Linki PTTK

Dwukrotnie zgłaszałam problemy związane z wejściem na stronę Regionalnego Oddziału Szczecińskiego PTTK ze strony ZG PTTK. Pisałam o tym zarówno do webmastera, jak i do biura. Na obydwa e-maile nie otrzymałam odpowiedzi.
Linki nie działaja i nie będą działać, ponieważ adres podany na stronie ZG jest blędny.
Mam wrażenie, że takie jak moja uwagi są przez adresatów kasowane przed przeczytaniem albo nikt nie zagląda do skrzynek. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że linki są niezmienione, a ja nie otrzymałam śladu odpowiedzi na e-maile?
Może poruszenie sprawy na forum spowoduje odzew (czekałam chyba około miesiąca).
Z pozdrowieniami Gośka

Witam!!!

> Dwukrotnie zgłaszałam problemy związane z wejściem na stronę
> Regionalnego Oddziału Szczecińskiego PTTK ze strony ZG PTTK.

Nie dostałem takiego maila ani razu.
Dane poprawiłem.

Natomiast ciekawi mnie jak możesz być Przodownikiem PTTK nie należąc do PTTK - vide Twój opis...

Pozdrawiam,
Łukasz

Oj Łukaszu nie takie cuda sie zdarzają w naszym towarzystwie zajrzyj chociazby tutaj http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=18

Krzyś

Witam!!!

> (...) nie takie cuda sie zdarzają w naszym towarzystwie (...)

To prawda - ale to tylko we Wrocławskiej Strefie Cudów (WSC).

Reszta Towarzystwa chyba nie ma takich problemów...

Pozdrawiam,
Łukasz

Coś mi sie zdaje ze nietylko WSC, własnie zajrzalem na liste "Ludzi PTTK" którzy "nie należą do PTTK "
i znalazłem takie ciekawostki:
http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=100
http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=98
http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=440
http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=165
http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=164

Krzyś

Cześć!!!

Ostatnia pozycja - wyleciał koledze oddział z bazy danych z winy po naszej, a nie jego stronie. W przypadku przedostatnim - kolega chyba nie dał sobie rady ze znalezieniem identyfikatora oddziału. Oba przypadki zostana jutro przeze mnie naprawione.

Reszta - to faktycznie kuriozum...
Kawał dobrej roboty Krzysiek!

Pozdrawiam,
Łukasz

>Reszta - to faktycznie kuriozum...

Jest tego jeszcze więcej... Znalazłem też we Wrocławskiej Strefie Cudów (WSC) takie oto kuriozum:

"Uprawnienia
- członek PTTK
- duża srebrna GOT
- znakarz szlaków nizinnych
- członek Komisji Akademickiej ZG PTTK"

Doprawdy nie potrafię odpowiedzieć na pytanie: Co to za uprawnienia np. duża srebrna GOT albo członkostwo w Komisji Akademickiej ZG PTTK?

żródło: http://forum-pttk.pl/ludzie/czlowiek.php?id=15

Ładnie to Łukaszu ująłeś.
Ja tylko wyjaśnię jako doszło do tego "cudu".
Kilka lat temu przeprowadziłem się z Wrocławia w Karkonosze. Przez pewien czas starałem się w miarę możliwości angażować w sprawy Oddziału Wrocławskiego (zasiadałem wówczas w jego Zarządzie). Składki za ostatnie trzy lata opłaciłem już jednak w Jeleneij Górze - bo i bliżej, i w biurze czułem się traktowany normalnie a nie jak intruz...
W ubiegłym roku "grupa trzymajaca władzę" w Oddziale Wrocławskim skonstatowała, że nie opłaciłem składek. Moze jestem idealistą, ale wydaje mi się że skoro już Szanowne Koleżeństwo się tym zainteresowało (w poprzednich kadencjach nikt się "martwymi duszami" nie przejmował, przyjmowano po prostu, że ich członkostwo wygasło), to elementarne zasady współżycia w szanującym się Towarzystwie sugerowałyby zwrócenie siędo zainteresowanego, by uregulował swoje sprawy członkowskie. Tymczasem pewnego pięknego dnia otrzymałem listem poleconym pisemko, w którym poinformowano mnie, że zostałem "skreślony" i że mogę sie odwołać. Ja mam pewne wątpliwości czy odbyło się to w sposób całkowicie zgodny ze Statutem, ale już dawno się przekonałem, że we Wrocławiu na takie "drobiazgi" nie zwraca się uwagi.
Uznałem wszelako, że skoro Szanowne Gremium po 28 latach przynależności do PTTK (w tym 9 latach pracy w Zarządzie, z czego 5 lat w charakterze sekretarza w piekielnie trudnym dla Oddziału okresie) i nadaniu mi Srebrnej Honorowej Odznaki Oddziału Wrocławskiego, bezceremonialnie mówi mi "sp..." (nie, nie dosłownie, ale tak to pismo odebrałem), to z takim towarzystwem nie warto trzymać.
Aliści nadwacy wspomnianego pisma, informując mnie, że mnie w Oddziale nie chcą, zapomnieli mi odesłać moją deklarację członkowską (która w tej sytuacji mnie bardziej by się przydała niż im). Sytuacja więc jest taka, że składki opłacam w Jeleniej Górze, ale moja deklaracja leży we Wrocławiu (chyba, że biuro ją zgubiło, ale w takiej sytuacji powinno mnie o tym poinformować). Formalnie więc nie jestem zrzeszony w żadnym Oddziale do żadnego Oddziału i na stronie PTTK automat wygenerował formułkę "nie należę do PTTK".

pozdrawiam

Witam!!!

Nie da się ukryć, że składki powinieneś był płacić we własnym oddziale. Tutaj niestety koledzy z Wrocławia mieli rację. Oczywiście wszystko da się załatwić normalnie - to znaczy można się np. zdwonić, przekazać deklarację abys mógł ją przekazać do Jeleniej Góry lub wysłać ją wprost ją do tamtego oddziału i po sprawie.

Formalnie od chwili gdy opłaciłeś składkę w Jeleniej Górze stałeś się członkiem tamtejszego oddziału. Koledzy z Jeleniej Góry popełnili błąd pozwalając Ci opłacić składkę nie będąc w posiadaniu Twojej deklaracji.

Czyli na obecną sytuację nałożyły się trzy zjawiska - pewna Twoja beztroska, nadmierny formalizm kolegów we Wrocławiu i zupełny brak formalizmu kolegów z Jeleniej Góry. I jest jak jest.

IMHO jednak sprawę można odkręcić nadal bez problemu i uznać za niebyłą. Wystarczy trochę dobrej woli obu oddziałów i Twojego wysiłku (przeniesienie deklaracji).

Pozdrawiam,
Łukasz

Łukaszku...

patologie w Oddziale Wrocławskim to odrębny temat:

Jacka wywalili z oddziału bo zapłacił składkę w innym,
ode mnie przyjęli składke bez słowa a potem twierdzili że nie należę do Oddziału Wrocławskiego.

Przecież to jest logika Kalego...

A jak wygląda dobra wola w wykonaniu Towarzysza Prezesa Oddziału Wrocławskiego to chyba powszechnie wiadomo...

pzdr.
Tomek D

Jak przegladałem teczke z deklaracjami członków naszego koła to odniosłem wrażenie ze to skreślanie było jakoś wybiórcze bo skreślono Jacka i jeszcze pare osób a nieskreślono kolegi który jest na tzw świeczniku.

Krzyś

To moze ktoś rozwikła ta zagadkę :
Jacek członek Oddziału A PTTK, zapłacił składke w Oddziale B tejze organizacji.
W Oddziale A został skreślony a w Oddziale B nie ma go w na liście członków.

Pytanie w któym oddziale formalnie jest Jacek?

I pytanie drugie
Tomek był w Oddziale C ale przeniósł sie i zapłacił składke w Oddziale A (został przyjęty uchwałą zarządu koła w oddziale A)

W którym oddziale formalnie jest Tomek ?

Krzyś

Jacku, niepotrzebnie uparłeś się żeby należeć do Oddziału Wrocławskiego i czekać, aż Cię stamtąd wyrzucą. Masz więc tego efekty. Zostałeś PTTK-owskim bezpaństwowcem. A mogłeś wcześniej napisać pismo do Zarządu z informacją o rezygnacji z przynależności - do ww Oddziału ale nie PTTK - z uprzejmą prośbą o zwrot deklaracji i dołączyć zaadresowaną kopertę z naklejonym znaczkiem pocztowym. Wtedy zostałbyś potraktowany elegancko. Po trzech miesiącach otrzymałbyś kserokopię swojej deklaracji z autografem pracownika Biura i byłoby po problemie.
Stefan

Do PTTK należę od ponad ćwierćwiecza. Nie miałam tylko czasu odnaleźć numeru Oddziału, a automat idiotycznie podał, że nie jstem Członkiem PTTK. Już dane poprawiłam, choć wydaje mi się, że mozna byłoby tak ustawić "automata", żey wystarczało podać nazwę oddziału, a nie wyszukiwać numer.
Dziekuję za poprawienie adresu. A e-maile wysyłałam naprawdę.
pozdrawiam - Gośka

Witam!!!

> (...) wydaje mi się, że mozna byłoby tak ustawić "automata",
> żeby wystarczało podać nazwę oddziału, a nie wyszukiwać numer.

Już ten temat dyskutowaliśmy...
Numer jest konieczny, aby nazwa oddziału się np. linkowała do strony z adresem itd. Poza tym kazdy by inaczej nazywał swój oddział i w gruncie rzeczy nie byłoby wiadomo o jaki oddział chodzi - szczególnie jak w danej miejscowości jest kilka.

Pozdrawiam,
Łukasz

>kazdy by inaczej nazywał swój oddział

Wydaje się, że każdy powinien znać pełną nazwę swojedgo oddziału, ale obawiam się, ze masz rację.
Podrawiam - Gośka