Przyszłość PTTK
forum (dalej) niczyje
wszystkich wiadomości w wątku: 139
data najnowszej wiadomości: 2006-05-04
Temat: forum (dalej) niczyje
Autor: WoBa
Data: 2005-12-08 14:03:29
Na początku swej bytności na tym forum jeszcze pod pseudonimem ''petetekowiec'' (ach... jakie to dawne czasy !!! ) napisałem wątek pt. "Forum niczyje". Pisałem tam o tym że nasze forum jest dla władzy niepotrzebne czy wręcz nawet niewygodne.
Było to dokładnie 7 miesięcy temu. I cóż dobiega koniec roku. 3 miesiące temu był XVI Walny Zjazd PTTK po którym miały przyjść rewolucyjne zmiany... . I co ?? Ano gufi !! Dalej jest tak jak było. ZG nie tyka się internetu, nikt stamtąd nie "daje głosu" na forum. Nie tak dawno jeszcze przeczytałem tutaj na forum wypowiedź v-ce prezesa PTTK, kol. Edwarda K. która mnie już kompletnie dobiła. On, jako osoba w ZG w pewnym sensie odpowiedzialna za kontakty zewnętrzne stwierdził, że nie będzie się wypowiadał na forum bo nie ma o czym !!
Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że forum ZG PTTK jest takowe tylko z nazwy. Tak naprawdę piszą tutaj osoby niemające nic wspólnego z ZG, a czasem nawet z PTTK (chociażby any)... . Nie mówię że to jest źle bo w końcu forum zostało stworzone dla wszystkich, ale niech [wymoderowane] ZG też się wypowie, chyba mamy jako działacze wymagać tego, no nie ?!
Pozdrawiam
WOJTEK
Było to dokładnie 7 miesięcy temu. I cóż dobiega koniec roku. 3 miesiące temu był XVI Walny Zjazd PTTK po którym miały przyjść rewolucyjne zmiany... . I co ?? Ano gufi !! Dalej jest tak jak było. ZG nie tyka się internetu, nikt stamtąd nie "daje głosu" na forum. Nie tak dawno jeszcze przeczytałem tutaj na forum wypowiedź v-ce prezesa PTTK, kol. Edwarda K. która mnie już kompletnie dobiła. On, jako osoba w ZG w pewnym sensie odpowiedzialna za kontakty zewnętrzne stwierdził, że nie będzie się wypowiadał na forum bo nie ma o czym !!
Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że forum ZG PTTK jest takowe tylko z nazwy. Tak naprawdę piszą tutaj osoby niemające nic wspólnego z ZG, a czasem nawet z PTTK (chociażby any)... . Nie mówię że to jest źle bo w końcu forum zostało stworzone dla wszystkich, ale niech [wymoderowane] ZG też się wypowie, chyba mamy jako działacze wymagać tego, no nie ?!
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: eska1
Data: 2005-12-08 14:18:58
E tam czepiasz się...
Takie diabelskie urządzenie jak komputer moze być szkodliwe dla zdrowia, a członkowie ZG o zdrowie dbają aby nie korzystać ze zwolnień i aby móc w sposób ciagły i niczym nieprzerywany sprawowa rządy...
A ja i tak okulary noszę to co mi tam...
es
Takie diabelskie urządzenie jak komputer moze być szkodliwe dla zdrowia, a członkowie ZG o zdrowie dbają aby nie korzystać ze zwolnień i aby móc w sposób ciagły i niczym nieprzerywany sprawowa rządy...
A ja i tak okulary noszę to co mi tam...
es
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: WoBa
Data: 2005-12-08 14:55:05
> [wymoderowane]
do ch**ery to nie jest przekleństwo ani nic obraźliwego. Skoro moja nauczycielka techniki tak mówi...
> Takie diabelskie urządzenie jak komputer moze być szkodliwe dla zdrowia, a członkowie ZG o zdrowie dbają aby nie korzystać ze zwolnień i aby móc w sposób ciagły i niczym nieprzerywany sprawowa rządy...
Aha, no tak... . A ja jak ten syf sie czepiam... słusznie zwuważyłaś esko
Pozdrawiam
WOJTEK
do ch**ery to nie jest przekleństwo ani nic obraźliwego. Skoro moja nauczycielka techniki tak mówi...
> Takie diabelskie urządzenie jak komputer moze być szkodliwe dla zdrowia, a członkowie ZG o zdrowie dbają aby nie korzystać ze zwolnień i aby móc w sposób ciagły i niczym nieprzerywany sprawowa rządy...
Aha, no tak... . A ja jak ten syf sie czepiam... słusznie zwuważyłaś esko
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: eska1
Data: 2005-12-08 17:25:07
ojojoj
taki młody i wsadza kij w mrowisko i jeszcze nie wycięli go
Gorąco pozdrawiam
es
taki młody i wsadza kij w mrowisko i jeszcze nie wycięli go
Gorąco pozdrawiam
es
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: z.klose
Data: 2005-12-08 18:41:20
> Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że forum ZG PTTK jest takowe tylko z nazwy.
Aleś sobie wyimaginował. Gdzie to jest napisane, że to forum jest ZG? Powyżej pisze "forum.PTTK.pl".
Ja to rozumiem w ten sposób, że to forum jest PTTK, a nie ZG. I to czy ktoś z ZG na nim pisze czy nie, jest uczestnikom obojętne, tak jak obojętne członkom ZG jest to, kto i co tutaj wypisuje.
pozdrawiam
z.klose
Aleś sobie wyimaginował. Gdzie to jest napisane, że to forum jest ZG? Powyżej pisze "forum.PTTK.pl".
Ja to rozumiem w ten sposób, że to forum jest PTTK, a nie ZG. I to czy ktoś z ZG na nim pisze czy nie, jest uczestnikom obojętne, tak jak obojętne członkom ZG jest to, kto i co tutaj wypisuje.
pozdrawiam
z.klose
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Andrzej S.
Data: 2005-12-08 19:36:29
"... On, jako osoba w ZG w pewnym sensie odpowiedzialna za kontakty zewnętrzne stwierdził, że nie będzie się wypowiadał na forum bo nie ma o czym !!
No i co w tym dziwnego?
Ja kiedyś podczas zwiedzania obserwatorium astronomicznego też się nie wypowiadałem, bo nie miałem o czym. Normalne.
No i co w tym dziwnego?
Ja kiedyś podczas zwiedzania obserwatorium astronomicznego też się nie wypowiadałem, bo nie miałem o czym. Normalne.
A.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-08 19:59:31
Dyskusję na forum śledzę od dawna nie zabierając jednak na łamach Netu głosu. Uważam, iż forum PTTK naprawdę nie jest potrzebne ZG i wcale się im nie dziwię, że nie włączają się w dyskusje w różnych jego wątkach. Tylko kilka szanownych koleżanek i kolegów może rzeczowo wypowiadać się na temat organizacji i związanych z nią problemów. Natomiast większość uczestników dyskusji moim zdaniem traktuje pobyt na forum jako okazja do zaistnienia, pokazania siebie, swej elokwencji i udowadniania w każdej kwestii swej wyższości. Niewinne zapytania młodych stażem kolegów lub prośby o pomoc w rozwiązywaniu problemów spotykają się z natychmiastową polemiką kilku starych wyjadaczy, mających na celu w pierwszej kolejności wytykanie błędów językowych lub merytorycznych pytającego, następnie próbuje się go ośmieszyć, a na końcu następuje rozkładanie pawiego ogona. Rzeczową dyskusję zastępują bardzo inteligentne a zarazem zagmatwane wymądrzania się zmierzające do nikąd – pospolite bicie piany. Niejednokrotnie niewinnie rozpoczynające się polemiki kończą się ordynarnymi pyskówkami i wzajemnym obrażaniem uczestników forum. Wielu z tych nawiedzonych choruje na syndrom żaby z bajki:
Kiedy król zwierząt lew wprowadzał porządek w królestwie nakazał zwierzętom pięknym przejść na lewą stronę, co uczyniła łania, paw i łabędź, na prawą stronę nakazał przejść zwierzętom mądrym, co uczynił kruk, sowa, a pośrodku została żaba!. Na zapytanie lwa, dlaczego nie przeszła do jednej z 2 grup odpowiedziała: A co mam się rozerwać?!
Dlatego proszę szanowny kolego nie dziwić się, że nie wszyscy aktywnie chcą uczestniczyć w forum. Również nie możesz wymagać od nikogo w sposób nakazowy uczestniczenia w dyskusji.
Pozdrowienia Beskidzki
Kiedy król zwierząt lew wprowadzał porządek w królestwie nakazał zwierzętom pięknym przejść na lewą stronę, co uczyniła łania, paw i łabędź, na prawą stronę nakazał przejść zwierzętom mądrym, co uczynił kruk, sowa, a pośrodku została żaba!. Na zapytanie lwa, dlaczego nie przeszła do jednej z 2 grup odpowiedziała: A co mam się rozerwać?!
Dlatego proszę szanowny kolego nie dziwić się, że nie wszyscy aktywnie chcą uczestniczyć w forum. Również nie możesz wymagać od nikogo w sposób nakazowy uczestniczenia w dyskusji.
Pozdrowienia Beskidzki
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-08 21:43:39
>Niewinne zapytania młodych stażem kolegów lub prośby o pomoc w rozwiązywaniu problemów spotykają się z natychmiastową polemiką kilku starych wyjadaczy, mających na celu w pierwszej kolejności wytykanie błędów językowych lub merytorycznych pytającego, następnie próbuje się go ośmieszyć,
Myślę, że niewłaściwie oceniasz starych wyjadaczy. Może i są czasami przesadnie złośliwi. Z tego co zauważyłem(a też uważnie śledzę forum) na docinki są narażeni owszem, młodzi ale zbytnio zadufani w sobie a przy tym aroganccy i niedouczeni.
Właśnie młodzi uczestnicy forum dyskutują przy użyciu słów niejednokrotnie wulgarnych lub z pogranicza slangu.
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich...
Jest faktem, że część uczestników forum tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia. Niektórzy nawet liczą ilość swoich postów na Forum. Tylko większość z nich sprowadza się jedynie do ilości. O jakości nie wspomnę.
Zauważyłem, że najlepiej nie reagować i na miłość Boską nie krytykować. Po prostu zignorować.
Apeluję do wszystkich kolegów o nie krytykowanie się nawzajem. Potrzebna nam konstruktywna dyskusja a nie słowne przepychanki.
Drogi kolego ~beskidzki ! Nie zrażaj się pyskówkami. Tak naprawdę wszystkim leży na sercu dobro Towarzystwa. Nie możemy się prowokować do zabrnięcia w ślepe uliczki niepotrzebnych dyskusji. A może niektórym o to chodzi...
Pozdrawiam
Myślę, że niewłaściwie oceniasz starych wyjadaczy. Może i są czasami przesadnie złośliwi. Z tego co zauważyłem(a też uważnie śledzę forum) na docinki są narażeni owszem, młodzi ale zbytnio zadufani w sobie a przy tym aroganccy i niedouczeni.
Właśnie młodzi uczestnicy forum dyskutują przy użyciu słów niejednokrotnie wulgarnych lub z pogranicza slangu.
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich...
Jest faktem, że część uczestników forum tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia. Niektórzy nawet liczą ilość swoich postów na Forum. Tylko większość z nich sprowadza się jedynie do ilości. O jakości nie wspomnę.
Zauważyłem, że najlepiej nie reagować i na miłość Boską nie krytykować. Po prostu zignorować.
Apeluję do wszystkich kolegów o nie krytykowanie się nawzajem. Potrzebna nam konstruktywna dyskusja a nie słowne przepychanki.
Drogi kolego ~beskidzki ! Nie zrażaj się pyskówkami. Tak naprawdę wszystkim leży na sercu dobro Towarzystwa. Nie możemy się prowokować do zabrnięcia w ślepe uliczki niepotrzebnych dyskusji. A może niektórym o to chodzi...
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Stanisław Łuć
Data: 2005-12-08 23:07:57
Brawo Beskidzki!
Dokładnie tak czuję.
Stacho
Dokładnie tak czuję.
Stacho
Staszek odszedł od nas 1 października 2020.
Pożegnanie Staszka:
https://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=43750
Pożegnanie Staszka:
https://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=43750
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-12-09 13:09:39
Witam
"Brawo Beskidzki!
Dokładnie tak czuję.
Stacho"
Zgadzam się i dlatego coraz rzadziej zabieram głos
pozdrawiam
Robert
"Brawo Beskidzki!
Dokładnie tak czuję.
Stacho"
Zgadzam się i dlatego coraz rzadziej zabieram głos
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2005-12-09 14:21:57
OK Krzysztofie.
Konstruktywna dyskusja na temat dobra Towarzystwa, jak najbardziej.
Ale wiesz, że do "tanga" trzeba dwojga.
W dialogu (dyskusji) nie tyle chodzi o dojście do porozumienia, lecz o wsłuchanie się w argumenty drugiej strony, a nawet przyjęcie, że druga strona ma jakieś interesujące argumenty czy pytania.
Czyli trzeba też dać głos.
~beskidzki, prawda jest taka, że Ci o których głos na FORUM co i rusz padają wezwania chyba nie znają fraszki Sztaudyngera:
Prawdziwa cnota nie boi się krytyk,
Bo do szału ją wiedzie już najmniejszy przytyk.
Konstruktywna dyskusja na temat dobra Towarzystwa, jak najbardziej.
Ale wiesz, że do "tanga" trzeba dwojga.
W dialogu (dyskusji) nie tyle chodzi o dojście do porozumienia, lecz o wsłuchanie się w argumenty drugiej strony, a nawet przyjęcie, że druga strona ma jakieś interesujące argumenty czy pytania.
Czyli trzeba też dać głos.
~beskidzki, prawda jest taka, że Ci o których głos na FORUM co i rusz padają wezwania chyba nie znają fraszki Sztaudyngera:
Prawdziwa cnota nie boi się krytyk,
Bo do szału ją wiedzie już najmniejszy przytyk.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-12-09 20:29:22
Ja również rzadko odzywam się na forum, ponieważ nie lubię pleść trzy po trzy. Większość wątków to pospolite glindzenie, kąsanie, wyśmiewanie, dyskusje zamieniają się w kłótnie i nie wnoszą nic nowego.
Beskidzki- podoba mi się Twój wątek, cała prawda w jednej wypowiedzi.
Pozdrawiam
Monika P.
Beskidzki- podoba mi się Twój wątek, cała prawda w jednej wypowiedzi.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-10 00:21:42
> cała prawda w jednej wypowiedzi.
A guzik prawda.
Tak sobie czytam te Wasze żale nad upadkiem obyczajów w rzeczypospolitej forumowej i śmiech mnie bierze.
Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy.
I moi państwo zamiast iść na łatwiznę i krytykować wszystko i wszystkich dajcie dobry przykład i pokażcie poziom jakiego byście oczekiwali.
Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście"
--
pozdrawiam
any
A guzik prawda.
Tak sobie czytam te Wasze żale nad upadkiem obyczajów w rzeczypospolitej forumowej i śmiech mnie bierze.
Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy.
I moi państwo zamiast iść na łatwiznę i krytykować wszystko i wszystkich dajcie dobry przykład i pokażcie poziom jakiego byście oczekiwali.
Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście"
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-10 13:41:33
A guzik prawda.
Tak sobie czytam te Wasze żale nad upadkiem obyczajów w rzeczypospolitej forumowej i śmiech mnie bierze.
Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy.
I moi państwo zamiast iść na łatwiznę i krytykować wszystko i wszystkich dajcie dobry przykład i pokażcie poziom jakiego byście oczekiwali.
Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście"
Szanowny kolego any .
Nie mam pojęcia, dlaczego moja i wypowiedź i innych częściowo lub całkowicie popierających moje opinię o forum przyprawia Cię o śmiech?
~„Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
Chciałbym, aby te moje czasy były również Twoimi, aby były Naszymi.
Piszesz „ A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy” i tu się z Tobą zgadzam. Lecz odpowiedz, kto ma tworzyć „atmosferę’ i oblicze tego forum? Moim zdaniem przede wszystkim „starzy’ doświadczeni koledzy. Lecz forum to nie powinno obracać się wokół tych samych osób i postów, które co chwila zostają „odkurzone” i pojawiają się jako nowe watki.
I tak jak zauważył przenikliwie Krzychu S. „Jest faktem, że część uczestników forum tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia. Niektórzy nawet liczą ilość swoich postów na Forum. Tylko większość z nich sprowadza się jedynie do ilości. O jakości nie wspomnę”.
Chciałbym zauważyć, że przyszłość tego forum jak i całego PTTK należeć będzie do młodzieży i osób, które być może przez to forum szukają odpowiedzi na pytanie czy to Towarzystwo spełni ich oczekiwania. Jeśli wnikliwie zagłębią się w lekturę i przeczytają o PTTK po kolei wszystkie zawarte o nim informacje (historia, statut, władze itd.) to być może przybędzie kilku zwolenników naszego Towarzystwa. Jeśli natomiast, ktoś mniej cierpliwy na chybi trafi wybierze jeden z aspektów strony PTTK. To oby nie były to niektóre wątki Forum. Np. ten gdzie w kilkudziesięciu wypowiedziach dyskutuje się o 5 cyfrowych przyszłych zarobkach moderatora, lub, kiedy w pierwszej odpowiedzi pytający dowiaduje się, że jest nieudacznikiem do tego leniwym i niedouczonym.
~Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście.
Chciałbym Ci powiedzieć, że wpadliśmy tu nie po to by wytykać wam, jacy to niegrzeczni jesteście, lecz dlatego by powiedzieć Wam, że poza Wami istniejemy również my bardzo duża grupa członków czy sympatyków PTTK, którzy z różnych względów nie zaistnieli na tym forum. Zapewniam Cię, że od czasu do czasu wpadnę tu by wyrazić moją (Naszą) opinię.
Z poważaniem Beskidzki.
Tak sobie czytam te Wasze żale nad upadkiem obyczajów w rzeczypospolitej forumowej i śmiech mnie bierze.
Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy.
I moi państwo zamiast iść na łatwiznę i krytykować wszystko i wszystkich dajcie dobry przykład i pokażcie poziom jakiego byście oczekiwali.
Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście"
Szanowny kolego any .
Nie mam pojęcia, dlaczego moja i wypowiedź i innych częściowo lub całkowicie popierających moje opinię o forum przyprawia Cię o śmiech?
~„Ano śmiech, bo przypominają mi się opowieści, "jak to za naszych czasów ..."
Chciałbym, aby te moje czasy były również Twoimi, aby były Naszymi.
Piszesz „ A cała prawda jest taka. To forum będzie takie, jacy będą jego uczestnicy” i tu się z Tobą zgadzam. Lecz odpowiedz, kto ma tworzyć „atmosferę’ i oblicze tego forum? Moim zdaniem przede wszystkim „starzy’ doświadczeni koledzy. Lecz forum to nie powinno obracać się wokół tych samych osób i postów, które co chwila zostają „odkurzone” i pojawiają się jako nowe watki.
I tak jak zauważył przenikliwie Krzychu S. „Jest faktem, że część uczestników forum tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia. Niektórzy nawet liczą ilość swoich postów na Forum. Tylko większość z nich sprowadza się jedynie do ilości. O jakości nie wspomnę”.
Chciałbym zauważyć, że przyszłość tego forum jak i całego PTTK należeć będzie do młodzieży i osób, które być może przez to forum szukają odpowiedzi na pytanie czy to Towarzystwo spełni ich oczekiwania. Jeśli wnikliwie zagłębią się w lekturę i przeczytają o PTTK po kolei wszystkie zawarte o nim informacje (historia, statut, władze itd.) to być może przybędzie kilku zwolenników naszego Towarzystwa. Jeśli natomiast, ktoś mniej cierpliwy na chybi trafi wybierze jeden z aspektów strony PTTK. To oby nie były to niektóre wątki Forum. Np. ten gdzie w kilkudziesięciu wypowiedziach dyskutuje się o 5 cyfrowych przyszłych zarobkach moderatora, lub, kiedy w pierwszej odpowiedzi pytający dowiaduje się, że jest nieudacznikiem do tego leniwym i niedouczonym.
~Bo narazie to wpadliście powiedzieć coś w ten deseń:
"chociaż nie chcemy z wami dyskutować, aleśmy wpadli powiedzieć wam jacy to niegrzeczni jesteście.
Chciałbym Ci powiedzieć, że wpadliśmy tu nie po to by wytykać wam, jacy to niegrzeczni jesteście, lecz dlatego by powiedzieć Wam, że poza Wami istniejemy również my bardzo duża grupa członków czy sympatyków PTTK, którzy z różnych względów nie zaistnieli na tym forum. Zapewniam Cię, że od czasu do czasu wpadnę tu by wyrazić moją (Naszą) opinię.
Z poważaniem Beskidzki.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-10 19:27:55
Witam!
"W dialogu (dyskusji) nie tyle chodzi o dojście do porozumienia, lecz o wsłuchanie się w argumenty drugiej strony, a nawet przyjęcie, że druga strona ma jakieś interesujące argumenty czy pytania".
Często bywa, że w nadanym liście wyszło coś inaczej (a czasem nawet na opak), niż autor chciał to wyrazić, i wtedy inaczej jest rozumiany przez adresatów listu.
Przeczytałem dwukrotnie uważnie wszystkie 15 wiadomości w tym wątku i starałem się "wsłuchiwać" w argumenty w nich zawarte, a przede wszystkim w intencje ich autorów - i jaki był wynik? Otóż wszystkim kolejno przyznałem rację. A więc "recepta" Kolegi Janusza doskonale się sprawdziła!
Od dwóch dni mam przygotowany post w innym wątku, ale obawiam się wysłać go na Forum: czy będę właściwie zrozumiany i czy właściwie będą ocenione moje intencje?
Najbardziej obawiam się tych "dyskutantów", co to starają się "dojrzeć źdźbło w cudzym oku, nie dostrzegając belki pod własnym nosem".
Serdecznie pozdrawiam! Adam Dreptaniec.
"W dialogu (dyskusji) nie tyle chodzi o dojście do porozumienia, lecz o wsłuchanie się w argumenty drugiej strony, a nawet przyjęcie, że druga strona ma jakieś interesujące argumenty czy pytania".
Często bywa, że w nadanym liście wyszło coś inaczej (a czasem nawet na opak), niż autor chciał to wyrazić, i wtedy inaczej jest rozumiany przez adresatów listu.
Przeczytałem dwukrotnie uważnie wszystkie 15 wiadomości w tym wątku i starałem się "wsłuchiwać" w argumenty w nich zawarte, a przede wszystkim w intencje ich autorów - i jaki był wynik? Otóż wszystkim kolejno przyznałem rację. A więc "recepta" Kolegi Janusza doskonale się sprawdziła!
Od dwóch dni mam przygotowany post w innym wątku, ale obawiam się wysłać go na Forum: czy będę właściwie zrozumiany i czy właściwie będą ocenione moje intencje?
Najbardziej obawiam się tych "dyskutantów", co to starają się "dojrzeć źdźbło w cudzym oku, nie dostrzegając belki pod własnym nosem".
Serdecznie pozdrawiam! Adam Dreptaniec.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-10 20:32:19
> Szanowny kolego any
Szanowny kolego beskidzki.
Śmiech mój prosto stąd iż zapoczatkowałeś lawinę żalów pod adresem forum. Tak właśnie Ty. Nie Wojtek, który w platformie wymiany myśli, opinii czy też dyskusji, jaką jest niniejsze Forum szukał instytucji.
I śmiech mój wywołała nie Twoja opinia o forum, lecz właśnie żale osób piszących tutaj i ich narzekania. Śmiech dlatego, że oni tworząc obraz tego forum sami siebie pośrednio krytykują i narzekają sami na siebie. Wszak oni tutaj piszą, miast narzekać, niech dadzą dobry przykład, pokażą, że można normalnie rozmawiać, bez przytyków i osobistych wycieczek.
I kolejna przyczyna mojego rozbawienia, swój krytyczny glos dały tutaj osoby, dla których samo posiadanie odmiennego zdania jest odbierane jak zniewaga.
I na koniec śmiech mój dlatego, że z rzeczy traktowanej w kategorii towarzysko-rozrywkowej ktoś próbuje na siłę robić instytucję, która ocali swiat, a przynajmniej czterylitery przed zagładą.
> Chciałbym, aby te moje czasy były również Twoimi,
A to dowodzi, żeś niezbyt starał się wniknąć w moje myśli.
Tłumaczę zatem, że chodziło mi o powszechne, interpokoleniowe narzekanie na upadek obyczaju wśród młodzieży.
Wracając zaś do Twych chęci, cóż stoi na przeszkodzie, aby te czasy były faktycznie naszymi?
Bądź tutaj, pisuj, wyrażaj swoje opinie, spieraj się, zdobądź sobie posłuch ... i tedy krytykuj.
Bądź tutaj obecny, a nie przypominaj nam o sobie, jak wiejski kundelek z jazgotem wypadający zza płota, aby zaraz ponownie się schować z podkulonym ogonem. Bo na razie tak mi się jawi Twa obecność na tym forum.
I rodzi się pytanie, co do natury Twego postu inauguracyjnego. Czy ma to być faktycznie jeno krytyka dla czystej krytyki, czy też faktycznie jest to inauguracja Twej obecności na tej arenie. Pierwsze dyskwalifikuje Cię zupełnie (stąd też ten akapicik o kundelku), drugie daje nadzieję, że mimo rozbieżności poglądów skrzyzujemy nie raz swe klawiatury - wtedy wypadałby Cię przeprosić za kundelka.
I konkludując witam na forumie kolejnego usera i proszę przyjmij do wiadomości, że krytyka rzeczy na które samemu ma się wpływ świadczy o nas jak najgorzej.
--
pozdrawiam
any
Szanowny kolego beskidzki.
Śmiech mój prosto stąd iż zapoczatkowałeś lawinę żalów pod adresem forum. Tak właśnie Ty. Nie Wojtek, który w platformie wymiany myśli, opinii czy też dyskusji, jaką jest niniejsze Forum szukał instytucji.
I śmiech mój wywołała nie Twoja opinia o forum, lecz właśnie żale osób piszących tutaj i ich narzekania. Śmiech dlatego, że oni tworząc obraz tego forum sami siebie pośrednio krytykują i narzekają sami na siebie. Wszak oni tutaj piszą, miast narzekać, niech dadzą dobry przykład, pokażą, że można normalnie rozmawiać, bez przytyków i osobistych wycieczek.
I kolejna przyczyna mojego rozbawienia, swój krytyczny glos dały tutaj osoby, dla których samo posiadanie odmiennego zdania jest odbierane jak zniewaga.
I na koniec śmiech mój dlatego, że z rzeczy traktowanej w kategorii towarzysko-rozrywkowej ktoś próbuje na siłę robić instytucję, która ocali swiat, a przynajmniej czterylitery przed zagładą.
> Chciałbym, aby te moje czasy były również Twoimi,
A to dowodzi, żeś niezbyt starał się wniknąć w moje myśli.
Tłumaczę zatem, że chodziło mi o powszechne, interpokoleniowe narzekanie na upadek obyczaju wśród młodzieży.
Wracając zaś do Twych chęci, cóż stoi na przeszkodzie, aby te czasy były faktycznie naszymi?
Bądź tutaj, pisuj, wyrażaj swoje opinie, spieraj się, zdobądź sobie posłuch ... i tedy krytykuj.
Bądź tutaj obecny, a nie przypominaj nam o sobie, jak wiejski kundelek z jazgotem wypadający zza płota, aby zaraz ponownie się schować z podkulonym ogonem. Bo na razie tak mi się jawi Twa obecność na tym forum.
I rodzi się pytanie, co do natury Twego postu inauguracyjnego. Czy ma to być faktycznie jeno krytyka dla czystej krytyki, czy też faktycznie jest to inauguracja Twej obecności na tej arenie. Pierwsze dyskwalifikuje Cię zupełnie (stąd też ten akapicik o kundelku), drugie daje nadzieję, że mimo rozbieżności poglądów skrzyzujemy nie raz swe klawiatury - wtedy wypadałby Cię przeprosić za kundelka.
I konkludując witam na forumie kolejnego usera i proszę przyjmij do wiadomości, że krytyka rzeczy na które samemu ma się wpływ świadczy o nas jak najgorzej.
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-10 21:31:07
Any:
"nie przypominaj nam o sobie, jak wiejski kundelek z
jazgotem wypadający zza płota, aby zaraz ponownie się schować z podkulonym ogonem"
Nie wnikam w meritum sporu, chcę tylko podkreślić, że są na tym Forum "dyskutanci", którzy czasami występują z tzw. trudno zrozumiałą "chłopską filozofią" (proszę nie dopatrywać się podtekstów - sam pochodzę z chłopsko-mieszczańskiej rodziny) - ale nie o to chodzi, tylko o wyspecjalizowanie się w docinkach i obrażaniu innych (zamiast rzeczowych argumentów)!
Pozdrawiam! Adam Dreptaniec.
"nie przypominaj nam o sobie, jak wiejski kundelek z
jazgotem wypadający zza płota, aby zaraz ponownie się schować z podkulonym ogonem"
Nie wnikam w meritum sporu, chcę tylko podkreślić, że są na tym Forum "dyskutanci", którzy czasami występują z tzw. trudno zrozumiałą "chłopską filozofią" (proszę nie dopatrywać się podtekstów - sam pochodzę z chłopsko-mieszczańskiej rodziny) - ale nie o to chodzi, tylko o wyspecjalizowanie się w docinkach i obrażaniu innych (zamiast rzeczowych argumentów)!
Pozdrawiam! Adam Dreptaniec.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-10 23:10:03
"niech dadzą dobry przykład, pokażą, że można normalnie rozmawiać, bez przytyków i osobistych wycieczek".
Szukanie źdźbła w cudzym oku, bez dostrzegania belki pod własnym nosem.
Pozdrawiam! Stary Dreptaniec
Szukanie źdźbła w cudzym oku, bez dostrzegania belki pod własnym nosem.
Pozdrawiam! Stary Dreptaniec
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-10 23:10:55
>od czasu do czasu wpadnę tu by wyrazić moją (Naszą) opinię.
>
Uważam, że powinieneś się raczej zadomowić na stałe na Forum. Zresztą nie ja jeden jestem tego samego zdania. Na naszym forum potrzebni są ludzie tacy jak Ty.
> w kilkudziesięciu wypowiedziach dyskutuje się o 5 cyfrowych przyszłych zarobkach moderatora
>
Mnie również to się niepodoba i na pewno wielu innym. Moim zdaniem jest to celowe odciąganie uwagi od meritum sprawy.
Nie dajmy się wciągać w jałowe dyskusje. Trzymajmy się tematu, bo w końcu dyskusja przeradza się w dywagacje na temat wpływu wschodu i zachodu słońca na rozwój dorożkarstwa w Wietnamie Południowym.
Pozdrawiam
>
Uważam, że powinieneś się raczej zadomowić na stałe na Forum. Zresztą nie ja jeden jestem tego samego zdania. Na naszym forum potrzebni są ludzie tacy jak Ty.
> w kilkudziesięciu wypowiedziach dyskutuje się o 5 cyfrowych przyszłych zarobkach moderatora
>
Mnie również to się niepodoba i na pewno wielu innym. Moim zdaniem jest to celowe odciąganie uwagi od meritum sprawy.
Nie dajmy się wciągać w jałowe dyskusje. Trzymajmy się tematu, bo w końcu dyskusja przeradza się w dywagacje na temat wpływu wschodu i zachodu słońca na rozwój dorożkarstwa w Wietnamie Południowym.
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-11 17:40:48
Jeśli chciałeś mnie obrazić to mogę powiedzieć że Ci się udało. Co do mojej motywacji wystąpienia na forum pozostawiam ją do własnej interpretacji. A okazji do skrzyżowania naszych klawiatur i przeproszenia za kundelka Ci nie dam. Bo jak powiedział w „Psach” B.Linda „Nie chce mi się z tobą gadać”
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-11 18:05:06
Tak należy reagować, aby nie dopuszczać do panoszenia się na tym Forum osób NIEODPOWIEDZIALNYCH za swoje słowo, bo zawsze łyżka dziegciu zepsuje całą beczkę miodu, a nikt z nas nie chce tu nieprzyjemnych woni.
Pozdrawiam! Stary Dreptaniec
Pozdrawiam! Stary Dreptaniec
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-11 18:28:03
Nie obrażaj się na Andrzeja. Ja też się już na niego kiedyś obraziłem i niepotrzebnie. To jest taki test na wytrzymałość. Jeżeli ktoś naprawdę chce coś dobrego uczynić na Forum to łatwo ni zrezygnuje. Jeśli jest tu przypadkiem to szuka każdego pretekstu do wycofania się .
Nie bój się docinków. One są stałym elementem na Forum.
Jeszcze jedno. Zaloguj się.
Pozdrawiam
Nie bój się docinków. One są stałym elementem na Forum.
Jeszcze jedno. Zaloguj się.
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-11 18:42:56
Witam!
> Jeśli chciałeś mnie obrazić to mogę powiedzieć że Ci się udało.
Co dowodzi, że nie zrozumiałeś ani słowa z listu Andrzeja.
A Twoje żale dowodzą, że nie rozumiesz również tego po co istnieją fora, grupy i listy dyskusyjne i jak do nich podchodzić. Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...
Pozdrawiam,
Łukasz
PS. A odnosząc się do poprzedniego Twojego listu, to sprostuje, że nie chodzi o pięciocyfrowe zarobki moderatora, tylko ewentualne przyszłe pięciocyfrowe zarobki byłego moderatora. A pisząc serio, to akurat w tamtym wątku dyskusja zeszła na zupełnie inne - całkiem ciekawe - tory. Pomijam już to, że nie bardzo widzę cokolwiek w niej, co by miało kogokolwiek zniechęcać.
Ł.
> Jeśli chciałeś mnie obrazić to mogę powiedzieć że Ci się udało.
Co dowodzi, że nie zrozumiałeś ani słowa z listu Andrzeja.
A Twoje żale dowodzą, że nie rozumiesz również tego po co istnieją fora, grupy i listy dyskusyjne i jak do nich podchodzić. Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...
Pozdrawiam,
Łukasz
PS. A odnosząc się do poprzedniego Twojego listu, to sprostuje, że nie chodzi o pięciocyfrowe zarobki moderatora, tylko ewentualne przyszłe pięciocyfrowe zarobki byłego moderatora. A pisząc serio, to akurat w tamtym wątku dyskusja zeszła na zupełnie inne - całkiem ciekawe - tory. Pomijam już to, że nie bardzo widzę cokolwiek w niej, co by miało kogokolwiek zniechęcać.
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-11 18:48:45
Cześć!
> Mnie również to się niepodoba i na pewno wielu innym.
Ale co konkretnie?
Pozdro,
Łukasz
> Mnie również to się niepodoba i na pewno wielu innym.
Ale co konkretnie?
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-11 18:47:27
"Jeszcze jedno. Zaloguj się."
Bardzo trafna uwaga! Nicka też możesz zamienić, na bardziej strawny.
W IV Najjaśniejszej takie ksywki jak : Mazowiecki, Wojewódzki, Warszawski - itp , bardzo źle się kojarzą polsko języcznej ludności pochodzenia Polskiego . A "Beskidzki" może się z rozpędu i przez analogię - też nie skojarzyć z właściwymi górami na południu Polski.
Serdecznie pzdrawiam z życzeniami pełnych sukcesów literackich i medialnych na tut forum, oczywiście z pod otwartej na oścież przyłbicy! .
A wogole to proponuję nie obrażać się i nie utrudniać
Bardzo trafna uwaga! Nicka też możesz zamienić, na bardziej strawny.
W IV Najjaśniejszej takie ksywki jak : Mazowiecki, Wojewódzki, Warszawski - itp , bardzo źle się kojarzą polsko języcznej ludności pochodzenia Polskiego . A "Beskidzki" może się z rozpędu i przez analogię - też nie skojarzyć z właściwymi górami na południu Polski.
Serdecznie pzdrawiam z życzeniami pełnych sukcesów literackich i medialnych na tut forum, oczywiście z pod otwartej na oścież przyłbicy! .
A wogole to proponuję nie obrażać się i nie utrudniać
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-11 20:00:20
“Nie bój się docinków. One są stałym elementem na Forum”.
Nie każdy nowicjusz na Forum o tym wie i nie każdy potrafi się do tego dostosować.
Jest przysłowie: “Jeśli wejdziesz między wrony...” - a jeśli krakać po wroniemu się nie nauczysz, to - fora ze stada?
Łukasz Aranowski:
“”Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...””
Teraz już chyba zrozumiałem: należy cierpliwie ocierać twarz i nie obrażać się na opluwającego. Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam! Nieprzystosowany stary Dreptaniec.
Nie każdy nowicjusz na Forum o tym wie i nie każdy potrafi się do tego dostosować.
Jest przysłowie: “Jeśli wejdziesz między wrony...” - a jeśli krakać po wroniemu się nie nauczysz, to - fora ze stada?
Łukasz Aranowski:
“”Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...””
Teraz już chyba zrozumiałem: należy cierpliwie ocierać twarz i nie obrażać się na opluwającego. Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam! Nieprzystosowany stary Dreptaniec.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-11 20:14:33
Witam!
> Teraz już chyba zrozumiałem: należy cierpliwie ocierać twarz
> i nie obrażać się na opluwającego.
To nie tak.
Tu nikt nikogo nie opluwa.
Musicie zrozumieć, że fora, grupy i listy dyskusyjne nie pojawiły się wraz z Waszym się na nich pojawieniem. Choć rozumiem, że Wy macie takie wrażenie. Ja sam piszę już na różne grupy od ponad 10 lat (zaczynałem jako szczaw w roku 1995). Wtedy to raczkowało, internet nie trafił jeszcze pod strzechy i generalnie panowała zupełnie inna atmosfera.
I to właśnie wtedy (a nawet jeszcze wcześniej) sformułowano pewne podstawowe zasady.
Na przykład takie, aby uważnie czytać to co się do Ciebie pisze i nie dorabiać tez, których dyskutant nie wypowiedział (co np. permanentnie robi Basia). Czemu? Bo w życiu codziennym masz dodatek do słów w postaci mowy ciała, gestów, tonu głosu itd. Tutaj masz tylko słowa i emotikony. Dlatego nie tylko od piszącego, ale i od czytającego wymagany jest pewien wysiłek i doza tolerancji. Początkujący nie mogą tego pojąć (choć jak pokazuje mój przykład - starzy wyjadacze też czasami nie).
Inny przykład, to zbaczanie dyskusji na inne tory. Jest to przypadłość WSZYSTKICH miejsc dyskusji w sieci. Nie ma co się tym przejmować. Czy w życiu realnym Wasze rozmowy nie dryfują? Czy nie zaczynacie gadać o polityce, a kończycie na uprawianu ogródka (albo na odwrót)? To czemu nie mają dryfować w sieci? To jest forum DYSKUSYJNE i służyć ma wymianie poglądów, dyskusji i rozmowie. Pamiętajcie, że piszą tu WYŁĄCZNIE ci, którym taka rozmowa sprawia przyjemność. A jeśli sprawia, to czemu mają sobie nie pogadać? Choćby i o polityce, 5-cyfrowej pensji, czy przysłowiowej dupie Maryni.
Co ciekawe najczęściej - i to też przez 10 lat widziałem już tysiące razy - dane miejsce w sieci chcą reformować nowicjusze. Wpadają, robią dużo hałasu, narzekają na nieprzyjazne TWA, a potem znikają. To takie meteoryty (pisałem już tu o tym kiedyś). Niektórzy z nich - z reguły Ci z większym poczuciem humoru i dystansem do siebie - nagle zaczynają "czuć bluesa" i zostają. Napatrzyłem się na to tyle razy, że już nawet mi się nie chce odpowiadać na takie posty (dlatego olałem pierwszy post ~Beskidzkiego). Dla mnie to normalka...
Uwierzcie mi koledzy, że to nie powód do obrażania się jak ktoś Ci zwróci uwagę. Nie warto sie pieklić o czyjś ostry ton - może wcale nie chciał aby to tak zabrzmiało. Nie warto też narzekać na zbyt długie wątki.
Więcej dystansu... Głównie do siebie...
Pozdro,
Łukasz
> Teraz już chyba zrozumiałem: należy cierpliwie ocierać twarz
> i nie obrażać się na opluwającego.
To nie tak.
Tu nikt nikogo nie opluwa.
Musicie zrozumieć, że fora, grupy i listy dyskusyjne nie pojawiły się wraz z Waszym się na nich pojawieniem. Choć rozumiem, że Wy macie takie wrażenie. Ja sam piszę już na różne grupy od ponad 10 lat (zaczynałem jako szczaw w roku 1995). Wtedy to raczkowało, internet nie trafił jeszcze pod strzechy i generalnie panowała zupełnie inna atmosfera.
I to właśnie wtedy (a nawet jeszcze wcześniej) sformułowano pewne podstawowe zasady.
Na przykład takie, aby uważnie czytać to co się do Ciebie pisze i nie dorabiać tez, których dyskutant nie wypowiedział (co np. permanentnie robi Basia). Czemu? Bo w życiu codziennym masz dodatek do słów w postaci mowy ciała, gestów, tonu głosu itd. Tutaj masz tylko słowa i emotikony. Dlatego nie tylko od piszącego, ale i od czytającego wymagany jest pewien wysiłek i doza tolerancji. Początkujący nie mogą tego pojąć (choć jak pokazuje mój przykład - starzy wyjadacze też czasami nie).
Inny przykład, to zbaczanie dyskusji na inne tory. Jest to przypadłość WSZYSTKICH miejsc dyskusji w sieci. Nie ma co się tym przejmować. Czy w życiu realnym Wasze rozmowy nie dryfują? Czy nie zaczynacie gadać o polityce, a kończycie na uprawianu ogródka (albo na odwrót)? To czemu nie mają dryfować w sieci? To jest forum DYSKUSYJNE i służyć ma wymianie poglądów, dyskusji i rozmowie. Pamiętajcie, że piszą tu WYŁĄCZNIE ci, którym taka rozmowa sprawia przyjemność. A jeśli sprawia, to czemu mają sobie nie pogadać? Choćby i o polityce, 5-cyfrowej pensji, czy przysłowiowej dupie Maryni.
Co ciekawe najczęściej - i to też przez 10 lat widziałem już tysiące razy - dane miejsce w sieci chcą reformować nowicjusze. Wpadają, robią dużo hałasu, narzekają na nieprzyjazne TWA, a potem znikają. To takie meteoryty (pisałem już tu o tym kiedyś). Niektórzy z nich - z reguły Ci z większym poczuciem humoru i dystansem do siebie - nagle zaczynają "czuć bluesa" i zostają. Napatrzyłem się na to tyle razy, że już nawet mi się nie chce odpowiadać na takie posty (dlatego olałem pierwszy post ~Beskidzkiego). Dla mnie to normalka...
Uwierzcie mi koledzy, że to nie powód do obrażania się jak ktoś Ci zwróci uwagę. Nie warto sie pieklić o czyjś ostry ton - może wcale nie chciał aby to tak zabrzmiało. Nie warto też narzekać na zbyt długie wątki.
Więcej dystansu... Głównie do siebie...
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-11 20:56:19
> Jeśli chciałeś mnie obrazić...
Nie, nie chciałem Cię obrazić, gdybym chciał, to zrobiłbym to wcześniej.
> Bo jak powiedział w „Psach”
O Boszsz... Co za czasy. Lipny Boguś robi za autorytet.
Przy okazji ZTCP, to w cytowanym "dziele", Franz powyższe słowa wypowiedział to do kobiety, która go zdradziła. Rozwijając Twą myśl kol. ~Beskidzki poczułem się lekko niezręcznie, zwlaszcza że chybanie dalem Ci dowodów uczucia...
No chyba, że chciałeś mnie obrazić.
--
pozdrawiam
any
Nie, nie chciałem Cię obrazić, gdybym chciał, to zrobiłbym to wcześniej.
> Bo jak powiedział w „Psach”
O Boszsz... Co za czasy. Lipny Boguś robi za autorytet.
Przy okazji ZTCP, to w cytowanym "dziele", Franz powyższe słowa wypowiedział to do kobiety, która go zdradziła. Rozwijając Twą myśl kol. ~Beskidzki poczułem się lekko niezręcznie, zwlaszcza że chybanie dalem Ci dowodów uczucia...
No chyba, że chciałeś mnie obrazić.
--
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-11 21:07:57
> Szukanie ...
Porównanie zupelnie chybione. Gdzież ja w zacytowanym apelu o danie przykładu doszukiwałem się wad cudzych, tudzież wychwalałem przymioty swoje?
Gdybym napisał coś w tym stylu: "Stary Dreptaniec, to mizantrop i demagog" to tak miałbyś pełne prawo przytoczyć to powiedzenie. Jednak nic takiego nnie powiedziałe, bądź więc łaskaw sprecyzować swą myśl...
także pozdrawiam
any
Porównanie zupelnie chybione. Gdzież ja w zacytowanym apelu o danie przykładu doszukiwałem się wad cudzych, tudzież wychwalałem przymioty swoje?
Gdybym napisał coś w tym stylu: "Stary Dreptaniec, to mizantrop i demagog" to tak miałbyś pełne prawo przytoczyć to powiedzenie. Jednak nic takiego nnie powiedziałe, bądź więc łaskaw sprecyzować swą myśl...
także pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-11 21:54:24
Konkretnie chodzi mi o dyskusje na tematy nie związane z meritum sprawy. Jest to typowe zboczenia z wiodącego tematu.
A tak wogóle - dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają
(pod warunkiem, że mają ich pod dostatkiem)
Pozdrawiam
A tak wogóle - dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają
(pod warunkiem, że mają ich pod dostatkiem)
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-11 22:01:23
> Niektórzy z nich - z reguły Ci z większym poczuciem >humoru i dystansem do siebie - nagle zaczynają "czuć >bluesa" i zostają.
Znam jednego takiego...
Pozdrawiam
Znam jednego takiego...
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-11 22:07:29
“to nie powód do obrażania się jak ktoś Ci zwróci uwagę. Nie warto sie pieklić o czyjś ostry ton”
Oczywiiiście zgoda!!!
Ale czy do tej samej kategorii wypowiedzi należy porównywanie adwersarza do jazgoczącego kundelka lub rzucenie obelgi w postaci wymyślonego przez siebie zarzutu, jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę dla zaufanego człowieka systemu”?
Chyba ten stary Dreptaniec musi być baaardzo zacofany i nie nadąża za “postępem”?
Serdecznie pozdrawiam!
Oczywiiiście zgoda!!!
Ale czy do tej samej kategorii wypowiedzi należy porównywanie adwersarza do jazgoczącego kundelka lub rzucenie obelgi w postaci wymyślonego przez siebie zarzutu, jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę dla zaufanego człowieka systemu”?
Chyba ten stary Dreptaniec musi być baaardzo zacofany i nie nadąża za “postępem”?
Serdecznie pozdrawiam!
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-11 22:04:32
Witam!
> Konkretnie chodzi mi o dyskusje na tematy nie związane z meritum sprawy.
Wyjaśniłem to w innej wiadomości w tym wątku.
Normalka.
Nie ma co się na to boczyć...
> Jest to typowe zboczenia z wiodącego tematu.
Słowo "typowe" dowodzi, że powoli łapiesz o co loto...
> A tak wogóle - dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają (...).
Chyba kontekst tego przysłowia jest inny. Chodzi o to, że dżentelmeni nie liczą się jak Żydzi. A o zarabianiu pieniędzy jak najbardziej - rozmawiają.
Ostatnio jakoś w Polsce ten temat zrobił się wstydliwy. Nie dalej jak parę minut temu zadzwonił do mnie bliski kolega, funkcyjny działacz PTTK i czytelnik tego Forum i klarował mi, że moja deklaracja, że chcę przyzwoicie zarabiać buduje mój niekorzystny wizerunek wśród czytającej Forum wierchuszki Towarzystwa. Po prostu mało z krzesła nie spadłem. To zarabianie pieniędzy jest teraz wśród polactwa wstydem? I deklaracja, że nie mam zamiaru żyć chlebem i wodą też?
Jednocześnie zauważył, że jestem oderwany od rzeczywistosci, bo bezrobocie, bo ludzie po 600 zł zarabiają i w ogóle nie znam życia. I z tych 600 zł wokół każdego miasta jak na drożdżach rosną willowe przedmieścia...
Zresztą się powtarzam - pisałem te argumenty nie dawno w omawianym wątku.
Generalnie nie ukrywam swoich aspiracji. Zarówno finansowych jak i osobistych. Jednak co by uciąć dyskusje o mojej pogardzie dla "człowieka prostego" powiem Wam ile zarabiałem pod koniec swojej dwuletniej pracy w szkole (1999-2001). Pracowałem dwa pełne dni w tygodniu, do tego kółka każdego dnia do późnej nocy (czyli praca 8-24) oraz zajęcia w sobotę (9-16). Na konto dostawałem 430 zł. Niedowiarkom służę wyciągami. Czemu to robiłem? Bo był to mój wybór - chciałem.
Szanuję ludzi, którzy dokonują podobnych wyborów, mimo że ja teraz już bym się na to nie zdecydował. Jako dorośli wiedzą co czynią i skoro im to wystarcza - nie moja sprawa.
Pozdrawiam,
Łukasz
> Konkretnie chodzi mi o dyskusje na tematy nie związane z meritum sprawy.
Wyjaśniłem to w innej wiadomości w tym wątku.
Normalka.
Nie ma co się na to boczyć...
> Jest to typowe zboczenia z wiodącego tematu.
Słowo "typowe" dowodzi, że powoli łapiesz o co loto...
> A tak wogóle - dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają (...).
Chyba kontekst tego przysłowia jest inny. Chodzi o to, że dżentelmeni nie liczą się jak Żydzi. A o zarabianiu pieniędzy jak najbardziej - rozmawiają.
Ostatnio jakoś w Polsce ten temat zrobił się wstydliwy. Nie dalej jak parę minut temu zadzwonił do mnie bliski kolega, funkcyjny działacz PTTK i czytelnik tego Forum i klarował mi, że moja deklaracja, że chcę przyzwoicie zarabiać buduje mój niekorzystny wizerunek wśród czytającej Forum wierchuszki Towarzystwa. Po prostu mało z krzesła nie spadłem. To zarabianie pieniędzy jest teraz wśród polactwa wstydem? I deklaracja, że nie mam zamiaru żyć chlebem i wodą też?
Jednocześnie zauważył, że jestem oderwany od rzeczywistosci, bo bezrobocie, bo ludzie po 600 zł zarabiają i w ogóle nie znam życia. I z tych 600 zł wokół każdego miasta jak na drożdżach rosną willowe przedmieścia...
Zresztą się powtarzam - pisałem te argumenty nie dawno w omawianym wątku.
Generalnie nie ukrywam swoich aspiracji. Zarówno finansowych jak i osobistych. Jednak co by uciąć dyskusje o mojej pogardzie dla "człowieka prostego" powiem Wam ile zarabiałem pod koniec swojej dwuletniej pracy w szkole (1999-2001). Pracowałem dwa pełne dni w tygodniu, do tego kółka każdego dnia do późnej nocy (czyli praca 8-24) oraz zajęcia w sobotę (9-16). Na konto dostawałem 430 zł. Niedowiarkom służę wyciągami. Czemu to robiłem? Bo był to mój wybór - chciałem.
Szanuję ludzi, którzy dokonują podobnych wyborów, mimo że ja teraz już bym się na to nie zdecydował. Jako dorośli wiedzą co czynią i skoro im to wystarcza - nie moja sprawa.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-11 22:21:15
Cześć!
> Ale czy do tej samej kategorii wypowiedzi należy porównywanie adwersarza
> do jazgoczącego kundelka (...)
Czasami i mi taka myśl się nasuwa czytając niektóre posty. Choć staram się jej nie artykułować. Aczkolwiek oczywiście Ciebie akurat to nie dotyczy. Lubię czytać Twoje listy.
> (...) lub rzucenie obelgi w postaci wymyślonego przez siebie zarzutu,
> jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę
> dla zaufanego człowieka systemu”?
Oj, bez przesady z tą obelgą.
Po prostu Basia jak zwykle przeczytała między wierszami i jej tak wyszło. Więcej luzu wobec siebie. Skoro wiesz, że to nieprawda, to po co się przejmujesz? A w ogóle to Basia jest super dziewczyna i idę o zakład, że w realu byście się polubili. Serio, serio!
Pamiętaj, że zabawa w internet wymaga nie tylko od piszących, ale też czytających. Wyjdź z założenia, że Twój adwesarz jest Ci życzliwy i z dwóch znaczeń jego wypowiedzi wybieraj takie właśnie.
Pozdro,
Łukasz
PS. Moim hasłem na dziś jest: "Dzień bez wazeliny - dniem straconym!".
Ł.
> Ale czy do tej samej kategorii wypowiedzi należy porównywanie adwersarza
> do jazgoczącego kundelka (...)
Czasami i mi taka myśl się nasuwa czytając niektóre posty. Choć staram się jej nie artykułować. Aczkolwiek oczywiście Ciebie akurat to nie dotyczy. Lubię czytać Twoje listy.
> (...) lub rzucenie obelgi w postaci wymyślonego przez siebie zarzutu,
> jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę
> dla zaufanego człowieka systemu”?
Oj, bez przesady z tą obelgą.
Po prostu Basia jak zwykle przeczytała między wierszami i jej tak wyszło. Więcej luzu wobec siebie. Skoro wiesz, że to nieprawda, to po co się przejmujesz? A w ogóle to Basia jest super dziewczyna i idę o zakład, że w realu byście się polubili. Serio, serio!
Pamiętaj, że zabawa w internet wymaga nie tylko od piszących, ale też czytających. Wyjdź z założenia, że Twój adwesarz jest Ci życzliwy i z dwóch znaczeń jego wypowiedzi wybieraj takie właśnie.
Pozdro,
Łukasz
PS. Moim hasłem na dziś jest: "Dzień bez wazeliny - dniem straconym!".
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-11 22:32:58
"> (...) lub rzucenie obelgi w postaci wymyślonego przez siebie zarzutu,
> jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę
> dla zaufanego człowieka systemu”?
"Oj, bez przesady z tą obelgą.
Po prostu Basia jak zwykle przeczytała między wierszami i jej tak wyszło. Więcej luzu wobec siebie. Skoro wiesz, że to nieprawda, to po co się przejmujesz? A w ogóle to Basia jest super dziewczyna i idę o zakład, że w realu byście się polubili. Serio, serio!"
To nie o Basię Z. tu chodzi. Basia nic o "zaufanym człowieku systemu" nie powiedziała i nie było z jej strony takiej obrazy!!
Basi Z. i mnie już muzyka zagrała i mam teraz dla Basi dużo sympatii (Pani Basiu serdecznie pozdrawiam!).
Serdeczne pozdrowienia! A.D.
> jakoby rada zakładowa “zafundowała” Dreptańcowi wczasy jako “nagrodę
> dla zaufanego człowieka systemu”?
"Oj, bez przesady z tą obelgą.
Po prostu Basia jak zwykle przeczytała między wierszami i jej tak wyszło. Więcej luzu wobec siebie. Skoro wiesz, że to nieprawda, to po co się przejmujesz? A w ogóle to Basia jest super dziewczyna i idę o zakład, że w realu byście się polubili. Serio, serio!"
To nie o Basię Z. tu chodzi. Basia nic o "zaufanym człowieku systemu" nie powiedziała i nie było z jej strony takiej obrazy!!
Basi Z. i mnie już muzyka zagrała i mam teraz dla Basi dużo sympatii (Pani Basiu serdecznie pozdrawiam!).
Serdeczne pozdrowienia! A.D.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-11 23:10:47
> Po prostu Basia...
Nie o Basię tutaj chodzi, ten łagodny, na każdym kroku podkreslający, że już pora mu zegnać się z tym padołem łez, pije do mnie. I tak pije od dłuższego czasu, mimo, ze nie daję mu ku temu pretekstów.
I tak plecie piąte przez dziesiąte, dając dowód, że niewiele z tego rozumie i jeszcze mniej potrafi wyartykułować...
Tak, wiem dałem się sprowokować, ale ludzie na miłość boską porówania przez niego produkowane urągają czytelnikom.
Panie Dreptaniec, nie wiem jak pana szkolili, ale "chłopski rozum" oznacza zupełnie coś innego niż pan sugerujesz, niech pan nie przekonuje czytelników iz pańskie szkoły mocno pobiezne były.
pozdrawiam
any
Nie o Basię tutaj chodzi, ten łagodny, na każdym kroku podkreslający, że już pora mu zegnać się z tym padołem łez, pije do mnie. I tak pije od dłuższego czasu, mimo, ze nie daję mu ku temu pretekstów.
I tak plecie piąte przez dziesiąte, dając dowód, że niewiele z tego rozumie i jeszcze mniej potrafi wyartykułować...
Tak, wiem dałem się sprowokować, ale ludzie na miłość boską porówania przez niego produkowane urągają czytelnikom.
Panie Dreptaniec, nie wiem jak pana szkolili, ale "chłopski rozum" oznacza zupełnie coś innego niż pan sugerujesz, niech pan nie przekonuje czytelników iz pańskie szkoły mocno pobiezne były.
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-12-11 23:58:10
>Ostatnio jakoś w Polsce ten temat zrobił się wstydliwy. Nie dalej jak parę minut temu zadzwonił do mnie bliski kolega, funkcyjny działacz PTTK i czytelnik tego Forum i klarował mi, że moja deklaracja, że chcę przyzwoicie zarabiać buduje mój niekorzystny wizerunek wśród czytającej Forum wierchuszki Towarzystwa. Po prostu mało z krzesła nie spadłem. To zarabianie pieniędzy jest teraz wśród polactwa wstydem? I deklaracja, że nie mam zamiaru żyć chlebem i wodą też?
W PTTK zawsze tak było. Zawsze była to ostoja polskiego piekła, w którym trzeba usadzić każdego, kto się wychyla w kierunku jakichkolwiek pieniędzy. Niedawno zasugerowano mi, że fakt zarabiania przeze mnie pieniędzy za pośrednictwem PTTK należy traktować w kategorii przestępstwa! Nie ważne, że przyniosłem do PTTK robotę, na której Towarzystwo może błysnąć. Nie ważne, że się innym nie chce nic robić. Nie ważne, że robię rzeczy pożyteczne i potrzebne. Ważne, żebym na tym nie zarobił! I na dodatek byłem tak bezczelny, że nie chciałem moimi pieniędzmi obdzielać całej armii nieudaczników.
Na moim przykładzie widzę, że PTTK nie stara się przyciągnąć ludzi z kwalifikacjami. Zastanawiam się, czy takie podejście wróży Towarzystwu cokolwiek dobrego. Trwa selekcja negatywna. Zastanawiam się, po co mi ogranizacja, która mi nic nie daje i niczego ode mnie nie chce, oprócz tego, zebym dał Towarzystwu tzw. święty spokój?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
W PTTK zawsze tak było. Zawsze była to ostoja polskiego piekła, w którym trzeba usadzić każdego, kto się wychyla w kierunku jakichkolwiek pieniędzy. Niedawno zasugerowano mi, że fakt zarabiania przeze mnie pieniędzy za pośrednictwem PTTK należy traktować w kategorii przestępstwa! Nie ważne, że przyniosłem do PTTK robotę, na której Towarzystwo może błysnąć. Nie ważne, że się innym nie chce nic robić. Nie ważne, że robię rzeczy pożyteczne i potrzebne. Ważne, żebym na tym nie zarobił! I na dodatek byłem tak bezczelny, że nie chciałem moimi pieniędzmi obdzielać całej armii nieudaczników.
Na moim przykładzie widzę, że PTTK nie stara się przyciągnąć ludzi z kwalifikacjami. Zastanawiam się, czy takie podejście wróży Towarzystwu cokolwiek dobrego. Trwa selekcja negatywna. Zastanawiam się, po co mi ogranizacja, która mi nic nie daje i niczego ode mnie nie chce, oprócz tego, zebym dał Towarzystwu tzw. święty spokój?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-12 08:00:56
>> Niewinne zapytania młodych stażem kolegów lub prośby o pomoc w rozwiązywaniu problemów spotykają się z natychmiastową polemiką kilku starych wyjadaczy, mających na celu w pierwszej kolejności wytykanie błędów językowych lub merytorycznych pytającego, następnie próbuje się go ośmieszyć, a na końcu następuje rozkładanie pawiego ogona.
Kolego ~beskidzki.
Jeśli uważa Pan, że na niektóre posty odpowiada się niewłaściwie (rozumiem, że chodzi np. o pytanie o kurs przewodnicki) to czemu Pan nie udzieli merytorycznej odpowiedzi (ja udzieliłam).
Jeżeli wiem coś o co ludzie tu pytają - to po prostu odpowiadam. Jeśli nie wiem - nie odzywam się.
Albo - uważa Pan, że brak ciekawych tematów - to proszę rozpocząć ciekawy merytoryczny wątek - to podyskutujemy.
A tak w ogóle to w pełni popieram zdanie Any'ego - takie będzie to forum, jakie sami stworzymy.
Pozdrowienia.
Basia
Kolego ~beskidzki.
Jeśli uważa Pan, że na niektóre posty odpowiada się niewłaściwie (rozumiem, że chodzi np. o pytanie o kurs przewodnicki) to czemu Pan nie udzieli merytorycznej odpowiedzi (ja udzieliłam).
Jeżeli wiem coś o co ludzie tu pytają - to po prostu odpowiadam. Jeśli nie wiem - nie odzywam się.
Albo - uważa Pan, że brak ciekawych tematów - to proszę rozpocząć ciekawy merytoryczny wątek - to podyskutujemy.
A tak w ogóle to w pełni popieram zdanie Any'ego - takie będzie to forum, jakie sami stworzymy.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-12-12 08:26:46
> Nie dalej jak parę minut temu zadzwonił do mnie bliski kolega, funkcyjny działacz PTTK i czytelnik tego Forum i klarował mi, że moja deklaracja, że chcę przyzwoicie zarabiać buduje mój niekorzystny wizerunek wśród czytającej Forum wierchuszki Towarzystwa.
ROTFL
ciekawe czy przypadkiem nie padło jeszcze sformułowanie że szkodzisz wizerunkowi środowiska akademickiego
pzdr.
Tomek D
ROTFL
ciekawe czy przypadkiem nie padło jeszcze sformułowanie że szkodzisz wizerunkowi środowiska akademickiego
pzdr.
Tomek D
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-12 09:29:50
Cześć!
> ciekawe czy przypadkiem nie padło jeszcze sformułowanie
> że szkodzisz wizerunkowi środowiska akademickiego
Prorok jaki, czy co?
Padło.
Pozdro,
Łukasz
PS. Aczkolwiek akurat ten kolega chciał dobrze i mówił to z sympatii. Jeżeli jednak miał rację, to ja jestem zaszokowany naszą PTTK-owską mentalnością. Ale ja ciąglę mam nadzieję, że jednak wyolbrzymił.
Ł.
> ciekawe czy przypadkiem nie padło jeszcze sformułowanie
> że szkodzisz wizerunkowi środowiska akademickiego
Prorok jaki, czy co?
Padło.
Pozdro,
Łukasz
PS. Aczkolwiek akurat ten kolega chciał dobrze i mówił to z sympatii. Jeżeli jednak miał rację, to ja jestem zaszokowany naszą PTTK-owską mentalnością. Ale ja ciąglę mam nadzieję, że jednak wyolbrzymił.
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Henek
Data: 2005-12-12 09:50:04
Hi, hi
To jak z tym gościem co wrócił wcześniej z delegacji i zastał żonę w łóżku ze swoim dobrym kolegą.
Kolega chciał dobrze i robił to z sympatii
Powiem wam że wątek jest "kulowy". Dawno się tak nie ubawiłem.
Pzdr Henek
To jak z tym gościem co wrócił wcześniej z delegacji i zastał żonę w łóżku ze swoim dobrym kolegą.
Kolega chciał dobrze i robił to z sympatii
Powiem wam że wątek jest "kulowy". Dawno się tak nie ubawiłem.
Pzdr Henek
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2005-12-12 11:45:36
Wojtku, przypomnij ... konkretnie ... meritum sprawy. ...
którą przedstawia Twój wątek o forum.
którą przedstawia Twój wątek o forum.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-12 12:27:41
Cześć!
> Nie o Basię tutaj chodzi, ten łagodny, na każdym kroku podkreslający,
> że już pora mu zegnać się z tym padołem łez, pije do mnie.
No tak...
Kol. Dreptaniec jest pamiętliwy jak diabli.
Ale Ty jako starszy (stażem, of course) nie powinieneś reagować.
Pozdro,
Łukasz
PS. Dowcipem soboty, jak "ciocia Sylwia" oprowadzała nas po zapleczu wspomnianej w innym miejscu knajpy, był tekst:
"Ciociu, ciociu, a on zdeptał prusaka...!"
Ł.
> Nie o Basię tutaj chodzi, ten łagodny, na każdym kroku podkreslający,
> że już pora mu zegnać się z tym padołem łez, pije do mnie.
No tak...
Kol. Dreptaniec jest pamiętliwy jak diabli.
Ale Ty jako starszy (stażem, of course) nie powinieneś reagować.
Pozdro,
Łukasz
PS. Dowcipem soboty, jak "ciocia Sylwia" oprowadzała nas po zapleczu wspomnianej w innym miejscu knajpy, był tekst:
"Ciociu, ciociu, a on zdeptał prusaka...!"
Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-12 14:21:03
“I tak plecie piąte przez dziesiąte, dając dowód, że niewiele z tego rozumie i jeszcze mniej potrafi wyartykułować...
Tak, wiem dałem się sprowokować, ale ludzie na miłość boską porówania przez niego produkowane urągają czytelnikom”.
Nie tylko niesmaczne docinki, uszczypliwości i obrażania (co ma niewiele wspólnego z dobrą kindersztubą) są Pańską specjalnością, ale także udawanie greka i “odwracanie kota ogonem”.
““Panie Dreptaniec, nie wiem jak pana szkolili, ale "chłopski rozum" oznacza zupełnie coś innego niż pan sugerujesz, niech pan nie przekonuje czytelników iz pańskie szkoły mocno pobiezne były””.
Już kilka razy podnosiłem konieczność uważnego czytania moich tekstów i nieprzeinaczania ich, ale z tym czytaniem jakoś Panu dalej nie idzie.
Przecież ja nie napisałem “chłopski rozum”, jak Pan to przekręcił (jak zwykle!) tylko “chłopska filozofia”, a to nie jest to samo!
Wg słownika j.p. określenie “chłopski filozof” ma dwa znaczenia:
1) człowiek posiadający zdrowy rozsądek,
2) mędrek, mądrala, człowiek przemądrzały, lubiący się wymądrzać, mędrkować, udawać mądrego, popisywać się wątpliwą mądrością.
Pozdrowienia! Nie doszkolony stary Dreptaniec.
Tak, wiem dałem się sprowokować, ale ludzie na miłość boską porówania przez niego produkowane urągają czytelnikom”.
Nie tylko niesmaczne docinki, uszczypliwości i obrażania (co ma niewiele wspólnego z dobrą kindersztubą) są Pańską specjalnością, ale także udawanie greka i “odwracanie kota ogonem”.
““Panie Dreptaniec, nie wiem jak pana szkolili, ale "chłopski rozum" oznacza zupełnie coś innego niż pan sugerujesz, niech pan nie przekonuje czytelników iz pańskie szkoły mocno pobiezne były””.
Już kilka razy podnosiłem konieczność uważnego czytania moich tekstów i nieprzeinaczania ich, ale z tym czytaniem jakoś Panu dalej nie idzie.
Przecież ja nie napisałem “chłopski rozum”, jak Pan to przekręcił (jak zwykle!) tylko “chłopska filozofia”, a to nie jest to samo!
Wg słownika j.p. określenie “chłopski filozof” ma dwa znaczenia:
1) człowiek posiadający zdrowy rozsądek,
2) mędrek, mądrala, człowiek przemądrzały, lubiący się wymądrzać, mędrkować, udawać mądrego, popisywać się wątpliwą mądrością.
Pozdrowienia! Nie doszkolony stary Dreptaniec.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-12 14:28:11
“Kol. Dreptaniec jest pamiętliwy jak diabli.
Ale Ty jako starszy (stażem, of course) nie powinieneś reagować”.
Ach ten [trochę za bardzo osobiste - wymoderowane]!
Gdybym za WYMYŚLONE niesmaczne docinki i uszczypliwości oraz obelgę (nie trzymające się wątku) CELOWO wprowadzane poza tematem przez złośliwego (z natury) Any’ego, żeby staremu o niemałej wiedzy i doświadczeniu życiowym Dreptańcowi dokuczyć, drwić i ośmieszać go - został (wg zasad dobrej kindersztuby) PRZEPROSZONY - to potraktowałbym całą tę sprawę jako “wypadek przy pracy”, jako niebyłą i JUŻ BYM O TYM NIE PAMIĘTAŁ!
Ale pana Any’ego na to nie było i nie jest stać!
(Jakikolwiek dalszy komentarz jest już zbędny).
Pozdrawiam! A.D.
Ale Ty jako starszy (stażem, of course) nie powinieneś reagować”.
Ach ten [trochę za bardzo osobiste - wymoderowane]!
Gdybym za WYMYŚLONE niesmaczne docinki i uszczypliwości oraz obelgę (nie trzymające się wątku) CELOWO wprowadzane poza tematem przez złośliwego (z natury) Any’ego, żeby staremu o niemałej wiedzy i doświadczeniu życiowym Dreptańcowi dokuczyć, drwić i ośmieszać go - został (wg zasad dobrej kindersztuby) PRZEPROSZONY - to potraktowałbym całą tę sprawę jako “wypadek przy pracy”, jako niebyłą i JUŻ BYM O TYM NIE PAMIĘTAŁ!
Ale pana Any’ego na to nie było i nie jest stać!
(Jakikolwiek dalszy komentarz jest już zbędny).
Pozdrawiam! A.D.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-12 14:49:33
Przecież Any Pana przeprosił !
Pamiętam na pewno, że to czytałam !
Postaram się znaleźć ten post, chociaż na pewno będzie to wymagało trochę czasu, w każdym razie proszę Łukasza o pomoc w wyszukiwaniu.
Pozdrowienia.
Basia
Pamiętam na pewno, że to czytałam !
Postaram się znaleźć ten post, chociaż na pewno będzie to wymagało trochę czasu, w każdym razie proszę Łukasza o pomoc w wyszukiwaniu.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Kuba
Data: 2005-12-12 14:55:11
"żeby staremu o niemałej wiedzy i doświadczeniu życiowym Dreptańcowi"
A nie sądzisz, że to (poza wiekiem) powinno być dla innych odczuwalne,
a nie tylko przez Ciebie deklarowane?
"Ale pana Any’ego na to nie było i nie jest stać!"
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=19297
Serdeczności,
Kuba
A nie sądzisz, że to (poza wiekiem) powinno być dla innych odczuwalne,
a nie tylko przez Ciebie deklarowane?
"Ale pana Any’ego na to nie było i nie jest stać!"
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=19297
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-12 15:05:18
O, o właśnie to chciałam znaleźć, dzięki Kuba.
No i co Pan na to Panie Dreptaniec ?
Pozdrowienia.
Basia
P.S. Ta nasza dawna dyskusja przypomniała mi się wczoraj, kiedy czytałam ciekawy artykuł w "Tygodniku Podhalańskim". Jeszcze go chyba nie ma na sieci (lub ja nie umiem znaleć), ale chyba lada dzień się ukaże, bo wydanie "papierowe" pochodzi z zeszłej środy.
Jak się ukaże - podam link.
W każdym razie jest to opowieść spisana przez pewną Panią, która ma obecnie 80 lat i latem tego roku przyjechała jak sama napisała "pożegnać się z Tatrami".
Była na wycieczkach nad Smreczyńskim Stawem, na Kopieńcu i w Morskim Oku i specjalnie nie korzystała z furki góralskiej, bo chciała mieć satysfakcję samodzielnego dojścia do celu.
Ta Pani nie jest zdrowa, wymieniała w artykule swoje schorzenia (w tym chorobę serca), ale jest upartą górską turystką.
No w każdym razie życzę Jej aby jeszcze nieraz gościła w Tatrach, a sobie życzę abym dożyła jej wieku i też jeszcze mi się chciało chodzić po Tatrach, lub po innych górach.
No i co Pan na to Panie Dreptaniec ?
Pozdrowienia.
Basia
P.S. Ta nasza dawna dyskusja przypomniała mi się wczoraj, kiedy czytałam ciekawy artykuł w "Tygodniku Podhalańskim". Jeszcze go chyba nie ma na sieci (lub ja nie umiem znaleć), ale chyba lada dzień się ukaże, bo wydanie "papierowe" pochodzi z zeszłej środy.
Jak się ukaże - podam link.
W każdym razie jest to opowieść spisana przez pewną Panią, która ma obecnie 80 lat i latem tego roku przyjechała jak sama napisała "pożegnać się z Tatrami".
Była na wycieczkach nad Smreczyńskim Stawem, na Kopieńcu i w Morskim Oku i specjalnie nie korzystała z furki góralskiej, bo chciała mieć satysfakcję samodzielnego dojścia do celu.
Ta Pani nie jest zdrowa, wymieniała w artykule swoje schorzenia (w tym chorobę serca), ale jest upartą górską turystką.
No w każdym razie życzę Jej aby jeszcze nieraz gościła w Tatrach, a sobie życzę abym dożyła jej wieku i też jeszcze mi się chciało chodzić po Tatrach, lub po innych górach.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Kuba
Data: 2005-12-12 15:33:49
"Dyskusję na forum śledzę od dawna nie zabierając jednak na łamach Netu głosu."
Jakież to sztampowe zagajenie dla IIAAEE...
(incydentalnie intensywny anonimowy autorytet e-etyczny(c))
"Uważam, iż forum PTTK naprawdę nie jest potrzebne ZG"
A pewnie.
Być może ZG nie potrzebuje nie tylko forum, ale i internetu, a nawet członków PTTK.
No bo właściwie po co?
"i wcale się im nie dziwię, że nie włączają się w dyskusje w różnych jego wątkach."
Ja się dziwię, ale - w porównaniu z dziwieniem nt. wielu innych dziwnych spraw - jest to
tylko stosunkowo malutkie zdziwionko.
"Tylko kilka szanownych koleżanek i kolegów może rzeczowo wypowiadać się na temat organizacji i związanych z nią problemów."
Zachowując wszelkie należne proporcje:
'a Pan mi mówi Panie Kontrolerze,
dym z papierosa puszczając beztrosko,
że ja niestety do tych nie należę,
którzy powinni zajmować się Polską.'
I tylko jeszcze dla jasności:
czy tych kilkoro szanownych jedynie kompetentnych ds. problemów organizacji,
to moze ci sami, którzy w ostatnich latach do powstania tych problemów
doprowadzili i/lub dopuścili?
Byłoby to nawet całkiem logiczne.
W pewnym sensie.
"Natomiast większość uczestników dyskusji moim zdaniem traktuje pobyt na forum jako okazja do zaistnienia, pokazania siebie, swej elokwencji i udowadniania w każdej kwestii swej wyższości."
Potworne.
Bardzo strasznie, no niemożliwie wprost okropnościowo potwotne.
Jakże to tak, że forum 4liter jest takie samo jak inne fora, grupy, listy?!
Co na to Rząd, Episkopat i Ordynacka?!?!
I forumowicze robią, to co tu robią dla swej rozrywki?
No świnie.
Różowe Świnie.
"Niewinne zapytania młodych stażem kolegów lub prośby o pomoc w rozwiązywaniu problemów spotykają się z natychmiastową polemiką kilku starych wyjadaczy,"
Przepraszam, czy mówimy tu może o jakimś weryfikacie odznak turystycznych?
Bo zabrzmiało podobnie.
"mających na celu w pierwszej kolejności wytykanie błędów językowych lub merytorycznych pytającego,"
tylko czasem - tych rażących
"następnie próbuje się go ośmieszyć,"
wszelka zewnętrzna pomoc jest najczęściej całkiem zbędna
"a na końcu następuje rozkładanie pawiego ogona."
Ten telewizor przed Tobą , Szanowny Beskidzki, transmituje na forum tylko literki.
Ale jeśli zdarza Ci się widzieć coś więcej niż innym...
"Rzeczową dyskusję zastępują bardzo inteligentne"
Duuuuża przesada z tym 'bardzo'
"Dlatego proszę szanowny kolego nie dziwić się, że nie wszyscy aktywnie chcą uczestniczyć w forum. Również nie możesz wymagać od nikogo w sposób nakazowy uczestniczenia w dyskusji."
A dlaczego tedy Ty, o tajemniczy Beskidzki, wymagasz od kogoś/wszystkich
uczestniczenia w dyskusji
tak, jak by to się Tobie podobało?
Taki urok forów dyskusyjnych itp. - gadają co chcą, często bełkotliwie,
a zwracanie się do nich, jako całości, z apelami jest najczęściej śmieszne.
Jeśli chcesz zmienić grupę - uczestnicz w niej.
I podobnie powinna uczynić wierchuszka PTTK.
Forumowicze nie mają obowiązku dbać o wygląd forum.
Jego właściciel jednak - o ile chciałby forum wykorzystać - do komunikacji z aktualnymi i potencjalnymi członkami,
do promocji swych celów i działań, do wyjaśniania trudności i problemów itd. itp. -
powinien się do tego przyłożyć.
Może ZG & Biuro ZG nie potrzebują/owały forum.
Ale zostało ono przez nie stworzone/zaakceptowane.
Jeżeli sam ' naczelny aparat' olewa teraz PTTKowskie forum,
to dlaczego oczekujesz czegoś wiecej od jego mniej lub bardziej przypadkowych uczestników?
Kiedyś bywało tu inaczej.
Bywał Edek, bywało i kilku innych z ZG i paru komisji
i bywało też bardziej merytorycznie, choć i nie dużo mniej krytycznie.
Przestali praktycznie bywać.
Nie wiem, czy z braku czasu, czy z powodu nieumiejętności zmierzenia się z krytyką,
czy też obiektywnego braku argumentów i bronienia przegranej sprawy.
Ale to właśnie ZG etc. przegrało/zrezygnowało/zignorowało
a nie tylko 'forumowicze stali się nagle gorsi'.
I na koniec z ciekawości: dlaczego boisz się podpisać?
Można naturalnie pisać tu anonimowo,
ale autorytet i dar przekonywania mocno to upośledza.
Serdeczności,
Kuba
Jakież to sztampowe zagajenie dla IIAAEE...
(incydentalnie intensywny anonimowy autorytet e-etyczny(c))
"Uważam, iż forum PTTK naprawdę nie jest potrzebne ZG"
A pewnie.
Być może ZG nie potrzebuje nie tylko forum, ale i internetu, a nawet członków PTTK.
No bo właściwie po co?
"i wcale się im nie dziwię, że nie włączają się w dyskusje w różnych jego wątkach."
Ja się dziwię, ale - w porównaniu z dziwieniem nt. wielu innych dziwnych spraw - jest to
tylko stosunkowo malutkie zdziwionko.
"Tylko kilka szanownych koleżanek i kolegów może rzeczowo wypowiadać się na temat organizacji i związanych z nią problemów."
Zachowując wszelkie należne proporcje:
'a Pan mi mówi Panie Kontrolerze,
dym z papierosa puszczając beztrosko,
że ja niestety do tych nie należę,
którzy powinni zajmować się Polską.'
I tylko jeszcze dla jasności:
czy tych kilkoro szanownych jedynie kompetentnych ds. problemów organizacji,
to moze ci sami, którzy w ostatnich latach do powstania tych problemów
doprowadzili i/lub dopuścili?
Byłoby to nawet całkiem logiczne.
W pewnym sensie.
"Natomiast większość uczestników dyskusji moim zdaniem traktuje pobyt na forum jako okazja do zaistnienia, pokazania siebie, swej elokwencji i udowadniania w każdej kwestii swej wyższości."
Potworne.
Bardzo strasznie, no niemożliwie wprost okropnościowo potwotne.
Jakże to tak, że forum 4liter jest takie samo jak inne fora, grupy, listy?!
Co na to Rząd, Episkopat i Ordynacka?!?!
I forumowicze robią, to co tu robią dla swej rozrywki?
No świnie.
Różowe Świnie.
"Niewinne zapytania młodych stażem kolegów lub prośby o pomoc w rozwiązywaniu problemów spotykają się z natychmiastową polemiką kilku starych wyjadaczy,"
Przepraszam, czy mówimy tu może o jakimś weryfikacie odznak turystycznych?
Bo zabrzmiało podobnie.
"mających na celu w pierwszej kolejności wytykanie błędów językowych lub merytorycznych pytającego,"
tylko czasem - tych rażących
"następnie próbuje się go ośmieszyć,"
wszelka zewnętrzna pomoc jest najczęściej całkiem zbędna
"a na końcu następuje rozkładanie pawiego ogona."
Ten telewizor przed Tobą , Szanowny Beskidzki, transmituje na forum tylko literki.
Ale jeśli zdarza Ci się widzieć coś więcej niż innym...
"Rzeczową dyskusję zastępują bardzo inteligentne"
Duuuuża przesada z tym 'bardzo'
"Dlatego proszę szanowny kolego nie dziwić się, że nie wszyscy aktywnie chcą uczestniczyć w forum. Również nie możesz wymagać od nikogo w sposób nakazowy uczestniczenia w dyskusji."
A dlaczego tedy Ty, o tajemniczy Beskidzki, wymagasz od kogoś/wszystkich
uczestniczenia w dyskusji
tak, jak by to się Tobie podobało?
Taki urok forów dyskusyjnych itp. - gadają co chcą, często bełkotliwie,
a zwracanie się do nich, jako całości, z apelami jest najczęściej śmieszne.
Jeśli chcesz zmienić grupę - uczestnicz w niej.
I podobnie powinna uczynić wierchuszka PTTK.
Forumowicze nie mają obowiązku dbać o wygląd forum.
Jego właściciel jednak - o ile chciałby forum wykorzystać - do komunikacji z aktualnymi i potencjalnymi członkami,
do promocji swych celów i działań, do wyjaśniania trudności i problemów itd. itp. -
powinien się do tego przyłożyć.
Może ZG & Biuro ZG nie potrzebują/owały forum.
Ale zostało ono przez nie stworzone/zaakceptowane.
Jeżeli sam ' naczelny aparat' olewa teraz PTTKowskie forum,
to dlaczego oczekujesz czegoś wiecej od jego mniej lub bardziej przypadkowych uczestników?
Kiedyś bywało tu inaczej.
Bywał Edek, bywało i kilku innych z ZG i paru komisji
i bywało też bardziej merytorycznie, choć i nie dużo mniej krytycznie.
Przestali praktycznie bywać.
Nie wiem, czy z braku czasu, czy z powodu nieumiejętności zmierzenia się z krytyką,
czy też obiektywnego braku argumentów i bronienia przegranej sprawy.
Ale to właśnie ZG etc. przegrało/zrezygnowało/zignorowało
a nie tylko 'forumowicze stali się nagle gorsi'.
I na koniec z ciekawości: dlaczego boisz się podpisać?
Można naturalnie pisać tu anonimowo,
ale autorytet i dar przekonywania mocno to upośledza.
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-12 15:44:06
Kuba jak zwykle zawarłeś najwazniejszą treść w dwóch ostatnich zdaniach i chwała temu co do nich dotrwał
Napiszę jeszcze że tydzień temu miałam okazję rozmawiać z pewnym (pardon) członkiem ZG PTTK i on słusznie powiedział ze tu na forum za wiele kłótni i bełkotu. Tak, że forum jako enigmatyczna "całość" nie jest dla nikogo partnerem. Niemniej jest czytane i trochę wniosków się wyciąga.
Poza tym ZG PTTK nie jest jak się niektórym wydaje organizacją jednorodną.
Jest wiele osób (piszę nie tylko o ZG), które usiłuje coś interesującego zdziałać, usiłuje jakoś PTTK reklamować , prowadzi akcję promocyjną.
No w każdym razie te osoby bardzo żałują że Łukasz odszedł z pracy w PTTK, ale co zrobić.
Pozdrowienia.
Basia
Napiszę jeszcze że tydzień temu miałam okazję rozmawiać z pewnym (pardon) członkiem ZG PTTK i on słusznie powiedział ze tu na forum za wiele kłótni i bełkotu. Tak, że forum jako enigmatyczna "całość" nie jest dla nikogo partnerem. Niemniej jest czytane i trochę wniosków się wyciąga.
Poza tym ZG PTTK nie jest jak się niektórym wydaje organizacją jednorodną.
Jest wiele osób (piszę nie tylko o ZG), które usiłuje coś interesującego zdziałać, usiłuje jakoś PTTK reklamować , prowadzi akcję promocyjną.
No w każdym razie te osoby bardzo żałują że Łukasz odszedł z pracy w PTTK, ale co zrobić.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-12 15:55:48
.".mędrek, mądrala, człowiek przemądrzały, lubiący się wymądrzać, mędrkować, udawać mądrego, popisywać się..."
No to jest własnie to co lubi Łukasz
No to jest własnie to co lubi Łukasz
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-12 16:05:32
Nie masz racji, Łukasz nie musi się popisywać, bo po prostu jest mądry.
Pozdrowienia.
Basia
(a co tam, ja też umiem stosować wazelinę)
Pozdrowienia.
Basia
(a co tam, ja też umiem stosować wazelinę)
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-12 16:17:23
Witam!
Oto kopia “przeprosin” Pana Any (Fragmenty odnoszące się tylko do rzekomych “przeprosin”):
“Nie zamierzam nikomu prawić impertynencji, jeżeli ktoś, na podstawie moich poprzednich postów odniósł takie wrażenie, najmocniej przepraszam, nie było moją intencją ubliżanie komukolwiek”
“Ja zastanawiając się nad pańskim protestem pytam, a co z tymi, którym rada zakładowa przed trzydziestu laty także dała skierowanie na wczasy do Zakopanego, ale dzisiaj nie stać ich na przyjazd w Tatry?”
Jeśli się “ktosiowi” najpierw “pluje w twarz”, a potem mówi, że “”jeżeli “ktoś” “odniósł takie wrażenie” (że został opluty), to “najmocniej przepraszam, nie było moją intencją ubliżanie...””
- to czy jest to “przeproszenie”? a już po 10 wierszach WRACA SIĘ znów do DRWIN o Radzie Zakładowej, by w NASTĘPNYM poście OBELŻYWIE uczynić niedwuznaczną aluzję o zafundowaniu Dreptańcowi wczasów jako nagrodę dla zaufanego człowieka systemu.
Ponadto Pan Any skierował RZEKOME “przeproszenie” NIE DO MNIE, tylko do jakiegoś “KTOSIA”.
Serdeczne pozdrowienia! Adam Dreptaniec
Oto kopia “przeprosin” Pana Any (Fragmenty odnoszące się tylko do rzekomych “przeprosin”):
“Nie zamierzam nikomu prawić impertynencji, jeżeli ktoś, na podstawie moich poprzednich postów odniósł takie wrażenie, najmocniej przepraszam, nie było moją intencją ubliżanie komukolwiek”
“Ja zastanawiając się nad pańskim protestem pytam, a co z tymi, którym rada zakładowa przed trzydziestu laty także dała skierowanie na wczasy do Zakopanego, ale dzisiaj nie stać ich na przyjazd w Tatry?”
Jeśli się “ktosiowi” najpierw “pluje w twarz”, a potem mówi, że “”jeżeli “ktoś” “odniósł takie wrażenie” (że został opluty), to “najmocniej przepraszam, nie było moją intencją ubliżanie...””
- to czy jest to “przeproszenie”? a już po 10 wierszach WRACA SIĘ znów do DRWIN o Radzie Zakładowej, by w NASTĘPNYM poście OBELŻYWIE uczynić niedwuznaczną aluzję o zafundowaniu Dreptańcowi wczasów jako nagrodę dla zaufanego człowieka systemu.
Ponadto Pan Any skierował RZEKOME “przeproszenie” NIE DO MNIE, tylko do jakiegoś “KTOSIA”.
Serdeczne pozdrowienia! Adam Dreptaniec
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: mihas
Data: 2005-12-12 16:27:08
Witam,
1. W kontekście Waszych dyskusji o poziomie Forum bardzo ciekawie wygląda ten wątek. Tylko się później szanowni Forumowicze nie dziwcie, że nikt z górki nie chce tutaj bywać.
2. Skoro sami nie potraficie zaprzestać osobistych wycieczek, ktoś Wam pomoże. Tym Ktosiem będę ja :D Proszę nie ciągnąć dalej tego tematu.
Pozdrawiam,
Mo(r)derator
Michał Chruściel
1. W kontekście Waszych dyskusji o poziomie Forum bardzo ciekawie wygląda ten wątek. Tylko się później szanowni Forumowicze nie dziwcie, że nikt z górki nie chce tutaj bywać.
2. Skoro sami nie potraficie zaprzestać osobistych wycieczek, ktoś Wam pomoże. Tym Ktosiem będę ja :D Proszę nie ciągnąć dalej tego tematu.
Pozdrawiam,
Mo(r)derator
Michał Chruściel
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: WoBa
Data: 2005-12-12 17:51:24
>Wojtku, przypomnij ... konkretnie ... meritum sprawy. ...
którą przedstawia Twój wątek o forum.
Forum PTTK, a jego (nie)używanie przez członków ZG
Pozdrawiam
WOJTEK
którą przedstawia Twój wątek o forum.
Forum PTTK, a jego (nie)używanie przez członków ZG
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-12 18:08:52
Dobry Wieczór!
Ja jeszcze na słówko, jako sprawca calego zamieszania, tytulem wytłumaczenia.
W poprzednim poście napisalem wyraźnie, dałem sie sprowokowaći chcialbym się tylko do tego ustosunkować i już będę milczał w temacie p. Dreptańca i naszych relacji.
> W kontekście Waszych dyskusji o poziomie Forum bardzo ciekawie wygląda ten wątek.
Zgadza się, jednak zważ iz nie ja zacząłem tę utarczkę z panem pragnącym kindresztuby. Przed bodajże pół rokiem wymienilismy poglądy, ja nieświadom emocji towarzyszących wspomnieniom p. Dreptańca napisalem o radzie zakładowej. Zresztą bez jakichkolwiek podtekstów, poprostu powtarzając myśl przemówcy i ciągłem dalej tę myśl chcąc przedstawić odmienny punkt widzenia. Przeprosiwszy wcześniej za może zbyt pochopnie sformułowane myśli. I tyle. Jako, że nasze dywagacje utknęły w martwym punkcie odpuściłem sobie, chociaż w kwestii spornej nie zgadzam się. Dla mnie sprawa była zamknięta. I tego chcialem się trzymać.
Jednakże aluzje i niedopowiedzenia pod moim adresem, zirytowaly mnie, zwłaszcza w wątku na temat jakosci i czystości forum, tymbardziej że swoje stanowisko w tej sprawie przedstawilem już jakiś czas temu i nie zamierzam go zmienić.
I obiecałem sobie nie powracać do tej sprawy, jednakże jako czlowiek temperamentny nie mogę obiecać, że za jakiś czas znowóż nie odezwę się w wiadomej sprawie ponownie sprowokowany przez osobnika który, co prawda głośno mówi o posiadanej kindersztubie, jednakże jego poczynania dowodzą raczej jej braku.
I tyle co miałem do powiedzenia w tej sprawie, niestety muzyka nam nie zagra, tymbardziej że mocno mi brzmią w głowie słowa mego śp. dziadka, chłopa zresztą, iz "kindersztubę się ma albo się o niej gada".
Szanując zasady forum ze swojej strony zobowiązuje się do ingorowania zaczepek pana ~A. Dreptańca. Na ile okaże się to skuteczne to zależy od dobrej woli ...
pozdrawiam
any
Ja jeszcze na słówko, jako sprawca calego zamieszania, tytulem wytłumaczenia.
W poprzednim poście napisalem wyraźnie, dałem sie sprowokowaći chcialbym się tylko do tego ustosunkować i już będę milczał w temacie p. Dreptańca i naszych relacji.
> W kontekście Waszych dyskusji o poziomie Forum bardzo ciekawie wygląda ten wątek.
Zgadza się, jednak zważ iz nie ja zacząłem tę utarczkę z panem pragnącym kindresztuby. Przed bodajże pół rokiem wymienilismy poglądy, ja nieświadom emocji towarzyszących wspomnieniom p. Dreptańca napisalem o radzie zakładowej. Zresztą bez jakichkolwiek podtekstów, poprostu powtarzając myśl przemówcy i ciągłem dalej tę myśl chcąc przedstawić odmienny punkt widzenia. Przeprosiwszy wcześniej za może zbyt pochopnie sformułowane myśli. I tyle. Jako, że nasze dywagacje utknęły w martwym punkcie odpuściłem sobie, chociaż w kwestii spornej nie zgadzam się. Dla mnie sprawa była zamknięta. I tego chcialem się trzymać.
Jednakże aluzje i niedopowiedzenia pod moim adresem, zirytowaly mnie, zwłaszcza w wątku na temat jakosci i czystości forum, tymbardziej że swoje stanowisko w tej sprawie przedstawilem już jakiś czas temu i nie zamierzam go zmienić.
I obiecałem sobie nie powracać do tej sprawy, jednakże jako czlowiek temperamentny nie mogę obiecać, że za jakiś czas znowóż nie odezwę się w wiadomej sprawie ponownie sprowokowany przez osobnika który, co prawda głośno mówi o posiadanej kindersztubie, jednakże jego poczynania dowodzą raczej jej braku.
I tyle co miałem do powiedzenia w tej sprawie, niestety muzyka nam nie zagra, tymbardziej że mocno mi brzmią w głowie słowa mego śp. dziadka, chłopa zresztą, iz "kindersztubę się ma albo się o niej gada".
Szanując zasady forum ze swojej strony zobowiązuje się do ingorowania zaczepek pana ~A. Dreptańca. Na ile okaże się to skuteczne to zależy od dobrej woli ...
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-12 18:34:58
Wojtku!
Już Ci zaznaczyłem, że daremnie szukasz w forum instytucji. Proponuję Ci sięgnij w historię tego forum, ZG PTTK nigdy nikomu nie obiecywał swej obecności w tym gronie. Powstanie forum było oddolną inicjatywą Łukasza, poprawcie mnie o ile się mylę, zarząd łaskawie przyzwolił na obecność jego w domenie pttk.pl. I tyle.
pozdrawiam
any
Już Ci zaznaczyłem, że daremnie szukasz w forum instytucji. Proponuję Ci sięgnij w historię tego forum, ZG PTTK nigdy nikomu nie obiecywał swej obecności w tym gronie. Powstanie forum było oddolną inicjatywą Łukasza, poprawcie mnie o ile się mylę, zarząd łaskawie przyzwolił na obecność jego w domenie pttk.pl. I tyle.
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~A. Dreptaniec
Data: 2005-12-12 19:47:53
Witam!
Uprzejmie informuję, iż uszanowałem wezwanie Pana Moderatora - jako zupełnie słuszne i nie będę reagował na udawanie greka, odwracanie kota ogonem i kłamstwa.
Z poważaniem! A. Dreptaniec
Uprzejmie informuję, iż uszanowałem wezwanie Pana Moderatora - jako zupełnie słuszne i nie będę reagował na udawanie greka, odwracanie kota ogonem i kłamstwa.
Z poważaniem! A. Dreptaniec
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Asfodel
Data: 2005-12-12 20:03:11
Tu pora zauważyć, że na większości forów, które widziałam zaczynało się od "ostrej uwagi krytycznej", a potem z uwagi na eskalację w ruch szły nożyce. Szczęk, szczęk. Apeluję o umiar.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-12 20:28:39
"ZG PTTK nigdy nikomu nie obiecywał swej obecności w tym gronie."
Przypomina mi sie stare bolszewickie powiedzenie: "Partia niczego nie obiecywała klasie robotniczej - i słowa dotrzymała" ROLF.
Ale teraz poważnie.
Do dzis egzystuje na stronie PTTK cały ustep pt "Zapytaj sie Edka". Jaka jest aktualnośc tamtejszych zapisów, to szkoda mówić. Nawet jest 11 zapytań na Zjazd Krajowy, który się skończył, jak przyszła jego pora.
Podobnie w innych miejscach na stronie tez są wstawki, że sie odbył Zjazd Krajowy itd. Jest wiele wiadomosci, o róznej aktualności, ktore z racji katedry z której padły nie mozna rozpatrywac jako
nieszkodliwe hobby Łukasza i partu wiariatówe i kalmburzystów, którym sie zechce czasem poklikac w klawiszę.
Jak nas w swoim czasie detalicznie informował Łukasz, odbiór tego forum w kraju jest szeroki. I z tego powodu powinno mieć jakiś poziom, a kto ma ten poziom utrzymywac? Modulator? Raczej wątpię. Samo się utrzyma na poziomie? Też wątpię. A komu powinno tak naprawdę zależcć żeby poziom tu był na poziomie? O to jest pytanie na następny wojtek z troską o przyszlość tego tak pozytecznego w końcu narzedzia netowego juz mocno znanego szerokiej publicznosci !!!!!!! Wydaje mi się, że uporczywe chowanie glowy w piasek i strusia strategia już dłużej nie przystoi wierchuszce PTTK!!!!!
Przypomina mi sie stare bolszewickie powiedzenie: "Partia niczego nie obiecywała klasie robotniczej - i słowa dotrzymała" ROLF.
Ale teraz poważnie.
Do dzis egzystuje na stronie PTTK cały ustep pt "Zapytaj sie Edka". Jaka jest aktualnośc tamtejszych zapisów, to szkoda mówić. Nawet jest 11 zapytań na Zjazd Krajowy, który się skończył, jak przyszła jego pora.
Podobnie w innych miejscach na stronie tez są wstawki, że sie odbył Zjazd Krajowy itd. Jest wiele wiadomosci, o róznej aktualności, ktore z racji katedry z której padły nie mozna rozpatrywac jako
nieszkodliwe hobby Łukasza i partu wiariatówe i kalmburzystów, którym sie zechce czasem poklikac w klawiszę.
Jak nas w swoim czasie detalicznie informował Łukasz, odbiór tego forum w kraju jest szeroki. I z tego powodu powinno mieć jakiś poziom, a kto ma ten poziom utrzymywac? Modulator? Raczej wątpię. Samo się utrzyma na poziomie? Też wątpię. A komu powinno tak naprawdę zależcć żeby poziom tu był na poziomie? O to jest pytanie na następny wojtek z troską o przyszlość tego tak pozytecznego w końcu narzedzia netowego juz mocno znanego szerokiej publicznosci !!!!!!! Wydaje mi się, że uporczywe chowanie glowy w piasek i strusia strategia już dłużej nie przystoi wierchuszce PTTK!!!!!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-12 21:21:30
> Przypomina mi sie stare bolszewickie powiedzenie
Jak już w tę epoke sięgnęliśmy to czy pamiętasz może który to z towarzyszy zwykł mawiać, że dobrze jak masy opowiadają o nas dowcipy, bo jak przestaną je opowiadać, to trzeba będzie zacząć do nich strzelać?
Dlaczego o to pytam, a bo wydaje mi się, że przynajmniej bliska jest odpowiedź dlaczego ZG nie likwiduje forum.
To forum może być swego rodzaju buforem, na którym wytracą energie co kłopotliwsze pytania i wnioski. Bo zobacz, przy argumentacji typu poziom foruma i spory na nim, każde pytanie ma szansę przepaść pogrzebane podanymi wcześniej argumentami.
A przy okazji ton postów na forum może być swego rodzaju barometrem nastrojów w samym towarzystwie. Reasumując byt forum wydaje się być niezagrożony.
Co do obecności zarządu na forum, nie spodziewałbym sie zbyt wiele, poniewaz pierwsze nieśmiale próby znalezienia się w tym medium zostały dość skutecznie obśmiane przez nas samych, co zreszta w kilku przypadkach zostało skwitowane, że lepiej udać się w plener niż tracić czas na pitolenie guzikami. W każdym razie wiele wody jeszcze upłynie zanim pojawi się na bardziej stałe ktoś mogący coś konkretnego powiedzieć w imieniu ZG i mam nadzieję że nie będzie to konkretna informacja o rozwiazaniu towarzystwa, chociaż obserwując z boku wszystko zmierza w tym kierunku.
A samo forum nidgy nie będzie miejscem poważnych programowych dysput, ponieważ nie jest to miejsce ku temu. Forum może nam dać (i dało) natomiast inną istotną rzecz.
Jest ono okazją do spotkania i poznania ludzi z różnych zakątków naszego kraju. I te spotkania i znajomości dobrze wykorzystane moga zdziałać cuda.
I proponuje taką właśnie formułę forum.
pozdrawiam
any
Jak już w tę epoke sięgnęliśmy to czy pamiętasz może który to z towarzyszy zwykł mawiać, że dobrze jak masy opowiadają o nas dowcipy, bo jak przestaną je opowiadać, to trzeba będzie zacząć do nich strzelać?
Dlaczego o to pytam, a bo wydaje mi się, że przynajmniej bliska jest odpowiedź dlaczego ZG nie likwiduje forum.
To forum może być swego rodzaju buforem, na którym wytracą energie co kłopotliwsze pytania i wnioski. Bo zobacz, przy argumentacji typu poziom foruma i spory na nim, każde pytanie ma szansę przepaść pogrzebane podanymi wcześniej argumentami.
A przy okazji ton postów na forum może być swego rodzaju barometrem nastrojów w samym towarzystwie. Reasumując byt forum wydaje się być niezagrożony.
Co do obecności zarządu na forum, nie spodziewałbym sie zbyt wiele, poniewaz pierwsze nieśmiale próby znalezienia się w tym medium zostały dość skutecznie obśmiane przez nas samych, co zreszta w kilku przypadkach zostało skwitowane, że lepiej udać się w plener niż tracić czas na pitolenie guzikami. W każdym razie wiele wody jeszcze upłynie zanim pojawi się na bardziej stałe ktoś mogący coś konkretnego powiedzieć w imieniu ZG i mam nadzieję że nie będzie to konkretna informacja o rozwiazaniu towarzystwa, chociaż obserwując z boku wszystko zmierza w tym kierunku.
A samo forum nidgy nie będzie miejscem poważnych programowych dysput, ponieważ nie jest to miejsce ku temu. Forum może nam dać (i dało) natomiast inną istotną rzecz.
Jest ono okazją do spotkania i poznania ludzi z różnych zakątków naszego kraju. I te spotkania i znajomości dobrze wykorzystane moga zdziałać cuda.
I proponuje taką właśnie formułę forum.
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-12 21:55:36
>Jest ono okazją do spotkania i poznania ludzi z różnych >zakątków naszego kraju. I te spotkania i znajomości >dobrze wykorzystane moga zdziałać cuda.
Zgadzam się! Na to właśnie liczę. Od pewnego czasu uważnie śledzę Forum i próbuję z niego "wyłuskać" najlepszych jego uczestników. Dokładnie analizuję wypowiedzi i wiem, kto dysponuje wiedzą i mądrością a kto tylko bełkoce...
Jestem otwarty na wszelkie kontakty. Chętnie wysłucham rad doświadczonych kolegów.
Pozdrawiam
Zgadzam się! Na to właśnie liczę. Od pewnego czasu uważnie śledzę Forum i próbuję z niego "wyłuskać" najlepszych jego uczestników. Dokładnie analizuję wypowiedzi i wiem, kto dysponuje wiedzą i mądrością a kto tylko bełkoce...
Jestem otwarty na wszelkie kontakty. Chętnie wysłucham rad doświadczonych kolegów.
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-12 22:10:01
"A przy okazji ton postów na forum może być swego rodzaju barometrem nastrojów w samym towarzystwie."
Tia.. Jakbym miał taki barometr w domu na ścianie, jaki ma ZG na swojej stronie netowej, to bym go juz dawno roztrzaskał na kawałki, a przynajmniej oddał do naprawy do zegarmistrza .
"Co do obecności zarządu na forum, nie spodziewałbym sie zbyt wiele, poniewaz pierwsze nieśmiale próby znalezienia się w tym medium zostały dość skutecznie obśmiane przez nas samych, co zreszta w kilku przypadkach zostało skwitowane..."
To seplenienie z raczkowaniem na poziomie żłobka nazywasz próbami? Wielka w Tobie jest wiara co do mozliwości netowych tej wierchuszki. Za to obraza i kastracja niepokornych była w odwecie zajeżysta i chyba jest dalej, bo posty szczypiące lekko po pęcinach znikają, jak zaczarowane
W teorię Twoją, że taki tam wentyl bezpieczeństwa, to nie całkiem wierzę. Raczej mi to przypomina wyrwany z ręki wąż ze sprężonym powietrzem albo taki strażacki z woda pod wysokim ciśnieniem, co lata sobie jak chce, no a przy okazji komuś tam na górze, co sie w porę nie schowa do swojej gawry - d.. (...olną cześć pleców) - przyumoczy
Tia.. Jakbym miał taki barometr w domu na ścianie, jaki ma ZG na swojej stronie netowej, to bym go juz dawno roztrzaskał na kawałki, a przynajmniej oddał do naprawy do zegarmistrza .
"Co do obecności zarządu na forum, nie spodziewałbym sie zbyt wiele, poniewaz pierwsze nieśmiale próby znalezienia się w tym medium zostały dość skutecznie obśmiane przez nas samych, co zreszta w kilku przypadkach zostało skwitowane..."
To seplenienie z raczkowaniem na poziomie żłobka nazywasz próbami? Wielka w Tobie jest wiara co do mozliwości netowych tej wierchuszki. Za to obraza i kastracja niepokornych była w odwecie zajeżysta i chyba jest dalej, bo posty szczypiące lekko po pęcinach znikają, jak zaczarowane
W teorię Twoją, że taki tam wentyl bezpieczeństwa, to nie całkiem wierzę. Raczej mi to przypomina wyrwany z ręki wąż ze sprężonym powietrzem albo taki strażacki z woda pod wysokim ciśnieniem, co lata sobie jak chce, no a przy okazji komuś tam na górze, co sie w porę nie schowa do swojej gawry - d.. (...olną cześć pleców) - przyumoczy
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Kuba
Data: 2005-12-13 01:07:09
Na bufory i barometr forum jest zbyt małe i niereprezentatywne.
Z drugiej strony jest zbyt duże i zbyt 'istniejące' by je zamknąć bez smrodu.
Jeśli sobie pomyślę, za jak dużą organizacje i majątek odpowiada wierchuszka PTTK,
to jakoś nie jestem w stanie wykrzesać wstydu i winy,
żeśmy to zbyt mało wrażliwi byli na nieśmiałość jej przedstawicieli (-;
No i forum mogłoby być forum całkiem poważnych dysput,
gdyby ww. grono
zachciało je takim uczynić, postarało się i 'tffarde było, nie mniętkie'.
A że nie chciało, nie umiało, nie było - no to ma forum, jak to forum.
I zgryz.
Zaś spotkanie i poznanie - O.K. całkiem fajne,
szczególnie cenię sobie poznanie przezeń i przez spotkane tu osoby
nieco innego miejsca pogwarek i dyskusji oraz nieco innych osób (-;
Serdeczności,
Kuba
Z drugiej strony jest zbyt duże i zbyt 'istniejące' by je zamknąć bez smrodu.
Jeśli sobie pomyślę, za jak dużą organizacje i majątek odpowiada wierchuszka PTTK,
to jakoś nie jestem w stanie wykrzesać wstydu i winy,
żeśmy to zbyt mało wrażliwi byli na nieśmiałość jej przedstawicieli (-;
No i forum mogłoby być forum całkiem poważnych dysput,
gdyby ww. grono
zachciało je takim uczynić, postarało się i 'tffarde było, nie mniętkie'.
A że nie chciało, nie umiało, nie było - no to ma forum, jak to forum.
I zgryz.
Zaś spotkanie i poznanie - O.K. całkiem fajne,
szczególnie cenię sobie poznanie przezeń i przez spotkane tu osoby
nieco innego miejsca pogwarek i dyskusji oraz nieco innych osób (-;
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2005-12-13 10:37:50
any >> ... sięgnij w historię tego forum, ZG PTTK nigdy nikomu nie obiecywał swej obecności w tym gronie. ...
Sięgamy i cytujemy.
>> Tematyka ogólna
Nowe forum PTTK!
Autor: Łukasz Aranowski [213.241.35.242]
Data: 2002-12-02 00:00:00
Szanowni Internauci!
W imieniu Zarządu Głównego PTTK chciałbym Was serdecznie zaprosić do korzystania z forum, które właśnie oddajemy do Waszej dyspozycji. Mamy nadzieję, iż forum to stanie się miejscem wymiany myśli turystycznej i krajoznawczej.
Serdecznie pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
Sięgamy i cytujemy.
>> Tematyka ogólna
Nowe forum PTTK!
Autor: Łukasz Aranowski [213.241.35.242]
Data: 2002-12-02 00:00:00
Szanowni Internauci!
W imieniu Zarządu Głównego PTTK chciałbym Was serdecznie zaprosić do korzystania z forum, które właśnie oddajemy do Waszej dyspozycji. Mamy nadzieję, iż forum to stanie się miejscem wymiany myśli turystycznej i krajoznawczej.
Serdecznie pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Henek
Data: 2005-12-13 10:51:21
Eeee....
ja tam nadal nie widzę żadnych obietnic.
Dajcie sobie spokój z tym tematem.
Trudno jest zmusić kogoś do użytkowania czegoś czego nie lubi itp.
Pzdr Henek
ja tam nadal nie widzę żadnych obietnic.
Dajcie sobie spokój z tym tematem.
Trudno jest zmusić kogoś do użytkowania czegoś czego nie lubi itp.
Pzdr Henek
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-13 11:31:20
"Trudno jest zmusić kogoś do użytkowania czegoś czego nie lubi ...."
No tak ale jest jakaś różnica pomiedzy ciemną babą w moherowym berecie, która nie lubi odkurzacza bo nie znosi huku ( autentyczne!), albo moczy pościel w wannie, bo nie dowierza super nowoczesnej pralce automatycznej - a reprezerwatywnym Zarządem popularnego w Polsce i świecie Towarzystwa, który działająć wraz z dwoma przyległymi organami, sam własnoręcznie zbudował Tę puszkę pandora .
No tak ale jest jakaś różnica pomiedzy ciemną babą w moherowym berecie, która nie lubi odkurzacza bo nie znosi huku ( autentyczne!), albo moczy pościel w wannie, bo nie dowierza super nowoczesnej pralce automatycznej - a reprezerwatywnym Zarządem popularnego w Polsce i świecie Towarzystwa, który działająć wraz z dwoma przyległymi organami, sam własnoręcznie zbudował Tę puszkę pandora .
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-12-13 12:46:20
"eprezerwatywnym Zarządem popularnego w Polsce i świecie Towarzystwa". Dodam jeszcze, ze zarządem największego w Polsce stowarzyszenia (jeśli się mylę- bardzo chętnie usłyszę poprawkę, -ki)
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-12-13 12:54:19
> jeśli się mylę- bardzo chętnie usłyszę poprawkę.
Mylisz sie i to grubo.
Nie jesteśmy nawet w pierwszej 10-tce.
Pierwsze - ZTCP - jest OSP.
Przed nami jest PZW, LOK i parę innych stowarzyszeń.
Pozdro,
Łukasz
Mylisz sie i to grubo.
Nie jesteśmy nawet w pierwszej 10-tce.
Pierwsze - ZTCP - jest OSP.
Przed nami jest PZW, LOK i parę innych stowarzyszeń.
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-12-13 13:04:09
och, ja mały, niedouczony, źle poinformowany. A taką manię wielkości miałem .
Opierałem się na wypowiedziach prezesa mojego Oddziału, a zarazem (kolejny raz) członka ZG PTTKa. Może on(-i) tam tak myślą?
Opierałem się na wypowiedziach prezesa mojego Oddziału, a zarazem (kolejny raz) członka ZG PTTKa. Może on(-i) tam tak myślą?
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-14 21:34:50
Na początku chciałbym się usprawiedliwić, że długo nie odpisywałem w tym wątku. Miałem problemy z netem, a i pracy w ostatnim okresie sporo. Zapewniam, że „meteorem” nie jestem i zrazić się nie zraziłem. Będę tu bywał, zapewniam. Na wszystkie zarzuty nie jestem w stanie odpowiedzieć. Opowiadam tylko na niektóre.
Odp: dla Krzycha S.
~Jeżeli ktoś naprawdę chce coś dobrego uczynić na Forum to łatwo ni zrezygnuje. Jeśli jest tu przypadkiem to szuka każdego pretekstu do wycofania się .
Nie bój się docinków. One są stałym elementem na Forum.
Jeszcze jedno. Zaloguj się.
Pozdrawiam
Myślę, że nie zrezygnuję z tego forum i nie szukam pretekstu do wycofania się z niego.
Odp: dla Łukasza Aranowskiego
~A Twoje żale dowodzą, że nie rozumiesz również tego po co istnieją fora, grupy i listy dyskusyjne i jak do nich podchodzić. Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...
Podchodzę do tego forum poważni, z trądziku dawno wyrosłem i potrafię odróżnić celną krytyczną uwagę od zwykłej złośliwości.
Odp: dla Pana Antoniego Mosingiewicza
~Bardzo trafna uwaga! (dotyczy zalogowania się) Nicka też możesz zamienić, na bardziej strawny.
W IV Najjaśniejszej takie ksywki jak : Mazowiecki, Wojewódzki, Warszawski - itp , bardzo źle się kojarzą polsko języcznej ludności pochodzenia Polskiego . A "Beskidzki" może się z rozpędu i przez analogię - też nie skojarzyć z właściwymi górami na południu Polski.
Serdecznie pozdrawiam z życzeniami pełnych sukcesów literackich i medialnych na tut forum, oczywiście z pod otwartej na oścież przyłbicy! .
A wogole to proponuję nie obrażać się i nie utrudniać
Dziękuje za życzenia Nicka nie zmieniam, przyłbicy na razie nie odsłaniam. Również serdecznie pozdrawiam.
Odp: dla Kuby"
Przeczytałem Pana słowa krytyki uważnie, częściowo mogę się zgodzić z Panem. Może trochę błądziłem, może jeszcze „trądzik” mi nie przeszedł? A odpowiadając na jeden z fragmentów
~I tylko jeszcze dla jasności:
czy tych kilkoro szanownych jedynie kompetentnych ds. problemów organizacji,
to może ci sami, którzy w ostatnich latach do powstania tych problemów
doprowadzili i/lub dopuścili?
Byłoby to nawet całkiem logiczne.
W pewnym sensie.
Mam wrażenie, że nie tylko Pan ale i inni wiążecie mą osobę z otoczeniem „wieruszki” zapewniam, że to nietrafne skojarzenie.
~I na koniec z ciekawości: dlaczego boisz się podpisać?
Można naturalnie pisać tu anonimowo,
ale autorytet i dar przekonywania mocno to upośledza.
I z tego prawa na razie pragnę korzystać.
Pozdrowienia Beskidzki
Odp: dla Krzycha S.
~Jeżeli ktoś naprawdę chce coś dobrego uczynić na Forum to łatwo ni zrezygnuje. Jeśli jest tu przypadkiem to szuka każdego pretekstu do wycofania się .
Nie bój się docinków. One są stałym elementem na Forum.
Jeszcze jedno. Zaloguj się.
Pozdrawiam
Myślę, że nie zrezygnuję z tego forum i nie szukam pretekstu do wycofania się z niego.
Odp: dla Łukasza Aranowskiego
~A Twoje żale dowodzą, że nie rozumiesz również tego po co istnieją fora, grupy i listy dyskusyjne i jak do nich podchodzić. Problem "początkującego" istnieje we wszystkich znanych mi społecznościach internetowych. I trzeba z niego wyrosnąć, jak z trądziku...
Podchodzę do tego forum poważni, z trądziku dawno wyrosłem i potrafię odróżnić celną krytyczną uwagę od zwykłej złośliwości.
Odp: dla Pana Antoniego Mosingiewicza
~Bardzo trafna uwaga! (dotyczy zalogowania się) Nicka też możesz zamienić, na bardziej strawny.
W IV Najjaśniejszej takie ksywki jak : Mazowiecki, Wojewódzki, Warszawski - itp , bardzo źle się kojarzą polsko języcznej ludności pochodzenia Polskiego . A "Beskidzki" może się z rozpędu i przez analogię - też nie skojarzyć z właściwymi górami na południu Polski.
Serdecznie pozdrawiam z życzeniami pełnych sukcesów literackich i medialnych na tut forum, oczywiście z pod otwartej na oścież przyłbicy! .
A wogole to proponuję nie obrażać się i nie utrudniać
Dziękuje za życzenia Nicka nie zmieniam, przyłbicy na razie nie odsłaniam. Również serdecznie pozdrawiam.
Odp: dla Kuby"
Przeczytałem Pana słowa krytyki uważnie, częściowo mogę się zgodzić z Panem. Może trochę błądziłem, może jeszcze „trądzik” mi nie przeszedł? A odpowiadając na jeden z fragmentów
~I tylko jeszcze dla jasności:
czy tych kilkoro szanownych jedynie kompetentnych ds. problemów organizacji,
to może ci sami, którzy w ostatnich latach do powstania tych problemów
doprowadzili i/lub dopuścili?
Byłoby to nawet całkiem logiczne.
W pewnym sensie.
Mam wrażenie, że nie tylko Pan ale i inni wiążecie mą osobę z otoczeniem „wieruszki” zapewniam, że to nietrafne skojarzenie.
~I na koniec z ciekawości: dlaczego boisz się podpisać?
Można naturalnie pisać tu anonimowo,
ale autorytet i dar przekonywania mocno to upośledza.
I z tego prawa na razie pragnę korzystać.
Pozdrowienia Beskidzki
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2005-12-15 12:36:29
>> Można naturalnie pisać tu anonimowo, ale autorytet i dar przekonywania mocno to upośledza.
A co zrobisz ~Beskidzki jak Admin uwzględni propzycje o obligatoryjnym logowaniu z dyskusji - Jak ulepszyć FORUM?
A co zrobisz ~Beskidzki jak Admin uwzględni propzycje o obligatoryjnym logowaniu z dyskusji - Jak ulepszyć FORUM?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-15 13:13:05
"Mam wrażenie, że nie tylko Pan ale i inni wiążecie mą osobę z otoczeniem „wieruszki” zapewniam, że to nietrafne skojarzenie."
Nic tak nie umacnia pogłoski - jak jej dementi
IP Nr [87.207.240.83] jest łatwe do rozszyfrowania, więc po co taka konspiracja? Masz odwagę głosić, to pokaż face
Nic tak nie umacnia pogłoski - jak jej dementi
IP Nr [87.207.240.83] jest łatwe do rozszyfrowania, więc po co taka konspiracja? Masz odwagę głosić, to pokaż face
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-15 20:52:45
~A co zrobisz ~Beskidzki jak Admin uwzględni propzycje o obligatoryjnym logowaniu z dyskusji - Jak ulepszyć FORUM?
Szanowny kolego Januszu, co zrobię w takiej sytuacji?
Już od dzisiaj zacznę zbierać różne być może przydatne do logowania zaświadczenia:
1. Opinię, prezydenta miasta, burmistrza czy wójta
2. Zaświadczenie ze spółdzielni mieszkaniowej o nie zaleganiu z opłatami za czynsz
3. Zaświadczenie o niekaralności
4. Zaświadczenie o stosunku do służby wojskowej
5. Kserokopię legitymacji LOK i PTTK poświadczone przez trzech świadków itp.
A tak poważnie to albo się ujawnię albo i nie. Jak wiadomo na razie na forum można występować anonimowo i jak napisałem poprzednio w pełni z tego prawa chcę korzystać.
Szanowny kolego Januszu, co zrobię w takiej sytuacji?
Już od dzisiaj zacznę zbierać różne być może przydatne do logowania zaświadczenia:
1. Opinię, prezydenta miasta, burmistrza czy wójta
2. Zaświadczenie ze spółdzielni mieszkaniowej o nie zaleganiu z opłatami za czynsz
3. Zaświadczenie o niekaralności
4. Zaświadczenie o stosunku do służby wojskowej
5. Kserokopię legitymacji LOK i PTTK poświadczone przez trzech świadków itp.
A tak poważnie to albo się ujawnię albo i nie. Jak wiadomo na razie na forum można występować anonimowo i jak napisałem poprzednio w pełni z tego prawa chcę korzystać.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-15 20:54:53
"Jak wiadomo na razie na forum można występować anonimowo i jak napisałem poprzednio w pełni z tego prawa chcę korzystać."
No można, ale po co? Przecież jesteś dorosłym czlowiekiem; komu potrzebna taka dziecinada. Przecież nie bedziemy Cie namierzać po numerze IP, chociaż jest to dziecinnie proste! Pozdrowienia ANT
No można, ale po co? Przecież jesteś dorosłym czlowiekiem; komu potrzebna taka dziecinada. Przecież nie bedziemy Cie namierzać po numerze IP, chociaż jest to dziecinnie proste! Pozdrowienia ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-15 21:09:18
~Nic tak nie umacnia pogłoski - jak jej dementi
Więc dementuję jakobym był: dromaderem, młodszym bratem Nicol Kidman czy Świętym Mikołajem daję również słowo, że to nie ja byłem uczestnikiem ostatniej udanej wyprawy NASA na Jowisz.
Więc dementuję jakobym był: dromaderem, młodszym bratem Nicol Kidman czy Świętym Mikołajem daję również słowo, że to nie ja byłem uczestnikiem ostatniej udanej wyprawy NASA na Jowisz.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-15 21:17:26
Tratatata! S.. ali muchy. Wiecej powagi głęboko zakonspirowany człowieczku!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-15 21:36:09
No to pożartowaliśmy sobie. Czas jednak zmienić ton dyskusji. Chyba powinniśmy zająć się poważniejszymi sprawami.
Moim zdaniem wszyscy powinni byś zalogowani. W ten sposób unikniemy niepotrzebnych dyskusji w stylu "wiem kim jesteś". Jednocześnie dyskutujący bliżej się poznają.
W sprawach wyjaśniających niewłaściwe działanie jakiegoś kolegi lub Klubu, zeznania niezalogowanego są niewiarygodne.
Jednym słowem rozmawiajmy z podniesionymi przyłbicami.
Pozdrawiam
Moim zdaniem wszyscy powinni byś zalogowani. W ten sposób unikniemy niepotrzebnych dyskusji w stylu "wiem kim jesteś". Jednocześnie dyskutujący bliżej się poznają.
W sprawach wyjaśniających niewłaściwe działanie jakiegoś kolegi lub Klubu, zeznania niezalogowanego są niewiarygodne.
Jednym słowem rozmawiajmy z podniesionymi przyłbicami.
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: eska1
Data: 2005-12-15 21:47:45
No i tak sobie dyskutują dwa anonimy, czyli przyganiał kocioł garnkowi...
w wymienianych przez Beskidzkiego zaświadczeniach, upoważnających do korzystania z forum brak zaswiadczenia od proboszcza, proszę to dopisać...
es
w wymienianych przez Beskidzkiego zaświadczeniach, upoważnających do korzystania z forum brak zaswiadczenia od proboszcza, proszę to dopisać...
es
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-16 06:19:27
"No i tak sobie dyskutują dwa anonimy, czyli przyganiał kocioł garnkowi..."
Ooooooooooo! Przepraszam Cię Elu. Nie jestem anonimem , tylko nie zalogowanym. A to zasadnicza róźnica. Powody mojego niezalogowania się wtórnego wyjaśniłem już wcześniej Wojtkowi. Także dawno temu podałem do siebie mail i tel, a że to się okazało niesłusznym postem i zostało akurat wycięte nożyczką cenzorską -to inna inszość. Więc proszę mnie do grupy cykorów i asekurantów oraz wątpliwych wesołków - nie zaliczać!
Antoni Mosingiewicz
Ooooooooooo! Przepraszam Cię Elu. Nie jestem anonimem , tylko nie zalogowanym. A to zasadnicza róźnica. Powody mojego niezalogowania się wtórnego wyjaśniłem już wcześniej Wojtkowi. Także dawno temu podałem do siebie mail i tel, a że to się okazało niesłusznym postem i zostało akurat wycięte nożyczką cenzorską -to inna inszość. Więc proszę mnie do grupy cykorów i asekurantów oraz wątpliwych wesołków - nie zaliczać!
Antoni Mosingiewicz
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-16 06:29:58
"A samo forum nidgy nie będzie miejscem poważnych programowych dysput, ponieważ nie jest to miejsce ku temu."
A gdzie widzisz takie miejsce?
Na forach tzw "regionalnych", coraz bardziej umacniających się na siłę w odnowionym statucie jako oblig bez obowiązkowo służebnej roli wobec oddziałów z terenu województwa ?
Zjazd Krajowy? No bo tak jak ostatni, to śmiech na sali, zwłaszcza na przykładzie "poważnej" tam dysputy na temat roli mlodzieży, na tle wyników wyborczych Zjazdu itd?
Pozdrowienia ANT
A gdzie widzisz takie miejsce?
Na forach tzw "regionalnych", coraz bardziej umacniających się na siłę w odnowionym statucie jako oblig bez obowiązkowo służebnej roli wobec oddziałów z terenu województwa ?
Zjazd Krajowy? No bo tak jak ostatni, to śmiech na sali, zwłaszcza na przykładzie "poważnej" tam dysputy na temat roli mlodzieży, na tle wyników wyborczych Zjazdu itd?
Pozdrowienia ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: eska1
Data: 2005-12-16 07:30:00
O to przepraszam, ale bardziej chciałam podkreślić pewną anonimowość niż zaliczyć Cię do asekurantów i tchórzy.
Gorąco pozdrawiam i życzę miłego dnia
es
Gorąco pozdrawiam i życzę miłego dnia
es
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Basia Z.
Data: 2005-12-16 08:20:53
Kolego ~Beskidzki, chciałam tylko zauważyć , że mocno krytykując miałkość tego forum sam się wdałeś w internetowe dyskusje o niczym.
Pozdrowienia.
Basia
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Kuba
Data: 2005-12-16 08:40:32
"Kolego ~Beskidzki, chciałam tylko zauważyć , że mocno krytykując miałkość tego forum sam się wdałeś w internetowe dyskusje o niczym."
A to się bodaj nazywa 'socjalizacja' ((-;
Serdeczności,
Kuba
A to się bodaj nazywa 'socjalizacja' ((-;
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-12-16 08:44:05
cześc
ludzie, co Wy spać nie możecie?
szósta rano, a Oni o tym samym co wczoraj o 22.
pozdrawiam
Robert
ludzie, co Wy spać nie możecie?
szósta rano, a Oni o tym samym co wczoraj o 22.
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2005-12-16 11:40:14
Kolego ~Beskidzki Napisałeś, >> A tak poważnie to albo się ujawnię albo i nie. Jak wiadomo na razie na forum można występować anonimowo i jak napisałem poprzednio w pełni z tego prawa chcę korzystać. ...
Oczywiście nie polemizuję z Twoim zdaniem. Jak pamiętam, na listę Ludzie PTTK wpisałem się pod koniec pierwszej setki. Po jakimś odezwaniu się nożyczek Admina też przeniosłem się na status ~jm. Ale przecież dyskutuję na Forum również z Ludźmi „ zalogowanymi ” , więc uznałem że wypada powrócić na Listę. I już.
A co tematu ... czyje to FORUM ... to powtórzę, skoro powstało ... „ ... W imieniu Zarządu Głównego PTTK ... „
to jest FORUM ZG PTTK. Sztaudynger, również zakopiańczyk ułożył taką góralską fraszkę;
Oj, dobry ci jest góral, oj, pełno ma ci zalet,
Oj, gówno by zeń było bez pracy góralek.
Nie będzie PTTK bez aktywnych turystów, czasy aktywu minęły z PRL-em.
A cenzurowaniu, teraz - jestem ZA.
Po wprowadzeniu obowiązku logowania - jestem PRZECIW..
Ogólne pozdrowienia
Oczywiście nie polemizuję z Twoim zdaniem. Jak pamiętam, na listę Ludzie PTTK wpisałem się pod koniec pierwszej setki. Po jakimś odezwaniu się nożyczek Admina też przeniosłem się na status ~jm. Ale przecież dyskutuję na Forum również z Ludźmi „ zalogowanymi ” , więc uznałem że wypada powrócić na Listę. I już.
A co tematu ... czyje to FORUM ... to powtórzę, skoro powstało ... „ ... W imieniu Zarządu Głównego PTTK ... „
to jest FORUM ZG PTTK. Sztaudynger, również zakopiańczyk ułożył taką góralską fraszkę;
Oj, dobry ci jest góral, oj, pełno ma ci zalet,
Oj, gówno by zeń było bez pracy góralek.
Nie będzie PTTK bez aktywnych turystów, czasy aktywu minęły z PRL-em.
A cenzurowaniu, teraz - jestem ZA.
Po wprowadzeniu obowiązku logowania - jestem PRZECIW..
Ogólne pozdrowienia
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2005-12-16 15:50:46
> Kolego ~Beskidzki, chciałam tylko zauważyć, że mocno krytykując
> miałkość tego forum sam się wdałeś w internetowe dyskusje o niczym.
Pani Barbaro przyznaję Pani rację, dyskusja ta prowadzi do nikąd. Dlatego ją przerywam.
Rozpoczynając ją miałem nadzieję, że być może kilka niezdecydowanych osób (nie tylko tych zalogowanych) dołączy do dyskusji. Jednak przypuszczam, że jeszcze długo ogromna liczba naszych koleżanek i kolegów z PTTK ograniczy się do biernego przeglądania wątków tego forum.
Z poważaniem Beskidzki.
> miałkość tego forum sam się wdałeś w internetowe dyskusje o niczym.
Pani Barbaro przyznaję Pani rację, dyskusja ta prowadzi do nikąd. Dlatego ją przerywam.
Rozpoczynając ją miałem nadzieję, że być może kilka niezdecydowanych osób (nie tylko tych zalogowanych) dołączy do dyskusji. Jednak przypuszczam, że jeszcze długo ogromna liczba naszych koleżanek i kolegów z PTTK ograniczy się do biernego przeglądania wątków tego forum.
Z poważaniem Beskidzki.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: margoz
Data: 2005-12-16 16:16:38
Cześć!
kiedy czytam o obowiązkowym logowaniu - mam ochotę zarejestrować się jako: Jan Kowalski lub np. Antoni Mosingiewicz (i napisać niejakiemu ~Trollantowi, że się pode mnie podszywa).
Bo w jaki sposób mam udowodnić, że ja to ja?
Przyjechać na Senatorską z kompletem dokumentów wymienionych przez ~beskidzkiego?
Pewnie, że lepiej być zalogowanym, ale wydaje mi się, że zmuszać do tego nikogo nie można.
Pozdrawiam
MArcin
P.S. Krzychu, do zobaczenia w niedzielę (mam nadzieję )
kiedy czytam o obowiązkowym logowaniu - mam ochotę zarejestrować się jako: Jan Kowalski lub np. Antoni Mosingiewicz (i napisać niejakiemu ~Trollantowi, że się pode mnie podszywa).
Bo w jaki sposób mam udowodnić, że ja to ja?
Przyjechać na Senatorską z kompletem dokumentów wymienionych przez ~beskidzkiego?
Pewnie, że lepiej być zalogowanym, ale wydaje mi się, że zmuszać do tego nikogo nie można.
Pozdrawiam
MArcin
P.S. Krzychu, do zobaczenia w niedzielę (mam nadzieję )
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 19:12:33
> kiedy czytam o obowiązkowym logowaniu
Zara, zara mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Podobnie jak Ty uważam, ze koleżeństwo przesadziło lekko z tym logowaniem obligatoryjnym. Ale nie o tym chciałem.
Dla mnie osobiście krytyczne wystąpienia Beskidzkiego są nieautentyczne, ot takie sobie anonimki czlowieka bojącego się ujawnić swoje oblicze. Nie chce, trudno. Ale niech będzie świadom, że ujmuje wagi swym slowom.
pozdrawiam
any
Zara, zara mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Podobnie jak Ty uważam, ze koleżeństwo przesadziło lekko z tym logowaniem obligatoryjnym. Ale nie o tym chciałem.
Dla mnie osobiście krytyczne wystąpienia Beskidzkiego są nieautentyczne, ot takie sobie anonimki czlowieka bojącego się ujawnić swoje oblicze. Nie chce, trudno. Ale niech będzie świadom, że ujmuje wagi swym slowom.
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 19:22:08
> ograniczy się do biernego przeglądania wątków
A czy koledze przyszło do glowy, ze część z tych biernych przeglądaczy nie odzywa się, bo prosto nie ma nic do powiedzenia i radość odezwania sie zostawia sobie na lepszą okazję?
A czy koledze przyszło do glowy, ze część z tych biernych przeglądaczy nie odzywa się, bo prosto nie ma nic do powiedzenia i radość odezwania sie zostawia sobie na lepszą okazję?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 19:54:41
Masz rację. Jak u Kalego? Super okazja!!!!
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 20:09:00
Czy byłbyś łaskaw rozbudować swą opinię, bo mam wrażenie, że nie całkiem zrozumiałem.
pozdrawiam
any
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 20:19:48
"część z tych biernych przeglądaczy nie odzywa się, bo prosto nie ma nic do powiedzenia"
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 20:21:11
To wiem, sam to pisałem.
Powiem więcej. Zapewne jest także spora grupa takich niewdzięcznych członków, którzy prosto nie mają ochoty się odzywać, zadowalając się jednocześnie czytaniem.
pozdrawoam
any
Powiem więcej. Zapewne jest także spora grupa takich niewdzięcznych członków, którzy prosto nie mają ochoty się odzywać, zadowalając się jednocześnie czytaniem.
pozdrawoam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: bialyzibi
Data: 2005-12-16 20:45:40
>część z tych biernych przeglądaczy nie odzywa się, bo prosto nie ma nic do powiedzenia <
Czy to nie nazywa się czasem zarozumialstwem co piszesz? Wcale nie mam siebie na myśli ale znam trochę takich co mają wiele do powiedzenia w turystyce. I pomyśl logicznie dlaczego się nie wypowiadają.
Zibi
Czy to nie nazywa się czasem zarozumialstwem co piszesz? Wcale nie mam siebie na myśli ale znam trochę takich co mają wiele do powiedzenia w turystyce. I pomyśl logicznie dlaczego się nie wypowiadają.
Zibi
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 20:49:37
Nie, to się nie nazywa zarozumialstwem, ani nim nie jest. Czy jest coś nagannego w fakcie czytania?
I o takich myślałem, którzy czytają to forum, nie odzywając się na nim, z różnych znanych tylko sobie powodów.
> nie mam siebie na myśli
Domyslam się, bo narazie poza wymiana ciosów z kolegami z koła nie zaprezentowaleś nic.
> pomyśl logicznie dlaczego się nie wypowiadają.
Bo Ciebie się naczytali?
I o takich myślałem, którzy czytają to forum, nie odzywając się na nim, z różnych znanych tylko sobie powodów.
> nie mam siebie na myśli
Domyslam się, bo narazie poza wymiana ciosów z kolegami z koła nie zaprezentowaleś nic.
> pomyśl logicznie dlaczego się nie wypowiadają.
Bo Ciebie się naczytali?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-16 21:01:47
>znam trochę takich co mają wiele do powiedzenia w >turystyce. I pomyśl logicznie dlaczego się nie >wypowiadają.
Czy ktoś im zabrania się wypowiadać?
Co nam po czyjejś mądrości, skoro zachowują ją dla siebie. Każdy może powiedzieć, że wie tylko nie powie.
Jeżeli ktoś się obraża o byle co i nie odzywa się bo z "pospólstwem" nie będzie rozmawiał to trudno...
Pozdrawiam
Czy ktoś im zabrania się wypowiadać?
Co nam po czyjejś mądrości, skoro zachowują ją dla siebie. Każdy może powiedzieć, że wie tylko nie powie.
Jeżeli ktoś się obraża o byle co i nie odzywa się bo z "pospólstwem" nie będzie rozmawiał to trudno...
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 21:10:10
Chyba jednak złe wnioski. Ale może tu to normalka?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-16 21:27:57
To była odpowiedź dla Białego ZIbi, który dopatruje się innych przyczyn. Jednak będę obstawał przy swoim.
Jeżeli ktoś ma coś ważnego i mądrego do powiedzenia to powinien się tym podzielić z innymi na Forum.
W przeciwnym razie nieobecni nie mają racji!
Pozdrawiam
Jeżeli ktoś ma coś ważnego i mądrego do powiedzenia to powinien się tym podzielić z innymi na Forum.
W przeciwnym razie nieobecni nie mają racji!
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 21:38:22
> powinien się tym podzielić z innymi na Forum.
Nie zgodzę się z Tobą Forum nie ma monopolu na wiedzę, czy informację.
Ludzie nie/piszą z różnych przyczyn, ale są to ich sprawy i mają prawo do swojej prywatności. Jednak zabierając głos powini mieć swiadomość, że będąc anionimowymi sami poddają w wątpliwość wiargodność.
pozdrawiam
any
Nie zgodzę się z Tobą Forum nie ma monopolu na wiedzę, czy informację.
Ludzie nie/piszą z różnych przyczyn, ale są to ich sprawy i mają prawo do swojej prywatności. Jednak zabierając głos powini mieć swiadomość, że będąc anionimowymi sami poddają w wątpliwość wiargodność.
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 22:14:39
tak rozumując to władze ZG PTTK- też nie mają racji? Dziwne?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-12-16 22:35:29
A co to?
dogmat o nieomylności władz PTTK??
Tomek D
dogmat o nieomylności władz PTTK??
Tomek D
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 22:42:29
No, coś go musialo zaniepokoić
pozdrawiam
any
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-16 22:52:49
Zaniepokojenie Zaniepokojonego jest niepokojące...
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 22:56:41
Ale anonimowe. Sie nie liczy.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-16 22:57:35
Niech się ujawni!!!!!!
Zobaczymy kto on zacz...
Chyba, że ma powody?
Zobaczymy kto on zacz...
Chyba, że ma powody?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 23:00:27
Jeszcze czegość brakuje i znowu będzie spokój.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-16 23:05:06
Przepraszam, że zabrałem tak cenny czas. Mnie tylko wolno czytać.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2005-12-16 23:14:25
Kliknij na mój nick i pisz na priv...
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: any
Data: 2005-12-16 23:14:12
Ależ nie masz za co przepraszać.
Nikt Ci nie zarzuca, że marnujesz cenny czas. Czy Ty czasem za dużo nie czytasz między wierszami?
pozdrawiam
any
Nikt Ci nie zarzuca, że marnujesz cenny czas. Czy Ty czasem za dużo nie czytasz między wierszami?
pozdrawiam
any
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-17 04:23:24
A mają? Skąd to wiesz?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-17 04:29:32
Uwaga! Straszy milicją z nożyczkami
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~zaniepokojony
Data: 2005-12-17 16:25:53
Jestem pod wrażeniem.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2005-12-18 09:35:29
"Z poważaniem Beskidzki."
Ja myślę, Szanowny do forum anonimowany Kolego, że z takim nazwiskiem, to powinieneś zająć się redagowaniem właśnie gazety górskiej (moze z Beskidów? i zmienic nieco w tej roli przemęczonego i zrezygnowanego prof. KRM z Wrocka, a On może by ponapisywał cosik adekwatnie o Warmii i Mazurach, co ?
Ja myślę, Szanowny do forum anonimowany Kolego, że z takim nazwiskiem, to powinieneś zająć się redagowaniem właśnie gazety górskiej (moze z Beskidów? i zmienic nieco w tej roli przemęczonego i zrezygnowanego prof. KRM z Wrocka, a On może by ponapisywał cosik adekwatnie o Warmii i Mazurach, co ?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~JerBer
Data: 2006-02-26 18:24:11
"Beskidzki" trafił w 10 jak to się dziś mówi. Bo ja kilka razy zaglądałem na to forum i bardzo wielu forumowiczów spotykam po kilka razy w kazdym wątku. Sam dotychczas jeszcze się nie zalogowałem bo nie wiem czy warto. Ale wąskie grono forumowiczów może wynikać również z innego powodu. Wciąż grono ludzi posługujących się komputerem i doceniających dobrodziejstwo internetu jest jeszcze u nas wąskie. Szczególnie wśród osób starszych, a jak w innym wątku przeczytałem - PTTK starzeje się. Nie chcę się tu reklamować, ale w tym m-cu skończyłem 74 latka. Też pewnie bym nie wchodził ten interes, gdyby moja wnuczka nie podarowała mnie kompa, kupując sobie nowocześniejszy. Może się zaloguję ? Pozdrawiam.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-02-26 22:29:18
"Sam dotychczas jeszcze się nie zalogowałem bo nie wiem czy warto."
Też nie wiem, kiedyś byłem zalogowany, a teraz nie jestem i to nie wpływa na pracę silnika. Nie ma obowiązku, ale zwykła kultura wymaga, żeby się przedstawić!
Nie można tylko samemu (będąc nie zalogowanym)generować nowych wątków, ale jest ich tyle, że zawsze się gdzieś można bez problemu dopisać. Horrendalnie np. brakuje mi wątku o tytule : - "Z etyką na bakier" .
"Ale wąskie grono forumowiczów może wynikać również z innego powodu".
To napewno, głównym powodem jest permanentna cykoria
"Wciąż grono ludzi posługujących się komputerem i doceniających dobrodziejstwo internetu jest jeszcze u nas wąskie".
Wąskie, to nie znaczy żadne, jak obecnie tu na forum. Zobacz łaskawie tylko na liste osób zalogowanych + paru piszących nie zalogowanych. to prawie 700 dusz! Albo i lepiej!
"Szczególnie wśród osób starszych, a jak w innym wątku przeczytałem - PTTK starzeje się".
Starzeje się od: głowy, szpiku i rdzenia kregowego tej organizacji. także hasło: -"niebo gwiaździste nad nami, a prawo moralne w nas", jest wielu obce w stosowaniu!
"Nie chcę się tu reklamować, ale w tym m-cu skończyłem 74 latka. Też pewnie bym nie wchodził ten interes, gdyby moja wnuczka nie podarowała mnie kompa, kupując sobie nowocześniejszy".
Brawo! Masz mądrą i fajną wnuczkę . Niech Cię nauczy szparko poruszac się w sieci, a jak byś miał jakieś problemy, to chetnie pomożemy. Interes jst jaki jest, ale nie jesteś wyjątkiem, nawet w Polsce, wielu jest w sieci i 80 latków. Starsi, tacy po 100 lat, jak donosi Gosciniec - podpierają za to GSK! Haaaaaaaaaaaaaaaa. W sieci chyba nie serfują ?
"Może się zaloguję ?"
Twój wybór i Twoja decyzja. To naprawde nie boli i nie daj sie wyprzedzać 16 latkom. Powodzenia i sukcesów w sieci.
Z turystycznym pozdrowieniem
Antoni Mosingiewicz
mail: amotolek@wp.pl
GG 4288996
Skype: amotolek
Też nie wiem, kiedyś byłem zalogowany, a teraz nie jestem i to nie wpływa na pracę silnika. Nie ma obowiązku, ale zwykła kultura wymaga, żeby się przedstawić!
Nie można tylko samemu (będąc nie zalogowanym)generować nowych wątków, ale jest ich tyle, że zawsze się gdzieś można bez problemu dopisać. Horrendalnie np. brakuje mi wątku o tytule : - "Z etyką na bakier" .
"Ale wąskie grono forumowiczów może wynikać również z innego powodu".
To napewno, głównym powodem jest permanentna cykoria
"Wciąż grono ludzi posługujących się komputerem i doceniających dobrodziejstwo internetu jest jeszcze u nas wąskie".
Wąskie, to nie znaczy żadne, jak obecnie tu na forum. Zobacz łaskawie tylko na liste osób zalogowanych + paru piszących nie zalogowanych. to prawie 700 dusz! Albo i lepiej!
"Szczególnie wśród osób starszych, a jak w innym wątku przeczytałem - PTTK starzeje się".
Starzeje się od: głowy, szpiku i rdzenia kregowego tej organizacji. także hasło: -"niebo gwiaździste nad nami, a prawo moralne w nas", jest wielu obce w stosowaniu!
"Nie chcę się tu reklamować, ale w tym m-cu skończyłem 74 latka. Też pewnie bym nie wchodził ten interes, gdyby moja wnuczka nie podarowała mnie kompa, kupując sobie nowocześniejszy".
Brawo! Masz mądrą i fajną wnuczkę . Niech Cię nauczy szparko poruszac się w sieci, a jak byś miał jakieś problemy, to chetnie pomożemy. Interes jst jaki jest, ale nie jesteś wyjątkiem, nawet w Polsce, wielu jest w sieci i 80 latków. Starsi, tacy po 100 lat, jak donosi Gosciniec - podpierają za to GSK! Haaaaaaaaaaaaaaaa. W sieci chyba nie serfują ?
"Może się zaloguję ?"
Twój wybór i Twoja decyzja. To naprawde nie boli i nie daj sie wyprzedzać 16 latkom. Powodzenia i sukcesów w sieci.
Z turystycznym pozdrowieniem
Antoni Mosingiewicz
mail: amotolek@wp.pl
GG 4288996
Skype: amotolek
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Beskidzki
Data: 2006-02-27 18:23:59
~ Sam dotychczas jeszcze się nie zalogowałem bo nie wiem czy warto. Ale wąskie grono forumowiczów może wynikać również z innego powodu. Wciąż grono ludzi posługujących się komputerem i doceniających dobrodziejstwo internetu jest jeszcze u nas wąskie. Szczególnie wśród osób starszych, a jak w innym wątku przeczytałem - PTTK starzeje się. Nie chcę się tu reklamować, ale w tym m-cu skończyłem 74 latka. Też pewnie bym nie wchodził ten interes, gdyby moja wnuczka nie podarowała mnie kompa, kupując sobie nowocześniejszy. Może się zaloguję ? Pozdrawiam.
Szanowny Panie!
Jak wiadomo, a o czym przypomina Antoni można tu występować anonimowo. Ja, tak jak i wielu forumowiczów zaczynałem tu pisać anonimowo i powiem szczerze, że dzisiaj będąc niedługo zalogowanym trochę żałuję tego okresu. Wiele tu się naczytałem, jak to ukrywając się pod nickiem „Beskidzki” nie mam odwagi do występowania z otwartą przyłbicą. Dzisiaj nadal piszę pod tym samym nickiem, a poglądów w wielu sprawach nie zmieniłem. Dlatego zachęcam pisz bez „falki”, ale jeśli będziesz pisał jako anonim to też dobrze, za to na pewno nie będę Cię potępiał. Pisz, dlatego by to wąskie grono rozszerzyć i zaręczam Cię, że Twój wiek absolutnie Cię nie dyskredytuje, a wprost przeciwnie twoje „życiowe doświadczenie” może Ci być w dyskusji wielce przydatne.
Pozdrowienia i powodzenia MK.
Szanowny Panie!
Jak wiadomo, a o czym przypomina Antoni można tu występować anonimowo. Ja, tak jak i wielu forumowiczów zaczynałem tu pisać anonimowo i powiem szczerze, że dzisiaj będąc niedługo zalogowanym trochę żałuję tego okresu. Wiele tu się naczytałem, jak to ukrywając się pod nickiem „Beskidzki” nie mam odwagi do występowania z otwartą przyłbicą. Dzisiaj nadal piszę pod tym samym nickiem, a poglądów w wielu sprawach nie zmieniłem. Dlatego zachęcam pisz bez „falki”, ale jeśli będziesz pisał jako anonim to też dobrze, za to na pewno nie będę Cię potępiał. Pisz, dlatego by to wąskie grono rozszerzyć i zaręczam Cię, że Twój wiek absolutnie Cię nie dyskredytuje, a wprost przeciwnie twoje „życiowe doświadczenie” może Ci być w dyskusji wielce przydatne.
Pozdrowienia i powodzenia MK.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2006-02-27 22:02:40
Jeżeli każdy będzie zastanawiał się nad uczestnictwen w Forum, to nadal będziemy pisać o wąskim gronie uczestników.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: WoBa
Data: 2006-02-28 20:12:22
> To naprawde nie boli i nie daj sie wyprzedzać 16 latkom.
Ekhem... to aluzja jakaś ????
A tak w ogóle to fajna gadka, jak na kogoś kto pisał na gg że za 5 lat to już na Powązkach będzie
Pozdrawiam
WOJTEK
Ekhem... to aluzja jakaś ????
A tak w ogóle to fajna gadka, jak na kogoś kto pisał na gg że za 5 lat to już na Powązkach będzie
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-03-01 09:54:24
"> To naprawde nie boli i nie daj sie wyprzedzać 16 latkom.
Ekhem... to aluzja jakaś ????"
Nie aluzja. W pełni zamierzone celowe działanie i nie ma w nim (jak to u mnie ) żadnej przypadkowości. Jakoś tak sie składa, ze młodzież (wszechpolska), no może wielkie slowa - jeden z mlodzieży - jest tu zajeżyście aktywny i nikt nie ma watpliwości o kogo tu chodzi.
W tym momencie przypomniały mi sie opowieści z Powstania W-wskiego, jak młodzi odważnie szturmowali butelkami napelnionymi cocotailem Molotowa i dzielnie podpalali wraże czołgi! Co robili starsi i doświadczeni w tym czasie? A no kryli się (rozwaznie!) i raczej robili w portki. Czy to jest aluzja do tut sytuacji? Kto wie?
"A tak w ogóle to fajna gadka, jak na kogoś kto pisał na gg że za 5 lat to już na Powązkach będzie "
Ta uwaga jest mi szczególnie niesmaczna! Zwłaszcza, iż rok temu pochowalem tam brata. 7 lat mlodszego ode mnie!
Nigdy nie wiadomo, co komu pisane!
A jak dożyje gościu 100 lat, jak ten członek GSK co pisał piekne wiersze? I da nam jeszcze tu pzrez ćwierć wieku popalić na forum? Teoria? Rozumiem. Moze wątpisz czy forum tyle przetrwa? A to chyba słuszna uwaga! ROLF!
Ekhem... to aluzja jakaś ????"
Nie aluzja. W pełni zamierzone celowe działanie i nie ma w nim (jak to u mnie ) żadnej przypadkowości. Jakoś tak sie składa, ze młodzież (wszechpolska), no może wielkie slowa - jeden z mlodzieży - jest tu zajeżyście aktywny i nikt nie ma watpliwości o kogo tu chodzi.
W tym momencie przypomniały mi sie opowieści z Powstania W-wskiego, jak młodzi odważnie szturmowali butelkami napelnionymi cocotailem Molotowa i dzielnie podpalali wraże czołgi! Co robili starsi i doświadczeni w tym czasie? A no kryli się (rozwaznie!) i raczej robili w portki. Czy to jest aluzja do tut sytuacji? Kto wie?
"A tak w ogóle to fajna gadka, jak na kogoś kto pisał na gg że za 5 lat to już na Powązkach będzie "
Ta uwaga jest mi szczególnie niesmaczna! Zwłaszcza, iż rok temu pochowalem tam brata. 7 lat mlodszego ode mnie!
Nigdy nie wiadomo, co komu pisane!
A jak dożyje gościu 100 lat, jak ten członek GSK co pisał piekne wiersze? I da nam jeszcze tu pzrez ćwierć wieku popalić na forum? Teoria? Rozumiem. Moze wątpisz czy forum tyle przetrwa? A to chyba słuszna uwaga! ROLF!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~antykomuch
Data: 2006-04-26 13:47:04
Mam skromnego pomysła jak ruszyć to forum.
Po pierwsze trzeba je faktycznie zareklamować SZEROKO, są od tego spece, trza zapłacić, PR w sieci, w mediach, może kasa na to z jakiegoś grantu? Czemu nie? Na najgłupsze cele są granty, kasa unijna, a na budowanie PTTK, forum PTTK nie może być?
Za darmo umarło, a trzeba by jakąś migawkę do TV, radio, portale, ogłoszenia do prasy itd. Po drogie trzeba budować zaprzyjaźniony, zgrany zespół moderatorów, redaktorów działów, ekspertów, przyjaciół forum. Słowem ludzi merytorycznych, czy choć chłonnych wiedzy, dobrych "szukaczy", jednoczeście ludzi przyjaznych, spokojnych, cierpliwych, choć wiem jakie to trudne. Pracowitych wklepewaczy choćby materiałów z wikipedii na początek zgodnie z GNU FDL To zachęci autorów do publikowania lepszych materiałów, do zabiegania o zgodę na cenne teksty, fotki. To ma być forum PTTK? Istnieje setka lepszych for turystycznych od tego. Każde będzie lepsze, wystarczy dopisać PTTK i banować butnych mądrali, nawet jeśli będą prominentami z PTTK.
To WYSOCY działacze PTTK zamordowali forum z jednej strony, z drugiej zaś ignorując nie pozwalają mu urosnąć - miało się ośmieszyć, zapewne były tu takie prowokacje anonimowych działaczy ZG, czy ich przyjaciół, taka była taktyka, stalinowcy chcieli dożyć swoich lat w statusie status quo . A kuku! Młodzi dadzą Wam łupnia, że popamiętacie, a starsi w dużej mierze nas poprą!
Może forum PTTK nie powinno podlegać PTTK? Zawsze będzie cenzura, bo ZG nie pozwoli na krytykę personalną. Nad tym nie myśleliście? To już konieczność. Należy to powierzyć społeczności forumowiczów, wyłonić radę forum, sąd koleżeński i będzie mu podlegał nawet KING Edek, czy Łukasz, dotąd Bóg Forum, twórca przecież. Wszyscy równi. To nie socjalizm, to sprawiedliwość
Dwa.
ZG i zarządy oddziałów muszą obligatoryjnie pisać w forum, ma to być stały systematyczny OBOWIĄZEK, PRACA także. Zarówno w forum jaki i artykuły do dyskusji. Ma być merytorycznie. Zajmijmy się wreszcie Polską, a nie gledzeniem bez sensu, wojenkami, animozjami. Te zawsze będą. Zatem niech p. Edek łaski nie robi łaski z resztą emerytów, tylko zacznie konkretnie pisać, albo SIO na emeryturę! Nikt nie jest niezastąpiony. Na miejscu Łukasza jest zdaje się teraz dziewczyna? Tak? Panna? Byłbym zainteresowany Zatem niech magnaci z ZG i oddziału zejdą do ludu PTTK i braci turystycznej z innych organizacji, czy niezrzeszonych. Łaski nie robicie. Kto Was wybrał? Delegaci? To zróbmy ordnację do PTTK JOW cwaniaki rodem z PZPRu, model prezydencki i mało kto z emerytów ostanie się na stołkach w ZG. Wam jest potrzebny rok przemian, zjazd nic nie zmienił jak widzę. PTTK jest niczym Rosja za życia Stalina. Musi ktoś ten wrzód przeciąć na d... PTTK.
Chciałem nauczyć się coś z tego forum, poczytać, złapać kontakty, rozwijać się turystycznie, może coś podziałać, ale tak mnie zniechęcacie, tu wojna totalna. Gdzie tu turystyka, gdzie ideały? Gdzie WIEDZA, która w Waszych siwych głowach jest? To przepadnie!
Piszcie zatem do cholery, piszcie! Piszże Edku nie dąsaj się i namów innych. Każdy może pisać, w najgorszym razie pliki dźwiękowe niepiśmiennych, bo ktoś będzie skłonny przepisywać.. bo rozumiem że 60-80 latki mogą mieć problem niekiedy.
I strach, uległość, bojkot "elit" i elit, bo przecież są naprawdę wspaniali ludzie w PTKK, autorzy przewodników itd. Wysokim działaczom PTTK od oddziałów po ZG polecam poczytać o idei forum dyskusyjnego, ngo's demokratycznych, o demokracji, o JOW. Macie stalinowskie nawyki w genach. Takież poczucie rzeczywistości. Do tego wiara w te spółki prowadzące schroniska. Boicie się total afery? Słusznie. Kwaśniewski i SLD nie wybronią. Będzie śledztwo w sprawie tych schronisk. Macie znajomych posłów? Przydałaby się INTERPELACJA i nagłośnienie jej w mediach. To wywoła burzę. Zagotuje się w komunistycznych sercach liberalistów z PTTK. Niektórzy może nawet uciekną niczym Bagsik poza Polskę.
PTTK = PZPR
ZG PTTK = KC PZPR
Co dalej? Tak ma zostać po wsze czasy? Przecież zjazd to niczym sejm za PRL, takie mechanizmy.
Takie mają odczucia ludzie. Nie ma tu kszty demokracji, a tylko pozory, PRLowska fasada. Ktoś wie lepiej, czyli plenum i koniec dyskusji z młodymi. Was obudzi ustawa, która rozparceluje PTTK na strzępy, bo taki moloch sensu nie ma. Nie umiecie już nim zarządzać w realiach XXI wieku. I oddajcie narodowi schroniska złodzieje! Dajcie je studentom, ostatnim prawdziwym pasjonatom. Niech przywrócą ducha turystyki, jak to robią w Chatkach. Dałbym też studentom PTSM. To też dziwna struktura, a jej baza może być szansą dla polskiej wsi. Początkiem turystyki na szerszą skalę. Też brak zarządzania tymi obiektami, zamyka się isteniejące, nie budowane są nowe. Tyle szkół jest zamykanych, tyle isteniejących może mieć część noclegową.
Nomenklatura do więzień.
Ciekawe ilu zostałoby działaczy po lustracji i dekomunizacji. To forum jest 1000000000 razy ważniejsze od zjazdu ostatniego, ale musi stać się forum. Proponuję zmianę platformy na http://pl.wikipedia.org/wiki/Invision_Power_Board Łukasz ja znam Twoje zdanie, ale mała popularność tego forum to wina także Twojego dzieła wątkowego, parszywego w nawigacji, bez sensu dla większości FORUMOWICZÓW nawykłych nie do forum gazety.pl ale do phpBB. Niezłe forum ma też mod phpBB Przemo w najnowszej wersji, sam Przemo zrobi konwersję, zlećcie mu to, jest z Krakowa. Dać to co jest do archiwum i zacząć OD NOWA.
Cały ZG, cały aktyw PTTK ma mieć dział forum i po autorskim wątku dyskusyjnym na każdy z imienia i nazwiska łeb działacza. Sam prezes też i książęta z oddziałów. Całe PTTK powinno być ujęte w strukturę forum od góry do dołu w dział FORUM, aż po kluby i koła, komisje. Wszystko. Zatem niech beton PTTK nie marudzi, tylko wybiera. Jesteście z ludem, będziecie z nami dyskutować, współpracować, czy jesteśmy tylko niegodnym Waszego cennego czasu głupim tłumem renegatów, malkontentów. Uczcie nas. Wychowujcie narybek, teraz także dzięki INternetowi. Jeżeli gardzicie setkami, tysiącami internautów, w tym działaczami PTTK niższego szczebla, to BUNT macie PEWNY.
Po prostu trzeba obalić władze PTTK i wybrać nowe wg nowej ordynacji JOW, bądź po prostu rozwiązać ten burdel.
ngo's jest w Polsce z 50 tys. Są niezależne. Można zatem budować dobrowolne federacje, związki oddziałów, stowarzyszenia oddziałów, klubów. Zamiast zjazdu sympozja itd Można się bratać z PTK, PTT i harcerzami. KOniec stalinizmu. Może to jest recepta? Było lekceważyć forum? Teraz zapłacicie za to kacyki z ZG i wielmoża z oddziałów. Mamy dość rządów stalinowców, centralizacji. To jest PRL. Potrzebne są struktury wojewódzkie i tyle. Do tego nie jestem przekonany czy z władzą nad oddziałami, czy tylko funkcjami koordynującymi i innymi. Kwestia jeszcze posługiwania się szyldem PTTK.
Ile powstało nowych oddziałów w ostatnich latach? Kto mi powie? Gdzie, jakie? Jak sobie radzą, w czym im pomogliście?
Po pierwsze trzeba je faktycznie zareklamować SZEROKO, są od tego spece, trza zapłacić, PR w sieci, w mediach, może kasa na to z jakiegoś grantu? Czemu nie? Na najgłupsze cele są granty, kasa unijna, a na budowanie PTTK, forum PTTK nie może być?
Za darmo umarło, a trzeba by jakąś migawkę do TV, radio, portale, ogłoszenia do prasy itd. Po drogie trzeba budować zaprzyjaźniony, zgrany zespół moderatorów, redaktorów działów, ekspertów, przyjaciół forum. Słowem ludzi merytorycznych, czy choć chłonnych wiedzy, dobrych "szukaczy", jednoczeście ludzi przyjaznych, spokojnych, cierpliwych, choć wiem jakie to trudne. Pracowitych wklepewaczy choćby materiałów z wikipedii na początek zgodnie z GNU FDL To zachęci autorów do publikowania lepszych materiałów, do zabiegania o zgodę na cenne teksty, fotki. To ma być forum PTTK? Istnieje setka lepszych for turystycznych od tego. Każde będzie lepsze, wystarczy dopisać PTTK i banować butnych mądrali, nawet jeśli będą prominentami z PTTK.
To WYSOCY działacze PTTK zamordowali forum z jednej strony, z drugiej zaś ignorując nie pozwalają mu urosnąć - miało się ośmieszyć, zapewne były tu takie prowokacje anonimowych działaczy ZG, czy ich przyjaciół, taka była taktyka, stalinowcy chcieli dożyć swoich lat w statusie status quo . A kuku! Młodzi dadzą Wam łupnia, że popamiętacie, a starsi w dużej mierze nas poprą!
Może forum PTTK nie powinno podlegać PTTK? Zawsze będzie cenzura, bo ZG nie pozwoli na krytykę personalną. Nad tym nie myśleliście? To już konieczność. Należy to powierzyć społeczności forumowiczów, wyłonić radę forum, sąd koleżeński i będzie mu podlegał nawet KING Edek, czy Łukasz, dotąd Bóg Forum, twórca przecież. Wszyscy równi. To nie socjalizm, to sprawiedliwość
Dwa.
ZG i zarządy oddziałów muszą obligatoryjnie pisać w forum, ma to być stały systematyczny OBOWIĄZEK, PRACA także. Zarówno w forum jaki i artykuły do dyskusji. Ma być merytorycznie. Zajmijmy się wreszcie Polską, a nie gledzeniem bez sensu, wojenkami, animozjami. Te zawsze będą. Zatem niech p. Edek łaski nie robi łaski z resztą emerytów, tylko zacznie konkretnie pisać, albo SIO na emeryturę! Nikt nie jest niezastąpiony. Na miejscu Łukasza jest zdaje się teraz dziewczyna? Tak? Panna? Byłbym zainteresowany Zatem niech magnaci z ZG i oddziału zejdą do ludu PTTK i braci turystycznej z innych organizacji, czy niezrzeszonych. Łaski nie robicie. Kto Was wybrał? Delegaci? To zróbmy ordnację do PTTK JOW cwaniaki rodem z PZPRu, model prezydencki i mało kto z emerytów ostanie się na stołkach w ZG. Wam jest potrzebny rok przemian, zjazd nic nie zmienił jak widzę. PTTK jest niczym Rosja za życia Stalina. Musi ktoś ten wrzód przeciąć na d... PTTK.
Chciałem nauczyć się coś z tego forum, poczytać, złapać kontakty, rozwijać się turystycznie, może coś podziałać, ale tak mnie zniechęcacie, tu wojna totalna. Gdzie tu turystyka, gdzie ideały? Gdzie WIEDZA, która w Waszych siwych głowach jest? To przepadnie!
Piszcie zatem do cholery, piszcie! Piszże Edku nie dąsaj się i namów innych. Każdy może pisać, w najgorszym razie pliki dźwiękowe niepiśmiennych, bo ktoś będzie skłonny przepisywać.. bo rozumiem że 60-80 latki mogą mieć problem niekiedy.
I strach, uległość, bojkot "elit" i elit, bo przecież są naprawdę wspaniali ludzie w PTKK, autorzy przewodników itd. Wysokim działaczom PTTK od oddziałów po ZG polecam poczytać o idei forum dyskusyjnego, ngo's demokratycznych, o demokracji, o JOW. Macie stalinowskie nawyki w genach. Takież poczucie rzeczywistości. Do tego wiara w te spółki prowadzące schroniska. Boicie się total afery? Słusznie. Kwaśniewski i SLD nie wybronią. Będzie śledztwo w sprawie tych schronisk. Macie znajomych posłów? Przydałaby się INTERPELACJA i nagłośnienie jej w mediach. To wywoła burzę. Zagotuje się w komunistycznych sercach liberalistów z PTTK. Niektórzy może nawet uciekną niczym Bagsik poza Polskę.
PTTK = PZPR
ZG PTTK = KC PZPR
Co dalej? Tak ma zostać po wsze czasy? Przecież zjazd to niczym sejm za PRL, takie mechanizmy.
Takie mają odczucia ludzie. Nie ma tu kszty demokracji, a tylko pozory, PRLowska fasada. Ktoś wie lepiej, czyli plenum i koniec dyskusji z młodymi. Was obudzi ustawa, która rozparceluje PTTK na strzępy, bo taki moloch sensu nie ma. Nie umiecie już nim zarządzać w realiach XXI wieku. I oddajcie narodowi schroniska złodzieje! Dajcie je studentom, ostatnim prawdziwym pasjonatom. Niech przywrócą ducha turystyki, jak to robią w Chatkach. Dałbym też studentom PTSM. To też dziwna struktura, a jej baza może być szansą dla polskiej wsi. Początkiem turystyki na szerszą skalę. Też brak zarządzania tymi obiektami, zamyka się isteniejące, nie budowane są nowe. Tyle szkół jest zamykanych, tyle isteniejących może mieć część noclegową.
Nomenklatura do więzień.
Ciekawe ilu zostałoby działaczy po lustracji i dekomunizacji. To forum jest 1000000000 razy ważniejsze od zjazdu ostatniego, ale musi stać się forum. Proponuję zmianę platformy na http://pl.wikipedia.org/wiki/Invision_Power_Board Łukasz ja znam Twoje zdanie, ale mała popularność tego forum to wina także Twojego dzieła wątkowego, parszywego w nawigacji, bez sensu dla większości FORUMOWICZÓW nawykłych nie do forum gazety.pl ale do phpBB. Niezłe forum ma też mod phpBB Przemo w najnowszej wersji, sam Przemo zrobi konwersję, zlećcie mu to, jest z Krakowa. Dać to co jest do archiwum i zacząć OD NOWA.
Cały ZG, cały aktyw PTTK ma mieć dział forum i po autorskim wątku dyskusyjnym na każdy z imienia i nazwiska łeb działacza. Sam prezes też i książęta z oddziałów. Całe PTTK powinno być ujęte w strukturę forum od góry do dołu w dział FORUM, aż po kluby i koła, komisje. Wszystko. Zatem niech beton PTTK nie marudzi, tylko wybiera. Jesteście z ludem, będziecie z nami dyskutować, współpracować, czy jesteśmy tylko niegodnym Waszego cennego czasu głupim tłumem renegatów, malkontentów. Uczcie nas. Wychowujcie narybek, teraz także dzięki INternetowi. Jeżeli gardzicie setkami, tysiącami internautów, w tym działaczami PTTK niższego szczebla, to BUNT macie PEWNY.
Po prostu trzeba obalić władze PTTK i wybrać nowe wg nowej ordynacji JOW, bądź po prostu rozwiązać ten burdel.
ngo's jest w Polsce z 50 tys. Są niezależne. Można zatem budować dobrowolne federacje, związki oddziałów, stowarzyszenia oddziałów, klubów. Zamiast zjazdu sympozja itd Można się bratać z PTK, PTT i harcerzami. KOniec stalinizmu. Może to jest recepta? Było lekceważyć forum? Teraz zapłacicie za to kacyki z ZG i wielmoża z oddziałów. Mamy dość rządów stalinowców, centralizacji. To jest PRL. Potrzebne są struktury wojewódzkie i tyle. Do tego nie jestem przekonany czy z władzą nad oddziałami, czy tylko funkcjami koordynującymi i innymi. Kwestia jeszcze posługiwania się szyldem PTTK.
Ile powstało nowych oddziałów w ostatnich latach? Kto mi powie? Gdzie, jakie? Jak sobie radzą, w czym im pomogliście?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Rentgen
Data: 2006-04-26 16:02:33
Wojtuś czy to TY? (-;
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-04-26 16:03:30
>Za darmo umarło, ...
Wywróżyłeś z fusów?
>PTTK = PZPR
...
>Takie mają odczucia ludzie.
W pisanie idiotyzmów się nie bawię i nie mam takich odczuć.
>Po prostu trzeba obalić władze PTTK i wybrać nowe wg nowej ordynacji JOW, bądź po prostu rozwiązać ten burdel.
Mała socjalistyczna rewolucja w celu obalenia resztek socjalizmu. Ubawiłeś mnie Antykomuchu swoimi głupotami. Z nicka wynika, że jesteś równie Antyturystą, to właściwie czego tutaj oczekujesz?
Wywróżyłeś z fusów?
>PTTK = PZPR
...
>Takie mają odczucia ludzie.
W pisanie idiotyzmów się nie bawię i nie mam takich odczuć.
>Po prostu trzeba obalić władze PTTK i wybrać nowe wg nowej ordynacji JOW, bądź po prostu rozwiązać ten burdel.
Mała socjalistyczna rewolucja w celu obalenia resztek socjalizmu. Ubawiłeś mnie Antykomuchu swoimi głupotami. Z nicka wynika, że jesteś równie Antyturystą, to właściwie czego tutaj oczekujesz?
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~Krzysiek71
Data: 2006-04-26 16:32:51
Fanatykom PiSu piszącym w każdym wątku pod innym pseudonimem i stosującym retorykę Kaczyńskiego&Kurskiego na Forum mówimy stanowcze
!!!!!NIE!!!!!
Jakkolwiek by nie oceniać PTTK i jego władz, to ten tekst powyżej jest jedną wielką brednią.
!!!!!NIE!!!!!
Jakkolwiek by nie oceniać PTTK i jego władz, to ten tekst powyżej jest jedną wielką brednią.
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-04-26 18:08:02
Cześć!
> Mam skromnego pomysła jak ruszyć to forum.
Ja też.
Chyba wreszcie trzeba odciąć dostęp anonimom.
Sądząc po IP, to jakiś młody kursant SKPG dorwał się do Neostrady i będziemy mieli najazd postów przez jakiś czas.
Hitlera przeżyliśmy, Stalina przetrzymaliśmy, to i teraz przetrzymamy.
Pozdrawiam z przymrużeniem oka,
Łukasz
> Mam skromnego pomysła jak ruszyć to forum.
Ja też.
Chyba wreszcie trzeba odciąć dostęp anonimom.
Sądząc po IP, to jakiś młody kursant SKPG dorwał się do Neostrady i będziemy mieli najazd postów przez jakiś czas.
Hitlera przeżyliśmy, Stalina przetrzymaliśmy, to i teraz przetrzymamy.
Pozdrawiam z przymrużeniem oka,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2006-04-26 21:02:51
On ci...
Ani chybi...
Trzeba przyznać, że się rozwija. Szkoda, że w złym kierunku...
Ani chybi...
Trzeba przyznać, że się rozwija. Szkoda, że w złym kierunku...
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Tomek Dygała
Data: 2006-04-26 21:32:14
Jeżeli macie na myśli tego http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=459 Wojtka to myślę że jesteście w błędzie.
Pomijam IP z Krakowa to jeszcze dochodzi do tego zupełnie inny sposób argumentacji.
pzdr.
Tomek D
Pomijam IP z Krakowa to jeszcze dochodzi do tego zupełnie inny sposób argumentacji.
pzdr.
Tomek D
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Tomek Dygała
Data: 2006-04-26 21:34:04
Tekst rzeczywiście wygląda na rodem z PISuaru i jego retoryka jest powiedzmy kontrowersyjna, ale gdyby oczyścić go z "ozdobników" to wcale nie jest całkowicie bez sensu.
pzdr.
Tomek D
pzdr.
Tomek D
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-04-27 08:50:19
W pełni popieram "Twojego pomysła" żeby wprowadzić obowiazkowe logowanie! Uważam, że jak ktoś ma odwagę głosić ciekawe poglady, to niech się pod nimi odważnie podpisze; dlatego - proszę - przypomnij mi mailem moje hasło, to ja się też niezwlocznie zaloguję! Tym samym zwracam sie do Piotra: można uważać niektórych za palantów, jakimi okazują się co i raz na pismie i w rzeczywistości, ale wydaje mi się, że szacunek do uczestników forum, których jest nieprzebrana rzesza, (a nie tylko aktywnie piszący do siebie bilateralnie czlonkowie Stowarzyszenia 3 S ) wymaga pzredstawienia się wraz z podaniem do siebie kontaktu, aby można było się obustronnie skomunikowac (ten ostatni apel to piszę do KRM, z ktorym zamierzam podyskutować nieco wiecej - moze poza nin. forum o mafii funkcjonującej w ZG wraz z przyległymi organami , z którym kontakt mailowy mogą mieć tylko wtajemniczeni).
Aha ! I jeszcze jedno! Jeżeli mamy uzasadnione, albo udokumentowane spostrzeżenia o braku eteki i nie honorowym postepowaniu osób wysoko umocowanych, które swoją postawa powinny dawać przyklad, a nie odwrotnie - piszmy szczerze i odważnie, Np. że; - "czlonek Honorowy PTTK, kol Jan Kowalski z Kocmuchowa, członek Prezydium ZG i członek rady fora regionalno wojewódzkiego takiego-tam w Polsce - ześwinił sie poprzez..itd". pozwoli to odsiać nam w opinii publicznej ziarno od plew, bo ma racje Łukasz, ze nie wszyscy w tej wierchuszce władzy są kompletnymi palantami, ale niestety Ci co nie są - są za bardzo cisi (jak żaba w pomidorach!), a fatalne opinie wewnątrz i na zewnątrz PTTK psuja nam wredni albo i nie słowni "gęgacze" i inne takie osoby beznadziejnie i bez sensu wybrane do najwyższych władz, że głowa mała;-(
Aha ! I jeszcze jedno! Jeżeli mamy uzasadnione, albo udokumentowane spostrzeżenia o braku eteki i nie honorowym postepowaniu osób wysoko umocowanych, które swoją postawa powinny dawać przyklad, a nie odwrotnie - piszmy szczerze i odważnie, Np. że; - "czlonek Honorowy PTTK, kol Jan Kowalski z Kocmuchowa, członek Prezydium ZG i członek rady fora regionalno wojewódzkiego takiego-tam w Polsce - ześwinił sie poprzez..itd". pozwoli to odsiać nam w opinii publicznej ziarno od plew, bo ma racje Łukasz, ze nie wszyscy w tej wierchuszce władzy są kompletnymi palantami, ale niestety Ci co nie są - są za bardzo cisi (jak żaba w pomidorach!), a fatalne opinie wewnątrz i na zewnątrz PTTK psuja nam wredni albo i nie słowni "gęgacze" i inne takie osoby beznadziejnie i bez sensu wybrane do najwyższych władz, że głowa mała;-(
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Krzychu S.
Data: 2006-04-27 10:03:10
Popieram wniosek Kolegi Piotra!
Tylko zalogowani uczestnicy powinni wypowiadać się na FORUM. W ten sposób pozbędziemy się ludzi, którzy mają na celu wprowadzenie zamętu w PTTK. Odbywa się to kosztem uczciwych i oddanych sprawie kolegów.
Pozdrawiam
Tylko zalogowani uczestnicy powinni wypowiadać się na FORUM. W ten sposób pozbędziemy się ludzi, którzy mają na celu wprowadzenie zamętu w PTTK. Odbywa się to kosztem uczciwych i oddanych sprawie kolegów.
Pozdrawiam
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-04-27 10:33:31
"W ten sposób pozbędziemy się ludzi, którzy mają na celu wprowadzenie zamętu w PTTK."
Drogi Krzysiu! Żadne zmiany rewolucyjne nie odbywają sie bez zamętu. A zmiany na górze, jak widac, są niezbędne! Pół roku od Zjazdu!@ Jaki to jest czas? Czas zmarnowany!
"Odbywa się to kosztem uczciwych i oddanych sprawie kolegów."
Moze i oddani , może i uczciwy, ale nie skuteczni w dzialaniu. No i to jest problem. Mierni, bierni, ale wierni .
Drogi Krzysiu! Żadne zmiany rewolucyjne nie odbywają sie bez zamętu. A zmiany na górze, jak widac, są niezbędne! Pół roku od Zjazdu!@ Jaki to jest czas? Czas zmarnowany!
"Odbywa się to kosztem uczciwych i oddanych sprawie kolegów."
Moze i oddani , może i uczciwy, ale nie skuteczni w dzialaniu. No i to jest problem. Mierni, bierni, ale wierni .
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: WoBa
Data: 2006-04-27 15:50:07
To nie ja na pewno (spójrz na IP) to po pierwsze, po drugie gdy ten post był pisany ja przygotowywałem się do testu (wszyscy piszący na innych forach górskich mogą potwierdzić że od niedzieli nie było mnie na ani jednym), po trzecie aż tak radykalny w swych poglądach, po czwarte w życiu jeszcze tak długiego posta nie napisałem
Pozdrawiam
Wojtek
Pozdrawiam
Wojtek
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~tr z koluszek
Data: 2006-04-28 06:21:39
To nie mógł byc Wojtek, ten chłopak z 321gory.
Ten styl jest z dyskusji o wypadku lawinowym w Tatrach "Aby to zrozumieć trzeba mieć trochę oleju w głowie, a nie być bezmyślnym automatem powtarzającym jak papuga niczym nie uzasadnione pogardliwe opinie o dyskutantach ..." itd,itp.
Wojtek oberwał od Pe1811, ten kolega już tu w PTTK też kiedyś dyskutował.
Antykomuch też przykłada opozycji "Takie mają odczucia ludzie. Nie ma tu kszty demokracji, a tylko pozory, PRLowska fasada"
Przodownik pisze pod wpływem I prezesa ArtSDeslawskiego z którym powolal PTS. Tylko ten pan członków PTTK nazywał faszystami a Pe1811 pisze o komuchach.
Na forum napisał to "jarumin" cytując Kolegę K.R.Mazurskiego-"PTTK jest organizacją faszystowską". Kol. K.R. Mazurski zaprzeczył mi, że PTTK powstało w wyniku nacisków komuny.
PTTK jest organizacją o wielkim dorobku, ale nieporadnie przystosowuje się do samodzielnego działania, i to non profit. Kiedyś byl jeden problem, urlop na wyjazdy na rajdy i imprezy masowe, bo pieniądze na te często propagandowe imprezy w plenerze byly. Czasy zawodowych turystów piszących dziesiątki artykułów i książeczek o tym co widziałam już minęły.
_________________
Pozdrawiam
teresa rudzka
Ten styl jest z dyskusji o wypadku lawinowym w Tatrach "Aby to zrozumieć trzeba mieć trochę oleju w głowie, a nie być bezmyślnym automatem powtarzającym jak papuga niczym nie uzasadnione pogardliwe opinie o dyskutantach ..." itd,itp.
Wojtek oberwał od Pe1811, ten kolega już tu w PTTK też kiedyś dyskutował.
Antykomuch też przykłada opozycji "Takie mają odczucia ludzie. Nie ma tu kszty demokracji, a tylko pozory, PRLowska fasada"
Przodownik pisze pod wpływem I prezesa ArtSDeslawskiego z którym powolal PTS. Tylko ten pan członków PTTK nazywał faszystami a Pe1811 pisze o komuchach.
Na forum napisał to "jarumin" cytując Kolegę K.R.Mazurskiego-"PTTK jest organizacją faszystowską". Kol. K.R. Mazurski zaprzeczył mi, że PTTK powstało w wyniku nacisków komuny.
PTTK jest organizacją o wielkim dorobku, ale nieporadnie przystosowuje się do samodzielnego działania, i to non profit. Kiedyś byl jeden problem, urlop na wyjazdy na rajdy i imprezy masowe, bo pieniądze na te często propagandowe imprezy w plenerze byly. Czasy zawodowych turystów piszących dziesiątki artykułów i książeczek o tym co widziałam już minęły.
_________________
Pozdrawiam
teresa rudzka
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-04-28 08:38:53
Antoni, tylko spokojnie - bez rewolucyjnego zamętu.
Wstąp ponownie w poczet Ludzi PTTK,
otwórz temat np. "O sanację PTTK",
i spróbujemy raz jeszcze, do skutku,
wrócić do czasu kiedy samo należenie do PTTK było powodem do towarzyskiej satysfakcji.
Pisał na naszym FORUM jeden z Kolegów, że to była nobilitacja dla każdego.
Przed laty sam tego doznawałem, ech dużo by pisać
Pamiętaj Antosiu "Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną".
Wstąp ponownie w poczet Ludzi PTTK,
otwórz temat np. "O sanację PTTK",
i spróbujemy raz jeszcze, do skutku,
wrócić do czasu kiedy samo należenie do PTTK było powodem do towarzyskiej satysfakcji.
Pisał na naszym FORUM jeden z Kolegów, że to była nobilitacja dla każdego.
Przed laty sam tego doznawałem, ech dużo by pisać
Pamiętaj Antosiu "Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną".
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-04-28 09:30:02
"Wstąp ponownie w poczet Ludzi PTTK"
Wykonane!
Dokładnie to nie wstąpilem ponownie, bo to nie zmatrwychwstanie, tylko odświeżyłem zapis na liście. No ale efekt wynikowy jest taki sam.
"spróbujemy raz jeszcze, do skutku,
wrócić do czasu kiedy samo należenie do PTTK było powodem do towarzyskiej satysfakcji"
No tak, to by się generalnie przydało. Obecnie wielu (za pzreproszeniem czlonków) nosi odznakę PTTK głęboko pod klapą. Ja sam podkoszulek z logo PTTK już nie eksponuję z pod kurtki, odkąd jeden ze zwykłych obywateli peerelu bis, jak to zobaczył powiedział: " O qrde", a potem mnie zapytał o jednego ze sztandarowych dzialaczy obecnych władz, czy to mój kolega?
Jakie po tym miałem czerwone uszy, to nie da się opisać!
"Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną".
Kogo tym razem personalnie masz na mysli? kto to jest ten , czy ta, znaczy sie "porcelana"? "Pracusie", jawni i bzkarni ciagle - oszczercy, niehonorowe członki udajace honornych", czy nieudacznicy u żłobu??
Napisz szczerze!
Czy wydaje się Tobie, że zmiany w zarzadzaniu PTTKiem dokonają się tak sobie: rózowo, goździkowo, błękitnie, czy pomarańczowo?
Ile jeszcze ma sie odbyć takich jajczarskich Zjazdów, gdzie za postępem i jakimiś tam lekkimi odmianami głosowało coś okolo 28 osób na 220 delegatów (!), czyli naście %, a reszta delegatów, to była czarna masa, czyli bakelit?
I tak P.T.Koleżeństwo ciągnie sobie: aby od Zjazdu do zjazdu, gubiąc po drodze i honor i etykę i zwykłą przyjazną życzliwość koleżeńską ? Lat nam nie starczy, aby doczekać zmian, a przynajmniej już mnie!
Oj daleko odbiegliśmy od czasów, kiedy PTTK, to była radośc i duma, że się jest w dobrym towarzystwie...
Wykonane!
Dokładnie to nie wstąpilem ponownie, bo to nie zmatrwychwstanie, tylko odświeżyłem zapis na liście. No ale efekt wynikowy jest taki sam.
"spróbujemy raz jeszcze, do skutku,
wrócić do czasu kiedy samo należenie do PTTK było powodem do towarzyskiej satysfakcji"
No tak, to by się generalnie przydało. Obecnie wielu (za pzreproszeniem czlonków) nosi odznakę PTTK głęboko pod klapą. Ja sam podkoszulek z logo PTTK już nie eksponuję z pod kurtki, odkąd jeden ze zwykłych obywateli peerelu bis, jak to zobaczył powiedział: " O qrde", a potem mnie zapytał o jednego ze sztandarowych dzialaczy obecnych władz, czy to mój kolega?
Jakie po tym miałem czerwone uszy, to nie da się opisać!
"Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną".
Kogo tym razem personalnie masz na mysli? kto to jest ten , czy ta, znaczy sie "porcelana"? "Pracusie", jawni i bzkarni ciagle - oszczercy, niehonorowe członki udajace honornych", czy nieudacznicy u żłobu??
Napisz szczerze!
Czy wydaje się Tobie, że zmiany w zarzadzaniu PTTKiem dokonają się tak sobie: rózowo, goździkowo, błękitnie, czy pomarańczowo?
Ile jeszcze ma sie odbyć takich jajczarskich Zjazdów, gdzie za postępem i jakimiś tam lekkimi odmianami głosowało coś okolo 28 osób na 220 delegatów (!), czyli naście %, a reszta delegatów, to była czarna masa, czyli bakelit?
I tak P.T.Koleżeństwo ciągnie sobie: aby od Zjazdu do zjazdu, gubiąc po drodze i honor i etykę i zwykłą przyjazną życzliwość koleżeńską ? Lat nam nie starczy, aby doczekać zmian, a przynajmniej już mnie!
Oj daleko odbiegliśmy od czasów, kiedy PTTK, to była radośc i duma, że się jest w dobrym towarzystwie...
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-04-28 16:52:22
Widzisz samaTeresko, z Kokluszek, z Poznania , czy Stanislawie, kim w końcu jesteś ?
Ladnie i madrze piszesz, ale jak Ci odpisać , jak Ty jesteś Leon?
To znaczy KAMELEON!
Napisz jak człowiek, albo jako kobieta, bo płeć niewazna, a przedstawic sie lojalnie wypada? no nie?
Ladnie i madrze piszesz, ale jak Ci odpisać , jak Ty jesteś Leon?
To znaczy KAMELEON!
Napisz jak człowiek, albo jako kobieta, bo płeć niewazna, a przedstawic sie lojalnie wypada? no nie?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-04-28 16:57:04
>Na forum napisał to "jarumin" cytując Kolegę K.R.Mazurskiego-"PTTK jest organizacją faszystowską".
A to co za bzdura? Od kiedy to Mazurski pisze coś takiego? Gdzie coś takiego znalazłaś?
>PTTK jest organizacją o wielkim dorobku, ale nieporadnie przystosowuje się do samodzielnego działania, i to non profit.
W ogóle przystosowuje się? To jakaś nowość! I co ma do tego działanie non-profit? Dotychczas to jest działanie biedaka dla biedaków z dużą dozą pozoranctwa i nie ma zbyt wiele wspólnego z rozsądnym działaniem non-profit.
>Kiedyś byl jeden problem, urlop na wyjazdy na rajdy i imprezy masowe, bo pieniądze na te często propagandowe imprezy w plenerze byly.
Pieniądze na propagandowe imprezy są dalej, tylko PTTK nie jest przy żłobie. Doświadczeni twierdzą, że nie ma problemu pieniędzy, ale nadal jest problem dobrania się do tego żłoba, a administratorzy żłoba często zmieniają się.
>Czasy zawodowych turystów piszących dziesiątki artykułów i książeczek o tym co widziałam już minęły.
A co to jest zawodowy turysta? Niby dlaczego ich czasy miały by przeminąć?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
A to co za bzdura? Od kiedy to Mazurski pisze coś takiego? Gdzie coś takiego znalazłaś?
>PTTK jest organizacją o wielkim dorobku, ale nieporadnie przystosowuje się do samodzielnego działania, i to non profit.
W ogóle przystosowuje się? To jakaś nowość! I co ma do tego działanie non-profit? Dotychczas to jest działanie biedaka dla biedaków z dużą dozą pozoranctwa i nie ma zbyt wiele wspólnego z rozsądnym działaniem non-profit.
>Kiedyś byl jeden problem, urlop na wyjazdy na rajdy i imprezy masowe, bo pieniądze na te często propagandowe imprezy w plenerze byly.
Pieniądze na propagandowe imprezy są dalej, tylko PTTK nie jest przy żłobie. Doświadczeni twierdzą, że nie ma problemu pieniędzy, ale nadal jest problem dobrania się do tego żłoba, a administratorzy żłoba często zmieniają się.
>Czasy zawodowych turystów piszących dziesiątki artykułów i książeczek o tym co widziałam już minęły.
A co to jest zawodowy turysta? Niby dlaczego ich czasy miały by przeminąć?
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: ~tr
Data: 2006-05-04 06:20:26
Amotolek, nic mi do Stanislawa z Poznania, nie przekazywałam żadnych wiadomości z Poznania o mocnej przyjaźni znakomitych działaczy o czlonkostwach w PTT-K i gdzie indziej. Pewnie znasz tych byćmoże typowo sympatycznych poznaniaków (jednego? czy drugiego?) i wrocławiaków wypisujących historie o PTT z PTT-K które jak nr1811 imponują wielkością tekstu.
Przypuszczam, że zza szyb mknącego automobilu Koluszki przeczytałeś jak Kokluszki?Leon! Kameleon?
Odpisz zwyczajnie, co sądzisz o tych przewodnikach,przodownikach powtarzających cudze wypowiedzi o faszystowskim czy komuchoskim PTT-K bez własnego zdania na ten temat.
_________________
Pozdrawiam
teresa rudzka
z Koluszek
Przypuszczam, że zza szyb mknącego automobilu Koluszki przeczytałeś jak Kokluszki?Leon! Kameleon?
Odpisz zwyczajnie, co sądzisz o tych przewodnikach,przodownikach powtarzających cudze wypowiedzi o faszystowskim czy komuchoskim PTT-K bez własnego zdania na ten temat.
_________________
Pozdrawiam
teresa rudzka
z Koluszek
Temat: Re: forum (dalej) niczyje
Autor: Amotolek
Data: 2006-05-04 20:02:26
Bardzo chętnie odpisze, tylko gdzie? Na Berdyczów? Jak sie domyślasz anonimom odpisuję bardzo niechętnie. Te Kokluszki to był taki żart oczywiscie, z góry przepraszam wszystkich, jak leci, mieszkańców Koluszek .
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć