Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Przyszłość PTTK

zdelegalizowany delegat

wszystkich wiadomości w wątku: 96
data najnowszej wiadomości: 2005-03-06

Temat: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Bogusław Lewicki
Data: 2005-02-20 14:23:09

Godzinę temu opuściłem sprawozdawczo-wyborczy Zjazd Oddziału Zielonogórskiego. Wyszedłem ze Zjazdu - po 90 minutach obrad - bo de facto musiałem ( podobnie jak i inni delegaci z mojego klubu "Chapacz" ).
W trakcie obrad dowiedzieliśmy się, że nasze mandaty delegatów z zebrania naszego koła z połowy grudnia 2004 r. są nieważne bo w komisji skrótacyjnej Koła uczestniczył kolega, który "wyrokiem" Sądu Koleżeńskiego ZG PTTK został zawieszony w działalności członka.

"Może" z punktu widzenia prawa stowarzyszeniowego i "wewnętrznego pttk-owskiego" jest to zasadne, ale na Boga upłynęły 2 miesiące od wyboru władz i delegatów koła. Czy w tym czasie nie można było dokonać prawnej korekty tych wyborów.
Czuję się w pewnym sensie upokorzony i "olany" bo po 90 minutach obrad powyższy fakt został podniesiony przez delegatów z ZG PTTK.
Przyjął bym to łatwiej gdym dowiedział się o tym przynajmniej przed wejściem na salę zjazdu.
W tej chwili "na gorąco" nie wiem do kogo mieć pretensje - do zawieszonego kolegi, zarządu Oddziału,ZG PTTK czy też do siebie.
Dodam, że klub "Chapacz" posiada 35 płacących składki członków ( 101 członków posiada oddział ).
Po tym wszystkim dla siebie osobiście wysuwam pewne konkluzje: 1.zostałem skutecznie "wyleczony" z aktywności organizacyjnej w PTTK (członkiem PTTK jestem od niedawna -od 2002 r.- zapisałem się z żoną i synem bo po prostu kochamy i uprawiamy różnego rodzaju turystykę).
2. Zastanawię się nad zmianą oddziału (zdelegalizowani delegaci też mówili o wyprowadzeniu koła do innego Oddziału),
3. Żałuję, że w tym czasie zrezygnowałem z wyjazdu z rodziną na narty.

Ps. Być może jutro spojrzę na to inaczej, ale delegalizację delegatów mojego koła przyjąłem niestety jako upokorzenie osobiste, a mając szacunek dla wielu osób z grona PTTK i licząc na czas "gojący rany" - w przyszłości z rodziną będziemy odnosić sie do PTTK jako organizacji o ogólnie szczytnych kierunkach dla której dobrowolnie chcemy opłacać "tylko" składki.

"Sfrustruwany zdelegalizowany delegat" koła "Chapacz" z Zielonej Góry.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-02-20 15:22:13

Witam Cię,

Nie miej pretensji do PTTK, tylko do tego kolegi. Musiał nieźle narozrarabiać, że Sad Koleżeński zawiesił go w członkowstwie. Skoro zawieszony to tym bardziej nie może być w Komisji skrótacyjnej! Chyba to jasne. I dziwię się Wam członkom Chapacza, że tego kolegę bronicie. To przecież on daje złe świadectwo naszemu Towarzystwu, a Wy koledzy popieracie go i to co robi. Jeżeli tego nie rozumiesz, to co robisz w PTTK? Z Twojej wypowiedzi wynika, że wszystkiemu winien ZG, bo wykrył niegodziwość! To jest paranoja! :-(
Lepiej będzie jak na spokojnie przemyślisz to co tu napisałeś.
Jest takie powiedzenie: Co nagle to po diable. Tu pasuje jak ulał!

Pozdrawiam
Monika P.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-02-20 16:54:03

Ja bym Moniko nie był taki szybki w ocenie. Po pierwsze, czy ZG powiadomił koło o wyroku Sądu Koleżeńskiego w sprawie jego członka? Po drugie co robił w tym czasie Sąd Koleżeński Oddziału? Jak wyglądał nadzór oddziału nad prawidłowym przebiegiem zebrania wyborczego koła? Kto personalnie "narozrabiał" w wymienionych gremiach? Rozumiem reakcję zdelegalizowanego delegata, bo nic nie tłumaczy bałaganu wewnątrz PTTK.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-02-20 17:06:12

Ostatnio rzadko sie zgadzam z Piotrem, jednak tym razem, moja opinia jest zgodna z Jego.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-02-20 17:12:29

Ale ten facet miał tupet, że wiedząc o swoim wyroku SK zdecydował się być delegatem. Kiedy jego przekręt wyszedł na jaw, to nastąpiła obraza majestatu. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać! :-(
To, że jest bałagan w ZG sama wiem.

Pozr.
Monika p.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Maciek Bogdański
Data: 2005-02-20 18:02:27

Moniko, albo wiesz o tej sprawie wiecej niz napisal Boguslaw, albo przeczytalas bez zrozumienia.

Pozdrawiam
Maciek

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-20 18:16:25

Drogi Bogusławie,

niestety Twoja wypowiedz na Forum jest niepelna i nie pozwala na rzetelna ocene sytuacji:

1. kiedy GSK podjal decyzje w stosunku do tego kolegi - chodzi o dokladna date,

2. co to znaczy zawieszony w prawach czlonka PTTK - o ile wiem nie istnieje taki rodzaj statutowej kary w PTTK

3. czy, kiedy i w jaki sposob delikwent, oddzial i kolo zostali powiadomieni o decyzji GSK - jesli bylo to po wyborach w kole to przepraszam ale to delegaci z ZG powinni zostac "zdelegalizowani"

4. czy fakt iz w komisji skrutacyjnej byl nie-czlonek PTTK wplywal na legalnosc wyboru - tzn. czy pozostali czlonkowie komisji skrutacyjnej byli w stanie poprawnie samodzielnie przeprowadzic wybory

5. dlaczego kwestia zostala podniesiona po rozpoczeciu obrad - czyzby chodzilo o wykluczenie z glosowania najsilniejszego kola?
w takim wypadku nalezy wniesc do GKR skarge na przedstawicieli ZG biaracych udzial w walnym

na razie tyle komentarza na goraco
prosze o podanie konkretnych dat i tresci uchwal GKR

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~zdzicho
Data: 2005-02-20 18:44:54

Żal słuszny,ale prawdopodobnie właśnie oto chodziło zeby wyeliminować delegatów, by mieć większy wpływ na przebieg wyborów. Trudno uwieżyć że przez 2 m-ce było dobrze i dopiero na zjeżdzie dokonano takiej manipulacji.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Bogusław Lewicki
Data: 2005-02-20 19:16:32

W odniesieniu do głosów, które ukazały się na forum chciałbym dokonać kilku uzupełnień:
1. faktycznie moja wypowiedź jest niepełna, trochę podekscytowana i na pewno subiektywna.
2.w mojej informacji nie chodzi o obronę zawieszonego kolegi ( wg posiadanych przeze mnie informacji kara dotyczyła zakazu zajmowania stanowisk funkcyjnych w organach PTTK - nie znam całości sprawy, która znana jest Oddziałowi i ZG co najmniej od roku),
3. nie jestem jurystą prawa PTTK-owskiego, ale tak jak napisał DUDI, można potraktować, że w komisji skrótacyjnej koła- jako jeden z jej uczestników - głosy liczył ( jawnie ) zawieszony - ukarany - członek PTTK lub też można potraktować go jako nie-członka PTTK. Nie wiem czy jest to prawidłowe czy nie. Ważne dla mnie było to, że na podstawie wyników komisji skrótacyjnej uznano nasze wybory zarówno w zakresie wyboru zarządu koła jak też i delegatów na Zjazd Oddziału.
4. moje ROZGORYCZENIE wiąże się natomiast ze sposobem i terminem przekazania Mi informacji o tym, że jestem "nielegalny" na samym Zjeździe i to po kilkakrotnym użyciu w pierwszych głosowaniach karty mandatowej.
5. sprawa prawdopodobnie będzie miała swój dalszy ciąg z uwagi, że "nielegalni" delegaci i "nielegalny" zarząd koła wnieśli oficjalny lub raczej "nioficjalny" protest.

Chciałbym dodać, że w tej chwili nie mam sprecyzowanych pretensji do organizacji PTTK czy też ukaranego kolegi ale czuję się po prostu mocno niesympatycznie.
PS. Nie posiadam długiego stażu w PTTK, ale w Naszej organizacji powinny dominować zasady otwartości i koleżeńskości - jaką często spotykam w wielu oddziałach przy okazji weryfikacji różnych odznak, w schroniskach czy też na szlakach turystycznych.
A tak w ogóle za dużo piszę i syn prawdopodbnie sie z tego uśmieje.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
"Coraz bardziej zdelegalizowany delegat"

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Małgorzata P.
Data: 2005-02-20 21:51:17

Byłam na tym zjeździe. I w pełni zgadzam sie ze Zdzichem i z Bogdanem. O tym, że jesteśmy nielegalni delegaci dowiedzieliśmy się dopiero, gdybyło juz wiadomo, że jest kworum i że bez nas zjazd też bedzie legalny. Prezydium obrad najpierw orzekło, że zjazd jestprawomocny, głosowaliśmy za porządkiem obrad i inne podobne, a jak przyszło do wyboru władz oddziału to powiedzieli nam, że jesteśmy zdelegalizowani. Na zebraniu Koła na którym wybieraliśmy delegatów był obecny członek Zarządu Oddziału i on powiedział, że zawieszony kolega może liczyć głosy "bo to nic takiego". Teraz na zjeździe tłumaczył się, że sam tak do końca nie wiedział. Mam żal do ZG i Zarządu Oddziału, bo gdyby wcześniej nam o tym powiedzieli, zrobilibyśmy drugie zebranie Koła.
Moniko - zbyt szybko i przez to pochopnie oceniasz. Nie jesteś Panem Bogiem i nie wiesz wszystkiego.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Gieno
Data: 2005-02-20 21:57:21

2.w mojej informacji nie chodzi o obronę zawieszonego kolegi ( wg posiadanych przeze mnie informacji kara dotyczyła zakazu zajmowania stanowisk funkcyjnych w organach PTTK - nie znam całości sprawy, która znana jest Oddziałowi i ZG co najmniej od roku),

Ja nie rozumiem, że sprawa jest znana co najmniej od roku w Oddziale i w ZG a nie jest znana w Kole którego członkiem jest zawieszony kolega a koło liczy ponad 30 członków.Gdzie jest Zarząd Koła.
Pozdrowienia
Gieno

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-21 10:42:10

Ja akurat (mimo ze teraz działam w PTTKu w innym zakątku Polski) znam ten Oddział dobrze, także tego "zawieszonego" Kolegę.

Dziwię się, że Chapacz, jako jednostka PTTKa (w Zielonej Górze istnieje też coś pn. Towarzystwo Turystyczne Chapacz http://www.chapacz.zgora.pl/ ) na swoim walnym zebraniu w ogóle tego "zawieszonego" kolegę dopuścił do jakiejkolwiek funkcji, że go w ogóle wpuszczono na zebranie. No, nie wyobrażam sobie, że w tym kole nie ma wiedzy o jego przeszłości! A może jest tak, że koło ma swoje zdanie o tej przeszłości i wyroki GSK interpretuje po swojemu?

Ale, jeśli na walnym zebraniu koła był przedstawiciel Zarządu Oddziału i nie widział nic złego, a dodatkowo Zarząd Oddziału przez 2 miesiące (bo rozumiem, że po walnym zebraniu koła do Zarządu Oddziału trafia protokół z niego) po wyborach w Kole nie interweniował, nie zwracał uwagi, ze wybory są nieważne, no to rzeczywiście rodzi się tu podejrzenie iż próbowano MANIPULOWAĆ losami zjazdu Oddziału Zielonogórskiego PTTK.

Smutkiem mnie napawa ta sytuacja, bo widzę że Oddział z którego wyrosłem chyli się ku upadkowi, zapada się pod ciężarem własnych wewnętrznych konfliktów (których echem jest ten własnie "zawieszony" działacz).
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-21 19:03:25

Sprawa jest prosta jak obręcz. Z tego co tak nie składnie tu opisujesz. widać, że jako wielki Klub byliście potrzebni do sprawnego odbycia Zjazdu Oddziału i zapewnienia qworum. A jak się qworum wypełniło, no to wynocha z sali i tyle. Klasyczna moralność Kalego. Gdybym nie poznał własnoręcznie jaki ludek tam zamieszkuje, to może bym i zwątpił. Ale ponieważ po dłuższym tam pobycie gros mieszkańcow mi się określiła jako z pod znaku raka i skorpiona, a trochę i spod znaku barana, to uważam, że to co tam zaszło - było w pełni możliwe!:-(
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~boruta
Data: 2005-02-22 23:01:16

Tak się sklada, że znam kolegę o którym mowa i wiem o co tu biega. Swojego czasu w oddziale pojawiły się tarcia między paroma osobami i wjakiś sposób kolegę tego trzeba było uwalić. Sęk w tym, że przy braku konkretnych podstaw zawieszono Go "za moralność" bo tak to można określić nie dając nawet możliwości odwołania się, a uzasadnienie wyroku woła o pomstę do nieba. Poza tym ostatnio kolega ten wygrał sprawę w sądzie o pomówienie przez byłego już prezesa oddziału o haniebne czyny których nie popełnił, więc o czymś to świadczy. A co do nieszczęsnego przedstawiciela oddziału na zebraniu koła i poztępowaniu zarządu, to można by niejedno powiedzieć. Wiem, że bronię kolegę, ale zarząd oddziału nie jest święty. Pozdrawiam wszystkich...

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-23 00:13:28

Przepraszam, ale w tej sytuacji jedynym rozwiazaniem (moim zdaniem) jest rzetelne (bez emocji) opisanie calej sprawy i skierowanie pisma do KRS z prosba o stwierdzenie legalnosci tego typu dzialan

jak by co piszcie na priv

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-23 07:47:12

Witaj anonimowy diable! :-)
Bardzo to ciekawe, co piszesz! Mnie problem interesuje osobiście, ponieważ w wyniku zbiorowego pomówienia (klika, sitwa, spisek itd.) zmuszony byłem w końcu zrezygnować z funkcji w ZG PTTK! Ale załozyłem ponad 20 spraw w GSK, tyle. że sposób ich prowadzenia przez Sak głowny z nazwy Koleżeński (!) również woła o pomstę do nieba! Do dziś sprawy te (przez ponad 6 lat!) nie mogą się tam zakończyć! Mnie również zarzucano tzw niemoralność i czyny haniebne, co się nijak nie dało potwierdzić w postępowaniu dowodowym. W wielu z tych spraw, na skutek beznadziejnosci i głupoty pozwanych tzw. byłych kolegów - sam zrezygnowałem z dochodzenia racji w kilkunastu przypadkach, ale ok 9 spraw jest żywych i aktywnych, co nie preszkadza tym pozwanym świetnie brylować we władzach PTTK, obnosić funkcje i odbierać zaszczyty, odznaczenia i ordery! Tfu!
Gdybyś mógł mi przybliżyć na priva sprawę twojego Kolegi z Zielonki, albo podeprzeć mnie jakąs wiarygodna dokumentacją, np. kopiami orzeczeń Sądu Koleńskiego, bedę zobowiażny niepomiernie.
Kreślę sie zturystycznym i krajoznawczym pozdrowieniem ANT :-)

mój mail: amotolek@wp.pl

Poszkodowni pzrez nieudolność Sądów Koleżeńskich w PTTK - łączcie się!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-23 08:03:11

A, ten tego, do Zjazdu Krajowego PTTK może najpierw napisać pismo, to nie łaska :-)? Wszelkie instancje formalno - prawne przed podjęciem jakiejkolwiek sprawy lubieją zapytać się czy została wyczerpana wewnętrzna droga służbowa i czy jest orzeczenie Zakładowej Komisji Pojednawczej, której rolę w PTTK pełni być może Sąd Koleżeński?
Takie ozreczenie, nawet durne w treści, jest ważnym dokumentem dla skompletowanej całości dokumentacji przy wystąpieniu do organów zewnetrznych nadzorczo-kontrolnych.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-23 09:38:41

Antoni,

1. jak dziala droga sluzbowa sam wiesz najlepiej - po prostu nie ma to w tej sytuacji sensu - chociaz oczywiscie pro forma mozna

2. oddzial jest *samodzielnym* stowarzyszeniem rejestrowanym w KRS i jego czlonkowie maja w takiej sytuacji pelne prawo zwracac sie bezposrednio do organu rejestrowego wykazujac przeszkody formalno-prawne w przyjeciu przez KRS sprawozdania z Walnego (swoja droga ciekawe co tam bedzie napisane?)

dygresja
mam wrazenie ze wszyscy forumowicze maja dosc przykladow na to ze statutowe organy PTTK poprostu nie dzialaja (z organami nadzorczymi na czele) - proponuje zatem lekture Ustawy o stowarzyszeniach i zwracanie sie do ustawowych nadzorcow nad PTTK z prosba o interwencje w konkretnych sprawach - moze widmo nadzoru komisarycznego obudzi towarzystwo dzialactwo i zajma sie dzialaniem a nie trwaniem na stolkach i starannym przyklejaniem sie do nich na nastepna kadencje...

pozdrawiam

Dudi

PS

proponuje takze wszystkim zainteresowanym losem wlasnych oddzialów aby zajrzeli do KRS i obejrzeli papiery swojego oddzialu i spolek zakladanych przez ten oddzial - ja ostatnio bylem na Barskiej w Warszawie i dowiedzialem sie naprawde ciekawych rzeczy o funkcjonowaniu PTTK na Mazowszu - o czym za niedlugo PT Czytaczy Forum zdam relacje...

P.
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-23 09:56:55

Czyli kolego otrzymał tytuł "Wroga Oddziału"

Krzyś

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-23 10:30:10

Pro forma trzeba! Ja też nie wierzę w efekt takiego zadziałania, natomiast jako, poniekąd - legalista - uważam, że pozbieranie stosownej dokumentacji, a co najważniejsze wykazanie się pisemne w zaangażowanie sprawą - jest konieczne, jeżeli chce się ją ciagnąć do końca, aby przymusić towarzystwo działactwo do zajęcia się działaniem a nie trwaniem na stołkach i starannym przygotowywaniem kleju, aby skleić się do foteli na następną kadencję... :-(.

-" mam wrażenie że wszyscy forumowicze mają dość przykladów na to ze statutowe organy PTTK poprostu nie działają".

Ja też odnoszę takie nieodparte wrażenie, obserwując jakąś taką dziwną ostatnio tendecję do zauważalnego uciekania bardziej zdroworozsądkowych, madrych i dawniej aktywnych forumowiczów w tematy zastępcze, o czym już poprzednio pisałem. A oszołomy i beton się z tego tylko cieszą! I zacierają ręce!

Czyli forum nie trzeba będzie zamykać, bo zarzewie samo zagaśnie ?

-" dowiedziałem się naprawdę ciekawych rzeczy o funkcjonowaniu PTTK na Mazowszu - o czym za niedługo PT Czytaczy Forum zdam relacje...

No to czekamy na te rewelacje. Może Twój opis ciekawostek takich, podziała i inni popatrzą w dokumenty jaki bu... (ups!) bałagan jest w ich Oddziałach?

Pozdrawiam ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~boruta
Data: 2005-02-23 19:09:22

Drogi Seanie. Wolę pozostać anonimowym borytą, jak podam swój pseudonim, wszyscy będą wiedzieć o kogo chodzi, a na razie chcę pozostać anonimem. W wontku tym pojawiło się Towarzystwo Turystyczne "Chapacz". Prawda jest taka, Ze wywodzi się ono z klubu "Chapacz", a powstało dlatego, żeby spokojnie działać. Po prostu oddział zaczął za bardzo mieszać i się czepiać. Mało tego; oddział zaczął robić imprezy żywcem skrojone z działalności "Chapacza" (niektóre robimy od 15-tu lat) i przedstawiciel zarządu głównego spytał, dlaczego podrabiamy imprezy oddziału. Wynika z tego, Ze usłyszał tylko jedną stronę i nie pofatygował się, żeby chociaż trochę zgłębić temat. To samo dotyczy kilku innych spraw. Resztę dopowiedzcie sobie sami. W świetle głosów w forum zaczyna wyglądać to nader ciekawie... Pozdrawiam wszystkich...

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 09:33:26

Witam!!!

> (...) Towarzystwo Turystyczne "Chapacz". Prawda jest taka,
> że wywodzi się ono z klubu "Chapacz", a powstało dlatego,
> żeby spokojnie działać.

Typowa ostatnio sytuacja.

Zdaża się to dosyć często i jest de facto okradaniem PTTK. Coraz bardziej zaczynam skłaniać się ku poglądowi, że sytuacje takie powinny być przez PTTK ścigane sądownie. Jeżeli powstaje stowarzyszenie o nazwie takiej jak klub istniejący przy oddziale, to jest to zwykła kradzież nazwy i znaku istniejących w PTTK od iluś tam lat. Szczególnie jeśli nowopowstałe stowarzyszenie powołuje sią na tą samą tradycję. Najbardziej spektakularnym tego przykładem jest konflikt w Zakopanym o koło przewodnickie.

Na początku tego wątku wydawało mi się, że oto sprawa została załatwiona celowo tak aby uwalić delegatów jakiegoś Bogu winnego klubu na Walnym Oddziału. Teraz jednak - wraz z przyrostem mojej wiedzy - zmieniam zdanie i zaczynam rozumieć władze oddziału. Koledzy zapewne widzą patologię, tylko jeszcze nie za bardzo umieją ją nazwać i jej przeciwdziałać.

Wiem, że zaraz odezwie się kilka głosów oburzenia - np. ze studenckich kół przewodnickich, które mają lub zamierzają założyć oddzielne stowarzyszenia. Przykro mi, lecz w moim mniemaniu PTTK nie powinno na to pozwolić. Najprostrzą ku temu drogą jest właśnie proces o nazwę i znak. Chcecie wyjść z PTTK - droga wolna, ale pod nowym szyldem.

Bowiem jeżeli coś komuś przeszkadza we własnym oddziale, to jest mnóstwo sposobów aby to zmienić - próbować wpłynąć na skład władz, jeżeli owe władze łamią jakieś regulaminy lub statut to istnieją organy kontrolne, można całym klubem zmienić oddział, można założyć własny oddział itd. itp. Ale nie wolno okradać Towarzystwa.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 10:00:36

>> Przykro mi, lecz w moim mniemaniu PTTK nie powinno na to pozwolić. Najprostrzą ku temu drogą jest właśnie proces o nazwę i znak. Chcecie wyjść z PTTK - droga wolna, ale pod nowym szyldem.

PTTK czyli kto ?
Macierzysty oddział czy ZG ?
Bo dla hipotetycznego klubu jednostką nadrzędną jest chyba (w myśl prawa) macierzysty oddział.

A ponadto jeśli klub działał od początku swego istnienia (z nazwą i odznaką) w strukturach ZSP, jakieś 25 lat temu przeniósł się do PTTK /wtedy okolo roku 1980 nie było możliwosci założenia odrębnego stowarzyszenia/, a teraz chce z niego wyjść - to czy nazwa i odznaka jest własnością tego klubu, czy własnoscią PTTK ?

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 10:09:07

Witam!!!

Wiedziałem kto pierwszy się odezwie... :-)

> o czy nazwa i odznaka jest własnością tego klubu, czy własnoscią PTTK?

O tym powinien zdecydować sąd. IMHO PTTK.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 10:10:57

A ja wiedziałam że Ty wiesz ;-)

Ale nie odpowiedziałeś na pierwsze pytanie - ZG czy oddział ?

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-24 10:29:22

Jaki Sąd? Koleżeński? Oddziałowy? Główny? Haaaaaaaa Bez pozwu nie kiwnie palcem! A kto ma tu być powodem, a kto pozwanym? Chapacz, Oddział czy ZG PTTK i w jakim kontekście? Oto jest pytanie! :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-24 10:36:50

>Ale nie wolno okradać Towarzystwa.

A jeżeli Towarzystwo samo siebie okrada? No bo czym, jak nie okradaniem PTTK była delegalizacja Sekcji Przewodników Sudeckich w Poznaniu? I kto to spowodował? To się stało na polecenie Komisji Przewodnickiej ZG PTTK, ale faktycznym sprawcą tej delegalizacji była Dolnośląska Komisja Przewodnicka.

Niektórzy członkowie tej Sekcji próbowali wprawdzie ratować tą inicjatywę przemianowując się na Klub Sudecki PTTK, ale pewna część grupy inicjatywnej, zniechęcona "życzliwością" dolnośląskiego środowiska przewodników sudeckich po prostu machnęła na to ręką i powiedzieli: "dajmy sobie spokój z idiotami" i całkowicie wyłączyli się z działalności w PTTK. I tak szansa na utworzenie w Poznaniu jedynego poza Dolnym Śląskiem ośrodka przewodnictwa sudeckiego została zmarnowana. Tak więc poza terenem Dolnego Śląska nadal nie ma kół przewodnickich, które by w swojej nazwie zawierały określenie "sudeckich", a sprawy tak się potoczyły, że Klub Sudecki już nie jest jednostką PTTK.

W taki oto sposób Towarzystwo samo siebie okradło. Myślę, że podobnych przykładów okradania Towarzystwa przez nieprzemyślane i często oparte na ludzkiej zawiści i emocjach nonsensowne i pochopne decyzje ZG PTTK i innych jednostek w całej Polsce jest dużo więcej.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Małgorzata P.
Data: 2005-02-24 10:43:30

Towarzystwo Turystyczne "Chapacz" powstalo na mocy uchwaly Walnego zebrania Kola PTTK "Chapacz". Wszyscy czlonkowie stwierdzili, że z tym zarządem oddzialu nie mozna normalnie wspólpracować i najlepiej bedzie zalożyć nowe stowarzyszenie, które bedzie niezależne od Oddzialu. "Chapacz" funkcjonowal w latach 70-tych jako nieformalna grupa kolegów i koleżanek przy Biurze Projektów, którzy wspólnie jeździli na splywy. Dopiero w roku 1976 postanowili stać się grupą formalną i zalożyli Kolo PTTK "Chapacz".
Wedlug mnie nazwa "Chapacz" należy do Kola, a nie do Oddzialu czy ZG PTTK. Gdyby ZG PTTK dbal o swoich czlonków, to nie mialby problemów z tym, że kola czy oddzialy zakladają wlasne stowarzyszenia.
A tak na marginesie :PTTK Powstalo z polączenia Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Tymczasem w Zielonej G. dziala PTK (od kilku juz lat) i ZG w ogóle sie tym nie przejmuje.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-02-24 10:50:16

> > (...) Towarzystwo Turystyczne "Chapacz". Prawda jest taka,
> > że wywodzi się ono z klubu "Chapacz", a powstało dlatego,
> > żeby spokojnie działać.

> Typowa ostatnio sytuacja.

otóż to.
Typowe staje się to że ludzie dochodzą do tego, że czapka w postaci oddziału czy ogólnie PTTK jest im do niczego niepotrzebna a ludzie którzy rządzą jakimś oddziałem robią wszystko żeby tym chcącym coś robić utrudnić życie.
Więc wcale mnie nie dziwi że wówczas ktoś rzuca pomysł wyjścia z PTTK i założenia niezależnego stowarzyszenia.

To jest jeden aspekt, IMHO bardzo istotny.

Drugi, faktycznie jest taki który podkreśla Łukasz - kwestia wyjścia z nazwą. Tyle że tu nie jest sprawa taka jednoducha (jak to mówią Czesi). Basia słusznie podkreśla, że wcześniej różne SKP* były skupione w ZSP, ZSMP czy SZSP.

Obecnie rzeczywiście wszystkie SKP* skupione są w PTTK ale kwestia rodowodu i tytułu do nazwy wcale nie jest moim zdaniem taka oczywista.

Ja osobiście jestem przeciwny wychodzeniu z PTTK jednak rozumiem argumenty tych którzy się na to decydują.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 11:21:36

Witam!!!

> ...i ZG w ogóle sie tym nie przejmuje.

Przejmuje się, przejmuje...

> Wedlug mnie nazwa "Chapacz" należy do Kola, a nie do Oddzialu czy ZG PTTK.

A według mnie należy do PTTK.
To sobie pogadaliśmy... :-)

Tak naprawdę powinien zdecydować sąd (do Antoniego: powszechny) - i tutaj jest jednocześnie odpowiedź na pytanie Basi.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 11:23:50

Witam!!!

> Ja osobiście jestem przeciwny wychodzeniu z PTTK
> jednak rozumiem argumenty tych którzy się na to decydują.

To jest drugi - również istotny - aspekt sprawy i z powyższą tezą w zasadzie nie polemizuję.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-24 11:35:51

>stwierdzili, że z tym zarządem
>oddzialu nie mozna normalnie
>wspólpracować i najlepiej bedzie
>zalożyć nowe stowarzyszenie

Doskonale odczułem na sobie, jak to bywa kiedy ktoś, kto czuje się w PTTK "ważniakiem" i ma "władzę", to nie może pohamować się od podkładania "świni" innemu członkowi PTTK. Z przykładem takiego podłożenia świni działaczom Klubu Sudeckiego z Poznania możesz zapoznać się na na tej stronie: http://ksp.republika.pl/kto.htm

Inny przykład podłożenia nam świni jest ukazany tu: http://ksp.republika.pl/pismo.htm

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 11:40:48

Przepraszam ale na jakie moje pytanie ?

Moje pytanie brzmiało - kto jest stroną w tej sprawie (z jednej strony klub, a kto z drugiej ?)

No i w związku z tym - kto (wg Ciebie) powinien zgłosić pozew do sądu powszechnego.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 11:44:51

Witam!!!

> No i w związku z tym - kto (wg Ciebie) powinien zgłosić
> pozew do sądu powszechnego.

Moja odpowiedź brzmi - nie wiem. Na pewno ktoś ze strony PTTK - czy będzie to oddział, czy ZG to sprawa wtórna i raczej pytanie do prawnika. Mnie wsio rawno - jak mawiali starożytni Rosjanie.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 11:54:31

"pojawiło się Towarzystwo Turystyczne "Chapacz". Prawda jest taka, Ze wywodzi się ono z klubu "Chapacz", a powstało dlatego, żeby spokojnie działać. Po prostu oddział zaczął za bardzo mieszać i się czepiać. Mało tego; oddział zaczął robić imprezy żywcem skrojone z działalności "Chapacza" (niektóre robimy od 15-tu lat)"

"Pojawiło się" i na Waszej stronie internetowej między wierszami trzeba czytać kim teraz jesteście (jest o Kole PTTKa, a potem nagle pojawia się słowo stowarzyszenie - stan na dzień dzisiejszy).
"Spokojnie działać" - no to ja mam nieco inny obraz sytuacji: Oddział by spokojniej działał, gdyby nie kilku (a może i mniej) "mieszaczy" czy jak kto woli "pracusiów" z Chapacza.

"Oddział się mieszał i czepiał" bo wreszcie do władz w zarządzie doszły osoby z mocnym kręgosłupem z innych kół/klubów niż Chapacz i zaczęły się przyglądać co się dzieje.

"oddział zaczął robić imprezy żywcem skrojone z działalności "Chapacza"" tu poproszę o wyjaśnienie bo nie bardzo rozumiem: przecież Oddział - to konkretni ludzie, skupieni (Ci aktywniejsi) w Klubach/ Kołach. To kto robił kopie Waszych imprez? No i tak sobie myślę: jeśli Chapacz robi dobry spływ kajakowy, to inne koło nie może zrobić też takiego, nawet po takiej samej trasie?

" powstalo na mocy uchwaly Walnego zebrania Kola PTTK "Chapacz". Wszyscy czlonkowie stwierdzili, że z tym zarządem oddzialu nie mozna normalnie wspólpracować i najlepiej bedzie zalożyć nowe stowarzyszenie, które bedzie niezależne od Oddzialu."

Jeśli są tu kompetentni zaangażowani w życie Chapacza członkowie tegoż Koła/ stowarzyszenia to się spytam: jeśli jest tak źle z Oddziałem PTTK w Zielonej Górze, to czemu w nim jeszcze jesteście, i macie Koło Chapacz?
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 12:02:14

No wiesz, tylko że bez poszkodowanego , a więc bez pozwu nie będzie całej sprawy.

;-)

No chyba ze Ty jako osoab fizyczna Łukasz A. zgłosisz do sądu pozew że czujesz sie poszkodowany że powstało stowarzyszenie o nazwie "Chapacz" i czujesz że Ci tą nazwę ukradziono.

Już widzę ten proces w sądzie.

;-)

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 12:09:34

Witam!!!

> No wiesz, tylko że bez poszkodowanego , a więc bez pozwu nie będzie całej sprawy.

Chyba się nie rozumiemy.

Poszkodowanym jest PTTK jako całość. Ja jedynie wzdragam się przed określeniem jaka jednostka ma reprezentować Towarzystwo, bo ja (Łukasz A.) tego nie wiem. Ale zapewne istnieje gdzieś na świecie osoba o większej ode mnie wiedzy prawnej, która ten dylemat potrafi roztrzygnąć.

Ufff...

Czy teraz wyraziłem się jasno?

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rentgen
Data: 2005-02-24 11:59:25

Basia napisała: "jeśli klub działał od początku swego istnienia (z nazwą i odznaką) w strukturach ZSP, jakieś 25 lat temu przeniósł się do PTTK (...), a teraz chce z niego wyjść - to czy nazwa i odznaka jest własnością tego klubu, czy własnoscią PTTK ?"

Łukasz napisał: "O tym powinien zdecydować sąd. IMHO PTTK."

Prawo Kalego?
Przychodzi klub do PTTKu z własną nazwą, logiem, wyrobiona marką, cyklicznymi imprezami - to dobrze!!!

Odchodzi ten sam klub z PTTKu (z tradycją zprzed wstąpienia do towarzystwa), zabiera swoją (wcześniejszą) nazwę, logo, markę, imprezy - to źle!!!

W takim razie dlaczego loga i nazwy kół/klubów, skoro tak cenne, nie są zrównane w prawach z logiem i nazwą towarzystwa?
Dlaczego koło musi na swoich plakatach, ulotkach, drukach umieszczać logo i nazwę towarzystwa? Nie wsytarczy nazwa koła? Skoro jest w PTTK to jego nazwa jest pośrednio nazwą i logiem PTTK!

Pozdrawiam
Michał

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 12:16:31

"Dlaczego koło musi na swoich plakatach, ulotkach, drukach umieszczać logo i nazwę towarzystwa?"

a kto powiedział, że musi?
I to co teraz napiszę może być nieco ryzykowne, ale co mi tam ;-) :
ja na regulaminach, plakatach daję różne loga - imprezy, Klubu, Towarzystwa; co mi się zmieści, co mi sie skomponuje. I bywa, że jest logo Klubu a nie ma PTTKu - to źle robiłem, wbrew jakimś regułom??? A jeśli tak, to gdzie są one zapisane?

Ale Regent pisałeś o Kole, a ja działam w Klubie, może dlatego ja mogę coś innego ;-) ?
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rentgen
Data: 2005-02-24 12:20:55

"a kto powiedział, że musi?"

Łukasz :-) Osobiście, jako przewodniczący KA.

"Ale Regent pisałeś o Kole, a ja działam w Klubie, może dlatego ja mogę coś innego ;-) ?"

Koło czy klub to jedno licho.

Żeby było smieszniej to moje koło (SKPB) w rzeczywistości jest klubem. Zaś Twój klub jest bodajże kołem :-)

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 12:34:26

"Łukasz :-) Osobiście, jako przewodniczący KA."

ale rozumiem, że powiedział to Tobie ;-) . Tylko Tobie... Bo mi np. Przewodniczący KInO nic na ten temat nie mówił... ;-(

"Zaś Twój klub jest bodajże kołem"

nieeeee no tyle to ja jeszcze wiem, gdzie jestem członkiem ;-) mój Klub to Klub i basta!

A dlaczego:
a) Twoje Koło to Klub???
b) narodziło Ci się podejrzenie, że mój Klub to Koło???
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 12:40:57

Nie "Tobie", ale wszystkim Kołom i klubom zrzeszonym w oddziałach akademickich.

Po prostu PTTK (nie wiem kto personalnie) lubi się przyznawać do dobrze działających kół i klubów i do organizowanych przez nie imprez.

Żeby nie było niejasności .
My tj. "Harnasie" na wszelkich swoich plakatach umieszczamy logo PTTK.

Jednak nasza nazwa (ta sama od 37 lat) jest w lokalnym środowisku górskim, a na pewno studenckim znana
bardziej niż PTTK.
Niektórzy (z zewnątrz) się nawet dziwią ze jesteśmy klubem PTTK.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rentgen
Data: 2005-02-24 12:41:07

A dlaczego:
a) Twoje Koło to Klub???
b) narodziło Ci się podejrzenie, że mój Klub to Koło???"

Podobno:
- klub zrzesza osoby które spełniaja konkretne wymogi (np. zaliczyły kurs, zdobyły uprawnienia)
- koło zaś nie jest obarczone takim wymogiem, wstep jest wolny i nie ograniczony żadnymi warunkiemi.

Ale to oczywiście tylko takie drobne "zabawy językiem polskim" i absolutnie nie zamierzamy zmieniać nazwy ;-)

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 12:53:50

Cześć!!!

> Łukasz :-) Osobiście, jako przewodniczący KA.
> ale rozumiem, że powiedział to Tobie ;-).
> Bo mi np. Przewodniczący KInO nic na ten temat nie mówił... ;-(

Juz ja z Darkiem pogadam... :-) :-) :-)
Tak na serio - może słowo "musi" jest tutaj nieco za mocne. Natomiast sądzę, że słowo "powinien" jest jak najbardziej uzasadnione.

I przyznaje się, że jako Przewodniczący KA silnie nalegam na to, aby środowiska akademickie dbały o logo PTTK na swoich materiałach propagandowych. Właśnie dlatego, żeby osoby które dzisiaj się dziwią związkom tego typu kół i klubów z PTTK oswoiły sie z tą sytuacją.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 12:55:00

Jeśli chodzi o koła studenkie to odniosę sie do swojego. Zupełnie nierozumiem dlaczego by w przypadku powołania odrębnego stowarzyszenia nie mogło ono zostać SKPSem, moje koło swój szyld miąło przed wejściem do PTTKu i równiedobrze mogło by mieć je poza PTTK. Tutaj widze troche monopolistyczne tendencje do przejmowania "szyldów" znajdujących sie obecnie w PTTK które sa postrzegane pozytywnie.
Krzyś

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 12:53:46

"Podobno:
- klub zrzesza osoby które spełniaja konkretne wymogi (np. zaliczyły kurs, zdobyły uprawnienia)
- koło zaś nie jest obarczone takim wymogiem, wstep jest wolny i nie ograniczony żadnymi warunkiemi."

No wiesz co, wybacz, ale kto Ci takie "bajki" naopowiadał?
Przecież wystarczy wziąć statut i tam jasno stoi czym się Klub od Koła różni. Na pewno nie tym co napisałeś!!! Polecam lekturę statutu (choć w tej chwili nie mogę znaleźć odpowiedniego paragrafu, ale ktoś bieglejszy ode mnie pewnie się znajdzie i podpowie gdzie to jest zapisane)
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 13:02:06

W tej sutuacji również następca prawny ZSMP mógłby wystapić o ta nazwę.
Krzys

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 13:03:04

No tak - odezwaliśmy się z SKPB SKPG i SKPS

;-)

Jak pisałam trudno się dziwić że PTTK chce się przyznawać do dobrze działających klubów.

Ale z drugiej strony zupełnie nie widzę przeszkód w tym żeby klub (niezależnie od tego że jest klubem PTTK) na własną rękę rejestrowal się w Sądzie jako odrębne stowarzyszenie.
A niby dlaczego ?

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-02-24 13:02:54

>> Wedlug mnie nazwa "Chapacz" należy do Kola, a nie do Oddzialu czy ZG PTTK.

>A według mnie należy do PTTK.
To sobie pogadaliśmy... :-)

No to trochę inaczej: Jeżeli ja, jako Piotr Rościszewski należę do PTTK i powiedzmy wypisuję się, to moja nazwa Piotr Rościszewski zostaje przy mnie, anie przy PTTK. I tak bym to interpretował w przyapdku koła. Nazwa jest często związana z miejscem założenia jakiejś grupy turystycznej, nazwą wydarzenia lub przezwiskiem tej grupy. Ktoś tą nazwę kołu nadał i nie było to PTTK, a więc nazwa wędruje razem z tą grupą.

Rozumiem Łukaszu, że Ci żal, ale na tym nie można budować niczego konstruktywnego. Nie tylko członkowie koła mają jakieś obowiązki wobec PTTK, ale PTTK reprezentowane najczęściej przez jakiś oddział też ma obowiązki wobec swoich członków. Jeżeli PTTK nawala, to członkowie się wypisują. Zamiast zaczynać porządki od innych, to najwyższy czas zacząć je od siebie, czyli mocno nieświeżej struktury administracyjnej i mocno nieświeżych poglądów wielu działaczy. I tolerowania tego wszystkiego przez czapę PTTK.

Pozdrowienia

Piotr

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-02-24 13:19:03

No cóż...
To co mówisz jest przekonywujące :-)

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rafał Kwatek
Data: 2005-02-24 13:13:34

> Dlaczego koło musi na swoich plakatach, ulotkach, drukach umieszczać logo i nazwę towarzystwa? Nie wsytarczy nazwa koła? Skoro jest w PTTK to jego nazwa jest pośrednio nazwą i logiem PTTK

Może i by wystarczyła tylko jest jeden problem. Są takie sytuacje, że koło/klub PTTK, koło uczelniane i stowarzyszenie ma taka sama nazwę np. SKPB i na plakacie imprezy pojawia się, że organizatorem jest SKPB. No i bądź tu mądry kto jest tym organizatorem?

Druga sprawa to umieszczanie loga PTTK na plakatach. Ma to na celu choćby reklamę loga PTTK, a po drugie podkreśla związek koła z PTTK, bo jak trafnie zauważyła Basia osoby postronne mogą nie wiedzieć, że np. „Harnasie” są kołem PTTK.

Rafał

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rentgen
Data: 2005-02-24 13:19:30

Słownik języka polskiego - 5cio tomowy. Sprawdzałem, była kiedyś dyskuskja na ten temat i się zaperzyłem jak ktos nazwał moje koło klubem :-)
Nie mam słownika pod reką, nie podeprę się więc cytatem.

Pisząc to co napisałem traktowałem to jako językowy żart.

Pzdr
Michał

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 13:39:48

Witam!!!

> No wiesz co, wybacz, ale kto Ci takie "bajki" naopowiadał?

M.in. ja.
To czym w PTTK jest koło i klub jest ściśle określone i m.in. pojawiają się takie różnice, o których wspomniał Michał.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 13:44:44

no to ja już nie rozumiem: jest ściśle określone (gdzie???) czy pojawiają się różnice?
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2005-02-24 13:49:25

No to sam sobie odpowiem na to "gdzie???".
Coś mnie tknęło, ze jak nie mogę znaleźć w statucie Towarzystwa 9a wzrok mam niezły) to poszukam na poziomie Oddziału. I jest! http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=rw_oddzial
§ 34
(...)

3. Zadaniem koła jest organizacja podstawowej działalności turystycznej i krajoznawczej.

§ 35

(...)

2. Klub może zrzeszać także członków innych oddziałów PTTK.

3. Zadaniem klubu jest organizowanie i prowadzenia specjalistycznej działalności w określonej dziedzinie lub środowisku.

Kto szuka ten znajdzie

PS zauważam, że nasza dyskusja odbiegła trochę od podstawowego tematu - zdelegalizowanych delegatów zielonogórskiego Chapacza
strona (mojego) Klubu:
http://ino.lublin.pttk.pl/
strona własna:
http://www.juraszewski.pl
masz problemik lub wręcz problem? A któż ich dziś nie ma!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-02-24 13:48:02

Witam

Po lekturze przypomina mi się rozwód w moim (zgierski) Oddziale. Jeszcze w 2001 roku działała u nas KTK, i to całkiem nieźle. W pewnym momencie koledzy (KTK) zaczęli uprawiać turystykę tradycji kolarskich (i chwała im za to). Założyli coś w rodzaju klubu - o nazwie Zgierskie Towarzystwo Cyklistów, które sięgało korzeniami XIX wieku (zresztą pomagałem im w tym, jako muzealnik). Powoli logo PTTK-u zaczęło im przeszkadzać (w telegraficznym skrócie). Chcieliśmy, jako zarząd, no i oni też, jako ZTC, by to ZTC działało jako klub. Niestety turyści kolarze chcieli bardziej eksponować swoje logo (ZTC - 90%) niż nasze PTTK-owskie (10%). Potem zalezało im tylko na KRS-ie, koncie w banku, stemplu i lokalu, aż wreszcie się (pokojowo) rozstaliśmy. Oni obiecali, że z PTTK-u nie zrezygnują, będą płacić składki, bedzie KTK - niestety nic juz z tego nie pozostało. Dziś w Zgierzu jest ZTC oraz Klub Turystyki Kolarskiej "Barometr" - nie Komisja TK!!! Ale cześć sobie mówimy. I nawet planujemy wspólne imprezy, na razie tylko planujemy.

pozdrawiam

Robert Starzyński

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-24 14:02:55

Mozesz zamieszczać na regulaminach i plakatach co chcesz aby to jakoś wygladało ze smakiem. Ale jezeli jesteś w PTTK, to logo PTTK jest konieczne!!!!
ten temat juz miedyś pzrerabialiśmy i nie mam tutaj cienia watpliwości!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 13:41:40

Witam!!!

> No tak - odezwaliśmy się z SKPB SKPG i SKPS.

Całkowicie zgodnie z przewidywaniem.
Widać kto ma jakie intencje.

Otóż być moze Piotr ma rację. Ale mnie nie przekonuję. Po prostu trzeba wytoczyć proces i poczekac na orzeczenie sądu.

Czemu mnie nie przekonuję?

Bo zapominacie Szanowni Koleżeństwo o fakcie, że przejście kół z ZSP itp. ciał do PTTK odbywało się za zgodą wszystkich - również owych organizacji "nadzorczych". Można to uznać jako przekazanie marki. Potem PTTK przez lata swoimi środkami pomagało promować owe marki (choćby ostatnio dokładając się do baz namiotowych przez owe kluby prowadzonych). Stąd IMHO wcale nie jest oczywiste, że PTTK nie ma praw do tych nazw i znaków.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 14:11:22

Promowanie marki "SKPS" przez Oddział PTTK ????(no chyba ze chodzi o promocję za pomoca pism do UWoj, do "resortu" i innych instutucji)
Chyba pojęcie promocji twoim rozumieniu jest nieco inne od mojego.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-24 14:15:21

Słowo musi(!) Jest tu najbardziej właściwe! Przerabialiśmy to kiedyś przed gigant imprezą w Bornym Sulimowie. Nawet pojechał tam osobiście Sekretarz Generalny sprawdzić czy symbole PTTK sa umieszczone właściwie :-) (Naprawdę!)
Jeżeli ktoś sie wstydzi PTTK, to niech z niego wy... Ups!, znaczy wystąpi :-). Bynajmniej!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 14:21:19

A sztandar PTTKu był ?

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 14:36:44

Dlatego też cały czas usilnie usiluję się od Ciebie dowiedzieć co rozumiesz przez "PTTK" bo jeśli lokalny oddział PTTK nic nie ma przeciwko odrębnej działalności swojego klubu i jego rejestracji w sądzie jako odrębnego stowarzyszenia - to w czym widzisz problem ?

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Rentgen
Data: 2005-02-24 14:49:42

"Ale jezeli jesteś w PTTK, to logo PTTK jest konieczne!!!!"

Dlaczego wiec logo klubu jest z jednej strony na tyle ważne żeby się o nie procesować, a z drugie na tyle nieważne że samo w sobie nie może repreznetować PTTKu?

PTTKowski klub a wiec logo klubu też jest PTTKowskie!!!

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-24 14:39:35

Wiesz... nie wiem dokładnie bo sam nie byłem i bardzo dobrze, ale problem właśnie powstał jak Szanowni Koledzy z Choszczna (na marginesie bardzo przyzwoite i umiejące się znaleźć chłopaki!) tak się rozpędzili w wstawianiu podziekowań i symboli sponsorów, że logo PTTK jakoś im się omsknęło z treści regulaminu. Regulamin został wyemitowany, nawet chyba już bezmyślnie zatwierdzony, a zakała taka, tzn ja, podniosła problem braku logo PTTK na imprezie PTTK! Zrobił sie z tego mały huczek i resztę znasz! Ale najlepszy numer, to było tam, że w obecności bardzo wysokich funkcjonariuszy z organów naczelnych PTTK, poprowadzono chamską dyskusję i sporzadzono protukół obrabiajacy dobre imię władz najwyższych w PTTK (funkcyjnie i personalnie)i nikomu z obecnych to nie pzreszkadzało! Stąd moja dalekosiężna wolta myślowa w momencie powierzchownego zapoznania się z górną warstwą piekiełka zielonogórskiego, pokazanego z pewna nieśmiałością taką, przez ukrytych szczelnie za podwójną gardą tamtejszych działaczy. No ale trudno sie dziwić. Pomieszkuje tam taki troche rakowaty ludek, czemu dałem wyraz w kilku artykułach, jakie do miejscowej prasy w swoim czasie popełniłem, opierając sie na własnoręcznych spostrzeżeniach - tamże! :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-24 15:01:30

Witam!!!

> (...) bo jeśli lokalny oddział PTTK nic nie ma przeciwko odrębnej
> działalności swojego klubu i jego rejestracji w sądzie
> jako odrębnego stowarzyszenia - to w czym widzisz problem?

W tym, że w wielu przypadkach oddział stanowią Ci sami ludzie, którzy rejestrują nowe stowarzyszenie.
Sytuacja taka wydaje mi się patologiczną, bowiem pierwsze pytanie jakie się nasuwa - po diabła inne stowarzyszenie skoro jest oddział.
To rodzi przypuszczenia, że oddział został tylko jako figurant w co bardziej ryzykownych przedsięwzięciach, albo w momentach, kiedy jednak marka PTTK sią przydaje - np. żeby wyłudzić jakieś pieniądze od ZG lub samorządu lokalnego.

Sytuacja taka jest chora i IMHO powinna być przez władze PTTK zwalczana.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-24 15:09:16

A co mogą zrobić władze PTTK - przecież każdy oddział jest w sensie gospodarczym i prawnym niezależnym podmiotem.

Chyba ze w tych wszystkich ruchach które w tej chwili widac własnie o to chodzi aby ograniczyć niezależność oddziałów.

Bo jakoś tak mi się wydaje że do tego się dąży.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Amotolek
Data: 2005-02-24 14:57:17

-" . Po prostu trzeba wytoczyć proces i poczekac na orzeczenie sądu."

NO może tak, albo i nie!
Sprawa jest o tyle skomplikowana że miejscowi tubylcy drą ze soba koty koniunkturalnie, albo okazjonalnie, a Szacowny Pzredstawiciel ZG (chodzi o PTTK, bo Zielonka także powszechnie używa symbolu ZG na oznaczenie skrótowe swojego pieknego, kolorowego miasta!) milczy jak żaba w pomidorach!
A przecież był tam, wszystko widział, słyszał, uśmiechał się, kłaniał, klaskał i co z tego? Jezeli jest tam problem, to własnie przedstawiciel ZG (PTTK) powinien złożyć Prezydium ZG (PTTK) notatkę z swojej wizyty w ZG (mieście Zielona Góra :-)). Z wnioskiem o utruchomienie GSK, (pewnie 0ddzialowy Sąd Koleżeński może się okazać " za krótki" w sprawie) aby prawnie wyjaśnić sytuację na miejscu opierając sie na dokumentach w tym KRS Oddziału PTTK w ZG (Zielona Góra) oraz Klubu Turystyki takiej i siakiej "Chlapacz" - odrębnego podmiotu gospodarczego (?) GSK PTTK na prośbę Prezydium ZG (PTTK) pewnie nie zechce specjalnego pozwu (wzór jak do Sądu Powszechnego RP ;-)) od ZG (PTTK) i może na sam taki wniosek uruchomić (jak zechce?) swój zespół powiatowy, tzn wałbrzyski do rozpoznania sprawy w powiecie zielonogórskim. A dalej to już niech kwalifikowani prawnicy zadecyduja, bo tutejszymi gdybami, (przy asekuranckim braku informacji ze strony poszkodowanych w ZG (takie maisto w lubuskim :-) sami na forum prochu nioe wymyślimy. Z nadzieją w sercu ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 15:31:37

Jeśli chcesz dowiedziec sie dlaczego ludzie z koła(i to nietylko jednego koła) działającego w PTTK powołuja osobne stowarzyszenie to zapraszam do Wrocławia

Pozdr
Krzyś

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-02-24 20:18:53

>Chyba ze w tych wszystkich ruchach które w tej chwili widac własnie o to chodzi aby ograniczyć niezależność oddziałów.

Chyba źle zrozumiałaś. Chodzi o to, żeby nie było oddziałów źle działających. Coś co źle działa może istnieć, ale nie powinno być oddziałem i nie powinno być niezależne, bo się do tego nie nadaje. I tyle.

Piotr

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-24 22:23:47

Znaczy sie jak robi coś koło PTTK to jest cacy a jak robi cos stowarzyszenie to juz jest to wyłudzanie ??

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~boruta
Data: 2005-02-24 22:41:30

Co do kręgosłupa tych osób można polemizować, a co do imprez, to prawda jest taka, że nawet te parę osób nie raczyło nas spytać o zdanie na ten temat. Jest taka cykliczna impreza pod nazwą "jedź z nami w góry" którą rozkręcił kolega jakieś 15-cie lat temu i kiedy od paru lat zaczęło wszystko dobrze działać pojawiły się identyczne (to nie błąd) imprezy oddziału, a dowiedzieliśmy się o tym z ogłoszeń i relacji uczestników. Tak to niestety wygląda. Pozdrawiam...

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-24 23:50:43

Basiu,

przeczytaj uwaznie statut PTTK i swojego oddziału - moze wtedy zrozumiesz jaki jest stopien zaleznosci-niezaleznosci na linii oddzial-ZG PTTK

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-24 23:52:25

jest jeszcze nie poruszany problem tutaj problem odpowiedzialnosci - wyobrazmy sobie ze grupa osob dziala pod szyldami:

- XXXX kolo PTTK
- XXXX Stowarzyszenie
- XXXX organizacja studencka przy Uczelni

i organizuje impreze piszac wszedzie na plakatach i ulotkach XXXX.

przypadek 1

sa przoblemy z kasa - uczestnicy donosza laskawie do urzedu skarbowego a ten pojawia sie w oddziale i na dzien dobry kara za nie prowadzenie dokumnetacji - co wiecej poniewaz ludzie z XXXX sa mentalnie bardziej zwiazani ze stowarzyszeniem to beda naturalny sposob przerzucac odpowiedzialnosc na Oddzial

przypadek 2

jest wypadek - pierwsze pytanie prokuratora - kto jest organizatorem i kto to wszystko firmuje i nadzoruje

pzdr
dla wszystkich beztroskich

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-24 23:58:58

dodam dla ulatwienia ze glownym powodem "przejscia" kol studenckich pod skrzydla PTTK byla chec uzyskiwania uprawnien przewodnickich

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~szymon
Data: 2005-02-25 08:58:37

a obecnie niektore XXXy trzyma w PTTKu kasa dawana na dzialalnasc Towarzystwa, a ktora chlubi sie XXX inna wresja prawna, nie wspominajac nawet o PTTKu

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-25 09:20:43

Witam!!!

> (...) kiedy od paru lat zaczęło wszystko dobrze działać
> pojawiły się identyczne (to nie błąd) imprezy oddziału,

Ja czegoś nie rozumiem...
To poprzednio imprezy nie były imprezami oddziału? To kto był ich prawnym organizatorem i ponosił odpowiedzialność - np. w razie wypadku?

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-25 09:24:43

O ile pamiętam - nastąpiło to znacznie wcześniej.
Przedtem mylnie podałam datę, ale w przypadku naszego klubu przystąpił on do PTTK w połowie lat 70 (chyba 1974), wcześniej isniejąc już od ok. 10 lat i przez ten czas działając w strukturach ZSP.

Jednym z powodów bylo zbytnie upolitycznienie organizacji ZSP, która wtedy zmieniła nazwę na SZSP i w ogóle zaczęła się robić coraz bardziej polityczna.

Przez jakieś 6-8 lat SKPG działało jeszcze w strukturach obu tych organizacji (co z dumą podkreślano, a co było na pewno korzystne, bo od obu brało pieniądze). Po roku 1980 pozostało tylko przy PTTK. Powodem odejścia od ZSP była polityka.

Historia SKPG jest na naszej stronie, ale nie wiem czy są tam takie szczegóły.

Nie wiem też jak to było w innych kołach SKPx.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-25 09:38:13

A mi się wydaje że jest zawsze jasno określone, kto organizuje imprezę - Oddział czy stowarzyszenie.
Ewentualnie można imprezy organizowac we współpracy ze sobą - co jest na plakacie.

Np. Stowarzyszenie XXX oraz oddział YYY organizują Rajd ZZZ.

My organizujemy np. dość często imprezy we współpracy z katowickim Oddziałem Międzyuczelnianym PTTK.

Oczywiście wtedy też się dzieli odpowiedzialnoscią - np. Oddział odpowiada za stronę organizacyjną, a koło przewodnickie zapewnia przewodników.

No i podział odpowiedzialności jest wtedy jasny.

No i chyba oczywistym jest że imprezy należy organizować przejrzyście pod względem finansowym dbać o maksymalne bezpieczeństwo uczestników i wszystko robić absolutnie zgodnie z przepisami, aby nikt się nie mógł doczepić w razie czego.

U nas np. wszelkie imprezy górskie pow. 1000 m npm prowadzą tylko ci członkowie SKPG ktorzy mają uprawnienia państwowe. Ci młodsi którzy nie mają jeszcze uprawnień państwowych też prowadzą ale poniżej 1000 m npm. ;-)

To właśnie tak na wypadek, jakby ktoś sie miał doczepić. A na dodatek mobilizuje "młodych" do szybkiego robienia uprawnień państwowych.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-25 10:18:57

W 1950 r. powstało Zrzeszenie Studentów Polskich, które zajęło się m.in. organizacją obozów wędrownych dla młodzieży akademickiej, w ramach ogólnopolskiej Akcji Lato. Obozy te zapoczątkowały bardzo popularną odtąd formę wypoczynku. Stworzyły ponadto potrzebę istnienia studenckich kadr przewodnickich złożonych z wykwalifikowanych osób, przygotowanych do pracy przewodnika, a jednocześnie rekrutujących się ze środowiska akademickiego i znających jego potrzeby. W listopadzie 1955 r. w środowisku krakowskich studentów założono pierwsze w kraju Koło Przewodników Studenckich. Od tego momentu można mówić o nieprzerwanym wzroście i rozwoju zorganizowanej turystyki górskiej.
Koła przewodników studenckich zaczęły powstawać również w innych ośrodkach akademickich. W 1957 r. powstało Studenckie Koło Przewodników Sudeckich we Wrocławiu, w tym samym roku założono również Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie (początkowo pod nazwą Koło Przewodników Studenckich Obozów Wędrownych). Z początku obozy letnie organizowane były na zasadzie wczasów wykupionych w PTTK, z czasem rozwój własnej, studenckiej kadry umożliwił rezygnację z tego typu usług Towarzystwa.
W 1957 r. Rada Naczelna ZSP dokonała podziału terenów organizowania obozów górskich w Polsce pomiędzy poszczególne środowiska przewodnickie. Przewodnicy krakowscy prowadzili turnusy w Tatrach, Pieninach i Beskidach Zachodnich, warszawscy w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, a wrocławscy w Sudetach. W latach sześćdziesiątych powstały kolejne koła: Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach (1963 r.) i Studenckie Koło Przewodników Górskich „Harnasie” w Gliwicach (1967 r.). Koła te prowadziły obozy na terenie Beskidów: Małego, Śląskiego i Żywieckiego. Dziś podział ten już formalnie nie obowiązuje, ale nadal jest zauważalny, wpływając wciąż na zróżnicowanie terenów prowadzenia szkoleń i obszarów uzyskiwania uprawnień przewodnickich. Koniec lat sześćdziesiątych przyniósł powstanie jeszcze jednego koła — Studenckiego Koło Przewodników Świętokrzyskich w Warszawie (1968 r.).
Od początku istnienia przewodnictwa studenckiego prowadzono akcję szkoleniową. Z czasem wypracowano własny system szkolenia i nadawania uprawnień przewodnickich, niezależny od funkcjonującego wcześniej systemu PTTK. W pierwszych latach działalności członkowie kół zdawali jedynie egzaminy na przodownika turystyki górskiej PTTK. Z końcem lat pięćdziesiątych podjęto starania o dopuszczenie przewodników studenckich do zdawania egzaminów i zdobywania uprawnień przewodnickich PTTK. Napotkano jednak znaczne trudności. Zmianę sytuacji prawnej przyniósł rok 1960. Zarządzenie wydane przez Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki wprowadziło jednolity system przewodnictwa turystycznego w Polsce. System ten polegał na obowiązku posiadania uprawnień państwowych, nadawanych przez Wojewódzkie Komitety Kultury Fizycznej i Turystyki. Prowadzenie szkoleń oraz organizowanie kół przewodnickich powierzono PTTK. W tej sytuacji przewodnicy studenccy, związani jedynie w ZSP, znaleźli się poza nawiasem przewodnictwa turystycznego. W 1962 r., po długotrwałych negocjacjach, zawarto porozumienie pomiędzy Radą Naczelną ZSP i Zarządem Głównym PTTK dotyczące organizacji studenckiego przewodnictwa turystycznego. Jego wynikiem było wydane w 1963 r. Zarządzenie ZG PTTK zezwalające na tworzenie studenckich kół przewodnickich przy oddziałach akademickich PTTK i radach okręgowych ZSP. Wprowadzono również oddzielny regulamin dla tych kół. Jako jedyne zrzeszały one przewodników niezależnie od miejsca zamieszkania i posiadanego obszaru uprawnień, lecz nastawionych na obsługę jednego środowiska — młodzieży akademickiej.
W listopadzie 1963 r. krakowskie Koło Przewodników Studenckich zmieniło nazwę na zgodną z nowymi przepisami — Studenckie Koło Przewodników Turystycznych. Od tego roku rozpoczęło działalność przy powstałym w 1957 r. Oddziale Międzyuczelnianym PTTK. Oddział ten w 1976 r. zmienił nazwę na Oddział Akademicki, nawiązując do tradycji działającego w latach 1930–1933 Oddziału Akademickiego PTT. W podobny sposób zalegalizowały swoje istnienie i działalność koła: warszawskie, wrocławskie i nowopowstałe katowickie.
Rok 1963 zaznaczył się istotnym przełomem w historii przewodnictwa studenckiego. Przewodnicy beskidzcy z Warszawy, jako pierwsi w Polsce, zdobyli uprawnienia państwowe. Rok później nominacje takie otrzymali studenci z Krakowa. Lata sześćdziesiąte przyniosły również wprowadzenie charakterystycznych dla przewodników studenckich trójkątnych odznak kołowych. Jako pierwsze odznakę taką, z nazwą koła i ludowym motywem góralskim, wprowadziło SKPG w Krakowie. W ślad za SKPG poszły inne koła przewodników studenckich. Trójkątna blacha z charakterystycznym motywem, wybranym przez dane koło, jest emblematem wyróżniającym przewodnika studenckiego. Obecnie, z dwunastu istniejących studenckich kół przewodnickich, własnej trójkątnej odznaki nie posiada jedynie Studenckie Koło Przewodników Świętokrzyskich w Warszawie.

--------------------------------

W 1973 roku władze postanowiły połączyć Związek Studentów Polskich z kołami Związku Młodzieży Socjalistycznej pod jednym szyldem: Socjalistyczny Związek Studentów Polskich. To wywołało ogromne emocje na uczelniach.

przypomne ze ZSP był czym w rodzaju samorządu połączonego ze związakiem zawodowym studentów, natomiast SZSP był typową organizacją ideologiczną

---------------------------------

tyle repetytorium z historii

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-25 10:39:37

Witam!!!

A to z kolei potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia.

Nazwy i znaki studenckich kół przewodnickich zostały wypracowane albo już pod szyldem PTTK, albo przekazane razem z tymi kołami do PTTK przez ZSP na drodze negocjacji. Obawiam się zatem, że gdyby ktoś sytuację zaczął porządkować, to stowarzyszenia by stały na przegranej pozycji.

Ale troszkę niepotrzebnie - choć głównie za sprawą Basi - problem został sprowadzony do stowarzyszeń tworzonych przez SKPx-y. Nie tylko środowisko studenckie ma ten problem, co widać jasno choćby w temacie przewodnim wątku.

Jak juz napisałem - sprawa jest patologiczna i ja stanowczo opowiadam się za jej uregulowaniem. Może nawet zrobię z tego fragment swojego wystąpienia na Zjeździe.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~boruta
Data: 2005-02-25 20:22:37

Imprezy były koła i koło się pod tym podpisywało, a oddział sugerował, że jeszcze na tym zarabiamy i nie dzielimy się tym z oddziałem, a przecięż na tym zarabiać nie można.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-25 22:56:13

Witam!!!

> Imprezy były koła i koło się pod tym podpisywało,

No proszę...
To jakaś nowość w prawie - odpowiedzialność prawna koła.
I pewnie jeszcze, biedacy, musieliście się rozliczać z pieniędzy? Straszne po prostu! Byliście naprawdę prześladowani...

Ech... :-(

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Andrzej S.
Data: 2005-02-26 01:34:57

Myślę, że Łukasz ma rację. Nazwa koła czy klubu działającego w strukturach PTTK powinna być własnością PTTK. I to chyba nie podlega dyskusji.

Tylko że PTTK tworzą ludzie. I koła/kluby to też ludzie. I nazwy są tworzone przez ludzi koła, a nie przez władze nadrzędne (przynajmniej najczęściej).
I dochodzi do secesji. Wszyscy wiemy dlaczego. Koło PTTK albo zostaje rozwiązane albo umiera naturalną śmiercią (bo członków mu zabraknie). I co wtedy? Czy tym ludziom, którzy się wyparli PTTK wolno zabrać wytwory ich pracy? Bo przecież to oni wyrobili markę, oni zaprojektowali znaki, hasła czy też wypracowali sobie sławę w środowisku. Może jednak PTTK powinno oddać uczciwie tym ludziom część tego co oni sami stworzyli. Zazwyczaj nie o majątek tu chodzi tylko o wartości takie jak tradycja czy nazwy.
A.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Dudi
Data: 2005-02-26 07:26:56

> Czy tym ludziom, którzy się wyparli PTTK wolno zabrać wytwory ich pracy?

przepraszam, ale najczesciej sa to tylko mniej lub bardziej godni nastepcy tych ktorzy wypracowywali te "marke", czy przeprowadzajac secesje mieli zgode *wszystkich* tych ktorzy na nia zapracowali, a czy to przypadkiem nie jest tak ze to wlasnie szyld PTTK pozwolil w znacznej czesci nie tylko na wyrobienie tej marki, ale na jakiekolwiek sensowne dzialanie?

pzdr

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~niezalogowany
Data: 2005-02-26 13:53:01

Jak dla mnie to w tym momencie Władze Oddziału są "nielegalne".
Pozdrawiam i życze powodzenia w dochodzeniu sprawiedliwości;-)

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Andrzej S.
Data: 2005-02-26 13:19:55

No tak Dudi masz rację. Jeśli jest sytuacja, gdy część ludzi z Klubu postanawia pozostać w starych strukturach, to sprawa jest skomplikowana i wymaga (jak małżeństwo ;-) ) rozwodu z udziałem chyba tylko sądu powszechnego.

Ale w większości przypadków takie odejście od PTTK - lub też zakładanie równoległych niezależnych stowarzyszeń pod tą samą lub podobną nazwą - jest podejmowane jednogłośnie przez walne zebranie klubu. Jest więc zgoda *wszystkich* którzy zapracowali i nadal pracują na tę markę.

Kwestia tego, czy szyld PTTK pomógł wypracować markę czy wręcz odwrotnie jest mocno dyskusyjna. W warunkach państwa socjalistycznego, nie było wiele możliwości. I wtedy PTTK na pewno pomagało klubom. Jednak przez ostatnie x lat niejednokrotnie taki znak i oddział PTTK stanowi tylko ciężar dla klubów. I od takich źle funkcjonujących oddziałów będą kluby uciekać.
A.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~niezalogowany
Data: 2005-02-26 15:41:26

Drogi Łukaszu;-)

Zapominasz jednak o okolicznościach przejścia tych grup, często istniejących pod ZSP, do PTTK - wspominała o nich Basia;-) Jeśli nie można było inaczej działać to zgoda wszystkich była tu raczej formalnością. "Dobrowolny wybór" to zbyt daleko idąca interpretacja, bo "wybór" był między przejściem do PTTK, a delegalizacją, a więc tak na prawdę go nie było.
Cieszę sie że bierzesz udział w tej dyskusji, tylko wydaje mi sie że chyba nie tędy droga. Zamiast trzymać Koła/Kluby przy PTTK "za mordę", mówiąc: "jak chcecie to idźcie, ale nazwy Wam nie oddamy", powinniśmy zrobić coś by te Koła chciały pozostać w PTTK z własnej woli, a nawet by opłacało sie im być raczej Kołem, niż Stowarzyszeniem. Co zrobić by tak było? Ja tego nie wiem, mam nadzieję, że mądrzejsi ode mnie wymyślą. Pomysł procesów sądowych, jest bardzo radykalny i w mojej opinii jeszcze osłabiłby wizerunek PTTK jako organizacji. Jaką motywację będa mieli ludzie skupieni w nieformalnych grupach by zakładać Koła PTTK, skoro gdy im z naszym logiem przestanie być po drodze, to my członkowie PTTK, władze ich oddziału lub ktoś inny jako "poszkodowani" zabierzemy im nazwę(a więc tradycję, dorobek ich pracy i tożsamość) i będziemy szukać bardziej "godnych dziedziców tradycji ich Koła"?

smutno pozdrawiam
Michał

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Kuba
Data: 2005-02-27 02:17:01

"przepraszam, ale najczesciej sa to tylko mniej lub bardziej godni nastepcy tych ktorzy wypracowywali te "marke","

Dudi?! Toż to jakieś demagogiczne blablanie.
'Czyż Polakami mamy prawo się zwać i o Polsce decydować,
skorośmy _tylko następcami_
tych spod Grunwaldu, Olszynki, Monte Cassino, tych z KEN, Sybiru, Gdyni?'
Darujmy sobie takie telemarki.

"czy przeprowadzajac secesje mieli zgode *wszystkich* tych ktorzy na nia zapracowali,"

A pytałbyś podobnie np. przy utworzeniu/zlikwidowaniu bazy namiotowej?
Jest jakiś klub, jest w nim członków sukcesja
i ciągłość wybieralnych władz.
Ojcowie założyciele jeśli chcą decydować, to niech przychodzą na zebrania, płacą składki i głosują.

"a czy to przypadkiem nie jest tak ze to wlasnie szyld PTTK pozwolil w znacznej czesci nie tylko na wyrobienie tej marki, ale na jakiekolwiek sensowne dzialanie?"

A o to już pytaj odpowiednie organa 'onych'.
Choć - przykładowo, prywatnie - ja bym się spodziewał
wielu negatywnych i uzasadnionych odpowiedzi.

Serdeczności,

Kuba

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Kuba
Data: 2005-02-27 02:27:42

"sprawa jest patologiczna i ja stanowczo opowiadam się za jej uregulowaniem. Może nawet zrobię z tego fragment swojego wystąpienia na Zjeździe."

Znakomicie, Łukaszu.

Zapewne zyskasz szczery poklask zamordystycznie nastawionego
Koleżeństwa-Działactwa.
Tego od łączenia oddziałów, obowiązkowej działalności gospodarczej,
Forów Zarządzajacych Wojewódzkich,
tudzież zamknięcia forum niniejszego.

A skuteczność ścigania i karania np. używania opisowej nazwy,
będzie zapewne przynajmniej tak imponująca,
jak walki z przywłaszczeniem sobie nazwy poprzednika prawnego Towarzystwa.

Skoro jakiś klub zgodnie oddaje swe zawołanie
nowemu stowarzyszeniu,
to może bardziej niż ogniem i żelazem zachęcać do ortodoksji,
warto byłoby zastanowić się,
jakie braki/wady PTTK się do tego przyczyniają?

Serdeczności,

Kuba

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~boruta
Data: 2005-02-27 11:28:29

Nie chodzi tu łukaszu o jakieś prześladowania, poniewarz oddział jako instytucja nadrzędna ma do tego prawo i nie mam tu zastrzeżeń. Idzie o sposób w jaki to robili często poprzez dziwne insynuacje i podteksty. A tak naprawdę wszystko rozbija się o to, że kolega który robi to wszystko od trzydziestu lat (tyle istnieje "Chapacz") Niejest mile widziany przez władze oddziału ponieważ pokazał im (może zbyt radykalnie) co robią i do czego to prowadzi. Wyprzedaż majątku w celu pokrycia dłógów które można było uniknąć jest chyba takim przykładem. I prożba do Ciebie; Nie czuję się mimo wszystko dobrze w polemikach jakichkolwiek, A za dużo przez parę lat się nazbierało, żeby o tym dyskutować w ten sposób. Może w końcu odezwieśię najbardziej do tego kompetentna osoba. Przepraszam i pozdrawiam...

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-02-28 10:28:09

Witam Tajemniczy Niezalogowany Michale!

Kiedy widzę w cudzysłowie zwrot "dobrowolny wybór", to nie mogę tego sobie nie skojarzyć ze zwrotem - również często umieszczanym przez wrogów PTTK w cudzysłowie - "dobrowolne połączenie".

Otóż nie da się zanegować faktów - można ubolewać nad historią, ale nie można jej nie uznawać. A prawda jest taka, że spierając się nad cudzysłowem w słowie dobrowolnie zapominamy, że treścią naszego sporu jest właściciel pewnej marki. I historia nie może być usprawiedliwieniem okradania obecnego właściciela, który za tą historię nie odpowiada w żadnym calu.

Ale dość o tym...
Bowiem meritum Twojego listu jest gdzie indziej:

> Zamiast trzymać Koła/Kluby przy PTTK "za mordę",
> mówiąc: "jak chcecie to idźcie, ale nazwy Wam nie oddamy",
> powinniśmy zrobić coś by te Koła chciały pozostać w PTTK
> z własnej woli, a nawet by opłacało sie im być raczej Kołem,
> niż Stowarzyszeniem. Co zrobić by tak było?

Może nie "zamiast" ale "jednocześnie". I nagle okaże się, że zgadzamy się w 100%. Ja też nie mam pomysłu całościowego, ale parę pomysłów na to mam i w miarę swoich skromnych sił i środków staram się je realizować...

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Jacek Potocki
Data: 2005-02-28 13:39:10

> Koło czy klub to jedno licho. <
We Wrocławiu za taką interpretację by Cię wyśmiali.

pozdrawiam

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-28 14:00:44

I chyba trochę racji by mieli, bo Koło PTTK jest ściśle przyporządkowane jakiemuś Oddziałowi PTTK i członkowie Oddziału są przypisani do któregoś Koła.

Z Klubami wygląda nieco inaczej. Osoba należąca do jakiegoś Koła przy danym Oddziale może być jednocześnie członkiem jakiegoś specjalistycznego Klubu PTTK spoza tego Oddziału, nawet spoza województwa. Może być też członkiem kilku różnych Klubów PTTK z różnych stron Polski.

Być członkiem dwóch czy więcej Kół PTTK, to nie bardzo się da, nieprawdaź?

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Jacek Potocki
Data: 2005-02-28 14:19:41

> Nie wiem też jak to było w innych kołach SKPx. <

SKPS do PTTK wszedł w 1980 roku, mając za sobą 23 lata działalności. I chyba nie popełnię błędu, jeśli stwierdzę (choć nie były to jeszcze "moje" czasy), że studenccy przewodnicy we Wrocławiu wyrobili sobie markę w latach sześćdziesiątych działając w ramach Akademickiego Klubu Turystycznego. AKT formalnie tkwił w strukturach ZSP, wynikało to jednak chyba głównie z ówczesnych uwarunkowań prawnych, nie pozwalających stworzyć samodzielnej organizacji. Bo przez długie lata studencki ruch przewodnicki we Wrocławiu kojarzony był właśnie ze skrótem AKT (nie ZSP).

Co więcej, kiedy organizowaliśmy 35-lecie SKPS-u i docieraliśmy z informacją o imprezie do dawnych członków, to nieraz byli oni bardzo zdziwieni, że Koło w tym czasie (1992 rok) działało przy PTTK. Bo w latach ich młodości AKT dawało swobodę działania znacznie większą niż PTTK. To się zmieniło - o czym pisała już Basia - w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, kiedy to SZSP coraz bardziej się upolityczniało.

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-28 22:39:29

Ano pomysł takiego utrzymywania kół przy PTTK robi sie coraz powszechniejszy. A starsi działecze nie potrafia zaproponować czegoś co zachęci koła do działalnosci w towarzystwie w zamian chca na siłe przez procesy sądowe zatrzymac ludzi w PTTK to jednak troche kiepski pomysł (i chyba skutek bedzie odwrotny do zamierzonego)

Temat: Re: zdelegalizowany delegat
Autor: ~Piotruś
Data: 2005-03-06 12:40:42

Witaj
Często we władzach oddziałów PTTk są "starzy" odwieczni działacze, którzy skutecznie starają się każdym sposobem wyeliminować nowych, młodych i niewygodnych kolegów.Tak jest np na Podkarpaciu i w Małopolsce.
Radzę założyć własne stowarzyszenie lub powołać np. oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Zielonej Górze. Kiedyś taki oddział w Waszym mieści istniał. No i organizować imprezy. Im więcej jest stowarzyszeń turystycznych w mieście tym lepiej dla turystów. Tym większa i różnorodniejsza oferta imprez. No i można działac i się wykazywać. Żyjemy w wolnym kraju i możemy należeć do wielu organizacji. Wcale nie namawiam do wypisania się z PTTK, bo są i plusy(zniżki w schroniskach). Zachęcam do działania.
Piotrek z Mielca.