gdy była dyskusja o znakowaniu szlaków, PTTK nie walczyło o uporządkowanie kwestii szlaków turystycznych, ale o szlaki PTTK (materiały ze strony PTTK, dokumentacja sejmowa).
Akurat z tym się zgadzam. Szkoda tylko, że jak dotąd i tak nic z tego nie wynika.
>My znakujemy szlaki turystyczne a nie szlaki PTKraj., przynajemy odznaki turystyczne a nie turystyczne PTKraj. itd.
Było by o wiele lepiej, gdyby wszyscy autorzy szlaków i odznak chcieli się do nich przyznawać. Nie ma nic gorszego od szlaku, do którego nikt się nie przyznaje i nawet nie wiadomo komu zgłaszać uwagi o jego stanie. Co do odznak, to nie bardzo wiem, jak można przyznawać odznaki innej organizacji. Chyba nie o to, ci chodziło?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Znalazłeś kilku prawników, którzy nie zawahali się zrobić dla Ciebie kilku świństewek, albo zrobili je, bo ich okłamałeś. Nie będę wnikał kto bardziej narozrabiał. Bezczelnie kłamiesz, że nikt w PTTK się nie przyznawał do spuścizny po PTKraj. Albo jesteś bardzo nierozgarnięty, zeby tego nie zauważyć.
>Uznalismy iż są własnością Polski i jej krajoznawców,
Popatrzyłeś w sufit i wywróżyłeś z fusów? Oto Twój poziom!
>Zobacz w którym okresie w Statucie PTTK znalazło się odniesienie do PTT i PTKraj.
Dawniej nie trzeba było żadnych odniesień, bo było to jasne i oczywiste. Zaistniała taka potrzeba dopiero, gdy zaroiło się w Polsce od różnych uzurpatorów i niedouczonych nieetycznych prawników.
>Urzędnicy nie rozrózniają Oddziału i BORT-u, ta niejasnośc służy po prostu ich oszukiwaniu.
Trochę socjalistycznego bełkotu Ci nie zaszkodzi? Jak Ci się wydaje? PTTK powinno przynosić straty, czy nie? A jak ma nie przynosić strat, jeżeli najpierw nie zarobi? Żeby zarobić, to trzeba zatrudnić pracowników i spełnić wiele różnych warunków, które tradycynie nazywają się BORT-em. Jasne? A może trzeba wytłumaczyć łopatą? Masz mentalnoś Kalego. Jak PTKraj zarabiać pod nazwą Polturu, to dobry uczynek, a jak PTTK zarabiać pod nazwą BORT-u, to zły uczynek.
>Ale to już kwestia mentalności, jak napisałem.
Dokładnie!
>Gdy była dyskusja o znakowaniu szlaków, PTTK nie walczyło o uporządkowanie kwestii szlaków turystycznych, ale o szlaki PTTK (materiały ze strony PTTK, dokumentacja sejmowa).
Akurat z tym się zgadzam. Szkoda tylko, że jak dotąd i tak nic z tego nie wynika.
>My znakujemy szlaki turystyczne a nie szlaki PTKraj., przynajemy odznaki turystyczne a nie turystyczne PTKraj. itd.
Było by o wiele lepiej, gdyby wszyscy autorzy szlaków i odznak chcieli się do nich przyznawać. Nie ma nic gorszego od szlaku, do którego nikt się nie przyznaje i nawet nie wiadomo komu zgłaszać uwagi o jego stanie. Co do odznak, to nie bardzo wiem, jak można przyznawać odznaki innej organizacji. Chyba nie o to, ci chodziło?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-18 20:35:10
No tak. Po pierwsze na stronie (forum) PTTK rozmawiam nie o PTKraj. tylko o tym co i jak myślą ludzie o turystyce widzianej z perspektywy PTTK. Po drugie, brakuje mi argumentów ze strony Kolegów, taka dysputa do niczego nie prowadzi, może jedynie do wniosku aby jednak PTTK samorozwiązało się. Tak zrobiło parę instytucji PRL-u, np. PZPR i nikt nie musi im dziś unaoczniać ich koniunkturalizmu czy politycznej poprawności. Ludzie, zobaczcie kiedy to PTTK przyznało się do PTT i PTKraj. ? W latach 90-tych, kiedy 1) było to już politycznie poprawne i 2) kiedy na władze PTTK, po rejestracji PTT padł strach o to że stracą zagarnięty majątek. Dzieki takiemu dopiskowi narazie mogli wszystko podzielić między siebie. Dlaczego np. Statut PTTK nie odwołuje się do Robotniczego Towarzystwa Turystycznego, które też zagarnęło w 1950 r. a było ono liczniejsze od PTT i PTKraj. razem wziętych ? I miało też długie tradycje przedwojenne. Poza tym było bliższe temu co PTTK robiło przez kolejne lata (gdzie tu np. powiązanie z PTKraj. w pierwszych 10 latach PTTK, w którym nie było miejsca dla turystyki szkolnej i krajoznawstwa młodziezy ?).
Prawdę mówiąc nie rozumiem też w jaki sposób PTTK jest bliżej do tradycji PTKraj. niż innym środowiskom turystycznym ? Jeszcze raz podkreslam - nie ma formy prawnej sukcesji po rozwiązanym stowarzyszeniu, w latach 1950 - 55 turystyka młodzieży była wyrugowana z PTTK, to PTTK bardziej mi przypomina panią Goździkową niźli ludzie którzy reaktywoweali PTT i PTKraj. już w wolnej Polsce. Zresztą może po prostu PTTK czegoś nie robiło, skoro ludziom brakło tradycji PTT czy PTKraj. i je odtworzyli ?
Uważam, zupełnie inaczej niż moi adwersarze, iż jest miejsce dla wszystkich, do tradycji ma prawo nawiązaywac każdy, PTTK przegina pisząc o sukcesji prawnej, ale nikt nie nawołuje aby takie koniunkturalne dopiski rugowac ze Statutu PTTK. Zobaczie, jak to dziś PTTK chce wspólpracowac np. z harcerzami, chociaż na szczeblach lokalnych do niedawna trwała zacięta walka o to kto ma prawo do pieniądzy przeznaczanych przez samorządy na turystykę młodzieży. Aby jednak zrobić cokolwiek, trzeba najpierw pzonać dobrze samego siebie, niestety władze PTTK kierują się kłamstwami w informowaniu swoich członków. Moje wpisy miały za zadanie pokazać trochę prawdy. Z tego co czytam spowodowały wybuchy zawiści i zawziętości. Nie tego chciałem, przepraszam. A tym, co stojąc w deszczu uważają iż się opalają - cóż, doprowadzicie do tego, że PTTK nie doczeka swego 60-lecia, rozpadnie się po prostu.
Czekam na ewentualnie wywazone opinie, z którymi chętnie się zapoznam. Mam nadzieje, że to forum interesuje nie tylko tych co chcą za PTTK umierać, ale i tych , którzy chca coś dla niego zrobić.
Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.
Prawdę mówiąc nie rozumiem też w jaki sposób PTTK jest bliżej do tradycji PTKraj. niż innym środowiskom turystycznym ? Jeszcze raz podkreslam - nie ma formy prawnej sukcesji po rozwiązanym stowarzyszeniu, w latach 1950 - 55 turystyka młodzieży była wyrugowana z PTTK, to PTTK bardziej mi przypomina panią Goździkową niźli ludzie którzy reaktywoweali PTT i PTKraj. już w wolnej Polsce. Zresztą może po prostu PTTK czegoś nie robiło, skoro ludziom brakło tradycji PTT czy PTKraj. i je odtworzyli ?
Uważam, zupełnie inaczej niż moi adwersarze, iż jest miejsce dla wszystkich, do tradycji ma prawo nawiązaywac każdy, PTTK przegina pisząc o sukcesji prawnej, ale nikt nie nawołuje aby takie koniunkturalne dopiski rugowac ze Statutu PTTK. Zobaczie, jak to dziś PTTK chce wspólpracowac np. z harcerzami, chociaż na szczeblach lokalnych do niedawna trwała zacięta walka o to kto ma prawo do pieniądzy przeznaczanych przez samorządy na turystykę młodzieży. Aby jednak zrobić cokolwiek, trzeba najpierw pzonać dobrze samego siebie, niestety władze PTTK kierują się kłamstwami w informowaniu swoich członków. Moje wpisy miały za zadanie pokazać trochę prawdy. Z tego co czytam spowodowały wybuchy zawiści i zawziętości. Nie tego chciałem, przepraszam. A tym, co stojąc w deszczu uważają iż się opalają - cóż, doprowadzicie do tego, że PTTK nie doczeka swego 60-lecia, rozpadnie się po prostu.
Czekam na ewentualnie wywazone opinie, z którymi chętnie się zapoznam. Mam nadzieje, że to forum interesuje nie tylko tych co chcą za PTTK umierać, ale i tych , którzy chca coś dla niego zrobić.
Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: any
Data: 2006-06-18 21:12:49
Mocne słowa, ale coś w tym jest.
W Twoim monologu uderzyła mnie jedna sprawa.
Nie kwestia sukcesji, chociaż na ten temat mam odmienne zdanie - nastąpiło połaczenie towarzystw, czy ludzie się łączyli pod czeronym sztandarem, czy pod lufami naganów - nie nam o tym rozstrzygać. Członkowie różnych towarzystw przystąpili do PTTK, z całym swoim dorobkiem. I z tej racji chylę się ku opinii, że PTK lub PTT zawłaszcza sobie symbolikę przynależną PTTK.
PTT stworzyli pieniacze, wygryzieni z PTTK przez lepszych od siebie pieniaczy. I z tej racji nie jest to dla mnie opiniotwórcze środowisko. Per analogiam mniemam, że z PTK jest podobnie.
Ale jedna istotna sprawa - sugerujesz Mietku, że macie prawo do części dorobku, na której PTTK polożyło lagę.
I tutaj jestem skłonny przyznać Ci rację.
pozdrawiam
W Twoim monologu uderzyła mnie jedna sprawa.
Nie kwestia sukcesji, chociaż na ten temat mam odmienne zdanie - nastąpiło połaczenie towarzystw, czy ludzie się łączyli pod czeronym sztandarem, czy pod lufami naganów - nie nam o tym rozstrzygać. Członkowie różnych towarzystw przystąpili do PTTK, z całym swoim dorobkiem. I z tej racji chylę się ku opinii, że PTK lub PTT zawłaszcza sobie symbolikę przynależną PTTK.
PTT stworzyli pieniacze, wygryzieni z PTTK przez lepszych od siebie pieniaczy. I z tej racji nie jest to dla mnie opiniotwórcze środowisko. Per analogiam mniemam, że z PTK jest podobnie.
Ale jedna istotna sprawa - sugerujesz Mietku, że macie prawo do części dorobku, na której PTTK polożyło lagę.
I tutaj jestem skłonny przyznać Ci rację.
pozdrawiam
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-06-18 22:19:53
>Po pierwsze na stronie (forum) PTTK rozmawiam nie o PTKraj.
No pewno. Przekręty lepiej robić po cichu.
> zobaczcie kiedy to PTTK przyznało się do PTT i PTKraj. ? W latach 90-tych,
Kpisz, czy o drogę pytasz? PTTK zawsze się do tego przyznawało, bo trudno nie przyznawać się do swoich rodziców. Usiłujesz stosować tutaj metody Gebelsa. Myślisz, że jak bedziesz uporczywie kłamać, to ktoś w to uwierzy?
>po rejestracji PTT padł strach o to że stracą zagarnięty majątek.
Dalej powtarzasz te brednie? Od kiedy to spadek jest zagarnięciem? Od kiedy to jakiś nieetyczny uzurpator ma dyktować, co jest uczciwe? Chcesz nam wmówić, że jakaś grupa cwaniaków, przywłaszczająca sobie cudze nazwy drogą kruczków prawnych ma jakieś prawa?
>Prawdę mówiąc nie rozumiem też w jaki sposób PTTK jest bliżej do tradycji PTKraj. niż innym środowiskom turystycznym ?
Za głupi jesteś, żeby to rozumieć, czy tylko udajesz głupiego? Tradycje wszyscy mają jednakowe. Co innego prawo do używania nazwy i znaków. Jeżeli uznam, że mam takie same tradycje, co Ty, to znaczy, że od dziś mogę nazywać się Mietek Bonisławski?
>do tradycji ma prawo nawiązaywac każdy, PTTK przegina
To nawiązuj do tradycji pod własną nazwą, a nie ukradzioną. Dziwię się, że trzeba Ci to kilkakrotnie powtarzać. Kradzieży niczym nie uzasadnisz.
>Moje wpisy miały za zadanie pokazać trochę prawdy.
Prawdy o tym, że wolno kraść cudze nazwy i znaki?
>Z tego co czytam spowodowały wybuchy zawiści i zawziętości.
Jestem pełen zawiści, że ktoś jest dużo bezczelniejszy i głupszy ode mnie.
>Mam nadzieje, że to forum interesuje nie tylko tych co chcą za PTTK umierać, ale i tych , którzy chca coś dla niego zrobić.
Kupiłeś karabin i chcesz strzelać?
>Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ten wątek powinien poczyta jakiś psychiatra. Nie możesz być przodownikiem w organizacji, do której nie należysz. Tak samo, jak nie możesz być chińskim policjantem. Długo jeszcze zamierzasz bredzić?
No pewno. Przekręty lepiej robić po cichu.
> zobaczcie kiedy to PTTK przyznało się do PTT i PTKraj. ? W latach 90-tych,
Kpisz, czy o drogę pytasz? PTTK zawsze się do tego przyznawało, bo trudno nie przyznawać się do swoich rodziców. Usiłujesz stosować tutaj metody Gebelsa. Myślisz, że jak bedziesz uporczywie kłamać, to ktoś w to uwierzy?
>po rejestracji PTT padł strach o to że stracą zagarnięty majątek.
Dalej powtarzasz te brednie? Od kiedy to spadek jest zagarnięciem? Od kiedy to jakiś nieetyczny uzurpator ma dyktować, co jest uczciwe? Chcesz nam wmówić, że jakaś grupa cwaniaków, przywłaszczająca sobie cudze nazwy drogą kruczków prawnych ma jakieś prawa?
>Prawdę mówiąc nie rozumiem też w jaki sposób PTTK jest bliżej do tradycji PTKraj. niż innym środowiskom turystycznym ?
Za głupi jesteś, żeby to rozumieć, czy tylko udajesz głupiego? Tradycje wszyscy mają jednakowe. Co innego prawo do używania nazwy i znaków. Jeżeli uznam, że mam takie same tradycje, co Ty, to znaczy, że od dziś mogę nazywać się Mietek Bonisławski?
>do tradycji ma prawo nawiązaywac każdy, PTTK przegina
To nawiązuj do tradycji pod własną nazwą, a nie ukradzioną. Dziwię się, że trzeba Ci to kilkakrotnie powtarzać. Kradzieży niczym nie uzasadnisz.
>Moje wpisy miały za zadanie pokazać trochę prawdy.
Prawdy o tym, że wolno kraść cudze nazwy i znaki?
>Z tego co czytam spowodowały wybuchy zawiści i zawziętości.
Jestem pełen zawiści, że ktoś jest dużo bezczelniejszy i głupszy ode mnie.
>Mam nadzieje, że to forum interesuje nie tylko tych co chcą za PTTK umierać, ale i tych , którzy chca coś dla niego zrobić.
Kupiłeś karabin i chcesz strzelać?
>Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ten wątek powinien poczyta jakiś psychiatra. Nie możesz być przodownikiem w organizacji, do której nie należysz. Tak samo, jak nie możesz być chińskim policjantem. Długo jeszcze zamierzasz bredzić?
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-06-19 08:52:50
> Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. >Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.
Czyli jednym słowem nim nie jesteś... . Przodownik TG to wewn. uprawnienia PTTK więc osoba nie związana z towarzystwem nie ma prawa ich posiadać... .
Pozdrawiam
Wojtek B.
Czyli jednym słowem nim nie jesteś... . Przodownik TG to wewn. uprawnienia PTTK więc osoba nie związana z towarzystwem nie ma prawa ich posiadać... .
Pozdrawiam
Wojtek B.
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-19 09:38:17
I na tym kończę swoją obecnośc w tej dyskusji. Żenada. Młody szeznastolatku z Rzeszowa - więcej zaufania do starszych Kolegów z Krakowa i zastanowienia nad własną organizacją. Tak jak po jednej rozmowie z kimś zmieniłeś zdanie o całej sprawie, tak i teraz kierujesz sie pozorami, które być może skądś wziąłeś. Nie muszę podniecać się oceną swoich uprawnien i pracy przez człowieka, który nie zna sprawy a uparł się że jest Bondem. Co do reszty adwersarzy, to w co drugim zdaniu roi się u Was od złodzieji, idiotów itd. Rozumiem, że żyjecie w trudnym środowisku, PTTK dało Wam szansę, ale jakoś narazie nie korzystacie z niej. Są dobrzy psychiatrzy, którzy lecza manię prześladowczą. Skorzystajcie z nch, póki nie rozwalicie PTTK od środka. I na koniec - PTKraju nie zakładali ludzie odrzuceni w PTTK. To nie były jakies spady. Może kiedyś będzie to zrozumiałe i dla moich drogich dyskutantów. Mendel, Mendel, chłopie jak przejrzałem Twoją stronkę, zdziwiłem się. Młody, otwarty facet z pomysłami a taki jad z Ciebie wychodzi. Mógłbys rzeczywiście PTTK wprowadzać w XXI wiek, ale stonuj trochę. Pomyśl zanim coś o kims napiszesz, szczególnie jeśli chodzi o indektywy i przypuszczenia, dopasowywane do sytuacji a nie o fakty.
Z ciekawością będę przyglądał się dalszemu rozwojowi sytuacji. Mietek Bonisłąwski
Z ciekawością będę przyglądał się dalszemu rozwojowi sytuacji. Mietek Bonisłąwski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-06-19 10:53:44
Czołem!
> I na tym kończę swoją obecnośc w tej dyskusji.
Niczego innego się nie spodziewałem.
To zupełnie jak skarbnik PTTK w dyskusji nad sklepem internetowym, albo wiceprezes Edek w dyskusji nad działaniem ZG PTTK. Jak widać sporo zwyczajów Ci po działalności w naszym Towarzystwie zostało.
> Młody szeznastolatku z Rzeszowa (...)
Akurat WoBa w tym wątku wypowiadał się sensownie. Nie odbijaj jego postów wyłącznie lekceważącym tonem rozwodząc się nad jego wiekiem. Jeżeli chcesz mu wykazać, że się myli bo jest młody - zrób to siłą argumentów.
> Co do reszty adwersarzy, to w co drugim zdaniu roi się u Was
> od złodzieji, idiotów itd.
Język Piotra specyficzny jest - nawet myślałem, czy jego postów znowu nie zacząć usuwać. I chyba będę musiał. Natomiast czy jeden Piotr to cała "rzeszta adwesarzy"...?
> To nie były jakies spady.
Tu nasze opinie się ewidentnie rozbiegają.
Nawet i z Twoich postów przebija frustracja po jakimś konflikcie w jednym z oddziałów PTTK.
> Mendel, Mendel, (...)
Jak pieszczotliwie...
> (...) przejrzałem Twoją stronkę (...)
Dociekliwyś.
Skoro juz zdobywasz się, aż na takie karkołomne wysiłki, to może jeszcze również poczytasz trochę o historii PTKraj i PTTK. Np. tutaj: http://khit.pttk.pl/. Z większym pożytkiem dla sprawy...
> Młody, otwarty facet z pomysłami (...)
Pieszczochu...!
> (...) a taki jad z Ciebie wychodzi.
Wskażesz gdzie?
> Mógłbys rzeczywiście PTTK wprowadzać w XXI wiek (...)
Wprowadzałem - ładnych parę lat.
Teraz już mi się nie chce i posunąłem się aby mogli to robić inni.
> Pomyśl (...)
Oho! Nieźle się zaczyna.
> szczególnie jeśli chodzi o indektywy i przypuszczenia,
> dopasowywane do sytuacji a nie o fakty.
Większość (poza jednym) wyrazów z powyższego zdania oddzielnie rozumiem. Ale po złożeniu w całość jakoś sensu Twojej myśli (?) nie łapię.
Pozdrawiam,
Łukasz
> I na tym kończę swoją obecnośc w tej dyskusji.
Niczego innego się nie spodziewałem.
To zupełnie jak skarbnik PTTK w dyskusji nad sklepem internetowym, albo wiceprezes Edek w dyskusji nad działaniem ZG PTTK. Jak widać sporo zwyczajów Ci po działalności w naszym Towarzystwie zostało.
> Młody szeznastolatku z Rzeszowa (...)
Akurat WoBa w tym wątku wypowiadał się sensownie. Nie odbijaj jego postów wyłącznie lekceważącym tonem rozwodząc się nad jego wiekiem. Jeżeli chcesz mu wykazać, że się myli bo jest młody - zrób to siłą argumentów.
> Co do reszty adwersarzy, to w co drugim zdaniu roi się u Was
> od złodzieji, idiotów itd.
Język Piotra specyficzny jest - nawet myślałem, czy jego postów znowu nie zacząć usuwać. I chyba będę musiał. Natomiast czy jeden Piotr to cała "rzeszta adwesarzy"...?
> To nie były jakies spady.
Tu nasze opinie się ewidentnie rozbiegają.
Nawet i z Twoich postów przebija frustracja po jakimś konflikcie w jednym z oddziałów PTTK.
> Mendel, Mendel, (...)
Jak pieszczotliwie...
> (...) przejrzałem Twoją stronkę (...)
Dociekliwyś.
Skoro juz zdobywasz się, aż na takie karkołomne wysiłki, to może jeszcze również poczytasz trochę o historii PTKraj i PTTK. Np. tutaj: http://khit.pttk.pl/. Z większym pożytkiem dla sprawy...
> Młody, otwarty facet z pomysłami (...)
Pieszczochu...!
> (...) a taki jad z Ciebie wychodzi.
Wskażesz gdzie?
> Mógłbys rzeczywiście PTTK wprowadzać w XXI wiek (...)
Wprowadzałem - ładnych parę lat.
Teraz już mi się nie chce i posunąłem się aby mogli to robić inni.
> Pomyśl (...)
Oho! Nieźle się zaczyna.
> szczególnie jeśli chodzi o indektywy i przypuszczenia,
> dopasowywane do sytuacji a nie o fakty.
Większość (poza jednym) wyrazów z powyższego zdania oddzielnie rozumiem. Ale po złożeniu w całość jakoś sensu Twojej myśli (?) nie łapię.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: WoBa
Data: 2006-06-19 11:53:05
> Młody szeznastolatku z Rzeszowa - więcej zaufania do starszych Kolegów z Krakowa i zastanowienia nad własną organizacją.
Ze Stalowej Woli jestem... . Tylko w oddziale Rzeszowskim... . Jest takie powiedzenie: "Tylko krowa nie zmienia poglądów". I na tym poprzestańmy. Po drugie wątpię żeby obecne PTKraj (nawet jeśli jest spadkobiercą PTK-u) nawiązywało do chlubnej tradycji. To co się u was dzieje... . Komerka konkretna. Nie będę już się pytał co mają narkomani do turystyki (vide statut PTKraj)... . Niemniej jednak nie odpowiedziałeś mi na to co ci zarzuciłem (posługiwanie się fałszywymi tytułami), a tylko zmieszałeś mnie z błotem. Czyżbyś miał coś na sumieniu ?
Pozostaje mi tylko serdecznie cię pozdrowić i życzyć udanej pracy w PTKraj-u
Wojtek B.
Ze Stalowej Woli jestem... . Tylko w oddziale Rzeszowskim... . Jest takie powiedzenie: "Tylko krowa nie zmienia poglądów". I na tym poprzestańmy. Po drugie wątpię żeby obecne PTKraj (nawet jeśli jest spadkobiercą PTK-u) nawiązywało do chlubnej tradycji. To co się u was dzieje... . Komerka konkretna. Nie będę już się pytał co mają narkomani do turystyki (vide statut PTKraj)... . Niemniej jednak nie odpowiedziałeś mi na to co ci zarzuciłem (posługiwanie się fałszywymi tytułami), a tylko zmieszałeś mnie z błotem. Czyżbyś miał coś na sumieniu ?
Pozostaje mi tylko serdecznie cię pozdrowić i życzyć udanej pracy w PTKraj-u
Wojtek B.
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-06-19 20:09:56
>Język Piotra specyficzny jest - nawet myślałem, czy jego postów znowu nie zacząć usuwać. I chyba będę musiał. Natomiast czy jeden Piotr to cała "rzeszta adwesarzy"...?
Mam zwyczaj nazywać rzeczy po imieniu, bez owijania w bawełnę. Zauważ, że gdy ja piszę o tym, że ktoś kradnie i powinien iść do psychiatry, jak mu się wydaje, że to dobry uczynek, to on sam jako jedyny w tym wątku uważa się za złodzieja i idiotę. Jak mu nie wyszło uzasadnienie swoich poczynań, to usiłuje sprowokować jeszcze ostrzejsze wypowiedzi. Żałosne.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Mam zwyczaj nazywać rzeczy po imieniu, bez owijania w bawełnę. Zauważ, że gdy ja piszę o tym, że ktoś kradnie i powinien iść do psychiatry, jak mu się wydaje, że to dobry uczynek, to on sam jako jedyny w tym wątku uważa się za złodzieja i idiotę. Jak mu nie wyszło uzasadnienie swoich poczynań, to usiłuje sprowokować jeszcze ostrzejsze wypowiedzi. Żałosne.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-06-20 10:11:23
Witam!
> Mam zwyczaj nazywać rzeczy po imieniu, bez owijania w bawełnę.
To nie jest szczerość Piotrze, tylko zwykłe chamstwo.
W rozmowach w realu tez używasz zwrotów jak:
...ktoś kradnie...
...iść do psychiatry...
...złodzieja...
...idiotę...
...Żałosne...?
To tylko wyciąg z kilku zdań Twojego obecnego listu. Mietek wypowiadał się spokojnie, choć głupio. Nic jednak nie usprawiedliwia Twoich reakcji. Mój post był ostrzeżeniem, że znowu będę ciął Twoje listy, jak nie zmienisz ich tonu.
Pozdrawiam,
Łukasz
> Mam zwyczaj nazywać rzeczy po imieniu, bez owijania w bawełnę.
To nie jest szczerość Piotrze, tylko zwykłe chamstwo.
W rozmowach w realu tez używasz zwrotów jak:
...ktoś kradnie...
...iść do psychiatry...
...złodzieja...
...idiotę...
...Żałosne...?
To tylko wyciąg z kilku zdań Twojego obecnego listu. Mietek wypowiadał się spokojnie, choć głupio. Nic jednak nie usprawiedliwia Twoich reakcji. Mój post był ostrzeżeniem, że znowu będę ciął Twoje listy, jak nie zmienisz ich tonu.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: ~Róża
Data: 2006-06-20 12:34:10
Działacze próbujący obrony legendy o powstaniu PTTK zapominają, że wszystko można sprawdzić w czytelniach czasopism, gdzie na łamach prasowych z lat 50-ch każdy może przeczytać o głownym inicjatorze powstania PTTK i Pierwszym Prezesie Włodzimierzu Reczku który był II wiceprezesem PTT. Ponadto Związki Zawodowe oraz różne organizacje polityczne jak ZMP i zawodowe.
PTTK powstało dla umożliwienia uprawiania turystyki ludziom niezamożnym i dlatego było w całości finansowane przez państwo PRL. Statut też nadawały panujace wtedy Czynniki Polityczne, czego za nic już zasłużeni tow. działacze nie przyznają.
Wstydzą się życiorysów.
A to był taki wazny dorobek.
Honorowi działącze intensywnie powinni zająć się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL.
Bez niepotrzebnego zakłamywania dziejów PTTK i sięgania po dorobek innych.
Róża Skulanka
PTTK powstało dla umożliwienia uprawiania turystyki ludziom niezamożnym i dlatego było w całości finansowane przez państwo PRL. Statut też nadawały panujace wtedy Czynniki Polityczne, czego za nic już zasłużeni tow. działacze nie przyznają.
Wstydzą się życiorysów.
A to był taki wazny dorobek.
Honorowi działącze intensywnie powinni zająć się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL.
Bez niepotrzebnego zakłamywania dziejów PTTK i sięgania po dorobek innych.
Róża Skulanka
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-06-20 15:21:49
>Honorowi działącze intensywnie powinni zająć się rozkradzeniem PTTK w latach 90-tych przez prominentnych działaczy i zniszczeniem dorobku z lat PRL.
Jak masz jakieś informacje, że ktoś coś ukradł, to chętnie poczytam. Dorobkiem PTTK z lat PRL były koła i oddziały zakładowe. Jak myślisz, kto zniszczył ten dorobek? PTTK czy nasza ukochana władza antysocjalistyczna? Tak, jak komuś zależało na tym, żeby masy uprawiały turystykę, tak teraz partiom rządzącym zależy na tym, żeby jej w ten sposób nie wydawały. Zamiast dofinansowywać turystykę zakładową, lepiej wydać pieniądze na wynagrodzenia rad nadzorczych i innych niepotrzebnych nikomu pijawek. A jak przy tym wspaniale rośnie średnie wynagrodzenie pracownika!
PTTK, tak jak większość dotowanych stowarzyszeń musi skakać tak, jak sobie życzy aktualna władza. Wypominanie, że się skakało jest mocno niesmaczne, bo ci co nie skakali po prostu wylatywali z obiegu. I tak jest nadal.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
p.s. Łukaszu! Zwróć uwagę, ze wytknięte przez Ciebie słowo jest u mnie tylko w cytacie -
Jak masz jakieś informacje, że ktoś coś ukradł, to chętnie poczytam. Dorobkiem PTTK z lat PRL były koła i oddziały zakładowe. Jak myślisz, kto zniszczył ten dorobek? PTTK czy nasza ukochana władza antysocjalistyczna? Tak, jak komuś zależało na tym, żeby masy uprawiały turystykę, tak teraz partiom rządzącym zależy na tym, żeby jej w ten sposób nie wydawały. Zamiast dofinansowywać turystykę zakładową, lepiej wydać pieniądze na wynagrodzenia rad nadzorczych i innych niepotrzebnych nikomu pijawek. A jak przy tym wspaniale rośnie średnie wynagrodzenie pracownika!
PTTK, tak jak większość dotowanych stowarzyszeń musi skakać tak, jak sobie życzy aktualna władza. Wypominanie, że się skakało jest mocno niesmaczne, bo ci co nie skakali po prostu wylatywali z obiegu. I tak jest nadal.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
p.s. Łukaszu! Zwróć uwagę, ze wytknięte przez Ciebie słowo jest u mnie tylko w cytacie -
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-07-12 14:36:32
-> Przodownikiem GOT jestem, mimo formalnego wyłączenia się z rodzimego Oddziału PTTK, gdyz właśnie jego komercjalizujący sie Zarząd, niegdyś nie umiał zgodzić się na to, abym to co PTTKowskie robił w PTTK a inne rzeczy tam gdzie miałem na to ochotę. KTG, w której mam sporo przyjaciół okazała w tym względzie większą tolerancję. ...
Formalnie przodownikiem turystyki górskiej PTTK jesteś tylko w przypadku nie skreślenia przez KTG ZG PTTK z listy przodowników. A to powinoo nastąpić w momencie utraty członkostwa PTTK.
Chyba, że działasz i w PTKraj i w PTTK?
Nie byłbyś wyjątkiem, bo o "dwuzawiasowych działaczach" na FORUM padały informacje, co prawda w układzie PTT + PTTK.
Formalnie przodownikiem turystyki górskiej PTTK jesteś tylko w przypadku nie skreślenia przez KTG ZG PTTK z listy przodowników. A to powinoo nastąpić w momencie utraty członkostwa PTTK.
Chyba, że działasz i w PTKraj i w PTTK?
Nie byłbyś wyjątkiem, bo o "dwuzawiasowych działaczach" na FORUM padały informacje, co prawda w układzie PTT + PTTK.