Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

PTTK w internecie

"Napisz do Edka!"

wszystkich wiadomości w wątku: 43
data najnowszej wiadomości: 2003-03-16

Temat: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-04 15:19:36

Witam!!!

Zapraszam wszystkich do nowego serwisu pod nazwą "Napisz do Edka!". Wielu członków PTTK ma rozliczne wątpliwości dotyczące działania Towarzystwa. Dla nich powstał właśnie serwis, gdzie v-ce prezez ZG PTTK kol. Edward Kudelski postara sie odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące naszego Towarzystwa.

Jeżeli uważacie, że jakaś decyzja władz Towarzystwa jest dla Was niezrozumiała, jeżeli coś w PTTK Was niepokoi, jeżeli nie rozumiecie kierunku, w którym podążamy - zadaj pytanie. W przeciągu najdalej trzech dni uzyskasz wyczerpującą odpowiedź.

Zapraszamy!
http://www.pttk.pl/pytania/pytania.php

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jurek
Data: 2003-02-04 16:06:47

No i wydało się nad czym nasz moderator tak cięko pracował.

Ukłony

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Kuba
Data: 2003-02-04 16:22:55

Ale pytania chyba sie nie pokazują bez odpowiedzi - bedziemy zadawac te same przez 3 dni?

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-04 16:32:23

Nie pokazują się. Ale o zadawanie tych samych pytań się nie bój. Edek obiecał, że będzie odpisywał znacznie szybciej niż przez 3 dni (o czym się lada chwila przekonasz). 3 dni jest wtedy, kiedy zadasz pytanie w piątek wieczorem, a V-ce Prezes wyskoczy na weekend w góry. Wtedy odpowie Ci dopiero w poniedziałek rano. ;-)

Poza tym póki co Ty jedyny się zainteresowałeś nową formą kontaktu z Władzami. :-(

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-04 16:36:07

Oj... Żebym to ja nad tym tak ciężko pracował, to miałbym labę... ;-) Już dawno mnie Edek o to prosił, ale ja ciąglę Mu odwlekałem termin. Wreszcie sie udało. Mam andzieję, że będziecie korzystać.

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Gumiś
Data: 2003-02-17 14:29:23

"Oddajemy do Waszej dyspozycji miejsce, gdzie V-ce Prezes Zarządu Głównego PTTK kol. Edward Kudelski..."

Łukaszu, mógłbyś zmienić trochę formułkę i wykasować "kol."? To tak jakoś dziwnie brzmi i kojarzy się z pewnym okresem...:-)

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 14:38:15

Witam!!!

Masz złe skojarzenia?

A wiesz, że harcerze mówią sobie per Druhu/Druhno? Zwyczaj znacznie starszy niż Towarzyszu/Towarzyszko, do którego zapewne nawiązujesz. Generał Baden-Powell, który tworzył harcerską symbolikę, raczej nie rozczytywał się w Marksie.

Na pielgrzymkach z kolei mówią sobie ludzie per Bracie/Siostro. A tymczasem pierwsza pielgrzymka na Jasną Górę z Warszawy ruszyła 15 sierpnia 1711 roku, kiedy to jeszcze nikt nie słyszał o przyczynie Twoich skojarzeń.

Czemu więc nie możemy się do siebie zwracać per "Kolego", skoro jesteśmy wszyscy bracią turystyczną?

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Kuba
Data: 2003-02-17 14:47:42

A nie możnaby:
"Kumotrze"?

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 14:52:13

Witam!!!

> A nie możnaby: "Kumotrze"?

Jasne, ale o ile pamiętam termin ten już został zarezerwowany dla krasnoludków... ;-)

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Gumiś
Data: 2003-02-17 14:52:13

per Druhu/Druhno
Towarzyszu/Towarzyszko
per Bracie/Siostro
per Kolego

Dlaczego nie? Bo to jest sztucznie. Czy do kolegi w pracy też zwracasz się per "Kolego"?

Pozdrawiam Kolego Łukasz
Gumiś

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Kuba
Data: 2003-02-17 14:57:12

"...termin ten już został zarezerwowany dla krasnoludków.."

1) no to co?
2) prawnie nie - i nie udowadniaj, że tak, bo wiesz czym to grozi

A serio:
subiektywnie odczuwam "kolegowanie" jako nieszczery substytut "panowania", tworzący dystans, a nie więź.

Być może inaczej było w 1873 czy nawet latach 50-tych, ale dzis gdy powszechne mówienie po imieniu wchodzi nawet do firm czy jako normalka funkcjonuje w internecie,
"kolegowanie" daje efekt jak wyżej

Niemniej jednak nie żądam wytarcia, rozumiejąc, iż w PTTK to oficjalna tytulatura i forum tego w godzine nie zmieni

Pzdrw

Kuba

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 14:56:31

Witam!!!

Sam na pielgrzymki nie chodzę. Ale opowiadał mi jeden z kolegów, który poszedł. Na początku strasznie go to bawiło - ciągłe "bracie", "siostro" itp. Jednak po paru dniach wędrówki zrozumiał dlaczego właśnie taki zwyczaj jest pielęgnowany na pielgrzymkach już prawie 300 lat. Otóż w ten sposób łamie się bariery. Trudno do osoby o wiele starszej powiedzieć "Słuchaj Ziutek, może pogadamy?", ale "Proszę Kolegi (Brata, Druha), może porozmawiamy?" już łatwiej. Niszczy to część dystansu, ale nie niweluje go całkowicie - i o to chodzi.

Nie oznacza to, że jak moja dziewczyna zapisze się do PTTK-u, to zacznę do niej mówić per "Koleżanko". W niektórych sytuacjach mogłoby to być komiczne... ;-)

Oznacza to tyle, że póki nie przeszedłem na "Ty" z Edkiem, który jest ode mnie wiele starszy i dodatkowo jest Vice Prezesem Towarzystwa, mówiłem do niego "Proszę Kolegi". Rozumiesz już?

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 15:05:09

> Subiektywnie odczuwam "kolegowanie" jako
> nieszczery substytut "panowania", tworzący dystans, a nie więź.

Bo to jest substytut "panowania". Coś po środku - między szacunkiem zawartym w słowie Pan, a nonszalancją w bezpośrednim gadaniu per "Ty".

> ale dzis gdy powszechne mówienie po imieniu wchodzi nawet do firm

Czy ja wiem, czy to dobrze?
Szczerze mówiąc męczy mnie troche ten obowiązkowy luz...

> czy jako normalka funkcjonuje w internecie,

Internet to zupełnie inna sprawa. Są jednak sytuacje, kiedy i w Internecie się "Panuje". Np. jak pisałem maila do mojego promotora raczej pisałem "Szanowny Panie Profesorze!", a nie "Czołem Stary!". :-)

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Basia Z.
Data: 2003-02-17 15:28:03

Dokładnie tak samo jest w harcerstwie - to kolegów i koleżanek mówiłam normalnie po imieniu, do komendanta hufca (starszego o 30 lat) zwracałam się "druhu", często mówiło sie jeszcze "druhno komendantko", "druhno drużynowa".
Substytut słowa "pan" ale jednocześnie określący to że "razem należymy do jednego bractwa".

W pracy też sobię nie cenię zbytniego luzu. Na "ty" jestem z kilkoma najbliższymi współpracownikami i z tymi , których znam jednoczesnie z poza pracy.
Jesli ludzie są ze mna na "ty" wydaje im się często że powinnam mieć do nich jakiś szczególny stosunek (np. biegać na ich każde zawołanie, kiedy coś zmalują z komputerem), więc wolę utrzymać dystans.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Łukasz - to Twoja dziewczyna jeszcze nie jest w PTTK, przecież to porażka ;-)

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jurek
Data: 2003-02-17 15:30:44

Nie czepiajmy się Łukasza. Sądzę, że czasami pewien dystans ma swoje dobre strony bo pozwala nam się trochę pohamować.

Zresztą wątek nazwał: "Napisz do Edka" a nie do kolegi Edwarda Kudelskiego V-ce Prezesa itd.

Kolega to jeszcze nie towarzysz.

Pozdrawiam Jurek

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-02-17 15:52:24

"Nie oznacza to, że jak moja dziewczyna zapisze się do PTTK-u, to zacznę do niej mówić per "Koleżanko".

Pewnie, że nie. Dopiero jak się pobierzecie, to będziesz mógł mówić "Koleżanko Małżonko" :-)

Jacek

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 16:01:57

> Łukasz - to Twoja dziewczyna jeszcze nie jest w PTTK, przecież to porażka.

O rany! Jest. Dłużej niż ja. Ale to był tylko przykład... ;-)
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Gumiś
Data: 2003-02-17 16:18:59

Jak widzę moje prośby niewiele dają.
Dlatego zwracam się do Koleżanek i Kolegów, Towarzyszek i Towarzyszy, Sióstr i Braci:

POMOŻECIE?

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-02-17 17:58:47

> Jak widzę moje prośby niewiele dają.

Sztuka dyskusji polega na próbie przekonania dyskutanta do swoich poglądów. Ty mnie nie przekonałeś. Choć widzę, że my Cię też nie przekonaliśmy...

Ł.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Amotolek
Data: 2003-02-21 00:38:35

Z ciekawościa przeczytałem chyba wszystkie wypowiedzi w tym wątku. Ze swej strony, także uważam, że forma "kolega" (mnie sie kojarząca na wprost z obsługą gastronomiczną) występuje wyłącznie dla podkreślenia hierarchi, szczególnie osób, które swój (pożal sie Boże)"autorytet" budują często wyłącznie na strukturze hierarchicznej. Wcale, nie prawda, magiczne słowo "kolega" zbliża ludzi. Członkowie PTTK w trakcie wspólnego wędrowania i podawania sobie na szlaku pomocnej dłoni, jakoś tak automatycznie przechodzą na zwracanie sie do siebie per Ty. I to często pomomo poważnej różnicy wieku, stażu czy rzeczywistego, poważnego dorobku życiowego. Nie krępują się z młodymi członkami PTTK rozmawiać per Ty. Czasem nawet taka forma nobilituje bardzo obie strony i nie tylko przy kontaktach różnej płci. Zawiązują się autentyczne kumpelskie przyjaźnie, a wiele z takich poznań na szlaku czy imprezie zakończylo się zaślubieniem delikwentów. I to jest dobre. Dla mnie forma "Kolega" to sztuczne dystansowanie się. Nie rzadko miałem do czynienia z wręćz obrażliwymi epitetami ze strony różnych osób zaczynających się od formy "Kolega", a kończących sie sakramentalnym "Z turystycznym pozdrowieniem" To tak jak w pismach urzędniczych piszemy " z poważaniem" a mamy odbiorcę naprawdę w "wielkim poważaniu". Wydaje mi się, że sporo osób w PTTK formę "Kolega " stosuje dla wręcz sztucznego budowania niby własnego autorytetu, którego w żaden inny sposób nie potrafią wytworzyć swoją postawą czy zachowaniem. Pracując przez wiele lat z ludźmi ostatnio coraz bardziej młodszymi niz ja, zawsze wprowadzałem zwracanie sie do siebie per Ty. Nikomu to nie szkodziło, praca toczyła się wartko. No owszem zdarzały sie wyjątki, no ale to jak w każdej regule...
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Amotolek
Data: 2003-02-21 01:03:43

Aha i jeszcze jedno. W niektórych przypadkach forma "kolega" może być jakimś wyjściem, kiedy z kimś za chiny nie chciałoby się przejść na Ty.
No ale taka selekcja negatywna nie powinna stanowić wzorca postaw. Przytoczony przez (chyba Łukasza), wątek bracie i siostro stosowany wśród pielgrzymów, to właśnie przykład dystansowania się a nie więzi, co jest szczególnie ważne, gdy znaczne grupy młodych ludzi śpią tam, w czasie pielgrzymek, obok siebie. Dodatkowo panujące warunki sanitarne nie stanowią zachęty do bliższych kontaktów, a stworzona atmosfera (brat siostra) pachnie klasztorem i kara boską. I na zakończenie przypowieść chińska:

Na przeciwko klasztoru męskiego stoi klasztor żeński.
Nie ma w tym nic złego - ale może być!!!!!!!!!!!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-02-21 08:07:49

Odnoszę wrażenie, że kto jest wyraźnie niedopieszczony.
Według mnie formy "druh", "brat", "towarzysz" (obojętne czy pancerny, czy partyjny) i "kolega" oznaczają akceptację wspólnego działania.
Nie od dziś wiadomo, że oprócz słów ważna jest też intonacja. Z kontekstu wynika, czy ktoś wówi poważnie, czy też kpi z rozmówcy.
W pewnym środowisku PTTK-owskim wszyscy używali swoich zawodowych tytułów, mimo, że znali się od wielu lat. W wypowiedziach królowali "koledzy doktorzy" i "koledzy magistrowie". Na zwróconą uwagę otrzymaliśmy wyjaśnienie, że tak zostali wychowani i nie wyobrażają sobie innej formy określania swoich rozmówców. Od tego czasu uważam, że sposób zwracania się do siebie dwóch osób jest ich sprawą osobistą i nie należy z tego robić problemu.
Lepiej skupić się na rzeczywistych problemach i sposobach ich rozwiązania, a nie na sprawach formalno-towarzyskich.
Pozdrowienia dla wszystkich,
a w szczególności dla Antka
Piotr

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-02-21 09:35:15

"Przytoczony przez (chyba Łukasza), wątek bracie i siostro stosowany wśród pielgrzymów, to właśnie przykład dystansowania się a nie więzi (...), stworzona atmosfera (brat siostra) pachnie klasztorem i kara boską."

Przesadzasz. Piszesz to na podstawie własnych doświadczeń? Pytam, bo moje są zupełnie inne. Kilkakrotnie uczestnicząc w pielgrzymkach nigdy nie odczuwałem sztuczności ani atosfery "kary boskiej".

pozdrawiam
Jacek

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Gumiś
Data: 2003-02-21 11:49:33

Hurra!!! Nareszcie ktoś z życiowym podejściem do sprawy.
"Stworzona atmosfera (brat siostra) pachnie klasztorem i kara boską."
Tak samo jest z "kolegą".

Pozdrawiam
Gumiś

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Amotolek
Data: 2003-02-21 15:36:59

Dzięki za pozdrowienia, Piotrku Kolego Piotrusiu? Haaaaaaa). W Twojej wypowiedzi widzę pewną sprzeczność. Podejmującym ten wątek nie chodziło, tak mi sie wydaje i sam tak to odebrałem)o kontakt dwóch osób. Raczej o większe gremia, w tym zebrania i inne spędy wieloosobowe. No ale masz rację wiele też zależy od podejścia. Może byc "Kolega" użyty ciepło, ale tez sakramencko złośliwie. Skoro poruszyłeś nazewnictwo "towarzysz", to na pancernych się nie znam, bo to za mało aktualna sprawa, jak dla mnie, ale takim naprawdę cenionym pojęciem był "towarzysz sztuki drukarsiej" w poligragii. Zgadzam się z Toba, że lepiej skupić się na rzeczywistych problemach i sposobach ich rozwiązania, a nie na sprawach formalno-towarzyskich, ale jak wszyscy dobrze wiemy, diabeł tkwi w szczegółach. Skoro takie wybitne grono jak na tutejszym forum nie jest w stanie ustalić jednej linii, to znaczy, że forma "Kolega" na tyle się przeżyła, że warto znaleźć bardziej nowoczesną formę. Ponieważ pochodzę z Galicji (co prawda z części zanektowanej przez sowietów)to tam tytułomania osiągnęła w swoim czasie apogeum Tzw. "koledzy doktory" czy inni "Koledzy profesorowie" to małe piwo. Jak ktoś nie miał jak się tytułować to był chociaż "Panem Radcą" . Takie nazwewnictwo może jeszcze pokutuje gdzieś w Małopolsce. Tymczasem idziemy szparko ku Europie (Zachodniej tym razem) i warto popatrzeć na bardziej nowoczesny sposób zwracania się do siebie nie tylko dwóch, ale i gremium osób.Szczególnie w organizacjach dobrowolnych,do których nikt nikogo pod pisteletem nie zapisał. Hiiiiiiiii. Serdecznie pozdrawiam.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Amotolek
Data: 2003-02-21 16:14:58

Drogi Jacku (Kolego Jacku...)Przykro mi, ale widocznie uczestniliśmy w innych piegrzymkach. Ja raz wybrałem sie na takową do Częstochowy. I starczy!
Pisząc pomyliłem się nieco. Wyraz powinien mieć podwójny cudzysłów. Reszta jest OK.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jurek
Data: 2003-02-21 16:38:58

Drogi Antku, kiedyś wszystkie filmy tłumacząc z j.angielskiego używały pojęcia "TY" od angielskiego "YOU", mówiąc nam, że w stanach tak się mówi.

Ma sie to tak samo do nieużywania słowa kolego do innych czasami starszych wiekiem bądź "stanowiskiem" osód.

Wychowano mnie wiele lat temu i dla mnie użycie tego określenia w stosunku do osób szanowanych według wieku czy pozycji ma sens bez względu na to czy się to komuś podoba czy nie.

Spodkałem się przed paru laty gdy młody człowiek (8-10 lat) zwrócił sie do mnie "masz papierosa".

Tak samo tutaj nie widzę powodu ażeby do kogoś w określonej sytuacji zwracać sie per kolego a w innej per ty.

Znam wielu ludzi, którzy pomimo, że znają się dziesiątki lat nie są po imieniu i wzajemnie pomimo tego dażą się szacunkiem i maja sobie wiele do powiedzenia.

Nie stwarzajmy problemów tam gdzie ich niema, bo jest ich i tak sporo wszędzie.

Pozdrawiam
Jurek

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Guide
Data: 2003-03-02 14:57:39

Spory balast tradycji dotyczącej tytulatury w pewnych środowiskach jest sukcesywnie z czasem zrzucany, bo zmienia się nieprzerwanie obyczajowość społeczeństa.
Jeszcze do niedawna na nasiadówkach różnych działaczy i administracji PTTK królowało nagminne stosowanie w wypowiedziach i dokumentach określanie stopnia czy tytułu naukowego.Dzisiaj coraz mniej się stosuje tych zwrotów z uwagi na ich upowszechnienie. Nikt się dzisiaj nie wygłupia z Kol.mgr bo czy ktoś też podkreśla fakt posiadania np. Prawa Jazdy? W żeglarstwie w którym działam, to dopiero była drzewiej konserwa tytularna.Spróbowałby ktoś do kapitana w rejsie morskim zwrócić się inaczej.W klubach żeglarskich czy na obozach zachowały się zwroty:komandorze,komendancie, instruktorze,egzaminatorze czy wręcz Panie Kapitanie mimo faktu,że żeglarstwo morskie i specyficzne warunki w rejsie bardzo konsoliduje załogę. Jest to niewątpliwie oznaką dużego szacunku wynikającego z autorytetu rzeczywistego.Ten początkowy dystans między "nowym" klubowiczem czy załogantem jest w trakcie znajomości niwelowany. To tylko zależy od samego nowicjusza jak szybko "zasłuży" sobie na przywilej (tak, to jest pewnym przywilejem świadczącym o zaufaniu ,że nie będzie nadużywany)zwracania się do swojego starszego lub bardziej doświadczonego kolegi w rzemiośle czy towarzysza w dziedzinie,przygodzie, zabawie. Jest to niewątpliwie przejaw (żeglarstwo,alpinizm,speleo)pewnego snobizmu. To prawda! Ale pewne dziedziny są z definicji elitarne lecz nie z uwagi na kiesę czy koneksję ale z uwagi na środowisko ludzi niezwykłych. Pasjonatów,wypróbowanych, doświadczonych w ciężkich chwilach w tych swoistych kuźniach charakterów.Jest takie powiedzenie ,że prawdziwe żeglarstwo czy turystyka górska czy też inne dziedziny zaczynają się tam gdzie kończy się masówka. Ma to swoje przełożenie na zachowanie turystów np. w górach czy na morzu.To dlatego załogi jachtów inaczej zachowują się w portach morskich,a inaczej w takich Mikołajkach czy Giżycku w środku sezonu.Powyżej 2000 m.npm.czy w jaskiniach typu awen, też spotyka się mniej chamstwa i ignorancji.Kwalifikowana turystyka też jest jakimś "referatem weryfikacyjnym" gdzie ludzie uczą się właściwych postaw.Środowisko określa pewne normy postępowania.W PTTK my nim jesteśmy i to my je również kształtujemy.W masowych imprezach wygląda,to nieco inaczej.A tak przy okazji - strachy na Lachy czyli jak niepokojono Polaków rozporządzeniem MSWiA: o zabawach pospolitych a masowych.Patrz wątek "imprezy masowe".
Pozdrowienia dla wszystkich KOLEŻANEK I KOLEGÓW Z POD EGIDY ZNAMIENITEJ A SZLACHETNEJ PTTK! :-)!!
Guide

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Kuba
Data: 2003-03-13 00:37:09

Podle gwarancji z odpowiedniej strony
Edek odpowiada na pytania w przeciągu 72 godzin od ich zadania.

Ostatnie odpowiedzi udzielone zostały coś koło 300 godzin temu.

Ja jestem jak najdalszy od tego by cokolwiek naszemu Drogiemu i Szanownemu Prezesowi wypominać.

Obiema ręcami ponownie podkreślam mój szalony entuzjazm względem tej inicjatywy.
Inicjatywy nie tylko potrzebnej i mądrej, ale niezwykle ambitnej - ba! - wręcz heroicznej.

Tylko po cóż utrzymywac fikcję i dawać argument paskudnym krytkom Towarzystwa, co i bez tego twierdzą, iż Ono nieruchawe i z obowiązków swych się nie wywiązuje?

Pod rozwagę poddając, pozdrawiam,

Kuba

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: edek
Data: 2003-03-13 20:10:18

Kuba,
Przeczytałeś ostatnie pytania?
I moje odpowiedzi....
Niestety, miałem nadzieję na coś innego.
Pytania:
o ochronę znaku PTTK było ciekawe;
o zniżki - rabaty dla opiekunów SKKT
(jutro będziemy o tym rozmawiać)
i parę innych jeszcze,
to jedna z przyczyn:
moje zniechęcenie,
a druga to brak czasu w pracy nawet wieczorem
tym niemniej przepraszam, jeśli Cię rozczarowałem.....
pozdrowienia
EK

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Kuba
Data: 2003-03-13 22:30:08

"...tym niemniej przepraszam, jeśli Cię rozczarowałem....."

Tu broń Boze nie chodzi o moje rozczarowanie.
Kiej bym miał wymieniać co mnie w PTTKu rozczarowuje, to Ty Edku byłbyś moooocno pod koniec.

Jeszcze raz - Twoja inicjatywa jest wzniosła i urodziwa, ino czy ze wszystkim praktyczna?

Zawsze znajdzie się ktoś, co woli zapytac o każdą duperelę, niźli choćby z lekka ruszyć myszą i rozumkiem.
Nie masz też co liczyć na same głębokie pytania o istotę, ideę i horyzont.
Postawiłeś się trochę w roli infolinii i nie dziwota, że kupa Twych odpowiedzi będzie sprowadzać się do wskazania przegródki lub adresu z odpowiednia informacją.

Jednak w tym kontekście nie adekwatną jawi mi się 72-godzinna gwarancja, no - obietnica.
Z zupełnie zrozumiałych powodów niezbyt się sprawdza, a to z kolei daje złośliwcom realny asumpt do twierdzenia, iż "PTTK znów nie robi, co obiecało".

Nie od rzeczy byłoby też, by ( o czym należałoby uprzedzić w zagajeniu ) ktoś Cię wyręczał w odpowiedziach, gdy starczy podanie strony lub telefonu.
( nie powiem Kto na przykład, bo wiem, że On i tak ma dość rozrywek ).

Serdeczności,

Kuba

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Asfodel
Data: 2003-03-14 00:46:18

Rozsądnym rozwiązaniem wydaje się to zastosowane w naszym formularzu pocztowym - na początek lista problemów na które odpowiedzi _nie_ będą udzielane. Oczywiście pytania o nr. tel do Oddziału w Gdziekolwiek nadal będą się pojawiać, ale nie będzie obowiązku na nie odpowiadać. To powinno uratować sytuację.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-03-14 07:41:17

a może inaczej?

zrobić PTTK-FAQ, gdzie znalazłyby sie odpowiedzi na rzeczy podstawowe, bądź wskazanie miejsca gdzie to jest w sieci i zaznaczenie żeby pytanie zadawać dopiero po zapoznaniu się z FAQ. :-)

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-03-14 07:53:01

Kuba ma rację z tymi 72 godzinami.
może lepiej zamiast tego napisać "niezwłocznie"?

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Basia Z.
Data: 2003-03-14 08:41:09

To jest bardzo dobry pomysł !
Myśle ze w tym FAQ wiekszość odpowiedzi stanowiłyby po prostu odpowiednie linki.

Zresztą o tym samym dyskutowałam z Łukaszem (kiedy znał już tresć pytań do Edka, a Edek zapewne jeszcze nie).
Tez mnie poraża a jakie rzeczy ludzie pytają (tutaj czy na pl.rec.gory), kiedy wystarczyłoby załączyć na 10 sek google, lub po prostu trochę pomyśleć.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
sama też zadaję czasem głupie pytania, ale wtedy jak mi się wyjątkowo nie chce.

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-03-14 09:45:25

"Nie od rzeczy byłoby też, by (o czym należałoby uprzedzić w zagajeniu) ktoś Cię wyręczał w odpowiedziach, gdy starczy podanie strony lub telefonu (nie powiem Kto na przykład, bo wiem, że On i tak ma dość rozrywek).

I to jest chyba najlepsze wyjście - w końcu PTTK chyba nie tylko Edkiem (i Onym - jak napisał Kuba) stoi.

Jacek

PS. Może za jakiś czas zadam "coś głębszego" :-), ale na razie trochę mi czasu brakuje (a Internet to złodziej czasu gorszy od telewizji :-().

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Basia Z.
Data: 2003-03-14 10:09:53

> I to jest chyba najlepsze wyjście - w końcu PTTK chyba nie tylko Edkiem (i Onym - jak napisał Kuba) stoi.

Ja to mam czasem wrażenie że PTTK w Internecie to tylko te dwie osoby.
;-)

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-03-14 11:46:45

Witam!!!

Tomek! Zanim doczytasz ten list do końca, to właśnie teraz kliknij u góry strony w napis "napisz do nas!" i przeczytaj co tam jest.
A tam jest właśnie takie mini-FAQ. Gdzie znaleźć adres obiektu, gdzie znaleźć telefon oddziału, czy Bibliotekę Centralną.

Myślicie, że to pomaga? Próbka TYLKO z dzisiejszego dnia (konto Zarządu Głównego):

"Potrzebuję informacje o wsi Podule i o Kozubach Nowych najlepiej wszystko co macie."
"Czy nie wiedza Panstwo gdzie mogę znalezc stronke gdzie sa opisy szlaków (...)?"
"Chciałbym zapytać czy macie jakieś informacje o Sztynorcie? Konkretnie chodzi mi o dane statystyczne il. zaludnienia, rodzaje zabudowy, kanalizacja, turystyka. Czy moglibyście Państwo przesłać mi drogą pocztową te informacje?"


Mam cytować dalej?
Współczuje głęboko Edkowi - ostrzegałem go przed tym. Najgorsze jest to, że obecnie aby wysłać list do ZG TRZEBA przeczytać uwagi zawarte nad formularzem. I co?

To nic nie pomaga! Ludzie generalnie nie czytają. Ja jestem już bezbronny...

Jeżeli Edek się zgodzi pomogę mu w segregacji pytań. Będę wywalał te idiotyczne. Umieszcze też dowolny tekst przestrzegający przed zadawaniem głupich pytań. Zmodyfikuję też czas odpowiedzi. Ale tutaj słowo ostatnie należy do Edka - w końcu to jego dział. :-)

Choć ja prywatnie uważam (i technicznie taką możliwość już stworzyłem), że na te pytania powinni odpisywać też inni członkowie Prezydium ZG i przewodniczący Komisji...

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-03-14 12:00:00

nie przekonałeś mnie.
to co piszesz jest porozrzucane.
nadal uważam że zebranie niektórych rzeczy w jedno miejsce w formie FAQu, łącznie z podaniem kategorii pytań na które nie można się spodziewać odpowiedzi, byłoby bardzo przydatne i być może zmniejszyłoby liczbę głupich (?) pytań.

Gorąco popieram ewentualność odpowiedzi na pytania przez przedstawicieli komisji.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Asfodel
Data: 2003-03-14 16:02:22

Potwierdzam słowa Łukasza. Na adres webmastera przychodzi to samo, pytanie o Podule też dostałam, ino w zeszłym tygodniu. ;-> Idea że webmaster lub spec d.s. internetu nie zajmują się e-mailową informacją krajoznawczą on-line ani rezerwacją noclegów nie dociera do ludzi nawet kiedy mają to napisane na stronie z formularzem pocztowym. Nawet jeśli litery będą czerwone i pogrubione. Nawet jeśli zwiększymy font do 20 pt. ;-)

Aczkolwiek zgadzam się z ideą zrobiena dodatkowo FAQ - będzie do czego odsyłać pytaczy. Postaram się wyprodukować takie coś.

Natomiast co do tego że jakaś infolinia by się mimo wszystko przydała - ano możliwe, tyle że prawdopodobnie musiała by istnieć osoba zajmująca się wyłącznie tym. Zagadnienie jest wbrew pozorom dość zawiłe...
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Rentgen
Data: 2003-03-14 20:09:14

Profesjonalna infolinia to nie takie siusiu.
Jeżeli chcemy mieć z niej naprawdę pożytek i wizytówkę to nie wystarczy podac na stronach www numeru do pani sekretarki.

Infolinia ma dwie strony.

Jak sie ludzie nauczą to będa dzwonić z byle głupstwem. Przez okrągłą dobę. Zacznie taki od pytania o schronisko, a skończy że go żona zdradza. Albo zacznie narzekać że powyżej 1000m npm nie może oprowadzac swoich kolegów z Poznania i ze w Czechach jest lepiej. I co wtedy? A przerwać drastycznie przecież nie można.
Infolinia kosztuje:
- nowy etat albo parę,
- przyuczenie pracowników do szybkiego (bardzo szybkiego!!!)wyszukiwania odpowiednich informacji
- szkolenie z profesjonalnej obsługi klienta (nie petenta!),
- specjalny (kosztowny) numer telefon (np 801 XXX XXX)
- stanowiska (czyli komputery i telefony)
- centralka
- i wiele innych takich tam.
A PTTK przecież biedny.

Ale infolinia może sie okazać świetną informacją turystyczną, bazą adresową odziałów i BORTów, informacją o Towarzystwie, jego dzialalności programowej, imprezach, oferowanych usługach itp.

Ludzie są wygodni zamiast się przejśc wolą zadzwonić. Wiem to z własnego dosiwdczenia zawodowego. Wielkie koncerny turystyczne mają swoje infolinie, dlaczego wiec nie PTTK handlujący również wycieczkami i noclegami, i do tego jeszcze z taką misją.

W razie czego służe radą.

Doświadczony pracownik i koordynator call center :-)

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Rentgen
Data: 2003-03-15 09:16:30

Acha, i jeszcze jedna, najważniejsza rzacz niezbedna do poprawnego i sensownego działania infolinii: scentralizowana i na bieżąco uaktualniana baza danych!!!

Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: Asfodel
Data: 2003-03-16 12:59:59

Zgadzam się. Dlatego nie przypuszczam żeby PTTK zdecydowało się w najbliższym czasie na prowadzenie infolinii. Zajmijmy się rzeczami wykonalnymi. Np. napisaniem FAQ.
http://www.orient.net.pl
http://www.astercity.net/~asfodel
"Babcia uważała, że emancypacja to kobiece dolegliwości,
o których nie należy mówić w obecności mężczyzn." - Terry Pratchett