Przyszłość PTTK
PTTK- DLACZEGO?
wszystkich wiadomości w wątku: 102
data najnowszej wiadomości: 2007-04-23
Temat: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2002-12-14 00:00:00
Na tym forum chciałbym uzyskać informację jeżeli jest to możliwe, dlaczego "stara" kadra PTTK ( w bardzo dużej większości)uważa że są "wybrańcami", i nie dopuszczają nikogo innego do siebie.Powstała w PTTK elita!! Statutowo jest to organizacja ogólno-społeczna, ale w wielu oddziałach tak nie jest. Może znajdzie się ktoś kto mi to wytłumaczy??
Do Pana Łukasza-proszę się nie gniewać i nie odbierać tego osobiście , ale mam zamiar atakować i wytykać pewne sprawy PTTK-owi, gdyż mam taki rogaty charakter i zależy mi na tym by ta organizacja działała normalnie i się rozwijała
Do Pana Łukasza-proszę się nie gniewać i nie odbierać tego osobiście , ale mam zamiar atakować i wytykać pewne sprawy PTTK-owi, gdyż mam taki rogaty charakter i zależy mi na tym by ta organizacja działała normalnie i się rozwijała
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: ~Mirek
Data: 2002-12-14 00:00:00
spokojnie, jeszcze kilka lat i stara kadra wykruszy się w naturalny sposób. szkoda tylko, że przez ich błędne działania traci całe środowisko ;-(
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2002-12-14 00:00:00
tak, tylko żeby nie było zapóźno, a nawiązując do znakarstwa, cyt. ...PTTK zrzesza pasjonatów, nikt nie zmusza do zapisywania. Jeśli znakarz jest członkiem PTTK, to mógłby chyba zrobić coś społecznie, nieprawdaż?.., ok, tylko dlaczego pasjonaci na stanowisku prezesa, osoby odpowiedzialnej za znakarstwo w danym województwie i inne nie robią tego społecznie tylko biorą kasę ??
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
> Na tym forum chciałbym uzyskać informację jeżeli jest to możliwe,
> dlaczego "stara" kadra PTTK (...)uważa że są "wybrańcami",
> i nie dopuszczają nikogo innego do siebie.
Hmmm... Ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie bo nie bardzo wiem o czym piszesz. Sam w PTTK reprezentuje środowisko akademickie (czyli raczej nie starą kadrę) i szczerze mówiąc nie czuje się "niedpowieszczony" przez starą kadrę.
Natomiast czasami zauważam, że jedynym programem młodych jest "dopuśćcie młodych do władzy".
> Do Pana Łukasza - proszę się nie gniewać i nie odbierać tego
> osobiście , ale mam zamiar atakować i wytykać pewne sprawy
> PTTK-owi,
Ależ czemu miałbym się obrażać? To forum właśnie temu służy, aby dyskutować - również na trudne tematy.
Do starej kadry się też nie zaliczam, więc chętnie podyskutuję i absolutnie nie wezmę tego do siebie.
Aha! I jeszcze jedno. Nie Pana Łukasza, a Łukasza, ok?
> dlaczego "stara" kadra PTTK (...)uważa że są "wybrańcami",
> i nie dopuszczają nikogo innego do siebie.
Hmmm... Ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie bo nie bardzo wiem o czym piszesz. Sam w PTTK reprezentuje środowisko akademickie (czyli raczej nie starą kadrę) i szczerze mówiąc nie czuje się "niedpowieszczony" przez starą kadrę.
Natomiast czasami zauważam, że jedynym programem młodych jest "dopuśćcie młodych do władzy".
> Do Pana Łukasza - proszę się nie gniewać i nie odbierać tego
> osobiście , ale mam zamiar atakować i wytykać pewne sprawy
> PTTK-owi,
Ależ czemu miałbym się obrażać? To forum właśnie temu służy, aby dyskutować - również na trudne tematy.
Do starej kadry się też nie zaliczam, więc chętnie podyskutuję i absolutnie nie wezmę tego do siebie.
Aha! I jeszcze jedno. Nie Pana Łukasza, a Łukasza, ok?
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
Koledzy!
Przykłady poproszę. Alf piszę o niedopuszczaniu, Mirek o błędach. Ale ogólnie szalenie trudno jest dyskutować...
Przykłady poproszę. Alf piszę o niedopuszczaniu, Mirek o błędach. Ale ogólnie szalenie trudno jest dyskutować...
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
Czy mógłbyś podać przykład? Nie sądzę abyś miał rację.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2002-12-14 00:00:00
Jeżeli chodzi o przykłady prywatnie mogę podać przykłady, nazwiska, oddziały, ale na forum publicznym chciał bym tego uniknąć ponieważ Ci ludzie mimo swoich wad zrobili dużo dobrego, a bardzo łatwo zaszargać komuś opinię, a jeżeli chodzi o dopuszczenie to niechodzi o władzę, również mogę podać przykłady
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
No tak...
Z jednej strony piszesz, że chcesz uzyskać odpowiedź, a z drugiej w zasadzie nie wiadomo na jakie pytanie chcesz ją uzyskać...
Bo pytanie "dlaczego młodzi są niedopuszczani", to trochę za mało, aby móc na nie sensownie odpowiedzieć.
Z jednej strony piszesz, że chcesz uzyskać odpowiedź, a z drugiej w zasadzie nie wiadomo na jakie pytanie chcesz ją uzyskać...
Bo pytanie "dlaczego młodzi są niedopuszczani", to trochę za mało, aby móc na nie sensownie odpowiedzieć.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2002-12-14 00:00:00
ok, wyjaśnię pobierznie..przychodzi młody człowiek do siedziby PTTK i prosi o pokazanie dokumentacji 1 szlaku bo organizuje wycieczke, i slyszy w zamian-prosze sobie kupic mape , to jest jeden z wielu przykladoe, drugi chce uzyskac info z oddzialu i co slyszy ?a co oddzial bedzie z tego mial?, takich przykladow moge podac wiele
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Waldek
Data: 2002-12-14 00:00:00
> Na tym forum chciałbym uzyskać informację jeżeli jest to możliwe,
> dlaczego "stara" kadra PTTK (...)uważa że są "wybrańcami",
> i nie dopuszczają nikogo innego do siebie.
Hmmm... Ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie bo nie bardzo wiem o czym piszesz.
----------------------
Łukasz, nie przeginaj - dobrze wiesz o czym Alf pisze. Staruszki trzymają się stołków, nie dopuszczając młodych nawet w pobliże. Doskonale orientujesz się jaka jest sytuacja w KTG, jak jest w Oddziale Wrocławskim i pewnie w dziesiątkach innych miejsc
> dlaczego "stara" kadra PTTK (...)uważa że są "wybrańcami",
> i nie dopuszczają nikogo innego do siebie.
Hmmm... Ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie bo nie bardzo wiem o czym piszesz.
----------------------
Łukasz, nie przeginaj - dobrze wiesz o czym Alf pisze. Staruszki trzymają się stołków, nie dopuszczając młodych nawet w pobliże. Doskonale orientujesz się jaka jest sytuacja w KTG, jak jest w Oddziale Wrocławskim i pewnie w dziesiątkach innych miejsc
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
Wiesz co? Szczerze mówiąc w oddziale mieli rację...
Jako sprawdzający konto poczta@pttk.pl powiem Ci, że takich pytań przychodzi na nie po kilkanaście dziennie. Chcieć na nie odpowiadać musiałbym cały dzień wyszukiwać i przekazywać informacje turystyczną. Chcesz się dowiedzieć czegoś o szlaku? Kup sobie mapę, przewodnik itd. Nikt Ci nie musi udzielać informacji, która przecież jest towarem.
Oczywiście Towarzystwo to misja itd. Ale uważam, że każdy z nas powinien jednak minimum wysiłku włożyć w zdobycie jakiejś wiedzy - a nie tylko "proszę mi powiedzieć czy...".
Przepraszam, że znowu staje okoniem, ale stykam się z tym non-stop i już po prostu diabli mnie biorą.
Jako sprawdzający konto poczta@pttk.pl powiem Ci, że takich pytań przychodzi na nie po kilkanaście dziennie. Chcieć na nie odpowiadać musiałbym cały dzień wyszukiwać i przekazywać informacje turystyczną. Chcesz się dowiedzieć czegoś o szlaku? Kup sobie mapę, przewodnik itd. Nikt Ci nie musi udzielać informacji, która przecież jest towarem.
Oczywiście Towarzystwo to misja itd. Ale uważam, że każdy z nas powinien jednak minimum wysiłku włożyć w zdobycie jakiejś wiedzy - a nie tylko "proszę mi powiedzieć czy...".
Przepraszam, że znowu staje okoniem, ale stykam się z tym non-stop i już po prostu diabli mnie biorą.
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-14 00:00:00
Oczywiście wiesz Waldek, że nie mogę Ci tu napisać wszystkiego co na ten temat myślę. Ale ostrożnie ujmę to tak:
Sytuacje w różych miejscach znam. Jednak znam też punkt widzenia drugiej strony. I widzę, że my (młodzi) nie zawsze mamy coś do zaoferowania. Różnie sie plecie, ale nigdy nie jest tak, że racja jest tylko po naszej stronie...
Sądzę, że już od dawna szykuje nam się o tym rozmowa w cztery oczy, ale ciągle jakoś nie możemy sie spotkać - w Rajczy Cię nie było, do Lachowic też nie dotarłeś. Mam nadzieję, że wkrótre do niej dojdzie.
A'propos - cieszę się, że cało wyszedłeś ze szponów lekarzy...
Sytuacje w różych miejscach znam. Jednak znam też punkt widzenia drugiej strony. I widzę, że my (młodzi) nie zawsze mamy coś do zaoferowania. Różnie sie plecie, ale nigdy nie jest tak, że racja jest tylko po naszej stronie...
Sądzę, że już od dawna szykuje nam się o tym rozmowa w cztery oczy, ale ciągle jakoś nie możemy sie spotkać - w Rajczy Cię nie było, do Lachowic też nie dotarłeś. Mam nadzieję, że wkrótre do niej dojdzie.
A'propos - cieszę się, że cało wyszedłeś ze szponów lekarzy...
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: ~guide
Data: 2002-12-17 00:00:00
Jestem członkiem PTTK od 1982 roku i nie miałem od tamtego czasu problemów ze "Starymi" działaczami. Wręcz przeciwnie, dzieki mojemu uporowi i zaangażowaniu, a ich doświadczeniu udało się wiele spraw pchnąć naprzód! Mam nadzieje ,że tym razem będzie podobnie w odniesieniu do problemu prawnego jaki pojawił się po 12.09.2001r. w związku z wejściem w życie przepisu dotyczącego obowiązku posiadania uprawnień zawodowych w dziedzinie rekreacji ,a co z tym jest związane z turystyką kwalifikowaną.Nasi przodownicy i instruktorzy nie posiadają na dzień dzisiejszy uprawnień zawodowych, a nadal prowadzą swoją pożyteczną i wychowawczą niekiedy działalność!
Info na ten bulwersujący temat "Czy działamy legalnie" został niestety usunięty ze strony forum, a problem jest poważny i nie można udawać ,że go nie ma!!Miejmy nadzieje ,że zdrowy rozsądek i tym razem zwycięży. Modyfikacji wymagają programy szkolenia przodowników i instruktorów PTTK aby dostosować je do wymogów państwowych. W załączeniu przesyłam zmodyfikowany program kształcenia zawodowego przodowników turystyki kolarskiej.Tylko wychodząc na przeciw wymaganiom państwowym w tym zakresie będziemy się mogli dostosować do nowej sytuacji prawnej w naszym kraju ,a w przyszłości w Unii Europejskiej.
Info na ten bulwersujący temat "Czy działamy legalnie" został niestety usunięty ze strony forum, a problem jest poważny i nie można udawać ,że go nie ma!!Miejmy nadzieje ,że zdrowy rozsądek i tym razem zwycięży. Modyfikacji wymagają programy szkolenia przodowników i instruktorów PTTK aby dostosować je do wymogów państwowych. W załączeniu przesyłam zmodyfikowany program kształcenia zawodowego przodowników turystyki kolarskiej.Tylko wychodząc na przeciw wymaganiom państwowym w tym zakresie będziemy się mogli dostosować do nowej sytuacji prawnej w naszym kraju ,a w przyszłości w Unii Europejskiej.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2002-12-17 00:00:00
> Info na ten bulwersujący temat "Czy działamy legalnie"
> został niestety usunięty ze strony forum, a problem jest
> poważny i nie można udawać ,że go nie ma!!
Absolutnie jest to nieprawda. Wątek "Czy działamy legalnie?" jest cały czas na stronie forum i nawet pojawiło się na niego 9 odpowiedzi. Nie tylko nie było podstaw aby usunąc ten wątek, ale wręcz przeciwnie - uważam, że temat jest bardzo istotny. Tyle tylko, że nie wiele można tu zdziałać. Na legislacje PTTK ma bardzo mały wpływ...
> został niestety usunięty ze strony forum, a problem jest
> poważny i nie można udawać ,że go nie ma!!
Absolutnie jest to nieprawda. Wątek "Czy działamy legalnie?" jest cały czas na stronie forum i nawet pojawiło się na niego 9 odpowiedzi. Nie tylko nie było podstaw aby usunąc ten wątek, ale wręcz przeciwnie - uważam, że temat jest bardzo istotny. Tyle tylko, że nie wiele można tu zdziałać. Na legislacje PTTK ma bardzo mały wpływ...
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: ~guide
Data: 2002-12-18 00:00:00
Rzeczywiście nie usunieto tego postu,a reakcja świadczy ,że temat jest w kręgu zainteresowania samych przodowników ,którzy chcą mieć zapewnione bezpieczeństwo prawne.
Zainteresowanym przodownikom turystyki kolarskiej pragnącym rozszerzać swoją wiedzę w tym zakresie (chociaż jestem przekonany ,iż temat dotyczy specjalistów także w innych dziedzinach turystyki kwalifikowanej)deklaruje wysłanie materiału zawierajacego propozycję zmodyfikowanego programu szkolenia przodowników turystyki, dostosowanego do wymagań państwowych w tym zakresie.
Pytania kol.kol. na:
nawigator97@hotmail.com
Z krajoznawczym pozdrowieniem!
Zainteresowanym przodownikom turystyki kolarskiej pragnącym rozszerzać swoją wiedzę w tym zakresie (chociaż jestem przekonany ,iż temat dotyczy specjalistów także w innych dziedzinach turystyki kwalifikowanej)deklaruje wysłanie materiału zawierajacego propozycję zmodyfikowanego programu szkolenia przodowników turystyki, dostosowanego do wymagań państwowych w tym zakresie.
Pytania kol.kol. na:
nawigator97@hotmail.com
Z krajoznawczym pozdrowieniem!
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Darek Szewczyk
Data: 2003-01-30 18:34:36
“PRACUŚ” patent na pracę społeczną.
Nadzieja czy nieporozumienie ?
(artykuł dyskusyjny).
Od dłuższego czasu nurtuje mnie problem, z którym okresowo spotykamy się w naszej działalności na forum Towarzystwa PTTK.
Nie jest on obcy także w innych stowarzyszeniach, i może powstać wszędzie tam, gdzie obok społecznego zarządu istnieją osoby “urzędujące”: kierownicy biur, sekretarze i wiceprezesi.
Wszędzie tam może pojawić się “samosia”, nazwana kiedyś przez Biuro ZG PTTK – “pracusiem”.
W dalszej części niniejszego artykułu będę się więc trzymał nazwy “wymyślonej” na II piętrze budynku przy ul. Senatorskiej 11 w Warszawie.
Co taki “pracuś” robi? Robi wszystko sam, najlepiej bez żadnej kontroli organów będących jego statutowym zwierzchnictwem.
“Pracuś” jest aktywny. Obejmuje funkcje, gdzie się tylko da, po kilka jednocześnie: w klubie, komisji, oddziale, zarządzie wojewódzkim, także w jednostkach ponad wojewódzkich czy krajowych. Jeżeli ma tych funkcji do trzech – da się wytrzymać. Jeżeli “działa” w sześciu miejscach – to już może być tragedia!
“Pracuś” działa samodzielnie. Odbiera pocztę, sam na nią odpisuje. Siebie wysyła na ciekawsze spotkania czy imprezy. Kupuje sprzęt i wyposażenie (czasem drogie), tylko jemu samemu potrzebne!
W zasadzie cały (zapracowany, gdzieś indziej, zawodowo) zarząd jest mu zupełnie zbędny.
Czy “pracuś” swoją nie kontrolowaną działalnością może wywoływać zjawiska korupcjogenne? Z mojego doświadczenia i wielu przykładów, na podstawie których powstał niniejszy materiał – na pewno tak!
Czy grozi to poważnymi kłopotami społecznym działaczom zagrożonych zarządów? Z dotychczasowej praktyki wiem, że nie. Powołane do statutowej kontroli organy, nie spieszą się z dochodzeniem prawdy. Komisje Rewizyjne działają ospale, a Sądy Koleżeńskie “nie rychliwie” i z olimpijskim spokojem oczekują na wnioski oskarżycielskie, pozwy itp. Sprawy braku etyki w postępowaniach społecznych działaczy, po prostu je nie interesują! Czy z tego wynika, że wiele kryminogennych spraw “nie ujrzało światła dziennego”? Zdecydowanie tak. Powiem więcej. Wielu dobrze mi znanym sprawom “ukręcano łeb” w zarodku, lub próbuje się je nieroztropnie bagatelizować.
Po co w takim razie zawracam głowę Szanownym Czytelnikom.
Jako życiowy optymista – wierzę, że coś się zmieni w sposobie myślenia naszych, demokratycznie wybranych władz i zostanie kiedyś postawiona tama bezprawiu i korupcji.
Doświadczenie moje wskazuje, że “pracusia” łatwo jest zneutralizować w początkowej fazie działalności. Potem, jak “obrośnie w piórka” – doprowadzenie go do ram statutowych bywa niezwykle trudne. Wielu społecznych zwierzchników “pracusia”, nie mogąc uporać się z jego (“pracusia”) nie statutowymi formami pracy, tolerowanymi przez różnych “wspomagaczy” i opiekunów” – było zmuszonych w ogóle zrezygnować ze społecznej działalności.
Jak rozpoznać “pracusia” ?
1. Jest to osoba powierzchownie miła dla spolegliwych, bezwzględna dla pozostałych i wszędzie stwarzająca wrażenie osoby “niezastąpionej”,
2. Funkcjonuje na podstawie sobie tylko znanych procedur, z nikim nie dzieli się ważnymi informacjami, pracowita jak mrówka “ściąga patyki” na swoje mrowisko,
3. Nie korzysta z obligatoryjnego trybu uzgodnień ze swoim Zarządem (koła, klubu, oddziału),
4. Często sam występuje w imieniu Zarządu, wypłaca sobie gratyfikacje i nagrody,
5. Sam wysyła siebie na wszystkie istotne imprezy i spotkania,
6. Eksponuje się bez uprawnień przed jednostkami nadrzędnymi nad jednostką macierzystą,
7. Przyjmuje nienależne wyróżnienia od jednostek nadrzędnych, nadane często mimo jasnego sprzeciwu bezpośrednich społecznych zwierzchników,
8. Odnosi się do bezpośrednich społecznych zwierzchników z pogardą (“przecież oni nic nie mogą wiedzieć lepiej niż ja!”) i brakiem kultury, (często wykraczającym poza dobre obyczaje i podległość funkcjonalną), a nawet chamstwem!
9. Samodzielnie i bez niezbędnych konsultacji oraz zgody społecznego przełożonego, zakupuje wg własnego subiektywnego uznania, wyposażenie i drogi sprzęt, niepotrzebny jednostce,
10. Całą swoją postawą i wygłaszanymi publicznie opiniami, próbuje zdyskredytować swoich społecznych zwierzchników.
Co należy zrobić ?
1. Jak najszybciej oddzielić “pracusia” od nie kontrolowanej gospodarki korespondencją przychodzącą (i wychodzącą) do jednostki Towarzystwa,
2. Zakazać samodzielnego funkcjonowania poza jednostką Towarzystwa, bez uprawnienia,
3. Uniemożliwić wystawianie jednoosobowo dokumentów finansowych, delegacji na imprezy z udziałem własnym itp.,
4. Karać surowo, do wykluczenia z organizacji włącznie, za wszelkie przejawy działalności korupcyjnej, kryminogennej, czy niesubordynacji wobec społecznej zwierzchności,
5. Uniemożliwić zawiązywanie poza statutowych spisków i koterii,
6. Doprowadzić “pracusia” do funkcjonowania w ramach wynikających z powierzonej funkcji w jednostce i organizacji,
7. Spowodować ograniczenie nadmiernie przyjętych przez “pracusia”, wielu innych funkcji w tej samej organizacji,
8. Zażądać przedstawienia jasnych dla wszystkich członków Zarządu – procedur i instrukcji funkcjonowania “pracusia” w ramach funkcji powierzonej w jednostce,
9. Rozliczyć wszystkie podjęte bezzasadnie i jednoosobowo zobowiązania (szczególnie finansowe) wobec innych jednostek i organizacji,
10. W przypadku dalszych trudności w zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania “pracusia” – zwrócić się do odpowiedniej instancji Komisji Rewizyjnej, a po zakończeniu jej postępowania, ewentualnie do Sądu Koleżeńskiego w celu statutowego ukarania zgodnie z rangą niesubordynacji i ustalonym regulaminem.
Wyżej zaproponowane działania, lub odpowiednie (w zależności od indywidualnej istoty problemu) – należy podjąć: niezwłocznie, zdecydowanie i do końca.
Wszelkie litościwe zabiegi, zaniechania i bagatelizowanie problemu – zostaną wykorzystane przez “bezwzględnego pracusia” dla stworzenia fermentu w swojej macierzystej jednostce i może to się odbić na jakości funkcjonowania jednostki i całej organizacji.
Szereg przykładów, z jakimi miałem nieprzyjemność mieć do czynienia lub o jakich wiem – w pełni potwierdza tezę, że wobec osób, które tak dalece utożsamiły się z organizacją, bo uważają, iż “organizacja, to oni sami i nikt poza nimi nie jest już potrzebny” – wszelkie pobłażanie – dla dobra samej organizacji – nie może mieć miejsca.
Serdecznie proszę wszystkich czytelników niniejszego artykułu o przesłanie mi odwrotnie swoich uwag, także krytycznych, ponieważ uważam, że nikt nie ma patentu na mądrość i poza moim wieloletnim doświadczeniem jako kierownika Biura w Oddziale PTTK, ważniejsze jest doświadczenie innych, z którego bardzo chętnie skorzystam.
/Dariusz Szewczyk/
Tel.: 0-602390456 e-mail: szedariusz@poczta.onet.pl
Nadzieja czy nieporozumienie ?
(artykuł dyskusyjny).
Od dłuższego czasu nurtuje mnie problem, z którym okresowo spotykamy się w naszej działalności na forum Towarzystwa PTTK.
Nie jest on obcy także w innych stowarzyszeniach, i może powstać wszędzie tam, gdzie obok społecznego zarządu istnieją osoby “urzędujące”: kierownicy biur, sekretarze i wiceprezesi.
Wszędzie tam może pojawić się “samosia”, nazwana kiedyś przez Biuro ZG PTTK – “pracusiem”.
W dalszej części niniejszego artykułu będę się więc trzymał nazwy “wymyślonej” na II piętrze budynku przy ul. Senatorskiej 11 w Warszawie.
Co taki “pracuś” robi? Robi wszystko sam, najlepiej bez żadnej kontroli organów będących jego statutowym zwierzchnictwem.
“Pracuś” jest aktywny. Obejmuje funkcje, gdzie się tylko da, po kilka jednocześnie: w klubie, komisji, oddziale, zarządzie wojewódzkim, także w jednostkach ponad wojewódzkich czy krajowych. Jeżeli ma tych funkcji do trzech – da się wytrzymać. Jeżeli “działa” w sześciu miejscach – to już może być tragedia!
“Pracuś” działa samodzielnie. Odbiera pocztę, sam na nią odpisuje. Siebie wysyła na ciekawsze spotkania czy imprezy. Kupuje sprzęt i wyposażenie (czasem drogie), tylko jemu samemu potrzebne!
W zasadzie cały (zapracowany, gdzieś indziej, zawodowo) zarząd jest mu zupełnie zbędny.
Czy “pracuś” swoją nie kontrolowaną działalnością może wywoływać zjawiska korupcjogenne? Z mojego doświadczenia i wielu przykładów, na podstawie których powstał niniejszy materiał – na pewno tak!
Czy grozi to poważnymi kłopotami społecznym działaczom zagrożonych zarządów? Z dotychczasowej praktyki wiem, że nie. Powołane do statutowej kontroli organy, nie spieszą się z dochodzeniem prawdy. Komisje Rewizyjne działają ospale, a Sądy Koleżeńskie “nie rychliwie” i z olimpijskim spokojem oczekują na wnioski oskarżycielskie, pozwy itp. Sprawy braku etyki w postępowaniach społecznych działaczy, po prostu je nie interesują! Czy z tego wynika, że wiele kryminogennych spraw “nie ujrzało światła dziennego”? Zdecydowanie tak. Powiem więcej. Wielu dobrze mi znanym sprawom “ukręcano łeb” w zarodku, lub próbuje się je nieroztropnie bagatelizować.
Po co w takim razie zawracam głowę Szanownym Czytelnikom.
Jako życiowy optymista – wierzę, że coś się zmieni w sposobie myślenia naszych, demokratycznie wybranych władz i zostanie kiedyś postawiona tama bezprawiu i korupcji.
Doświadczenie moje wskazuje, że “pracusia” łatwo jest zneutralizować w początkowej fazie działalności. Potem, jak “obrośnie w piórka” – doprowadzenie go do ram statutowych bywa niezwykle trudne. Wielu społecznych zwierzchników “pracusia”, nie mogąc uporać się z jego (“pracusia”) nie statutowymi formami pracy, tolerowanymi przez różnych “wspomagaczy” i opiekunów” – było zmuszonych w ogóle zrezygnować ze społecznej działalności.
Jak rozpoznać “pracusia” ?
1. Jest to osoba powierzchownie miła dla spolegliwych, bezwzględna dla pozostałych i wszędzie stwarzająca wrażenie osoby “niezastąpionej”,
2. Funkcjonuje na podstawie sobie tylko znanych procedur, z nikim nie dzieli się ważnymi informacjami, pracowita jak mrówka “ściąga patyki” na swoje mrowisko,
3. Nie korzysta z obligatoryjnego trybu uzgodnień ze swoim Zarządem (koła, klubu, oddziału),
4. Często sam występuje w imieniu Zarządu, wypłaca sobie gratyfikacje i nagrody,
5. Sam wysyła siebie na wszystkie istotne imprezy i spotkania,
6. Eksponuje się bez uprawnień przed jednostkami nadrzędnymi nad jednostką macierzystą,
7. Przyjmuje nienależne wyróżnienia od jednostek nadrzędnych, nadane często mimo jasnego sprzeciwu bezpośrednich społecznych zwierzchników,
8. Odnosi się do bezpośrednich społecznych zwierzchników z pogardą (“przecież oni nic nie mogą wiedzieć lepiej niż ja!”) i brakiem kultury, (często wykraczającym poza dobre obyczaje i podległość funkcjonalną), a nawet chamstwem!
9. Samodzielnie i bez niezbędnych konsultacji oraz zgody społecznego przełożonego, zakupuje wg własnego subiektywnego uznania, wyposażenie i drogi sprzęt, niepotrzebny jednostce,
10. Całą swoją postawą i wygłaszanymi publicznie opiniami, próbuje zdyskredytować swoich społecznych zwierzchników.
Co należy zrobić ?
1. Jak najszybciej oddzielić “pracusia” od nie kontrolowanej gospodarki korespondencją przychodzącą (i wychodzącą) do jednostki Towarzystwa,
2. Zakazać samodzielnego funkcjonowania poza jednostką Towarzystwa, bez uprawnienia,
3. Uniemożliwić wystawianie jednoosobowo dokumentów finansowych, delegacji na imprezy z udziałem własnym itp.,
4. Karać surowo, do wykluczenia z organizacji włącznie, za wszelkie przejawy działalności korupcyjnej, kryminogennej, czy niesubordynacji wobec społecznej zwierzchności,
5. Uniemożliwić zawiązywanie poza statutowych spisków i koterii,
6. Doprowadzić “pracusia” do funkcjonowania w ramach wynikających z powierzonej funkcji w jednostce i organizacji,
7. Spowodować ograniczenie nadmiernie przyjętych przez “pracusia”, wielu innych funkcji w tej samej organizacji,
8. Zażądać przedstawienia jasnych dla wszystkich członków Zarządu – procedur i instrukcji funkcjonowania “pracusia” w ramach funkcji powierzonej w jednostce,
9. Rozliczyć wszystkie podjęte bezzasadnie i jednoosobowo zobowiązania (szczególnie finansowe) wobec innych jednostek i organizacji,
10. W przypadku dalszych trudności w zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania “pracusia” – zwrócić się do odpowiedniej instancji Komisji Rewizyjnej, a po zakończeniu jej postępowania, ewentualnie do Sądu Koleżeńskiego w celu statutowego ukarania zgodnie z rangą niesubordynacji i ustalonym regulaminem.
Wyżej zaproponowane działania, lub odpowiednie (w zależności od indywidualnej istoty problemu) – należy podjąć: niezwłocznie, zdecydowanie i do końca.
Wszelkie litościwe zabiegi, zaniechania i bagatelizowanie problemu – zostaną wykorzystane przez “bezwzględnego pracusia” dla stworzenia fermentu w swojej macierzystej jednostce i może to się odbić na jakości funkcjonowania jednostki i całej organizacji.
Szereg przykładów, z jakimi miałem nieprzyjemność mieć do czynienia lub o jakich wiem – w pełni potwierdza tezę, że wobec osób, które tak dalece utożsamiły się z organizacją, bo uważają, iż “organizacja, to oni sami i nikt poza nimi nie jest już potrzebny” – wszelkie pobłażanie – dla dobra samej organizacji – nie może mieć miejsca.
Serdecznie proszę wszystkich czytelników niniejszego artykułu o przesłanie mi odwrotnie swoich uwag, także krytycznych, ponieważ uważam, że nikt nie ma patentu na mądrość i poza moim wieloletnim doświadczeniem jako kierownika Biura w Oddziale PTTK, ważniejsze jest doświadczenie innych, z którego bardzo chętnie skorzystam.
/Dariusz Szewczyk/
Tel.: 0-602390456 e-mail: szedariusz@poczta.onet.pl
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-01-30 20:16:22
Zdziwiła mnie wypowiedź Alfa, że jest takie województwo, gdzie prezesi zarabiają na znakowaniu szlaków. W moim województwie od wielu lat nie mogę namówić żadnego prezesa na zajęcie się szlakami, bo ich zdaniem to się nie opłaca. Marzę o dniu, w którym prezesi oddziałów potraktują sprawę poważnie.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-13 22:55:30
Może w Roku Szlaków PTTK marzenia spełnią się.
Napisz na forum jak to widzisz.
Czytam Twoje wypowiedzi, są ciekawe chociaz czasem zbyt uderzeniowe.
Napisz na forum jak to widzisz.
Czytam Twoje wypowiedzi, są ciekawe chociaz czasem zbyt uderzeniowe.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-13 23:16:35
A my staramy się znakować co roku. jak ZG nas ominie w przydziałach to szukamy innych źródeł. Zawsze i ludzie zarobią i Oddział swoją działkę dostanie. A co do prezesów, nasz też znakarz. Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-14 07:16:53
Muszę pochwalić nasze bieszczadzki oddział w Sanoku. W ciągu ostatnich kilku lat odmalowano szlaki, nawet te rzadko używane czerwony część szlaku Sanok-Roztoki, część szlaku głównego beskidzkiego leżącą w ich kompetencji, szlaki wokół Sanoka, żółty łącznik w pasmo Bukowicy. Być może też inne, dawno nimi nie wędrowałam. W Ustrzykach Dol. znakuje sam mistrz Franek Adamczyk więc nie muszę mówić, że oznakowania są robione perfekcyjnie. Wiele szlaków jednak jest kiepsko oznakowanych lub już nieczytelnych np. fragmenty niebieskiego Grybów-Biała.
Podobna sytuacja jest z ścieżkami dydaktycznymi. na terenie Podkarpacia mamy ich 120. Cóż z tego są często gęsto nie do przejścią. Nikt przy pisaniu projektu nie zastanawia się, co bedzie po kilku latach i skąd weźmie pieniądze na rewitalizację ścieżki.
Podobna sytuacja jest z ścieżkami dydaktycznymi. na terenie Podkarpacia mamy ich 120. Cóż z tego są często gęsto nie do przejścią. Nikt przy pisaniu projektu nie zastanawia się, co bedzie po kilku latach i skąd weźmie pieniądze na rewitalizację ścieżki.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-14 07:45:04
Nikt przy pisaniu projektu nie zastanawia się, co bedzie po kilku latach i skąd weźmie pieniądze na rewitalizację ścieżki.
Trafiłaś w sedno, każdy ma prawo malować ale każdy zdobywa kasę tylko na stworzenie czegoś co potem umiera śmiercią naturalną. W czasach przemian zapomniano zastrzec wzory znaków dla PTTK i mamy teraz wspaniały bałagan. Ale Łukasz pewnie napisze zaraz że tak działa wolny rynek i tak powinno być. PozdrawiamTemat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-14 09:02:46
Jednak to ja wyręczę Łukasza. Tak działa wolny rynek. Biorę udział w projekcie stworzenia nowego przyrodniczego produktu turystycznego, w tym ścieżki edukacyjnej. Powstanie obok muzeum przyrodniczo-łowieckiego w Nowosiółkach. Koledzy piszący projekt wzięli pod uwagę to, że ścieżka może zostać zniszczona, będzie należało ja poprawiać. Nasz kolega właściciel muzeum i przewodnik wg ustnej umowt będzie się nią zajmował. W zamian ma zagwarantowaną reklamę z naszej strony. Tak rynek też działa.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-14 22:35:34
Widzisz, gdyby tej sprawie działała niewidzialna reka rynku - to po na sloganowe okazjonalne roki PTTK nie miałoby złamanego grosza.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-14 22:48:51
Brak jasnego postawienia sprawy przez KTG o braku zainteresowania ciężką pracą kierowania pracami znakarskimi, a nie brak rynku, powoduje bałagan na szlaku.
Aby nie być gołosłownym – to zacytuję wypowiedź Jacka (Alf) sprzed 50 miesięcy;
Aby nie być gołosłownym – to zacytuję wypowiedź Jacka (Alf) sprzed 50 miesięcy;
… przychodzi młody człowiek do siedziby PTTK i prosi o pokazanie dokumentacji 1 szlaku bo organizuje wycieczke, i slyszy w zamian-prosze sobie kupic mape , to jest jeden z wielu przykladoe, drugi chce uzyskac info z oddzialu i co slyszy ?a co oddzial bedzie z tego mial?, takich przykladow moge podac wiele
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-15 10:08:31
Ale Ty mimo że nie jesteś w PTTKu, to napewno masz z nim coś wspólnego a jeśli nie z samym towarzystwem to z turystyką napewno, wiesz jak to wygląda, jak wyglądać powinno. I widzę z Twojego postu, że do roboty zabraliście się porządnie i planowo. W przeciwieństwie do wielu gmin, które poprostu chcą mieć nowy szlak i w danej chwili mają na to kasę. Wójt nie martwi się co będzie za lat kilka, bo preawdopodobnie nie będzie już wójtem i niech się kto inny gimnastykuje. I dlatego właśnie szlaki powinni tworzyć i zajmować się nimi ludzie związani z turystyką. Ktoś kto nie zdarł kilku par butów na szlaku i nie chodził kilka godzin w kółko po szlaku źle wyznakowanym nie wyznakuje szlaku dobrze. Pierwsze szlaki wyznakowało PTT a PTTK jest jego spadkobiercą i uważam, że tylko PTTK powinno mieć prawo do szlaków a wolny rynek? No właśnie to także ochrona własnych produktów i pomysłów, a że szlaki w tym kraju i cały system ich znakowania stworzyło Towarzystwo nikt chyba nie ma wątpliwości.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-15 13:26:37
.. Pierwsze szlaki wyznakowało PTT a PTTK jest jego spadkobiercą i uważam, że tylko PTTK powinno mieć prawo do szlaków ...
PTTK też tak uważa, ale na warunkach monopolu do środków finansowych, jak w czasach PRL.Bez pracy nie ma efektów.
Teraz nie wytarczy planowanie.
Trzeba w konkursie Ministerstwa Gospodarki złożyć dobrą merytorycznie ofertę na dofinansowanie zadania w zakresie wytyczania, znakowania, odnawiania szlaków turystycznych.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-15 13:46:47
O finansowaniu w potrzebnej wysokości przez MG nie ma co marzyć, ale trzeba pozyskiwac kasę z różnych źródeł tak też robimy. Nie zmienia to faktu, że PTTK powinno zajmować się szlakami, także pozyskiwaniem środków tak centralnie (ZG) jak i bezpośrednio na swoim terenie. Sytuacja kiedy każdy maluje co chce i jak chce jest absurdalna. A np uważasz, że można przyjąć tylko niektóre zapisy instrukcji a inne odrzucić? Najczęściej jest tak, że tworząc nowy szlak jego planiści jako podstawę wykonania przyjmuję Instrukcję Znakowania Szlaków Turystycznych PTTK, a wykonawstwo mimo to zlecają ludziom spoza PTTK. Czyli mamy spółkę z oo? Część instrukcji dotyczącą wyglądu szlaków przyjmujemy i na niej się opieramy a o takich zapisach jak pkt 3 rozdział IV Instrukcji zapominamy?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-15 15:38:52
Nie wiem co mówi ów punkt trzeci ale z Twoich słów przebrzmiewa ubolewanie nad utratą monopolu. Czasy, gdy tylko PTTK i jego znakarze malowali przemineły. Działa wolny rynek. I jak wszędzie także tu są ludzie którzy dobrze wykonują swoją robotę i tacy którzy są niezbyt profesjonalni. Dzięki temu, że tak dużo powstaje nowych ścieżek i szlaków powiększa się potencjał turystyczny regionu. Turyści mają wybór, mogą wędrować nie tylko trasami typowo turystycznymi ale także śćieżkami edukacyjnymi, przyrodniczymi, historycznymi. Cieszę się z tego. Prawdą jest także, że część tych ścieżek to niezbyt trafione inwestycje. Sądzę, że rynek także to rozwiąże. Zupełnie inną sprawą jest niszczenie otoczenia szlaków, ścieżek. Koszt jednej tablicy to kilkaset zł, wystarczy garstka przygłupów aby ją zniszczyć. Nawet gdy sprawcy są odnalezieni to okazuje się, że to są dzieci i istnieje znikoma szkodliwość czynu. Oczywiście rodzice nie są pociągani do odpowiedzialności.
Może by zamiast narzekać poprostu razem coś zrobić w kwestii infrastruktury turystycznej. Dobrym przykładem jest gmina Solina, gdzie ścieżki spacerowe są rewitalizowane przez grupę zapaleńców przy pomocy samorządów.
Może by zamiast narzekać poprostu razem coś zrobić w kwestii infrastruktury turystycznej. Dobrym przykładem jest gmina Solina, gdzie ścieżki spacerowe są rewitalizowane przez grupę zapaleńców przy pomocy samorządów.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-15 18:29:45
Napisałaś - ... Może by zamiast narzekać poprostu razem coś zrobić w kwestii infrastruktury turystycznej ...
Tylko kto ma organizować taką współpracę samorządów z m.in. PTTK i innymi stowarzyszeniami? Bo PTTK, na każdym już szczeblu, poza spektakularnymi imprezami (wątek o Krajoznawstwie) czy też powielaniem nieaktualnych informacji dało sobie luz.
News a propos naszej rozmowy.
Inicjatywa chyba samorządowa, ale w infrastrukturze chyba jeszcze w gestii PTTK.
Na Lubomirze (904 m) w Beskidzie Makowskim w latach 1922 - 1944 istniało obserwatorium astronomiczne.
Obecnie jest odbudowywane pod nazwą Miasteczko Gwiezdne "Lubomir", o czym pisze Jerzy Pawleta w Gazeta Wyborcza - Turystyka z 14-15.04.2007 r.
Tylko kto ma organizować taką współpracę samorządów z m.in. PTTK i innymi stowarzyszeniami? Bo PTTK, na każdym już szczeblu, poza spektakularnymi imprezami (wątek o Krajoznawstwie) czy też powielaniem nieaktualnych informacji dało sobie luz.
News a propos naszej rozmowy.
Inicjatywa chyba samorządowa, ale w infrastrukturze chyba jeszcze w gestii PTTK.
Na Lubomirze (904 m) w Beskidzie Makowskim w latach 1922 - 1944 istniało obserwatorium astronomiczne.
Obecnie jest odbudowywane pod nazwą Miasteczko Gwiezdne "Lubomir", o czym pisze Jerzy Pawleta w Gazeta Wyborcza - Turystyka z 14-15.04.2007 r.
... Wszędzie walają się materiały budowlane, puszki i butelki po piwie, na szlaku rozlany beton
Co o tym myślą o tym działacze np. z Limanowej obecni na liście Ludzi PTTKTemat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-04-15 19:05:43
Witam!
IMHO o tym czy i jaki szlak przebiega przez dany teren głos decydujący powinien mieć... właściciel terenu. W ogromnej większości wypadków jest to gmina lub PGL "Lasy Państwowe". Jeżeli ktoś (gmina, stowarzyszenie, osoba prywatna) wychodzi z inicjatywą wyznakowania szlaku - musi poczynić uzgodnienia z właścicielem terenu. Dodatkowo musi zdobyć na ten szlak pieniądze.
W prawidłowo funkcjonującym systemie są zatem co najmniej dwa podmioty ("dawca terenu" i "sponsor szlaku"), które powinny zadać pytania o:
- celowość budowania szlaku,
- jego utrzymanie przyszłości.
Motywacje przy znakowaniu szlaku mogą być bardzo różne. Pasjonat okolicy ma pomysł aby wytyczyć szlak po najciekawszych zabytkach techniki, właściciel schroniska ma pomysł aby wytyczyć szlak prowadzący do jego schroniska, gmina ma pomysł aby wytyczyć ścieżkę przyrodniczą bo to zachęci turystów do przyjazdu i tak dalej. W każdym z tych przypadków muszą zostać poczynione uzgodnienia z właścicielami gruntów oraz z podmiotem finansującym. Jeżeli wszystkie strony tej umowy zgodzą się, aby szlak ten był wyznakowany np. w "muchomorki" (Tytus, Romek i A'Tomek ), to na pewno nie powinien istnieć żaden przepis, który im tego zabroni. No bo niby czemu?
Jaka tutaj jest rola PTTK? Moim zdaniem Towarzystwo powinno dawać "know how" znakowania szlaków. Precyzyjnie opracowaną instrukcję znakarską, ludzi umiejących taki szlak wyznakować, pomysły na jego przebieg i wsparcie dla inicjatora w przebijaniu się przez kolejne uzgodnienia.
Zatem, z roli podmiotu konkurującego o kolejne ochłapy finansowe od Ministerstwa Gospodarki, Towarzystwo powinno przejść do roli podmiotu konsultującego i wspierającego inicjatywy powstawania nowych szlaków. PTTK powinno stworzyć i prowadzić bazę danych wszystkich szlaków i czerpać z jej istnienia korzyści (nie tylko materialne). Powinno być partnerem zarówno dla władz lokalnych, jak i dla organizacji starających się szlak wyznakować. Tego jednak nie da się zadekretować żadnym przepisem. Pozycję autorytetu trzeba sobie wypracować - ciężką pracą, niemałymi środkami i konsekwencją w działaniu. Wydaje mi się, że wszystkich tych trzech rzeczy obecnie w Towarzystwie brakuje.
Pozdrawiam,
Łukasz
Ale Łukasz pewnie napisze zaraz że tak działa wolny rynek i tak powinno być.
Lucyna już Ci napisała. Ja tylko uzupełnię.IMHO o tym czy i jaki szlak przebiega przez dany teren głos decydujący powinien mieć... właściciel terenu. W ogromnej większości wypadków jest to gmina lub PGL "Lasy Państwowe". Jeżeli ktoś (gmina, stowarzyszenie, osoba prywatna) wychodzi z inicjatywą wyznakowania szlaku - musi poczynić uzgodnienia z właścicielem terenu. Dodatkowo musi zdobyć na ten szlak pieniądze.
W prawidłowo funkcjonującym systemie są zatem co najmniej dwa podmioty ("dawca terenu" i "sponsor szlaku"), które powinny zadać pytania o:
- celowość budowania szlaku,
- jego utrzymanie przyszłości.
Motywacje przy znakowaniu szlaku mogą być bardzo różne. Pasjonat okolicy ma pomysł aby wytyczyć szlak po najciekawszych zabytkach techniki, właściciel schroniska ma pomysł aby wytyczyć szlak prowadzący do jego schroniska, gmina ma pomysł aby wytyczyć ścieżkę przyrodniczą bo to zachęci turystów do przyjazdu i tak dalej. W każdym z tych przypadków muszą zostać poczynione uzgodnienia z właścicielami gruntów oraz z podmiotem finansującym. Jeżeli wszystkie strony tej umowy zgodzą się, aby szlak ten był wyznakowany np. w "muchomorki" (Tytus, Romek i A'Tomek ), to na pewno nie powinien istnieć żaden przepis, który im tego zabroni. No bo niby czemu?
Jaka tutaj jest rola PTTK? Moim zdaniem Towarzystwo powinno dawać "know how" znakowania szlaków. Precyzyjnie opracowaną instrukcję znakarską, ludzi umiejących taki szlak wyznakować, pomysły na jego przebieg i wsparcie dla inicjatora w przebijaniu się przez kolejne uzgodnienia.
Zatem, z roli podmiotu konkurującego o kolejne ochłapy finansowe od Ministerstwa Gospodarki, Towarzystwo powinno przejść do roli podmiotu konsultującego i wspierającego inicjatywy powstawania nowych szlaków. PTTK powinno stworzyć i prowadzić bazę danych wszystkich szlaków i czerpać z jej istnienia korzyści (nie tylko materialne). Powinno być partnerem zarówno dla władz lokalnych, jak i dla organizacji starających się szlak wyznakować. Tego jednak nie da się zadekretować żadnym przepisem. Pozycję autorytetu trzeba sobie wypracować - ciężką pracą, niemałymi środkami i konsekwencją w działaniu. Wydaje mi się, że wszystkich tych trzech rzeczy obecnie w Towarzystwie brakuje.
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-15 19:28:58
Widzisz ale rzeczywistość jest inna: pasjonat od techniki maluje swój szlak, właściciel schroniska swój, gmina swoją ścieżkę. Wszyscy wyrwą na to jakąś kasę, poczynią uzgodnienia i wymaluję trzy różne szlaki (ścieżki) na tej samej drodze, dodajmy, że na drodze na której od 20 lat funkcjonuje szlak PTTK i co? I mamy drzewa malowane w paski w imię czego?
Towarzystwo powinno dawać "know how" znakowania szlaków. Precyzyjnie opracowaną instrukcję znakarską, ludzi umiejących taki szlak wyznakować, pomysły na jego przebieg i wsparcie dla inicjatora w przebijaniu się przez kolejne uzgodnienia.
Zgoda pełna, ale najczęściej sprowadza sie to do oparciu na instrukcji w kwestii sposobu oznakowania i to wszystko. Dalczego? Bo pracownik gminy zobi to w ramach obowiązków służbowych a PTTK weźmie kasę. Jeśli byłby to szlal (ścieżka) wymalowana "w muchomorki" to proszę bardzo ale jesli ktoś chce używać starych, znanych wzorów opracowanych przez PTTK, to i powinien zatrudnić ludzi z PTTK uprawnionych do tego. Bywałem już jako przedstawiciel i znakarz PTTK w różnych miejscach na konferencjach, spotkaniach więc z tym auorytetem nie jest tak najgorzej, ale skoro nie ma zakazu to znaczy że każdemu wolno i nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć dopóki wzór szlaku nie jest zarezerwowany dla PTTK. A "muchomorki"? Życzę powodzenia, lata potrwa zanim ktoś wogóle będzie wiedzał co one oznaczają.Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-15 19:41:28
Najłatwiej poczekać aż ktoś opracuje i wdroży system, który stanie się znany i rozpoznawalny a potem go upaństwowić pod hasłem wolnego rynku. Czy nie leci to PRLem, który tak opluwacie?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-15 22:47:15
PTTK powinno stworzyć i prowadzić bazę danych wszystkich szlaków i czerpać z jej istnienia korzyści (nie tylko materialne).
przeciez od wielu lat tworzy - a w Roku Szlaków 2007 też jest stosowny zapis o tworzeniu. Powinno być partnerem zarówno dla władz lokalnych, jak i dla organizacji starających się szlak wyznakować. Tego jednak nie da się zadekretować żadnym przepisem. Pozycję autorytetu trzeba sobie wypracować - ciężką pracą, niemałymi środkami i konsekwencją w działaniu. Wydaje mi się, że wszystkich tych trzech rzeczy obecnie w Towarzystwie brakuje.
Raczej nie w tym organizacyjnym wcieleniu.Konkurencja jest tu ogromna i na autorytety nie ma zapotrzebowania. Obecnie w działalności turystycznej i krajoznawczej uczestniczą na równych prawach takie organizacje; samorządy terytorialne od wojewodzkich do gminnych, Polska Organizacja Turystyczna i jej regionalne organizacje, Polska Izba Turystyki, Polskie Stowarzyszenie Hotelarstwa i Turystyki, Polskie Zrzeszenie Hoteli, Rada Konsultacyjna Izb Turystyki, Stowarzyszenie "Konferencje i Kongresy w Polsce", Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP, Polska Izba Hotelarstwa, Izba Gospodarcza "Uzdrowiska Polskie", Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, Polskie Towarzystwo Schronisk Młodzieżowych, Polska Federacja Campingu i Caravaningu, Polska Izba Turystyki Młodzieżowej, Polska Federacja Turystyki Wiejskiej "Gospodarstwa Gościnne".
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-16 08:56:56
Baza [B]wszystkich szlaków[/B] nie powstanie z prostej przyczyny: przy tylu chętnych do malowanie ciężko jest połapać się w województwie czy regionie. Natomiast jeśli chodzi o bazę szlaków PTTK to nie wiem jak inne Komisje ale KTP posiada taką bazę, prawdopodobnie przydała by się jej jeszcze kosmetyka, ale staraniem kol. Konrada w zasadzie taka baza istnieje. Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2007-04-16 17:03:06
Natomiast jeśli chodzi o bazę szlaków PTTK to nie wiem jak inne Komisje ale KTP posiada taką bazę
Ta baza jest beznadziejna. Tzn. beznadziejnie nudna, nieatrakcyjna, niestrawialna dla turysty który chciałby z niej skorzystać; vide podstrona ze szlakami pieszymi na stronie ZG PTTK.Ja na stronie mojego Oddziału wywalczyłem, zdobyłem ze 3 lata temu spis szlaków którymi zajmuje się mój Oddział. To nudny potwornie spis, długi, bez szczegółów, atrakcji, często z rzadkim kilometrażem. Nawet nie wiem czy prawidłowy, kompletny bo od trzech lat recenzuje go Oddziałowy spec od szlaków. Wnikliwa analiza trwa i trwa.... Tak się przeciez nie da działać!
Przykład pozytywny - Oddział Miejski PTTK w Toruniu. Kilka lat temu zaczęli wydawać małe informatorki - formatu A4, na każdy szlak. Tanio (kserokopiarka!), poręczny format. I tak trzymać!
Bo ja widzę, że nieco kasy się wydaje, sporo znakarzy wiele pracy wkłada w odnawianie, i dalej koniec. A to dopiero połowa roboty - teraz trzeba stworzony produkt (szlak) sprzedać (rozreklamować).
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-16 18:10:46
Moim zdaniem ZG powinien właśnie mieć bazę danych dot szlaków, lektura pasjonująca to nie jest i być nie musi. A promocją i dokładnym opisaniem szlaków powinny się zajmować Oddziały które dane szlaki administrują. Podejrzewam, że wiele osób źle by to widziało, gdyby ZG ingerował w szlaki na ich terenie, ja zresztą też. Oddział musi mieć dokumentację techniczną, a ZG spis, reszta to już wola i metody działania poszczególnych oddziałów. Wydawnictwa Torunia znam, faktycznie niezły pomysł.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: margoz
Data: 2007-04-16 18:52:18
To ja dorzucę jeszcze jeden przykład (chyba) pozytywny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Świętokrzyskie_szlaki_turystyczne - spis szlaków województwa świętokrzyskiego w Wikipedii. Jedne szlaki sa opisane lepiej, inne gorzej, ale się rozwija. Dodany przez pasjonata ma wszystkie wikipedyczne wady i zalety (to, że każdy może go edytować jest zarówno wadą, jak i zaletą).
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-16 22:26:30
Staramy się, żeby na naszej stronie interenetowej były w miarę aktualne opisy szlaków, ale robią to ludzie kosztem swojego wolnego czasu. Jak to wygląda teraz morzesz zobaczyć http://bialystok.pttk.pl zakładka szlaki. Z czasem i ten dział i cała strona będzie ulegała zmianom, ale narazie jest jak mówisz niektóre lepiej niektóre gorzej. Natomiast nie jesteśmy w stanie zgromadzić pełnej i najważniejsze aktualizowac na bieżąco całej bazy szlaków nawet z regionu nie mówiąc juz o województwie. Za dużo podmiotów bierze się za znakowanie niestety, ale to już zostało wyraźnie powiedziane.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-16 23:37:32
Ależ Koledzy, nie próbujcie klaskać solo i jedną ręką.
Zaważcie, że PTTK jest jedną z bardzo wielu organizacji które na równych prawach uczestniczą w organizowaniu turystyki na swoim terenie.
Baza szlaków PTTK to przeszłość.
Taką regionalną informację o szlakach może prowadzić wyłącznie samorząd terytorialny - i tylko on.
Zaważcie, że PTTK jest jedną z bardzo wielu organizacji które na równych prawach uczestniczą w organizowaniu turystyki na swoim terenie.
Baza szlaków PTTK to przeszłość.
Taką regionalną informację o szlakach może prowadzić wyłącznie samorząd terytorialny - i tylko on.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 07:58:17
Nie zgadzam się. Nie tylko jedynie PTTK powinno mieć baze szlaków ale nawet powiem, że jedynie PTTK powinno móc je tworzyć i nimi się zajmować. Organizowanie turystyki jedno, a szlaki stworzyło i przez wiele lat zajmowało się nimi wyłącznie PTTK, teraz ktoś przychodzi na gotowe systemy, wzorce, techniki i może nas mieć w .....? Coś nie tak. A najgorsze że towarzystwo się na to zgadza, może inaczej nie protestuje a to jednoznaczne.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 08:05:48
Instrukcja znakowania szlaków turystycznych PTTK Rozdział IV Pkt 3.
Do wykonywania prac znakarskich Zarząd Główny uchwałą nr 66/XIII/94 z dnia 10 grudnia 1994 roku powołał znakarzy, członków kadry programowej Towarzystwa, działających na podstawie odrębnego regulaminu
Chodzi tylko o to, że albo ktoś akceptuje naszą instrukcję w jej pełnym brzmieniu albo wogóle i niech znakuje sobie jak powiedział Łukasz w muchomorki.Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Rentgen
Data: 2007-04-17 09:14:34
szlaki stworzyło i przez wiele lat zajmowało się nimi wyłącznie PTTK
Telefonią przez wiele lat zajmowała się tylko Telekomunikacja Polska a roznoszeniem listów i paczek Poczta Polska. jedynie PTTK powinno móc je tworzyć i nimi się zajmować.
Dlaczego akuart PTTK? Dlaczego PTTK, który nie może od lat zinwentaryzować swoich szlakow ma być wyróżniony (obarczony) obsługiwaniem wszystkich szlaków w Polsce?
Co oprócz kombatanckiej przeszłości i wykfalifikowanych malarzy społecznych, może zaoferować przerośnięta, zbiurokratyzowana, źle zarządzana ni to firma ni to organizacja społeczna?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 11:11:41
W takim razie każdy chętny do malowania powinien stworzyć własne zasady znakowania i oznakowywania. Czemu odstwia się Toważystwo po wcześniejszym zagarnięciu dorobku? Jeśli ktoś wymaluje sobie szlak "od baru do baru" małmi kufelkami malowanymi na drzewach nie widzę problemu (oczywiście za zgodą organów terenowych: nadleśnictwa, samorządy itp). Jeśli natomiast chce zdać się na wypracowane zasady Instrukcji PTTK to do wszystkich jej zapisów a nie tylko tych pasujących mu aktualnie.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Rentgen
Data: 2007-04-17 11:35:08
Czemu odstwia się Toważystwo po wcześniejszym zagarnięciu dorobku?
Co uważasz za dorobek? Stare i dobre zasady znakowania szlaków? Jeżeli "ktoś inny" się do nich nie stosuje to źle i jest to argument za PTTK, a jeżeli ktoś się do nich stosuje to teź źle bo "zagarnia mienie" i to też argument za PTTK
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-04-17 11:44:43
Witam!
O ile mnie pamięć nie myli, to charakterystyczne dwa białe paski otaczające pasek koloru szlaku, które tak tu bardzo chwalimy jako "dorobek Towarzystwa", jako pierwsze zaczęło używać... Beskidenverein. I to już w 1897 roku... Myśmy zatem też ów "dorobek" zagarnęli.
Obawiam sie, Drogi Wachmistrzu, że nie da się już opatentować znaku szlaku. Choć rozumiem ciągoty części Towarzystwa w tym kierunku...
Pozdrawiam,
Łukasz
Czemu odstawia się Towarzystwo po wcześniejszym zagarnięciu dorobku?
Ja tylko w kwestii formalnej...O ile mnie pamięć nie myli, to charakterystyczne dwa białe paski otaczające pasek koloru szlaku, które tak tu bardzo chwalimy jako "dorobek Towarzystwa", jako pierwsze zaczęło używać... Beskidenverein. I to już w 1897 roku... Myśmy zatem też ów "dorobek" zagarnęli.
Obawiam sie, Drogi Wachmistrzu, że nie da się już opatentować znaku szlaku. Choć rozumiem ciągoty części Towarzystwa w tym kierunku...
Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 12:45:49
Jeżeli ktoś inny się do nich nie stosuje to tworzy bałagan i wyważa otwarte drzwi, ale jego problem, bo oznakowanie PTTK jest ietnie znane a każde nowe minie parę lat zanim się przyjmie. Tak właśnie te stare i dobre zasady uważam za dorobek Towarzystwa, to PTTK je stworzyło i w tej chwili są one jednakowe dla całego kraju.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 12:49:10
Zasady znakowania to nie tylko dwa paski, a nie uważam również żeby oznakowanie szlaków w różnych państwach miało być różne. Jednolite oznakowanie sprzyja turyście. Ale zasady znakowania w Polsce tworzyło PTTK.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Rentgen
Data: 2007-04-17 12:56:55
A jeśli się do nich stosuje?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 13:08:04
A jeśli ma się zamiar stosowac to powinien być znakarzem PTTK albo zatrudnić takowego. Proste
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-17 18:31:46
Ale zasady znakowania w Polsce tworzyło PTTK.
Nie tworzyło - przejęło jako spadkobierca po PTT i PTK.W 1935 roku wydana została szczegółowa instrukcja znakowania szlaków turystycznych w Karpatach.
Obowiązuje do teraz - z niewielkimi zmianami.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-17 18:42:06
... że jedynie PTTK powinno móc je tworzyć i nimi się zajmować.
Finansując ze składek członkowskich? A jaka jest przyczyna nie liczenia się z PTTK?
Odpowiedź zna tylko wiatr.
Na pierwszy rzut oka widać, że Towarzystwo nie istnieje jako prężna organizacja.
A tym samym, że ani o zdanie, a tym bardziej o zgodę na działanie Towarzystwa pytać nikt nie musi.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Amotolek
Data: 2007-04-17 18:47:26
Taką regionalną informację o szlakach może prowadzić wyłącznie samorząd terytorialny - i tylko on.
To byłoby dobre, tyle, że w jednej z półstolic województwa przy zachodniej granicy, gdzie mieści sią Wojewódzki Urząd Marszałkowski i ma w sobie (przynajmniej miał, jakieś dwa lata temu!) Departament Turystyki - zbiory informatorów o okolicy i folderów turystycznych są mniej niż skromme, a namolnego turystę, jak ja , odsyłają szparko do Biura Informacji Turystycznej PTTK mieszczacego sie przy rynku. Tam tez nie za wiele mają informatorów o okolicy, a bezpłatnych to prawie nic, ale jest 50 m dalej jakaś inna Agencja turystyczna (napewno nie PTTK) i tam mąją sporo informatorków i chętnie mnie wyposazyli na drogę i ułatwili rózne wycieczki rowerowe , do jakich się tamże sposobiłem Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-17 19:24:13
Rozumiem, czyli postulujesz wprowadzenie monopolu dla znakarzy PTTK. A mówią, że to przewodnicy dbają o swój rynek pracy.
Nie wiem jak to jest rozwiązane ale na Podkarpaciu ścieżki są odmiennie oznakowane. Kwadrat składający się z dwóch trójkątów, dwa kolory biały plus kolor ścieżki.
Nie wiem jak to jest rozwiązane ale na Podkarpaciu ścieżki są odmiennie oznakowane. Kwadrat składający się z dwóch trójkątów, dwa kolory biały plus kolor ścieżki.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-17 21:18:58
Polecam, jakbyś zajechał na ziemię sądecką Centrum Informacji Turystycznej w Nowym Sączu przy ul. Ks. Skargi 2.
Pełna inormacja plus odpowiednie mapki.
Dla nas jakość ***** OK.
PTTK było nie do znalezienia.
Pełna inormacja plus odpowiednie mapki.
Dla nas jakość ***** OK.
PTTK było nie do znalezienia.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 21:23:11
Kwadrat składający się z dwóch trójkątów, dwa kolory biały plus kolor ścieżki.
Z całym szacunkiem ale z opisu wynika, że chodzi o znak szlaku spacerowego wg Instrukcji PTTK.Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 21:24:28
Nie przywrócenie a zachowanie czegoś co Ci ludzie robili i robią od lat przed luźmi, którzy ogólnie wieszając psy na PTTKu chcieli by jednak przejąć te leementy spóścizny PTTK w których widzą możliwości zarobienia i za przeproszeniem resztę spuścić w klozecie i uznać że PTTK było złe.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 21:27:53
Nie finansując z takich samych źródeł jak każdy kto chce tworzyć szlaki, albo poprostu działać jako wykonawca wobec tych którzy kase zdobyli.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 21:29:47
Z tym pierwszym się zgadzam ale PTTK jest spadkobiercą PTT pomijając wszelkie kwestie sporów z reaktywowanym PTT. Natomiast instrukcji o której mówisz nie widziałem, jeśli wiesz gdzie można by ją przejrzeć daj znać. Sądzę jednak, że dotyczy ona jedynie szklaków pieszych, a rodzajów szlaków mamy trochę więcej.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-17 21:32:45
PTTK naogól nie ma możliwości finansowych aby wydawać foldery i rozdawać je za darmo. My materiały pozyskujemy z różnych źródeł min z UMarszałkowskiego. IT w centrum miasta działa pod skrzydłami UM więc kto może mieć więcej materiałów do rozdawnictwa? Jeśli mierzysz jakość punktu IT ilością makulatury jaką stamtąd wyniosłeś to sorry.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-17 22:27:39
Może chociaż na to konkretne pytanie odpowie teraz Ktoś? z KTG.
A może Edek napisze?
Na 2007 rok na zadanie "Wytyczanie, znakowanie i odnawianie znakowania szlaków turystycznych" ZG PTTK otrzymał 400 504 złotych dotacji budżetowej z MG.
Dużo to czy mało - i na co zostanie wydane?
A może Edek napisze?
Na 2007 rok na zadanie "Wytyczanie, znakowanie i odnawianie znakowania szlaków turystycznych" ZG PTTK otrzymał 400 504 złotych dotacji budżetowej z MG.
Dużo to czy mało - i na co zostanie wydane?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Amotolek
Data: 2007-04-18 00:23:52
Ponieważ dalej istnieje durna blokada (wyjątkowo dla mnie!) w postaci:
Z konieczności będzie to znowu nawiązka hurtowa:
1. do postu Nr 3002 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
2. do postu Nr 3001 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Dla celów , jakie mi były potrzebne wystarczyłyby dwie – trzy kartki odbite na xero i ok.
3. do postu Nr 29998 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
W związku z zaśmiecaniem forum, na wniosek sporej liczby forumowiczów, zostały wprowadzone dla Ciebie dzienne limity wiadomości. Nie możesz ponadto zakładać nowych wątków
- więc mogłem poniższy tekst dopisać dopiero jutro, czyli dzisiaj!Z konieczności będzie to znowu nawiązka hurtowa:
1. do postu Nr 3002 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Może chociaż na to konkretne pytanie odpowie teraz Ktoś? z KTG.
Przypuszczam , że wątpię, a dlaczego miałby odpowiadać? Hę? A może Edek napisze?
Jak to? dlaczego? Tak sobie po prostu? A po co? Na 2007 rok na zadanie (.........) ZG PTTK otrzymał 400 504 złotych dotacji budżetowej z MG. Dużo to czy mało - i na co zostanie wydane?
Jak to mawiał poprzedni premier z Gorzowa: „to jest dobre pytanie!”2. do postu Nr 3001 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Jeśli mierzysz jakość punktu IT ilością makulatury jaką stamtąd wyniosłeś to sorry.
Nie ma za co przepraszać! Makulatury nie wyniosłem, wcale takowej nie zbieram. Wyniosłem tylko nieodparte wrażenie, że w omawianych placówkach jest taki sam burdel jak w wielu szczytowych agendach PTTK i spoko!Dla celów , jakie mi były potrzebne wystarczyłyby dwie – trzy kartki odbite na xero i ok.
... kto może mieć więcej materiałów do rozdawnictwa?
Myślę, że ktoś, kto ma na uwadze aktywną promocję turystyczną własnej okolicy: czyli prawdziwy gospodarz: bloku, dzielnicy, gminy, miasta, powiatu, województwa, regionu, kraju * (* niepotrzebne skreślić ,a potrzebne dopisać!).3. do postu Nr 29998 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
... i uznać że PTTK było złe.
PTTK nie jest złe, spoko. Było kiedyś chyba lepsze? Obecnie na pewno, a szczególnie od 3 kadencji - jest zarządzane w wielu szczytowych obszarach, gorzej niż fatalnie! To fakt! No to , jak z obecnymi władzami w Państwie – aby do końca kadencji!Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-18 07:15:06
Szanowny Adminie tego forum mam prośbę. Czy możesz rozważyć pozytywnie apele zbanowanych? Sezon zbliża się szybkimi krokami, nie będę miała czasu na śledzenie forum i w związku z tym nie będę mogła zobaczyć czy restrykcje wobec Wojtka przyniosły jakiś efekt.
Pozdrawiam z Bieszczadów. Lucyna
Pozdrawiam z Bieszczadów. Lucyna
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: lucyna
Data: 2007-04-18 07:20:12
Wprowadzasz sztuczny podział na naszych, czyli tych z PTTK i na obcych. Z całym szacunkiem jeżeli jesteś dobry w tym co robisz to nikt nie zwraca uwagi na to z jakiego środowiska wywodzisz się.
Dosłownie sz.... mnie trafia, gdy wchodzę do pewnej informacji turystycznej, gdzie też mieści się siedziba PTTK. Pani siedzi przy biurku i gapi się w jeden punkt. Jak tak wygląda działalność całego PTTK to nie dziwcie się, że ludzie nie chcą korzystać z Waszych zasobów.
Dosłownie sz.... mnie trafia, gdy wchodzę do pewnej informacji turystycznej, gdzie też mieści się siedziba PTTK. Pani siedzi przy biurku i gapi się w jeden punkt. Jak tak wygląda działalność całego PTTK to nie dziwcie się, że ludzie nie chcą korzystać z Waszych zasobów.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Basia Z.
Data: 2007-04-18 07:52:43
Nie wiem co rozumiesz przez "makulaturę" ?
Jednym z moich licznych zajeć jest pisanie przewodników dla wydawnictwa "Pascal".
Nie dawno razem z mężem przygotowywaliśmy przewodnik "Jura na weekend", mąż jeździł po Jurze i zbierał materiały na temat knajp,. miejsc noclegowych, roznych atrakcji itd. bo to interesuje przeciętnego turystę najbardziej.
Najbardziej kompetentną informację uzyskał w Związku Gmin Jurajskich, w Urzędzie Gminy Janów, generalnie w samorządach, lub niezależnych organizacjach agroturystycznych.
Do PTTK nie warto nawet zaglądać.
Jeśli chodzi o szlaki jurajskie to zdecydowanie najlepiej zinwentaryzowane są na stronie www.jura.art.pl
Cała strona (doskonała) jest inicjatywą prywatnych osób - miłośników Jury.
Moim zdaniem pelna informacja powinna być w samorządach - samorządy mają tez na tyle pieniedzy aby tworzyć kompetentne i rzeczowe strony www, między innymi z informacją turystyczną.
A do tworzenia stron ( w szczegóolności BIP) i tak obliguje je ustawa.
Polecam np. świetną stronę miasta Częstochowa.
Stamtąd na prawdę mozbna się sporo dowiedzieć o mieście.
Świetna jest też strona Krakowa.
Strony większosći Oddziałów PTTK (nie wszystkich) - pożal się Boże, żadnej informacji o istotnych dla turysty sprawach (godziny otwarcia obiektów, ceny biletów itd.), aktualizowane raz na dwa lata.
Pozdrowienia
Basia
Jednym z moich licznych zajeć jest pisanie przewodników dla wydawnictwa "Pascal".
Nie dawno razem z mężem przygotowywaliśmy przewodnik "Jura na weekend", mąż jeździł po Jurze i zbierał materiały na temat knajp,. miejsc noclegowych, roznych atrakcji itd. bo to interesuje przeciętnego turystę najbardziej.
Najbardziej kompetentną informację uzyskał w Związku Gmin Jurajskich, w Urzędzie Gminy Janów, generalnie w samorządach, lub niezależnych organizacjach agroturystycznych.
Do PTTK nie warto nawet zaglądać.
Jeśli chodzi o szlaki jurajskie to zdecydowanie najlepiej zinwentaryzowane są na stronie www.jura.art.pl
Cała strona (doskonała) jest inicjatywą prywatnych osób - miłośników Jury.
Moim zdaniem pelna informacja powinna być w samorządach - samorządy mają tez na tyle pieniedzy aby tworzyć kompetentne i rzeczowe strony www, między innymi z informacją turystyczną.
A do tworzenia stron ( w szczegóolności BIP) i tak obliguje je ustawa.
Polecam np. świetną stronę miasta Częstochowa.
Stamtąd na prawdę mozbna się sporo dowiedzieć o mieście.
Świetna jest też strona Krakowa.
Strony większosći Oddziałów PTTK (nie wszystkich) - pożal się Boże, żadnej informacji o istotnych dla turysty sprawach (godziny otwarcia obiektów, ceny biletów itd.), aktualizowane raz na dwa lata.
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 08:26:55
Wchodzisz do jednej i wyciągasz wnioski dotyczące całego Towarzystwa??
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 08:28:55
Jeżeli np u nas w Białymstoku tworzy się Regionalną OT, która prowadzi IT, działa pod ciepłymi skrzydełkami UM, to chyba PTTK nie musi być też Informacją a raczej organizatorem. Jednak mam zupełnie inne wrażenia dotyczące linni turysta - PTTK - Samorządy. Z moich doświadczeń wynika, że u nas w PTTK przeciętny turysta dostanie w miarę pełną i szczegółową informację o tereni i jak napisał Antoni kilka kartek na xero jeśli akurat dany temat go interesuje. W punkach IT samorządów (gminnych, powiatowych) dostanie mniej czy bardziej wartościową makulaturę luyb dowie się że osoby odpowiedzialnej akurat nie ma (wyjątkowo często) i to na tyle. W punkcie IT w centrum miasta trochę tego i trochę tego.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Basia Z.
Data: 2007-04-18 08:39:47
Może U Was tak jest, ale jest to raczej wyjątek niz reguła.
O stronach, które odwiedzam często (Jura, całe Beskidy, Tatry) kompetentną informację można uzyskać najczęściej w samorządach i w firmowanych przez nie punktach IT oraz w lokalnych organizacjach zrzeszających kwaterodawców.
Spróbuj np. zapytać o coś w PTTK w Wiśle, w Krakowie, lub w Zakopanem.
Pozdrowienia
Basia
O stronach, które odwiedzam często (Jura, całe Beskidy, Tatry) kompetentną informację można uzyskać najczęściej w samorządach i w firmowanych przez nie punktach IT oraz w lokalnych organizacjach zrzeszających kwaterodawców.
Spróbuj np. zapytać o coś w PTTK w Wiśle, w Krakowie, lub w Zakopanem.
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Rentgen
Data: 2007-04-18 08:47:29
Jeśli mierzysz jakość punktu IT ilością makulatury jaką stamtąd wyniosłeś to sorry.
A jak myslisz co jest bardziej pomocne indywidualnemu turyście folderek/mapka w ręce czy przewodnik za biurkiem?"Żadnej broszury pan nie dostanie ale za to moge panu podyktować z pamięci przebieg szlaków rowerowych z terenu całego województwa"
Wachmistrzu próbujesz wszytkich przekonać, że PTTK jest najlepszy a niestety nie jest, w większości punktów PTTK panie gapią się w ścianę, nie tylko w Bieszczadach. Co więcej sam masz chyba do tego pewne wątpliwości bo gardłujesz za likwidacją wszytkiego co niepttkowskie zakładając, że marka PTTK i kompetencje kadry PTTKowskiej nie mają szansy sie obronić przed konkurencją i nalezy wprowadzić monopol. Jakby PTTK PTTK był dobry to by sie sam potrafił obronić i wyróznić na turystycznym rynku. Niestety nie potrafi.
Ciekawe czy gdybyś nie pracował w PTTK, a w prywatnym biurze turystyczny m tez byś walczył o monopol towarzytwa w każdej dziedzinie?
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 09:24:27
Nie twierdzę, że PTTK jest najlepsze, natomiast drażni mnie wszechobecne na tym forum mieszanie PTTK z błotem i chcę poprostu wskazać, że nie wszędzie jest tak tragicznie. A to że PTTK broni się przed konkurencją to fakt a najlepszym potwierdzeniem jest to że jeszcze działa. Mogę mówić o własnym podwórku, na chwilę obecną teczka ze zleceniami na organizację imprez zleconych puchnie a i nasi przewodnicy mają co robić choć sezon dopiero rusza.
Natomiast kwestia szlaków jest sytuacją nieco odmienną i jeśli chcecie nazywajcie to monopolem, ja jednak zostanę przy określeniach zdrowy rozsądek a może nawet prawa autorskie.
Natomiast kwestia szlaków jest sytuacją nieco odmienną i jeśli chcecie nazywajcie to monopolem, ja jednak zostanę przy określeniach zdrowy rozsądek a może nawet prawa autorskie.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 09:30:13
Pisząc z Wami dochodzę do wniosku, że cała Polska to góry. Nie ma na tym orum nikogo kto tak jak ja jest z nizin i ma coś do powiedzenia?
Myślę, że stąd pewne rozbieżności. Góry mają swoich miłośników na terenie całego kraju. Inne regiony Polski są pozbawione ogromnych rzesz miłośników w nawet najodleglejszych zakątkach.
Myślę, że stąd pewne rozbieżności. Góry mają swoich miłośników na terenie całego kraju. Inne regiony Polski są pozbawione ogromnych rzesz miłośników w nawet najodleglejszych zakątkach.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 09:41:32
Natomiast w kwestiach przewodnickich absolutnie nie jestem za monopolem PTTK ale ostro przeciw twierdzeniu że każdy kto chce to może oprowadzać. Przypominam, legitymację przewodnika PTTK teraz możesz sobie oprawić w ramki, bo licencje wydaje UM i PTTK nie ma żadnych monopoli w tej sprawie a mimo to codziennie teraz odbieram telefony w kwestii przewodnictwa.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Rentgen
Data: 2007-04-18 09:49:50
Biebrza czy Puszcza Białowieska mają całkiem sporo miłośników w całej Polsce. Nie wspominając o dolinie Rospudy
Góry kocha się od pierwszego wejrzenia, a w biebrzańskim błocie trzeba się rozsmakować.
Góry kocha się od pierwszego wejrzenia, a w biebrzańskim błocie trzeba się rozsmakować.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 10:05:31
I akurat są to miejsca gdzie obostrzenia dot obsługi przewodnickiej są jeszcze większe a jakoś nikt nie protestuje.
Szlakami nad Biebrzą zajmuje się BPN, a człowiekiem od turystyki w Parku jest znakarz PTTK, my też mamy tam kilka szlaków przekazanych do naszej administracji. I przynajmniej panuje tam jakiś porządek.
A Białowieża to zupełnie inna para kaloszy, powiem szczerze że omijam jak mogę, mimo, że to mój teren. Komercja przez bardzo duże K, a ludzie płaca i jakoś nie protestują, że ktoś jest miłośnik i chce oprowadzić.
Szlakami nad Biebrzą zajmuje się BPN, a człowiekiem od turystyki w Parku jest znakarz PTTK, my też mamy tam kilka szlaków przekazanych do naszej administracji. I przynajmniej panuje tam jakiś porządek.
A Białowieża to zupełnie inna para kaloszy, powiem szczerze że omijam jak mogę, mimo, że to mój teren. Komercja przez bardzo duże K, a ludzie płaca i jakoś nie protestują, że ktoś jest miłośnik i chce oprowadzić.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Basia Z.
Data: 2007-04-18 12:46:48
Piszę po prostu o rejonach, które znam i które mnie interesują (nie tylko góry, również Górny Sląsk i Jura).
A poza tym to są akurat rejony dość mocno odwiedzane przez turystów, a PTTK zwyczajnie tam w ogóle nie widać.
Chodzi mi o informację turystyczną w miejscowościach dużych i małych oraz o informację turystyczną na www.
Pozdrowienia
Basia
A poza tym to są akurat rejony dość mocno odwiedzane przez turystów, a PTTK zwyczajnie tam w ogóle nie widać.
Chodzi mi o informację turystyczną w miejscowościach dużych i małych oraz o informację turystyczną na www.
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 13:11:38
A tu akurat popieram, Łukaszu odpuść już. Jak widać "spora liczba forumowiczów" zgłasza ten wniosek.
A poza tym jeśli wg Ciebie każdy może oprowadzać wycieczki, to i każdy chyba może pisać na Forum
A poza tym jeśli wg Ciebie każdy może oprowadzać wycieczki, to i każdy chyba może pisać na Forum
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 13:15:11
I w połączeniu z głosami innych "górali" wychodzą krzywdzące czasem uogólnienia.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Basia Z.
Data: 2007-04-18 13:26:02
Bądź co bądź cały ren rejon (Tatry, całe Beskidy, Jura) "turystycznie" stanowi około 1/4- 1/3 całej Polski jeśli nie więcej.
Pozdrowienia
Basia
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 14:02:10
To tak czy inaczej mniej niż połowa jednak
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2007-04-18 13:52:55
Jak miło zobaczyć po latach żywy wątek . Podobno z wiekiem człowiek mądrzeje, a tu proszę dalej jesteśmy w PTTK-u chociaż On taki zły jest. Starzy, niekompetentni i nadodatek klika - a nadal "zrzesza" i działa. Niestety Wachmistrzu czas idzie do przodu i nie można monopolizować turystyki ( szlaki ) tylko dla jednego( dotyczy to też zakazu robienia zdjęć w Twierdzy Osowiec), należy zamknąć ten rozdział histori i pamiętać, że kiedyś zajmowała się tym jedna organizacja PTTK, ale zmiany rynkowe wymusiły dopuścić i innych (tak jak z przewodnikami). Co do współdziałania z samorządami to jeżdzę na rajdy po całej Polsce, gdzie jednostki PTTK współorganizują rajdy z władzami samorządu i Wszyscy na tym korzystają. I nieprawdą jest że obecne władze nic nie robią, nawiążę do turystyki , którą uprawiam - co rok kalendarz imprez jest duuuużżży , nie sposób jest uczestniczyć we wszystkim. Tą dziedziną turystyki jest turystyka motorowa. ( teraz się zacznie )
Na koniec spróbuję odpowiedzieć dlaczego PTTK - po pierwsze - po to żeby były odznaki regionalne , które promują i pokazują co w regionie jest warte zobaczenia, po drugie - żeby była tak wspaniała książka - przewodnik jaką jest Kanon Krajoznawczy Polski, napisany przez ludzi PTTK-u , po trzecie - żebyśmy spotykali się w miłym gronie na rajdach i po czwarte - żeby droczyć się z Łukaszem
pozdrawiam
Alf
Na koniec spróbuję odpowiedzieć dlaczego PTTK - po pierwsze - po to żeby były odznaki regionalne , które promują i pokazują co w regionie jest warte zobaczenia, po drugie - żeby była tak wspaniała książka - przewodnik jaką jest Kanon Krajoznawczy Polski, napisany przez ludzi PTTK-u , po trzecie - żebyśmy spotykali się w miłym gronie na rajdach i po czwarte - żeby droczyć się z Łukaszem
pozdrawiam
Alf
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 14:37:17
A kto zabraniał Ci robienia zdjęć na Twierdzy Osowiec? W czasach kiedy obowiązywał zakaz (zniesiony bodaj w grudniu ubiegłego roku) fotografowanie obiektów wojskowych nie pozwalaliśmy jedynie fotografować obiektów współczesnych. Teraz po zniesieniu zakazu nie wykluczam, że dalej będziemy prosili turystów o trzymanie się tej zasady ale powiedzmy sobie szczerze czy budynek sztabu z lat 60-tych jest aż tak atrakcyjny żeby go uwieczniać? Każdy ma w swoim mieście takie klocki a'la Gierek.
Co do przewodników zostało powiedziane już chyba wszystko, tu już nie ma miejsca na monopol, a mimo to jakoś ludzie przychodzą do PTTKu po przewodnika.
Co do szlaków podtrzymuję swoje zdanie, nie oddawajmy bez walki efektów pracy pokoleń Naszych członków!
Jeśli byłbym zdania że PTTK jest takie okropne to nie tkwiłbym w tym już 20 rok.
A spotkać się zawsze fajnie, szczególnie w miłym gronie.
Acha i nie mam nic przeciwko turystyce motorowej (pozdrowienia dla ekipy z Chełma), każdy zwiedza jak lubi.
Co do przewodników zostało powiedziane już chyba wszystko, tu już nie ma miejsca na monopol, a mimo to jakoś ludzie przychodzą do PTTKu po przewodnika.
Co do szlaków podtrzymuję swoje zdanie, nie oddawajmy bez walki efektów pracy pokoleń Naszych członków!
Jeśli byłbym zdania że PTTK jest takie okropne to nie tkwiłbym w tym już 20 rok.
A spotkać się zawsze fajnie, szczególnie w miłym gronie.
Acha i nie mam nic przeciwko turystyce motorowej (pozdrowienia dla ekipy z Chełma), każdy zwiedza jak lubi.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2007-04-18 15:24:56
Zabraniał przewodnik , chodziło o budynek z napisem Twierdza Osowiec i było to dawniej niż rok temu, co do turystyki motorowej to jest tu ktoś kto ma dużo do powiedzienia jeżeli chodzi o obecny zarząd KTM i ta uwaga nie odnosiła się do Ciebie,
Co do szlaków podtrzymuję swoje zdanie, nie oddawajmy bez walki efektów pracy pokoleń Naszych członków!
- tak rozumując to powinniśmy jako PTTK rozliczyć się z PTT, ale nie o to chodzi, dlaczego np szlaku nie miała by przejąć gmina skoro szlak przechodzi przez jej terytorium, byłby zadbany a oddział PTTK nie jest zainteresowany utrzymaniem bo nie ma środków?Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Marcin Muszer
Data: 2007-04-18 17:04:40
Fakt!
Też popieram!
Mi to "zaśmiecanie" nie przeszkadzało. Jak ktoś nie chciał mógł nie czytac
Amok
Też popieram!
Mi to "zaśmiecanie" nie przeszkadzało. Jak ktoś nie chciał mógł nie czytac
Amok
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Basia Z.
Data: 2007-04-18 17:28:26
Ale w takim razie uprzejmie proszę o przycisk "Ignoruj".
Zresztą proszę od jakichś 3 czy 4 lat.
Na innych forach doskonale spełnia swoje zadanie.
Pozdrowienia
Basia
Zresztą proszę od jakichś 3 czy 4 lat.
Na innych forach doskonale spełnia swoje zadanie.
Pozdrowienia
Basia
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 20:31:18
A co szkodzi tej gminie wyasygnować środki i dogadac sie z PTTK skoro zależy jej na tym szlaku?
Nie wiem na kogo trafiłeś w Osowcu dla mnie sytuacja dość dziwna, chyba, że to naprawdę z 10 lat temu było.
Nie wiem na kogo trafiłeś w Osowcu dla mnie sytuacja dość dziwna, chyba, że to naprawdę z 10 lat temu było.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2007-04-18 20:48:32
Ja również jestem z nizin, i mam ogromne zadowolenie z wędrówek po nich. Chociaż nie jestem przewodnikiem, a tylko przodownikiem turystyki pieszej, to nie czuję się gorsza wiedzą jaką posiadam. Nie muszę prowadzić wycieczek za pieniądze, a organizowanie społecznie wycieczek pieszych i rajdów daje mi dużo satysfakcji. Góry polskie mam również schodzone całe.
Wachmistrzu, wbrew temu co piszesz jest jeszcze sporo forumowiczów z nizin.
Pozdrawiam
Monika P.
Wachmistrzu, wbrew temu co piszesz jest jeszcze sporo forumowiczów z nizin.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2007-04-18 21:15:56
Ja byłam dwa lata temu w Ossowcu i nie miałam problemu z robieniem zdjęć. Tylko przewodnik ostrzegał co można fotografować. To co pisze Alf musiało być jeszcze wcześniej.
Pozdrawiam
Monika P.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 21:17:28
I mnie Moniko również sprawia wiele radości organizacja "statutówki" i robię to. A skoro ja, Ty i jescze przecież wielu jesteśmy i działamy to czy z Towarzystwem jest tak źle jak pisze się na tym forum? Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 21:20:03
Zgadza się, ja jestem przewodnikiem po Twierdzy Osowiec .
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2007-04-18 21:21:53
Nie jest źle i nie jest dobrze. To,że PTTK utrzymuje się na powierzchni wody jest przede wszystkim zasługą właśnie działaczy na dole. Na nasze rajdy ciągle przychodzą tłumy, na wycieczki piesze sobotnio-niedzielne walą tłumy, dochodzi do 80 osób na takiej wycieczce. Praca od podstaw ciągle kwitnie, przynosi owoce. Ale na temat zarządzania właśnie szlakami, schroniskami można pisać długo. Te tematy również były poruszane tu na forum. A uprawnienia przodownickie? Brak prawdziwego marketingu, brak szerokiej popularyzacji naszych odznak krajoznawczych i wiele innych problemów.
Pozdrawiam
Monika P.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Alf
Data: 2007-04-18 21:28:24
Przykład Twierdzy dałem jako symbol zmian, sam pisałeś że kiedyś nie wolno było teraz można, tak samo jest ze szlakami - kiedyś znakowali tylko ludzie z PTTK-u teraz każdy lub prawie każdy kto ma jakiś pomysł, czy to jest dobre ? - każdy ma swoje doświadczenia i wg nich ocenia.
ps. ja też jestem z nizin
pozdrawiam
Alf
ps. ja też jestem z nizin
pozdrawiam
Alf
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2007-04-18 21:31:51
Ale Ty nie oprowadzałeś, a Twój tata prawie się na mnie obraził, kiedy mu o tym fakcie powiedziałam.
Ale planuję tam wrócić więc będzie okazja spotkać się. Teraz wyjeżdżam na Suwalszczyznę, właśnie pracuję nad planem krajoznawczym.
Pozdrawiam
Monika P.
Ale planuję tam wrócić więc będzie okazja spotkać się. Teraz wyjeżdżam na Suwalszczyznę, właśnie pracuję nad planem krajoznawczym.
Pozdrawiam
Monika P.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-18 22:21:48
Pamiętajmy, że Twierdza to cały czas teren wojskowy i tam nie zawsze docierają pełne wolności z "cywila". Nie uważam, żeby na tym etapie obostrzenia panujące w Osowcu były uciążliwe dla kogokolwiek.
Moniko bardzo chętnie ja Cię tym razem oprowadzę. Pozdrawiam
Moniko bardzo chętnie ja Cię tym razem oprowadzę. Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Amotolek
Data: 2007-04-19 06:57:42
Ponieważ ciągle dalej istnieje durna blokada (wyjątkowo dla mnie!) w postaci:
Z konieczności będzie to znowu nawiązka hurtowa:
do postu Nr 3012 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Taki obraz teraźniejszego forum widzę z licznych listów, jakie dostaję na priva! Także z głosu własnego Łukasza w durnym „plebiscycie”, jaki stworzył, aby podtrzymać swoje urojone racje. Jego autogłos (pospieszne oddany, aby skanalizować głosowanie!) jednoznacznie świadczy o określonych kompleksach i animozjach (własnych, lub podsterowanych w II obiegu na priva!). Koleżankom i Kolegom, którzy zagłosowali na TAK, dziękuję serdecznie w imieniu 4 zbanowanych Kolegów.
2. do postu Nr 3011 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
A czy to jest dobrze? Wiem, że jak każdy z nas nie masz argumentów, bo „góra” PTTK ich nam nie dostarcza, ze PTTK jest wspaniałą organizacją, ale przecież tak nie może być! Na pohybel dekownikom w organach i forach PTTK!
3. do postu Nr 3004 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Co do klawisza „Ignoren” to też jestem za! Pozwolę sobie w takim razie stale i „a priori” - ignorować wypowiedzi głównego mieszadła oraz klaskaczy z pierwszych radosnych postów w wont-q „czasowe odcięcia”, jakby co, (zresztą chyba z dokładną wzajemnością?) - szczególnie jakichkolwiek wypowiedzi moich byłych – po obecnej aferze - koleżanek i kolegów, na których się przy tej kolaboracji w jakiś tam sposób sromotnie zawiodłem!
W związku z zaśmiecaniem forum, na wniosek sporej liczby forumowiczów, zostały wprowadzone dla Ciebie dzienne limity wiadomości. Nie możesz ponadto zakładać nowych wątków
- więc mogłem poniższy tekst dopisać dopiero jutro, czyli dzisiaj!Z konieczności będzie to znowu nawiązka hurtowa:
do postu Nr 3012 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Pisząc z Wami dochodzę do wniosku, że cała Polska to góry. Nie ma na tym forum nikogo kto tak jak ja jest z nizin i ma coś do powiedzenia?
No takie można z grubsza odebrać wrażenie, to fakt! Ostatnio to forum stało się kopia precla, czy jak mu tam , no bo jak większość nizinnych jest banowana, albo zastraszana, to forum - w większości tematów - poza wyjątkiem białostockim i Lucynką z Bieszczadów jest opanowane przez 3-Sowych „orłów”, jawnych czy skrytych donosicieli na ludzi zbanowanych i poza tym wąskich specjalistów od wątpliwych praw autorskich.Taki obraz teraźniejszego forum widzę z licznych listów, jakie dostaję na priva! Także z głosu własnego Łukasza w durnym „plebiscycie”, jaki stworzył, aby podtrzymać swoje urojone racje. Jego autogłos (pospieszne oddany, aby skanalizować głosowanie!) jednoznacznie świadczy o określonych kompleksach i animozjach (własnych, lub podsterowanych w II obiegu na priva!). Koleżankom i Kolegom, którzy zagłosowali na TAK, dziękuję serdecznie w imieniu 4 zbanowanych Kolegów.
2. do postu Nr 3011 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Nie twierdzę, że PTTK jest najlepsze..
A czy to jest dobrze? Wiem, że jak każdy z nas nie masz argumentów, bo „góra” PTTK ich nam nie dostarcza, ze PTTK jest wspaniałą organizacją, ale przecież tak nie może być! Na pohybel dekownikom w organach i forach PTTK!
... natomiast drażni mnie wszechobecne na tym forum mieszanie PTTK z błotem i chcę po prostu wskazać, że nie wszędzie jest tak tragicznie.
A gdzie o tym mamy pisać, jak nie na forum ZG PTTK , licząc, ze ktoś wreszcie ocknie się z wieloletniego już marazmu i oprzytomnieje tam na „górze’? A to że PTTK broni się przed konkurencją to fakt a najlepszym potwierdzeniem jest to że jeszcze działa.
No tak, rozpaczliwa „obrona Częstochowy”, szczególnie dla biernych, miernych, ale wiernych! „Pracusiów” Że jeszcze działa? No to cud (! ) ale co to jest za działanie? Paranoja!3. do postu Nr 3004 w wont-q: „PTTK- dlaczego?”
Szanowny Adminie tego forum mam prośbę. Czy możesz rozważyć pozytywnie apele zbanowanych?
Gdzie miła Lucynko znalazłaś pozytywne apele zabanowanych? Przecież jak one są zabanowane, to jak mają apelować? Nie ma takiej możliwości! Z listów jakie dostaję dość często pocztą elektroniczną na priva, wynika wprost, że co najmniej 25 % tych rzeczywiście zabanowanych ma w d.. olnej części pleców takie karabiny i olewa to forum i ten plebiscyt zaoczny w ich sprawie - także! Zabanowanie Ich, a szczególnie Lecha - nastąpiło na skutek koniunkturalnych nacisków na modulatora ze strony niewielkiej grupki 3-S-owiec’ów, której się wydaje, że mogą sobie ustawiać to forum, jak chcą, zresztą chyba plebiscyt się teraz może nie odbyć bo największe mieszadło zdaje się wyjechało na tydzień? No to jak można głosować bez tak ważnego głosu? No nie? Chyba, że przez podstawionego rzecznika, na co już chyba mamy przykład?Co do klawisza „Ignoren” to też jestem za! Pozwolę sobie w takim razie stale i „a priori” - ignorować wypowiedzi głównego mieszadła oraz klaskaczy z pierwszych radosnych postów w wont-q „czasowe odcięcia”, jakby co, (zresztą chyba z dokładną wzajemnością?) - szczególnie jakichkolwiek wypowiedzi moich byłych – po obecnej aferze - koleżanek i kolegów, na których się przy tej kolaboracji w jakiś tam sposób sromotnie zawiodłem!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-19 09:44:31
Antoni z tą "rozpaczliwą" obroną to bym nie przesadzał. "Góra" oczywiście wiele rzeczy robi źle, inaczej, nieliczne sprawy wychodzą im dobrze niestety, ale "Doły" działają i jakoś ludzie cały czas przychodzą do PTTKu i (dotyczy własnego podwórka napewno, innych mam nadzieję) są zadowoleni ze świadczonych usług. A do tego robimy jeszcze tzw statutówkę, co jest działalnością niezarobkową czyli zamierającą w świecie szalejącego kapitalizmu. I cały czas sobie radzimy niezależnie od "Wierchuszki". Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-19 22:55:39
Wachmistrzu, jesteś od małego w PTTK i to wyjasnia Twój zapał do obrony "Okopów Św. Trójcy".
W RP aktualnie jeszcze kapitalizm niestety nie istnieje, stąd można udawać że są darmowe zupy.
A do tego robimy jeszcze tzw statutówkę, co jest działalnością niezarobkową czyli zamierającą w świecie szalejącego kapitalizmu. I cały czas sobie radzimy niezależnie od "Wierchuszki".
Statutówkę robicie przecież za pieniądze z MG.W RP aktualnie jeszcze kapitalizm niestety nie istnieje, stąd można udawać że są darmowe zupy.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-20 00:17:58
Nie rozśmieszaj mnie. Z dotacji dostajemy czasem kasę na szlaki przez ZG i na co większe imprezy przez Urząd Maszałkowski (w tym roku całe 3). To tyle w kwestii dotacji. Mało tego z działalności statutowej nie może zostać zysku, najwyżej można "wrzucić" w to kawałek czynszu czy rachunku np za telefon. Więc odpłatność za takie rajdy to 5 zł. Z których ani kadra ani biuro ma całe nic. Real. Pozdrawiam
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-20 23:14:00
Nie rozśmieszaj mnie. Z dotacji dostajemy czasem kasę na szlaki przez ZG i na co większe imprezy przez Urząd Maszałkowski (w tym roku całe 3). To tyle w kwestii dotacji.
Ja zupełnie na poważnie.Kwota 16.699 złotych dotacji z MG dla Białostockiego Oddziału to nie taki mały grosz.
Zawsze na szlaku "Kresowe wędrówki" coś możecie zrobić pod logo PTTK.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-21 07:25:34
Białostocki Oddział PTTK to nie my. My dostaliśmy kasę na trzy imprezy na szlaki nie i jeśli na imprezę typu zażynek dostajemy 1500 kiedy trzeba min 3000 + wpisowe żeby razem zamknąć się na zero to mi nie mów że zaabiamy kokosy. Od 4 lat jestem szefe trasy pieszej i od 4 lat biorę zwrot kosztów dojazdu. Czasy dotowania turystyki skończyły się wraz z byłym ustrojem. A to co dostajesz w tej chwili to dotacje celowe i musisz je dokładnie rozliczyć i miej świadomość że zawsze dostaniesz mniej niż wnioskowałeś. Z kresowymi wędrówkami sparawa jest dość skąplikowana, myśmy ten system (4 szlaki) wyznakowywali na zlecenie Związku Gmin parę lat temu i nie są to szlaki PTTKowskie. Na jakiej podstawie Białostocki Oddział wystąpił do Marszalka o kasę na ich odnowienie nie wiem, my w każdym razie nie mamy nic z tym wspólnego.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-21 22:45:43
OK Krzysztof - nie jakieś tam dorabianie się miałem na myśli.
Przecież z Twoich postów jednoznacznie odczytuję autentyczne zaangażowanie w krajoznawstwo - masz moje uznanie.
Ale to struktura oragnizacyjna PTTK jest mocno pajęczasta - regionalny a białostocki to różne odmiany PTTK?
- Bieszczadzkie Towarzystwo Cyklistów na rowerowo-samochodowy szlak 71.910 zł.
- PTTK COTG na Trasę Pielgrzymkową "Szlak Maryjny" 47.898,54 zł.
Przecież z Twoich postów jednoznacznie odczytuję autentyczne zaangażowanie w krajoznawstwo - masz moje uznanie.
Ale to struktura oragnizacyjna PTTK jest mocno pajęczasta - regionalny a białostocki to różne odmiany PTTK?
... i miej świadomość że zawsze dostaniesz mniej niż wnioskowałeś.
Faktycznie to "ciekawe kryteria" stosuje Dep.Turystyki MG, bo niektóre imprezy otrzymują 100% wnioskowanej kwoty dotacji. Na przykład:- Bieszczadzkie Towarzystwo Cyklistów na rowerowo-samochodowy szlak 71.910 zł.
- PTTK COTG na Trasę Pielgrzymkową "Szlak Maryjny" 47.898,54 zł.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-22 07:49:48
Struktura teraz to już taki pająk kaleka. W Białymstoku działają dwa oddziały PTTK: Regionalny (mój) i Białostocki. Za starych czasów było tych oddziałów jeszcze kilka, zwłaszcza przy każdym dużym zakładzie pracy. A wysokiość dotacji zależy od uznania komisji tylko i wyłącznie.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: karo
Data: 2007-04-22 08:58:13
Dotację przyznaje się w drodze konkursu - powinno być obiektywnie.
Mam pewne wątpliwości czy z pieniędzy naszych (podatników) powinny być finansowane np "IX Akademia Organizatorów i planistów konferencji i kongresów pt"Najwyższa jakość warunkiem konkurencyjności turystyki biznesowej".
Jakoś nie widać w tym upowszechniania krajoznawstwa.
Mam pewne wątpliwości czy z pieniędzy naszych (podatników) powinny być finansowane np "IX Akademia Organizatorów i planistów konferencji i kongresów pt"Najwyższa jakość warunkiem konkurencyjności turystyki biznesowej".
Jakoś nie widać w tym upowszechniania krajoznawstwa.
Temat: Re: PTTK- DLACZEGO?
Autor: Wachmistrz
Data: 2007-04-23 15:01:22
Niestety tylko "powinno" być obiektywnie. Jeśli decyzję pozostawia się komisji złożonej z kilku osób, to nawet jeśli każdy z nich nie będzie lobbował w określonym kierunku to i tak decyzja obiektywną nie będzie.
Co do drugiej części, tak to jest kiedy za decyzję w kwestiach turystyki biorą się ludzie dla których turystyka to wyłącznie wyjazd na majorkę.
Co do drugiej części, tak to jest kiedy za decyzję w kwestiach turystyki biorą się ludzie dla których turystyka to wyłącznie wyjazd na majorkę.