Czasopisma turystyczne

Jakie czasopisma turystyczne czytacie ?

Jakie wg Was powinny być czasopisma turystyczne ?

Jakie artykuły czytacie z największym zainteresowaniem ?

Pozdrowienia.

Basia

Cześć!!!

Spieszę z odpowiedzią...

> Jakie czasopisma turystyczne czytacie?

Ze stricte turystycznych to tylko "Na Szlaku".
Natomiast czytuję periodyki krajoznawcze takie jak Płaj, Wędrowiec Małopolski, a przeglądam z ciekawością Wędrowca Zachodniopomorskiego. Niestety nie wychodzi już Barbakan, na który się nie załapałem, bo przestał wychodzić, akurat wtedy jak dojrzałem do jego czytania.

> Jakie wg Was powinny być czasopisma turystyczne?

Mnie czasopisma turystyczne - koncentrujące się na uprawianiu turystyki - nie bardzo są potrzebne. O sprzęcie czytam na grupach dyskusyjnych, różnego rodzaju forach, no i jest ngt.pl. Relacje z dalekich wypraw jakoś mnie nie rajcują i w ogóle jeśli je czytam, to tylko wtedy kiedy sam się gdzieś wybieram.
Natomiast brakuje mi dobrego pisma krajoznawczego - na odpowiednim poziomie. Są periodyki lokalne - takie jak wymienione wyżej. Natomiast z ogólnopolskich - jest kiepsko.
A ja coraz bardziej skłaniam się ku krajoznaztwu i szukam natchnienia do planowania wyjazdów.

> Jakie artykuły czytacie z największym zainteresowaniem?

Jak wyżej. Z krajoznawczych - głównie opisujące tereny już mi w jakiś sposób znane. Ale niekiedy trafiam na prawdziwe perełki, po przeczytaniu których mam ochotę z miejsca wsiąść w samochód i ruszyć na podbój opisanego regionu. To właśnie to wspomniane wyżej natchnienie...

Domyślam się, że Twoje pytania są w kontekście npm-u. Postaram się odpowiedzieć dlaczego nie czytam tego pisma - choć jak jest gdzies wyłożone (np. w schronisku) to chętnie przeglądam.

Jak juz napisałem - nie rajcują mnie relacje, w które npm obfituje. Nie rajcuje mnie również sprzęt. Nie muszę mieć najnowszych bajerów i generalnie wystarczaja mi skórzane buty, sweter i zwykły (ale duży) plecak. Ostatnio jak kupowałem śpiwory dla siebie i Kaliny - skorzystałem z Googla, co zastępuje mi najlepsze artykuły.
Natomiast artykuły, które możnaby było nazwać krajoznawczymi, są w npm na poniomie dostosowanym do szerokiej publiczności - co niestety mnie wyrzuca poza target pisma i powoduje, że żal mi tych paru złotych.

Aha! Jest coś czego szukam ponadto. Są to wiadomości z terenów mnie interesujacych - głównie z gór. Tutaj mogłaby być nisza dla pisma górskiego. Ale krótkie komunikaty to znajdę w internecie, a z kolei na dłuższe omówienia żadne czasopismo sie nie decyduje.

Podam przykład (mam nadzieję, że nie trafię w coś co akurat w jakimś piśmie było). Od wielu lat się mówi o kolejce między Szczawnicą, a Piwniczną. I już jest świetny temat na kilkustronicowy artykuł w gazecie górskiej. Szczegółowe omówienie planów, mapka planowanego przebiegu, argumenty zwolenników, przeciwników, stanowisko redakcji itd. Albo temat dzikiej zabudowy wokół Zalewu Solińskiego (ostatnio głóśny w związku z napełnieniem do pełna zbiornika i zalaniem części domków), albo wyciągów w górach (chocby na przykładzie Ostrego Wierchu, Jaworzyny Krynickiej i Lubania). Wszystko to sa tematy na porządne i długie opracowania w dobrym piśmie. Takie pismo - krajoznawczo-publicystyczne kupowałbym z wielką chęcią.

Pozdro,
Łukasz

Basiu, bardzo ciekawe pytania postawiłaś.
Ja jestem stałą czytelniczką, od pierwszego numeru, Spotkań z Zabytkami. Są one skarbnicą wiedzy krajoznawczej i konserwatorskiej, widzianą oczami historyków sztuki, wybitnymi specjalistami np. od architektury drewnianej, róznych stylów architektonicznych, dokumentów itd. Wiele artykułów tam zawartych bardzo pomagają mi w organizacji cyklicznych wycieczek pieszych, ponieważ jest tam rzetelna wiedza.
Uważam, że artykuły w czasopismach turystycznych powinny mieć tematykę różnorodną. Krajoznawczą, historyczną, geograficzną, ekologiczną, informacyjną o szlakach nowopowstałych wraz z mapką ich przebiegu, o schroniskach i kwaterach prywatnych i wreszcie o sprzęcie. Treść zawarta w tych artykułach powinna być tak napisana, aby zainteresowała wszytkich, a przedewszystkim zachęciła tych, którzy planują uprawiać turystykę. Takie czasopismo powinno spełniać rolę edukacyjno-poznawczą.

Pozdrawiam
Monika P.

Witam!

> Treść zawarta w tych artykułach powinna być tak napisana, aby zainteresowała
> wszytkich, a przedewszystkim zachęciła tych, którzy planują uprawiać turystykę.

Wydaje mi się, że pisma obecne właśnie ten warunek spełniają. Są dla wszystkich i mają zachęcać. A - jak to zauważyła starsza pani w reklamie pewnego wybielacza - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Walor edukacyjno-poznawczy jest super - i pewnie nawet gwarantuje jakis tam rynkowy sukces, ale całkowicie nie spełnia oczekiwań turystów bardziej zaawansowanych, których z kolei jest za mało aby specjalnie dla nich robić pismo. Kwadratura koła.

Pozdrawiam,
Łukasz

Łukasz mogę pożyczyć Ci Barbakany do przeczytania lub zeskanowania ciekawych artykułów. Mam ich trochę.
Czytając Twój post zauważyłam, że turystycznie rozwijasz się w dobrym kierunku, czyli przybywa Ci latek . Teraz dorosłeś do tego, aby wybierać i zwiedzać to co Cię najbardziej interesuje. Internet jest fajny, ale kontakt ze słowem pisanym jest ciekawszy.
Tak trzymaj!

Pozdrawiam
Monika P.

Turyści zaawansowani wybierają bardziej ambitną lekturę, dostosowaną do swojej wiedzy. Natomiast początkujących należy zachęcać.

Widzę, że jednocześnie piszemy

Monika P.

Cześć!!!

> Łukasz mogę pożyczyć Ci Barbakany do przeczytania
> lub zeskanowania ciekawych artykułów. Mam ich trochę.

Chcę!!! Dzięki za ofertę - dogadamy na priv.

> Czytając Twój post zauważyłam, że turystycznie rozwijasz się
> w dobrym kierunku, czyli przybywa Ci latek.

Też to zauważam...
Nacisk z wyrypy przesuwa się na delektowanie się. I to nie tylko w turystyce...

Pozdro,
Łukasz

Łukasz chętnie pożyczę

Monika P.

>"Natomiast początkujących należy zachęcać."

Ooo, to coś dla mnie Co ciekawego mogę poczytać i jak/gdzie nabyć?

pozdrawiam

Mam nadzieję że nie zostanę posądzony o kryptoreklamę
http://www.npm.pl

pzdr.
Tomek D

Witam!
Niedawno kilka postów na temat czasopism się pojawiło.
Dla przypomnienia:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=15515
Pozdrawiam
Marcin

Mnie sie wydaje, ze każdy członek PTTK powinien czytać regularnie "GOŚCINIEC", bo jest dostępny też w wersji netowej, a poza tym aby sobie stale utrwalać wiedzę, jak periodyk o turystyce i krajoznawstwie wygladać nie powinien. Pisane już było o tym dużo i dalej pisać hadko.

Czytam regularnie "MOTOROWIEC" (także dostępny w necie). Treść jego, jaka jest - kazdy widzi .

Czego mi brakuje? Latwo dostępnych informacji, jak wybrać się na krótką i nie meczącą wycieczkę w bliskie okolice: pieszo, rowerem czy nawet samochodem.
Sam coć takiego popełnilem swego czasu i ukazalo się nawet z fotosem w GOŚCIŃCU (co prawda wyjątkowo bez podpisu, kto jest autorem) o Zatoniu k.Zielonej Góry, ale już np. projekty wycieczek do Studzienca czy Świdnicy - tamże, nie znalazły uznania cenzorsko- redaktorskiego, a szkoda .

No i koni zal, jak w jednej piosence, czyli szkoda, że już się nie ukazuje "Barbakan Warszawski", a byla tam kopalnia sporej wiedzy krajoznawczej o Mazowszu ;-(

A ja pism praktycznie nie czytam regularnie, chyba, że ktoś mi podsunie jakiś ciekawy artykuł. Żeby z artykułów prasowych w jakikolwiek sposób korzystać, to trzeba by je wycinać na bieżąco i segregować, bo inaczej trudno znaleźć przed wycieczką w stertach różnych czasopism jakiś konkretny artykuł, a i skorowidze roczne niewiele dają, bo trzeba pamiętać, gdzie tego szukać w skorowidzu.

Ostatnio zaciekawił mnie jeden artykuł w Gościńcu, ale w wersji internetowej go nie znalazłem, bo gdzieś się w ZG zgubiła dyskietka!

Ciekawe są Spotkania z zabytkami i Sudety. Szkoda, że nie ma takiego o Górnym Śląsku. Czytuję Śląsk, ale jest zbyt literacki, ale artykuły historyczno-krajoznawcze niekiedy są wspaniałe.

Ciekawym zjawiskiem jest czeskie pismo Cykloturystyka, które rozchodzi się w nakładzie 10 tys. egzemplarzy. U nas wychodzą trzy biuletyny po 100 sztuk każdy, bo ich redaktorzy są zbyt ambitni, żeby ze sobą współpracować i wydać jedno pismo, lepsze i w większym nakładzie.

Nikt tu nie wspomnial o "poznaj swoj kraj", a to przeciez najstarsze pismo krajoznawczo-turystyczne w Polsce.
Wiem, ze zaraz ponazekacie, ze nie wychodzi regularnie, ale jak go nie bedziemy kupowac, to calkiem upadnie.
A szkoda by bylo, bo nie ma takiego drugiego, w ktorym bylaby tak dobrze i ciekawie opisywana Polska.

Kiedys, przed wielu , wielu laty czytalam jeszcze "Swiatowid" - ech , lza sie w oku kreci, kto go jeszcze pamieta. To byla gazeta! I trasy w kazdym numerze nowe, i piosenki turystyczne wraz z nutami, no i oczywiscie wspaniale atrykuly.

A zeglarze czytali "Zeglarza", ktory potem zostal polaczony z motorowodniactwem i zaczela sie komercja. I to juz bylo nie to.

Ewa

a co powiecie o dwutygodniku Widaomości Turystyczne?