PTTK w internecie
48 Zlot Przodowników TP
wszystkich wiadomości w wątku: 25
data najnowszej wiadomości: 2005-09-30
Temat: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Marcin Czerwiński
Data: 2005-09-05 07:36:04
Witam,
Właśnie wczoraj zakończył się 48 Zlot Przodowników Turystyki Pieszej. Zapewne wszyscy uczestnicy zgodzą się ze mną, że był to jeden z bardziej udanych zlotów. Wielkie brawa należą się organizatorom za tak wspaniałe przygotowane zlotu.
Na zlocie padała propozycja aby stworzyć stronę Komisji Turystyki Pieszej – mogły by się na niej znaleźć informacje bieżące dotyczące problemów turystki pieszej. Tutaj też mógłby się ukazywać w wersji elektronicznej „Piechur”, który jak wiemy przybrał formę oddzielnej broszury.
Co sądzą o tym Przodownicy TP oraz wszyscy, którzy interesują się turystyka pieszą??
Pozdrawiam – Marcin Czerwiński
Właśnie wczoraj zakończył się 48 Zlot Przodowników Turystyki Pieszej. Zapewne wszyscy uczestnicy zgodzą się ze mną, że był to jeden z bardziej udanych zlotów. Wielkie brawa należą się organizatorom za tak wspaniałe przygotowane zlotu.
Na zlocie padała propozycja aby stworzyć stronę Komisji Turystyki Pieszej – mogły by się na niej znaleźć informacje bieżące dotyczące problemów turystki pieszej. Tutaj też mógłby się ukazywać w wersji elektronicznej „Piechur”, który jak wiemy przybrał formę oddzielnej broszury.
Co sądzą o tym Przodownicy TP oraz wszyscy, którzy interesują się turystyka pieszą??
Pozdrawiam – Marcin Czerwiński
Pozdrawiam - Marcin
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: ~jaraso
Data: 2005-09-05 10:09:16
To dobry pomysł. Brakuje strony Komisji Turystyki Pieszej.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-05 22:30:20
Witam,
również wróciłam ze zlotu. Otwarcie zlotu w Pabianicach było na miarę XXI wieku i doby komputerow. Oczywiście dużo pracy organizatorzy włożyli w jego przygotowanie, ale na mojej wycieczce zlotowej powstały pewne niedociągnięcia, które spowodowały, że nie pojechaliśmy do Sieradza i Warty ważnych miast woj. łódzkiego. Szczegółów nie będę pisać. Dla mnie najważniejsza była atmosfera zlotowa: koleżeństwo i dużo uśmiechów.
Miałam przyjemność poznać naszego kolegę z forum Bolka Wojciechowskiego, który należał do grona organizatorów zlotu. Przesiedzieliśmy przy piwie w pubie na Piotrkowskiej trochę czasu na rozmowach i żartach, namawiałam go, aby uczestniczył w forum i logował się na nim, ale Bolek nie chce. A on miałby tu sporo do powiedzenia. Spotkanie z nim zapamietam na dłużej.
Również mnie podoba się pomysł stworzenia strony internetowej KTP ZG. Miejmy nadzieję, że ona tym razem powstanie
Pozdrawiam
Monika P.
również wróciłam ze zlotu. Otwarcie zlotu w Pabianicach było na miarę XXI wieku i doby komputerow. Oczywiście dużo pracy organizatorzy włożyli w jego przygotowanie, ale na mojej wycieczce zlotowej powstały pewne niedociągnięcia, które spowodowały, że nie pojechaliśmy do Sieradza i Warty ważnych miast woj. łódzkiego. Szczegółów nie będę pisać. Dla mnie najważniejsza była atmosfera zlotowa: koleżeństwo i dużo uśmiechów.
Miałam przyjemność poznać naszego kolegę z forum Bolka Wojciechowskiego, który należał do grona organizatorów zlotu. Przesiedzieliśmy przy piwie w pubie na Piotrkowskiej trochę czasu na rozmowach i żartach, namawiałam go, aby uczestniczył w forum i logował się na nim, ale Bolek nie chce. A on miałby tu sporo do powiedzenia. Spotkanie z nim zapamietam na dłużej.
Również mnie podoba się pomysł stworzenia strony internetowej KTP ZG. Miejmy nadzieję, że ona tym razem powstanie
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-09-07 10:49:25
Witam
byłem niestety (z powodów rodzinnych) tylko na otwarciu w Pabianicach i potem na wycieczce (w Piątku koło Soboty), za którą byłem odpowiedzialny; uczestnicy byli zadowoleni, bynajmniej tak słyszałem
A tak w ogóle, dla organizatorów to bardzo miłe, co piszecie
pozdrawiam
Robert
byłem niestety (z powodów rodzinnych) tylko na otwarciu w Pabianicach i potem na wycieczce (w Piątku koło Soboty), za którą byłem odpowiedzialny; uczestnicy byli zadowoleni, bynajmniej tak słyszałem
A tak w ogóle, dla organizatorów to bardzo miłe, co piszecie
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Asfodel
Data: 2005-09-07 13:18:16
Mogę zaoferować niezbyt drogo wykonanie szablonu szaty graficznej, gdyby do czegoś doszło - strona internetowa komisji ZG powinna się odpowiednio prezentować. Strona z ofertą w stopce, referencje znane - np. strona glowna PTTK albo niniejsze forum.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-07 22:28:35
Cały czas analizuję ten zlot i uważam, że na sobotniej biesiadzie w Muzeum Kinematografii zabrakło czegoś co cementuje wszystkich turystów czyli ogniska i śpiewów. Uważam również, że za szybko przekazano laskę zlotową następnym organizatorom. Można było tego dokonać tradycyjnie czyli na podsumowaniu zlotu. To są takie moje ważniejsze uwagi, reszta była OK
Pozdr.
Monika P.
Pozdr.
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-07 22:34:22
Dziękuję za ofertę w imieniu piechurów.
Monika P.
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Kuba
Data: 2005-09-07 22:54:39
Podziękujesz może lepiej po otrzymaniu faktury
Serdeczności,
Kuba
Serdeczności,
Kuba
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Marcin Czerwiński
Data: 2005-09-08 07:06:30
No może faktycznie trochę za wcześnie przekaza laskę zlotową
z czasem wycieczek sobotnich to trochę się organizatorzy przeliczyli. Chyba wszystkie trasy nie wyrobiły się w limicie czasowym i musiały coś opuścić. Na mojej trasie też musieliśmy sobie podarować zwiedzanie jednego z muzeów.
No ale kolejni organizatorzy na pewno wyciagną wnioski na następne Zloty.
a i jeszcze jedno: zabrakło mi podania gdzie odbędą się kolejne Zloty (interesuje mnie gdzie będzie zlot nr 50
Pozdrawiam - Marcin
z czasem wycieczek sobotnich to trochę się organizatorzy przeliczyli. Chyba wszystkie trasy nie wyrobiły się w limicie czasowym i musiały coś opuścić. Na mojej trasie też musieliśmy sobie podarować zwiedzanie jednego z muzeów.
No ale kolejni organizatorzy na pewno wyciagną wnioski na następne Zloty.
a i jeszcze jedno: zabrakło mi podania gdzie odbędą się kolejne Zloty (interesuje mnie gdzie będzie zlot nr 50
Pozdrawiam - Marcin
Pozdrawiam - Marcin
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-08 08:45:58
50-ty zlot ma być prawdopodobnie w Zawierciu
Monika P.
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Staszek
Data: 2005-09-09 19:51:30
Uważam, że połówka dnia na zwiedzanie Łodzi i okolic to stanowczo za mało. Organizatorom zabrakło wyobraźni i ...
wiadomości o trasach przygotowanych dla uczestników.
A już szczytem wszystkiego był brak wstępów do muzeów.
To co jest wielką atrakcja tego pięknego miasta przeszło nam koło nosa. Szkoda. I jeszcze jedna refleksja trochę to dziwne ale odbiór ludzi z zewnątrz naszego Towarzystwa był taki, że uczestnicy zlotu stanowili "publiczność" dla gości zjazdu. Pokazano im, że oprócz młodzieży dorośli też są w PTTK. Odnośnie własnej strony to jest to temat "na wczoraj" inne komisje już dawno nas wyprzedziły. Szkoda bo zamiast "gadać" trzeba zrobić.
wiadomości o trasach przygotowanych dla uczestników.
A już szczytem wszystkiego był brak wstępów do muzeów.
To co jest wielką atrakcja tego pięknego miasta przeszło nam koło nosa. Szkoda. I jeszcze jedna refleksja trochę to dziwne ale odbiór ludzi z zewnątrz naszego Towarzystwa był taki, że uczestnicy zlotu stanowili "publiczność" dla gości zjazdu. Pokazano im, że oprócz młodzieży dorośli też są w PTTK. Odnośnie własnej strony to jest to temat "na wczoraj" inne komisje już dawno nas wyprzedziły. Szkoda bo zamiast "gadać" trzeba zrobić.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-09-09 21:46:46
Witam
konkrety, konkrety, i jeszcze raz konkrety!!!
Czy na wycieczkach nie było wstępów do muzeów? Podaj na których?
"Organizatorom zabrakło wyobraźni i ...
wiadomości o trasach przygotowanych dla uczestników."
przepraszam, ale nie rozumiem, jeszcze raz konkrety
"Uważam, że połówka dnia na zwiedzanie Łodzi i okolic to stanowczo za mało"
o ile mnie pamięć nie myli to Zlot zaczął sie w środę, a co niektórzy przyjechali już we wtorek, więc od środy do niedzieli to jakby pięć dni.
pozdrawiam
Robert
konkrety, konkrety, i jeszcze raz konkrety!!!
Czy na wycieczkach nie było wstępów do muzeów? Podaj na których?
"Organizatorom zabrakło wyobraźni i ...
wiadomości o trasach przygotowanych dla uczestników."
przepraszam, ale nie rozumiem, jeszcze raz konkrety
"Uważam, że połówka dnia na zwiedzanie Łodzi i okolic to stanowczo za mało"
o ile mnie pamięć nie myli to Zlot zaczął sie w środę, a co niektórzy przyjechali już we wtorek, więc od środy do niedzieli to jakby pięć dni.
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-09 23:02:06
Witam,
muszę sporostować wypowiedź Starzyka.
W tym roku wyjątkowo otwarcie zlotu nastąpiło w sobotę, chociaż obrady odbywały się w piątek. Normalnie zlot otwierany jest w piątek i obrady w zespołach, a sobota jest dniem na wycieczki. To co organizatorzy przygotowywują przed zlotem należy traktować jako wycieczki przedzlotowe czyli dodatkowe (szkoleniowe ) a nie zlotowe. To jest ta różnica. Pomysł organizacji wycieczek przedzlotowych podoba mi się, ponieważ umożliwia lepsze poznanie lub przypomnienie terenu szczególnie tym, którzy mieszkają w dalszej odległości od miejsca zlotu.
Myślę, że Starzyk nie masz mi za złe moje słowa
Pozdr.
Monika P.
muszę sporostować wypowiedź Starzyka.
W tym roku wyjątkowo otwarcie zlotu nastąpiło w sobotę, chociaż obrady odbywały się w piątek. Normalnie zlot otwierany jest w piątek i obrady w zespołach, a sobota jest dniem na wycieczki. To co organizatorzy przygotowywują przed zlotem należy traktować jako wycieczki przedzlotowe czyli dodatkowe (szkoleniowe ) a nie zlotowe. To jest ta różnica. Pomysł organizacji wycieczek przedzlotowych podoba mi się, ponieważ umożliwia lepsze poznanie lub przypomnienie terenu szczególnie tym, którzy mieszkają w dalszej odległości od miejsca zlotu.
Myślę, że Starzyk nie masz mi za złe moje słowa
Pozdr.
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-09-10 15:51:05
witam
"Myślę, że Starzyk nie masz mi za złe moje słowa"
absolutnie nie, wręcz dziękuje za pomoc i wyjasnienia
pozdrawiam
Robert
"Myślę, że Starzyk nie masz mi za złe moje słowa"
absolutnie nie, wręcz dziękuje za pomoc i wyjasnienia
pozdrawiam
Robert
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Staszek
Data: 2005-09-10 20:00:12
do starzyka
fakt - zlot rozpoczął się od środy
my też byliśmy już we wtorek, ale mi chodziło o tradycyjną wycieczkę zlotową przygotowaną perfekcyjnie przez organizatorow dla uczestników: całodzienna i ze wstępami bezpłatnymi do muzeów. Czy to była dla organizatorów super trudność czy niewiedza aby uczestnikom podać trasy i przebieg ewentualnych wycieczek ? A tak dwukrotnie czego bardzo żałuję zwiedziłem Radogoszcz i cmentarz żydowski tylko dlatego, że żaden z organizatorów nie wiedział jakie będą trasy wycieczek. Najczęściej odpowiadali: że przewodnicy wiedzą i nas tam zabiorą fajnie? to są konkrety. Na autobus czekaliśmy 45 minut - to też są konkrety. Wpisowe plus dodatkowe rzeczy nie było małe, biorąc pod uwagę brak darmowych wstępów, akademickie noclegi i "turystyczne" jedzonko - to może rzeczywiście trudno to zrozumieć
fakt - zlot rozpoczął się od środy
my też byliśmy już we wtorek, ale mi chodziło o tradycyjną wycieczkę zlotową przygotowaną perfekcyjnie przez organizatorow dla uczestników: całodzienna i ze wstępami bezpłatnymi do muzeów. Czy to była dla organizatorów super trudność czy niewiedza aby uczestnikom podać trasy i przebieg ewentualnych wycieczek ? A tak dwukrotnie czego bardzo żałuję zwiedziłem Radogoszcz i cmentarz żydowski tylko dlatego, że żaden z organizatorów nie wiedział jakie będą trasy wycieczek. Najczęściej odpowiadali: że przewodnicy wiedzą i nas tam zabiorą fajnie? to są konkrety. Na autobus czekaliśmy 45 minut - to też są konkrety. Wpisowe plus dodatkowe rzeczy nie było małe, biorąc pod uwagę brak darmowych wstępów, akademickie noclegi i "turystyczne" jedzonko - to może rzeczywiście trudno to zrozumieć
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-09-11 11:39:48
witam
"..., że żaden z organizatorów nie wiedział jakie będą trasy wycieczek. Najczęściej odpowiadali: że przewodnicy wiedzą i nas tam zabiorą fajnie? to są konkrety. Na autobus czekaliśmy 45 minut - to też są konkrety."
moje pytanie: na której wycieczce byłeś w sobotę? nic to już nie zmieni, ale może czegoś się dowiem
pozdrawiam
Robert
ps.
do "mojego" muzeum wszyscy weszli za darmo, nie mówiąc o drewnianych kosciółkach
"..., że żaden z organizatorów nie wiedział jakie będą trasy wycieczek. Najczęściej odpowiadali: że przewodnicy wiedzą i nas tam zabiorą fajnie? to są konkrety. Na autobus czekaliśmy 45 minut - to też są konkrety."
moje pytanie: na której wycieczce byłeś w sobotę? nic to już nie zmieni, ale może czegoś się dowiem
pozdrawiam
Robert
ps.
do "mojego" muzeum wszyscy weszli za darmo, nie mówiąc o drewnianych kosciółkach
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Staszek
Data: 2005-09-11 21:26:01
To jednym słowem miałem pecha, że trafiałem na niezorientowanych organizatorów. Trudno. A może warto na przyszłośc wzorem innych organizatorów opublikować trasy wycieczek w końcu przygotowania były chyba przedtem prowadzone. A może organizatorzy byli " z łapanki" i nie wiedzieli co i komu się uda?
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Marcin Czerwiński
Data: 2005-09-15 09:07:18
Witam,
Zapewne zainteresuje Was relacja ze Zlotu jaka pojawiła się na stronie Oddziału PTTK Pleszew. Miłego oglądania i czytania
http://pleszew.pttk.pl/
tam szukać: Kronika Imprez -> 48 Ogólnopolski Zlot TP
Zapewne zainteresuje Was relacja ze Zlotu jaka pojawiła się na stronie Oddziału PTTK Pleszew. Miłego oglądania i czytania
http://pleszew.pttk.pl/
tam szukać: Kronika Imprez -> 48 Ogólnopolski Zlot TP
Pozdrawiam - Marcin
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
----------
zapraszam na stronę Komisji Turystyki Pieszej ZG PTTK: http://ktpzg.pttk.pl/
Moje galerie :)
http://picasaweb.google.pl/marcinekczerwinski
http://picasaweb.google.pl/zycie.marcina
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Krzyś
Data: 2005-09-15 21:38:57
Ano relacja nieczego sobie ale na zdjęciach to vvidze że srednia vvieku typovvo PTTKovvska
Krzys
Krzys
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Staszek
Data: 2005-09-21 17:32:20
raczej czysto strukturalna. jeszcze raz powtarzam, że przy tej imprezie powinno się utworzyć "Radę Starszych" powyżej 50 roku życia, która prowadziłaby swoje obrady w 300 osobowej sali i reszta poniżej 50 roku życia w mniejszej salce. Nikt by nikomu nie ubliżał, a wnioski (te napisane) można przekazać komisji nawet poprzez "forum". Może wtedy, gdy nikt na nikogo nie patrzy (stary na młodego) byłoby więcej serdeczności, uśmiechu, a mniej kwasów i nieporozumień.
ps na wycieczkach też by sobie nie przeszkadzali
ps na wycieczkach też by sobie nie przeszkadzali
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-09-21 19:20:10
Staszku mam pytanie do Ciebie - czy jesteś PTP?
Pozdrawiam
Monika P.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Staszek
Data: 2005-09-23 17:28:09
oczywiście że jestem Przodownikiem Turystyki Pieszej.
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: ~Bolek Wojciechowski
Data: 2005-09-29 23:12:19
Nie ukrywam, że nie rozumiem Twoich wywodów.
Mnie się wydaje, że PTTK jest dla WSZYSTKICH!!!! bez względu na wiek. Pomysł z "RADĄ STARSZYCH" jest nie tyle chybiony, co wręcz .... (Nie! Nie napiszę tego słowa!) Ilu na imprezie widziałeś "młodych"? Bo ja co najwyżej 3 osoby. Reszta osób na pewno powyżej czterdziestki. Nie! Nie czuję się staro! Ale tak jak napisałem wcześniej PTTK jest dla wszystkich I DLA STARYCH I DLA MŁODYCH. Twoja koncepcja odbija się w aktualnej sytuacji PTTK - WYMIERAMY!!! Nie widzę autentycznych młodych "wariatów z garbem". Członkowie PTTK ze szkół się nie liczą, bo jest to forma zorganizowana. To dzięki pasji nauczyciela uczniowie należą do Naszej organizacji. A co później?
Jesteśmy tylko turystami i bez względu na wiek musimy się akceptować. Poza tym nie zawsze jest tak, że to "starzy" mają rację, a "młodzi" nie. Jedni idrudzy ją mają - tylko muszą się wzajemnie akceptować! Zmiany są niezbędne, tylko trzeba się z tym umieć pogodzić. Tutaj nie chodzi o patrzenie jeden na drugiego (cyt. "stary na młodego"), a o to by za Nasz PTTK nadal istniał dla następnych pokoleń. Zlot nie ma być tylko towarzyską imprezą, umożliwiającą zdobycie kolejnych odznak (to dla ich fanatyków), ale to właśnie jest miejsce na dyskusje - nawet zażarte i ostre, bo inaczej następuje stagnacja, a potem regres. Co później? Proste! Swoisty marsz pogrzebowy, czyli "Sztandar - Wyprowadzić!".
A co do organizacji imprezy i wycieczek. Byłem jednym ze współorganizatorów. Sam mówiłem swoim "bossom" o niedociągnięciach. Nie mam Ci tego za złe, ale faktem jest, że o konkretach mówisz niewiele.
Pozdrawiam -
"stary czy młody" - nie wiem
Bolek Wojciechowski
Mnie się wydaje, że PTTK jest dla WSZYSTKICH!!!! bez względu na wiek. Pomysł z "RADĄ STARSZYCH" jest nie tyle chybiony, co wręcz .... (Nie! Nie napiszę tego słowa!) Ilu na imprezie widziałeś "młodych"? Bo ja co najwyżej 3 osoby. Reszta osób na pewno powyżej czterdziestki. Nie! Nie czuję się staro! Ale tak jak napisałem wcześniej PTTK jest dla wszystkich I DLA STARYCH I DLA MŁODYCH. Twoja koncepcja odbija się w aktualnej sytuacji PTTK - WYMIERAMY!!! Nie widzę autentycznych młodych "wariatów z garbem". Członkowie PTTK ze szkół się nie liczą, bo jest to forma zorganizowana. To dzięki pasji nauczyciela uczniowie należą do Naszej organizacji. A co później?
Jesteśmy tylko turystami i bez względu na wiek musimy się akceptować. Poza tym nie zawsze jest tak, że to "starzy" mają rację, a "młodzi" nie. Jedni idrudzy ją mają - tylko muszą się wzajemnie akceptować! Zmiany są niezbędne, tylko trzeba się z tym umieć pogodzić. Tutaj nie chodzi o patrzenie jeden na drugiego (cyt. "stary na młodego"), a o to by za Nasz PTTK nadal istniał dla następnych pokoleń. Zlot nie ma być tylko towarzyską imprezą, umożliwiającą zdobycie kolejnych odznak (to dla ich fanatyków), ale to właśnie jest miejsce na dyskusje - nawet zażarte i ostre, bo inaczej następuje stagnacja, a potem regres. Co później? Proste! Swoisty marsz pogrzebowy, czyli "Sztandar - Wyprowadzić!".
A co do organizacji imprezy i wycieczek. Byłem jednym ze współorganizatorów. Sam mówiłem swoim "bossom" o niedociągnięciach. Nie mam Ci tego za złe, ale faktem jest, że o konkretach mówisz niewiele.
Pozdrawiam -
"stary czy młody" - nie wiem
Bolek Wojciechowski
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: ~Turysta
Data: 2005-09-30 07:39:06
Dodałbym, że wszyscy jesteśmy w jednym wieku:
XXI
XXI
Temat: Re: 48 Zlot Przodowników TP
Autor: Basia Z.
Data: 2005-09-30 07:34:00
>> Twoja koncepcja odbija się w aktualnej sytuacji PTTK - WYMIERAMY!!! Nie widzę autentycznych młodych "wariatów z garbem". Członkowie PTTK ze szkół się nie liczą, bo jest to forma zorganizowana. To dzięki pasji nauczyciela uczniowie należą do Naszej organizacji. A co później?
W odróżnieniu od Ciebie ja często widuję młodych zapaleńców. Przeważnie studentów, ale nie tylko, czasem ludzi tuż po studiach, a czasem pracujących.
Zapisują się na kurs przewodnicki, co roku około 40 młodych ludzi. Nie wszyscy ten kurs końćzą, większość odpada, ale również ci co odpadają uczą się kwalifikowanej turystyki, zdobywają przyjaciół o wspólnych zainteresowaniach i przede wszystkim to jest cenne.
I dlatego zupełnie ale to zupełnie nie rozumiem dlaczego na zjeździe tak bardzo chciano się odciąć od turystyki studenckiej.
Z resztą się zgadzam. "Radę starszych" uważam za pomysł nie najlepszy.
Nie można komukolwiek czegokolwiek zabraniać ze względu na to że przekroczył jakiś wiek.
To byłaby jawna dyskryminacja.
Zresztą akurat u nas w kole jest taka zupełnie nieformalna około 15 osobowa "Rada starszych" do której i ja należę .
Ci ludzie, działający w turystyce studenckiej nieraz i po 20 lat nadają ton, szkolą na kursach, w Komisji Szkoleniowej ustalają zasady szkolenia. W Radzie Chatki wspólnie z młodymi decydują co aktualnie ma być remontowane. Czasem sami coś zorganizują, a częściej pomagają przy organizacji.
Jeden z kolegów regularnie wydaje biuletyn klubowy co miesiąc od prawie 10 lat.
Ale to nie jest żadne ciało formalne tylko po prostu grupa dobrych przyjaciół. Jesli ktoś z tych chcialby kandydować do władz naszego klubu - nie byłoby przeszkód, ale te osoby na ogół nie mają na to czasu, bo obecnie są w chwili największej aktywności zawodowej i mają rodziny.
Co roku dochodzi do naszego koła około nowych 10 osób.
Są dumni z tradycji przekazywanych przez lata własnie przez tą nieformalną "Radę Starszych".
Pozdrowienia.
Basia
W odróżnieniu od Ciebie ja często widuję młodych zapaleńców. Przeważnie studentów, ale nie tylko, czasem ludzi tuż po studiach, a czasem pracujących.
Zapisują się na kurs przewodnicki, co roku około 40 młodych ludzi. Nie wszyscy ten kurs końćzą, większość odpada, ale również ci co odpadają uczą się kwalifikowanej turystyki, zdobywają przyjaciół o wspólnych zainteresowaniach i przede wszystkim to jest cenne.
I dlatego zupełnie ale to zupełnie nie rozumiem dlaczego na zjeździe tak bardzo chciano się odciąć od turystyki studenckiej.
Z resztą się zgadzam. "Radę starszych" uważam za pomysł nie najlepszy.
Nie można komukolwiek czegokolwiek zabraniać ze względu na to że przekroczył jakiś wiek.
To byłaby jawna dyskryminacja.
Zresztą akurat u nas w kole jest taka zupełnie nieformalna około 15 osobowa "Rada starszych" do której i ja należę .
Ci ludzie, działający w turystyce studenckiej nieraz i po 20 lat nadają ton, szkolą na kursach, w Komisji Szkoleniowej ustalają zasady szkolenia. W Radzie Chatki wspólnie z młodymi decydują co aktualnie ma być remontowane. Czasem sami coś zorganizują, a częściej pomagają przy organizacji.
Jeden z kolegów regularnie wydaje biuletyn klubowy co miesiąc od prawie 10 lat.
Ale to nie jest żadne ciało formalne tylko po prostu grupa dobrych przyjaciół. Jesli ktoś z tych chcialby kandydować do władz naszego klubu - nie byłoby przeszkód, ale te osoby na ogół nie mają na to czasu, bo obecnie są w chwili największej aktywności zawodowej i mają rodziny.
Co roku dochodzi do naszego koła około nowych 10 osób.
Są dumni z tradycji przekazywanych przez lata własnie przez tą nieformalną "Radę Starszych".
Pozdrowienia.
Basia