Dzialanie na szkode PTTK

Mam takie skromne pytanie:
Czy zlozenie skargi do Urzedu Kontroli Skarbowej, ew. Urzedu Skarbowego zwiazanej z niewywiazaniem sie oddzialu PTTK z obowiazku wystawienia informacji o pobranych zaliczkach na podatek dochodowy (PIT-11/8B) moze zostac potraktowane jako dzialalnosc na szkode PTTK i skutkowac wykluczniem z Towarzystwa?

-" Czy .......moze zostac potraktowane jako dzialalnosc na szkode PTTK " ?

Moim zdaniem składanie donosów na kogokolwiek do wszelkiej wladzy Państwa, z którą za najgorsze uważam Urząd Skarbowy oraz Urzad Celny (a za nieco mniejszego kalibru oceniam donos na milicje czy do prokuratury) - jest napewno z założenia działaniem na szkodę itd.

W ramach PTTK mamy przecież wielce szacowne i wspaniale umocowane organy władz, tj. GKR oraz GSK.
I jeżeli ludziom do nich wybranym się robić nie chce, to należy (zgodnie z zapisami statutu) popędzić kota osobom, a nie ciagle narzrekac, że dany organ jest be!
Organ, zgodnie ze statutem ma dośc szerokie prerogarywy i może (jak tylko zechce) - dobrac się do piora niesfornemu oddziałowi PTTK

a co bedzie jak Urzad Skarbowy "popędzi kota" mi w zwiazku z tym,ze nie zlozylem zeznania rocznego??

kare za to zaplace ja, sad kolezenski, czy tez moze PTTK??

A moze PTTK po prostu nie zaplacilo za mnie podatku dochodowego i juz od dawna powinien im siedziec na karku wydzial karny skarbowy?

Z ministerstwa finansow juz dostalem info co w takim przypadku zrobic. Nie bedzie to mialo formy skargi, tylko zalacznika do mojego zeznania rocznego zawierajacego szczegolowy opis sytuacji.

No i problem roxwiązany (jak oddziałzapłaci kare to na przyszłość pospieszy sie z wysyłaniem rozliczenia)
Krzyś

Zaraz, zaraz, czy doniesienie do odpowiednich władz o łamaniu czy nieprzestrzeganiu prawa może zostać uznane za niemoralne?

Czadsy sie zmieniły, o ile kiedyś wspólpraca z jakimkolwiek organem państwowym mogla byc poczytana za wspieranie systemu teraz kierowanie sie dawnymi zasadami tylko szkodzi tworzeniu społeczenstwa obywatelskiego.

Sam od wielu juz lat walczysz o to aby GSK i GKR działały tak jak działac powinny. I co? I nic!

Skoro PTTK samo nie potrafi/nie chce rozwiazywać swoich problemów nalezy "brudy" wywlekać i prać je zewnątrz - dla dobra, a nie na szkodę PTTK.

Pozdrawiam
Michał

Może twój przypadek wymaga działań nadzwyczajnych? Wobec tego ja na twoim miejscu natychmiast bym powiadomił: Sekretarza Generalnego, ZG PTTK i jego znakomite Prezydium
oraz GKR PTTK i GSK PTTK, koniecznie pismem poleconym, jako wiadomość o znaczeniu priorytetowym, z zazradaniem natychmiastej odpowiedzi!
Czas na rozliczenie się w US masz przeciez jeszcze do 2 maja br.
Powodzenia ANT

Przepraszam bardzo! Z GKR nie walczyłem i nie walczę .

Z GSK też nie walczę! Jako osoba fizyczna, ewidentnie poszkodowana przez (rozciaganie w czasie i/lub)zaniechanie działań tego "Sądu" - mogę się tylko domagac sprawiedliwości, satysfakcji (bo byłem ordynarnie prześladowany pozastatutowo przez klikę spiskowców) i ponieważ zostało naruszone moje dobre imię i dobra inne osobiste to zastanawiam się czy nie wystapić do GSK z wnioskiem o wydanie mi statusu osoby pzreasladowanej w PTTK

Witam!!!

> Czasy sie zmieniły, o ile kiedyś wspólpraca z jakimkolwiek organem państwowym
> mogla byc poczytana za wspieranie systemu teraz kierowanie sie dawnymi zasadami
> tylko szkodzi tworzeniu społeczenstwa obywatelskiego.

Zupełnie abstrahując od wspomnianej sytuacji, której nie znam, chciałbym zgłosić wątpliwość do powyższego zdania w jego odbiorze ogólnym.

Bowiem IMHO naskarżenie na kogokolwiek do Urzędu Skarbowego jest tak samo nagannne dziś jak kiedyś. Akurat w sferze gospodarczej ustrój się nie zmienił (albo zmienił niewiele)...

Sama działalność fiskusa o wiele bardziej szkodzi społeczeństwu obywatelskiemu niz wszelkie przekręty. A każde działanie, którego skutkiem jest mniejszy wpływ pieniędzy do czarnej dziury budżetu państwa zdobywa moje głębokie uznanie.

Pozdrawiam,
Łukasz

>Sama działalność fiskusa o wiele bardziej szkodzi społeczeństwu obywatelskiemu niz wszelkie przekręty. A każde działanie, którego skutkiem jest mniejszy wpływ pieniędzy do czarnej dziury budżetu państwa zdobywa moje głębokie uznanie.

Do pomniejszania wpływów do budżetu państwa najbardziej przyczyniają się złodzieje. Czyżbyś ich Łukaszu popierał? Chyba trochę się zagalopowałeś.

Witam!!!

> Do pomniejszania wpływów do budżetu państwa najbardziej przyczyniają się złodzieje.
> Czyżbyś ich Łukaszu popierał? Chyba trochę się zagalopowałeś.

Nie bardzo chce się wdawać w dyskusję stricte światopoglądową. Zwłaszcza, że nie dostrzegam w jaki sposób złodziej (czyli osoba, która kradnie coś innej osobie) pomniejsza wpływy do budżetu i w którym miejscu wyraziłem aprobatę dla takich działań. Choć nie da się ukryć, że dla mnie słowa "okradanie budżetu" użyte w kontekście zmniejszania wpływów do niego - stanowią sprzeczność samą w sobie.

Pozdrawiam,
Łukasz

> Moim zdaniem składanie donosów na kogokolwiek do wszelkiej wladzy Państwa, z którą za najgorsze uważam Urząd Skarbowy oraz Urzad Celny (a za nieco mniejszego kalibru oceniam donos na milicje czy do prokuratury) - jest napewno z założenia działaniem na szkodę itd.

bez przesady.

a co do inicjatora wątku:
jak wyczerpiesz drogę wewnątrz organizacji - monit do zarządu oddziału i powiadomienie Komisji Rewizyjnej a to nic nie da to owszem, nie pozostanie Ci nic innego jak tylko organ zewnetrzny.

pzdr.
Tomek D

mysle ze problem ktorego nie zauwazamy to to ze nie ma w tym miescu relacja stowarzyszenie (oddzial) - członek stowarzyszenia - tylko relacja pracodawca - pracownik

z tego tez wzgledu nie ma mowy o tym aby oskarzyc czlonka stowarzyszenia ze dziala na jego szkode bo stowarzyszenie to tylko w tym przypadku pracodawca ktory nie wywiazuje sie ze zobowiazan w stosunku do pracownika (ktory jest poza tym czlonkiem tego stowarzyszenia)

moim zdaniem nalezy:

- wezwac pracodawce pismem (z potwierdzeniem odbioru) do natychmiastowego (7 dni) zlozeniana na pismie wyjasnien

- w razie braku odpowiedzi oraz braku wzmiankowanego PIT-a wyslalbym kopie wezwania do GKR oraz zawiadomil stosowny urzad skarbowy

Dudi

PS

co do padajacych w tym watku argumentow - to nie chce mi sie nawet o tym myslec....

pzdr smutno

P.

Dokładnie tak. Zgadzam sie z Dudim. Pracodawca ma ustawowy obowiązek wydac swojemu pracownikowi PIT do końca lutego (jeśli się nie mylę, bo te terminy są co roku inne).

Jesli nie wypełnia ustawowego obowiązku należy zrobić tak jak doradzilo min. finansów. I co powinno się zrobić równiez w stosunku do każdego innego nieuczciwego pracodawcy.
A osobiste sympatie i antypatie do Urzędu Skarbowego (a kto go lubi ?) nic do tego nie mają.

Zwracam uwagę na to ze otrzymawszy PIT po terminie osoba rozliczająca się ponosi konkretną i mierzalną stratę finansową.

Pozdrowienia.

Basia

Witam!!!

> A osobiste sympatie i antypatie do Urzędu Skarbowego (a kto go lubi?) nic do tego nie mają.

Kiedyś Rafał Ziemkiewicz jeden ze swoich felietonów zatytułował "Czytać matoły! Czytać!". Jak ja go dobrze rozumiem...

Wszak w moim pierwszym liście w tym wątku napisałem:
"Zupełnie abstrahując od wspomnianej sytuacji, której nie znam, chciałbym zgłosić wątpliwość do powyższego zdania w jego odbiorze ogólnym."

Ech...

Pozdrawiam,
Łukasz

Abstrahujac od tej szczególnej wspomnianej sytuacji ogólnie mogę napisać, że najgorzej nie lubię jak ktoś na forach i listach dyskusyjnych zamiast udzielić konkretnej odpowiedzi wymądrza się ogólnie na temat luźno zwiazany z pytaniem.

Pozdrowienia.

Basia

Witam!!!

> najgorzej nie lubię jak ktoś na forach i listach dyskusyjnych zamiast udzielić
> konkretnej odpowiedzi wymądrza się ogólnie na temat luźno zwiazany z pytaniem.

ROTFL!
A co innego robisz Ty zarówno na tym Forum jak i na połowie grup dyskusyjnych polskiego usenetu?

Przecież po to, u licha, są fora, grupy i listy dyskusyjne, żeby sobie czasami popierdzielić nie na temat, lub wokół tematu. Jakby na tym Forum miały zostać tylko wiadomości na temat, konkretne i akuratne, to z 16 tysięcy postów pewnie zrobiłoby się ze 100.

Normalnie, Baśka, jakbyś wczoraj dopiero pierwszy raz siadła do internetu...

Więcej luzu i usmiechu, a i merytoryczna dyskusja stanie sie przyjemniejsza.

Pozdrawiam,
Łukasz

Nie wiem nawet czy takich powaznych wypowiedzi, (jakby to wycisnąć wszystko) to zebrałaby się i setka?

No chyba, zeby wartośc merytoryczna oceniać po wysokosci umocowania piszącego (?!) , no to moze wtedy tak!

-" Więcej luzu i usmiechu,......" .

No tak, tego wielu z nas zdecydowanie brakuje.

Czasem własnie wysokość umocowania delikwenta w hierarchi PTTK, np. na funkcji Przewodniczacego JTK (Jakiejś Tam Komisji, Haaaaaaaaaaaa) bywa powodem wypowiedzi tak napuszonych, że aż kompromitujacych już nie tylko delikwenta, ale i sprawę korej broni bardziej niż niejaki Rejtan, drąc na sobie koszulę, by tylko nie przyznać adwersarzowi racji, która ten bezprzecznie posiada! I nie chodzi tu tylko o problem w skali tylko dla orłów (czy bielików, albo srok jakichś)

Witam

A ja tam nic nie mam do "skarbówek".
Szefem mojej OKTP jest naczelnik jednej z nich.

pozdrawiam

Robert Starzyński

Dla mnie bomba! Teraz szanowne kolezenstwo szybko przed zjazdem powinno pobiec po rozum do głowy i na funkcje w PTTK powybierac kogo trzeba:

1. Na prezesa SKTK w szkole - dyra z tej szkoły, znamy taki przypadek i turystyka młodziezy tam funkcjonuje jak po mydle!

2. Na prezesów róznych oddziałów: naczelników Urzedów Celnych, Izb Skarbowych i róznych mniejszych notabli, zkomendantemi Milicji, wazniejszymi prokuratorami, Dyr ABW itd.

2. Na Prezesów ROZO Regionalnych Obligatoryjnych Zreszeń Oddziałów (przyszłych regionalnych baronów w PTTK!) - marszałkow sejmików znaczniejszych województw!

3. na Prezesa PTTK - nowego Prezydenta Kraju (no tu sie moze troche zagalapowalem, ale prezydent wawy byłby ew. pasował!)

Oczywiscie, jak wyżej zapodane facety nie są jeszcze członkami PTTK, to błysk ich trzeba pozapisywać, albo niech, kurde, rzeczone funkcje pełnią nam z pełna chwałą - honorowo, bynajmniej!

Dość juz wybierania na funkcje miiernot merytorycznych, albo ludzi bez pleców i zaplecza!@

I co o tym myslicie?