Obiekty PTTK
Obsługa schroniska
wszystkich wiadomości w wątku: 34
data najnowszej wiadomości: 2005-08-06
Temat: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-06 12:09:53
Na wstępie zastrzeżenie że nie odnoszę się do żadnego konkretnego schroniska, a chciałam podyskutować ogólnie.
Otóż jak byście ocenili następujace (różne) zjawiska w schronisku:
1. Szef schroniska wita gości będąc w "stanie wskazującym na spożycie".
2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany.
3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa).
4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami".
5. Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty.
Pozdrowienia.
Basia
Otóż jak byście ocenili następujace (różne) zjawiska w schronisku:
1. Szef schroniska wita gości będąc w "stanie wskazującym na spożycie".
2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany.
3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa).
4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami".
5. Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-07-06 12:25:29
Ad1 ndst
Ad2 ndst
Ad3 może być, z akcentem na "nie w nadmiernych ilościach" (choć może by tu spojrzeć na kartę turysty- pamięta ktoś jeszcze takie coś?)
Ad4 przed 22 mogę się zachowywać "normalnie" (no, chyba że w danym miejscu wprowadzono ciszę nocną o np. 19.30, a więc tuż po dobranocce ), więc uciszanie mojego barytonu na korytarzu skończyłoby się co najmniej scysją. Po 22 trzeba uszanować chęć do wypoczynku wszystkich zakwaterowanych, ale usypianie na siłę to mozna przeprowadzać raczej tylko w przypadku swoich małych dzieci! A nie trzaskać drzwiami to bardzo przydatny zwyczaj! Choć wiem, że drzwi czasem potrafią się wymsknąć z rączek.
Ad5 czyli plus i minus; z herbatą na progu to się nigdy nie spotkałem (pewnie przez zbyt tłumne noclegownie się przewijam, choć nie tylko...), a ściąganie butów- kłopotliwe, ale potrafię zrozumieć gospodarzy (ale zdejmowanie tylko przy wchodzeniu do części noclegowej, a nie konsumcyjnej, gdzie wpadają czasem tylko na kilkanaście minut przechodzący obok, i nie mają zmiennego obuwia!).
Ad2 ndst
Ad3 może być, z akcentem na "nie w nadmiernych ilościach" (choć może by tu spojrzeć na kartę turysty- pamięta ktoś jeszcze takie coś?)
Ad4 przed 22 mogę się zachowywać "normalnie" (no, chyba że w danym miejscu wprowadzono ciszę nocną o np. 19.30, a więc tuż po dobranocce ), więc uciszanie mojego barytonu na korytarzu skończyłoby się co najmniej scysją. Po 22 trzeba uszanować chęć do wypoczynku wszystkich zakwaterowanych, ale usypianie na siłę to mozna przeprowadzać raczej tylko w przypadku swoich małych dzieci! A nie trzaskać drzwiami to bardzo przydatny zwyczaj! Choć wiem, że drzwi czasem potrafią się wymsknąć z rączek.
Ad5 czyli plus i minus; z herbatą na progu to się nigdy nie spotkałem (pewnie przez zbyt tłumne noclegownie się przewijam, choć nie tylko...), a ściąganie butów- kłopotliwe, ale potrafię zrozumieć gospodarzy (ale zdejmowanie tylko przy wchodzeniu do części noclegowej, a nie konsumcyjnej, gdzie wpadają czasem tylko na kilkanaście minut przechodzący obok, i nie mają zmiennego obuwia!).
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Szymon R.
Data: 2005-07-06 16:13:06
Basiu, naprawdę przykro mi że dane Ci jest chodzić po takich górach, gdzie przeżywasz tak traumatyczne doznania. Twoja ocena jest już wystarczająco tendencyjna i proponował bym, byś faktycznie skupiła się na swej ulubionej Słowacji.
A jak nie, to poprowadź sobie schronisko PTTK a potem porozmawiamy.
Bez urazy.
A jak nie, to poprowadź sobie schronisko PTTK a potem porozmawiamy.
Bez urazy.
--
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-07-06 19:48:43
>Basiu, naprawdę przykro mi że dane Ci jest chodzić po takich górach, gdzie przeżywasz tak traumatyczne doznania. Twoja ocena jest już wystarczająco tendencyjna i proponował bym, byś faktycznie skupiła się na swej ulubionej Słowacji.
Nie wiem, czy dobrze myślę, ale z Twojej łaskawej wypowiedzi wnioskuję, że skoro Basia lubi Słowację, to polskim kierownikom schronisk wolno się upijać i narkotyzować. Byle by nikt o tym nigdzie nie pisał. Dulska się kłania do pasa!
Bez cienia urazy
Nie wiem, czy dobrze myślę, ale z Twojej łaskawej wypowiedzi wnioskuję, że skoro Basia lubi Słowację, to polskim kierownikom schronisk wolno się upijać i narkotyzować. Byle by nikt o tym nigdzie nie pisał. Dulska się kłania do pasa!
Bez cienia urazy
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-07-06 22:45:06
Olala! Dużoś tego tu, Basiu, nazbierała. Moja ocena:
>1. Szef schroniska wita gości będąc w "stanie wskazującym na spożycie"<
(Odpowiedź ocenzurowano. Proszę wyrażać się zgodnie z normami przyjętymi w miejscach publicznych. Małgorzata Jakubiak - moderatorka)
>2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany<
Nie paliłem nigdy trawki, więc jestem raczej jej przeciwnikiem. Ale jak ktoś lubi i nie "zbacza" przy tym dzieci i młodzieży - jego sprawa. Ale nie w lokalu!
>3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa)<
Względne. Zdarzało mi się siedzieć przy stole koło bufetu wieczorem i pić razem po szklaneczce wina z nieodżałowanym szefem "Hali pod Śnieżnikiem" - Zbyszkiem Fastnachtem. I nie uważam tego za coś wybitnie nieprzyzwoitego. Fakt,że odbywało się ro z reguły wieczorami, gdy ruch przy bufecie był już skąpy. Ale jeżeli czynione jest to dyskretnie i w małych ilościach, można strawić.
>4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami"<
W zasadzie popieram. Schronisko jest miejscem odpoczynku po znojnym dniu, przed kolejnym marszem i każdy powinien mieć prawo się wyspać. Powinna być otwarta świetlica - jadalnia i tam ewentualnie można prowadzić wieczorne dysputy (ale też na poziomie nie przeszkadzającym innym). Wyjątkiem może być np. Sylwester, no wtedy trudno wymagać, by była cisza w schronisku o 22.oo
>5.Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty<
Co do herbaty - bardzo miłłe. Z butami gorzej - czasami po ich zdjęciu mogą być utraty przytomności. Wystarczy dbać, by dobrze wycierano obuwie przed wejściem - inna sprawa, że w Polsce jeszcze wiele osób nie posiada tej umiejętności.
Pozdrawiam
Zbyszek
>1. Szef schroniska wita gości będąc w "stanie wskazującym na spożycie"<
(Odpowiedź ocenzurowano. Proszę wyrażać się zgodnie z normami przyjętymi w miejscach publicznych. Małgorzata Jakubiak - moderatorka)
>2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany<
Nie paliłem nigdy trawki, więc jestem raczej jej przeciwnikiem. Ale jak ktoś lubi i nie "zbacza" przy tym dzieci i młodzieży - jego sprawa. Ale nie w lokalu!
>3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa)<
Względne. Zdarzało mi się siedzieć przy stole koło bufetu wieczorem i pić razem po szklaneczce wina z nieodżałowanym szefem "Hali pod Śnieżnikiem" - Zbyszkiem Fastnachtem. I nie uważam tego za coś wybitnie nieprzyzwoitego. Fakt,że odbywało się ro z reguły wieczorami, gdy ruch przy bufecie był już skąpy. Ale jeżeli czynione jest to dyskretnie i w małych ilościach, można strawić.
>4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami"<
W zasadzie popieram. Schronisko jest miejscem odpoczynku po znojnym dniu, przed kolejnym marszem i każdy powinien mieć prawo się wyspać. Powinna być otwarta świetlica - jadalnia i tam ewentualnie można prowadzić wieczorne dysputy (ale też na poziomie nie przeszkadzającym innym). Wyjątkiem może być np. Sylwester, no wtedy trudno wymagać, by była cisza w schronisku o 22.oo
>5.Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty<
Co do herbaty - bardzo miłłe. Z butami gorzej - czasami po ich zdjęciu mogą być utraty przytomności. Wystarczy dbać, by dobrze wycierano obuwie przed wejściem - inna sprawa, że w Polsce jeszcze wiele osób nie posiada tej umiejętności.
Pozdrawiam
Zbyszek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-07-06 22:58:02
Dokładnie się z Tobą zgadzam, Piotrze!
Widzę tu jakąś nagonkę na Basię, w której to niektórym nie podoba się, że Basi się coś nie podoba w schroniskach. Do jasnej cholery - ma takie prawo.
A wypowiedź Szymona jest, jakżeby inaczej, arogancka - nie wypada, drogi kolego, (***) się do starszej, bądź, co bądź, i wybacz - bardziej doświadczonej koleżanki i przewodnika. Trochę kultury
Pozdr.
Zbyszek
Ponownie proszę o stosowanie mniej soczystego słownictwa. Małgorzata Jakubiak - moderator
Widzę tu jakąś nagonkę na Basię, w której to niektórym nie podoba się, że Basi się coś nie podoba w schroniskach. Do jasnej cholery - ma takie prawo.
A wypowiedź Szymona jest, jakżeby inaczej, arogancka - nie wypada, drogi kolego, (***) się do starszej, bądź, co bądź, i wybacz - bardziej doświadczonej koleżanki i przewodnika. Trochę kultury
Pozdr.
Zbyszek
Ponownie proszę o stosowanie mniej soczystego słownictwa. Małgorzata Jakubiak - moderator
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-07 07:36:26
Zapewniam Cię Szymon, że nie spotkał mnie żaden z przypadków, o których pisałam powyżej.
Natomiast są to zebrane z kilku lat przypadki moich różnych znajomych. Dotyczą bardzo różnych schronisk.
Jak myślisz że takie przypadki nie roznoszą się "pocztą pantoflową" wśród turystów to się mylisz.
Pozdrowienia.
Basia
Natomiast są to zebrane z kilku lat przypadki moich różnych znajomych. Dotyczą bardzo różnych schronisk.
Jak myślisz że takie przypadki nie roznoszą się "pocztą pantoflową" wśród turystów to się mylisz.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 09:32:11
Witam!
> Widzę tu jakąś nagonkę na Basię, w której to niektórym nie podoba się, że Basi się coś
> nie podoba w schroniskach. Do jasnej cholery - ma takie prawo.
ROTFL!
To sprzeciwianie się nagonce na jakiś obiekt jest nagonką na Basię?
Basia w swoim poście przepisała niemal słowo w słowo pewien post z precla, w którym autor miał bardzo poważne zarzuty do obsługi Hali Łabowskiej. Zwracam tylko uwagę, że posiadanie i używanie narkotyków w tym kraju jest przestępstwem, a jesli ktoś się o przestępstwie dowiedział MA OBOWIĄZEK zgłosić je Policji. A nie na precla...
Ciekawi mnie też, że wszyscy zarzekają się, że trawki nigdy, a tak doskonale znają "zapaszek marichuany"...
Poczta pantoflowa, na którą powołuje sie Baśka, to za dużo powiedziane. Po prostu jej kumpel z różnych przyczyn nie lubi tamtych chłopaków. Dużo by gadać...
> A wypowiedź Szymona jest, jakżeby inaczej, arogancka - nie wypada, drogi kolego,
> dopierdzielać się do starszej, bądź, co bądź, i wybacz - bardziej doświadczonej koleżanki
> i przewodnika. Trochę kultury.
I znowu - wyrywasz jeden list z całego kontekstu i na tej podstawie oceniasz.
A ja Szymona w sieci widuję już od kilku ładnych lat i wiem, że posądzanie go o brak kultury to spore nadużycie. Już lepiej skup się na mnie...
Poza tym pozwól się bronić samej Basi. Jak ma argumenty to się obroni. Skoro kiepsko jej idzie, to znaczy, że argumentami krucho. Wykrzykiwanie ich na dwa głosy ich siły nie wzmocni...
Pozdrawiam,
Łukasz
> Widzę tu jakąś nagonkę na Basię, w której to niektórym nie podoba się, że Basi się coś
> nie podoba w schroniskach. Do jasnej cholery - ma takie prawo.
ROTFL!
To sprzeciwianie się nagonce na jakiś obiekt jest nagonką na Basię?
Basia w swoim poście przepisała niemal słowo w słowo pewien post z precla, w którym autor miał bardzo poważne zarzuty do obsługi Hali Łabowskiej. Zwracam tylko uwagę, że posiadanie i używanie narkotyków w tym kraju jest przestępstwem, a jesli ktoś się o przestępstwie dowiedział MA OBOWIĄZEK zgłosić je Policji. A nie na precla...
Ciekawi mnie też, że wszyscy zarzekają się, że trawki nigdy, a tak doskonale znają "zapaszek marichuany"...
Poczta pantoflowa, na którą powołuje sie Baśka, to za dużo powiedziane. Po prostu jej kumpel z różnych przyczyn nie lubi tamtych chłopaków. Dużo by gadać...
> A wypowiedź Szymona jest, jakżeby inaczej, arogancka - nie wypada, drogi kolego,
> dopierdzielać się do starszej, bądź, co bądź, i wybacz - bardziej doświadczonej koleżanki
> i przewodnika. Trochę kultury.
I znowu - wyrywasz jeden list z całego kontekstu i na tej podstawie oceniasz.
A ja Szymona w sieci widuję już od kilku ładnych lat i wiem, że posądzanie go o brak kultury to spore nadużycie. Już lepiej skup się na mnie...
Poza tym pozwól się bronić samej Basi. Jak ma argumenty to się obroni. Skoro kiepsko jej idzie, to znaczy, że argumentami krucho. Wykrzykiwanie ich na dwa głosy ich siły nie wzmocni...
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-07 10:20:45
>> Poza tym pozwól się bronić samej Basi. Jak ma argumenty to się obroni. Skoro kiepsko jej idzie, to znaczy, że argumentami krucho. Wykrzykiwanie ich na dwa głosy ich siły nie wzmocni...
Przepraszam, ale przed czym mam się bronić ?
Ja się wcale nie czuję urażona.
Pozdrowienia.
Basia
Przepraszam, ale przed czym mam się bronić ?
Ja się wcale nie czuję urażona.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 10:34:06
Czołem!
> Ja się wcale nie czuję urażona.
I tak trzymać.
Pozdrawiam,
Łukasz
> Ja się wcale nie czuję urażona.
I tak trzymać.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Szymon R.
Data: 2005-07-07 12:39:32
>Nie wiem, czy dobrze myślę, ale z Twojej łaskawej wypowiedzi wnioskuję, że skoro Basia lubi Słowację, to polskim kierownikom schronisk wolno się upijać i narkotyzować. Byle by nikt o tym nigdzie nie pisał. Dulska się kłania do pasa!
Tego nie pisze, i źle wnioskujesz, ale w tonie jej wypowiedzi widać, co prawda nie bezpośredni dla osób "z zewnątrz", ale komu wiadomy to wiadomy, atak na Halę Łabowską.
Więc jeśli nie złożyła ŻADNYCH formalnych wniosków, pism, skarg, zażaleń, itp. na to schronisko, to niech przestanie o nim źle pisać.
Nikt jej nie zmusza do bywania w nim, ale jednocześnie przynajmniej nie miłe jest z jej strony oczernianie go jedynie po pobieżnych doświadczeniach i opiniach (dość wątpliwych - bo nigdzie formalnie nie zgłoszonych) jej znajomego, który "dziwnym" zbiegiem okoliczności bardzo sympatyzuje z Cyrlą.
I stąd taka a nie inna moja odpowiedź na jej posta.
I bynajmniej nie pochwalam tych cech które Basia wymieniła i również nie chciałbym ich spotkać w żadnym schronisku.
Tego nie pisze, i źle wnioskujesz, ale w tonie jej wypowiedzi widać, co prawda nie bezpośredni dla osób "z zewnątrz", ale komu wiadomy to wiadomy, atak na Halę Łabowską.
Więc jeśli nie złożyła ŻADNYCH formalnych wniosków, pism, skarg, zażaleń, itp. na to schronisko, to niech przestanie o nim źle pisać.
Nikt jej nie zmusza do bywania w nim, ale jednocześnie przynajmniej nie miłe jest z jej strony oczernianie go jedynie po pobieżnych doświadczeniach i opiniach (dość wątpliwych - bo nigdzie formalnie nie zgłoszonych) jej znajomego, który "dziwnym" zbiegiem okoliczności bardzo sympatyzuje z Cyrlą.
I stąd taka a nie inna moja odpowiedź na jej posta.
I bynajmniej nie pochwalam tych cech które Basia wymieniła i również nie chciałbym ich spotkać w żadnym schronisku.
--
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-07 12:46:46
>Więc jeśli nie złożyła ŻADNYCH formalnych wniosków, pism, skarg, zażaleń, itp. na to schronisko, to niech przestanie o nim źle pisać.
A to bardzo dziwna propozycja
To że ktoś nie złożył formalnych wniosków czy zażaleń, to nie powód do ograniczania komuś możliwości wypowiedzi.
To fundament wolności.
Jeżeli ktoś uważa że te stwierdzenia godzą w jego dobre imię - to należy sprawę oddać do sądu.
Pzdr Henek
PS. Akurat tutaj nie bronię, ani nie oskarżam konkretnego schroniska - chodzi o samą zasadę.
HD
A to bardzo dziwna propozycja
To że ktoś nie złożył formalnych wniosków czy zażaleń, to nie powód do ograniczania komuś możliwości wypowiedzi.
To fundament wolności.
Jeżeli ktoś uważa że te stwierdzenia godzą w jego dobre imię - to należy sprawę oddać do sądu.
Pzdr Henek
PS. Akurat tutaj nie bronię, ani nie oskarżam konkretnego schroniska - chodzi o samą zasadę.
HD
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 12:59:47
Witam!
> Jeżeli ktoś uważa że te stwierdzenia godzą w jego dobre imię - to należy sprawę oddać do sądu.
I jak w USA będziemy się każdy z każdym o wszystko procesować? Przy naszych sądach, to prędzej już wyda werdykt Sąd Ostateczny.
Ale generalnie trochę racji masz.
Inna sprawa, że taka interpretacja daje możliwość oplucia każdego bez żadnego sensownego uzasadnienia.
Pozdrawiam,
Łukasz
> Jeżeli ktoś uważa że te stwierdzenia godzą w jego dobre imię - to należy sprawę oddać do sądu.
I jak w USA będziemy się każdy z każdym o wszystko procesować? Przy naszych sądach, to prędzej już wyda werdykt Sąd Ostateczny.
Ale generalnie trochę racji masz.
Inna sprawa, że taka interpretacja daje możliwość oplucia każdego bez żadnego sensownego uzasadnienia.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-07 13:07:00
Litości !
Napisałam o Łabowskiej, ze nie smakowało mi tam jedzenia.
I że dzierżawcy nie znam.
Napisałam tez, że w kiblu było czysto jak tam byłam.
Czy to się kwalifikuje do sądu ???
Całej reszty nie pisałam o zadnym konkretnym schronisku.
Pozdrowienia.
Basia
Napisałam o Łabowskiej, ze nie smakowało mi tam jedzenia.
I że dzierżawcy nie znam.
Napisałam tez, że w kiblu było czysto jak tam byłam.
Czy to się kwalifikuje do sądu ???
Całej reszty nie pisałam o zadnym konkretnym schronisku.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-07 13:11:37
>nna sprawa, że taka interpretacja daje możliwość oplucia każdego bez żadnego sensownego uzasadnienia.
Łukaszu !
Można ustalić jakieś reguły obowiązujące na tym forum - typu "krytyka niedozwolona"
Kto będzie łamał temu bana ....
Ale pisanie obecnie w stylu: nie złożyłeś skargi to nie krytykuj jest śmieszne.
Jak to mówią: "prawdziwa cnota krytyki się nie boi".
Czasami dzięki takiej krytce można wiele poprawić ...
Pzdr Henek
Łukaszu !
Można ustalić jakieś reguły obowiązujące na tym forum - typu "krytyka niedozwolona"
Kto będzie łamał temu bana ....
Ale pisanie obecnie w stylu: nie złożyłeś skargi to nie krytykuj jest śmieszne.
Jak to mówią: "prawdziwa cnota krytyki się nie boi".
Czasami dzięki takiej krytce można wiele poprawić ...
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-07 13:19:57
>Czy to się kwalifikuje do sądu ???
W tym rzecz że nie
Chodzi o to że ktoś ma pretensje o to że Ci nie smakowało i uważa że mogłabyś o tym napisać tylko w momencie gdy wcześniej złożyłaś skargę.
Pzdr Henek
W tym rzecz że nie
Chodzi o to że ktoś ma pretensje o to że Ci nie smakowało i uważa że mogłabyś o tym napisać tylko w momencie gdy wcześniej złożyłaś skargę.
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 13:28:49
Witam!
> Można ustalić jakieś reguły obowiązujące na tym forum - typu "krytyka niedozwolona"
Eeee... Myślałem, że sobie dyskutujemy ogólnie.
> Kto będzie łamał temu bana...
Nikt jeszcze bana za samą krytykę nie dostał, więc luz.
> Ale pisanie obecnie w stylu: nie złożyłeś skargi to nie krytykuj jest śmieszne.
Nie chce tłumaczyć się za Szymka, ale chyba miał na myśli coś takiego:
"Jeśli masz konkretne zarzuty - napisz skargę. Jeśli natomiast masz jakieś animozje prywatne - to nie opluwaj publiczne". Ale to moja interpretacja słów Szymka. Może być bez sensu - nie upieram się.
> Jak to mówią: "prawdziwa cnota krytyki się nie boi".
Mam tysiące przykładów na to, że to nie prawda. Ale nie chce ich podawać publicznie.
Pozdrawiam,
Łukasz
> Można ustalić jakieś reguły obowiązujące na tym forum - typu "krytyka niedozwolona"
Eeee... Myślałem, że sobie dyskutujemy ogólnie.
> Kto będzie łamał temu bana...
Nikt jeszcze bana za samą krytykę nie dostał, więc luz.
> Ale pisanie obecnie w stylu: nie złożyłeś skargi to nie krytykuj jest śmieszne.
Nie chce tłumaczyć się za Szymka, ale chyba miał na myśli coś takiego:
"Jeśli masz konkretne zarzuty - napisz skargę. Jeśli natomiast masz jakieś animozje prywatne - to nie opluwaj publiczne". Ale to moja interpretacja słów Szymka. Może być bez sensu - nie upieram się.
> Jak to mówią: "prawdziwa cnota krytyki się nie boi".
Mam tysiące przykładów na to, że to nie prawda. Ale nie chce ich podawać publicznie.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 13:35:02
Cześć!
> Chodzi o to że ktoś ma pretensje o to że Ci nie smakowało i uważa że mogłabyś o tym
> napisać tylko w momencie gdy wcześniej złożyłaś skargę.
Pijesz do mnie.
Co do sadu się nie wypowiadam - nie mój pomysł.
Ale co do jedzenia - pisać można. Nawet i po 10 latach w ramach działalności archiwalnej.
Ale czynić z tego zarzut i budować na tym cały wątek???
Pozdro,
Łukasz
> Chodzi o to że ktoś ma pretensje o to że Ci nie smakowało i uważa że mogłabyś o tym
> napisać tylko w momencie gdy wcześniej złożyłaś skargę.
Pijesz do mnie.
Co do sadu się nie wypowiadam - nie mój pomysł.
Ale co do jedzenia - pisać można. Nawet i po 10 latach w ramach działalności archiwalnej.
Ale czynić z tego zarzut i budować na tym cały wątek???
Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-07 13:42:33
Toteż nie uważam tego za zarzut.
Zresztą cały czas w tym drugim wątku o Łabowskiej pisałam ze to moje prywatne odczucia.
A ten wątek jest ogólny o schroniskach.
Pozdrowienia.
Basia
Zresztą cały czas w tym drugim wątku o Łabowskiej pisałam ze to moje prywatne odczucia.
A ten wątek jest ogólny o schroniskach.
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-07 13:42:35
>Ale czynić z tego zarzut i budować na tym cały wątek???
W zależności od nastroju
Jak 1 osoba napisze że jej niesmakowało a 10 że smakowało to jest to sytuacja diametralnie różna od 10 którym niesmakowało a 1 smakowało.
Trzeba wierzyć w czytelnika i jego zdolność do wyciągania sensownych wniosków :-D
Pzdr Henek
W zależności od nastroju
Jak 1 osoba napisze że jej niesmakowało a 10 że smakowało to jest to sytuacja diametralnie różna od 10 którym niesmakowało a 1 smakowało.
Trzeba wierzyć w czytelnika i jego zdolność do wyciągania sensownych wniosków :-D
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-07 14:05:32
Łukasz uważa że to swiatowy spisek przeciwko pewnemu schronisku.
(Nie śmiem wymienić nawet jego nazwy).
Pozdrowienia.
Basia
(Nie śmiem wymienić nawet jego nazwy).
Pozdrowienia.
Basia
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-07 14:14:52
Czyżby On był tym jedynym któremu smakowało ?
To są jeszcze na świecie amatorzy schabowego trocin ?
Pzdr Henek
To są jeszcze na świecie amatorzy schabowego trocin ?
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-07 14:30:59
Witam!
> Łukasz uważa że to swiatowy spisek przeciwko pewnemu schronisku.
Światowy to za mało napisane!
Wszechświatowy!!!
Don Brown wysiada!
Ze spiskowym pozdrowieniem,
Ł. ps. Mendel
> Łukasz uważa że to swiatowy spisek przeciwko pewnemu schronisku.
Światowy to za mało napisane!
Wszechświatowy!!!
Don Brown wysiada!
Ze spiskowym pozdrowieniem,
Ł. ps. Mendel
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Szymon R.
Data: 2005-07-07 14:45:12
Heńku, ja wcale nie neguje praw wolności do wypowiedzi - to nie było moim zamiarem. Ale proszę zrozum, że gdy już po raz kolejny słyszy się od tych samych osób te same argumenty (które w tym przypadku są weryfikowane TYLKO przez wąskie grono osób niezadowolych z funkcjonowania pewnego schroniska X z pewnym dzierżawcą Y), to jeśli wciąż tak uważają i im to aż tak bardzo przeszkadza, to niech nie obrabiają d..y (przepraszam za słowo) kierownikowi, ale jeśli faktycznie zależy im na tym miejscu to niech pomogą mu (miejscu, nie osobie) w sposób świądczący o jego troskę (miejsca, nie osoby) poprzez interwencję u np. władz spółki.
Lecz jeśli są ta tylko ich animozje to dlaczego tak robią? I to mnie, i Łukaszowi się nie podoba, i stąd taka a nie inna nasza reakcja na wcześniejsze posty.
Lecz jeśli są ta tylko ich animozje to dlaczego tak robią? I to mnie, i Łukaszowi się nie podoba, i stąd taka a nie inna nasza reakcja na wcześniejsze posty.
--
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Szymon R.
Data: 2005-07-07 14:53:19
Czy ktoś mówił o próbie stworzenie wegetariańskiego odpowiednika mięsnych dań? Nie.
W schronisku są poprostu posiłki, do których sporządzenia nie używa się mięsa i w skład gotowych dań także ono nie wchodzi. Nikt nikogo nie oszukuje i nic nie naśladuje.
W schronisku są poprostu posiłki, do których sporządzenia nie używa się mięsa i w skład gotowych dań także ono nie wchodzi. Nikt nikogo nie oszukuje i nic nie naśladuje.
--
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Pozdrawiam
Szymon
Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-08 09:34:19
Ja rozumiem, że możesz być zmęczonym - wieczne wyciąganie argumentu typu: "jak byłem tam w 1954 to w kiblu śmierdziało" może irytować
ale dla okazjonalnego czytelnika tego typu wątków - to Ty tracisz! Ktoś spojrzy i myśli: "Ktoś się poskarżył a oni tam wszyscy huzia na jednego !" Są osoby które długo pamiętają różne drobnostki i lubią o tym mówić. Pewnie gdybym tak miał to w co piątym wątku mielibyście: " A mnie w 19xx ..."
Tak więc proponuję spokój i siłę argumentów
Pzdr Henek
ale dla okazjonalnego czytelnika tego typu wątków - to Ty tracisz! Ktoś spojrzy i myśli: "Ktoś się poskarżył a oni tam wszyscy huzia na jednego !" Są osoby które długo pamiętają różne drobnostki i lubią o tym mówić. Pewnie gdybym tak miał to w co piątym wątku mielibyście: " A mnie w 19xx ..."
Tak więc proponuję spokój i siłę argumentów
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Henek
Data: 2005-07-08 10:02:26
A to był żart
Wyobraź sobie że jadłem nie jeden raz wegetariańskie potrawy... Co więcej niektóre nawet mi baaardzo smakowały
Pzdr Henek
Wyobraź sobie że jadłem nie jeden raz wegetariańskie potrawy... Co więcej niektóre nawet mi baaardzo smakowały
Pzdr Henek
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: avalon
Data: 2005-07-08 10:28:42
Rewelacja, niestety dość częsta. A to Polska właśnie. Polecam schronisko na Karkoszczonce nad Szczyrkiem, obsługa cudna i nie pijąca. Pyszne jedzenie, tani nocleg. Niech żyją prywatni właściciele.
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: AvantaR
Data: 2005-07-10 09:28:34
Nie wiem czy tylko ja to widze, ale rozmowa jakby odbiegala (znacznie) od tematu ... Mielismy sie skupic chyba na (miedzy innymi) problemie pijanstwa i narkotykow w schroniskach, uzywanych sobie przez wlascicieli (i rodzinke nie raz ...).
Pozdrawiam i zachecam do opamietania sie
Pozdrawiam i zachecam do opamietania sie
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: AvantaR
Data: 2005-07-10 09:32:11
>1. Szef schroniska wita gości będąc w "stanie wskazującym na spożycie".
Na przyszlosc bym ominal to schronisko.
2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany.
Jestem niepalacy takie rzeczy, wiec jak najbardziej bylbym oburzony.
3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa).
Jak najbardziej - pic piwo rzecz ludzka i nie widze problemu aby wlasciciel tez sie napil. Oby nie bylo to w godzinach kiedy przy barze tlocza sie ludzie, gdyz czasem zdarza sie, ze trzeba czekac na delikwenta az podniesie glowe z nad piwa i zauwazy, ze ktos chce kupic fasolke po bretonsku.
4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami".
Kazda skrajnosc jest glupia. Uwazam, ze po 22 jakas cisza powinna byc zachowana, ale znowu nie przesadzajmy, lubie czasem sobie usiasc przy herbacie w jadalni tudziez na dworze i poogladac gwiazdy
5. Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty.
Herbata to witano mnie jedynie w Chatce studenckiej AKT Pietraszonka :D I co ciekawe - takze trzeba bylo zdjac buty
Wbrew pozorom wydaje mi sie, ze czasem bywaja problemy takie jakie opisala Basia. Nie szukajac daleko - schronisko na Skrzycznym. W sumie nie bylo jakiegos pijanstwa, chociaz piwo lalo sie dosc mocno. Ale nie przepadam jak w jadalni siedzi duza grupa "znajomych" szefa i jest glosno. Po za tym rozne historie slyszy sie o tym jakoby syn wlasciciela mial tendencje bicia z goralskimi dresami "niewygodnych" turystow, ktorzy chca spac na ziemie gdy nie ma juz miejsca. Ja wiem, ze to tylko plotki i nikogo oczerniac nie chce, aczkolwiek po wizycie w tym schronisku (notabene calkiem udanej, pomijajac kilka drobnych szczegolow) jestem wstanie uwierzyc w te plotki.
Pozdrawiam serdecznie
Na przyszlosc bym ominal to schronisko.
2. W kuchni przez pół nocy trwa impreza (niezbyt głośna), rano zza okienka unosi się zapach marihuany.
Jestem niepalacy takie rzeczy, wiec jak najbardziej bylbym oburzony.
3. Szef schroniska spożywa alkohol razem z gośćmi na sali jadalnej ( nie w nadmiernych ilosciach, tylko jedno-dwa piwa).
Jak najbardziej - pic piwo rzecz ludzka i nie widze problemu aby wlasciciel tez sie napil. Oby nie bylo to w godzinach kiedy przy barze tlocza sie ludzie, gdyz czasem zdarza sie, ze trzeba czekac na delikwenta az podniesie glowe z nad piwa i zauwazy, ze ktos chce kupic fasolke po bretonsku.
4. Szef schroniska nadmiernie dba o cisze i porządek, nawet przed godz. 22 uciszane jest każde głośniejsze słowo, a po 22 wszyscy muszą obowiązkowo iść spać.Wszędzie wiszą tabliczki "nie trzaskać drzwiami".
Kazda skrajnosc jest glupia. Uwazam, ze po 22 jakas cisza powinna byc zachowana, ale znowu nie przesadzajmy, lubie czasem sobie usiasc przy herbacie w jadalni tudziez na dworze i poogladac gwiazdy
5. Szef schroniska wita gości herbatą, za to przy wejściu trzeba zdejmować buty.
Herbata to witano mnie jedynie w Chatce studenckiej AKT Pietraszonka :D I co ciekawe - takze trzeba bylo zdjac buty
Wbrew pozorom wydaje mi sie, ze czasem bywaja problemy takie jakie opisala Basia. Nie szukajac daleko - schronisko na Skrzycznym. W sumie nie bylo jakiegos pijanstwa, chociaz piwo lalo sie dosc mocno. Ale nie przepadam jak w jadalni siedzi duza grupa "znajomych" szefa i jest glosno. Po za tym rozne historie slyszy sie o tym jakoby syn wlasciciela mial tendencje bicia z goralskimi dresami "niewygodnych" turystow, ktorzy chca spac na ziemie gdy nie ma juz miejsca. Ja wiem, ze to tylko plotki i nikogo oczerniac nie chce, aczkolwiek po wizycie w tym schronisku (notabene calkiem udanej, pomijajac kilka drobnych szczegolow) jestem wstanie uwierzyc w te plotki.
Pozdrawiam serdecznie
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-07-10 21:21:02
1.jeśli od razu zaoferowałby jakąś zniżkę to czemu nie :D
2.to znaczy palili kucharze czy jacys turysci się tam wkradli?
3.i co z tego? każdy ma prawo sobie strzelić piwko? czt szef ma byc abstynentem?
4.obowiązkowo iść spać? a co, bedzie mnie obserwował czy już spię? a jak zachce mi się siusiu?
każda przesadza jest zła.
5.potrafię zrozumieć, choć buty wolę zdjąć w miejscu bardziej ustronnym aby nikogo nie porazic
2.to znaczy palili kucharze czy jacys turysci się tam wkradli?
3.i co z tego? każdy ma prawo sobie strzelić piwko? czt szef ma byc abstynentem?
4.obowiązkowo iść spać? a co, bedzie mnie obserwował czy już spię? a jak zachce mi się siusiu?
każda przesadza jest zła.
5.potrafię zrozumieć, choć buty wolę zdjąć w miejscu bardziej ustronnym aby nikogo nie porazic
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: WoBa
Data: 2005-07-22 10:58:05
> Niech żyją prywatni właściciele.
No i tutaj bym się kłócił. Byłem niedawno w katolickim (podkreślam katolickim) schronisku w Krynicy Słotwinach im. Frasattiego. To co tam zobaczyłem nie odbiegało w sumie od "standardów picia" w innych schroniskach...
Pozdrawiam
WOJTEK
No i tutaj bym się kłócił. Byłem niedawno w katolickim (podkreślam katolickim) schronisku w Krynicy Słotwinach im. Frasattiego. To co tam zobaczyłem nie odbiegało w sumie od "standardów picia" w innych schroniskach...
Pozdrawiam
WOJTEK
http://www.beskidzkie.fora.pl - Beskidzkie Forum
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-08-01 00:50:44
widac wino mszalne było w nadmiarze :D
Temat: Re: Obsługa schroniska
Autor: bluevelvet
Data: 2005-08-06 16:12:57
w schroniku w strebskim pleso na slowacjii kierownik wyzywa polaków od psów debil jeden